HANNA WYSZKOWSKA
ur. 1930; Lublin
Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL
Słowa kluczowe Lublin, PRL, religia, religijność, antyklerykanizm, matka, babcia
Różnice między mamą i babcią w podejściu do religii
Jeśli chodzi o moją mamę, to wierzyła w Boga, bo zawsze mówiła: „Jak Pan Bóg pozwoli”, ale absolutnie była niepraktykująca. Nie interesowały ją sprawy religii. Za to jeśli chodzi o moją babcię, to babcia mi masę rzeczy opowiadała. I zawsze byłam zdumiona, dlaczego babcia mówiła: „A wiesz, bo Żydzi to zamordowali naszego Pana Jezusa”. A ja później jak dorosłam, to mówię: „Babciu, przecież ten nasz Pan Jezus to był autentyczny Żyd, obrzezany”. „Co ty opowiadasz? Jaki obrzezany?”. No więc [u babci było to] tak nieświadome.
Mama powiedziała: „Będziesz chodziła na religię, niech cię nikt nie wytyka [palcami].
Poza tym modlitwa może być dla ciebie jakąś pomocą”. Ale mama nigdy się nie modliła. Była antyklerykalna przede wszystkim. Powiedziała, że ma przykre przeżycia z lat młodości, kiedy ojciec był taki strasznie zmuszający do modłów, bił, katował swoich synów. Moja babcia za to mówiła: „Wiesz, jak będziesz chciała zajrzeć do cerkwi, to nigdy tam nie klękaj, bo to są odszczepieńcy”. Była prostą kobietą, więc miała takie nastawienie.
Data i miejsce nagrania 2005-05-27, Lublin
Rozmawiał/a Wioletta Wejman
Transkrypcja Magdalena Kożuch
Redakcja Piotr Krotofil
Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"