• Nie Znaleziono Wyników

§. 122. Rzeczowniki m ę s k i e z źródłosłowem nie przybiera­ jącym w przyp. Iszym 1. poj. żadnego zakończenia. Także imiona

chrzestne zdrobniałe na o, n. p. Tadzio, Stefcio, J ózio; toż inne zdrobniałe, jak wujcio, ojcunio, których liczba zresztą jest bardzo szczupła.

Dla okazania wszelkich odrębności, właściwych tej deklinacyi, poznamy ją na dwóch wzorach: wzór pierwszy anioł, przedstawia sposób deklinowania źródłosłowów zakończonych na spółgłoskę t wa r d ą ; drugi wzór, koń, służy dla zakończonych na spółgłoskę mi ę kką. P i e r w s z y w z ó r . Źródłosłów Anioł. Liczba pojedyncza. Przyp. I. Anioł. „ II. Anioł-a. „ III. Anio ł-owi.

IV. Anioł-a [ni e ż y w o t n e jak prz. Isir], „ V. Aniel-e.

„ VI. Anioł-ewi. „ VII. Aniel-e.

Liczba mnoga.

Przyp. I. Aniel-i, Anioł-o wic, [Anioł-!/]. „ II. Anioł-ów.

„ III. Anioł-ow. IV.’ Anioł-y. „ V. jak przyp. I“

T-„ VI. Anioł-*/, (Anioł-awn). „ VII. Anioł-acA.

Uwagi o poszczególnych przypadkach.

§. 123. P r z y p .

1

l i c z . p o j . nie ma żadnego zakończenia; przedstawia zatem czysty źródłosłów, o ile takowy brzmieniem swojem nie sprzeciwia się zasadom głosowni (§. 79). A zatem

anioł, pan, chłop, poganin, pasierb są zarazem i źródłosłowem

i

formą przyp. I. Przeciwnie źródłosłowy skróęone i diatego

dobrzmienne, jak orł, kotł, chłopc, Zw, szw, otrzymują wstawne e, z czego powstają formy: orzeł, kocieł, chłopiec, Zenr

kubek.

Źrgdłosłowy, jak względ, słoł, brzeg itd. otrzymują tu samo­ głoskę pochyloną: wzgląd, sźói, brzeg, na mocy §§. 73 i 76.

§. 124. P r z y p . l i g o lic z . p o /, właściwem i pierwotnem zakończeniem jest a, które się łączy bezpośrednio ze źródłosłowem bez wstawnego e, jako tu już niepotrzebnego; stąd formy Zwar

itp. chociaż w przyp. pierwszym jest Zew, oriel.

Z postępem czasu zostało to a w wielkiej liczbie rzeczowni­ ków wyparte i zastąpione przez w, które więc obecnie jest drugiem zakończeniem tego przypadka. — Samo tylko używanie rozstrzyga, które rzeczowniki mają w przypadku IIgim a, a które w; np. -Z?o<7y

parij Poznań, Kraków, taniec, żywot, itd. mają a, przeciwnie

sźo<

7

, fitow, iien, Rzym, itd. mają w. — W ogóle rzeczowniki ży­ wotne i roślinne, toż zdrobniałe na ek, mają skłonność formować przypadek II na a ; podczas gdy nieżywotne, a mianowicie zbio­ rowe, skłaniają się przeważnie ku u. Ale i od jednych i od drugich możnaby wymienić bardzo wiele wyjątków, powszechnej przeto reguły na to nie ma.

* Niektóre formują przyp. lig i na obydwa zakończenia, a ta stosownie do znaczenia, jakie właśnie mają; np. od zbieg— zbiegu i zbiega, od róg — roga i rog u ; od zamek — zamka i zamku, itd*

§, 125 P r z y p . 111 lic z . p o j. kończy się na owi albo na u. §. 126. P rzyp * I V . licz. p o j . jest równobrzmiący z przyp. I, albo się też zastępuje formą przyp. ligo. To jest i m i o n a m ę s k i e ż y w o t n e ( l u d z k i e i z w i e r z ę c e ) z a s t ę p u j ą t e n p r z y p a d e k f o r m ą ligo. P r z e c i w n i e w s z y s t k i e n i e ż y ­ w o t n e m a j ą g o j a k Iszy, — Wyraz duch nawet w przenośnem znaczeniu (np. duch prawa) ma przyp IVty jak lig i; przeciwnie

naród, lud, gmin, pułk, itp. jak Iszy. — Ozasem i roślinne rzeczowniki,

np. drzewa, grzyby itp. mają przyp. IYty jak ligi. Mówi się np.

znaleść grzyba, rydza, kozaka; ściąć dęba; ale i ściąć dąb, buk

itp. nie jest błędem gramatycznym.

* W pewnych tylko zwrotach oddajemy przyp. IYty nawet imion nieżywotnych przez lig i; np. spłatać figla; stanąć dęba; tańczyć mazurka,

walca; zayrać albo zadać tuza; grać wista, maryasza; wziąć kija na kogo \

dostać kosza albo ar buza; wywinąć kominka; dać drapaka; dać szturchańca, itd..

§ 1 2 7 . IF p r z y p . V lic z . p o j . zakończeniem wszystkich

według tego wzoru idących, t j. zakończonych na spółgłoskę twardą, było pierwotnie e (rodzime); przed e wszystkie spółgłoski twarde miękczyć się muszą na mocy § . 5 1 ; stąd tedy formy: ivole ( ł ) T

fa n ie ( n). kosie (s), bracie (i), Boże (g), itp. — W formach, jak aniele, święcie, wietrze, księże \td zamiast aniołe. śioiacie, książę —

mamy przykład tak zwanego z w a t l e n i a b r z m i e n i a s a m o g ł o ­ ski ; §. 7 0 .

* W późniejszej dopiero epoce języka wyparte zostało pier­ wotne zakończenie e, w niektórych rzeczownikach, przez zakoń­ czenie przyp. Vgo drugiego wzoru tej deklinacyi, t j przez za­ kończenie u. Znajdujemy je tedy obecnie w przyp. V wszystkich źródłosłowrów zakończonych na spółgłoskę gardłową (k, g , eh), z wyjątkiem Bóg, który ma B eże ; np. strachu, duchu, Wojciechu,

synku, ptaku, parobku, wrogu. rogu, długu. itdl Oprócz tego mają

i niektóre inne w7 tym przypadku zakończeniem, np. synu, dziadu,

ludu.

§. 128. P r z y p * V I licz* p o j * m a zakończenie em, zamiast pierwotnego om. Dlatego też tutaj przed e nie miękczą się spół­ głoski.

§.,129. I V p r z y p . V I I l i c z . p o j . jes.t zakończeniem e (mięk­ kie, e). Zródłosłowy zakończone n a ^ ^ j^ o r z y b ie r a ją zakończenie u. Zasady głosowni, przypomniane^pod przyp. Vtym, mają i tu zastosowanie.

* Wyrazy, jak pan, syn, dom, itd., które jak duch, bóg, bole, itd- mają> tu także zakończenie u, to panu, synu, domur stanowią. poszczególne wyjątki od reguły. Forma ic domie może i teraz być używana, jeżeli się mówi o bu­ dynku, a nie o mieszkaniu. —

-§ 130. W p r z y p . I U c z . m n. tej dcklinacyi właściwem zakończeniem jest i, obok niego także oioie; np. Anieli, Aniołowie. Nadto wcisnęło się tu jeszcze trzecie zakończenie, wzięte z przyp. IVgo. t j. twrarde y, które wr dzisiejszej polszczyźnie w niektórych rzeczownikach nawet zupełnie wyparło z użycia owTe dwa pierwsze zakończenia i samo jedno zastępuje ich miejsce. Stąd formy: (te)

psy obok dawniejszej (ci) p si; (te) witki obok (ci) wilcy; orły

obok orli; groby, kąty obok form, jak anieli lub aniołowie, zwia­

stuni, doktorzy, doktorowie, męczennicy, które zresztą także for­

mować mogą anioły, zwiastuny, doktoryi męczenniki itd.

§. 131. Wobec teraźniejszego stanu języka zasada ogólna jest tu następująca:

Zwierzęta i r z e c z y rodzaju męskiego mają w przyp. I licz. mn. jedynie zakończenie y, t. j. zakończenie przyp. I Y g o ; n. p.

wilk tylko (te) wilki j ogród tylko ogrody: ten przeto rodzaj form

przyp. Igo będziem odtąd nazywali formami rzeczowemi, jako je ­ dynie właściwy rzeczom; — przeciwnie imiona o s o b o w e męskie mają i prawdziwy przyp. I na i albo oivie — (nazwijmy .go też przeto io r m ą t osobowę), — i formę rzeczową na y ; np. Żyd ma i (ci) Żydzi, Żydowie, i (te) Żydy.

* Wszystkie wigc rzeczowniki osobowe mogą mieć wprawdzie i oso­ bowy i rzeczowy przyp. I licz. m n .; ale nie wszystkie kończyć sig mogą w osobowym równocześnie i na i i na owie. Jest wprawdzie wiele takich, które jak Anioł, Żyd i t. p. mają te obydwa zakończenia; inne jednak albo tylko mają samę formg na i (np. Polacy, a nie Polakowie), albo tylko samg formg na owie (n. p. panowie, a nie pani). Które zaś mają to , które owo, a które obojgo, tego sig trzeba nauczyć z używania.

** Niektórzy upatrują w formie rzeczowej, jak doktory, gcnerały, psy,

wilki, przejście z rodzaju męskiego na nijaki. To wigc zupełnie upada, jako

niedorzeczność, przeciwna wszelkiej logice. — Inni wskazują na odcień przywią­ zanej, jak powiadają, do form takich lekcewagi, gdy przeciwnie w formie osobowej, jak doktorzy, generałowie, znajdują znaczenie pewnego poszanowa­ nia. Co o tém rozumieć, obacz niżej w §. 603.

§. 132. Rzeczowniki na anin, jak Chrześcijanin, poganin,

Krakowianin itp. odrzucają w licz. nin. zakończenie in i deklinują

się: Chrześcijanie, Krakowianie; przyp. lig i Chrześcijan, Krako­

wian itd.

Również formują przyp Iszy licz. mn. na e rzeczowniki za­ kończone na an, jak Hiszpan, młodzian, dominikán; więc Hiszpa­

nie, dominikanie itd. Przyp. ligi ma tu zakończenie ów : Hiszpanów.

Wyrazy przyswojone z innych języków, zakończone na ns, jak romans, kwadrans, ordynans, mają w liczbie mnogiej także zakończenie e (ale twarde), np. kwadranse, romanse, finanse itd. Formy: finansy, romansy itp. są stanowczo niegramatyczne.

§ 133. Takie wyrazy obcego pochodzenia, zwłaszcza z łaciny, które tam są rodzaju nijakiego, a w polskim przyjęły męski, jak

testament, dokument', akt (actum), cxamin (nie examen, źródłosłów

bowiem ma i, nie e, a my się zawsze w takich razach trzymamy źródłosłowu), talent, interes, punkt, fakt, projekt, dekret itd. for­ mują przyp. I licz. mn. albo jak w własnym języku, na a (i to jest zwyklejsze), albo też jako rzeczowniki męskie formują go rzeczowo na y. Mówi się przeto: testamenta, dokumenta, akta, (ale w dra­ macie akty, od męskiego actus), punkta, fakta, interesa; albo też — mniéj zwyczajnie — dokumenty, fakty, punkty itd. Koszt i grunt, wyrazy wzięte z niemieckiego, mają zawsze koszta, grunta.

Przeciwnie, urabianie licz. mn. na o od rzeczowników pocho­ dzenia czysto polskiego, jak n. p. mówią niektórzy okręta, urzgda,

odcienia, kłopota, pulka, żywota, szczegóła itd. zamiast jedynie

należytego ohręty, urzędy, odcienie, pułki, itd., jest zupełnie nie- właściwóm i należy do grubych błędów gramatycznych, których się wystrzegać należy.

§. 134. Od brat, ksiądz, szlachcic, (w ustach zaś ludu i od

wójt, student), jest licz. mn. bracia, księża, szlachta, (wójcia, stu- dencia). Są to właściwie rzeczowniki z b i o r o w e rodzaju żeńskiego

w liczbie poj., jak widać najwyraźniej na wyrazie szlachta. Mają one dalsze przypadkowanie częścią logiczne i regularne, np. przyp. II braci, szlachty, księży, częścią zaś mniéj logiczne; tak n. p. w przyp- III braciom, księżom mówimy oczywiście zamiast bratom,

księdzem, albo zamiast braci, księży; przyp. Víty braćmi, księżmi

— zamiast bratami, księdzami, albo zamiast bracią, księżą (co też zresztą czasem i bywa używane); przyp. Vilmy w braciach, księ­

żach — zamiast w bratach, księdzach, albo w braci, księży■ Są to

wszystko formy nieregularne, które jednak przez używanie wiekowe już uświęcone zostały i pozostaną w mowie — Szlachta tylko, organicznie deklinuje się jako rzeczownik żeński zbiorowy licz. poj. — szlachty, szlachcie itd.

§. 135. P r z y p . I I l i c z . m n . ma w tym oddziale deklinacyi I zakończenie ów.

* Rzeczowniki na an in , w przyp. I licz. mn. zakończone na

nie, mają przyp. II na w, np. Chrześcijan, pogan, Kralcoivian.

§. 136. Właściwy p r z y p . I V U cz. m n . kończy się na y, np.

anioły, dęby, wilki ( wilky, § 27).

W dawnej polszczyźnie stale trzymano się tej formy; nawet przeto osobowe rzeczowniki miały przyp. 1Y licz; mn. zakończony na y; np. zastra­

szył Polaki (Chwalczewski); posłał posły (Wujek); zgoni twe wszystkie prze-

ciwnili (KochaDOw.) i t. d. W późniejszych wiekach zaczęto coraz częściej

używać w takich razach formy przyp. ligo licz. mn. zamiast IVgo, tj. mówić;

zastraszył Polaków, posłał posłów, itp.

Od tego czasu więc używają właściwej formy przyp. IVgo licz. mn. tylko same jeszcze rzeczowniki zwierzęce i nieżywotne; osobowe zaś natomiast wyręczają się przyp. Ilgim. Mówi się przeto: zabija wilki, lubi konie, zbiera

skarby; a gromi łotrów, razi napastników. Tylko w uroczystszym tonie, tj.

naśladującym tok staropolski, piszą i dzisiaj np. gromi łotry i razi napastniki.

W niektórych wyrażeniach używamy nawet w potocznej mowie i teraz jeszcze właściwych form przyp. IV go; jako to iść w sołdaty, w rekruty, w chłopy

itp. — (Obacz więcej o tém w §. 639,).

§. 137. P r z y p . V I l i c z . m n . kończył się w7 téj klasie także pierwotnie na y, co też w części i dotąd pozostało ; np. z dwoma

okręty, z charty, z ogary, z anioły itd. Ale daleko zwyczajniejsze

jest teraz już zakończenie am i, wzięte przez nadużycie (uświęcone zwyczajem) z deklinacyi rzeczowników żeńskich. Można więc m ów ić:

przed dawnymi czasy, z bitnymi wojowniki, albo czasami, wojowni­ kami (jak matkami). Pierwotne zakończenie (y ) jest teraz mniéj

potoczne, zato tém uroczystsze i wyższemu stylowi właściwe. * Zdarzają się też formy, ydkwołm i, przyjaciółmi itp. (obacz §• 149).

§, 138. P r z y p . V i l l i e t . m n. kończył się w téj klasie pier­ wotnie na ech (z miękkiem é). Teraz kończy się na ach.

Stąd więc dotąd nawet jeszcze mówimy: we Włoszech, w Turczech, w Niemczech, w Węgrzech, w Prusiech, w czasiech.

§. 139. Itr u g i w tó r . Zródłosłów: koń. Liczba pojedyncza. Przyp. I koń. „ II. konia. III. koniowi.

„ IV . kon ia [ n i e ż y w o t n e jak przyp. Iszy].

V. koniw! * VI. koniem „ VII. (w) koniit Liczba mnoga. Przyp. I. konie. „ II. koni. „ III. koniom. IV. konie.

V . jak przyp. Iszy.

. VI. końmi. „ VII. (w) koni ach.

§. 140. Rzeczowniki, jak paw. drop, drób, ołów, Oświęcim itd. należą, także do gromady wyrazów odmieniających się, jak

koń. Ich bowiem końcowe f, w. p ,b . m — miały po sobie niegdyś k.

Obecnie tego w przyp I licz. poj. wprawdzie nie znać (§. 56); ale w dalszych przyp. miękkość spółgłoski się odsłania.

Uwagi o poszczególnych przypadkach.

§ 141. P r z y p . M, 11 , 111, I V i V I l i a . p o j. mają tesame zakończenia i opierają się na tych samych zasadach, co w pierwszym wzorze (anioł).

§. 142. P r z y p . V. licz. p o j. kończy się tu naw; np. kraju,

wodzu, jeleniu.

* Tylko niektóre, t. j. zakończone na c i dz (powstałe z lc, g §. 44*), mają — jeżeli są żywotne — zakończenie c z e , że; np.

kupcze, mędrcze, chłopcze, ojcze, głupcze, młodzieńcze, krogidcze, padalcze, księże!

Jeżeli zaś są nieżywotne, to mają zakończenie u ; np. Jcopcu,

piecu, w ieńcu, mosigdzu, pieniądzu, itd. Imiona osobowe zakoń­

czone na ic (c tu jest zębowe) mają przyp. V zakończony na u ;

dziedzicu, icojewodzicu, kaszłelanicu,

§. 143. P r z y p . V I I l i c z . p o j . ma teraz zakończenie u : koniu. §. 144. P r z y p . I l i c z . n m . przybiera w téj gromadzie rze­ czowników męskich różne zakończenia: owie, i , albo e ; np. wo­

dzowie, młodzieńcy, rycerze, konie.

* Ogólna zasada co do zakończeń przyp. Igo licz. mn. rze­ czowników tego drugiego wzoru jest następująca:

Zakończenia owie i i są tylko osobowe; przeciwnie e jest u jednych rzeczowém, u drugich osobowém. W którym zaś razie jest takiém albo owém: o tém rozstrzyga dopiero dodany do rze­ czownika przymiotnik albo zaimek, np. ci (rycerze), te (konie).

§. 145. Dzień ma w przyp. Iszym licz. mnog. dnie, albo lepiej, a przy­ najmniej powszechniej teraz już dni; np. suchedni, nie sućhednie. Dni jestto właściwie ocalona forma liczby podwójnej podług deklinacyi IVtéj, do któréj

dzień pierwotnie należał; mówiono dwa dni, a podług tego przyzwyczajono

eię mówić i trzy, cztery dni itd. Tydzień, (t. j. właściwie ten-dzień), przyp. lig i tygodnia (zamiast tego-dnia), ma w liczbie mnogiej : tygodnie. Do pro- wincyonalizmów, w języku piśmiennym nieużywanych, należy galicyjskie tego

ty dnia, te tydnie itd.

* Jęczmień ma wyjątkowo i nieorganicznie w liczbie mnogiej jęczmiona,

jakby imię rodzaju nijakiego. Forma jęczmienie używa się także, ale mniéj zwyczajnie.

§. 146. P r z y p . I I l i c z . m n . ma zakończenie ów albo i. * Jest wiele takich rzeczowników, mianowicie osobowych, za­ kończonych na l i rz, które formują przyp. II licz. mn. na obydwa sposoby, na ów i na, i ; np. królów, pisarzóiv, obywatelów, gospo-

darzów, obok króli, pisarzy, obywateli, gospodarzy. Czasem roz­

strzygają o formie téj lub owéj znaczenia; np pisarzów (scriptorum),

pisarzy (scribarum); uczni (Lehrjungen), uczniów (Schiller) itp.

Pospolicie jednak wcale się nie troszczymy o różnicę znaczenia w potoczném używaniu.

§. 147. P r z y p . I I I l i c z . m n . kończy się na om ; — (przy­

jaciel ma przyjaciołom).

§. 148. P r z y p . I V lic z . m n . w téj klasie deklinacyi I kończy się na e ; jelenie, rysie, gołębie, gwoździe, łolccie, itd.

Co się wyżej w §. 136 powiedziało o rzeczownikach męskich osobowych, że przyp. IVty licz. mn. zastępują powszechnie formą przyp. l i g o : to się rozumieć 'powinno i o należących do tego działu. Mówimy więc zwykle:

wości% dopiero późniejszej polszczyzny. Jeszcze w XVI wieku używano w takich razach właściwych form przyp. IV g o ; np. porazisz swe nieprzyjaciele (Kocha­

nowski); lubo u niego przyp. II także się już czasem zamiast tego znachodzi.

§. 149. P r z y p . V I . U cz. m n . ma obecnie zakończenie ami lub mi, np. wodzami, rycerzam i, gołębiami, krajami; — przyja­

ciółm i, liśćm i, gośćmi, końmi, ludźmi, kijmi itd.

§. 152. Zresztą wypada tu jeszcze wspomnieć o niektórych wyrazach wyjątkowych, należących do deklinacyi I.

Człowiek nie ma liczby m nogiej; zastępuje ją wyraz ludzie,

nie mający znowu liczby pojedynczej; pokrewne lud ma licz. mn.

ludy. — Podobnie rok rzadko w mowie piśmiennej formuje liczbę

mnogą roki; ale używa się natomiast lata; np. trzy lata. — Roki ma zato zwykle znaczenie terminu sądowego; np. naznaczyć komu

roki, zjechać na roki. Ale i w tem znaczeDiu dziś już nieużywane.

* B a z , przyp. lig i razu, licz. mn. razy, przyp. ligi razów, np. pięć razów (== uderzeń), ma w przyp. VItym licz. poj. dwa rodzaje: tym razem i tą razą. - Wyrażenia: pięć-razy, sześć-razy itd. zdają się być przysłówkowe.