• Nie Znaleziono Wyników

takie jak odraczanie gratyfikacji czy oszczędzanie czasu, w jej obrębie piętnuje się bowiem tylko lenistwo. Warto zauważyć, że silny akcent położony jest tutaj na współpracę i proces naradzania się. Niezależność jest wtórna i umieszczona w kontekście rozwoju, traktowana jako efekt pracy w grupie. Można powiedzieć, że islamska etyka pracy wiąże się bardziej z kolektywizmem, natomiast wersja protestancka z indywidualizmem, czyli kategoriami opisanymi między innymi przez Harry’ego Triandisa (2001).

Należy jednak zaznaczyć, że twórca kwestionariusza do badania islamskiej etyki pracy Abbas Ali (1988) uwzględnił składnik indywidualizmu, proponując do jego pomiaru zestaw siedmiu stwierdzeń, choć ich znaczenie jest dość spe‑

cyficzne:

1. Osoba powinna być dumna ze swych osiągnięć i dokonań.

2. Indywidualne premie i nagrody powinny mieć większe znaczenie niż premie i nagrody dla grupy.

3. Osoba powinna być lojalna wobec siebie i własnej rodziny.

4. Człowiek jest najlepszym sędzią dla swoich własnych interesów.

5. Wydawanie osobistych poleceń może ranić indywidualne uczucia i godność.

6. Aby odnieść sukces, trzeba polegać na sobie.

7. Lojalność osoby wobec przełożonego jest konieczna, aby organizacja mogła istnieć.

Jak wynika z tego zestawienia tylko trzy pozycje (1., 2. i 6.) odnoszą się do definicji kategorii indywidualizmu i kolektywizmu opisanych przez Triandisa (1993; 2001), pozycje 3. i 7. to wskaźniki bardziej kolektywizmu, a dokładniej przywiązania do rodziny i do firmy (Realo i in., 1997), niż indywidualizmu.

Pozycja 4. bada bardziej partykularyzm (poczucie wyjątkowości) (Trompenaars, Hampden ‑Turner, 2002), natomiast 5. – indywidualizm horyzontalny (Singelis i in., 1995). Można więc powiedzieć, że pomiar indywidualizmu jest tutaj zare‑

zerwowany dla religii islamskiej. Jak pokazały zresztą badania, najsilniej, choć umiarkowanie (r = 0,35, p < 0,002), z islamską etyką pracy koreluje pozycja 7.;

pozycje 1. i 2., zdaniem autora badań (Ali, 1988, s. 578), typowe dla etosu Be‑

duinów, korelują z islamską etyką bardzo nisko i nieistotnie (p > 0,1).

Podsumowując, islamska etyka pracy jest pojęciem specyficznym, odnoszą‑

cym się przede wszystkim do religii islamskiej. Mimo to można dostrzec wspólne elementy tej etyki z etyką protestancką, takie jak wartościowanie ciężkiej pracy, poświęcanie się jej, piętnowanie lenistwa. Istota etyki islamskiej daje się więc sprowadzić do wartościowania zwiększania wysiłku, powiększania nakładów ener‑

getycznych w wykonywanie pracy, nie ma tu jednak – jak w wersji protestanckiej – wartościowania elementów temporalnych, takich jak oszczędzanie czasu.

2.5. Etyka pracy w Polsce

Polska jest krajem, w którym dominuje religia rzymskokatolicka. Weber (1994;

2010; 2011) nie zauważał w tej religii etyki pracy, czyli wartościowania pracy.

42

2. Kulturowe wersje etyki pracy

Za Urszulą Swadźbą (2001) można jednak stwierdzić, że w ramach religii kato‑

lickiej praca jest wartościowana, ale w mniejszym stopniu niż osoba, człowiek.

W protestantyzmie ascetycznym można mówić o kolejności: praca – człowiek, natomiast w katolicyzmie: człowiek – praca. Zdaniem katolickich intelektuali‑

stów, stawianie pracy na pierwszym miejscu może doprowadzić do uprzedmio‑

towienia człowieka. Obowiązuje tu więc zasada: „Praca dla człowieka, a nie wartościują pracę raczej niżej niż Amerykanie. Oczywiście w badaniach porów‑

nywano w miarę podobne grupy badawcze. Jednakże aby upewnić się, czy róż‑

nice te są trwałe, badania należałoby przeprowadzić jeszcze raz na reprezenta‑

tywnych próbach i powtarzać je w wybranych okresach. Badania socjologiczne pokazują, że Polacy silniej niż pracę wartościują rodzinę oraz zdrowie (praca jest na trzecim miejscu) (Tuziak, 2004).

W Polsce nadprogramowe zaangażowanie w pracę najprawdopodobniej częś‑

ciej spotyka się z pytaniem „po co?” niż ze zrozumieniem. W wielu środowi‑

skach w pracę nie wypada angażować się nadmiernie, a pracownik spędzający w biurze 60 czy 70 godzin tygodniowo staje się często w odbiorze społecznym osobą podejrzaną (Biernacka, 2009; por. Doliński, 1995). Polacy słabo też ak‑

centują kod etyki produktywności związany z etyką pracy (Wojciszke, Baryła, 2002) – tak, że rodzi się pytanie, czy jest to kod moralny. Bogdan Wojcisz‑

ke oraz Wiesław Baryła wnioskują o tym na podstawie porównania z innymi czterema kodami – etykami. Należy docenić wkład autorów (i porządną me‑

todologię) w rozpoznanie stopnia moralizacji etyki produktywności. W opi‑

sie rezultatów ich badań brakuje jednak porównania z akceptacją tych kodów przez mieszkańców innych krajów. Taki sposób rozumowania nie uprawnia do wyciągania wniosków, że Polacy słabiej posługują się tą etyką w porównaniu z innymi nacjami. Poza tym cytowany przez autorów eksperyment Magdy Do‑

hyluk nie uprawnia do wniosku o słabszej tendencji Polaków (w porównaniu z przedstawicielami innych kultur) do moralnego oceniania zachowań zwią‑

zanych z produkcją i gromadzeniem. W tej kwestii również brakuje porówna‑

nia z mieszkańcami innych krajów. Można przypuszczać, że autorzy przyjęli założenie, że budowa kapitalizmu wymaga ostrych jednoznacznych sądów za‑

chowań związanych z produkcją w kategoriach: bardzo niewłaściwe (złe) – bardzo właściwe (dobre), zamiast: bardziej lub mniej niewłaściwe – mniej lub bardziej właściwe (przestrzeganie normy nie zabijaj jest bardziej właściwe niż przestrzeganie normy, że należy rzetelnie pracować). Założenie, że w czasach budowy kapitalizmu właśnie w ten sposób oceniano takie zachowania, należy wzbogacić – jak zaznaczono we wprowadzeniu – o następne pytania. Weberowi zarzucano bowiem, że na podstawie analizy treści doktryny religijnej wnioskuje

43

2.5. Etyka pracy w Polsce

o stanach psychicznych (Kozyr ‑Kowalski, 1967). Tak naprawdę nie wiadomo, czy w krajach protestanckich aż tak ostro wartościowano produktywność, czy lenistwo oceniano równie negatywnie jak zabijanie. W badaniach Wojciszkego i Baryły jednak nie występuje zjawisko braku oceny moralnej tych zachowań, a jedynie słabsza do tego skłonność. Czy jest to wyłącznie polska cecha, czy też cecha ogólnoludzka (lub przynajmniej występująca w wielu kulturach)? Aby odpowiedzieć na to pytanie, potrzebne są dalsze badania. Jeśli rozpatrywać wyniki autorów (Wojciszke, Baryła, 2002) na zasadzie kodu zero ‑jedynkowego, wówczas rzeczywiście etyka produktywności wiąże się z brakiem moralnych ocen; jeśli natomiast mówić o natężeniu pewnych charakterystyk, wówczas etyka ta oznacza mniejszy poziom ocen moralnych. Biorąc pod uwagę po‑

dział Mariano Grondony (2003) na cnoty większe oraz mniejsze (bardziej oraz mniej wartościowane), należy przyjąć, że etyka produktywności to poziom cnót mniejszych, ale jednak cnót. Na podstawie tych ustaleń trzeba stwierdzić, że wartościowanie pracy i uznawanie jej za element moralnego postępowania daje się przedstawić jako wymiar, na którym jeden biegun to traktowanie pracy jako części moralnego postępowania i jej wysokie wartościowanie w katego‑

riach moralnych (dobro – zło), co można było obserwować w ramach sekt protestanckich (Weber, 2011), a drugi biegun to traktowanie pracy jako obo‑

jętnej w sensie moralnym. Biorąc pod uwagę te ustalenia, można zatem jedynie przypuszczać, że Polacy wartościują pracę niżej niż Amerykanie i jednocześnie wyżej niż mieszkańcy na przykład krajów Afryki (Grondona, 2003).

Jednocześnie wiele badań pokazuje, że poziom etyki pracy wśród Polaków wzrasta. W sytuacji realnego zagrożenia bezrobociem duże zaangażowanie w pracę zawodową oraz wysokie (podobne do tego protestanckiego) jej warto‑

ściowanie przez Polaków nie powinno dziwić, jest nawet konieczne. Etos i ety‑

ka pracy stają się ponownie cennym wyznacznikiem działania Polaków (Bro‑

nowicka, 2009). Polacy emigrujący do krajów Europy Zachodniej uchodzą na przykład za pracowitych i dobrych fachowców (Łukowski, 2004). Badania Anety Szymańskiej (2013) przeprowadzone za pomocą polskiej i hiszpańskiej wersji Wielowymiarowego profilu etyki pracy – WPEP (Multidimensional Work Ethic Profile – MWEP) pokazały, że Polacy w większym stopniu niż Hiszpanie warto‑

ściują pracę, a w mniejszym czas wolny. Kapitalistyczna rzeczywistość od 1989 roku wzmacnia na pewno skłonność Polaków do wartościowania pracy. Europej‑

skie badania wartości (European Value Study) wykazały na przykład, że Polacy przejawiają wyższe natężenie etyki pracy niż Holendrzy czy Szwajcarzy. Choć warto zaznaczyć, że kapitalizm współczesny odchodzi od etyki pracy i dlatego mieszkańcy krajów protestanckich mogą przejawiać niższe natężenie tej etyki niż obywatele krajów na przykład katolickich i prawosławnych (Furnham i in., 1993; Stam, Verbakel, 2010).

44

2. Kulturowe wersje etyki pracy

2.6. Podsumowanie

Podsumowując dotychczasowe rozważania, można zauważyć, że etyka pracy jest zmienną kulturową. Jak pokazano, wartościowanie pracy, akceptacja ciężkiej pra‑

cy, jej rzetelne wykonywanie oraz oszczędzanie nie są elementami wyłącznie kul‑

tury i religii protestanckiej. Występują również w innych kręgach kulturowych.

Kultura japońska ukształtowała nawet silniejszą od protestanckiej wersję tej etyki, jednak bez składnika polegania na sobie. Można wręcz przedstawiać etykę pracy jako wymiar, dzięki któremu możliwe staje się porównywanie poszczególnych kultur między sobą, tak jak dzięki wymiarom: indywidualizm – kolektywizm czy uniwersalizm – partykularyzm. Istotą porównywania jest opisanie kultur w kategoriach mniejsze – większe natężenie etyki pracy. Ważna przy tego typu zestawieniach jest jednak także specyfika danej kultury. Warto więc powrócić w tym momencie do pytań postawionych na początku rozdziału: czy istnieje jedna etyka pracy, czy też wiele jej wersji specyficznych dla określonych kultur (por. Geren, 2011).

Pytania te tak naprawdę mają dwie odpowiedzi. Można bowiem rozważać etykę pracy w kontekście psychologii międzykulturowej (ang. cross ‑cultural psy‑

chology) oraz w ujęciu psychologii kulturowej (ang. cultural psychology) (Trian‑

dis, Suh, 2002).

W pierwszej z tych perspektyw opisuje się i bada jedną etykę pracy, do‑

brze zdefiniowaną, zawierającą wiele wymiarów, mierzoną jednym narzędziem (w wielu wersjach językowych). Każda kultura może być w tym ujęciu charak‑

teryzowana pod względem natężenia określonych właściwości ukazanych jako wymiary. Etyka pracy rozpatrywana jest w psychologii międzykulturowej jako kategoria obejmująca na przykład taką samą liczbę wymiarów, za pomocą któ‑

rych opisuje się wybrane kultury określonych państw lub nawet kultury zbiorów tych państw (np. Daleki Wschód). Specyfika danej kultury w ramach tego ujęcia daje się wyrazić profilem, który uwzględnia różne natężenia wybranych cha‑

rakterystyk, takich jak na przykład wartościowanie ciężkiej pracy, oszczędzanie, poleganie na sobie oraz stosunek do czasu wolnego.

Z kolei w perspektywie psychologii kulturowej badanie sprowadza się do analizy zachowań przedstawicieli danej wspólnoty, mieszkańców danego kraju, ich języka, obserwacji życia codziennego z pozycji uczestniczącego obserwatora.

W tym ujęciu można mówić o wielu etykach pracy, wielu wersjach związanych z kulturą, religią. Zadaniem badacza jest opis ich specyfiki, odpowiedź na pyta‑

nie, jakie elementy wchodzą w skład poszczególnych wersji etyki pracy. W jed‑

nych kulturach istotnym elementem tego konstruktu jest bowiem kolektywizm (Daleki Wschód), w innych indywidualizm (kultury protestanckie lub postprote‑

stanckie). Choć kategorie indywidualizm i kolektywizm pochodzą z perspektywy psychologii międzykulturowej i lepiej w ramach ujęcia psychologii kulturowej mówić na przykład o współpracy lub poleganiu na sobie.

Dokonana prezentacja wybranych wersji etyki pracy łączy podejście psycho‑

logii kulturowej i międzykulturowej. Jak wynika z poczynionych rozważań, etykę

pracy można zauważyć w wielu kulturach. Wspólnym elementem ukazanych jej wersji jest gloryfikacja pracy, wartościowanie ciężkiej pracy i wiara w to, że pro‑

wadzi ona do pożądanych efektów, a także piętnowanie lenistwa. Japońska etyka pracy w dużym stopniu przypomina etykę protestancką. Tym, co odróżnia te dwie wersje, jest wymiar polegania na sobie. Japończycy mogą liczyć na wsparcie innych pod warunkiem, że będą dla nich intensywnie pracować, Amerykanie zaś spełniając nawet ten warunek, są często pozostawieni sami sobie (por. Hampden‑

‑Turner, Trompenaars, 2003).

3