• Nie Znaleziono Wyników

§. 297. Według tego dzielą się też i słowa: na przechodnie — czynnie użyte lub biernie, — i na nieprzechodnie.

1. Słow a przechodnie

(verba transitiva) odpowiadają obydwom pierwszym rodzajom czynności gramatycznej. To jest:

a ) W tych trybach, czasach i imiesłowach swoich, które razem

stanowią w konjugacyi tak zwaną

Stronę czynuij

(Activum), wyrażają słowa przechodnie czynność przechodnią, t.j. czyn­ ność która przechodzi z podmiotu na jakiś drugi przedmiot, położony na pytanie k o g o ? c o ? np. zabić, stworzyć, czynić,

chwalić, kochać. Słowa przecho­ dnie i nieprze- chodnie.

i ) Przeciwnie w tych wszystkich trybach, czasach itd., które razem tworzą w konjugacyi tak zwaną

stronę bierni}

(Passi- vum), wyrażają czasowniki przechodnie b i e r n o ś ć czyli pod­ leganie czyjejś obcéj czynności; np.zostać zabitym, dopędzo-

nym, stworzonym; być chwalonym, bitym, kochanym.

2.

Słow a

zaś

nieprzechodnie

czyli

nijakie

(verba intransitiva, neutra), jak wiać, stać, spać, być, leżeć, biec, ziewać, mdleć itd. odpowiadają owemu trzeciemu rodzajowi czynności, t. j. wyrażają czynność nijaką, ani bierną ani też nie przechodzącą na żaden taki drugi przedmiot, któryby stał na pytanie k o g o ? c o ?

§. 298. Z powyższego §. wynika, że zatem konjugacya słów przechodnich - w miarę tego lub owego znaczenia — dzieli się na dwa różne działy,-t. j. na S t r o n ę C z y n n ą i na S t r o n ę B i e r n ą , np. kochać — być kochanym; kochający — kochany. Odmiana zaś słów nieprzechodnich obejmuje wprawdzie formy obydwóch działów; lecz pozostaje tak w formach biernych jak czyn­ nych przy jednám zawsze tylko znaczeniu; np. ginący, zaginiony,

płynący, upłyniony, płynie się, itd.

i nledoko- 299. Druga ważna różnica między słowami, bez względu na to, czy są przechodnie czy nieprzechodnie, polega na tém, że jedne z nich są

dokonane,

drugie

niedokonane

(verba perfectiva — imperfectiva). Dokonanemi słowami nazywamy np. sieść, krzyknąć,

zgnieść, przeczytać; t. j. wszystkie wyrażające czynność nie tylko

rozpoczętą, ale i od razu dokonaną. Przeciwnie niedokonanemi słowami są np. siedzieć, siadać, krzyczeć, gnieść, czytać; ponieważ wyrażają czynność wprawdzie zaczętą, ale jeszcze nieukończoną; kto np. krzyczał, ten może i jeszcze krzyczy; ale kto krzykną/ł, ten krzyknął raz i dał pokój dalszemu krzyczeniu, gdyż czynności swojej dokonał od razu.

§. 300. Teraz rozpatrzmy się szczegółowo w całym składzie konjugacyi polskiej, ażebyśmy poznali, jakich odmian czyli form słowo w dzisiejszym języku naszym jeszcze jest zdolne, i jakim wyrazem technicznym każdą z takowych gramatyka nazywa.

1. Zasób form w konjugacyi polskiej.

A , S tron a czy n n a (A ctivu m ).

Prawie wszystkie tryby, czasy, imiesłowy, słowem: f o r m y pierwotne, niezłożone, należą w języku naszym do Strony Czynnej.

Chcąc przeto obeznać się ze wszystkiemi postaciami, w jakich się słowa w konjugacyi naszej pojawiają, od Strony Czynnej zacząć i na niej się głównie oprzeć należy.

§. 301. Przedewszystkiém spotykamy słowo

w

konjugacyi

w

postaci r z e c z o w n i k a , zatrzymującego zresztą swoję czasowni­ kową właściwość; np. widzieć, czynić, stać. Nazywamy formy takie

Bezokolicznikiem

albo

bezokolicznym w yrazem sło w a

(infinitivus).

* Powszechnie dotąd nazywano to t r y b e m b e z o k o l i c z n y m . Ale nazwa taka jest niewłaściwa; nie ma bowiem żadnej wspól­

ności między widzieć, czynić, itd. a istotnymi t r y b a m i , które poznamy niżej W y r a z b e z o k o l i c z n y wyraża samo tylko zna­ czenie i niejako treść słowa, bez wszelkich zresztą konjugacyjnych okoliczności, t. j. w abstrakcyi od szczególnych warunków, pod jakimiby ono dziać się mogło w rzeczywistości. Takie formy, jak

widzieć, czynić, stoją na pograniczu konjugacyi i deklinacyi, czyli

na pograniczu słowa i rzeczownego imienia. Wyrażają czynność, wyrażają jéj czynną przechodniość, bierność, albo też nieprzecho- dniość, więc są ju ż słowem; z drugiej strony zastępują miejsce rzeczownika w przypadku Iszym, Ilgim albo lVtym położonego, i o tyle są co do znaczenia j e s z c z e rzeczownikami; np. praco­

wać (= p ra ca ) jest przeznaczeniem człowieka; postanowił sobie p o­ znać to dzieło ( = poznanie tego dzieła); — w pierwszém zdaniu jest pracować przyp. Iszym, w drugiém zdaniu poznać — przyp. IYtym.

§. 302. Daléj spotykamy w konjugacyi formy, w których się słowo okazuje w postaci p r z y m i o t n i k a , zachowując zresztą i tu swoję czasownikową naturę, np. piszący, pisany, spisawszy. Formy takowe nazywamy

Im iesłow am i

(participia).

* Natura przymiotnikowa okazuje się w imiesłowach przez to, że się jak przymiotniki nie tylko odmieniają przez rodzaje, ale i deklinuj% \ piszący, pisząca, piszące; przyp. lig i: piszącego,

éj, ego, itd. Czasownikowa zaś właściwość w tém u nich oczywista,

że wyrażają czynność, i czas téj czynności, i rodzaj jé j; np mogę się przy słowach przechodnich i tu pytać k o g o ? c o ? (kochający - kogo? c o ? ); wszystko to nie może zaś być przy zwyczajnych przymiotnikach, jak biedy, czarny, ciężki itd.

§. 303 Imiesłowów w języku polskim mamy w ogóle ośm ; z tych c z t e r y należą do strony czynnej, c z t e r y do biernej. Z czterech czynnych są trzy niezłożone, a czwarty złożon y; jako to :

I. Im iesłów czynuy czasu teraźniejszego

używa się albo jako p r z y m i o t n i k , t. j. odmiennie na wszystkie rodzaje, liczby i przy­ padki, np. idący, idąca, idące — kochający, będący; - albo jako p r z y s ł ó w e k , nieodmiennie, np. idąc, kochając, będąc.

Wyraz s ło w a bezokol.

Im ie­ s ł o w y

Nazwijmy sobie te formy przysłówkowe im iesłow em spółrzesn ym . * Ten imiesłów można formować od samych tylko słów nie­ dokonanych.

2.

Im iesłów czynny czasu przeszłego

na ł, ła, ło, zdolny nie­ kiedy przybierać także zakończenie na ły, la, le, (zakończenie przymiotnikowe, obacz §. 263); np. czynił, czyniła, czyniło; zbiegi,

zbiegła , zbiegło; — zbiegły, a, e ; zapadły, a, e.

* Imiesłów ten formuje się tak od słów dokonanych, jak od niedokonanych.

3. I m i e s ł ó w c z y n n y c z a s u p r z e s z ł e g o n i e o d ­ m i e n n y , albo właściwiej a krócej:

Im iesłów zaprzeszły,

np. u czy­

niwszy, bywszy, zjadłszy, zbiegłszy.

* Używamy go tylko jeszcze przysłówkowo i nieodmiennie na wszystkie rodzaje i liczby, a formujemy właściwie od samych tylko słów dokonanych (z wyjątkiem kilku takich słów, które lubo nie­ dokonane. mogą go jednak mieć także; np. miawszy, jechawszy,

czytawszy, pisauszy, kazawszy, daroicawszy, mieszfcawszy itd.).

4.

Im iesłów czynny czasu przyszłego

formujemy tylko przez złożenie mający, a, e z wyrazem bezokolicznym słowa, o który ch odzi; np. mający, a, e chwalić, przyjść, uczynić.

§. 304. Właściwa konjugacya słowa ws/elako tam się dopiero istotnie poczyna, gdzie się słowo w wyłącznym charakterze swoim jako czasownik okazuje, t .j w c z a s a c h , t r y b a c h i o s o b a c h .

Czas dzielimy, jak wiadomo, na t e r a ź n i e j s z y , p r z e ­ s z ł y i p r z y s z ł y , wedle tego, czy zdarzenie, o którem mówię, odbywa się w tej chwili, gdzie o niem mówię; czy już się przed­ tem odbyło, czy też dopiero ma nastąpić. Ponieważ jednak wyra­ żamy niekiedy i bliższe okoliczności, znamionujące czynność w prze­ szłości: posiada zatem język polski w ogóle c z t e r y g r a m a t y ­ c z n e c z a s y (tempora) na oddanie tych wszystkich względów; jako t o :

1.

Czas teraźniejszy

fpraesens), np. czynię, idę, słyszę; —

zmiotę, spalę, będę.

* Wiedzieć należy, że czas teraźniejszy w języku polskim tylko w słowach niedokonanych ma rzeczywiście znaczenie tera­ źniejszości ; przeciwnie czas teraźn. słów dokonanych ma znaczenie czasu przyszłego. Formy zmiotę, spalę, będę mają więc znaczenie czasu przyszłego, co do formy atoli są to czas-y teraźniejsze.

2.

C zas

przeszły (praeteritum), np. czyniłem, czyniłam , czy-

n iłom ; zbiegiem , kochałem, itd

* Obok nieosobowego: zrobili, kochali, napisali (man bat gethan, geliebt, geschrieben), mamy inną jeszcze form ę: zrobiono,

kochano, napisano, z domyślnem ,/esi. Odpowiada to zupełnie ła ­

cińskiemu factum, amatum, scripłum esł, ale znaczenie ma czynne. 3.

Czas zaprzeszły

(plusipiamperfectum), np. czyniłem był,

czyniłam była, czyniłom było, — zbiegłem b y ł, zbiegłam była, zbieglom było itd.

4.

Czas przyszły

(futurum); można go składać dwojako: albo

np czynił, czytał, biegał, siał, tłukł, — tgág czyniła, czy­

tała, siała, tłukła, — Jgafg czyniło, tłukło itd.; albo: czynić będę; czytać, biegać, siać, tłu c, siedzieć będę, na wszystkie trzy rodzaje.

* Tylko same słowa niedokonane mogą tworzyć takie czasy przyszłe złożone1; słowa zaś dokonane mieć ich nie mogą i nie potrzebują; zawiera w sobie bowiem już ich cz. t e r a ź n . jak się powiedziało, właśnie znaczenie czasu przyszłego. A zatem nie mogę powiedzieć ani stłuc będę, ani też będę stłukł, ale jedynie stłukę.

§. 305. Okazało się tedy, że mamy cztery gramatyczne czasy w języku polskim, jeden teraźniejszy, dwa przeszłe i jeden przyszły. Ale czas przyszły formować mogą same tylko słowa niedokonane. Między tymi czterema czasami, tylko jeden (cz. teraźn.) jest niezłożony; wszystkie inne zaś są to formy złożone (ściągnięte) z posiłkowego słowa być i z imiesłowu na ł , ła , ło, (a w czasie przyszłym także i z wyrazu bezokolicznego).

§. 306. Starożytny język polski, jako i inne słowiańskie, bogatszy był Aori«m niegdyś w czasy, mianowicie w czasy przeszłe pierwotne czyli niezłożone.' Miał bowiem prócz powyższych jeszczedwa, t . j . a o r i s t u s i i m p e r f e c t u m , których tylko ostatnie i nieliczne ślady zachowały się w najdawniejszych naszych pomnikach.

§. 307. Wszystkie wspomniane powyżej czasy składają T r y b o z n a j m u j ą c y (Modus indicativus), którego istotne znaczenie na tém polega, że wyraża r z e c z y w i s t ą czynność podmiotu, t j. taką czynność, która się nie w przypuszczeniu, nie pod warunkiem, ale w istotnej rzeczywistości przezeń odbywa, odbyła, albo też nie­ zawodnie będzie odbywać.

§. 308. Trybów (Modi) mamy w języku naszym w ogóle t r z y ; wszystkie mają to wspólnego pomiędzy sobą, że k a ż d y z n i c h wy ­ r a ż a p e w i e n o d r ę b n y s t o s u n e k c z y n n o ś c i d o p o d m i o t u .

Tryb oznajm njący

wyraża więc, że stosunek między czynnością przypisaną podmiotowi, a podm iotem , ma miejsce rzeczywiście; np. jeżeli mówię: Bóg stworzył św iat, daję do rozumienia, że to stworzenie świata przez Boga jest faktem, o którego bytności nikt nie wątpi.

Drugie dwa tryby nazywają się: t r y b r o z k a z u j ą c y , i t r y b i d e a l n y czyli p r z y p u s z c z a j ą c y .

§. 309.

Tryb rozkazujący (imperatiyus) wyraża czynność rozka-

zaną podmiotowi, ale jeszcze nie wykonaną; np. chódź bracie!

idźmy! idźcie! Tu każdy rozumie, że to pójście dopiero nastąpi,

a może też i nie nastąpi; w każdym razie ma ono obecnie miejsce tylko w rozkazie, faktem rzeczywistym i dokonanym nie jest.

§. 310.

Tryb idealny

cz.

przypuszczający

(Conjunctivus, albo raczej M o d u s H y p o t h e t i c u s ) wyraża w ogóle taki stosunek między podmiotem a przypisaną mu czynnością, że sferą tej czyn­ ności jest tylko sama m o ż n o ś ć , wyobraźnia, myśl, — ale nie rzeczywistość. Jeżeli mówię: gdybym był poetą, napisałbym poemat, to daję do rozumienia, że napisanie poematu, o ile ono mnie dotyczy, rzeczywistej bytności nie ma, i że zależy od okoliczności, której rzeczywistość także jest zgoła niepewna. Gdyby bowiem była pewna, nie mówiłbym gdybym był poetą, a le : jestem poeta, więc

napiszę poemat.

§. 311. Tryb idealny ma różne podrzędne odcienie.

Sposoby,

które się jednak wyrażają zawsze przez jednę i tęsamę formę, złączoną z przyrostkiem bym. Takich sposobów jest kilka; do

ważniejszych między nimi należą następujące:

1. Sposób wyrażający ż y c z e n i e , np. obym się mógł czem

krajowi przysłużyć! Nazywamy to

sposobem życzącym

(OptatiYUs).

2. .Sposób wyrażający c z y n n o ś ć z a m i e r z o n ą czyli cel , np. postaram się, ażebym się czem krajowi przysłużył; tu przy­

służenie się krajowi jest dopiero tylko zamiarem. Nazywamy to