• Nie Znaleziono Wyników

Skutki zbyt ciężkie dla skazanego lub jego rodziny wynikające z natychmiastowego wykonania karywynikające z natychmiastowego wykonania kary

Postępowania incydentalne związane z wykonywaniem kary pozbawienia wolności jako przesłanka

1. Podstawy orzekania w przedmiocie odroczenia i przerwy wykonania kary pozbawienia wolności wykonania kary pozbawienia wolności

1.2. Fakultatywne przesłanki odroczenia wykonania kary pozbawienia wolnościpozbawienia wolności

1.2.1. Skutki zbyt ciężkie dla skazanego lub jego rodziny wynikające z natychmiastowego wykonania karywynikające z natychmiastowego wykonania kary

Prawny obowiązek przystąpienia skazanego do odbywania kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykona-nia wywołuje sytuację, która prowadzi do radykalnej zmiany do-tychczasowych relacji łączących osobę skazanego z jego rodziną i środowiskiem w każdym aspekcie. Podniesione zagadnienie wy-wołuje z jednej strony podnoszoną już problematykę pozaprawnych skutków skazania, z drugiej zaś – w szczególności zasady humani-taryzmu (art. 4 k.k.w.) i wychowawczego celu wykonywania kary pozbawienia wolności, którego realizacja winna doprowadzić do po-wstrzymania się przez skazanego od powrotu do przestępstwa (art. 67 § 1 k.k.w.)100.

99 Postanowienie Sądu Apel. w Krakowie z dnia 27 czerwca 2000 r., sygn. II AKz 232/00, KZS 2000, nr 7–8, poz. 56; postanowienie Sądu Apel. w Krakowie z dnia 29 października 2004 r., sygn. II AKzw 688/04, KZS 2004, nr 11, poz. 20.

100 Powołanie w tym miejscu przepisu określającego cel w y k o n y w a n i a kary pozbawienia wolności wynika z konsekwentnie aprobowanego założenia, zgodnie z którym na etapie orzekania – w ujęciu modelowym – należy rozważać

Na tak zakreślonym tle jawi się materialna przesłanka odro-czenia wykonania kary pozbawienia wolności, w treści której przy-jęto, że „[…] jeżeli natychmiastowe wykonanie kary pociągnęłoby dla skazanego lub jego rodziny zbyt ciężkie skutki […]”, sąd może odroczyć wykonanie kary pozbawienia wolności.

Na wstępie zauważmy, że rysująca się możliwość wystąpienia w następstwie izolacji penitencjarnej „skutków zbyt ciężkich” nie może być samoistną podstawą do odroczenia. Do rangi warunku koniecznego urasta bowiem realna perspektywa zniesienia lub choćby złagodzenia ujemnych skutków wynikających z rychłego osadzenia skazanego w zakładzie karnym. Jeżeli „z góry wiadomo”, że nawet w maksymalnym przewidzianym prawem okresie, na jaki można odroczyć wykonanie kary, choćby złagodzenie ujemnych skutków skazania nie będzie możliwe – celowość odroczenia w naj-lepszym razie jest wątpliwa. Dopuszczać przeto należy tylko takie okoliczności, na które skazany może oddziaływać w kierunku spo-łecznie akceptowanym, a perspektywa osiągnięcia założonego celu nie przekracza jednego roku.

Pomimo że od strony czysto teoretycznej przyjęta teza nie po-winna budzić wątpliwości, to jednak z praktycznego punktu widze-nia trzeba dopuścić i taką sytuację, gdy skazany może korzystać z odroczenia dłużej niż przez jeden rok i to nie będąc kobietą w cią-ży lub w okresie 3 lat po urodzeniu dziecka (art. 151 § 3 in fine k.k.w.), kiedy to odroczenie może trwać nawet dłużej niż cztery lata.

Przyjmijmy, że udzielono skazanemu kilkakrotnie odroczenia, które łącznie trwało rok z powodów dotyczących jego osoby. W „ostat-nich dniach” odroczenia okazało się, że np. żona sprawcy zapadła na chorobę wymagającą stałej opieki, której nikt inny nie może zapew-nić. Jest więc oczywiste, że zaistniała podstawa do kolejnego odro-czenia wykonania kary, co prawda już na podstawie innego tytułu, jednak de facto o ile sąd przychyli się do złożonego wniosku, o tyle skazany będzie korzystał z odroczenia przez kolejne miesiące.

Problematyka dotycząca interpretacji prawa wobec faktu wy-stępowania po sobie „kolejno” różnych okoliczności, z których każ-da stanowi samoistną przesłankę postępowania incydentalnego w sprawie odroczenia (przerwy), została w doktrynie omówiona już w schyłkowym okresie obowiązywania poprzedniej kodyfikacji101.

ewentualność jedynie odroczenia w y k o n a n i a kary, a nie np. warunkowego za-wieszenia jej wykonania.

101 G. Wiciński, Instytucja przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności w świetle nowego prawa karnego wykonawczego, PWP 1996, nr 12–13, s. 22.

Prezentowany wówczas pogląd w pełni zachował swą aktualność, co potwierdzają zarówno rozważania poprzedzające, jak i stanowisko doktryny reprezentowane przez innych autorów102. Wypada jednak zauważyć, że jest to artykulacja dość ostrożna, dlatego można ocze-kiwać zainteresowania się problemem ze strony Sądu Najwyższego. Nie umniejszając w jakimkolwiek stopniu znaczenia orzecznictwa Sądu Najwyższego jako organu wymiaru sprawiedliwości, które-go zadaniem jest m. in. dbanie o jednolitość orzecznictwa sądo-wego, trzeba zabiegać – co już wcześniej podnoszono, a problem nieustannie powraca – by zakres władzy sądowniczej w systemie prawa stanowionego nie był „przewartościowany”, co oznacza, że w szczególności nie powinien on sięgać funkcji prawotwórczych103.

Powracając do warstwy merytorycznej – w konkluzji omawia-nej tezy wypada przyjąć, że jedynym ograniczeniem, jakie, bacząc na zasadę bezzwłocznego wykonania kary, należy zawsze brać pod uwagę przy powoływaniu przez skazanego kolejnych okoliczności, jest „[…] wąskie rozumienie przesłanek fakultatywnego odroczenia wykonania kary”104.

Normatywne pojęcie „skutków zbyt ciężkich dla skazanego lub jego rodziny” wynikających z natychmiastowego przystąpienia do odbywania kary pozbawienia wolności, w warstwie merytorycznej ma charakter zdecydowanie oceny. Konsekwencją tego faktu jest oczywista potrzeba przeprowadzenia przez sąd każdorazowo wni-kliwej analizy okoliczności, na które powołał się skazany, wnio-skując o odroczenie kary, wykorzystując przy tym pozostawione do dyspozycji przez ustawodawcę właściwe instrumenty procesowe. Standard weryfikacji zgromadzonego materiału dowodowego w po-stępowaniu wykonawczym, a więc i w tym przypadku, nie odbiega, rzecz jasna, od zasad ogólnych obowiązujących w postępowaniu karnym (art. 167 i n. k.p.k.), których celem jest dotarcie do prawdy materialnej. Uwzględniając specyfikę postępowania wykonawczego, a zwłaszcza incydentalnego w sprawie fakultatywnego odroczenia (przerwy) wykonania kary, na tej drodze szczególną wartość do-wodową przyznać trzeba wywiadom środowiskowym sporządzonym

102 Podobnie: K. Postulski, [w:] Z. Hołda, K. Postulski, Kodeks karny wyko-nawczy. Komentarz, s. 501–502.

103 Por. np. wyrok TK z 28 czerwca 2000 r., sygn. SK 25/99, OTK 2000, nr 5, poz. 141; wyrok SN z dnia 5 sierpnia 1992 r., sygn. IPA 5/92, OSP 1992, nr 7, poz. 142; J. Wróblewski, Rozumienie prawa i jego wykładnia, Warszawa 1990, s. 66; L. Morawski, Wykładnia w orzecznictwie sądów, Toruń 2002, s. 21.

104 K. Postulski, [w:] Z. Hołda, K. Postulski, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, s. 502.

przez sądowego kuratora zawodowego przeprowadzanym na zasa-dach ogólnych w oparciu o przepis art. 14 k.k.w.105

Pamiętając o pierwszym z warunków, jakim jest obiektywna możliwość realizacji założonego celu odroczenia w oznaczonym przez prawo i sąd okresie czasu, przejdźmy do próby skatalogowa-nia okoliczności uzasadskatalogowa-niających odroczenie wykonaskatalogowa-nia kary po-zbawienia wolności w omawianym zakresie.

Wśród okoliczności, które pociągnęłyby dla skazanego „skutki zbyt ciężkie”, wskazuje się m. in.:

– zakończenie kuracji leczniczej,

– chorobę skazanego, inną niż określona w art. 150 k.k.w., – zdawanie ważnych egzaminów,

– załatwienie sprawy majątkowej,

– konieczność wykonania pilnych prac polowych, ogrodni-czych itp.,

– załatwienie ważnej sprawy majątkowej,

– uregulowanie spraw zawodowych, osobistych,

– zdarzenie losowe wymagające podjęcia czynności minimalizu-jących jego skutki.

Z kolei jako „skutki zbyt ciężkie dla rodziny” uznawane są na-stępujące okoliczności:

– choroba członka rodziny wymagającego opieki, którą może zapewnić tylko skazany,

– konieczność zapewnienia opieki małoletnim lub niedołężnym członkom rodziny,

– załatwienie ważnych spraw dla rodziny106.

Przyjmując za punkt wyjścia kryterium przedmiotowe, w piś- miennictwie powszechnie przyjmuje się, że podstawą odroczenia mogą być względy zdrowotne oraz inne niemieszczące się w tej ka-tegorii, którym ogólnie można nadać charakter finansowo-majątko-wy lub losofinansowo-majątko-wy.

Aspekt podmiotowy omawianej instytucji dotyczy osoby skaza-nego oraz jego rodziny. Wątpliwości, z jakimi w praktyce sąd może mieć do czynienia, należy wiązać z zakresem pojęcia „rodziny”, jako że zwykle przyjmuje się utożsamianie tego zakresu z formalnymi

105 Por. K. Postulski, Nowa kodyfikacja karna. Kodeks karny wykonawczy. Krótkie komentarze, Warszawa 1998, z. 10, s. 1149–1162.

106 S. Lelental, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, s. 373; K. Postulski, [w:] Z. Hołda, K. Postulski, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, s. 502; T. Szymanowski, [w:] T. Szymanowski, Z. Świda, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, Warszawa 1998, s. 347.

więzami pokrewieństwa lub zwłaszcza powinowactwa łączącymi skazanego z innymi osobami.

W obliczu wątpliwości, którym wykładnia gramatyczna nie może sprostać, jako że właściwości semantyczne normy prawnej w tym przypadku mogą wykazywać różnice znaczeniowe, jakie wy-stępują między znaczeniami zwrotów języka prawnego a zwrotów języka potocznego – zgodnie z ogólnymi zasadami stosowania pra-wa – zasadnym będzie odwołanie się do dyrektywy „domniemania języka potocznego” w stosunku do języka prawnego oraz wykładni funkcjonalnej i celowościowej będącej jej rodzajem107.

Przyjęte założenia dogmatyczne skłaniają do rozważenia celu instytucji, w której pojęcie występuje, co oznacza, że rodziną w ro-zumieniu art. 151 § 1 k.k.w. będą także, bez względu na orientację seksualną, osoby pozostające w faktycznym związku ze skazanym oraz ich bliscy, w tym zwłaszcza dzieci i rodzice. Każde inne rozu-mienie pojęcia „rodziny” w omawianym aspekcie będzie się rozmijać z przeznaczeniem instytucji, o której mowa.

Nawiązując do klauzuli generalnej „skutków zbyt ciężkich”, w literaturze przedmiotu odnajdujemy ugruntowany od lat zespół okoliczności, które określane mianem typowych, najczęściej sta-nowią podstawę do odroczenia wykonania kary pozbawienia wol-ności.

W ujęciu retrospektywnym słusznie podnoszono, że „celem kary nie jest spowodowanie ruiny majątkowej skazanego lub doprowa-dzenie do nędzy jego rodziny”108. Aby temu zapobiec, zasadnym bę-dzie odroczenie wykonania kary w celu umożliwienia: ukończenia pilnych prac np. polowych, budowy domu lub znalezienia do ich ukończenia zastępcy, zabezpieczenia bytu rodzinie, powierzenia dzieci właściwej opiece, umieszczenia chorej żony w szpitalu109.

Od przedstawionego stanowiska daleko odbiega jeden z obec-nych poglądów odnotowaobec-nych w orzecznictwie. Zakłada on bowiem, że trudności w prowadzeniu gospodarstwa rolnego nie uzasadnia-ją odroczenia (przerwy) wykonania kary pozbawienia wolności. Prezentowaną tezę oparto na kontrowersyjnym założeniu, które od-biega od istniejącej rzeczywistości, że „[…] gospodarstwo rolne jest rodzajem zakładu gospodarczego, który można prowadzić i przez

107 J. Wróblewski, [w:] W. Lang, J. Wróblewski, S. Zawadzki, Teoria państwa i prawa, s. 399–404.

108 A. Murzynowski, [w:] L. Hochberg, A. Murzynowski, L. Schaff, Komentarz do kodeksu postępowania karnego, s. 463.

osoby najemne bądź zaniechać prowadzenia go, gdy nie ma po temu możliwości”110. Struktura agrarna rodzimego rolnictwa sprawia, że w ponad 80% gospodarstwa rolne są jedynym źródłem – zwykle skromnego – utrzymania całej rodziny. Zaniechanie prowadzenia gospodarstwa czy zatrudnienie w nim innych osób nie jest więc w tych warunkach żadną alternatywą, może natomiast prowadzić do „[…] ruiny majątkowej […] lub nędzy […]”.

Z inną natomiast sytuacją mieliśmy do czynienia, gdy skaza-ny dowodził, że „ostatnio” zachorowali jego ojciec, matka i babka, wobec czego nie ma osoby zdolnej do prowadzenia gospodarstwa rolnego. Sąd Apel. w Krakowie zdołał jednak dociec, że „[…] szczę-śliwie choroby ominęły siostrę skazanego […]” i dlatego odmówił udzielenia odroczenia wykonania kary pozbawienia wolności111.

Stan zdrowia skazanego nie był w świetle art. 420 § 1 k.p.k. z 1928 r. verba legis podstawą odroczenia, gdyż jak już wcześniej zaznaczono, w uzasadnionych wypadkach stosowano obligatoryjną formułę odroczenia. Poglądy doktryny w tym zakresie na przestrze-ni kolejnych lat chyba przestrze-niepotrzebprzestrze-nie powędrowały w stronę wykład-ni rozszerzającej, co doprowadziło do objęcia przesłanką „skutków zbyt ciężkich”, także stanu zdrowia skazanego. Uznaje się przeto, że choroba skazanego, inna niż określona w art. 150 k.k.w., czy za-kończenie kuracji leczniczej mogą być podstawą odroczenia w for-mie fakultatywnej.

Powszechnie akceptowany wyjątkowy charakter odroczenia wy-konania kary stawia pod znakiem zapytania zasadność przytoczo-nego stanowiska, które na pewno nie prowadzi do usztywnienia omawianej przesłanki. Jeżeli bowiem zakończenie kuracji czy ja-kakolwiek choroba inna niż psychiczna może być s k u t e c z n i e leczona w warunkach zakładu karnego, to i tak odraczać kary nie należy112. W przeciwnym wypadku najpewniej będziemy mieli do czynienia ze stanem zagrożenia życia albo poważnym niebezpie-czeństwem dla zdrowia (art. 150 § 2 k.k.w.). Pozostaje więc jedynie taki stan niebezpieczeństwa dla zdrowia, który jest inny niż „po-ważny”.

Skoro – jak pokazuje doświadczenie – zabieg kosmetyczny może sprowadzić poważne niebezpieczeństwo dla zdrowia, a „zwykła”

110 Postanowienie Sądu Apel. w Krakowie z dnia 21 września 2000 r., sygn. II AKz 344/00, KZS 2000, nr 9, poz. 44.

111 Postanowienie Sądu Apel. w Krakowie z dnia 25 czerwca 2004 r., sygn. II AKzw 299/04, KZS 2004, nr 7–8, poz. 62.

112 Por. postanowienie Sądu Apel. w Łodzi z dnia 12 stycznia 1999 r., II AKz 209/98, Orzecznictwo Sądu Apel. w Łodzi 1999, nr 1–2, poz. 25.

grypa może mieć tragiczny koniec, rozważanie zakresu pojęcia „nie-bezpieczeństwa dla zdrowia”, które nie jest niebezpieczeństwem „poważnym”, z praktycznego punktu widzenia najpewniej nie może przekroczyć standardu właściwego dywagacjom.

Należałoby raczej optować za przyjęciem, że już sam charakter najwyższego z dóbr, za jakie uchodzi zdrowie (nie mówiąc o życiu) człowieka, ex definitione przesądza o tym, że każde dla niego nie-bezpieczeństwo należy w duchu humanitaryzmu postrzegać jako „poważne”, a w konsekwencji – odraczać karę obligatoryjnie do czasu ustania przeszkody, jeżeli, rzecz jasna, penitencjarna służba zdrowia nie jest w stanie sprostać leczeniu.

W każdym przypadku nie dość solidnie od strony merytorycz-nej umocowane poszerzenie zakresu znamienia „skutków zbyt cięż-kich” prowadzi do „rozmiękczania” tego pojęcia, co w efekcie osłabia jakże ważną z perspektywy skuteczności prawa karnego w ogóle – o czym nikogo przekonywać nie trzeba – potrzebę niezwłocznego wykonania orzeczonej kary (art. 9 k.k.w.).

Pomimo że ustawodawca wprost nie wyartykułował ciąży ko-biety oraz okresu po urodzeniu dziecka jako przesłanki do odrocze-nia wykonaodrocze-nia kary pozbawieodrocze-nia wolności, pośrednio – z mocy art. 151 § 3 k.k.w. – śmiało możemy przyjąć, że wskazane okoliczno-ści aspirują do rangi solidnych podstaw odroczenia. Skoro bowiem ustawodawca przewiduje wyłącznie wobec „[…] kobiety ciężarnej lub w okresie 3 lat po urodzeniu dziecka i sprawowania nad nim opieki” możliwość wydłużenia okresu odroczenia ponad maksymal-ny – co do zasady – roczmaksymal-ny czas trwania tej instytucji, przyjęta teza ma zdaje się godne umocowanie.

Nie oznacza to jednak, że w każdym opisanym przypadku karę należy odraczać. Z jednej bowiem strony pojawia się argumentacja powoływana przy okazji omawiania stanu zdrowia skazanego, kie-dy to założono, że warunki zakładu karnego niejednokrotnie mogą lepiej służyć poprawie stanu zdrowia osoby, np. uzależnionej od alkoholu, bezdomnej, trudniącej się pracą dorywczą, której spraw-ność w okresie choroby może być znacząco ograniczona. Nie wydaje się obciążone słabością rozumowanie analogiczne wobec powyższe-go w odniesieniu do kobiety ciężarnej lub w okresie po urodzeniu dziecka.

Oczekiwania wynikające z umieszczenia skazanej w domu mat-ki i dziecka113 zdają się nadto wykraczać poza aspekty zdrowotne

113 Patrz: art. 87 § 2–§ 4 k.k.w. oraz wydane na podstawie § 5 rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 17 września 2003 r. w sprawie trybu przyjmowania

związane z urodzeniem i wychowaniem dziecka. W wyniku stałe-go kontaktu tych osób ze sobą nie można wykluczyć, że zwłasz-cza w obliczu ograniczonej wobec warunków wolnościowych licz-by bodźców zewnętrznych oddziałujących na psychikę człowieka, więź psychologiczno-emocjonalna łącząca matkę i dziecko może być w takim przypadku na tyle głęboka, że jakiekolwiek instytu-cjonalnie pojmowane zabiegi wychowawcze będą po prostu zbęd-ne. Podejmując trudną próbę poszukiwania walorów wynikających z faktu osadzenia kobiety ciężarnej w zakładzie karnym, trzeba przyjąć, że zakreślony pogląd powinien dotyczyć sytuacji wyjątko-wych, to znaczy takich, dla których in concreto patologia rodziny jest barierą szczególnie trudną do przezwyciężenia.

Nie przesądzając o skali omawianego problemu, z drugiej stro-ny jawi się obraz, a nawet potrzeba oczekiwania takich sytuacji, gdy osadzenie w zakładzie karnym kobiety w tym najzupełniej wy-jątkowym okresie jej życia będzie nadzwyczaj trudne do pogodzenia z celem wychowawczym oraz humanitarną treścią prawa karne-go wykonawczekarne-go. W każdym takim przypadku za bezzwłocznym osadzeniem skazanej w zakładzie karnym winny przemawiać jedy-nie argumenty dotyczące stopnia demoralizacji bądź podnoszone wobec sprawców przestępstw niebezpiecznych potrzeby związane głównie z zagrożeniem dla życia lub zdrowia innych osób.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że jeśli chodzi o omawia-ne postępowania incydentalomawia-ne, ustawodawca nie wprowadził ja-kichkolwiek ograniczeń podmiotowych ani przedmiotowych, pozo-stawiając odnośne decyzje – w zgodzie z zasadą indywidualizacji – w gestii sądu.

Przy takim podejściu jawi się potrzeba spojrzenia na przyszłe orzeczenie sądu w sprawie odroczenia wykonania kary także z per-spektywy popełnionego przestępstwa, za które sąd orzekł karę po-zbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania. Poza tym słusznie zauważył Sąd Apel. w Lublinie, że osadzenie w zakładzie karnym zawsze wywołuje „[…] pewne ujemne konse-kwencje dla rodziny skazanego. Nie można jednak zapominać, iż są to naturalne konsekwencje izolacji więziennej. Osoba popełnia-jąca przestępstwo musi liczyć się z tym, że będzie musiała ponieść za swoje czyny przewidzianą prawem karę, która może stanowić

dzieci matek pozbawionych wolności do domów dla matki i dziecka przy wskaza-nych zakładach karwskaza-nych oraz szczegółowych zasad organizowania i działania tych placówek (Dz.U. nr 175, poz. 1709). Por. także: S. Lelental, Kodeks karny wyko-nawczy. Komentarz, s. 600.

dolegliwość nie tylko dla niej, ale również dla jej rodziny”114. Te tzw. pozaprawne skutki skazania, o których mowa, są więc immanent-ną konsekwencją kary i to każdej kary. Nie chodzi więc o ich wyeli-minowanie, lecz łagodzenie uciążliwości, jakie ze sobą niosą zarów-no dla skazanego, jak i jego rodziny.

Jeśli chodzi więc o powoływanie się na „skutki zbyt ciężkie dla rodziny skazanego”, okoliczność ta, zwłaszcza w przypadku czynu popełnionego umyślnie, może, czy nawet powinna, wywoływać re-fleksje sądu skupione wokół pytania, dlaczego w chwili popełnienia czynu sprawca nie pomyślał, że może narazić rodzinę na popadnię-cie w niedostatek lub inne niedogodności wynikające z izolacji peni-tencjarnej. Bywa przecież, że bliscy doskonale wiedzą o zamiarach sprawcy albo co najmniej nie odwodzą go od zaniechania procederu przestępczego. A może być przecież i tak, że wręcz aprobują patolo-gię wyrażającą się stylem życia w kolizji z prawem karnym, co ozna-cza, że do chwili ujęcia sprawcy na co dzień korzystają z owoców przestępstwa. Trywializując opisywaną sytuację, nie sposób przy-chylić się do wniosku skazanego w przedmiocie odroczenia wyko-nania kary pozbawienia wolności, który w uzasadnieniu podniesie potrzebę naprawienia cieknącego dachu albo zapewnienia rodzinie środków do życia. Nie ulega wątpliwości, że druga z wymienionych tytułem przykładu okoliczności, zakładając przyjęte okoliczności popełnionego przestępstwa i dalszego skazania, powinna raczej bu-dzić uzasadniony niepokój sądu.

Niezależnie od przedstawionej refleksji, której celem było przede wszystkim podkreślenie złożonego charakteru procesu orzekania w postępowaniu wykonawczym, baczenia na okolicz-ności, których nie sposób pomijać, dążenie do formułowania leko idących uogólnień może w konkretnym przypadku być da-lece zawodne. Zwraca uwagę przekonanie, że okoliczności, które powszechnie są utożsamiane z przedmiotową przesłanką fakulta-tywnej formy odroczenia wykonania kary pozbawienia wolności, obok treści humanitarnej muszą nieść ze sobą niekwestionowane walory wychowawcze.

Przewidziana przez ustawodawcę w uzasadnionych wypad-kach możliwość osłabienia pozaprawnych skutków skazania winna uświadamiać skazanemu oraz jego bliskim, że orzeczona kara – je-śli jest to w świetle całokształtu okoliczności możliwe – nie powinna prowadzić do wywołania skutków nieodwracalnych.

114 Postanowienie Sądu Apel. w Lublinie z dnia 12 grudnia 2007 r., sygn. II AKzw 939/07, KZS 2008, z. 5, poz. 96.

Z punktu widzenia funkcji prewencyjnej perspektywa powrotu do społeczeństwa po odbytej karze i prawidłowego w nim funkcjo-nowania rysuje się zaś o wiele korzystniej, gdy skazany ma gdzie wrócić, inaczej niż w przypadku, gdy skutkiem izolacji penitencjar-nej życie sprawcy lub losy jego bliskich „legną w gruzach”.

Tematyka opracowania skłania także do spojrzenia na prze-słankę „skutków zbyt ciężkich dla skazanego lub jego rodziny” z perspektywy probacji, co jest w pełni zasadne, gdy mamy do czy-nienia z odroczeniem kary nieprzekraczającej dwóch lat pozbawie-nia wolności115. Nie ulega wątpliwości, że aspekty probacyjne w tym przypadku zdają się przemawiać w sposób przekonujący. Jednak próba zacierania oczywistej różnicy pomiędzy odroczeniem w y k o -n a -n i a kary orzeczo-nej -na czas do dwóch lat a probacją podważa nie tylko ratio legis usytuowania w systemie prawa karnego wyko-nawczego pierwszej z wymienionych instytucji, lecz także jej istotę, stwarzając tym samym otoczenie, w którym zarówno szczególno-, jak i ogólnoprewencyjna funkcja orzeczonej kary może ulegać osła-bieniu.

Z tych względów, bacząc na potrzebę ograniczania podejścia instrumentalnego wobec przedmiotowych postępowań incydental-nych, wiodącą tezą, która w tej części zachowuje szczególną aktual-ność, jest uznanie, że postępowania incydentalne związane z karą pozbawienia wolności jedynie m o g ą prowadzić ku probacji, za-chowując w prawie karnym wykonawczym zarówno w wymiarze in-stytucjonalnym, jak i faktycznym swą funkcjonalną samodzielność.