• Nie Znaleziono Wyników

Do Sylwana, proteuonta 1

W dokumencie MMIII ® LISTY TEODORET Z CYRU (Stron 60-63)

LII (XLVIII). Do Izokasjusza, sofisty 1

15. Do Sylwana, proteuonta 1

Wiem, że spóźniłem sią długo zwlekając ze słowami po- cieszenia, lecz postąpiłem tak nie bez pewnego wyrachowa- nia. Sądziłem bowiem, że dobrze będzie w chwili, gdy ból twój jest najgwałtowniejszy, pozostawić cię w spokoju. Na- wet najznakomitsi lekarze nie stosują lekarstw przeciw cho- robie podczas największego nasilenia gorączki, lecz czeka- ją z pomocą, jaką może dać ich umiejętność, na odpowied- ni moment. Tak też i ja zwlekałem przez tych kilka dni bio- rąc pod uwagę bezmiar twojego cierpienia. Bo jeżeli sama wiadomość o tym nieszczęściu nas tak bardzo zmartwiła i napełniła niezmiernym bólem, to jakież musiało być cier- pienie męża, który wprzągnięty był w ten sam rydwan mał- żeński i tak złączony z drugą osobą, że tworzył z nią, według słów Pisma Świętego, jedno ciało 2, gdy związek ten ukształ- towany przez czas i miłość został gwałtownie zerwany. Lecz jeśli ból sprawiła natura, to niechaj rozum znajdzie pocie- szenie biorąc pod uwagę jej kruchość, powszechność cierpie- nia, nadzieję zmartwychwstania i wolę Tego, który mądrze kieruje naszymi sprawami. Trzeba tedy z miłością przyjmo- wać zarządzenia niewysłowionej mądrości i w każdym wy- padku uważać je za pożyteczne. Ci bowiem, którzy kierują się tymi pobożnymi racjami, otrzymają nagrodę za swoją bogobojność i wieść będą szczęśliwsze życie uwolnieni od nieumiarkowanych lamentów, natomiast ci, którzy są nie- wolnikami swego cierpienia, niczego opłakiwaniem nie osią- gną, lecz będą żyć wśród udręk i budzić gniew Opiekuna wszechrzeczy. Niechaj Twoja Dostojność przyjmie tę ojcow- ską zachętę i przypomni sobie owe zdumiewające słowa:

„Pan dał, zabrał Pan i jak się Panu podobało, tak się stało.

Niech będzie błogosławione imię Pana na wieki". 3

o śmierci zięcia Ireneusza od przyjaciela z tego miasta, zdaje się to potwierdzać, że zmarłym, o którym mowa jest w listach 12 i 14, jest ta sama osoba.

1 Nie znamy ani daty powstania listu, ani rangi urzędnika, któ- ry jest jego adresatem. Proteuon oznacza ogólnie oficjalnego przed- stawiciela miasta wobec namiestnika cesarskiego.

2 Por. Rdz 2, 24; Mt 19, 5—6; Mk 10, 8; H 5, 31.

3 Hi 1, 21.

16. Do Ireneusza, biskupa

1

Nie można, jak widać, spodziewać się niczego dobrego, gdyż burza miotająca Kościołem nie tylko nie uspokoiła się, lecz jeszcze się wzmaga, by tak rzec, z dnia na dzień. Przy- byli już ci, którzy mają za zadanie zwołanie soboru, i prze- kazali niektórym innym metropolitom, w tym także nasze- mu, pisma z zaproszeniem.2 Wysyłam zresztą Twojej Świą- tobliwości także odpisy tych listów, abyś wiedział, panie, że — jak mówi poeta3 — jedno zło następuje po drugim i powinniśmy liczyć tylko na dobroć Pana, aby uspokoił wzburzone fale. Łatwa to rzecz dla Niego, lecz my widocznie nie zasługujemy na spokój. Wszelako nam łaska cierpliwo- ści wystarczy, żebyśmy dzięki niej osiągnęli przewagę nad nieprzyjaciółmi. O to właśnie prosić uczył nas także święty Apostoł: „[Bóg bowiem] zsyłając pokusę — powiada — rów- nocześnie wskaże sposób jej pokonania".4 Jednakowoż ja proszę Twoją Pobożność, by zamknęła usta moim oszczer- com i przekonała ich, że ci, którzy są — jak mówi przysło- wie — poza zasięgiem pocisków5, nie powinni drwić z lu: dzi, którzy znajdując się w ogniu walki otrzymują i zadają ciosy. Co za różnica, czy walczący posługuje się tą czy in- ną bronią, jeśli odpiera ataki przeciwnika? Przecież i wiel- ki Dawid powalił wodza Filistynów nie mając nawet pełne- go uzbrojenia6, a Samson posługując się oślą szczęką za- bił tysiąc mężów.7 I nikt nie krytykuje tego zwycięstwa ani nie zarzuca zwycięzcy tchórzostwa dlatego, że pokonał prze- ciwników bez rzucania oszczepem, zasłaniania się tarczą, wy- puszczania licznych strzał i napinania łuku. Otóż tak samo trzeba osądzać i tych, którzy walczą w obronie wiary, i nie szukać słów, wzniecających spory, lecz argumentów, jasno ukazujących prawdę, a hańbą okrywających tych, którzy ma- ją czelność jej się sprzeciwiać. Jaka jest różnica między

1 O Ireneuszu zob. list XIV, przyp. 1. List został napisany wio- sną lub na początku lata 449 r. W liście tym Teodoret odpowiada na dwa zarzuty wywołane w otoczeniu Ireneusza wskutek roz- powszechniania jego dziełka znanego jako List do mnichów Wscho- du (PG 83, 1433—1441 jako ciąg dalszy listu 151).

2 Sobór zwołany 30 marca 449 r. faktycznie zebrał się dopiero 1 sierpnia, lecz Teodoretowi zabroniono uczestniczenia w nim.

3 Por. Homer, Iliada XVI 111.

4 1 Kor 10, 13.

5 Zenobiusz III 62 i 89 (Corpus paraemiograph. gr., t. I).

6 Por. 1 Krl 17, l n.

7 Por. Sdz 15, 16.

tym, że świętą Dziewicę nazwie się równocześnie matką człowieka i matką Boga, a tym, że nazwie się ją matką i słu- żebnicą Tego, którego porodziła, jeśli się doda, że ona jest matką Pana naszego Jezusa Chrystusa jako człowieka i Je- go służebnicą jako Boga. A jeśli wyrazić ten sam sens uży- wając innej nazwy nie zostawia się miejsca dla pretekstu do bluźnierstwa. Nadto trzeba jeszcze zrozumieć, że jedna z tych nazw odnosi się do wszystkich matek, a druga właściwa jest Dziewicy i że spór, jaki rozgorzał wokół tej sprawy, nie powinien mieć miejsca. Zresztą także większość ojców starożytnych nazwie Dziewicy przypisywała bardziej zaszczyt- ny sens. Uczyniła to także Twoja Bogobojność w dwu, a na- wet w trzech wypowiedziach. Mam niektóre z nich, ponieważ Twoja Pobożność przysłała mi je. Nie łączyliście tam, panie, Anthropotokos z Theotokos, lecz sens tego wyraziliście in- nymi słowami.8

Skoro jednak zarzucacie mi9, że w katalogu doktorów po- minąłem świętych i błogosławionych ojców Diodora i Teo- dora, uznałem za konieczne i o tym parę słów powiedzieć.

Najpierw więc, mój drogi przyjacielu, pominąłem także wie- lu innych znakomitych i sławnych mężów. Dalej trzeba tak- że pamiętać, że oskarżony powinien przedstawić tylko takich świadków, którzy nie budzą wątpliwości i którym żaden z oskarżycieli nie może niczego zarzucić. A gdyby oskarżony powołał się na świadectwo takich, których ścigają ich oskar- życiele, to nawet sam sędzia na to by się nie zgodził. Gdy- bym zaś pisząc pochwałę Ojców pominął wspomnianych świętych, to, przyznaję, postąpiłbym niesprawiedliwie i oka- załbym się niewdzięcznym względem tych nauczycieli. Ale skoro jako oskarżony wystąpiłem w swojej obronie 10 i przed- stawiłem bezspornych świadków, to po cóż stawiają nam zbędne zarzuty ci, którzy nic z tego nie chcą zrozumieć. Jak zaś poważam tych mężów, świadczy o tym książka, którą

na-8 W powyższym tekście Teodoret ustosunkowuje się do słynne- go sporu dotyczącego Najświętszej Maryi Panny. Wywołał go uczeń Nestoriusza, Anastazy, który stwierdził, że nie można Jej nazywać

„Bożą Rodzicielką" (Theotokos), lecz matką Jezusa, czyli człowie- ka (Anthropotokos). Ostatecznie Sobór Efeski (431) orzekł, że Dzie- wica Maryja powinna być nazywana „Matką Boga".

9 Drugi zarzut dotyczący świadomego pominięcia w katalogu doktorów Diodora z Tarsu i Teodora z Mopsuestii Teodoret od- piera powołując się na prawa oskarżonego.

10 Było to pismo apologetyczne, czyli raczej nie jest nim Erani- stes, w którym jego autor stara się przekonać uczniów Eutychesa, że wyznają poglądy heretyckie.

pisaliśmy na ich temat 11 i w której obaliliśmy zarzuty wy- sunięte przeciwko nim nie lękając się ani potęgi oskarży- cieli, ani zastawianych na nas zasadzek. Niech więc ludzie lubujący się w pustym gadulstwie poszukają sobie innego pretekstu dla sofistycznych roztrząsań. Celem moim nie jest mówić i czynić wszystko gwoli przypochlebienia się temu czy innemu człowiekowi, lecz budowanie Kościoła Bożego 12 i przypodobanie się jego Oblubieńcowi i Panu. Że zaś postę- puję tak bez myśli o korzyści materialnej i nie zależy mi na piastowaniu tego uciążliwego urzędu, który wzbraniam się nazwać nieszczęsnym, świadkiem mi jest moje sumienie.

Dawno już byłbym go opuścił z własnej woli, gdybym nie lękał się sądu Bożego.13 A teraz, panie, przyjmij do wiado- mości, że czekam na śmierć. Sądzę, że jest już ona blisko, a dowodzą tego czynione knowania.

W dokumencie MMIII ® LISTY TEODORET Z CYRU (Stron 60-63)