• Nie Znaleziono Wyników

KTO MOŻE DOSTARCZYĆ DOWODU?

W dokumencie 26_Praca socjalna a praktyka (Stron 155-158)

Debaty na temat zasadności praktyki opartej na dowodach zawierają pewien krytycyzm wobec dominacji badania behawioralnego. Na przykład Webb (2001) wskazuje sposoby, które w takich podejściach, w celu zmodernizowania usług pracy socjalnej, są stosowane w połączeniu z pro-gramami menadżerskimi. Sheldon (2001) odpiera taka argumentację twierdząc, że jest praw-dziwą konspiracją wykluczenie ujęcia behawiorystycznego z programów nauczania o pracy socjalnej. Kwestionuje ten antybehawioryzm i zadaje pytanie o to, czy jego zwolennicy równie silnie sprzeciwialiby się ujęciu behawiorystycznemu w odniesieniu do kształcenia dentystów czy pilotów. Jednak, potrzeba argumentowania ujęcia behawiorystycznego w pracy socjalnej poprzez odnoszenie się do bardziej „naukowych” profesji jest przekonująca tylko wtedy, gdy od-rzucimy naszą wiedzę na temat prawdziwego charakteru pracy socjalnej. Należałoby zapytać, dlaczego koniecznym jest, dla udowodnienia tej tezy, poszukiwanie przykładów ze stomatologii lub lotnictwa zamiast korzystania z przykładów z samej pracy socjalnej, albowiem, jeżeli praca socjalna jest odpowiednia do takiego poziomu pewności, dlaczego więc Sheldon musi odnosić się do innych dziedzin, by poprzeć swoją argumentację?

Podczas, gdy naukowcy, menedżerowie oraz praktycy z dziedziny pracy socjalnej mogli po-lemizować na temat wartości pewności, którą pociąga za sobą podejście behawiorystyczne w ich działaniach zawodowych, zainteresowanie programu badań osób niepełnospraw-nych skupiało się na bardziej fundamentalniepełnospraw-nych kwestiach dotyczących generowania wiedzy. Oliver (1992) przekonywał, że koniecznym jest przejście zarówno od paradygmatu pozy-tywistycznego, jak i interpretapozy-tywistycznego, które tradycyjnie wykorzystywano do prze-prowadzania badań, do paradygmatu określonego przez niego mianem „paradygmatu emancypacyjnego”: …Istniejące paradygmaty badań okazały się nieadekwatne, stąd też, nie

będą przydatne w podejmowaniu próby skonstruowania programu badań niepełnosprawności na przyszłość. Kwestie naświetlone przez osoby niepełnosprawne …mogą zostać rozwiązane tylko przez stworzenie nowego paradygmatu badań, który fundamentalnie zmieni istniejące relacje społeczne opracowywania badań. (s. 113).

Jego obawą było to, że badania wykreowały fałszywą wiedzę o niepełnosprawności. Chociaż zwolennicy tradycyjnych paradygmatów spierali się w kwestiach wiarygodności i zasadności rozmaitych metod badania fenomenów, które postrzegali jako problemy nie-pełnosprawności, same osoby niepełnosprawne były najczęściej wykluczane z tego pro-cesu i w konsekwencji nie były w stanie przyczynić się do definiowania problemów, które wymagały dalszego zrozumienia. Opracowanie społecznego modelu niepełnosprawności ukazało niepełnosprawność jako problem polityczny. Zdaniem Oliviera, aby pogląd ten stał

Praca socjalna a praktyka oparta na dowodach naukowych

154

się poglądem dominującym w procesie generowania wiedzy, koniecznym było, by osoby niepełnosprawne przejęły kontrolę nad programem badawczym.

Kilka lat wcześniej Finkelstein (1980) dowodził, że sposób, w jaki zostało wykreowane psy-chologiczne rozumienie niepełnosprawności nie opierał się ani na słuchaniu doświadczeń, ani nawet na badaniach pozytywistycznych osób niepełnosprawnych, jako korzystnych elementów, ale raczej na wyobrażeniach psychologów, którzy nie byli niepełnosprawni, a wyobrażali sobie jak by to było być upośledzonym. Ta metoda symulacji była również wy-korzystywana w szkoleniach w dziedzinie pracy socjalnej, jednak jej wadą jest wykluczanie tych, którzy doświadczają w rzeczywistości upośledzenia i niepełnosprawności. W zamian za to, symulacja ma tendencję opierać się na obawach, które inni mogą mieć przed czymś, czego nie doświadczyli i zazwyczaj nie są w stanie odtworzyć tej opresji strukturalnej, która jest rzeczywiście obecna w życiu osób niepełnosprawnych.

W kategoriach badania, skutek wykluczenia osób niepełnosprawnych i w konsekwencji po-trzeba perspektywy politycznej w badaniu niepełnosprawności, zostały bardzo jasno zobra-zowane w opracowanych przez Olivera pytaniach alternatywnych do tych, wykorzystanych przez Biuro Spisu Ludności i Sondaży (the Office of Population Censuses and Surveys – OPCS) w 1986 roku w badaniach niepełnosprawności.

Pytanie biura OPCS:

Î Czy uczęszczałeś/łaś do szkoły specjalnej z powodu długotrwałego problemu ze zdrowiem lub niepełnosprawności?

Pytanie alternatywne:

Î Czy uczęszczałeś/łaś do szkoły specjalnej z powodu polityki twoich władz edukacyjnych po-legającej na wysyłaniu osób z problemem zdrowotnym lub niepełnosprawnością do takich miejsc?

Pytanie biura OPCS:

Î Czy twój problem zdrowotny/niepełnosprawność oznacza, że musisz mieszkać z rodziną lub kimś innym, kto może się Tobą opiekować?

Pytanie alternatywne:

Î Czy służby publiczne są tak biedne, że musisz polegać na rodzinie lub kimś innym, by zapew-nili Ci odpowiedni poziom pomocy osobistej?

Praktyka w jakim celu? Wykorzystanie dowodu w pracy socjalnej z osobami niepełnosprawnymi

Z powyższych pytań alternatywnych wynikają dwie istotne kwestie. Pierwsza, że uzyskane odpowiedzi będą świadczyły raczej o niepowodzeniach instytucji, a nie jednostek, a dru-ga, mało prawdopodobnym jest, że wzmocnią one negatywne odczucia, które mogły już być im narzucane przez innych. Zatem wiedza o niepełnosprawności, którą można uzyskać z takiej ankiety będzie wiedzą o skutkach strukturalnego prześladowania osób z powodu ich upośledzenia, a nie opartą na założeniu, że to upośledzenie jest przyczyną jakiejkolwiek niekorzystnej sytuacji, z którą muszą się zmierzyć osoby niepełnosprawne. Różnicę w obu podejściach prawdopodobnie najlepiej podsumowuje zaproponowana przez Olivera al-ternatywa do pierwszego pytania omawianego sondażu: „Czy możesz mi powiedzieć jaki jest Twój problem?” staje się „Czy możesz mi powiedzieć jaki jest problem społeczeństwa?” Upolitycznienie kwestii niepełnosprawności prowadzi do analizy relacji mocy istniejącej nie tylko w sektorze opieki społecznej w kategoriach projektowania i dostarczania usług, ale również w procesie generowania wiedzy, która stanowi podstawę ich praktykowania. Tak jak określiła organizacja UPIAS, …osoby niepełnosprawne powinny …przejąć kontrolę nad swoim

własnym życiem oraz …profesjonaliści, eksperci i wszyscy inni, którzy usiłują im pomóc muszą być oddani promowaniu owej kontroli, paradygmat emancypacyjny w badaniach promował

kontrolowanie programu badań i procesu przez osoby niepełnosprawne. Barnes (2003) twierdzi, że ...w przeciwieństwie do tradycyjnych metod badawczych, emancypacyjny program

badań niepełnosprawności gwarantuje generowanie i wytwarzanie znaczącej i dostępnej wiedzy o różnorodnych strukturach: ekonomicznej, politycznej, kulturowej i środowiskowej, które wywo-łały i podtrzymują liczne ograniczenia, z którymi spotyka się przytłaczająca większość osób nie-pełnosprawnych i ich rodzin. (s. 6).

Chociaż to osoby niepełnosprawne powinny sprawować nadzór, badanie może obejmować jednak również osoby, które nie są niepełnosprawne. Morris (1992), wprawdzie wspierając zasadę, że to osoby niepełnosprawne powinny przejąć kontrolę nad programem badania, twierdził jednocześnie, że badacze naukowi, którzy nie są niepełnosprawni, mogą być ich sojusznikami. Niemniej jednak, musieliby oni poddać w wątpliwość zarówno fakt nieobec-ności osób niepełnosprawnych przy większości z badań, jak również ich własne podejście do niepełnosprawności. Powinno to skutkować …odwróceniem zainteresowania w kierunku

prześladowców. Zachowanie osób, które nie są niepełnosprawne wobec osób niepełnosprawnych stanowi problem społeczny …ponieważ jest wyrazem uprzedzenia. Takie wyrazy …mają miejsce zarówno w relacjach osobistych, jak i poprzez instytucje społeczne, ekonomiczne i polityczne, dla-tego też na przykład badanie opiekuńczej relacji powinno zająć się kwestią uprzedzenia…(s. 165).

Praca socjalna a praktyka oparta na dowodach naukowych

156

Zatem, próbując odpowiedzieć na pytanie, kto może dostarczyć dowodu: z perspektywy modelu społecznego proces ten może z pewnością angażować także osoby, które nie są nie-pełnosprawne, jednak jako sojuszników programu badawczego kontrolowanego przez oso-by niepełnosprawne. Podobnie jak w przypadku pytania o założenia interwencji, istnieje możliwość, że „ci przy władzy" – na przykład, pracownicy socjalni władz lokalnych – zlekce-ważą analizę modelu społecznego i skupią się na dostarczeniu dowodu potwierdzającego ich funkcjonalne podejście do dostarczania usług, lecz to postawi ich w opozycji do osób, którym jak sami utrzymują pomagają, a tym samym przyczyni się do problemu niepełno-sprawności. Pracownicy socjalni powinni być w stanie rozróżnić dowód dostarczony w celu popierania interesów władzy od dowodu, którego założeniem jest wzmacnianie pozycji osób niepełnosprawnych, a żeby tego dokonać istotnym jest zdolność rozpoznawania pa-radygmatów, przy wykorzystaniu, których generowana jest konkretna wiedza.

W dokumencie 26_Praca socjalna a praktyka (Stron 155-158)