• Nie Znaleziono Wyników

dZieciŃstwo i lAtA studenckie

Historia kardynała rozpoczyna się we wsi Csehimindszent, położonej niedaleko zachodniej granicy Węgier, gdzie przyszedł na świat 29 marca 1892 roku jako József Pehm. Nazwisko Mindszenty przyjął dopiero w 1941 roku, aby oddać hołd rodzinnemu miastu, ale też aby wyrazić niezgodę na rosnące niemieckie wpływy na Węgrzech. Z domu József wyniósł głęboką wiarę w Boga. Jego matka Borbála Kovács zawsze go wspierała, nawet gdy był już dorosły. W latach 1903–1911 József uczył się w prowadzonej przez norbertanów w Szombathely szkole średniej, którą ukończył z najwyższymi ocenami. W 1911 roku rozpoczął studia na  wydziale teologicznym diecezji Szombathely. W latach studenckich korzystał z możliwości podróżowania po zachodnich rejonach kraju, pragnąc lepiej poznać codzienne życie ich mieszkańców.

nAucZyciel i dZiAłAcZ publicZny

Po ukończeniu studiów teologicznych w 1915 roku József został skierowany do niewielkiej wioski Felsőpaty w zachodniej części Węgier, gdzie przez półtora roku służył jako wikary i  szkolny katecheta. Później wysłano go do Zalaegerszeg36 – pracował tam jako katecheta w publicznej szkole średniej dla chłopców. Pod koniec pierwszej

wojny światowej, pod wpływem ruchów społecznych powstałych po klęsce armii węgierskiej, zaczął się angażować w działalność publiczną. W lutym 1919 roku wstąpił do  komisji zajmującej się przygotowaniami do  wyborów parlamentarnych. Jego działalność została jednak potępiona przez „demokratyczno-obywatelski” rząd Mihálya Károlyiego. W wyniku tego 9 lutego 1919 roku, w drodze do Szombathely, gdzie miał załatwić kilka spraw, József został aresztowany przez policję jako podejrzany o „podżeganie do kontrrewolucji” i uwięziony w pałacu biskupim. W dniu komunistycznego zamachu stanu, 21 marca, przeniesiono go do aresztu w miejskim budynku sądu, skąd 15 maja przetransportowano z powrotem do Zalaegerszeg. Tamtejszy naczelnik komunistycznego dyrektoriatu zezwolił mu na dalszy pobyt w mieście, jeśli József powstrzyma się od działalności religijnej. Ksiądz nie zastosował się do tego warunku, więc 20 maja wydalono go z okręgu Zala jako „element niereformowalny” z nakazem zamieszkania na stałe w rodzinnej wsi. Ponadto miał dwa razy dziennie meldować się w wiejskiej radzie robotniczej. Do  Zalaegerszeg powrócił dopiero w sierpniu, po upadku krótkotrwałych rządów komunistów.

Dwa lata później, w 1921 roku, József został proboszczem w tym samym mieście i pozostał nim przez 25 lat. W tym okresie robił wszystko, aby zmodernizować parafię i pomagać najbiedniejszym. Zlecił budowę kościoła i klasztoru franciszkanów w Zalaegerszeg, założył też kilka szkół, w tym dom dla samotnych matek i seminarium nauczycielskie Sióstr Szkolnych de Notre Dame. Zakładał schroniska dla najuboższych i wspierał finansowo uczniów z biednych wiejskich rodzin. Co więcej, chcąc pomóc biednym i zachęcić ich do uczestnictwa w życiu religijnym, założył organizację „domowych apostołów”. Należeli do niej parafianie, którzy w czasie wolnym odwiedzali rodziny mieszkające po sąsiedzku i, jeśli zaszła taka potrzeba, ofiarowali im pomoc na miarę swoich możliwości.

Ksiądz starał się także ożywić nieco życie kulturalne w Zalaegerszeg, inicjując różne rodzaje aktywności w katolickim domu kultury i przyczynił się do powstania etnograficznego Muzeum Göcsej. W 1918 roku założył też gazetę, którą samodzielnie redagował i wydawał w drukarni, także powstałej z jego inicjatywy. Zarówno w swoim piśmie, jak i na łamach innych czasopism, konsekwentnie głosił wiarę katolicką i walczył o utrzymanie jej nadrzędnej pozycji. Po  pewnym czasie stał się liderem regionalnego i  krajowego duchowieństwa. Dążył do  rozwiązywania palących problemów społecznych, zawsze też twardo bronił nauk Kościoła ogłaszanych w encyklikach papieskich. Usiłował ponadto zwrócić uwagę opinii publicznej na niebezpieczeństwa zarówno ze strony komunizmu, jak i nazizmu, które zagrażały nie tylko Kościołowi katolickiemu na Węgrzech, lecz całemu społeczeństwu węgierskiemu. Wybitna działalność księdza doczekała się uznania i w węgierskim Kościele katolickim, i w Stolicy Apostolskiej.

druGA wojnA świAtowA

Po wybuchu drugiej wojny światowej działalność publiczna kardynała przybrała na sile. W 1939 roku premier Pál Teleki poprosił go o objęcie przywództwa w Transdunajskiej Narodowej Służbie Politycznej – organizacji, której głównym celem było stworzenie przeciwwagi dla działalności propagandowej prowadzonej zarówno przez Niemcy, które chciały rozszerzyć swoje wpływy w kraju za pośrednictwem narodowosocjalistycznej organizacji Volksbund,

2 Circular letters issued by the Pope [editor’s note]

jak i  przez węgierską skrajnie prawicową Partię Strzałokrzyżowców.

W najczarniejszych dniach tuż przed roz-poczęciem okupacji niemieckiej, 4 marca 1944 roku, papież Pius XII mianował Mindszentyego biskupem Veszprém. Sakrę biskupią Mindszenty otrzymał sześć dni po inwazji hitlerowskiej 19 marca 1944 roku. Nowo mianowany hierarcha był głęboko zaniepokojony sytuacją polityczną po agresji. Napisał więc 14 kwietnia do prymasa arcybiskupa Jusztiniána Serédiego poufny list, w którym ostrzegał go przed rosnącą w siłę skrajną prawicą i prosił o interwencję u regenta Horthyego w celu jej powstrzymania.

Gdy po  wkroczeniu okupacyjnych wojsk niemieckich rozpoczęły się prześladowania Żydów, Mindszenty protestował przeciwko tworzeniu wiejskich gett i deportacjom. Podjął też starania, by pomóc Żydom w swojej diecezji: prosił podlegających mu księży o  okazanie miłości bliźniego Żydom, którzy chcieli przyjąć chrzest, i o przyspieszenie procedury zmiany wyznania na  chrześcijańskie. Zakazał też katolickim instytucjom kościelnym przyjmowania jakichkolwiek dóbr czy nieruchomości odebranych  deportowanym. Podczas masowych wywózek Żydów z terenów wiejskich w liście z 19 czerwca 1944 roku zaapelował bezpośrednio do regenta Horthyego o powstrzymanie deportacji przynajmniej ochrzczonych dzieci pocho-dzenia żydowskiego.

Wytężone starania biskupa, którego popierali

inni hierarchowie katoliccy protestujący przeciwko prześladowaniu Żydów węgierskich, przyczyniły się również do odwołania deportacji z budapeszteńskiego getta latem 1944 roku.

Mindszenty starał się pomagać Żydom na  wszelkie sposoby. Nie cofnął się nawet przed konfrontacją z narodowosocjalistycznymi strzałokrzyżowcami. Najpierw odmówił im odprawienia mszy dziękczynnej w kościele świętego Franciszka w Veszprém, którą zamierzali uczcić wywózkę Żydów. Później, pod koniec października,

józsef Mindszenty wysłuchuje publicznej spowiedzi podczas światowego kongresu eucharystycznego na węgrzech w 1938 roku

gdy strzałokrzyżowcy z pomocą Niemców przejęli władzę, biskup wraz z dwoma innymi hierarchami wystosował do  nowego rządu memorandum, w którym domagał się natychmiastowego zaprzestania działań wojennych w regionie naddunajskim, gdyż wojna nie służyła już interesom narodu węgierskiego. W odwecie za  ten czyn lokalne władze planowały zająć pałac biskupi, w którym tłoczyli się uchodźcy, i przeznaczyć go na cele wojskowe. Gdy Mindszenty odmówił podporządkowania się temu nakazowi, 27 listopada 1944 roku został aresztowany. Początkowo przetrzymywano go razem z podlegającymi mu księżmi i  nowicjuszami zakonnymi w miejscowym więzieniu okręgowym, lecz 23 grudnia, gdy front podszedł bliżej, przewieziono ich do najdalej wysuniętej na zachód części kraju, do  Sopronkőhida, ogromnego zakładu karnego, w którym przebywali już liczni wrogowie rządu strzałokrzyżowców. Wielu z nich później stracono.

W kwietniu 1945 roku, gdy zarówno front, jak i  niedobitki partii strzałokrzyżowców opuściły kraj, Mindszentyego i jego towarzyszy niedoli zwolniono z więzienia. Mógł więc na nowo podjąć służbę w Veszprém, gdzie usiłował naprawić znisz-czenia materialne i  moralne spowodowane przez wojnę. Jako biskup zamierzał działać tak jak wcześniej, w latach spędzonych w Zalaegerszeg. Choć biskupem był bardzo krótko, to udało mu się dużo zdziałać w diecezji. W ciągu zaledwie pół roku założył 34 parafie i 11 nowych szkół wiejskich.

Po  śmierci jego po-przednika w marcu 1945 roku papież Pius XIII 16 sierpnia tego samego roku mianował Mindszentyego arcybiskupem Ostrzyhomia (węg. Esztergom) i  prymasem Węgier. 21 lutego 1946 roku arcybiskup Mindszenty otrzymał kapelusz kardynalski z rąk papieża w Bazylice świętego Piotra w Rzymie.

Mindszenty wraz z innymi dostojnikami kościelnymi w 1948 roku, na rok przed aresztowaniem

okupAcjA rAdZieckA

Po drugiej wojnie światowej Węgry znalazły się pod okupacją wojsk radzieckich, przechodząc stopniowo do strefy wpływów ZSRR, a  to nie pozostawiało miejsca na  żadne przemiany demokratyczne. Mindszenty wielokrotnie zabierał głos w obronie demokracji. Już w najważniejszym liście pasterskim opublikowanym przed wyborami parlamentarnymi jesienią 1945 roku zajął jednoznaczne stanowisko, stwierdzając: „Życie na Węgrzech przeszło spod jednej tyranii pod drugą”. Ponadto kontynuował działalność związaną ze zwalczaniem niesprawiedliwości i  obroną praw uciśnionych. Pragnął bronić każdego człowieka, którego prawa zostały naruszone, niezależnie od  jego pochodzenia, narodowości, wyznania czy pozycji społecznej. Zarówno pod okupacją, jak i  w czasach rosnącej w siłę dyktatury komunistów, która zamknęła na dobre usta rządowi i partiom politycznym, to Mindszenty wziął na siebie wyrażanie zaniepokojenia najważniejszymi problemami trapiącymi Węgrów. Uważnie przyglądał się losom aresztowanych i internowanych, często jeździł do więzień i obozów, w których zamykano przeciwników politycznych nowego reżimu. Próbował też znaleźć sposób, aby węgierscy jeńcy wojenni i cywile zesłani do Związku Radzieckiego mogli wrócić do ojczyzny.

Pod koniec wojny, kiedy rozpoczęły się masowe deportacje, które dotknęły przede wszystkim mniejszość niemiecką i  węgierską zamieszkałą poza granicami rodzinnego kraju, Mindszenty zaprotestował przeciwko prześladowaniom Węgrów na  dawnych terytoriach węgierskich leżących w Czechosłowacji i  Jugosławii oraz przeciwko wywózkom Niemców z terytorium Węgier. Otwarcie potępił też okrucieństwa, jakich dopuszczono się podczas przymusowych wysiedleń ludności węgierskiej zamieszkałej na Słowacji, które były częścią planu pozbycia się mniejszości węgierskiej z terytorium Czechosłowacji. Arcybiskup twardo sprzeciwiał się nadchodzącej dyktaturze komunistycznej. Tą odważną postawą zyskał szacunek i niezwykłą popularność.

Poza tym, że przeciwstawiał się nowemu reżimowi, potępiał jego nieludzkie praktyki i  stawał w obronie uciśnionych i prześladowanych, duchowny starał się dać udręczonemu krajowi odrobinę nadziei płynącej z wiary. Z całych sił próbował ożywić religię katolicką. Jego charyzma kaznodziei ujawniła się szczególnie między 1945 a 1948 rokiem. W kazaniach kładł szczególny nacisk na znaczenie odkupienia, pobożności, uwielbienia dla Dziewicy Maryi i węgierskich świętych oraz czystości rodziny. Zorganizował ponadto Święty Rok Maryjny (Najświętsza Maria Panna od stuleci była uważana za patronkę Węgier). Uroczystości trwały od 15 sierpnia 1947 roku do 8 grudnia 1948 roku i przyciągnęły nieprzeliczone tłumy wiernych. Żeby uzmysłowić sobie skalę tego wydarzenia, wystarczy powiedzieć, że 15 sierpnia i 8 września 1947 roku świątynie w całym kraju odwiedziło odpowiednio 1,5 i 1,7 miliona pielgrzymów, w październiku tego samego roku zaś około 480 tysięcy młodych ludzi i robotników wzięło udział w kongresie w Budapeszcie. Działo się to w czasie, gdy władze organów spraw wewnętrznych kontrolowanych przez komunistów wprowadziły zakaz działalności katolickich związków religijnych i szkół zakonnych, groziły księżom i utrudniały praktykowanie religii. Fakt, że to masowe święto w ogóle się odbyło, mimo kampanii antyklerykalnych i otwartych ataków władz komunistycznych, sam w sobie był więc niezwykły.

AresZtowAnie MindsZentyeGo

W latach 1947 i 1948 pod przymusem rozwiązywano partie i ugrupowania demokratyczne. Nowe władze zaś za kluczowe zadanie uznały ostateczne wyeliminowanie najważniejszych organizacji zdolnych wywierać wpływ na  masy i  mobilizować je – czyli czterech największych związków wyznaniowych w kraju. Największym z nich był Kościół katolicki, do  którego należały dwie trzecie ludności. Miał też najbardziej nieustępliwego przywódcę, nic więc dziwnego, że to właśnie katolicy wystawieni byli na  najostrzejsze ataki. Ostatecznie, po  trwających prawie rok przygotowaniach, 26 grudnia 1948 roku Mindszenty został aresztowany w Pałacu Prymasowskim w Ostrzyhomiu. Postawiono mu wyssane z palca zarzuty, w tym zdrady, spiskowania w celu obalenia republiki, szpiegostwa i nielegalnego handlu obcą walutą. Po aresztowaniu Mindszentyego przewieziono do budapeszteńskiej siedziby głównej Urzędu Bezpieczeństwa Państwa w owianym złą sławą budynku przy alei Andrássyego 60 (Urząd Bezpieczeństwa Państwa – ÁVH – był nowo powstałą tajną policją węgierską słynącą z brutalnych przesłuchań). Mindszentyego poddano długotrwałym przesłuchaniom i  torturom przed rozpoczęciem procesu pokazowego na początku lutego. Całe postępowanie przeciwko kardynałowi było od początku nadzorowane i prowadzone zgodnie z wytycznymi samego przywódcy partii komunistycznej, Mátyása Rákosiego.

„Jawna” rozprawa w sądzie odbyła się w dniach 3–5 lutego 1949 roku. W tamtym okresie procesy toczyły się przed tak zwanymi sądami ludowymi, utworzonymi po drugiej wojnie światowej w celu wymierzenia sprawiedliwości zbrodniarzom wojennym. Sądy te jednak funkcjonowały w dalszym ciągu, nawet gdy spełniły już swoje główne zadanie. Był to rodzaj ławy przysięgłych, w skład której wchodzili członkowie partii współpracujących z komunistami. Sąd ludowy zajmował się więc przede wszystkim wydawaniem wyroków na  społecznych lub politycznych przeciwników władzy. Podczas rozprawy przeciwko Mindszentyemu członkowie ławy przysięgłych należący do Niezależnej Partii Drobnych Rolników wnioskowali, zgodnie z wytycznymi Rákosiego, o karę 15 lat pozbawienia wolności, ławnicy należący do Partii Chłopskiej o dożywocie, podczas gdy dwóch komunistycznych sędziów żądało kary śmierci.

W ostatecznym wyroku wydanym 8 lutego kardynała skazano na  dożywotnie więzienie, co zostało podtrzymane orzeczeniem w procesie przed sądem wyższej instancji – Narodową Radą Sądów Ludowych – wydanym 6 lipca 1949 roku.

Wyrok spotkał się z wielkim oburzeniem na Zachodzie i został potępiony zarówno przez papieża Piusa XII, jak i przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Harry’ego S. Trumana. 2 kwietnia rząd węgierski otrzymał brytyjsko- -amerykańskie memorandum stwierdzające, że państwo naruszyło podstawowe prawa człowieka wymienione w artykule 2 Traktatu pokojowego oraz fundamentalne prawo do  wolności. Zgromadzenie Ogólne Organizacji Narodów Zjednoczonych również potępiło postępowanie rządu i uznało, że uwięzienie kardynała jest naruszeniem prawa międzynarodowego.

Mindszenty przebywał w izolatce w miejscowym areszcie, po czym przeniesiono go do zakładu karnego. Jednak wskutek tortur oraz fizycznego i  psychicznego maltretowania stan jego zdrowia znacznie się pogorszył. Gdyby kardynał zmarł śmiercią męczennika za  kratami, nie byłoby to korzystne dla komunistów, przewieziono go więc na  wieś, gdzie był przetrzymywany w areszcie domowym do lata 1956 roku. Ale nawet tam był odizolowany od  świata zewnętrznego, nie miał dostępu do gazet czy radia.