• Nie Znaleziono Wyników

Fizyczne karcenie dzieci w polskim prawie

Rozdział 3. Zapobieganie przemocy w rodzinie w prawie krajowym

3.3. Fizyczne karcenie dzieci w polskim prawie

Znęcanie się nad dziećmi często nie jest zgłaszane. Wynika to z głębokiego przeświadczenia w społeczeństwie, że rodzicom wolno wymuszać posłuszeństwo stosując kary fizyczne wobec dzieci162. O rozróżnieniu pomiędzy przestępstwem znęcania się nad dzieckiem a dopuszczalnym karaniem decydują normy etyczne i kulturowe. Ustawodawca nakłada na dziecko obowiązek posłuszeństwa wobec

161 Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 6 lipca 2006 r. w sprawie standardu podstawowych usług świadczonych przez specjalistyczne ośrodki wsparcia dla ofiar przemocy w rodzinie, a także szczegółowych kierunków prowadzenia oddziaływań korekcyjno-edukacyjnych (Dz.U. z 2006 r., Nr 127, poz. 890).

162 Zob. G. Fluderska, M.Sajkowska, Problem krzywdzenia dzieci. Postawy i doświadczenia dorosłych Polaków. Raport z badań, Warszawa 2001, s. 17-23, I. Pospiszyl, Razem przeciw przemocy, Warszawa 1999, s. 28 i nast.

rodziców, który jest konieczny dla umożliwienia rodzicom skutecznego sprawowania władzy rodzicielskiej (art. 95 k.r.o.). Sprawowanie tej władzy zgodnie z polskim prawem może być egzekwowane również przy użyciu siły fizycznej. Prawo polskie nie zabrania, ale też nie zezwala na stosowanie kar fizycznych wobec dzieci.

Karcenie dzieci polega najczęściej na zachowaniu, które wiąże się z realizacją głównie znamion typu czynu zabronionego określonego w art. 217 k.k. (naruszenie nietykalności cielesnej), ale też w innych typach. Przepisy te zazwyczaj nie mają jednak zastosowania w relacjach pomiędzy rodzicami a dziećmi. W kodeksie, ani w żadnej innej ustawie, nie ma wyraźnego przepisu, że karanie dzieci jest dozwolone.

W kodeksie rodzinnym i opiekuńczym163 został wyrażony obowiązek posłuszeństwa dziecka (art. 95 § 2 k.r.o.). Istnieje również zapis, że „władza rodzicielska powinna być wykonywana tak, jak tego wymaga dobro dziecka i interes społeczny” (art. 95 § 3 k.r.o.). Z tych przepisów ustawowych doktryna wywodzi uprawnienia rodziców do fizycznego karania164. Innego zdania jest A. Gubiński, który uważa, że „trudno byłoby (...) wyinterpretować z tych norm uprawnienie do karcenia dzieci w sposób naruszający przepisy prawa karnego, a w szczególności prawo do fizycznego karania dzieci”165.

A. Łopatka 166 cytuje komentarz do nieobowiązującego już kodeksu karnego:

"Aczkolwiek przez żaden z obowiązujących przepisów karcenie nie jest zalegalizowane, stanowi zwyczajowo dopuszczalny, choć nie zawsze zalecany, środek wychowawczy. Dopóki działanie takie jest rozsądne i umiarkowane, a więc mieści się w granicach podyktowanych koniecznością, jest ono tolerowane, a więc pozbawione znamion bezprawności". Stanowisko to jest aktualne również na gruncie obecnego kodeksu karnego.

Wyłania się więc problem, na jakiej podstawie przyjmuje się, że karcenie nie jest przestępstwem, mimo że znamiona czynu zostały zrealizowane. Można rozważyć, czy karcenie dzieci jest kontratypem wyłączającym bezprawność.

W doktrynie powszechnie przyjmuje się pogląd, że karcenie dzieci jest kontratypem167. A. Marek uważa, że wychowawcze karcenie nieletnich wypełnia

163 Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz.U. z 1964 r., Nr 9, poz. 59 ze zm.);

dalej: k.r.o.

164 I. Andrejew, Oceny prawne karcenia nieletnich, Warszawa 1964, passim.

165 A. Gubiński, Wyłączenie bezprawności czynu, Warszawa 1961, s. 66.

166 A. Łopatka, Kara cielesna w świetle prawa polskiego i międzynarodowego, Wykład wygłoszony w dniu 15 września 2000 r. na Konferencji Polskiego Stowarzyszenia im. Janusza Korczaka „Bici biją”,

„Niebieska Linia” Nr 5/2000.

167 M. Płatek, zakaz karcenia fizycznego jako formy stosowania środków wychowawczych [w:]

Konferencja naukowa „Przemoc w rodzinie – publiczna tajemnica czy publiczny problem”, Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich, s. 142.

ustawowe znamiona przestępstw określonych w kodeksie karnym, a przesłanką legalizacji tego zachowania jest art. 92 § 2 k.r.o., czyli wychowawcze uprawnienia rodziców. Autor formułuje jednak warunki, jakie muszą zostać spełnione, aby zachowanie zostało zalegalizowane. Karcenie powinno mieć cel wychowawczy, użyte środki w stosunku do przewinienia dziecka powinny być proporcjonalne oraz nie mogą zagrażać fizycznemu lub psychicznemu rozwojowi ani też wyrządzać szkód fizycznych i duchowych osobie karconej168. A. Warylewski również uważa karcenie wychowawcze za kontratyp, który określa typowe sytuacje, w których dochodzi do wyłączenia bezprawności zachowania wypełniającego znamiona pewnych typów czynów zabronionych169.

Stwierdzenie sprzeczności zachowania z normą prawną nie przesądza o bezprawności czynu. Zachowanie może zostać usprawiedliwione, jeżeli dobra prawne chronione normą sankcjonowaną wchodzą w kolizję z dobrami chronionymi innymi normami. Istotą kontratypu jest kolizja dóbr prawnych, a taką normą kolizyjną może być sprawowanie władzy rodzicielskiej. W takim ujęciu, aby przyjąć karcenie za kontratyp należałoby uznać, że przemoc fizyczna jest niezbędna, aby prawidłowo wychować dziecko.

Aby rozważać istnienie kontratypu, oprócz wystąpienia sytuacji kolizyjnej konieczne jest też zaistnienie społecznej opłacalności poświęcenia dobra. Rozwiązanie sytuacji kolizyjnej bez poświęcenia jednego z kolidujących dóbr jest niemożliwe.

Zgodnie z twierdzeniami współczesnej pedagogiki przemoc fizyczna nie jest konieczna dla prawidłowego funkcjonowania dziecka. W tym aspekcie nie jest możliwe przyjęcie karcenia jako kontratypu.

Kontrowersyjną kwestią jest również istnienie konstrukcji kontratypu pozaustawowego. A. Zoll trafnie zauważa, że znamiona kontratypu, podobnie jak znamiona typu czynu zabronionego, powinny być ustawowo określone, co wynika z konstytucyjnej zasady trójpodziału władzy170. Sędzia nie może decydować, co jest kontratypem, gdyż byłoby to równoznaczne ze stanowieniem prawa, co jest uprawnieniem ustawodawcy. Sądownictwo nie może korygować legislatywy.

168 A. Marek, Prawo karne, Warszawa 2005, s. 184; por. też A. Marek, Prawo karne. Zagadnienia teorii i praktyki, Warszawa 1986, s. 131.

169 J. Warylewski, Prawo karne, część ogólna, Warszawa 2004, s. 258 i 259.

170 A. Zoll, Wyłączenie odpowiedzialności karnej. Uwagi wprowadzające [w:] K. Buchała, A Zoll, Kodeks karny. Cześć ogólna, Komentarz do art. 1-116 Kodeksu karnego, Zakamycze 1998, s. 204-205.

Podstawę ustawową natomiast dla kontratypu karcenia wychowawczego wywodzi się głównie z art. 95 § 2 k.r.o., który stanowi, że dziecko pozostające pod władzą rodzicielską winno rodzicom posłuszeństwo. Zgodnie z komentarzem do prawa rodzinnego i opiekuńczego, rodzice mogą wymusić posłuszeństwo w drodze karcenia fizycznego171.

Na podstawie powyższych rozważań dotyczących istoty kontratypu trudno zaakceptować pogląd, że karcenie wychowawcze można traktować jako kontratyp ustawowy lub pozaustawowy. Osobiście przychylam się do stanowiska, nie należy tworzyć sztucznej konstrukcji kontratypu karcenia dzieci.

Po odrzuceniu możliwości potraktowania karcenia dzieci jako kontratypu ustawowego lub pozaustawowego kontratypu należy przyjąć, że mamy do czynienia z pierwotnym brakiem bezprawności i karcenie dzieci jest w polskim prawie czynnością pierwotnie legalną. Nie ma potrzeby przyjmować, że zachowanie wypełnia znamiona typu czynu zabronionego, by następnie je wtórne legalizować. J. Śliwowski uważa, że

„(…) stan prawny musi się liczyć z istniejącymi zwyczajami i dlatego karcenie nieletnich jest w zasadzie czynnością legalną”172.

Problematyczne jest określenie ram, kiedy karcenie jest dozwolone, a kiedy stanowi już przestępstwo. W przypadku przestępstw skutkowych, szczególnie nastąpienia uszkodzeń ciała określonych w art. 156 k.k. (spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu) i art. 157 § 1 k.k. (spowodowanie średniego uszczerbku na zdrowiu) kwestia stwierdzenia popełnienia przestępstwa jest jeszcze w miarę jasna.

Wątpliwości nasuwają się szczególnie przy pociągnięciu do odpowiedzialności przy przestępstwie znęcania się. Należy przyjąć, że zachowania rodziców przybierające formy przekraczające zwyczajowo określone granice oraz wypełniające znamiona znęcania się rodzą odpowiedzialność na gruncie prawa karnego. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 1938 r.173 uznał, że „rodzicom wprawdzie przysługuje prawo karcenia, jednakże kilkakrotne bicie, którego skutkiem są sińce i podbiegnięcia krwawe z wybroczynami jest już od strony przedmiotowej znęcaniem się nad dzieckiem”.

Uprawnienie do stosowania kar fizycznych poczynając od starożytności i ius vitae et necis - władzy ojca rodziny nad życiem i śmiercią członków swojej rodziny - do czasów dzisiejszych wciąż ulega ewolucji. Długie wieki katowania dzieci nazywa się

171 H. Ciepła, Komentarz do art. 95 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego [w:] Kodeks rodzinny i opiekuńczy. Komentarz, pod red. K. Piaseckiego, s. 632.

172 J. Śliwowski Prawo karne, Warszawa 1979, s. 168.

173 Wyrok SN z 22 lutego 1938 r., III K 1697/37, OSN 1938, Nr 9, poz. 215.

czasem erą „czarnej pedagogiki”174. Susane H. Bitensky traktuje zakaz stosowania kar fizycznych wobec dzieci jako etap w procesie wyzwolenia człowieka. Było zniesienie niewolnictwa, nastąpiło wyzwolenie kobiet, a obecnie nastała pora, aby uwolniono dzieci od groźby kar fizycznych i fizycznej agresji175.

3.5. Uprawnienia pokrzywdzonego przemocą w rodzinie na gruncie prawa