• Nie Znaleziono Wyników

Aksjologiczny wymiar polskiej dorosłości w dobie przemian przemian

2. DOROSŁOŚĆ W UJĘCIU AKSJOLOGICZNYM

2.2. Dorosłość jako przestrzeń realizacji wartości

2.2.1. Aksjologiczny wymiar polskiej dorosłości w dobie przemian przemian

Rozkład systemu komunistycznego był możliwy poprzez sprzeczności zawarte w jego paradygmacie. Komunizm na płaszczyźnie ontologicznej był systemem pozoru. Jego założenia teoretyczne nie miały odzwierciedlenia w rzeczywistości. Niemniej, ideologia systemu nie była negowana. Jej pogłębianie i refleksja, z jednej strony obnażyłaby nagą przemoc i absurd, z drugiej zaś prowadziła do zanegowania własnej tożsamości. Władza popierała i wdrażała system nakazowo- rozdzielczy, w celu kontroli sfery ekonomicznej. Jednocześnie tej kontroli była pozbawiona poprzez brak wolnego rynku, pozwalającego dostarczać niezbędnych informacji. Brak kontroli nad systemem wynikał także z upaństwowienia dóbr i środków produkcji. Jednostka nie była zainteresowana kondycją finansową danego zakładu, gdyż faktycznie nie była w najmniejszym stopniu jej współwłaścicielem i dysponentem. Tym samym wyrażała się tylko przez pracę, dającą możliwości względnego utrzymania. Jednopartyjność, uzasadniana na płaszczyźnie historii i obiektywnych praw, zatem pozornie odpowiadająca kanonom sprawowania władzy, jednocześnie wykluczała jakiekolwiek konfrontacje i uprawianie polityki, absolutyzując i autorytarnie narzucając swój ogląd rzeczywistości. Tak zwane państwa bloku wschodniego

w wielu dziedzinach były uzależnione od państw kapitalistycznych. W związku z tym tworzono wewnętrzne struktury i instytucje, mające na celu zredukowanie tego uzależnienia. Instytucje te były wzorowane na instytucjach państw kapitalistycznych. Podstawowe różnice pomiędzy dwoma systemami sprawiały, iż kopiowanie rozwiązań zachodnich w bloku socjalistycznym, nie spełniało swoich funkcji. Dochodziło tym samym do kolejnej sprzeczności. Uzależnienie państw demokracji ludowej od krajów kapitalistycznych rosło wraz z powoływaniem nowych struktur i instytucji, mających pełnić funkcje uniezależniające (Staniszkis, 1994, s. 47-50).

W połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku Polska znalazła się w sytuacji pogranicza […] pomiędzy komunizmem a demokratycznym

kapitalizmem. Było to widoczne w wymiarze osobowym i instytucjonalnym.

Polegało na wybiórczym realizowaniu różnorodnych tradycji i tworzeniu z wybranych, niespójnych elementów, jednej całości, określanej jako

połowiczność a przejawiającej się w braku zdolności do myślowej samoidentyfikacji. Samo kryterium wyboru owych tradycji także nie było

jednoznacznie określone. Taka sytuacja prowadziła do kryzysu tożsamości człowieka dorosłego lub jej ambiwalencji na płaszczyźnie kultury. Nie było tym samym możliwości wyboru propozycji kulturowych i ich częściowego odrzucenia lub zaadaptowania, w zależności do specyficznego kodu kulturowego (Staniszkis, 2001, s. 147-150).

Współcześnie polska dorosłość znajduje się specyficznej sytuacji. Z jednej strony, niesie za sobą bagaż doświadczeń nabytych w okresie realnego socjalizmu, z drugiej zaś, w coraz większym stopniu staje się częścią społeczności globalnej i podlega wpływom postmodernistycznej kultury. Każde ze społeczeństw wykształca specyficzne dla siebie formy regulowania relacji międzyludzkich, zwane systemami aksjonormatywnymi. Należą do nich systemy religijny, prawny i moralny. Każdy z powyższych systemów posiada odmienny, niepokrywający się z drugim system wartości (trafnym przykładem są zagadnienia dotyczące ludzkiej płciowości oraz powinności z nią związanych). Dorośli, funkcjonujący w danej społeczności, są zobowiązani do jednoczesnego przestrzegania norm i wartości, obowiązujących w każdym z systemów. W ten sposób dochodzi do konfliktu pomiędzy wartościami i konieczności wyboru jednej nich. Ta sytuacja rodzi dylematy moralne, będące przyczyną frustracji

i stresu. Dodatkowym czynnikiem konfliktogennym jest fakt, iż dorosły funkcjonuje w różnorakich grupach społecznych, posiadających różne systemy aksjonormatywne. Tym samym dochodzi do kolizji wartości, realizowanych w odmiennych grupach. Konflikt ów jest zatem konfliktem podwójnym, tj. pomiędzy systemami oraz pomiędzy grupami (Kwaśniewicz, 2001, s. 64-67).

Tego typu konflikty nie omijają także współczesnego polskiego dorosłego. Wraz z odzyskaniem wolności nastąpiła powolna zmiana systemów aksjonormatywnych, a także pojawienie się nowych, konkurencyjnych, które zaczęły funkcjonować w nowo tworzących się grupach społecznych. Dodatkową cechą systemów jest ich płynność i zmienność, będąca wynikiem postmodernistycznych wpływów. Jednocześnie część dorosłych nadal jest głęboko osadzona w systemie, który był aktualny w czasach realnego socjalizmu. Opisane okoliczności stają się przyczyną anomii i w rezultacie prowadzą do redukcji funkcji systemów aksjonormatywnych. Członkowie społeczności nie przestrzegają zasad z nich wynikających i tym samym, przyczyniają się do

destrukcji więzi społecznych i rozpadu społeczeństwa. Zasadnym wydaje się

zatem uogólniony pogląd, iż kryzys wartości jest naturalnym zjawiskiem w społeczeństwach, przechodzących transformację ustrojową (Kwaśniewicz, 2001, s. 68-70).

Warto także zauważyć, iż dorosły, funkcjonujący w poprzednim systemie, posiadał podwójny system wartości. Taka sytuacja miała swoje źródło w samych założeniach owego systemu, który redukował jednostkę, zastępując godność osoby kolektywem, a także uniemożliwiał realizację podstawowych potrzeb, oczekiwań, aspiracji. Tym samym sprzyjał tworzeniu postaw oportunistycznych. Dorosły był określany jako homo duplex, żyjący w dwóch odmiennych rzeczywistościach. Jedna, dotyczyła jego wewnętrznych przekonań oraz wartości, realizowanych na płaszczyźnie prywatnej, np. w rodzinie. Druga, odmienna, odnosiła się do sfery publicznej, tego co było przeznaczone na pokaz, na użytek

oficjalny i odświętny. Różnice pomiędzy poszczególnymi systemami wartości

wpływały negatywnie na możliwości adaptacyjne jednostek, w nowych uwarunkowaniach systemowych (Kojder, 1999, s. 8).

Wymienione systemy aksjonormatywne, zwłaszcza zaś religijny i moralny, nie są poddawane nieformalnej kontroli społecznej, czyli krytyce lub aprobacie danej grupy. W przeszłości zjawiska negatywne były szczególnie piętnowane na

terenach wiejskich. Obecnie dorosły staje się anonimowy oraz autonomiczny w swoim działaniu. Dezaprobata danej grupy może być utożsamiana z ingerencją w prywatność i intymność osoby. Niezależnie od oceny takich tendencji należy stwierdzić, iż sprzyjają one społecznemu przyzwoleniu na wiele zjawisk negatywnych (np. łapownictwo). Jednocześnie społeczeństwo żąda usprawnienia i skuteczności działania formalnej kontroli społecznej, rozumianej jako organy ścigania (Kwaśniewicz, 2001, s. 70-71). Należy także stwierdzić, iż obecnie dorosły nie wykształcił jeszcze mechanizmów samokontroli. Widoczne przyzwolenie społeczne na wiele zjawisk patologicznych oraz aksjologiczny chaos nie pozwalają wyznaczyć jednoznacznych norm i standardów zachowania. Tak zwana destrukcja normatywności przejawia się także w tym, iż dorosły nie bierze pod uwagę chociażby potencjalnej formy kontroli społecznej, realizuje wyznaczone cele wbrew formalnym normom (Kojder, 1999, s. 22).

Na płaszczyźnie teoretycznej można wyróżnić cztery nurty transformacji wartości oraz wynikających z niej norm, będących udziałem współczesnej polskiej dorosłości. Należy do nich, m.in. model sekularyzacji moralności. Obecne procesy zeświedczenia wypierają chrześcijański model norm etycznych, a także redukują motywację religijną w procesach decyzyjnych, dotyczących wyboru oferowanych wartości. Pomimo formalnej przynależności społeczeństwa do Kościoła Katolickiego jego funkcja zawęża się do płaszczyzny religijnej i kulturowej, wyłączając jego aspekt moralny lub co najwyżej traktując go wybiórczo. Taki proces jest postrzegany subiektywnie jako kryzys moralny lub jako emancypacja i wyrównywanie powszechnie obowiązujących standardów. Model ten jest zawarty w postmodernistycznym paradygmacie, nadając temu co tu

i teraz rangę absolutną. Tym samym przeszłość, rozumiana jako tradycja, traci na

znaczeniu w chwili dokonywania wyborów wartości (Mariański, 1999, s. 245-247).

Drugim z nurtów jest model indywidualizacji moralności. Jego cechy są tożsame z istotnymi elementami postmodernistycznego dyskursu. Jest określany przez takie wyróżniki, jak niepewność i wieloznaczność. Ważnym elementem jest wolność jednostki, rozumiana jako stałe poszerzanie zakresu wyboru. Każdy wybór wartości i każdy styl życia ma taką samą rangę moralną, gdyż to dorosły jest jedynym autorytetem moralnym, i sam rozstrzyga, co jest dla niego dobre lub złe, tym bardziej, że ustanowione w przeszłości wzorce tracą na znaczeniu. Taka

sytuacja prowadzi do wykształcenia społeczeństwa ryzyka z dominującymi wartościami takimi, jak: przyjemność, cielesność, konsumpcja. Tym samym postulat więcej autonomii oznacza w rzeczywistości więcej anomii

(Tamże, s. 247-251).

Kolejny model to model transformacji wartości. Zakłada on, iż za zmianami ustrojowymi idą zmiany aksjologiczne. Mają one miejsce w dwóch obszarach: wartości akceptacji i obowiązku (odnoszącej się do przeszłości) oraz wartości samorozwojowych (dotyczących tego co tu i teraz). W sytuacji zmiany powyższe grupy wartości tworzą ze sobą relacje, mające odniesienie w danym społeczeństwie. Do relacji tych należą: konserwatyzm wartości, promujący wartości akceptacji i obowiązku kosztem wartości samorozwojowych; przewrót wartości, gdzie znaczenie mają wartości samorozwojowe kosztem wartości akceptacji i obowiązku; zanik wartości w obydwóch kategoriach oraz synteza, tj. równouprawnienie wartości akceptacji i obowiązku i wartości samorozwojowych. Wartości akceptacji i obowiązku odnoszą się do takich cech, jak: uczciwość, ofiarność, samoopanowanie, gotowość do przystosowania się. Wartości samorozwojowe na płaszczyźnie społecznej dotyczą równości, demokracji oraz wyzwolenia od autorytetów. Na płaszczyźnie jednostkowej są tożsame bądź z wartościami hedonicznymi, bądź z postawą indywidualistyczną. Najbardziej pożądanym społecznie procesem transformacji wartości jest proces syntezy, uwzględniający ich dwa rodzaje, sprzyjający wieloaspektowemu rozwojowi społecznemu oraz jednostkowemu i w związku z tym w społeczeństwach zmiany funkcjonują wartości stare i nowe. Obecny aksjologiczny chaos utrudnia dokonywanie wyborów i posiadanie stabilnej hierarchii wartości, lecz nie czyni tego niemożliwym. Pomimo pluralizmu aksjologicznego widoczny jest także pewien stały kanon wartości podstawowych a tym bardziej widoczna jest potrzeba posiadania takiego kanonu, zwłaszcza przez osoby będące na przedprożu dorosłości. Dlatego też postulowanie końca

człowieka jest na tę chwilę językowym nadużyciem (Mariański, 1999, s. 251-254).

Ostatnim modelem jest model dechrystianizacji moralności, zakładający, na podstawie oglądu rzeczywistości, iż pomimo tendencji sekularyzacyjnych zauważa się także tendencje przeciwne, określane jako odnowa religijna. Paradoksalnie, niepewność, będąca cechą postmodernizmu, staje się przyczyną

powrotu do tego co pewne i niezmienne, tj. do wartości religijnych. Postawa owa wynika z niezaspokojonych potrzeb poczucia sensu i pewności osób dorosłych, które funkcjonują w świecie płynności i zmiany. Powrót do realizowania wartości religijnych oraz motywacja moralna z nich wynikająca, nie odnoszą się bezpośrednio do dogmatów głoszonych przez dany Kościół. Podobnie jak w innych sferach życia zauważa się także w tej dziedzinie pluralizm, dotyczący szerokiej oferty Kościołów, ruchów religijnych, itp. Ich aktywność polega na kontestowaniu współczesnego świata i propozycji przewartościowań, przywracających utracony sens (Tamże, s. 254-255).

Transformacja wartości, realizowanych przez współczesnego polskiego dorosłego, nie jest procesem jednowymiarowym. Wszystkie opisane powyżej modele, pomimo iż w części się wykluczają, są obecne na polskiej płaszczyźnie społecznej. Generalnie przeważają te, które są odzwierciedleniem postmodernistycznej kondycji człowieka, jednak i tutaj występuje duże zróżnicowanie, uzależnione od danych grup społecznych i ich specyfiki. Zauważalny kryzys moralny współczesnej dorosłości nie ma swoich źródeł w procesie transformacji, lecz był widoczny w czasie realnego socjalizmu (pomimo niekwestionowanego autorytetu Kościoła Katolickiego, który bardziej opierał się na takich wartości jak wolność i godność, niż dogmaty i prawdy wiary). Czas transformacji ów kryzys pogłębił i dodał kolejne nowe elementy, i aspekty (Mariański, 1999, s. 255-257).

Funkcjonuje także pogląd, iż transformacji ustrojowej, nazywanej

radykalną zmianą systemową, towarzyszą dwa typy reakcji społecznej,

tj. fundamentalizm i pragmatyzm. Dychotomiczny podział postaw wynika z kryzysów i normatywnej pustki na płaszczyźnie instytucji państwowych, tożsamych ze sprawowaniem władzy, czyli tzw. makrosystemie; na płaszczyźnie innych instytucji, organizacji, ruchów społecznych itp., określanych jako mezzosystem; a także na płaszczyźnie mikrostruktury odnoszącej się bezpośrednio do najbliższego otoczenia jednostki (Wnuk-Lipiński, 1996, s. 237,241). Deprywacja podstawowych norm i wartości, na wszystkich wymienionych płaszczyznach, przyczyniła się do poszukiwania podstawowych zasad postępowania, opartych na fundamentalnych wartościach. Szczególną rolę odegrał tutaj Kościół Katolicki, będący instytucją, która potrafiła oprzeć się destrukcyjnym wpływom ustrojowym, a także w minionym systemie stanowiła

szczególny obszar wolności, niezależnie od światopoglądu osób, które tam funkcjonowały. W czasie transformacji Kościół wypełnił płaszczyznę mezzosystemu a proponowany system wartości zajął pustkę aksjologiczną na poziomie jednostek i społeczności. Jednoznaczne stanowisko Kościoła w sprawach moralności (np. aborcja) stało się przyczyną polaryzacji dwóch przeciwnych stanowisk i tym samym poszerzyło zakres formowania się tożsamości społeczeństwa bądź to w oparciu o wartości religijne, bądź w opozycji do nich (Tamże, s. 242-244).

Opcja fundamentalistyczna w stosunku do zmian społecznych opiera się na jednej kategorii wartości, określanych jako spójne, np. wartości religijne, narodowe. Tym samym dokonuje podziału w społeczeństwie, konfrontując osoby o innym systemie wartości. Podział, dokonujący się w warstwie symbolicznej, faktycznie się urzeczywistnia, konsolidując osoby o przeciwstawnych, lecz także fundamentalistycznych systemach wartości. Ewentualny kompromis czy tolerancja opozycyjnych systemów jest w znacznej mierze utrudniona (Wnuk-Lipiński, 1996, s. 245). Drugim typem reakcji na zmiany systemowe jest reakcja pragmatyczna. Z jej definicji wynika, iż dotyczy działania w ramach zysków i strat. Istotnym elementem w warstwie mikrostruktury jest poziom konsumpcji, zaś w warstwie mezzosystemu – szeroko rozumiany interes danej grupy. Reakcja pragmatyczna jest możliwa, wówczas gdy prawidłowo zostaną określone skutki obniżenia konsumpcji, wyznaczone środki do jej polepszenia, a także osobowa antycypacja, nastawiona na osiągnięcie wyznaczonego celu. Jej realizacja odbywa się także na podstawie odwzorowania zachowań, funkcjonujących na płaszczyźnie mezzosystemu, zwłaszcza wtedy, gdy zostanie osiągnięty sukces. Opcja pragmatyczna, troszcząc się o własną korzyść, wywiera nacisk na instytucje sprawujące władze. Jednocześnie buduje nową tożsamość dorosłych, opierającą się na celach wyznaczanych przez grupy. Posiada większy zakres potencjalnego kompromisu w realizacji własnych celów w stosunku do konkurencyjnych grup (Wnuk-Lipiński, 1996, s. 245-249).

Refleksja nad aktualną kondycją polskiej dorosłości skłania do wniosków, iż wpływ wartości realnego socjalizmu nadal intensywnie oddziałuje na wyobraźnię Polaków. Pytanie retoryczne stawia Tischner (2005, s. 141): Czy

można płynąć przez rzekę i nie zamoczyć się? Płynęliśmy wszyscy i każdy czuje się zamoczony. Formułując taki pogląd, autor zakłada, iż rzeczywistość, w której

funkcjonuje dana osoba, zawsze wywiera na nią określony wpływ, niezależnie od świadomości, działalności czy deklaracji.

Dorosły, czerpiący idee z poprzedniego systemu, jest określany jako klient

komunizmu, homo sovieticus. Najwyższymi wartościami są dla niego: praca, udział we władzy, poczucie własnej godności. Klient komunizmu jest uzależniony

od powyższych wartości i traktuje je absolutnie. Nie mogąc ich obecnie osiągać, poszukuje maksymalnej stabilizacji i pewności, roszcząc sobie prawo do ich bezwzględnej realizacji. Tym samym homo sovieticus, za cenę bezpieczeństwa,

ucieka od wolności (Tischner, 2005, s. 141). Staje się także jednym z przykładów

uniwersalnej postawy oraz lokalnej motywacji, zakorzenionej w specyfice realnego socjalizmu, obcej większości społeczeństw dobrobytu.

Postać człowieka sowieckiego osadzona jest na materialistycznej koncepcji bytu. Jego potrzeby nie wychodzą poza horyzont tego co tu i teraz, zaś do kanonu wartości najwyższych należy dodać wartości witalne. Bezrefleksyjność wynika z wyznawanej zasady, iż to byt określa świadomość a bycie sobą wyrażone jest w słowach: sprzedać wolność za chleb (Tamże, s. 187). Klient komunizmu nie mógł posiadać żadnej własności, gdyż takowa stała w sprzeczności z kolektywistycznym dobrem. Jednocześnie nie był w stanie wyzbyć się potrzeby posiadania. Zatem zaczął używać, realizując ideał socjalistycznego

konsumpcjonizmu. Jego paradoksem jest to, iż konsumowanie nie wymaga

posiadania, gdyż konsumowana jest własność społeczna. Odwagi w działaniu dodają mu proste mechanizmy obronne, polegające na przypisywaniu innym swoich negatywnych cech oraz postawa roszczeniowa (Tischner, 2005, s. 154, 188-189).

Warto zauważyć, iż dorosły, opisywany w kategorii homo sovieticus, ma kilka cech wspólnych z człowiekiem postmoderny. Obaj uciekają od wolności

oraz realizują wartości witalne, a także konsumują dobra. Różnice między nimi widoczne są w kategorii posiadania. Podczas gdy człowiek postmoderny ma nadmiar dóbr i wielość możliwości wyboru, «człowiek sowiecki» takowych dóbr nie posiada a wybór ograniczony jest do określonego z góry celu. Pomimo, że realny socjalizm stał się systemem niewydolnym i błędnym w swoich założeniach, był oparty na jednej z «metanarracji» rozumianej jako marksizm z wyróżniającymi go pojęciami takimi jak racjonalizm, materializm dialektyczny

czy praca. Jak wiadomo postmodernizm przeczy każdej metanarracji, wieszcząc jednocześnie «śmierć podmiotu».

W powszechnej opinii, cechy, spersonifikowane w pojęciu człowieka

sowieckiego, odzwierciedlają kondycję polskiej dorosłości lub też do chwili

obecnej stanowią jego istotne elementy. Mówi się także o jej kryzysie, upatrując przyczyn w upadku systemu totalitarnego. Kryzys ów dotyczył nie tylko sfery ekonomicznej i politycznej, lecz przekładał się na długotrwały, aksjologiczno-normatywny chaos. Nadal aktualna w polskiej dorosłości wydaje się być różnica pomiędzy wartościami deklarowanymi a wartościami realizowanymi. Tożsamość poszczególnych grup jest kształtowana na podstawie jej korzyści, ewentualnie interesu poszczególnych jednostek danej grupy. Dominujący egoizm określa daną społeczność jako brudną wspólnotę lub

społeczeństwo kolejkowe. W nim bowiem normy narzucane są z zewnątrz i pełnią

funkcję regulatora w sprawiedliwej dystrybucji poszczególnych dóbr. Faktycznie jednostki opierają relacje z innymi na wartościach utylitarnych, które przechodzą we wrogość, jeśli wymierne dobro jednostki jest zagrożone (Skąpska, 1994, s. 96-97). Absolutyzowanie własnych interesów jest wyróżnikiem kultury, określanej jako kultura cynizmu, manipulacji i obojętności

(Sztompka, 1999, s. 276).

Jedną z przyczyn powyższej sytuacji jest kryzys wartości określanej, jako

zaufanie. Jej brak widoczny jest w relacjach interpersonalnych osób dorosłych,

jak również na szeroko rozumianej płaszczyźnie kulturowej, będącej obszarem ujawnienia się syndromu braku zaufania. Przejawia się on w niechęci społeczeństwa do zmian i preferowaniu funkcjonowania w sprawdzonej rzeczywistości kulturowej. Innymi wskaźnikami jego występowania są takie zjawiska, jak: prowidencjalizm, korupcja, zdobywanie środków obronnych,

izolacjonizm, paternalizm i eksternalizacja oraz odrzucenie partycypacji, nastroje pesymistyczne, klimat przeczekania, poczucie niepewności

(Kojder, 1999, s. 22-23).

Wraz z upadkiem systemu komunistycznego otworzyła się droga do wolności, mająca swój osobowy i społeczny aspekt. Poprzedni ustrój cechował autorytaryzm i nadzór nad poszczególnymi osobami i grupami. Tym samym dorosły był jednostką zniewoloną, lecz jednocześnie nie ponosił odpowiedzialności za swoje działania. Godził się, aby odpowiedzialność była

domeną władzy, która za utratę wolności dawała poczucie bezpieczeństwa. Z drugiej strony, aparat władzy wtłaczał dorosłego w tę specyficzną relację, nie dając mu możliwości wyboru. Ówczesny dorosły nie był w stanie uciekać od

wolności, gdyż nie miał potencjalnej możliwości jej doświadczenia. Ucieczka od wolności rozpoczęła się z chwilą jej odzyskania i polegała na ciągłości roszczeń

wobec państwa, które miało pełnić funkcję zabezpieczająco-ochronną w stosunku do społeczeństwa i tym samym nadal za nie odpowiadać. Powyższy mechanizm można także nazwać wyuczoną bezradnością, która była obecna w polskiej dorosłości lat 90. i jest nadal obecna do dzisiaj. Wyuczona bezradność to inaczej stan zagubienia i sieroctwa społecznego, spowodowanego nieprzewidywalnością i utratą poczucia kontroli. W wymiarze społecznym może być on spotęgowany, gdy inne jednostki osiągają sukces. Wówczas rodzi się mechanizm obronny, zwany projekcją, przypisujący innym odpowiedzialność za własne niepowodzenia. W wymiarze jednostkowym wyuczona bezradność może mieć charakter samospełniającego się proroctwa. Dorosły, mając przeświadczenie o swojej bezradności, zaprzestaje działać, z góry zakładając, iż nie jest w stanie zmienić swojej sytuacji. Zaniechanie aktywności potwierdza przyjęte z góry błędne założenie. W ten sam sposób osoba dorosła popada jednocześnie w tzw. błędne koło i nie jest w stanie zmienić swojej sytuacji (Wnuk-Lipiński, 2003, s. 275-276).

Zmiany ustrojowe, w tym także takie, które charakteryzują się ewolucyjnym i pokojowym charakterem, przyczyniają się do wzrostu oczekiwań

społecznych, odnoszących się do poprawy warunków bytowania. Są to

oczekiwania wobec tych grup, które dzięki swojej działalności spowodowały owe zmiany. Jeśli oczekiwania nie zostają spełnione, społeczność poszukuje innych, odmiennych elit, licząc na ich skuteczność w realizacji wzrostu poziomu życia. Inną podobną formą wyrażania swoich potrzeb przez społeczeństwo są roszczenia. W stosunku do oczekiwań są one bardziej skonkretyzowane. Obie postawy są zatem obecne w polskiej dorosłości czasu przemian. Ich uzasadnienie odbywa się w perspektywie wieloaspektowej. Jedną z nich jest uzasadnienie przez