• Nie Znaleziono Wyników

Rozwój cywilizacji powoduje, że narastają zagrożenia dla życia i zdrowia człowieka i jego środowiska. Do głównych problemów należy nadmierna eksploatacja środowiska i jego zatruwanie. Jedynym społecznie akceptowalnym rozwiązaniem jest rozwój zrównoważony. Dla wprowadzenia go w życie konieczna jest edukacja ekologiczna. Powinna ona obejmować wszystkie grupy społeczne, a szczególnie decydentów i wykonawców uchwał, rozporządzeń w administracji i gospodarce. Od jakości edukacji zależy czy uda się zbudować powszechną świadomość ekologiczną, która wygrałaby z modą, reklamą czy nastawionymi na zysk ponadnarodowymi korporacjami przemysłowymi czy handlowymi.

Powszechny w świecie, a szczególnie w krajach rozwiniętych, model rozwoju jest nie do przyjęcia. Opiera się on na zaspokajaniu potrzeb części ludności świata, utrwala i pogłębia społeczne nierówności, nadmiernie eksploatuje środowisko, coraz bardziej je zmienia i zatruwa. Nie rozwiązuje problemów cywilizacyjnych lecz je pogłębia. ONZ opublikowała listę najważniejszych problemów naszej Planety. Należą do nich m.in. te związane z rabunkową eksploatacją i skażeniem środowiska:

– nadmierne wykorzystanie zasobów, – zmiany klimatyczne, – zagrożone gatunki, – „dziura” ozonowa, – wycinanie lasów, – dostęp do wody, – erozja gleby,

– wyczerpywanie się łowisk ryb.

Bez ich rozwiązania zagrożenia będą narastały, aż do zahamowania rozwoju cywilizacji na różne sposoby włącznie.

1. KRAŃCOWE PROGI PRZYRODNICZE

Są to wartości wynikające z możliwości regeneracyjnych środowiska przyrod-niczego. Ich przekraczanie powoduje dalsze pogarszanie się stanu środowiska, obniżenie jego jakości, powstawanie warunków zagrażających człowiekowi i jego środowisku oraz prowadzi do narastania zagrożeń a nawet katastrofy.

1.1. ŚLAD EKOLOGICZNY

Szacuje się, że przekroczona została zdolność Ziemi dla zaspokajania potrzeb ludzi o 40% i wynosi obecnie 2,7 gha/osobę. Biologiczna zdolność utrzymania i regeneracji to 2,1 gha/osobę. Ślad ekologiczny Polski to 4 gha/osobę, a USA – 9,7 gha/osobę. Jeśli nie zmienią się wzorce produkcji i konsumpcji, to w połowie XXI wieku będą potrzebne zasoby …. 2 planet. Tej drugiej na razie nie widać.

1.2. ŚLAD WĘGLOWY

Jest to ilość CO2eq emitowana w ciągu roku przypadająca na mieszkańca. Świadczy o energochłonności gospodarki (gdy energia pochodzi ze spalania paliw kopalnych – węgla, ropy naftowej i gazu) oraz obciążeniu środowiska nie tylko emisją CO2. Polska (2007) emituje prawie 10,5 ton CO2/mieszkańca, tj. 5 razy więcej niż maksimum pozwalające na stabilizację klimatu, szacowane na 2 tony CO2eq/mieszkańca. I nie ma się co pocieszać, że USA emitują 20,5 mln ton CO2/mieszkańca – skutki ponosimy bowiem wszyscy.

2. MIARY ROZWOJU – JAKI ROZWÓJ?

Powszechnie przyjęte miary rozwoju to wielkość produkcji i konsumpcji „na głowę” mieszkańca, które są w istocie miarami ilościowymi pokazującymi:

– obciążenie materiałowe, – energochłonność,

– obciążenie (zatrucie) środowiska.

Nie uwzględniają one jakości życia, stabilności (poprawy) warunków życia, stopnia wyczerpania zasobów, obciążenia środowiska i perspektyw przetrwania.

Opublikowane przez ONZ problemy, liczne przykłady skażeń środowiska zagrażające człowiekowi i przekroczone bariery możliwości odtworzeniowych oraz regeneracyjnych środowiska sygnalizują wyraźnie, że dotychczasowy rozwój cywilizacji jest nie do przyjęcia, gdyż zagraża człowiekowi i jego środowisku. Dla zapewnienia przetrwania ludzi i przyrody konieczne stało się więc przyjęcie innego modelu rozwoju.

3. ROZWÓJ ZRÓWNOWAŻONY

Idea dojrzewała od dawna. Gdy narastające zagrożenia środowiska stały się nie-bezpieczne dla człowieka i dotarło to do świadomości decydentów, konieczne stało się przyjęcie takiego modelu rozwoju, który uwzględniałby uwarunkowania (i ograniczenia) przyrodnicze a równocześnie pozwoliłby na spełnianie aspiracji roz-wojowych następnych pokoleń ludzi. Rozmaite propozycje modeli rozroz-wojowych do-czekały się oficjalnego, powszechnego przyjęcia w postaci idei zrównoważonego rozwoju na Konferencji ONZ w Rio de Janeiro (1992). Późniejsza konferencja w Johannesburgu (2002), zwana Rio +10, potwierdziła słuszność założeń i pow-szechną (przynajmniej w sferze deklaracji) akceptację w świecie. W Polsce znalazła ona swoje odbicie w Konstytucji RP, w której w art. 5 czytamy: „Rzeczpospolita Polska (…) zapewnia ochronę środowiska kierując się zasadą zrównoważonego roz-woju” oraz w innych aktach prawnych i zobowiązaniach międzynarodowych, jak Prawo ochrony środowiska (2002) czy Konwencja Klimatyczna (2003).

Rozwój zrównoważony musiał się odnieść do podstawowej, uniwersalnej skali wartości i jej hierarchii, jaką jest:

1. życie, 2. zdrowie, 3. potrzeby.

Dwie pierwsze wartości są bezdyskusyjne, warunkują bowiem samo istnienie życia człowieka i jego zdrowie. Konieczność ograniczeń pojawia się przy określeniu po-trzeb, gdyż tylko tutaj można cokolwiek zmienić. Tak więc kluczem do przetrwania stała się konieczność ograniczenia dotychczasowych sposobów zaspokajania potrzeb. Niezbędna jest więc analiza dotychczasowego stanu i określenie rzeczywistych po-trzeb ludzi. One są znacznie mniejsze niż ukazywane przez reklamy, modele konsumpcji. Te rzeczywiste potrzeby określają dolną granicę – poziom eksploatacji środowiska, potrzeby materiałowe produkcji i konsumpcji, graniczne wartości obcią-żeń środowiska na badanym etapie rozwoju cywilizacyjnego, położenia geograficz-nego i politycznych zależności. Konieczne jest więc upowszechnienie wskaźników ekorozwoju pokazujących miarę spełniania potrzeb i skuteczności ochrony śro-dowiska.

Dla wdrożenia idei zrównoważonego rozwoju niezbędna jest, przede wszystkim, przebudowa świadomości tak, by ekorozwój i związane z tym warunki i ograniczenia zyskały akceptację społeczną oraz przełożyły się na poglądy wybranych przedstawi-cieli społeczeństwa i decydentów politycznych. Przebudowa świadomości to zadanie dla edukacji na użytek zrównoważonego rozwoju, nazywanej często edukacja ekologiczną.

4. KOGO UCZYĆ?

Przede wszystkim społeczeństwo i decydentów. Społeczeństwo jest bowiem pod-miotem, ale i głównym celem, dla którego rozwój zrównoważony stwarza perspektywy przetrwania i rozwoju. Wyedukowane społeczeństwo jest przekonane do celowości ograniczeń konsumpcji, a nie tylko marnotrawstwa surowców czy energii, ale także gotowe do przyjęcia modelu ograniczającego nieuzasadniony wzrost mate-rialny, pomimo, że istniałyby ku temu możliwości techniczne i ekonomiczne. A decydenci w imieniu i dla społeczeństwa kreują politykę i gospodarkę, która taki rozwój umożliwia.

W procesie nauczania konieczne jest również przekonanie i pozyskanie dla dal-szych działań tych, którzy uczą innych, a więc nauczycieli i uznane autorytety. Nauczanie powinno obejmować uczące się młode pokolenie (przedszkolaków, uczniów, studentów), osoby pracujące, emerytów, rencistów, bezrobotnych i gospodynie domowe. Stosunkowo łatwo jest nauczać tam, gdzie nauka odbywa się w sposób zorganizowany – w szkołach i uczelniach. Znacznie trudniej jest dotrzeć do innych grup celowych, nie objętych planowanym nauczaniem. Pozostają tu do dyspo-zycji różne formy aktywizacji zawodowej bądź kształcenia, połączone z innymi formami kontaktów z tymi grupami. Nieocenioną pomoc mogą stanowić organizacje pozarządowe prowadzące projekty, w których będą praktycznie realizowane zasady zrównoważonego rozwoju.

5. JAK UCZYĆ?

Tak, by wiedzę można było wykorzystać dla zbudowania proekologicznego światopoglądu i podejmowania decyzji zgodnych z ideą zrównoważonego rozwoju. Przede wszystkim powinna to być rzetelna, solidna wiedza podstawowa, przyrodnicza i techniczna, dostosowana do grup wiekowych z wykorzystaniem odpowiednich do nich form nauczania, od zabawy w przedszkolu po zajęcia uniwersyteckie, z wykorzy-staniem nowoczesnych form dydaktycznych. Szczególnie ważne jest wyjaśnienie związków przyczynowo-skutkowych pomiędzy działalnością człowieka a stanem śro-dowiska. Taka wiedza pozwala poznać mechanizmy rządzące przyrodą, wpływ człowieka na procesy w niej zachodzące oraz możliwości zmiany zachowań cywiliza-cyjnych i ich skutków dla środowiska. Ważna jest świadomość zagrożeń jakie dla środowiska i człowieka niesie cywilizacja, po to, by wyrobić, oparte na wiedzy, przekonanie o konieczności zmian w sposobach korzystania ze środowiska. Tylko wyedukowane społeczeństwo oraz jego przedstawiciele w organach ustawodawczych i wykonawczych są w stanie zbudować pro-środowiskowy, zrównoważony model rozwoju.

6. STOPNIOWANIE, ZRÓŻNICOWANIE EDUKACJI

Ważne jest takie edukowanie, by zachować proces stopniowego poszerzania wie-dzy bez luk i zaniedbań. W przedszkolach i szkołach podstawowych powinno się kształtować szacunek dla przyrody oraz wyrobić proekologiczne zachowania, w szkołach średnich należy wprowadzić więcej wiedzy o środowisku i roli człowieka, a także zadbać o przekazanie wiedzy dotyczącej etyki korzystania ze środowiska. To ważny moment, gdyż część społeczeństwa kończy edukację podstawową na tym wła-śnie etapie i w zależności od kierunku dalszego kształcenia, pewnych dziedzin wiedzy już nie uzupełnia. Powinna więc ona wystarczyć dla dalszego, już samodzielnego ko-rzystania z różnych źródeł wiedzy, m.in. dotyczącej ochrony środowiska. Ogromna odpowiedzialność spoczywa na szkołach wyższych, gdyż przygotowują one fachow-ców, którzy będą kształtowali poziom techniczny, przyrodniczy, administracyjny, inny – lepszy niż ten, który zastali. Postęp tworzą wykształcone elity. Kształcenie specjali-stów związane jest z pogłębianiem, ale i zawężaniem specjalizacji. Daje się zauważyć generalny podział na wiedzę przyrodniczą i techniczną, gdy często konieczne jest kształcenie umiejętności posługiwania się wiedzą techniczną do rozwiązywania pro-blemów przyrodniczych. Wyzwaniem dla szkół wyższych jest więc kształcenie interdyscyplinarne bez obniżania jakości kształcenia specjalistycznego.

Dobrym rozwiązaniem są też studia podyplomowe, pozwalające uzupełnić wiedzę stosownie do potrzeb, przydatną do właśnie rozwiązywanych problemów. Ważnym forum wymiany doświadczeń i kształcenia są też konferencje, szkolenia, seminaria czy warsztaty. Pozwalają one na uzupełnianie wiedzy, zarówno teoretycznej jak i praktycznej, oraz podnoszą znacznie efektywność ochrony środowiska poprzez speł-nianie bardzo ważnego postulatu jakim jest pozauczelniane, dalsze ustawiczne kształcenie.

7. RAFY I BARIERY

Poza edukacją szkolną i pozaszkolną istnieją inne jeszcze czynniki, które bardzo silnie wpływają na kształtowanie postaw wobec środowiska. Takim czynnikiem jest wszechobecna w środkach masowego przekazu reklama. Jest bardzo skuteczna i czę-sto wpływa na decyzję kupowania czegoś, co wcale nie jest potrzebne. Reklamy przygotowane przez specjalistów wykorzystują socjotechnikę, by zainteresować i przekonać potencjalnego klienta. Generują potrzeby (nie zawsze uświadomione), do-wartościowują kupującego, dając złudne poczucie przynależności do (lepszej) grupy posiadaczy kupionej rzeczy, zaspokajają potrzeby posiadania i uzależniają wręcz osoby mniej odporne na wielokrotnie powtarzane, wzmocnione w TV sugestywnym obrazem reklamowanych produktów (spoty reklamowe).

Innym czynnikiem jest moda. Przeważnie tworzona dla potrzeb producenta, ale bardzo sugestywna, każąca kupować podobne rzeczy, jak sprzęt, szczególnie odzież.

Moda jest potężnym czynnikiem przysparzającym handlowi klientów (i zysków). Niemodnych rzeczy, szczególnie odzieży się nie używa, kupuje za to inne, które też po pewnym czasie wychodzą z mody, obciążając środowisko samym produktem, ale też i znacznie większą ilością surowców, wody i energii potrzebnych do ich wyprodu-kowania.

Reklama i moda spowodowały np. powstanie zwyczaju częstego picia napojów z plastikowych butelek, które później się wyrzuca. W umiarkowanym klimacie środkowej Europy nie ma potrzeby ciągłego picia napojów poza paroma, wyjątkowo upalanymi, dniami w roku. Reklama i moda zrobiły jednak swoje i spora część mło-dzieży przez cały rok wręcz nie rozstaje się z butelką, na szczęście tylko z wodą. Moda bardzo wpływa na kształtowanie zachowań i ma silny wpływ na kształtowanie sposobów korzystania ze środowiska. Ale może też być wykorzystana do wyrabiania zachowań chroniących środowisko.

Bardzo niekorzystnie na społeczeństwo wpływa kwalifikacja, przez system sądow-niczy, wykroczeń czy przestępstw wobec środowiska jako czyn o małej szkodliwości społecznej, brak zainteresowania ściganiem takich przestępstw przez prokuraturę czy policję. Skoro za przykładowe wywiezienie odpadów do lasu, umycie samochodu w rzece czy zaparkowanie na trawniku nie jest się ukaranym mandatem, to znaczy, że środowisko nie jest ważne. Słaba egzekucja prawa jest dla społeczeństwa sygnałem, że można środowisko bezkarnie dewastować.

Czynnikiem utrudniającym właściwą ocenę obciążenia środowiska jest często brak uwzględnienia kosztów zewnętrznych w kosztach produktu czy opłatach. Przeważnie nie są w ogóle brane pod uwagę koszty użytkowania, zniszczenia, obciążenia środo-wiska, co sprawia wrażenie, że produkty wydają się tańsze, niż rzeczywiste koszty poniesione na ich wytwarzanie. Podobny wpływ mają dopłaty do produkcji rolniczej stosowane np. w krajach UE. Subsydiowane produkty wydają się tańsze dla producenta, a eksportowane do biednych krajów skutecznie blokują tam rozwój rodzimego rolnictwa.

Dużym utrudnieniem, czasami wręcz wykluczającym realizację ekorozwoju, są sprzeczności interesów krajów bogatych i biednych. Kraje bogate dążą do dalszej po-prawy poziomu życia (konsumpcji), możliwości korzystania ze środowiska, surowców czy taniej siły roboczej z krajów biednych. Biedne zaś, dążąc do minimalnej nawet poprawy poziomu życia, wpisują się w potrzeby krajów bogatych, dla których celem jest dobrobyt i przewaga militarna własnego państwa, a nie krajów ubogich. Ogromny wpływ na możliwości ekorozwoju mają systemy polityczne. Demokratyczne, pomimo złożonej czasami procedury podejmowania decyzji, są systemami reformowalnymi, w których rozwój zrównoważony może w drodze demokratycznych transparentnych procedur być przyjęty i realizowany. W dyktaturach i krajach o autorytarnych rządach jest to przeważnie niemożliwe, gdyż rządzące elity (dyktatorzy) dbają przede wszyst-kim o utrzymanie się przy władzy, często kosztem rozwoju społeczeństwa, a ochrona środowiska w ogóle się nie liczy.

Dużym problemem jest zróżnicowanie poziomu cywilizacyjnego wielu krajów świata. Nie można potrzeb cywilizacji europejskiej i np. niedawno odkrytych plemion w Nowej Gwinei mierzyć jednakową miarą. Jeśli przyjmiemy miary różne, charakte-ryzujące spełnienie potrzeb, to akceptujemy tym samym różne miary ekorozwoju za-leżne od stopnia rozwoju cywilizacyjnego (rozumianego po europejsku). Mieszkaniec wspólnoty pierwotnej mając spełnione potrzeby na miarę swoich wyobrażeń jest bardziej zadowolony, niż zestresowany człowiek z wielkiego miasta, mający wiele potrzeb wynikających z możliwości gospodarczych, biorący udział w „wyścigu szczurów” i nie mający czasu, by cieszyć się tym, co się ma.

Tak dochodzimy do fundamentalnego pytania: „mieć” czy „być”? Odpowiadając, że „być” pamiętajmy jednak, że to „być” w naszej cywilizacji wymagać będzie zawsze materialnych podstaw egzystencji opartych na korzystaniu ze środowiska. Jak dużych? Na to pytanie właśnie odpowiadamy poprzez przyjęcie poziomu rozwoju (konsumpcji, energii) odpowiadającego społecznie zaakceptowanemu poziomowi zrównoważonego rozwoju.

Bardzo silnym czynnikiem wpływającym na możliwości realizacji zrównoważo-nego rozwoju jest globalizacja. Powszechna unifikacja, standaryzacja ułatwia życie (i podróże), ale ponadnarodowe przedsiębiorstwa, konsorcja gospodarcze, kartele handlowe, dysponujące kapitałami większymi od budżetów wielu państw, mają wpływy o wiele większe niż rządy tychże państw. Te wpływy przekładają się na zyski posiadaczy, dla których ekorozwój wcale nie jest celem, a przeważnie przeszkodą w realizacji ich celów. Ich duży kapitał, umocowanie gospodarcze w wielu krajach, powodują, że to one mają duży wpływ na kształtowanie opinii, szczególnie decyden-tów gospodarczych i społecznych poglądów na temat ekorozwoju. Wsparte intensywnym marketingiem, reklamą i zapleczem prawniczym, dbają o swój dobry wizerunek, który często jest sprzeczny z duchem ekorozwoju. Typowym przykładem jest koncert Monsanto promujący GMO czy producenci napojów energetyzujących. Bez jednych i drugich nasza cywilizacja śmiało mogłaby się obejść.

Dużym problemem jest przechodzenie wpływów gospodarczych w polityczne, w milczące przyzwolenie na działalność, a nawet jej ułatwianie, co prowadzi do utrwalenia obecnego stanu niekorzystnego dla środowiska lub jego dalsze pogarsza-nie, sprzeczne z ideą zróżnicowanego rozwoju, ale za to korzystne dla ponadnarodo-wych globalnych korporacji.

8. UWAGI WARSZTATOWE – JAK UCZYĆ?

Tak, żeby nauczyć. A więc zgodnie z zasadami dydaktyki i technikami przyswaja-nia wiedzy, dostosowanymi do poziomu wiedzy i percepcji słuchaczy, partnerów, grup celowych. Szczególnie w kontaktach poza zorganizowanymi formami nauczania, ważne jest umiejętne wykorzystanie sposobów pobudzenia ich aktywności i zaintere-sowania tak, by przekazać nie tylko wiedzą, ale także wyrobić przekonanie do

słusz-ności idei ekorozwoju, przekładające się na proekologiczne zachowania na co dzień. Kluczowe znaczenie ma tu postawa nauczającego. A więc autorytet merytoryczny budzący zaufanie, przekazujący rzetelną wiedzę, opartą na naukowych podstawach i sprawdzonych w praktyce rozwiązaniach. Własny przykład zachowań np. podczas zajęć terenowych czy badań jest niezbędny dla budowania autorytetu, ale też zjednuje sympatię słuchaczy, współuczestników zajęć (akcji, kampanii).

Ważnym elementem budującym aktywność słuchaczy czy uczestników warszta-tów, kampanii czy akcji jest poczucie humoru, szczególnie sytuacyjnego. To nie przy-padek, że momenty humorystyczne lepiej się pamięta, a także lepiej się pamięta i akceptuje ubarwione humorem, poruszane wtedy zagadnienia czy przykłady. Ważne jest też spojrzenie holistyczne, ujmujące całokształt poruszanych zagadnień, by omawiany element wiedzy stanowił spójną całość z generalnym kierunkiem eko-rozwoju. Wymaga to rzetelnej wiedzy i przyrodniczej wrażliwości, by udało się ideę zrównoważonego rozwoju upowszechniać oraz realizować dla dobra człowieka i jego środowiska.

EDUCATION FOR SUSTAINABLE DEVELOPMENT

The development of civilization causes, the number of threats to life, human health and the environment to constantly grow. The main problem is the over exploitation of the environment and it's poisoning. The only socially acceptable solution is sustainable development. In order to implement it, environmental education is needed. It should include all groups in society, especially: policy makers and performers of the resolutions of administrative and economic regulations. It depends from the quality of education, whether it will be possible to build widespread ecological awareness, which will be able to win with the fashion, advertising, and profit-oriented transnational industrial commercial corporations.

slow movement, Cittàslow, slow food, rewitalizacj, 3E, jakość życia Agata GRUSZECKA-TIEŚLUK*

POLSKIE CITTÀSLOW. POMYSŁ NA ZRÓWNOWAŻONY