• Nie Znaleziono Wyników

SYLWETKA, DUCHOWOŚĆ I DZIEŁO KSIĘDZA JERZEGO POPIEŁUSZKI

2.3. Główne formy posługi duszpasterskiej

2.3.1. Głosiciel Słowa Bożego

Odpowiedzialność kapłanów za dar prawdy Bożej zawartej w Objawieniu, ściśle łączy się z obowiązkiem wyznawania wiary, oraz z misją głoszenia Słowa Bożego. Prezbiter otrzymuje misję przepowiadania w dniu konsekracji:747 «Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu» (por. Mk 16, 15) i podejmuje posługę duszpasterską w powierzonych przez biskupa miejscach. Ksiądz Jerzy Popiełuszko otrzymał od Boga szczególny dar głoszenia Słowa Bożego w miejscu i środowisku, które przez panujący ówczesny reżim komunistyczny, skazywane było na zaprogramowaną ateizację, na brutalne wyrywanie z ludzkich serc, Boga i Jego przykazań, na niszczenie wszystkiego, co stanowiło zręby chrześcijańskiej kultury Narodu polskiego.

Sobór Watykański II naucza o odpowiedzialności za Słowo Boże: Lud Boży jednoczy się przez Słowo Boga Żywego wymagane z całą słusznością z ust kapłanów. […] Prezbiterzy, jako współpracownicy biskupów, mają przede wszystkim obowiązek opowiadania wszystkim Ewangelii Bożej. […] Przez zbawcze bowiem Słowo rodzi się wiara w sercach niewierzących, a w sercach wierzących rozwija; dzięki niej powstaje i wzrasta wspólnota wiernych, według słów Apostoła: «wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś co się słyszy, jest słowo Chrystusa» (por. Rz 10, 17). Prezbiterzy są więc dłużnikami wszystkich, aby się dzielić z nimi prawdą Ewangelii, którą się cieszą w Panu. Czy zatem żyjąc wzorowo między ludźmi przywodzą ich do oddawania chwały Bogu, czy tez otwarcie nauczając głoszą niewierzącym tajemnicę Chrystusa, czy też przekazują katechezę chrześcijańską lub wyjaśniają naukę Kościoła, czy starają się badać problemy swojej epoki w świetle Chrystusowym, zawsze mają uczyć nie swojej mądrości, lecz Słowa Bożego, usilnie zachęcając wszystkich do nawrócenia i świętości [DK 4].748

Głosząc Ewangelię Jezusa Chrystusa,749 ksiądz Jerzy Popiełuszko głosił prawdę o Bogu i o człowieku, jego pochodzeniu i przeznaczeniu. Wyjaśniał sens życia i śmierci człowieka, poruszał problem cierpienia i męczeństwa. Jego słowa skierowane były do osób wierzących i do tych, co są daleko od Boga, zagubionych i wątpiących,750 a nawet do tych, co przyszli „służbowo” na Eucharystię. W kazaniach odnajdujemy myśli Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, których

747 Kard. K. Wojtyła, U podstaw odnowy, dz. cyt., s. 175. 748 Por. Tamże, s. 175-176.

749 Ojciec Święty Benedykt XVI w Encyklice Spe salvi napisał: Chrystus - On mówi nam, kim w rzeczywistości jest człowiek i co powinien czynić, aby prawdziwie być człowiekiem. Wskazuje nam drogę, a tą drogą jest prawda. On sam jest jedną i drugą, a zatem jest także życiem, którego wszyscy poszukujemy. On też wskazuje drogę poza granicę śmierci. Tylko ten, kto to potrafi, jest prawdziwym nauczycielem życia. w: Benedykt XVI, SS, n. 6.

750 Na pytanie księdza Stanisława Olejnika emerytowanego profesora Akademii Teologii Katolickiej, zadane po Wielkanocy 1984 roku: Czy jest prawdą, że w swoich kazaniach w kościele Świętego Stanisława na Żoliborzu uprawia politykę? Ksiądz Jerzy z powagą i ze spokojem odpowiedział: Nie uprawiam polityki z ambony. Mnie chodzi o sprawę moralności, a nie o politykę. Zresztą może ksiądz profesor łatwo to sprawdzić przez czytanie mych kazań. Ja niczego nie mówię z improwizacji, lecz wszystko sobie piszę i mówię tak, jak napisałem. Cyt. za: W. Sumliński, Kto naprawdę go zabił?, Warszawa 2005, s. 127.

wybrał jako duchowych przewodników swojej posługi kapłańskiej. Kaznodzieja poruszał istotne zagadnienia dotyczące życia człowieka, mówił o aktualnych problemach społecznych i polityczno-moralnych, o krzywdzie i niesprawiedliwości, o demoralizacji i ateizacji, o łamaniu podstawowych praw człowieka, o przemocy i zniewoleniu. Odważnie głosił chrześcijańskie i narodowe wartości, występował w obronie zdelegalizowanej „Solidarności”.751 Religijny i społeczno-patriotyczny charakter tych tekstów był odpowiedzią na aktualne ludzkie problemy, wyjaśniane w świetle Ewangelii i nauki społecznej Kościoła. Słowo Boże, które jest mocne i skuteczne, głoszone z mocą Ducha Świętego przemieniało ludzkie serca, ku zadziwieniu wielu i wielkiej radości księdza Jerzego. Sam mówił, że to jest wielka nagroda dla księdza, gdy widzi owoce swojej posługi duszpasterskiej,752 której oddawał się całym sercem. Wszędzie, gdzie zaczynał coś robić, starał się traktować to bardzo poważnie i wkładał serce w sprawy, w które się angażował.753

O owocach jego zaangażowania podczas strajków studenckich najlepiej powiedzą sami uczestnicy tych wydarzeń: Duże wrażenie wywarła na mnie pierwsza Msza, którą Ksiądz Jerzy odprawił w auli. Byłem zdumiony tym, iż tak młody, niemalże filigranowej budowy człowiek, posiadał w sobie tyle siły i wiary, że niemal od chwili poznania budził wśród nas niezrozumiałą wręcz sympatię i szacunek. Myślę, że sprawiły to słowa jego kazania – proste i szczere, a jednocześnie tak głęboko zapadające w serce. Potrafił nam dać to, co w tych ciężkich chwilach było nam najbardziej potrzebne: nadzieję i wiarę w słuszność naszej sprawy. (...) Te krótkie chwile odprężenia pozwoliły nam wytrzymać terror psychiczny, który wprowadziły władze. Mogliśmy, dzięki księdzu Jerzemu, spojrzeć inaczej na otaczającą nas rzeczywistość. Uczył nas, jak pozbyć się nienawiści, jak zachować godność chrześcijanina i patrioty. Gorąco wierzył, że prawda i sprawiedliwość zawsze zwyciężą i tę wiarę potrafił wlać w nasze serca i umysły. Myślę, że wielu podchorążych tylko dzięki niemu pozostało do końca wiernymi naszej sprawie.754

Ksiądz Jerzy Popiełuszko otrzymywał bardzo dużo listów, stanowiących potwierdzenie duchowych owoców jego posługi prezbitera. Ludzie pisali że udział we Mszy świętej za Ojczyznę pomaga uwalniać się im od nienawiści, a głoszone Słowo Boże wprowadza w ich serca pokój, przywraca nadzieję, rodzi miłość do Boga i człowieka. Pomaga zrozumieć sens życia i cierpienia, odkryć w sobie pokłady dobra, by służyć pomocą drugiemu człowiekowi. Otrzymywał wiele dowodów prawdziwego nawrócenia ludzkich serc i umysłów. Wobec dotkliwych

751 K. Soborak, Fenomen współpracy Ks. Jerzego, w: Ks. Jerzy Popiełuszko - syn, kapłan, męczennik, dz. cyt., s. 87. 752 Już wtedy widoczne były duchowe owoce posługi Księdza Jerzego: liczne chrzty dorosłych, śluby osób, które

wcześniej żyły w związkach niesakramentalnych, chrzty ich dzieci. Niektórym może się to wydawać zadziwiające, ale ksiądz Jerzy zapraszał na Msze święte za Ojczyznę także niewierzących. Nawet jeśli ktoś wprost mówił księdzu, że nie wierzy, on go zapraszał. To było nadzwyczajne. Cyt. za tamże, s. 101.

753 Por. Ks. J. Popiełuszko, Jestem gotowy na wszystko, wywiad cyt. s. 95. 754 Cyt. za: Ks. T. Bogucki, Moje wspomnienie o Księdzu Jerzym..., art. cyt., s. 15.

oskarżeń i zarzutów o uprawianie polityki z ambony - stale napływające listy z wyrazami podziękowania i pamięci w modlitwie - stanowiły potwierdzenie dobrze wypełnianej posługi duszpasterskiej zarówno wobec wierzących, jak również tych, którzy oddalili się od Boga czy też takich co Go jeszcze nie poznali.755

O trudnym życiu osoby internowanej, problemach wynikających z tej tragicznej sytuacji życiowej, oraz osobistym doświadczeniu wewnętrznej przemiany, pisze była dziennikarka radia i telewizji. Spotkania z Bogiem poprzez udział we Mszy świętej sprawowanej w intencji Ojczyzny podnosiły na duchu, pozwoliły zrozumieć głęboki sens cierpienia i odkryć jego wartość.

Warszawa, 12 sierpnia 1982 r. Jestem byłą internowaną, której po prawie półrocznym oderwaniu się od normalnego życia było bardzo trudno wrócić do zupełnie innych, nowych warunków i pogodzić się z nimi. W okresie internowania wzrosła we mnie agresja i nienawiść do tych, którzy brutalnie przerwali moje życie zawodowe (jestem dziennikarką), oderwali mnie od domu i dziecka, i skazali jako osobę groźną na miesiące wegetacji. Ten bunt został we mnie, dopokąd nie trafiłam na Mszę świętą odprawianą przez Wielebnego Księdza w intencji Ojczyzny. Ta wspólna modlitwa zrobiła na mnie ogromne wrażenie i podniosła na duchu. Zrozumiałam, że nie jestem sama, ze swoim doświadczeniem, i że ma ono głęboki sens. Te Msze święte to nowe spotkanie z Bogiem, inne niż do tej pory. Przeżywam w czasie tej wspólnej modlitwy rozszerzonej o wypowiedzi artystyczne, które też stają się zbiorową modlitwą, coś w rodzaju przeobrażenia. Czuję, że gaśnie we mnie agresja i nienawiść do tych, którzy przekreślili i zniszczyli moje życie. Dzięki Ci, Księże, za tę pomoc i proszę, by tych spotkań było więcej.756 ( była dziennikarka radia i telewizji)

Z analizy listów wynika, że ludzie przychodzili całymi rodzinami, by słów prawdy słuchać, słuchać Słowa Bożego, głoszonego z mocą Ducha Świętego, które dociera do serca człowieka, daje siłę wytrwania, uczy kochać bliźniego, pomaga przebaczać. Słowo Boże ma moc przemiany ludzkiego serca, ludzie tego doświadczali i za to serdecznie dziękowali swojemu duszpasterzowi.

Warszawa, 20 października 1982 r. Pragnę tą drogą podziękować Księdzu za wszystko, co Ksiądz robi dla nas – dla wszystkich wiernych. Homilie Księdza to prawdziwa uczta dla ducha, jest w nich prawda tak bardzo potrzebna nam wszystkim, prawda, której nam ostatnio brakuje. Ja i moja rodzina niezwykle cenimy sobie

755 Por. Ks. J. Popiełuszko, Jestem gotowy na wszystko, wywiad cyt., s. 96. 756 Pod adresem księdza Jerzego, dz. cyt., s. 20.

comiesięczne nabożeństwo w intencji Ojczyzny. Słowa wygłaszane przez Księdza z ambony działają jak najlepszy balsam, łagodzą nastroje.(...) H. Z rodziną757

Przygotowanie kazań wsparte było modlitwą i adoracją Najświętszego Sakramentu, ksiądz Jerzy często wyjeżdżał w miejsca ustronne, aby się modlić i pozbierać myśli do kolejnego kazania. Wiele z nich powstawało w Loretto,758 na Jasnej Górze759 czy w Zakopanem.760 Prowadził studia i robił notatki, przygotowywał szkice. Potem czytał znajomym - zwłaszcza robotnikom – i pytał czy wszystko rozumieją. Jak robotnik rozumie, to profesor też zrozumie. Lekkość i jednoznaczność uzyskiwał ciężką pracą.761 Ksiądz Jerzy miał zawsze bardzo starannie przygotowane homilie wspomina Katarzyna Soborak. Mówił przyciszonym głosem, w Kościele panował niesamowity nastrój – cisza i ogromne skupienie. To co głosił było sycącym pokarmem dla słuchających go ludzi. (…) Przy ołtarzu objawiała się wielkość Księdza Jerzego.762 Ludzie dziękowali za głoszone słowo przepełnione wiarą i nadzieją, pokrzepiające ducha i niosące wewnętrzne uzdrowienie.

Warszawa, 30 sierpnia 1982 r. Serdeczne „Bóg zapłać” za kojące, i niosące wiarę i otuchę słowa. W czasach, gdy tak trudno żyć nadzieją, tutaj odradzamy się wewnętrznie. Stąd odchodzimy pokrzepieni świadomością, że ciągle nas stać na cierpliwość, dźwiganie brzemienia, które wydaje się ponad siły. Niech dobry Bóg wspiera swą mądrością i siłą w dziele krzepienia serc, gaszenia namiętności i kierowania umysłów ku lepszej wspólnej przyszłości.763 pisze pani Maria z rodziną.

W liście robotnika zawarte są słowa podziękowania za głoszone Słowo Boże, dające siłę do wytrwania, wewnętrzny spokój, wiarę w lepsze życie. Ludzie bardzo cenili możliwość wspólnej modlitwy o wewnętrzny pokój serca, o poprawę moralności Narodu, o siłę wytrwania w tym ciężkim dla Polaków czasie stanu wojennego.

757 Tamże, s. 31.

758 Kazania powstawały w czasie pobytu na rekonwalescencji u Sióstr Loretanek. Nie ubolewał nad sobą, nie rozczulał się, tylko wciąż przygotowywał nowe kazanie. w: A. Biała, Nie mógł nas zostawić w pół drogi, wywiad cyt. s. 173. 759 Wczoraj wieczorem byłem na Jasnej Górze. Napisałem kazanie na 29 V [1983] na Mszę św. za Ojczyznę. Ten ból,

który był zadawany przez cały miesiąc maj całej Warszawie, dotknął w sposób szczególny moich bliskich, których znałem i podziwiałem. Kazanie więc będzie przepojone bólem. Zob. w: J. Popiełuszko, Zeszyt niebieski, s. 67. 760 Będąc w styczniu w Zakopanem przygotowałem kazanie o Traugucie, jako wzorze człowieka, który zachował ludzką

godność do końca. Tam też nastąpiła moja duchowa odnowa. Teraz więcej czasu poświęcam na modlitwę i duchowo czuje się o wiele silniejszy. w: J. Popiełuszko, Zapiski, Zeszyt zielony, s. 84. Z Zakopanego ksiądz Jerzy wrócił bardzo szczęśliwy, podzielił się radością z panią Katarzyną Soborak: Proszę Pani, napisałem już kazanie, będę mówił do milicji. Kazanie bardzo dobrze mi się pisało, bo spałem na tym łóżku, gdzie kiedyś sypiał kardynał Wojtyła. w: K. Soborak, Ludzie przychodzili po nadzieję, wywiad cyt., s. 122.

761 Cyt. za: Ks. P. Nitecki, Znak zwycięstwa, dz. cyt., s. 79.

762 K. Soborak, Ludzie przychodzili po nadzieję, wywiad cyt., s. 108. 763 Pod adresem księdza Jerzego, dz. cyt., s. 21.

Warszawa, 26 czerwca 1982 r. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Razem z moją rodziną chciałem podziękować Księdzu za Msze święte celebrowane przez Księdza w kościele św. Stanisława Kostki. Msze dają mi siłę wytrwania w tych czasach, trudnych dla nas i dla całego Narodu. Msze święte w intencji Ojczyzny gromadzą wielu ludzi, którzy mogą modlić się za spokój, za poprawienie moralności wielu ludzi, za pokój ducha i siłę wytrwania. Choć nie jestem z tej parafii i całkiem przypadkiem wysłuchałem Mszy świętej prowadzonej przez Księdza, z wielką chęcią co niedziela wysłuchuję kazania. Ksiądz poprzez Słowo Boże dociera do wnętrza człowieka, co daje mi spokój, siłę i wiarę w lepsze życie – prawdziwe, nie zakłamane, lecz życie pełne miłości i szczęścia. Jeszcze raz dziękuję za Słowo Boże. Ja i cała moja rodzina przesyłamy Księdzu serdeczne pozdrowienia wraz z wyrazami głębokiego szacunku. Serdeczne Bóg

zapłać! Mirosław, robotnik.764

O wartości Słowa Bożego w trudnym procesie wybaczania tym, co wyrządzają krzywdę, pisze nauczycielka z 26-letnim stażem pracy. Usłyszane nauka pozwala na zgłębianie tajemnic wiary w Chrystusa, pobudza do refleksji nad sensem ludzkiego życia. A przykłady szlachetnych Polaków miłujących Boga i Ojczyznę, poświęcających się dla drugiego człowieka, stają się balsamem łagodzącym zranione ludzkie serca, batem kłamstwa i nienawiści.

Warszawa, 16 lipca 1984 r. (…) Najwspanialszą sprawą jest słowo wygłaszane przez księdza do wszystkich rodaków, bez względu na ich światopogląd. Głosi Ksiądz słowa prawdy. Zapoznaje i wgłębia nas w Ewangelię. Nawołuje nas do aktu przebaczania za popełnione przez bliźnich winy. Naucza Ksiądz, jak kochać swoich braci bez względu na ich pozycje i stanowiska oraz przekonania. Ukazuje nam Ksiądz postacie z naszej historii, które rozsławiły się bohaterstwem i wspaniałym życiem dla bliźnich. Słowa te są kojącym balsamem, wśród obłudy i kłamstwa. Wywołują chwile zadumy i refleksji nad sensem życia. Pomagają przetrwać te czarne i straszne dni.(...)765

(Imię, nazwisko, adres)

Obok liturgii Mszy świętej szczególnego charakteru nabrały homilie podejmujące najważniejsze aktualne problemy życia narodowego, w świetle nauki społecznej Kościoła. Stanowiły one prosty wykład zasad życia chrześcijańskiego, które powinny być stosowane w życiu publicznym.766 Sobór Watykański II naucza: By zaś przepowiadanie kapłańskie, w tak trudnych

764 Tamże, s. 16. 765 Tamże, s. 124.

często okolicznościach dzisiejszego świata, właściwiej poruszyło umysłu słuchaczy, winno ono wyjaśniać Słowo Boże nie w sposób tylko ogólny i abstrakcyjny, lecz dostosować odwieczną prawdę Ewangelii, do konkretnych warunków życia [DK 4].767 W kazaniach Księdza Jerzego odnajdujemy uniwersalne przesłanie Kościoła odczytywane w konkretnych ówczesnych uwarunkowaniach zewnętrznego zniewolenia człowieka w systemie totalitarnym.768 Głosił Jezusa Chrystusa – Prawdę, która daje wolność «Poznacie prawdę a prawda was wyzwoli» (por. J 8, 32)769

Warszawa, 15 listopada 1982 r. Pragnę wyrazić gorące podziękowanie za Mszę święte odprawiane za Ojczyznę w każdą ostatnią niedzielę miesiąca. My, społeczeństwo polskie, bezbronne wobec przemocy, silni jesteśmy dzięki modlitwie i prawdzie, którą pragniemy głosić. W czasie uroczystych Mszy świętych za Ojczyznę słyszymy słowa prawdy, czerpiemy otuchę i wiarę w zwycięstwo sprawiedliwości, utwierdzamy się w konieczności życia godnego. Pracownik Instytutu Chemii Przemysłowej. 770

Warszawa. 23 lipca 1984 r. (…) Proszę wybaczyć moje może niezbyt poprawnie sformułowane zdania, ale jestem zwykły polskim robotnikiem i piszę co czuję. Konstytucja PRL gwarantuje nam wolność słowa, wyznania i poszanowania praw. A jak jest w rzeczywistości? Każdy, kto odważy się wyznać prawdę, zostaje szykanowany, prześladowany, katowany, a często i mordowany. Przykładów na to jest bardzo dużo.

Ostatnio oburzyło nas Polaków zamordowanie młodego wchodzącego dopiero w życie Grzegorza Przemyka.771 Sprawcy tego mordu są nadal na wolności, a sąd nie dopatrzył się w nich winy. Oto jak wygląda sprawiedliwość i poszanowanie praw człowieka w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Decydenci rządowi występujący w środkach masowego przekazu przez cale czterdziestolecie taką właśnie sprawiedliwość i poszanowanie praw nam przekazują. Gdzie mamy szukać rzeczywistej prawdy? Tylko w Kościele, od którego nas nie odłączy żadna siła, ani ustrój.

767 Kard. K. Wojtyła, U podstaw odnowy..., dz. cyt., s. 176.

768 Ks. P. Nitecki, Głosił Chrystusa – Prawdę, która daje wolność, w: Mój krzyk Ojczyzny był krzykiem..., dz. cyt., s. 122-123.

769 Por. tamże, s. 121.

770 Pod adresem księdza Jerzego, dz. cyt., s. 42.

771 Maj tego roku od pierwszego dnia stał się i w Warszawie czasem panowania szatana w postaci przemocy, demonstracji siły i nienawiści, lawiny kłamstwa i oszczerstwa. (…) W wieczór 3 maja, [1983 ] w święto Królowej Polski, posunął się przy pomocy bandy zbirów do ataku na klasztor sióstr franciszkanek. Poranił ludzi, którzy swój czas i siły poświęcają dla niesienia pomocy najbardziej pokrzywdzonym w stanie wojennym, do niesienia pomocy ludziom więzionym za przekonania. Ale tego wszystkiego szatanowi było za mało. I dlatego posunął się do tak strasznej zbrodni, że z przerażenia oniemiała cała Warszawa, Przerwał niewinne, młode życie. W sposób bestialski zabrał matce jej jedynego syna. Bo nie wystarczyło mu, że wielokrotnie pastwił się nad matką i chłopcem. Że 1 maja matkę wraz z synem, który za parę dni miał zdawać maturę, przetrzymywał w areszcie bez żadnego powodu. Nie wystarczyło mu, że 3 maja poranił ją w brutalnej wspomnianej już akcji na klasztor. Zob. Ks. J. Popiełuszko, Homilia 29 maja 1983, homilia cyt., s. 176-177.

Jestem zawsze na Mszy świętej odprawianej w intencji Ojczyzny i z wielką czcią i powagą słucham kazań głoszonych przez Księdza. Musze przyznać z całą szczerością, że chociaż się zastanawiałem, nie mogłem się dopatrzeć w nich nic poza prawdą. Przeciwnie, kazania te dodają mi otuchy, wytrwałości i sił do dalszej pracy. Papież Jan Paweł II, następca świętego Piotra, powiedział na pielgrzymce w Polsce: „Człowiek ma prawo do wolności i wyrażania swych myśli, bo jest obdarzony rozumem”. I Ty Księże, kroczysz Jego sprawiedliwą drogą. Pan Jezus też był prześladowany, ale zwyciężył, ponieważ w Nim jest moc i siła. Z Tobą, Wielce Szanowny Księże, jest Bóg i Matka Najświętsza, która poprowadzi Cię do zwycięstwa.

Życzę Ci, Księże, aby Bóg i Matka Boska dodała Ci sił, wytrwałości i odwagi do dalszej tak ciężkiej pracy. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! (Imię i nazwisko)772

Listy napływające w ostatnich, latach pod adresem duszpasterza ludzi pracy, przemawiają niezwykłym świadectwem wiary, nadziei i miłości. Świadectwem poczucia wewnętrznej wolności, wzajemnej solidarności w zniewolonej - wprowadzeniem stanu wojennego - Ojczyźnie.

(…) Homilie wygłaszana przez Księdza, pełne uczucia i patriotyzmu, wsparte strofami poezji narodowej, sprawiają, że mimo wielu zakłamań i przeciwności dnia codziennego czujemy się nadal ludźmi wolnymi. Jesteśmy Polakami.773 I dlatego za możliwość przeżycia tych chwil we wspólnocie z Kościołem, w modlitwie z tysiącami wiernych, myślących podobnie jak my, składamy Księdzu z serca płynące – Bóg zapłać. (…) Weronika i Andrzej z dziećmi. 774

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Warszawa, 3 września 1982 r.

W kilku skromnych słowach chciałbym podziękować i wyrazić swoją wdzięczność Księdzu za Słowo Boże. W każdą ostatnią niedzielę miesiąca, gdy uczestniczę we Mszy Świętej w intencji Ojczyzny, nabieram wiary i pełny jestem nadziei na lepszy dzień jutrzejszy. W kręgu otaczającego nas zła i przemocy, niesprawiedliwości i obłudy każde Słowo Boże i modlitwy dodają mi ducha i siły w walce ze zwątpieniem i obojętnością do ludzi. Miłość do Boga wiążę i nierozerwalnie kojarzę z miłością do bliźniego, z sercem Chrystusowym. (…) Za wszystkie doznane wzruszenia, za mądrość życiową i Słowo Boże bardzo jeszcze raz dziękuję i składam serdeczne Bóg zapłać.775

Mieczysław, robotnik.

772 Pod adresem księdza Jerzego, dz. cyt., 133-134.

773 (…) Wolność jest rzeczywistością, którą Bóg wszczepił w człowieka, stwarzając go na swój obraz i podobieństwo. Naród z tysiącletnią tradycją chrześcijańską zawsze będzie dążył do pełnej wolności. Bo dążenia do wolności nie pokona się przemocą, gdyż przemoc jest siłą tego, kto nie posiada prawdy. Człowieka można przemocą ugiąć, ale