• Nie Znaleziono Wyników

Postępowania incydentalne związane z wykonywaniem kary pozbawienia wolności jako przesłanka

3. Czas trwania odroczenia oraz przerwy wykonania kary pozbawienia wolności pozbawienia wolności

3.3. Problem kolejnego odroczenia albo przerwy w karze

Na wstępie wypada zaznaczyć, że na zagadnienia związane z ponownym udzieleniem odroczenia (przerwy) wykonania kary pozbawienia wolności należy obecnie patrzeć także przez pryzmat długości orzeczonej kary. Jest to oczywiście wynikiem wprowadze-nia przez ustawodawcę do programu probacji postępowań incyden-talnych. Mając na uwadze, że warunkowe zawieszenie wykonania kary do dwóch lat pozbawienia wolności w postępowaniu wyko-nawczym może nastąpić po upływie rocznego okresu odroczenia jej wykonania (art. 152 k.k.w.), a warunkowe zwolnienie z kary do lat trzech – bez ograniczeń dotyczących okresu jej odbycia (art. 78 k.k.) – po co najmniej rocznej przerwie, przeto skłonność do ubie-gania się o wydłużenie czasu trwania postępowań incydentalnych ponad niezbędną miarę jest pokusą trudną do pokonania. Ważną rolą sądu jest więc baczenie, by postępowania incydentalne w spra-wie odroczenia i przerwy wykonania kary pozbaspra-wienia wolności nie spełniały celów instrumentalnych, a jedynie te, które są im przypi-sane od 1928 r.

3.3.1. Odroczenie wykonania kary pozbawienia wolności

Przedstawione tytułem wstępu wątpliwości wynikają z trudnej do wyjaśnienia, zaobserwowanej w tym okresie minionej dekady, wzrostowej tendencji liczby postępowań incydentalnych zwłaszcza w przedmiocie odroczenia wykonania kary w tym okresie i to nawet wówczas, gdy liczba osadzonych od 2007 r. w porównaniu z latami wcześniejszymi zaczęła maleć210. Dotyczy to zwłaszcza odroczenia

210 Liczba osadzonych według danych Ministerstwa Sprawiedliwości, Wy-działu Statystyki na ostatni dzień roku: 2000 r. – 70 629, 2001 r. – 79 158, 2002 r. – 80 467, 2003 r. – 79 281, 2004 r. – 80 308, 2005 r. – 88 647, 2006 r. – 88 647, 2007 r. – 87 462, 2008 r. – 82 882, 2009 r. – 83 791, 2010 r. – 78 497. Liczba

wykonania kary. W jednej z takich spraw wypowiadał się nawet Sąd Najwyższy, o czym poniżej. Dość powiedzieć, że ryzyko związa-ne z instrumentalnym traktowaniem postępowań incydentalnych może budzić uzasadnione obawy.

W ujęciu normatywnym problematykę kolejnego – po sześcio-miesięcznym okresie – odroczenia reguluje art. 151 § 3 k.k.w., któ-ry dopuszczając możliwość ponownego, a nawet kilkakrotnego jej orzeczenia, zastrzega przy tym, że łączny czas odroczenia nie może przekroczyć roku, licząc od dnia wydania pierwszego orzeczenia w sprawie. Podnoszonym już wcześniej wyjątkiem jest casus cię-żarnej kobiety lub w okresie trzech lat po urodzeniu dziecka, dla której ustawodawca od wyrażonej zasady odstąpił.

Nawiązując do kwestii związanej z możliwością orzekania w oparciu o art. 152 k.k.w., łatwo zauważyć, że odroczenie udzielo-ne jednorazowo nawet w maksymalnym dopuszczalnym rozmiarze (sześciu miesięcy) nie uprawnia do ubiegania się o warunkowe za-wieszenie wykonania kary pozbawienia wolności w postępowaniu wykonawczym. W tym stanie rzeczy dążenie do uzyskania kolej-nych sześciu miesięcy odroczenia nie zawsze musi być uzasadnio-ne, a bywa nawet, że – jak pokazuje orzecznictwo Sądu Najwyższego – może być pozbawione elementarnej podstawy prawej, na co wska-zują tezy z uzasadnienia tegoż sądu211. Wiodące jest uznanie, że „Ustawowy warunek [z art. 152 k.k.w. – dod. G. W.], aby odroczenie wykonania kary trwało co najmniej jeden rok, oznacza, że chodzi tu o czas zakreślony poszczególnymi rozstrzygnięciami w przedmiocie odroczenia. Jednocześnie nie należy go mylić z całym okresem fak-tycznego niewykonywania kary […]”. W szczególności nie może to – jak dalej czytamy w uzasadnieniu – być „[…] czas poprzedzają-cy podjęcie pierwszej depoprzedzają-cyzji […] oraz każdego kolejnego orzecze-nia w tym przedmiocie”. Natomiast koniec okresu odroczeorzecze-nia „[…] określa treść postanowienia stwierdzająca, na ile dni, tygodni lub miesięcy następuje odroczenie wykonania kary”.

W przedmiotowej sprawie skazanego P. S., Sąd Rejonowy w Ł. ostatnie odroczenie orzekł na okres siedemnastu dni – dokładnie tyle wystarczało, by zamknąć okres jednego roku. Konkludując SN uznał, że „Taki zabieg ewidentnie wskazuje na to, że intencją sądu

postępowań incydentalnych w poszczególnych latach z rozróżnieniem form – patrz: pkt 1.2, 1.3 tej części opracowania.

211 Postanowienie SN z dnia 4 października 2004 r., sygn. IV KK 252/04. Orzecznictwo SN w sprawach karnych 2004 r. Pełny urzędowy zbiór orzeczeń Izby Karnej i Izby Wojskowej SN, Warszawa 2004, s. 820.

orzekającego było osiągnięcie rocznego okresu braku wykonania kary, traktowanego jako podstawa do warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności w trybie przewidzianym w art. 152 k.k.w.”

Zachowanie Sądu Rejonowego w Ł. ukazało, że w zabiegach prowadzących do nieuzasadnionego wydłużania postępowań in-cydentalnych skazany wcale nie musi być osamotniony. Pozostaje wiara, że był to jednak przypadek tylko odosobniony.

3.3.2. Przerwa wykonania kary pozbawienia wolności

Odpowiednie – w oparciu o dyspozycję art. 153 § 2 k.k.w. – sto-sowanie także w przypadku przerwy art. 151 § 3 k.k.w. oznacza, że przerwa wykonania kary pozbawienia wolności, której łączny okres nie może przekroczyć roku, może być udzielana jednorazowo bądź kilkakrotnie i że ograniczenia te nie dotyczą kobiety ciężarnej lub w okresie trzech lat po urodzeniu dziecka. Zauważmy więc już na wstępie, że przerwa fakultatywna orzekana w ramach samych tyl-ko powinności macierzyńskich może trwać nawet cztery lata. A za-kładając ewentualność wcześniejszego korzystania przez skazaną z przerwy udzielanej na podstawie innej przesłanki, okres ten bę-dzie odpowiednio dłuższy.

Nie kwestionując szeregu podobieństw zbliżających do siebie oba omawiane postępowania incydentalne, po stronie różnic od-notować należy m. in., że „Złożenie zażalenia na postanowienie o udzieleniu przerwy powoduje wstrzymanie wykonania postano-wienia do czasu jego uprawomocnienia […]”. Cytowany tu art. 154 § 1 k.k.w. dopuszcza jednak bezzwłoczne wykonanie postanowie-nia, o ile „[…] zostało wydane na wniosek prokuratora albo jeże-li prokurator oświadczył, że nie sprzeciwi się udzieleniu przerwy”. W tym rzędzie zwraca także uwagę wynikający z art. 153 § 3 k.k.w. prawny obowiązek powrotu skazanego do zakładu karnego po za-kończeniu okresu przerwy i to niezależnie od tego, na jaki czas była ona orzeczona. Ewentualność skorzystania z kolejnej przerwy jest dopuszczona dopiero po upływie roku od daty ukończenia poprzed-niej. Katalog wyjątków od tej z kolei zasady głosi art. 153 § 3 k.k.w. in fine, sytuując w tym rzędzie:

– chorobę psychiczną, – inną ciężką chorobę, – inny wypadek losowy.

Innymi słowy zaistnienie którejkolwiek z wymienionych oko-liczności uprawnia do korzystania z kolejnej przerwy bezpośrednio

po zakończeniu poprzedniej, bez konieczności powrotu do zakła-du karnego w granicach dopuszczalnego dla tej instytucji czasu jej trwania.

Mając na względzie potrzebę pełnej ilustracji obowiązującego stanu prawnego, trzeba dodać, że w myśl art. 153 § 5 k.k.w. orga-nem właściwym miejscowo do udzielenia każdej kolejnej przerwy jest sąd penitencjarny, który udzielił pierwszej przerwy. Podobnie jak w każdym wariancie orzekania odroczenia wykonania kary, także przy przerwie obowiązkiem sądu jest każdorazowo dokładne oznaczenie w treści postanowienia okresu, na jaki ją orzeka. W tym jednak wypadku rzecz jest o tyle ważna, o ile – zgodnie z art. 242 § 3 k.k. – skazany, który „[…] bez usprawiedliwionej przyczyny212

nie powróci do zakładu karnego najpóźniej w ciągu 3 dni po upły-wie wyznaczonego terminu”, podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Nie ulega wątpliwości, że jeśli chodzi o precyzję wypowiedzi, obecne regulacje prezentują się dużo lepiej w porównaniu z odpo-wiednimi zapisami d.k.k.w. Po pierwsze, art. 68 § 2 d.k.w. milczał na temat obowiązku powrotu skazanego do zakładu karnego po za-kończonej przerwie, stanowiąc jedynie, że „Nie można udzielić prze-rwy przed upływem roku od daty ukończenia poprzedniej przeprze-rwy, chyba że zachodzi wypadek choroby psychicznej lub innej ciężkiej choroby skazanego albo inny wypadek losowy lub przemawia za tym szczególny interes społeczny”.

Na tak zarysowanym tle w piśmiennictwie ugruntowany był pogląd uznający możliwość nawet kilkakrotnego udzielania nastę-pujących po sobie przerw (w formie fakultatywnej), zastrzegając jednak, że łącznie nie może to przekraczać maksymalnego dla tej instytucji okresu jednego roku. Jeżeli skazany wykorzystał już ten czas, to wówczas brak jest podstaw do zarządzenia kolejnej prze-rwy bezpośrednio po zakończeniu poprzedniej213. Wątpliwości, jakie w tej kwestii ciągle istniały214, ostatecznie zostały rozwiane przez ustawodawcę, który w nowym kodeksie karnym wykonawczym do rangi zasady wyniósł – jak wiadomo – obowiązek powrotu skazane-go do zakładu karneskazane-go po zakończeniu każdej przerwy.

212 Szerzej na ten temat: S. Lelental, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, s. 610–611.

213 R. Skobejko, Przerwa w odbywaniu kary pozbawienia wolności, s. 1332 oraz S. Pawela, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, Warszawa 1993, s. 287–288.

214 Patrz: uchwała SN z dnia 24 sierpnia 1983 r., sygn. VI KZP 29/83, OSNKW 1983, nr 3–4, poz. 26 i krytyczna do niej glosa: S. Lelental, Glosa do uchwały SN z dnia 24 sierpnia 1983 r., sygn. VI KZP 29/83, PiPr. 1985, nr 3, s. 143.

Za sprawą dodania dopiero po kilku latach od uchwalenia obo-wiązującej kodyfikacji art. 153 § 5 k.k.w.215 w równie jednoznaczny sposób rozstrzygnięta została kwestia właściwości miejscowej sądu penitencjarnego, który udzielał pierwszej przerwy do udzielania kolejnych. Wcześniejsza praktyka oparta na orzecznictwie Sądu Najwyższego216 nie odbiegała w tym zakresie od obecnej regulacji ustawowej.

W porównaniu z wcześniejszym stanem prawnym zmiany, ja-kie następowały, ze wszech miar zasługują na uznanie. Należało jednak „dokończyć dzieła” i, dalece głębiej niż to się stało, prze-redagować instytucję z art. 153 § 3 k.k.w. Z katalogu przesłanek otwierających możliwość udzielenia kolejnej przerwy bezpośrednio po zakończeniu poprzedniej bez konieczności powrotu do zakładu karnego wyłączono bowiem jedynie „szczególny interes społeczny”, o którym czytamy w art. 68 § 2 d.k.k.w. in fine, dla którego zwy-czajnie nie było już miejsca w porządku aksjologicznym nowej – z 1997 r. – kodyfikacji. Podnoszone w doktrynie uwagi na temat po-trzeby respektowania zmian w obszarze kolejnych przesłanek – tj. choroby psychicznej, innej ciężkiej choroby skazanego oraz innego wypadku losowego217 – niestety nie przekonały twórców kodeksu karnego wykonawczego. Rzecz jasna powód, dla którego postulo-wano zmiany, był zgoła odmienny.

Jeśli chodzi o chorobę psychiczną lub inną ciężką chorobę po-strzeganą w logice wyjątku od zasady rocznego okresu oczekiwania na kolejną przerwę, obwarowanej obowiązkiem powrotu do zakładu karnego, to niezręczność takiego rozwiązania wynika z faktu wy-stępowania obu przesłanek równolegle z przesłankami przerwy ob-ligatoryjnej, której udziela się w każdym czasie, gdy tylko lekarze potwierdzą wystąpienie u skazanego odnośnych chorób. Stąd też zastrzeżenie, że w sytuacji, gdy mamy do czynienia z chorobą psy-chiczną lub inną ciężką chorobą, można skazanemu udzielić dal-szej przerwy bezpośrednio po zakończeniu poprzedniej, jest najzu-pełniej zbyteczne, ponieważ przerwa udzielona na takiej podstawie – jak stanowi art. 153 § 1 k.k.w. w zw. z art. 151 § 1 k.k.w. – zawsze powinna trwać „do czasu ustania przeszkody”.

215 Art. 153 § 5 k.k.w. dodany ustawą z dnia 24 lipca 2003 r. o zmianie nie-których przepisów… (Dz.U. nr 142, poz. 1380).

216 Por. uchwała SN z dnia 27 lipca 1972 r., sygn. VI KZP 28/72, OSNKW 1972, nr 10, poz. 153.

217 G. Wiciński, Instytucja przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności w świetle nowego prawa karnego wykonawczego, s. 24–26.

Ostatnią przesłanką wymagającą krótkiego omówienia jest „inny wypadek losowy”. Trudno pominąć, że jest to okoliczność, która w ujęciu instytucjonalnym powinna być kojarzona również z tzw. „przepustką losową”, o której stanowi art. 141a k.k.w. Wprawdzie przepis tego artykułu – inaczej niż jego odpowiednik z d.k.k.w. (art. 59 § 1) – nie afirmuje określenia „wypadek losowy”, lecz po-sługując się pojęciem „wypadku szczególnie ważnego dla skazane-go”, wiąże z nim identyczną konsekwencję, którą jest możliwość opuszczenia zakładu karnego „[…] na czas nieprzekraczający 5 dni, w miarę potrzeby pod konwojem funkcjonariusza Służby Więziennej lub w asyście innej osoby godnej zaufania”.

Uchylając się z oczywistych powodów od pogłębionej analizy dogmatycznej rozwiązań przyjętych na gruncie tzw. „przepustki losowej”, wypada jedynie zauważyć, że jej materialną przesłanką jest obecnie „wypadek szczególnie ważny dla skazanego”. Uniknięto w ten sposób sytuacji występującej w d.k.k.w., gdzie identyczna verba legis przesłanka była podstawą stosowania dwóch instytucji: przerwy w karze i przepustki losowej. Pomijając stronę formalno- -prawną, jedynym czynnikiem wyraźnie różnicującym było kryte-rium czasu ich trwania. Nawiasem mówiąc, nie tylko w sytuacjach granicznych mogło się ono okazać mało przydatne.

Powracając do określenia „innego wypadku losowego”, o któ-rym czytamy w art. 153 § 3 k.k.w., nieodparcie pojawia się pytanie o jego zakres pojęciowy. Jak się wydaje, interpretacja tego okre-ślenia podąża w dwóch kierunkach. Po pierwsze, mianem innego wypadku losowego można by określać zdarzenia niemieszczące się w katalogu fakultatywnych przesłanek przerwy z art. 153 § 2 k.k.w., czyli inne niż ważne względy zdrowotne, rodzinne lub osobiste. Po wtóre, to właśnie okoliczności, które zawierają się w wymienionych przesłankach, należy postrzegać w pewnych sytuacjach jako „inne wypadki losowe”. Uprzedzając nieco dalsze rozważania, można za-uważyć, że obie opcje poważnie obciąża znamię ułomności.

Jeżeli bowiem opowiedzieć się za pierwszym wariantem, to konsekwentnie należy przyjąć, że przesłanek kolejnej przerwy nie sposób skatalogować, co najwyżej można mówić o ilustracji zda-rzeń określanych jako typowe, nagłe. Podawane w piśmiennictwie przykłady, dajmy na to śmierć osoby bliskiej, są raczej ilustra-cją okoliczności uzasadniających udzielenie przepustki „losowej”, a nie przerwy218. Pomijając warstwę merytoryczną, jest to zresztą

218 K. Postulski, [w:] Z. Hołda, K. Postulski, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, s. 514.

podejście korzystniejsze dla skazanego, gdyż – inaczej niż przy przerwie – okres przepustki z zasady zalicza się do czasu trwania kary. Generalizując problem, wydaje się, że w konkretnych oko-licznościach przerwa może być udzielona ze zbyt wielu powodów, a dopuszczając daleko idącą swobodę interpretacyjną, popada się w konflikt z powszechnie akceptowanym, wyjątkowym charakte-rem przerwy.

Problematyczne jest także przychylne spojrzenie na drugi z po-danych wariantów z uwagi na to, że jego konsekwencje naruszają logiczną spójność przepisu. Nie można bowiem jednocześnie zabra-niać udzielania przerwy fakultatywnej przed upływem roku od daty ukończenia poprzedniej – chyba że zachodzą okoliczności będące podstawą do orzeczenia przerwy fakultatywnej (?), jeżeli tak rozu-mieć „inny wypadek losowy”.

Analiza istniejącego stanu prawnego prowadzi do przekonania, że w treści art. 151 § 3 k.k.w. nie powinno być odwołania jakiego-kolwiek przykładu. Należy raczej optować za rozwiązaniem opartym na eksponowanej w sposób stanowczy zasadzie, od której dopusz-cza się wyjątek, np. „nie można udzielić przerwy przed upływem roku od daty ukończenia poprzedniej i powrotu po niej do zakładu karnego, chyba że zachodzą wyjątkowe – szczególnie uzasadnio-ne okoliczności”219. Zgłaszana jeszcze przed uchwaleniem kodeksu karnego wykonawczego propozycja cytowanej – innej od przedsta-wionej w projekcie k.k.w.220 – redakcji art. 151 § 3 k.k.w. po latach powróciła do piśmiennictwa i dalej omawiany problem podnoszony jest w doktrynie w konwencji wniosków de lege ferenda221.

Pod warunkiem akceptacji dla sposobu podejścia do pojęcia „in-nego wypadku losowego” w orzecznictwie sądowym, można założyć, że w praktyce żaden problem nie występuje. Interpretacja przepi-su dokonana przez Sąd Apel. w Katowicach na gruncie przypadku „trudnej sytuacji rodzinnej” skazanego zasługuje wszak na pełną aprobatę. Zdaniem sądu brak jest powodów do uznania, że jest to „inny wypadek losowy” w rozumieniu art. 153 § 3 k.k.w. Taki wypa-dek „jest oceniany w kategoriach zdarzenia nagłego o charakterze wyjątkowym, które dotknęło skazanego lub jego najbliższych, czego

219 G. Wiciński, Instytucja przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności w świetle nowego prawa karnego wykonawczego, s. 26.

220 Projekt kodeksu karnego wykonawczego wraz z uzasadnieniem, PiPr. 1994, nr 7–8, wkładka do zeszytu.

221 Por. J. de Michelis, Orzekanie i wykonywanie przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności…, s. 180.

rozmiar porównywalny jest z klęską żywiołową”. I dalej argumen-tował, że „do wypadku losowego nie sposób zaliczyć poczęcia, czy też urodzenia dziecka, nawet wówczas, gdy jest to kolejne dziecko w rodzinie, co znacznie skomplikuje sytuację”222.

Problematyka kolejnej przerwy po zakończeniu poprzedniej nie omija także kary pozbawienia wolności wykonywanej poza terenem zakładu karnego w systemie dozoru elektronicznego. Przepisy usta-wy o dozorze elektronicznym milczą jednak na ten temat. Rodzi to prawny obowiązek odwołania się do odnośnych regulacji za-wartych w kodeksie karnym wykonawczym. Zważywszy jednak, że czas trwania przerwy nigdy nie jest wliczany do okresu kary, która w systemie dozoru elektronicznego nie dość, że jest raczej krótka, to odbywa się ją poza terenem zakładu karnego, przeto i skłonność skazanych do jej przedłużania w praktyce raczej nieczęsto będzie działaniem racjonalnym.

4. Nadzór sprawowany w okresie odroczenia i przerwy