• Nie Znaleziono Wyników

Droga życia księdza Jerzego Popiełuszki

SYLWETKA, DUCHOWOŚĆ I DZIEŁO KSIĘDZA JERZEGO POPIEŁUSZKI

2.1. Droga życia księdza Jerzego Popiełuszki

W niedzielę w Święto Podwyższenie Krzyża 14 września 1947 roku we wsi Okopy474 koło Suchowoli475 na Podlasiu rozpoczyna się droga ziemskiego życia księdza Jerzego Popiełuszki.

469 Por. Tamże, s. 168-169.

470 K. Soborak, Ludzie przychodzili po nadzieję, w : Modlitwa za Polskę..., dz. cyt., s. 107. 471 Tamże.

472 Tamże, s. 111.

473 Ks. J. Popiełuszko, Homilia, wygłoszona na Mszy świętej podczas strajku w Wyższej Oficerskiej Szkole Pożarnictwa, cyt. za: Ks. T Bogucki, Moje wspomnienia o Księdzu Jerzym Popiełuszce, „Bóg i Ojczyzna. Biuletyn...,” Rok 22. od 1 lipca do 31 grudnia 2006, nr 3-4 (125-126), s. 11-13.

474 Nazwa wsi każe się domyślać, że tam w okopach walczono i odpierano napady nieprzyjaciół: Krzyżaków, Szwedów, Litwinów, ludów Wschodu i Północy. Z dziada pradziada ludność tamtejsza przejęła w spuściźnie odporność i męstwo. Zob. Ks. Teofil Bogucki, Drogi życia księdza Jerzego Popiełuszki, w: M. Kindziuk, Świadek prawdy... dz. cyt., s. 433.

475 Suchowola - stara wieś królewska, prawa miejskie nadane przez króla Stanisława Augusta w 1777 roku. Potężny ośrodek handlowy i usługowy przed II wojną światową. Zamieszkiwali tu Polacy, a także Tatarzy i napływowi Żydzi. Słynne targi końskie. Od 1939 roku pod okupacją radziecką, okupanci zmienili program szkolny, zakazali nauki religii. Inteligencję wywożono na Sybir, mężczyzn wcielano do armii radzieckiej. Od czerwca 1941 r. przez

Syn Władysława i Marianny otrzymuje na chrzcie świętym imię Alfons, co oznacza: szlachetny, życzliwy, szybki. Imię wybrała matka,476 kiedy zorientowała się, że oczekuje narodzin kolejnego dziecka. Zawsze pragnęła dla swoich dzieci wybrać dobrych patronów, wśród nich są: Święta Teresa, Święty Józef, Święty Alfons, Święta Jadwiga, Święty Stanisław,477 znani w świecie chrześcijańskim. Marianna Popiełuszko pragnęła być matką kapłana, gdy nosiła pod sercem swojego syna ofiarowała go Bogu.478 W księdze chrztów z 1947 roku w rodzinnej parafii w Suchowoli zapisano: Roku 1947 dnia 16 września w suchowolskim rzymskokatolickim parafialnym kościele ksiądz Antoni Sawicki, wikariusz tego kościoła, ochrzcił imieniem Alfons niemowlę płci męskiej, urodzone z małżonków ślubnych Władysława Popiełuszko i Marianny z Gniedziejków dnia czternastego września tysiąc dziewięćset czterdziestego siódmego roku we wsi Okopy parafii suchowolskiej. Trzymali do chrztu Alfons Kamiński i Marianna Lewkowicz.479

Patron trzeciego dziecka, Święty Alfons Maria de Liguori, syn włoskiego arystokraty, obdarzony niezwykłymi zdolnościami w wieku 16 lat uzyskuje podwójny doktorat z prawa świeckiego i kościelnego. Boleśnie doświadczony ludzką nieuczciwością porzuca dobrze zapowiadającą się karierę adwokacką, aby całkowicie poświęcić się Bogu i ludziom. Kapłan katolicki, wspaniały kaznodzieja, biskup i doktor kościoła, założyciel zgromadzenia zakonnego Najświętszego Odkupiciela - Redemptorystów, wspólnoty posłanej głównie do ubogich i opuszczonych. Od dawna był znany i czczony w rodzinie, matka dużo o nim czytała w żywotach świętych i kalendarzach.480

Imię to nosił również brat mamy, Alfons Gniedziejko; młodzieniec zdolny, ambitny i bardzo pracowity, oraz ojciec chrzestny.481 Na V roku studiów seminaryjnych kleryk Alek, bo tak go

trzy lata pod okupacją niemiecką. W Suchowoli znajduje się geograficzny środek Europy, o czym oznajmia głaz z napisem, znajdujący się w centrum miasta. Zob. tamże, s. 29.

476 Sama nadawałam imiona dzieciom. Nikogo się nie pytałam. Pierwszego syna ofiarowałam świętemu Józefowi. (…) Pierwszą dziewczynkę nazwałam Teresa, na pamiątkę świętej Teresy od Dzieciątka Jezus. To imię też było przeze mnie szanowane. I tak właśnie jak mi serce wskazywało, wedle swojego upodobania, nadawałam imiona swoim dzieciom. Zob. Odczuwał miłość od ołtarza. Rozmowa z Marianną Popiełuszko matką księdza Jerzego. w: Modlitwa za Polskę... dz. cyt., s. 29.

477 Por. M. Kindziuk, Świadek prawdy..., dz. cyt., s. 17-18.

478 Modliłam się kiedyś, a było to w czasie ciąży, o łaskę powołania dla swego dziecka. Powiedziałam wtedy Panu Bogu, że jak będzie syn, żeby został kapłanem, a jeśli dziewczynka – zakonnicą. Ofiarowałam go jeszcze przed urodzeniem Panu Bogu i na jego śmierć patrzę w konsekwencji jako na swoją ofiarę. W życiu starałam się wszystkie doznane cierpienia ofiarowywać w intencji swoich dzieci. Cyt. za: M. Kindziuk, Matka Świętego. Poruszające świadectwo Marianny Popiełuszko, Kraków 2012, s. 35. Z zeznań Marianny Popiełuszko w procesie beatyfikacyjnym Sługi Bożego księdza Jerzego Popiełuszki.

479 Cyt. za: Ks. P. Nitecki, Znak zwycięstwa, dz. cyt. s. 27. Zob. także w: M. Kindziuk, Matka Świętego, dz. cyt. s. 36. W Urzędzie Stanu Cywilnego w Suchowoli zapisano datę urodzin 23 września 1947 r.

480 Na chrzcie świętym Sługa Boży otrzymał imię Alfons. To imię wybrałam dla niego już w maju, przed narodzeniem, gdy z całą rodziną w domu urządziliśmy nabożeństwo majowe. Czytałam wtedy czytankę przeznaczoną do rozważań majowych, w której było opisane życie św. Alfonsa Liguoriego. Syn tego imienia używał w latach młodzieńczych, w szkole średniej, w wojsku, a także pierwszych latach seminarium. Mówiliśmy na niego zdrobniale – Alek i sam się tak podpisywał w różnych pismach i listach. Cyt. za: tamże s. 37. Z zeznań Marianny Popiełuszko w procesie beatyfikacyjnym Sługi Bożego księdza Jerzego Popiełuszki.

nazywano, imię Alfons, zmienia na Jerzy,482 które w tradycji chrześcijańskiej utożsamiane jest z cnotą męstwa.483 Święty Jerzy przedstawiany jest w ikonografii, jako rycerz walczący ze smokiem. Poniósł śmierć męczeńską za Chrystusa, czczony na Wschodzie, jako wielki męczennik, główny patron rycerstwa na Zachodzie.484 Można zastanowić się, jak tych dwóch patronów wpłynęło na formację duchową przyszłego prezbitera. Co z duchowości obu świętych, z ich świadectwa życia i miłości Chrystusa zaczerpnął ksiądz Jerzy Popiełuszko. Z relacji prefekta Piotra Bożyka, katechety i duchowego opiekuna, wiemy, że: interesował się książkami, czytał także lektury religijne i wciąż pogłębiał swą formację intelektualną, co sprawiało mu przyjemność, szczególnie lubił czytać życiorysy świętych.485

Tak oto w samym sercu Europy, na wschodnich kresach naszej Ojczyzny przychodzi na świat człowiek, który zadziwi cały świat. Do jego grobu w 1987 roku przybędzie Papież Jana Paweł II, przybywać tu będą głowy koronowane i niekoronowane ze wszystkich niemal stron świata. Na przestrzeni 26 lat, do roku 2010 - roku beatyfikacji księdza Jerzego Popiełuszki, miejsce jego ziemskiego pochowku - parafię Świętego Stanisława Kostki w Warszawie na Żoliborzu, odwiedziło ponad 18 milionów osób. Swego rodzaju fenomenem jest to, że przy grobie polskiego męczennika za wiarę czasów komunistycznego terroru końca XX wieku, codziennie, dzień i noc od dnia pogrzebu; czuwa straż, nieustannie płoną znicze i zawsze są świeże kwiaty.

Ksiądz Jerzy Popiełuszko wzrastał w rodzinie bardzo religijnej i patriotycznej, gdzie uczył się miłości do Boga, do ludzi i Ojczyzny.486 Nie tylko w szkole, ale w domu rodzinnym poznawał piękno i wartość polskiej literatury, której strofy zasłyszane w dzieciństwie wpływały na jego wrażliwość, kształtowanie charakteru, zamiłowanie do czytania i zainteresowania historyczne. Do dziś pisze Milena Kindziuk w książce Matka Świętego wydanej w 2012 roku, 92 letnia pani Marianna Popiełuszko potrafi z przejęciem recytować długie fragmenty wiersza polskiego poety neoromantycznego Władysława Bełzy, Dawni królowie tej ziemi.487 Atmosfera domu w Okopach, silna osobowość matki znajdzie odzwierciedlenie w charakterze i sposobie bycia jej syna, w jego posłudze prezbitera. Z domu rodzinnego wyniósł zainteresowanie historią, zamiłowanie do

482 Święty Jerzy albo Georgius, żył około roku Pańskiego 280, męczennik, żołnierz rodem z Kapadocji, piastujący wysoki urząd przy cesarzu Dioklecjanie. Mężny, mądry rycerz, o nieustraszonym sercu i wolnym języku, wyznawca Chrystusa, odważnie sprzeciwiający się władzy prześladującej chrześcijan. Wielu świadków jego okrutnego męczeństwa nawracało się, głośno wyznając wiarę w Jezusa Chrystusa. Uwierzyła też w Chrystusa Aleksandra, żona Dioklecjana, za co została skazana przez cesarza na śmierć. Por. Ks. P. Skarga, Żywoty Świętych, Kraków 1994, s. 178-185.

483 Por. Ks. P. Nitecki Znak zwycięstwa, dz. cyt., s. 28.

484 Por. Ks. M. Kotowski, Rozważania modlitewne, „Bóg i Ojczyzna. Biuletyn...,” dz. cyt., Rok 23. 2007, s. 102. 485 Por. Ks. P. Bożyk, Ileż ten chłopak przecierpiał..., wywiad cyt. s. 130-131.

486 Tak. Ojczyzna jest, jak rodzona matka, zbożami swoich pól wykarmiła nas jak mlekiem. Odpowiada matka Marianna Popiełuszko, na pytanie: Czy Ojczyzna była dla jej syna tak samo ważna jak Pan Bóg? Zob. Odczuwał miłość do ołtarza, wywiad cyt., s. 32.

czytania, pobożność, pracowitość, uprzejmość, wrażliwość na krzywdę ludzką, poszanowanie prawdy i godności człowieka.488 W dniu 3 czerwca 1956 roku przystępuje do Pierwszej Komunii Świętej w parafialnym kościele pod wezwaniem Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Suchowoli. Zachowało się zdjęcie z tej rodzinnej uroczystości; obok chłopca przyjmującego po raz pierwszy w życiu Pana Jezusa, klęczą rodzice. Sakrament bierzmowania otrzymuje z rąk biskupa Władysława Suszyńskiego dnia 17 czerwca 1956 roku i wybiera sobie imię489 patrona archidiecezji wileńskiej490 – Świętego Kazimierza.491

W rodzinie panował zwyczaj wspólnej modlitwy: Alek modlił się z nami. Pierwsze wskazówki i pierwsze seminaria, to on miał w domu. A co było w nim dobrego, to Boża łaska. Ale wiedziałam, że on sam siebie pilnował. Pan Jezus był dla niego ważny.492 O tym, jak ważny był Pan Jezus w życiu tego małego, drobnego chłopca mieszkającego na wsi, gdzie nie było kościoła parafialnego, świadczy wypowiedź Marianny Popiełuszko. Alek został ministrantem w 1958 roku,493 każdego dnia, samotnie przemierzał drogę przez las i łąki, by służyć do Mszy świętej odprawianej o godzinie 7.00 rano w kościele parafialnym w Suchowoli. Nieważne, jaka była pora roku, czy był deszcz, czy mróz. Codziennie wstawał o piątej rano i cztery kilometry szedł do kościoła z Okopów do Suchowoli na Mszę. Nie opuścił naprawdę żadnej Mszy, kiedy był ministrantem. I nigdy nie narzekał, że jest zmęczony. W ogóle na nic nie narzekał. Takie to było dziecko.494 Z wielkiej miłości małego dziecka do Boga rodzi się w jego sercu, miłość do człowieka.

Od najmłodszych lat kształtował w sobie poczucie obowiązku, wytrwałość, odwagę, co szczególnie ujawniło się w jego dorosłym życiu. Samotne wędrówki przez las o świcie, wczesnym rankiem, latem i zimą, wymagały od tak małego chłopca cnoty męstwa, samozaparcia i ufności w Bożą Opatrzność. Krzyż na skraju wsi, artystycznie wykonany, był ostatnim etapem odpoczynku

488 Por. tamże, s. 57.

489 Pod wpływem matki z szacunku dla rodzinnej tradycji wybiera imię Kazimierz, które nosił dziadek. Zob. w: tamże, s. 51-52.

490 Por. Ks. P. Nitecki, Znak zwycięstwa, dz. cyt., s. 28.

491 Imię to po słowiańsku brzmiało Każemir, co znaczyło „rozkazuje pokój”. Święty Kazimierz królewicz polski, żył w XV wieku, urodził się w Krakowie na Wawelu 1458 roku, zmarł w Grodnie w 1484 roku. Kształcony i wychowywany przez księdza Jana Długosza, kanonika krakowskiego i kronikarza dziejów Polski. Królewicz polski, pięknej urody i słabego zdrowia, głębokiej wiary i wielkiego nabożeństwa do Matki Bożej. Zasłużony dla rozkwitu wiary chrześcijańskiej. Bojaźń Boża była zasadą jego życia. P. Skarga tak o nim pisze: I dlatego tenże król, wyznawszy swoją wspólną z innymi naturę, wszelkiej nędzy podległą, Pana Boga o mądrość prosi mówiąc: „Pragnąłem, i dany jest mi rozum; wzywałem Pana Boga, i wszedł we mnie Duch mądrości”. (…) Częściej go w kościele znajdowano niźli na pałacu; i widziano go w modlitwie myślą zachwyconego, jakoby o sobie nie wiedział. (…) Miał wielkie kochanie w rozmyślaniu żywota i dostojności Przeczystej Matki Bożej i w gorącym ku Niej nabożeństwie. Rytmy i wiersze łacińskie o Niej ułożył i mądrą a niebieską oną filozofią chłodził zawżdy serce swoje. Por. Ks. P. Skarga, Żywoty świętych, dz. cyt., s. 327-337.

492 M. Popiełuszko, To taka wielka boleść. O swoim synu, jego dzieciństwie, powołaniu i służbie mówi Marianna Popiełuszko – matka księdza Jerzego Popiełuszki, „Bóg i Ojczyzna, Biuletyn...,” Rok 19., 2003 r. nr 3(113), s. 38. 493 W życiorysie złożonym do Rektora Seminarium Metropolitalnego w Warszawie kandydat do kapłaństwa zapisał:

W 1958 roku zostałem ministrantem i funkcję tę pełnię do chwili obecnej. Cyt. za: M. Kindziuk, Świadek prawdy..., dz. cyt., s. 370.

i modlitwy przed Ukrzyżowanym.495 Jego zainteresowania, a raczej fascynacja żywotami świętych sprawiły, że stawiał sobie wysokie wymagania. Zawsze pragnął zdobywać pierwsze miejsca. Był najlepszy z ministrantów. (...) Nie być ostatnim, być kimś – takie było jego pragnienie.496 W szkole wielokrotnie go wyróżniano,497w nagrodę za dobrą naukę otrzymał książki, łyżwy498 wspomina matka. Ksiądz Zygmunt Wirkowski, kolega ze szkolnej ławy dobrze pamięta lekcje religii prowadzone w parafialnej zakrystii. Charakteryzowały się one bardzo wysokim poziomem, mimo, że nie było podręczników, a dzieci nie miały zeszytów. Wspólna modlitwa, nauka katechizmu, ukazywanie piękna i mądrości zawartych w Piśmie Świętym, poznawanie postaci biblijnych i życiorysów świętych, którymi Jerzy tak bardzo się fascynował,499 coraz bardziej zbliżały go do Boga.

Matka Księdza Jerzego była wobec dzieci wymagająca i stanowcza500. Starała się je dobrze wychować, bez kłamstwa, wiara była integralną częścią życia rodzinnego. Ksiądz proboszcz z parafii w Suchowoli powiedział słowa, które dobrze zapamiętała „Matko z tego chłopca może wyrosnąć najlepszy, może też wyrosnąć najgorszy, wszystko zależy od was, od waszego wychowania”.501 Alek wiedział, że w domu rodzinnym nigdy nie było kłamstwa, wyrastał w prawdzie i miłości do Boga i ludzi. Dla pani Marianny Popiełuszko wiara jest czymś naturalnym, można powiedzieć wyssanym z mlekiem matki. Troskę o religijne wychowanie dzieci stawiała na pierwszym miejscu, bo najważniejsze w życiu to dać dzieciom Boga.502

Ojciec służył w kawalerii, był polskim ułanem,503 człowiek wielkiej wiary i wspaniały patriota,504 bardzo kochał syna, miłością bezwarunkową. To o Alka najwięcej się troszczył, może dlatego, że był taki kruchy i delikatny. Chciał go ochronić przed złem tego świata. Nie chciał go puścić do seminarium do Warszawy, bo to daleko i wielkie miasto - wspomina krewny z Grodziska.505 W rodzinie mówili o Władysławie Popiełuszce, że był jak Święty Józef, cichy spokojny, wrażliwy. Przez całe życie jakby w cieniu żony. Państwo Marianna i Władysław przeżyli

495 Ks. T. Bogucki, Drogi życia księdza Jerzego Popiełuszki, art. cyt., s. 434. 496 M. Popiełuszko, Odczuwał miłość do ołtarza. wywiad cyt., s. 27-29.

497 W nagrodę za naukę i zachowanie dostawał w szkole książki, a na zakończenie siódmej klasy razem z Mirką Stańczyc został wyróżniony „Odznaką wzorowego ucznia”. Zob. w: E. K. Czaczkowska, T. Wiścicki, Ksiądz Jerzy Popiełuszko, dz. cyt., s. 64.

498 Jego łyżwy, które też w nagrodę za dobrą naukę dostał, mam do dziś, wspomina Mama. Zob. Zgadzałam się z wolą Bożą rozmowa z Marianną Popiełuszko mamą Księdza Jerzego, w: Ksiądz Jerzy Popiełuszko syn, kapłan, męczennik, dz. cyt., s. 31.

499 Por. M. Kindziuk, Świadek Prawdy..., dz. cyt. s. 32.

500 Por. M. Kindziuk, Ksiądz Jerzy zwyciężał dobrem, Warszawa 2009, s. 14. 501 M. Popiełuszko, To taka wielka boleść, wywiad cyt., s. 39.

502 M. Kindziuk, Matka Świętego, dz. cyt., s. 45.

503 Por. M. Popiełuszko, Zgadzałam się z wolą Bożą, wywiad cyt. s. 45.

504 Por. P. Czartoryski-Sziler, Matka Męczennika, „Bóg i Ojczyzna. Biuletyn...,” Rok 23., 2007 r. nr 1-2, s. 12. 505 Por. M. Kindziuk, Świadek prawdy..., dz. cyt., s. 28.

razem 60 lat, byli kochającym się małżeństwem.506 Rodzice bardzo dbali o katolickie wychowanie swoich dzieci, wiara była czymś naturalnym. Kiedyś dzieci kochały rodziców, wspomina pani Marianna Popiełuszko: Dzisiaj są inne, bo inaczej się je chowa. Kiedyś przykazania Boże były ważne i w domu, i w kościele. Na Mszę świętą w niedzielę i święto nie poszedł tylko ten, kto był chory. Każdy wiedział, że to jego obowiązek. Silna wiara, wypełnianie przykazań – to była najważniejsza sprawa. Dzieci uczono: „Prościuteńko w niebo droga, kochać ludzi, kochać Boga. Kochaj sercem i czynami, będziesz w niebie z aniołkami”.507

Życie zgodne z Dekalogiem i Ewangelią, poczucie obowiązku, umiłowanie Boga i Ojczyzny - w takiej atmosferze wzrastał mały Alek. Jego dom rodzinnym to: ciężka praca, pobożność, szacunek dla prawdy i poszanowanie ludzkiej godności, wyrzeczenia, post zachowywany w środę, piątek i sobotę. Babcia od strony mamy, z którą Alek był bardzo związany, była wyjątkowo pobożna, cieszyła się poważaniem w całej rodzinie. Troszczyła się o swych wnuków, Alka kochała najbardziej, a on odwzajemniał tę miłość lubił u niej przebywać.508 To tu, w domu babci przeglądał i czytał czasopisma religijne, znalazł wiele numerów Rycerza Niepokalanej. Złożył te numery w stosik i wciąż je przeglądał. Chciał wstąpić do klasztoru franciszkanów w Niepokalanowie. (…) O Ojcu Maksymilianie Kolbe dużo mówił. To był dla niego wzór.509 Męczennik z Auschwitz,510

doktor teologii i filozofii, wielki czciciel Niepokalanej stał się dla niego drogowskazem, wzorem kapłana, który w miejscu straszliwego podeptania praw Bożych i ludzkich, z miłości oddaje swe młode życie, miał wówczas czterdzieści siedem lat, za nieznanego mu człowieka, skazanego na śmierć.511

Lekcje niezakłamanej historii pobierał w domu w Okopach oraz u babci w Grodzisku, gdzie dużo rozmawiało się o historii Polski, w zimowe długie wieczory, czy przy pracy w polu. Cała rodzina słynęła z oporu wobec komunistycznego reżimu, brutalnie narzuconego przez Armię Czerwoną. Podczas drugiej wojny światowej wielu okolicznych mieszkańców walczyło

506 Por. tamże.

507 M. Popiełuszko, Odczuwał miłość do ołtarza, wywiad cyt., s.29. 508 Por. M. Kindziuk, Świadek prawdy..., dz. cyt., s. 24.

509 Ks. A. Lewek, Ksiądz Jerzy Popiełuszko. Symbol ofiar komunizmu, Warszawa 1997, s. 7.

510 «Nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich» (J 15, 13) - tak mówi Jezus żegnając się z Apostołami w wieczerniku, zanim pójdzie na mękę i śmierć. «Przeszliśmy ze śmierci do życia, bo miłujemy braci» - powtórzy za swoim Mistrzem Jan Apostoł w pierwszym swoim liście. ( 1 J 3, 14). I zakonkluduje: «Po tym poznaliśmy miłość, że On oddał za nas życie swoje. My także winniśmy oddać życie za braci» (tamże, w. 16). Powiedział Jan Paweł II w Niepokalanowie i wyjaśnia: Ta właśnie prawda Ewangelii stała się szczególnie przejrzysta poprzez czyn oświęcimski, Ojca Maksymiliana Kolbego. Można powiedzieć, że najdoskonalszy wzór, jaki pozostawił nam Odkupiciel świata, został w tym czynie podjęty z całkowitym heroizmem, a równocześnie z jakąś ogromną prostotą. Ojciec Maksymilian występuje z szeregu, aby przyjęto go jako kandydata do bunkra głodu na miejsce Franciszka Gajowniczka: podejmuje decyzję, w której ujawnia się równocześnie dojrzałość jego miłości i moc Ducha Świętego – i do końca wypełnia tę ewangeliczną decyzję: oddaje życie za brata. Zob. Jan Paweł II, «Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj» 18 czerwca 1983, w: tenże: Pokój Tobie Polsko! Ojczyzno moja!, Libreria Editrice Vaticana 1983, s. 55.

w szeregach Armii Krajowej, między innymi stryj Alka, brat mamy, Alfons Gniedziejko był porucznikiem Armii Krajowej. Człowiek bardzo uzdolniony, ambitny i pracowity, miłujący swoją Ojczyznę - Polskę. Brał udział w akcji odbicia aresztowanego i okrutnie torturowanego przez NKWD towarzysza broni z Armii Krajowej. Zginął z rąk Rosjan w 1945 r. mając zaledwie 21 lat. W najbliższej rodzinie Alek odnajdywał godne podziwu i naśladowania wspaniałe wzorce osobowe. Dzieci od najmłodszych lat podczas długich wieczornych rozmów dowiadywały się; o agresji Związku Radzieckiego na Polskę 17 września 1939 roku, o bohaterstwie żołnierzy Armii Krajowej, o heroicznej walce Powstańców Warszawskich w 1944 roku i o tym co działo się po drugiej wojnie światowej na Kresach Wschodnich, jak wprowadzano nowe komunistyczne rządy.512

Zdobycie średniego wykształcenia wymagało niemałego trudu i wyrzeczenia, przez jedenaście lat Alek Popiełuszko pieszo chodził do oddalonej o 5 km. Suchowoli, gdzie znajdowała się Szkoła Podstawowa i Liceum Ogólnokształcące należące do najlepszych szkól w tej części Polski. Egzaminy wstępne nie były łatwe, ponieważ na jedno miejsce przypadało trzech kandydatów. Alek pomyślnie zdaje egzaminy i w 1961 roku zostaje uczniem suchowolskiego liceum, w którym kształciła się najzdolniejsza młodzież z północnej Białostocczyzny.513 Pilny i pracowity uczeń, często odwiedzał szkolną bibliotekę; przygotowywał wypracowania, korzystał ze słowników, encyklopedii, czytał dużo książek. Zainteresowanie i zamiłowanie do literatury pięknej rozbudzone w wieku szkolnym, rozwinęło wręcz pasję pochłaniania najważniejszych dzieł klasyków polskich: Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, Henryka Sienkiewicza, Stanisława Wyspiańskiego.514 Wysoki poziom kształcenia w liceum umożliwiał abiturientom z powodzeniem zdawać egzaminy do szkół wyższych. Nauczyciele dbali o rozwój intelektualny swoich wychowanków. Uczniowie poznawali Polskę i jej kulturę nie tylko na lekcjach w szkole, wyjeżdżali na wycieczki krajoznawcze; zwiedzili Kraków, Wieliczkę, Zakopane, chodzili do teatru i do kina.