• Nie Znaleziono Wyników

Wybór polskiego Papieża i powstanie „Solidarności”

KONTEKST SPOŁECZNO-POLITYCZNY NAUCZANIA KSIĘDZA JERZEGO POPIEŁUSZKI

1.3. Wybór polskiego Papieża i powstanie „Solidarności”

W dniu, w którym wspominamy Świętą Jadwigę Śląską, 16 października 1978 roku świat obiegła radosna wiadomość Habemuss Papam! – mamy Papieża. Kardynał Pericle Felici wypowiedział tradycyjną formułę: Annuntio vobis gaudium magnum – Habemus Papam: Eminentissimum ac Reverentissimum Dominum Carolum Sanctae Romanae Ecclesiae Cardinalem Wojtyla qui sibi nomen imposuit Joannem Paulum Secundum Zwiastuję wam radość wielką – mamy Papieża. Najdostojniejszego i Najprzewielebniejszego Pana Świętego Kościoła Rzymskiego, Kardynała Karola Wojtyłę, który przybrał sobie imię Jana Pawła II.395

Nowym następcą Świętego Piotra został wybrany kardynał z Polski Karol Wojtyła, ku zaskoczeniu i zdziwieniu niektórych środowisk. Był pierwszym od czterystu pięćdziesięciu lat Papieżem nie - Włochem, pierwszym w dziejach Kościoła Papieżem Polakiem-Słowianinem. O Nim to, nasz narodowy wieszcz Juliusz Słowacki przebywając na emigracji, na sto trzydzieści lat przed pamiętnym Konklawe pisał w swojej niezwykłej poetyckiej proroczej wizji.396

Wybrany na Konklawe Papież, człowiek z dalekiego kraju, wkrótce okazał się bardzo bliski, serdeczny i bezpośredni - ujął mieszkańców Rzymu. Jego słowa wzbudziły entuzjastyczną reakcję tłumu zebranego przed Bazyliką św. Piotra. Ludzi oczarował ten nowy Ojciec Święty, który z tak wielkim wdziękiem i naturalnością popełniał błędy w języku włoskim.397 Jan Paweł II patrząc na

393 Dnia 28 października 1956 roku, po uprzednim przyrzeczeniu przez przedstawicieli rządu przywrócenia Kościołowi głównych praw i naprawienia krzywd Prymas Polski wraca na prośbę władz do Warszawy i obejmuje wszystkie swoje funkcje kościelne. Zob. A. Micewski, Kalendarium życia Stefana Kardynała Wyszyńskiego..., dz. cyt., s. 20.

394 Por .Z. Zieliński przy współudziale S. Bober, Kościół w Polsce 1944-2007, Poznań 2009, s. 200. Więcej na ten temat pisze Zieliński s. 159-213.

395 A. Bujak, M. Rożek, Karol Wojtyła, Wrocław 2005, s. 204.

396 W 1848 roku pisze: Pośród niesnasków -Pan Bóg uderza w ogromny dzwon. Dla Słowiańskiego oto Papieża otwarty tron. (…) On rozda miłość, jak dziś mocarze rozdają broń. Sakramentalną moc on pokaże, świat wziąwszy w dłoń. Zob. w: J. Słowacki, Dzieła wybrane. Liryki i powieści poetyckie, tom 1, dz. cyt., s. 118-119

397 D. Del Rio, Karol Wielki. Życie i misja Jana Pawła II, Częstochowa 2004, s. 75. Na wstępie swojej książki autor jeden z największych znawców tematyki watykańskiej wypowiada znamienne słowa: Chciałbym, aby papież

tysiące wiernych z niecierpliwością oczekujących na kolejnego następcę Świętego Piotra przemówił do nich tymi słowami: (…) najczcigodniejsi kardynałowie powołali nowego Biskupa Rzymu. Wezwali go z dalekiego kraju. Dalekiego, ale zawsze tak bliskiego przez wspólnotę wiary i tradycji chrześcijańskiej. (...) Nie wiem, czy będę umiał dobrze wysłowić się w waszym... naszym języku włoskim. Gdybym się pomylił poprawcie mnie.398

W Kolegium Kardynałów nie był osobą nieznaną, jak próbowano to wmawiać polskiemu społeczeństwu poprzez środki masowego przekazu. Młody polski arcybiskup z Krakowa399 Karol kardynał Wojtyła dał się już wcześniej poznać podczas obrad400 Soboru Watykańskiego II trwającego od 11 października 1962 do 8 grudnia 1965,401 jako człowiek o szerokich horyzontach, dużej wiedz i niezwykłej skromności.402 Zwrócił na siebie uwagę Ojców Soborowych, zabierając głos w dyskusjach, w trakcie kolejnych sesji soborowych.403 Biskup Karol Wojtyła, był jednym z młodszych uczestników Soboru, jego miejsce podczas obrad było bliżej wejścia do Bazyliki Świętego Piotra, a po nominacji na arcybiskupa Krakowa, od trzeciej sesji przeniósł się bliżej ołtarza.404 W wypowiedzi dotyczącej udziału w obradach czytamy: Miałem to szczególne szczęście,

wiedział, że jestem mu głęboko wdzięczny... Nikt nie pomógł mi bardziej niż on swoją wiarą. Pomocą tą był dla mnie widok papieża modlącego się, zatopionego w Bogu, a także świadomość, że owo „oddawanie się Bogu” jest ratunkiem przed wszystkim. „Oddawać się Bogu” nauczyłem się od papieża.

398 Jan Pawła II, Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, Pierwsze słowa po Konklawe, 16 października 1978 r., w: Jan Paweł II Nauczanie Społeczne 1978-1979, t. 2, dz. cyt., s. 9.

399 Jan Paweł II wspomina czas Soboru Watykańskiego II: Rozpoczynałem swoje uczestnictwo w Soborze jako młody biskup Pamiętam, że moje miejsce było najpierw bliżej wejścia do Bazyliki Świętego Piotra, a od trzeciej sesji odkąd zostałem mianowany Arcybiskupem Krakowa, przeniosłem się bliżej ołtarza. Zob. w: S. Gaeta, Jan Paweł II. Autobiografia pisana sercem, Wrocław 2004, s. 64.

400 Miałem to szczęście, że dane mi było uczestniczyć w Soborze od pierwszego do ostatniego dnia. To wcale nie było takie proste, ponieważ władze komunistyczne mojego kraju traktowały wyjazd do Rzymu jako przywilej, którym bez reszty dysponują. Jeżeli więc w tych warunkach dane mi było w Soborze uczestniczyć od początku do końca, to słusznie można w tym upatrywać szczególny dar Boży. Zob. w: S. Gaeta, Jan Paweł II Autobiografia pisana sercem, dz. cyt. s. 64. Por. co na ten temat pisze Vittorio Messori w: Jan Paweł II, Przekroczyć Próg nadziei, dz. cyt., s. 18. Abp Karol Wojtyła wygłaszał doskonałe, zauważone w auli przemówienia, pisze biskup Bejze uczestnik Soboru Watykańskiego II, w: Bp. B. Bejze, Kronika Soboru Watykańskiego II, Częstochowa 2000, s. 117.

401 Papież Jan XXIII w trzeci dzień obrad Soboru Watykańskiego II, dnia 13 października 1962 r., przemawiając do przedstawicieli prasy z naciskiem podkreślił potrzebę upowszechnienia obiektywnych wiadomości o Soborze: Domagamy się od was wszystkich wysiłku, byście sami zrozumieli i umożliwili innym zrozumienie przede wszystkim religijnej i duchowej natury tych uroczystych zebrań soborowych. Po sumiennym spełnieniu Waszej drodzy Panowie, misji informatorów o Soborze, spodziewamy się bardzo dodatnich owoców w orientowaniu opinii światowej w odniesieniu do Kościoła katolickiego w ogóle, do jego instytucji i jego wskazań. Może się zdarzyć zwłaszcza wtedy, gdy nie dochodzi do głosu informacja lojalna i przedmiotowa – że na tym punkcie mogą się zrodzić uprzedzenia, niejednokrotnie uparte, podtrzymujące w umysłach zarzewie nieufności, podejrzeń, nieporozumień, które pociągają za sobą opłakane skutki utrudniając rozwój harmonii między ludźmi i między narodami. w: tamże s. 10-11.

402 Por. A. Bujak, M. Rożek, Karol Wojtyła, dz. cyt., s. 112.

403 Sesja pierwsza 1962; 7 listopada 1962 - przemówienie w dyskusji nad schematem O liturgii, 21 listopada 1962 – przemówienie w dyskusji nad schematem O źródłach Objawienia. Sesja druga 1963; 21 października 1963 – przemówienie w dyskusji nad schematem O Kościele. Sesja trzecia 1964; 25 września 1964– przemówienie w dyskusji nad schematem O wolności religijnej, 8 października 1964 - przemówienie w dyskusji nad schematem O apostolstwie świeckich, 21 października 1964 – przemówienie w dyskusji O Kościele w świecie współczesnym. Sesja czwarta 1965; 22 września 1965 – przemówienie w dyskusji O wolności religijnej, 28 września 1965 – przemówienie w dyskusji nad schematem O Kościele w świecie współczesnym. Por. w: B. Bejze, Kronika Soboru Watykańskiego II, dz. cyt. s. 101-110.

że dane mi było uczestniczyć w Soborze od pierwszego do ostatniego dnia. (...) Sobór służył słuchaniu innych, ale służył też, twórczemu myśleniu. (...) Ja jako młodszy, raczej się uczyłem, ale stopniowo doszedłem także do dojrzalszej i bardziej twórczej formy uczestnictwa w Soborze.405

Podczas trzeciej sesji arcybiskup Karol Wojtyła znalazł się w zespole przygotowującym tak zwany schemat XIII, późniejszą Konstytucję Pastoralną Gaudium et spes.406 W skład tego zespołu wchodzili przedstawiciele komisji teologicznej i apostolstwa świeckich.407

Doświadczenie soborowe stało się inspiracją do napisania książki pod tytułem: U podstaw odnowy,408 o której sam autor mówi, że jest ona próbą spłacenia długu, jaki każdy biskup zaciągnął wobec Ducha Świętego, uczestnicząc w Soborze. Tak, Sobór miał w sobie coś z Pięćdziesiątnicy. Skierował Episkopat całego świata, a więc i Kościół, na te właśnie drogi, po których powinien on kroczyć u kresu drugiego milenium.409 Studium to poświęcone jest analizie nauczania Vaticanum II pod kątem kształtowania świadomości i postaw współczesnego chrześcijanina, o co zasadniczo chodzi w realizacji Soboru. Cała uwaga zwrócona jest na: ów proces „inicjacji”, poprzez, który soborowa świadomość Kościoła ma się stawać udziałem wszystkich.410 Sobór Watykański II był i jest wielkim darem dla Kościoła Powszechnego, dla wszystkich uczestników zarówno duchownych jak i świeckich, jest wielkim darem dla całej rodziny ludzkiej, darem dla każdego z nas.411 Sobór był wielkim przeżyciem Kościoła, czy też – jak wówczas się mówiło – „seminarium Ducha Świętego”. To Duch Święty podczas Soboru mówił Kościołowi całemu w jego powszechności. O tej powszechności, świadczył udział biskupów z całego świata, jak również udział bardzo licznie reprezentowanych przedstawicieli Kościołów i wspólnot poza-katolickich.412

Sobór Watykański II pozostaje wezwaniem dla wszystkich Kościołów oraz zadaniem dla każdego.413

W odróżnieniu od poprzednich soborów, które musiały przeciwstawiać się jakiejś herezji, miał

405 Tamże, s. 123-124.

406 Konstytucja Duszpasterska o Kościele w świecie współczesnym «Gaudium et spes», podpisana przez Papieża Pawła VI, 7 grudnia 1965 roku. Zespół zagadnień omawianych w tej Konstytucji znalazł jednak wyraz w szeregu wypowiedzi biskupów, nadesłanych do Rzymu, w okresie przygotowawczym. Poruszono mianowicie sprawy stosunku Kościoła do nauki, do społeczności międzynarodowej, do niektórych kierunków i faktów społecznych, w szczególności do ateizmu, marksizmu, liberalizmu, dyskryminacji rasowej, ludobójstwa, totalitaryzmu, systematycznego zakazu imigracji itp. (...) były wypowiedzi na temat nauki Kościoła, małżeństwa, czasu wolnego i wypoczynku. w: Sobór Watykański II, Konstytucje, Dekrety, Deklaracje, Tekst polski, Poznań 1967, wyd. III, s. 527 407 Więcej na ten temat w: Jan Paweł II, Przekroczyć próg nadziei, s. 124-125.

408 Jest to; Studium o realizacji Vaticanum II, pomyślane jako próba „inicjacji”. Wyraz „inicjacja” oznacza poniekąd ‘wprowadzenie”, a poniekąd nawet „wtajemniczenie”. Biskup jako autentyczny świadek Soboru jest tym, który zna jego „tajemnicę”. I dlatego też na nim ciąży zasadnicza odpowiedzialność za wprowadzenie, za wtajemniczenie w Sobór. Ponieważ on jest nauczycielem wiary, przeto główną jego troskę stanowi właśnie ta odpowiedź wiary, jaka winna stanowić owoc Soboru i podstawę jego realizacji. Zob. Bp. K. Wojtyła, U podstaw odnowy, Studium o realizacji Vaticanum II, Kraków 2005, s. 7.

409 Jan Paweł II, Przekroczyć próg nadziei, dz. cyt., s. 124. 410 K. Wojtyła, U podstaw odnowy..., dz. cyt.. s. 297.

411 Por. Jan Paweł II, Przekroczyć próg nadziei, dz. cyt. s. 123. 412 Por. tamże, s. 125.

charakter, styl ekumeniczny, niezbędny dla zapoczątkowania wyjścia chrześcijaństwa z podziałów, jakie narosły w ostatnim tysiącleciu, a jednocześnie podjąć na nowo, najlepiej wspólnie w miarę możliwości, ewangeliczną misję u progu trzeciego tysiąclecia.414 Ten styl ekumeniczny Soboru – to wielkie otwarcie na dialog, który mają prowadzić chrześcijanie nie tylko pomiędzy sobą, ale także z innymi religiami niechrześcijańskimi, z całym światem kultury i cywilizacji, a także z tymi, którzy nie wierzą. Prawda, bowiem nie przyjmuje żadnych granic. Jest dla wszystkich i dla każdego. A gdy tę prawdę czyni się w miłości; «Natomiast żyjąc prawdziwie w miłości sprawmy, by wszystko rosło ku Temu, który jest Głową – ku Chrystusowi» (Ef 4, 15), wówczas jeszcze bardziej staje się uniwersalistyczna.415

Od Soboru Watykańskiego II rozpoczyna się nowa ewangelizacja napisał Jan Paweł II w książce Przekroczyć próg nadziei. Ludzie zwołani przez Ducha Świętego, podczas Soboru stanowią szczególną wspólnotę, która razem słucha, razem modli się, razem myśli i tworzy, posiada podstawowe znaczenie dla ewangelizacji, dla nowej ewangelizacji, jaka rozpoczęła się od tego Soboru. To wielkie wydarzenie dwudziestego wieku, stanowi nową epokę zarówno w dziejach Kościoła, jak i w dziejach ludzkości.416

Alumni Metropolitalnego Seminarium Duchownego, a wśród nich przyszły prezbiter Jerzy Popiełuszko, poznawali na bieżąco z prasy i wykładów przebieg obrad Soboru Watykańskiego II, najwięcej dowiadywali się jednak z organizowanych specjalnie spotkań, dwa z nich szczególnie pozostały w ich pamięci. Pierwsze z księdzem Władysławem Padaczem, który przybył do seminarium bezpośrednio z Rzymu,417 a drugie z Prymasem Stefanem kardynałem Wyszyńskim, któremu władze PRL odmówiły wydania paszportu.418 Prymas odwiedził Seminarium 17 lutego 1966 roku dzieląc się swoimi przemyśleniami, przedstawił alumnom przebieg czteroletnich obrad soborowych i omówił wydane dokumenty. Mówił też o propagandowej nagonce prasowej na Kościół w Polsce i zarzutach pod adresem Episkopatu, po opublikowanym liście z 18 listopada 1965 roku Biskupów Polskich do Biskupów Niemieckich,419 zawierającym słowa: „wyciągamy do Was (…) nasze ręce oraz udzielamy wybaczenia i prosimy o nie”.420

414 Tamże. 415 Tamże.

416 Por. Jan Paweł II, Przekroczyć próg nadziei, dz. cyt., s. 125.

417 W uroczystość Świętego Stanisława Kostki patrona młodzieży ksiądz Padacz bezpośrednio z Rzymu przybył do Seminarium z wielkim entuzjazmem opowiadał o udziale polskich biskupów pracach Soboru, oraz o audiencji Papieża Pawła VI udzielonej biskupom z Polski. Por. w: M. Kindziuk, Świadek prawdy..., dz. cyt., s. 53.

418 Władze państwowe w ten sposób wykluczyły Polskiego Prymasa z watykańskich uroczystości otwierających obchody Millenium Chrztu Polski, jakie były zaplanowane na luty 1966 r. Por. tamże, s. 55.

419 Por. tamże.

420Cyt. za: A. Dziurok, Gomułkowska stabilizacja (1957-1970), w: Od nieodległości do niepodległości, dz. cyt. s. 327. Z okazji zbliżających się obchodów milenium chrztu Polski, biskupi polscy uczestniczący w obradach Soboru Watykańskiego drugiego, wystosowali wiele listów i zaproszeń do episkopatów innych państw. Pośród nich znalazł się List do biskupów niemieckich, który stał się pretekstem do rozpętania jednej z największej i najbardziej napastliwej propagandowej kampanii antykościelnej po drugiej wojnie światowej, pisze A. Dziurok.

We wrześniu 1965 roku, zgodnie z życzeniami wyrażonymi przez Ojców Soborowych zostaje powołana stała rada biskupów – Synod Biskupów421 dla całego Kościoła, podlegający Papieżowi i służący mu pomocą. W odczuciu większości biskupów Synod stanowił, jak gdyby przedłużenie Soboru, sam kardynał Wojtyła w idei synodalnej pokładał duże nadzieje.422

W pierwszym Synodzie Biskupów rozpoczynającym się jesienią 1967 roku, kardynał nie wziął udziału, na znak swojej solidarności i jedności423 z Prymasem Wyszyńskim.424 W następnych zgromadzeniach synodalnych uczestniczył stając się jedną z głównych postaci tego biskupiego gremium.425 Na Synod w roku 1969, Papież Paweł VI zaprasza kardynała Karola Wojtyłę indywidualnie. Arcybiskup krakowski zdecydowanie wypowiada się na rzecz kolegialności władzy w Kościele426 tłumacząc, na czym polega kolegialność w rządzeniu Kościołem: Wszystko to odbywa się jakby w podwójnym wymiarze. Naprzód przez dialog biskupów między sobą i konferencji biskupów między sobą, prowadzonych w duchu służby, owej diaconia starochrześcijańskiej. Ma to być dialog, a nie narzucanie zdań jedni drugim. Po drugie – przez współdziałanie z papieżem w obu kierunkach: wstępującym i zstępującym; jednocześnie i cum Petro, i sub Petro. Kierunek wstępujący to uczestniczenie aktywne biskupów w opracowywaniu zarządzeń papieskich, co powinno mieć miejsce bardzo często. Kierunek zstępujący to przyjmowanie zarządzeń wydanych przez papieża samodzielnie – bądź dla całego Kościoła, bądź poszczególnych Kościołów, co może mieć miejsce od czasu do czasu. Jest rzeczą bardzo ważną rozwinąć zarówno doktrynę, jak i praktykę kolegialności.427 Kardynał Wojtyła na tym samym Synodzie 15 października 1969 roku, sformułował zasadę pluralizmu w Kościele: Pojecie wspólnoty – communio zawiera nie tylko elementy zjednoczenia, ale także wzajemną wymianę dóbr zewnętrznych i wewnętrznych. Dlatego wielość i różnorodność kultur oraz dziedzictwa poszczególnych Kościołów mają zmierzać do

421 Dnia 15 września 1965 r. w Watykanie ogłoszono ojcom Soboru motu proprio Apostolica sollicitudo o ustanowieniu Synodu Biskupów, jako organu pomocniczego, konsultacyjnego łączącego papieża z episkopatami w różnych częściach świata. Por. B. Bejze, Kronika Soboru Watykańskiego II, dz. cyt., s. 65.

422 Por. A. Bujak, M. Rożek, Karol Wojtyła, dz. cyt., s. 159-160.

423 O tej jedności, która charakteryzuje polski Episkopat mówił Jan Paweł II podczas pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny. To bowiem, co w szczególny sposób charakteryzuje polską Konferencję Episkopatu – to jest owa jedność, która stanowi źródło duchowej siły. Episkopat Polski właśnie przez tę swoją jedność służy najbardziej Kościołowi w Polsce, a zarazem Kościołowi powszechnemu. Zob. Jan Paweł II, Przemówienie do Konferencji Episkopatu Polski, Częstochowa, 5 czerwca 1979, w: Gaude Mater Polonia pierwsza pielgrzymka..., dz. cyt., s. 120.

424 Na wyjazd do Rzymu, na obrady pierwszego Synodu Biskupów w 1967 r. nie otrzymał paszportu Kardynał Wyszyński. Na znak lojalności z Prymasem, Kardynał Wojtyła solidarnie i manifestacyjnie zrezygnował z wyjazdu do Rzymu. Zob. A. Bujak, M. Rożek, Karol Wojtyła, dz. cyt., s.160.

425 Por. tamże, s.160-161.

426Już za czasów swojej posługi biskupiej w Krakowie kardynał Karol Wojtyła był żywo zainteresowany ideą kolegialności w Kościele. Przesłankami, które jakoś go do tego predysponowały, były niewątpliwie elementy jego filozofii, takie jak personalizm, wspólnota, dialog. Potem przyszła wielka przygoda Soboru ze swoistą jego konsekwencją, jaką było ustanowienie przez Pawła VI Synodu Biskupów, którego od początku kardynał Wojtyła był wyjątkowo aktywnym uczestnikiem. Więcej na ten temat pisze ks. Stanisław Nagy SCJ w: tenże, Papież z Krakowa. Szkice do pontyfikatu Jana Pawła II, Częstochowa 1997, s. 166.

427 Por. A. Bujak, M. Rożek, Karol Wojtyła, dz. cyt., 161. Praktyczna realizacja tych założeń wyraziła się powołaniem w Krakowie przez kardynała Wojtyłę Rady Kapłańskiej w roku 1969.

stworzenia coraz głębszej wspólnoty ludu Bożego bez zatracenia cech szczególnych.428

Zwieńczeniem Synodu było przygotowanie deklaracji o kolegialności, której współtwórcą był krakowski arcybiskup Karol Wojtyła, znany w watykańskiej kurii: wiedziano, że jest to wielka osobowość, człowiek znakomicie zorientowany w teologii, mający swoją wizję przyszłości Kościoła.429

Trzeci Synod miał miejsce w 1971 roku, zajął się kapłaństwem służebnym i sprawiedliwością w świecie. Na posiedzeniach synodalnych metropolita krakowski zdecydowanie bronił zasady celibatu duchowieństwa, odważnie sprzeciwiał się wszelkim przejawom niesprawiedliwości we współczesnym świecie. Wysunął również tezę o wolności sumienia, jako nieodłącznym elemencie sprawiedliwości społecznej i politycznej.430 Zostaje członkiem dwunastoosobowej Rady Sekretariatu Synodu powołanej podczas tego posiedzenia. Obserwuje się wyraźny wzrost autorytetu polskiego kardynała, zarówno w Rzymie jak i Kościele powszechnym. Uroczystość beatyfikacji Ojca Maksymiliana Marii Kolbego w dniu 17 października 1971 roku, zgromadziła tysiące wiernych, którzy wiedzieli, że wśród nich jest człowiek, za którego oddał życie Ojciec Maksymilian. O nowym błogosławionym męczenniku drugiej wojny światowej, jego heroicznej ofierze mówił na konferencji prasowej w Watykanie kardynał Karol Wojtyła.

Ewangelizacja w świecie współczesnym była tematem czwartego Synodu Biskupów rozpoczynającego się 27 września 1974 roku. Wypowiedź Metropolity krakowskiego dotyczyła teologicznych aspektów ewangelizacji, która nie ma na celu jedynie przygotowania człowieka do życia wiecznego, ale wpływa na doczesną egzystencję człowieka. Tu rysuje się związek między ewangelizacją a wyzwoleniem człowieka, także na płaszczyźnie społecznej i ekonomicznej. Z tego właśnie związku wynika obowiązek Kościoła obrony i głoszenia sprawiedliwości i pokoju w świecie, przez uznanie prawdziwej wolności i godności osoby ludzkiej. Troskę o prawdziwy rozwój i postęp ludzki Kościół uważa za integralną część swojej misji i swojej działalności w świecie.431 Kardynał ponownie zostaje wybrany do Stałej Rady Sekretariatu Synodu.

Na zaproszenie Pawła VI w 1976 roku kardynał Karol Wojtyła głosił rekolekcje wielkopostne dla Papieża i Kurii Rzymskiej.432 Nauki rekolekcyjne wyszły drukiem pod tytułem „Znak, któremu sprzeciwiać się będą”.433 Wydarzenie to stanowiło wielką nobilitacją dla polskiego

428 Por. Tamże. 429 Tamże, s. 162. 430 Por. tamże. 431 Tamże, s. 164.

432 Prośba nadeszła z Watykanu na początku lutego 1976 roku. Kardynał miał niewiele czasu na przygotowanie tematyki kazań. Na piśmie przygotował 22 nauki rekolekcyjne. Rekolekcje prowadził od 7 do 13 marca 1976 r. Papież Paweł VI ocenił je jako znakomite. Zob. tamże, s. 165, Zob. także: S. Gaeta, Jan Paweł II. Autobiografia pisana sercem, dz. cyt., s. 67.

433 Nauki rekolekcyjne głoszone w Watykanie wyszły drukiem w języku włoskim pod tytułem Segno di Contrddizione, a w języku polskim pod tytułem Znak, któremu sprzeciwiać się będą, w 1976 r., w: tamże, s. 165.

arcybiskupa, wykładowcy Katolickiego Uniwersytetu w Lublinie, wychowanka kardynała Adama Stefana Sapiehy i duchowego syna prymasa Wyszyńskiego.

Jan Paweł II był świadkiem posłannictwa Prymasa Tysiąclecia jego heroicznego zawierzenia, jego ciągłych zmagań i jego zwycięstwa, które przyszło przez Maryję. To wobec jego osoby wypowiedział słowa wielkiego uznania i wdzięczności: Nie byłoby na Stolicy Piotrowej tego Papieża - Polaka, który dziś pełen bojaźni Bożej, ale i pełen ufności, rozpoczyna nowy pontyfikat,