II. ETYKIETA JĘZYKOWA
1. Formy adresatywne
1.1. Rejestr form adresatywnych
1.1.1. Formy adresatywne zintegrowane składniowo
W rozmowach, których uczestnicy połączeni są relacją na ty (lub taka re-lacja jest kreowana przez nadawcę), więź między interlokutorami przejawia się w formach zaimków osobowych i osobowych końcówkach czasowników.
MK: Lubisz takich mężczyzn, właśnie takich baaardzo, bardzo zadbanych? [TS]
MMo: Spokojnie, spokojnie, może jakąś farelkę ci tutaj zaraz przyniesiemy, żeby ci nie było bardzo zimno […]. [DD]
GzO: „Kinomaniaka” szukajcie w: Antyradio. [KM]
SS: Dzisiaj, słuchajcie! Co dzisiaj? […] Ale przedtem powiem wam, że będziemy mówili o smutnej sprawie. [NO]
1.1.1.2. Relacja na pan
Formy pan/pani/panie/panowie/państwo pełnią funkcję zaimka 2. oso-by11 we wszystkich relacjach wskazujących na brak zażyłości między part-nerami rozmowy.
10 O większej precyzyjności podziału na formy zintegrowane i niezintegrowane składniowo w porównaniu z podziałem na – odpowiednio – niewołaczowe (niewoka-tywne) i wołaczowe (woka(niewoka-tywne) pisze M. Cybulski (2006, s. 65). Niemniej, podob-nie jak w przywoływanym artykule, w tej pracy terminy tradycyjne będą wymienpodob-nie stosowane z terminami lepiej ilustrującymi współczesny stan polszczyzny. A. Bogu- sławski przedstawia również podział na „wyrażenia wokatywne i adresatywne” – pierwsze odpowiadają niezintegrowanym składniowo, drugie opisuje jako mówienie
o adresatach „z zaznaczeniem, iż mówi się o nich właśnie jako o adresatach [podkr.
– A. B.]” (2001, s. 176). Uwaga ta jest istotna z tego względu, że „mówienie o kimś”, kto nie jest adresatem, zostanie w tej pracy przedstawione jako odrębne zagadnienie.
11 M. Cybulski zalicza je do „substytutów nominalnych zaimka 2. osoby” (2006, s. 77).
RM: Proszę spróbować, powiedzieć, co pan o tym myśli. [PM] G: Może ja podam pani łopatkę? [MC]
GzO: Który z panów mógłby się czemuś takiemu oprzeć? Pewnie niewielu. W każdym razie Charles oprzeć się nie zdołał. [WP]
GK: Grzegorz Kajdanowicz. „Fakty”. Witam państwa. [FA]
W liczbie pojedynczej słowa te łączą się z formami 3. osoby czasow-nika12. W liczbie mnogiej możliwe są dwa typy połączeń składniowych – z formami 2. osoby:
MWi: A na nas największe wrażenie zrobił, proszę państwa, Nissan Terrano, naszpikowa-ny elektroniką do granic możliwości, zresztą zobaczcie państwo sami. [AM]
IS: Jesteście panowie wypoczęci. [KH]
G: W programie kina Charlie w przeglądzie „Kino życia i śmierci Pier Paolo Pasoliniego”
będziecie Państwo mogli obejrzeć jego najwybitniejsze dzieła. [FL] i formami 3. osoby:
G: Parę lat temu, nie wiem, czy państwo pamiętają, parę lat temu start nastąpił w lutym dziewięćdziesiątego dziewiątego roku, ta sonda teraz wraca […]. [KH]
G: Podczas trzech dni trwania festiwalu będą mogli państwo obejrzeć animacje z Węgier, z Estonii, Czech. [FL]
Drugi z typów połączeń jest uznawany za grzeczniejszy, połączenia z formami drugoosobowymi dopuszczalne są jedynie na poziomie nor-my użytkowej (Markowski 2008, s. 100). Z. Kubiszyn-Mędrala uznaje jed-nak, na podstawie obserwacji użyć obu rodzajów połączeń składniowych przez jednego nadawcę w tej samej wypowiedzi, że „w makrosytuacji te-lewizyjnej [wariant z czasownikiem w 2. osobie liczby mnogiej – K. S.] wprowadza zmniejszenie dystansu między nadawcą a odbiorcą przy jed-noczesnym zachowaniu oficjalności kontaktu” (2001, s. 171). Do tej opinii odniosę się w drugiej części tego rozdziału.
W analizowanym materiale można zaobserwować zjawisko, któ-re dostrzegła w rozmowach z gośćmi programów radiowych i telewi-zyjnych M. Marcjanik (2009, s. 116), polegające na tym, że w rozmowie
12 Połączenia z formami 2. osoby są bardzo silnie nacechowane emocjonalnie i uzna-wane „za wyjątkowo niegrzeczne, a nawet niemożliwe do zaakceptowania w polszczyźnie ogólnej” (Markowski 2008, s. 100); w badanym materiale nie występują.
z osobą, do której dziennikarz zwraca się na pan, w liczbie mnogiej stoso-wana jest forma wy. Zdaniem autorki ten „nowy sposób zwracania się do odbiorcy charakterystyczny jest przede wszystkim dla rozmów z przed-stawicielami polityki, administracji rządowej i terenowej, sądownictwa, policji, organizacji społecznych” (2007a, s. 136). W materiale badawczym zgromadzonym do tej pracy można wskazać wypowiedzi, które dobitnie świadczą o tym, że jest to jednak szersze zjawisko niż dotychczas opisane w literaturze dotyczącej grzeczności, np.:
RP: Z tego, co pan mówi to łódzki „Lublinek” w ciągu ostatnich kilku miesięcy […] został doposażony w bardzo dużo nowych pojazdów.
G: [replika]
RP: Czy to już wszystko, co macie tutaj, w garażach przy lotnisku? [rozmowa z dyrekto-rem portu lotniczego w Łodzi] [AF]
OJ: No właśnie, panie Grzegorzu, jak to jest z panią Elżbietą, bo wy tą sprawę badaliście już od jakiegoś czasu? [rozmowa z dziennikarzem] [DD]
IS: Będzie śpiew, ale niezwykle oryginalny, bo będzie to kolęda w wykonaniu pani Julii
Doszny, to będzie po łemkowsku, tak? […] Włodzimierz Kario jest dzisiaj naszym gościem,
dyrektor stadniny koni huculskich w Gładyszowie, bo mówimy o tym pięknym fragmen-cie polski, o Beskidzie Niskim.
G: [repliki]
RK: W miastach te ozdoby wypierane już są przez gotowe, kupowane w sklepach bombki, różnego rodzaju świecidełka. Czy u was, w Beskidzie Niskim, cały czas te ozdoby są ro-bione w domu? [KH]
W wielu wypadkach forma wy ma znaczenie „ty i osoby z tobą zwią-zane”, niemniej nawet dla eliptycznego użycia form 2. osoby liczby mno-giej, gdy interlokutorów łączy relacja na pan, właściwą formą jest państwo (panowie/panie). Zjawisko to M. Marcjanik opisuje też jako właściwe kolek-tywnemu użyciu 2. osoby liczby mnogiej.
Moim zdaniem, na podstawie obserwacji powyższych przykładów można wysnuć hipotezę, że te, krytykowane przez M. Marcjanik, zwroty per wy stosowane w relacji na pan są wynikiem rosnącej popularności po-łączeń formy państwo z formami 2. osoby liczby mnogiej. Ich użycie, jako bardziej „naturalne” (2. osoba pełni funkcję wskazywania adresata), jest „łatwiejsze”, zwłaszcza gdy zwrot pan nie sąsiaduje bezpośrednio z zależ-nymi od niego składnikami wypowiedzi, np.:
MWi: Drodzy państwo, witamy was bardzo, bardzo serdecznie. [AM]
MMo: Ale co, co robili, pan i pańscy koledzy, panu Krupińskiemu, pinezki podkładaliście na krzesło? [DD]