• Nie Znaleziono Wyników

OBYWATELSKA KONCEPCJA MEDIÓW PUBLICZNYCH   – PERSPEKTYWA POLITOLOGICZNA

1. Geneza projektu

Sytuacja mediów publicznych, charakteryzująca się ich „upolitycznieniem” i  „upartyjnieniem” w  zarządzaniu i  komercjalizacją w  treści, skłoniła środowiska twórcze do przygotowania projektu regulacji prawnych, które zatrzymałyby obydwa procesy, niekorzystne dla misji mediów publicznych. Pierwszy projekt pojawił się jesienią 2008 roku1. Kontynuacją tej koncepcji były założenia sformułowane przez

1 Inicjatorami projektu były między innymi: Stowarzyszenie Filmowców Polskich, Stowarzyszenie Pisarzy Polskich, Związek Kompozytorów Polskich, Związek Artystów Scen Polskich i Krajowa Izba Producentów Audiowizualnych. Inicjatorzy projektu występowali z ogólnopolską kampanią społeczną w radiu, telewizji, prasie i internecie pod hasłem „Uwolnij media”. Do Komitetu Ini-cjatywy Ustawodawczej popierającego projekt należało około 160 osób, w tym twórcy, naukow-cy, eksperci medialni, samorządownaukow-cy, dziennikarze, przedstawiciele organizacji pozarządowych, sportowcy. Byli wśród nich: Magdalena Abakanowicz, Juliusz Braun, Jacek Bromski, Małgorzata Domagalik, Rafał Dutkiewicz, Jan Dworak, Krystyna Janda, Wojciech Kilar, Janusz Krasny-

Obywatelski Komitet Mediów Publicznych, powołany we wrześniu 2009 roku na Kon-gresie Kultury Polskiej. Pełnomocnikiem Komitetu Mediów został Maciej Strzem-bosz, prezes Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych2. W lutym i marcu 2010 roku toczyły się dyskusje i prace nad ostateczną wersją projektu. Następnie autorzy przystąpili do poszukiwania sił politycznych, które poparłyby inicjatywę ustawo-dawczą Komitetu w parlamencie3. Pozytywnie o projekcie wypowiadali się premier Donald Tusk i prezydent Lech Kaczyński4. Według doniesień prasowych z maja bieżą-cego roku projekt miałby zostać poddany pod obrady parlamentu jesienią 2010 roku5. -Krasiński, Krzysztof Krauze, prof. Tadeusz Luty, Leszek Mądzik, Jacek Majchrowski, prof. Adam Myjak, Janina Ochojska, Jerzy Owsiak, Krzysztof Penderecki, Marcin Przeciszewski, Przemysław Saleta, Allan Starski, Andrzej Wajda, Krystyna Zachwatowicz, Franciszek Ziejka, prof. Andrzej Zoll. Radę Patronacką Komitetu tworzyli: Krystyna Zachwatowicz – scenograf, profesor ASP w Krakowie, Wojciech Kilar i Krzysztof Penderecki – światowej sławy kompozytorzy, Janusz Kra-sny-Krasiński – honorowy Prezes Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, prof. Adam Myjak – rzeźbiarz, wykładowca w ASP w Warszawie, Andrzej Wajda – honorowy Prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich, prof. Franciszek Ziejka – były rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego i były przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich. Pełnomocnikiem Komitetu Inicjatywy Usta-wodawczej był Maciej Strzembosz, prezes Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych. Główne cele projektu to wzmocnienie mediów publicznych, ich odpolitycznienie i zahamowanie komer-cjalizacji treści; por. Twórcy wspierają obywatelski projekt ustawy medialnej,

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/96058,tworcy_wspieraja_obywatelski_projekt_usta-wy_medialnej.html; „Uwolnij media” – nowa inicjatywa obywatelska, http://film.onet.pl/0,0,186 5049,wiadomosci.html; Agnieszka Kublik, Od każdego co miesiąc 10 zł na TVP i Polskie Radio, „Gazeta Wyborcza”, nr 235, z 7 X 2008, s. 6.

2 W skład Komitetu weszli: Magdalena Abakanowicz, Maria Janion, Wojciech Kilar, Janusz Kra-sny-Krasiński, Olga Lipińska, Adam Myjak, Wiesław Myśliwski, Krzysztof Penderecki, Witold Sobociński, Wisława Szymborska, Andrzej Wajda, Krystyna Zachwatowicz, Krzysztof Zanus-si, Edwin Bendyk, Jerzy J. Biernat, Wojciech Borowik, Jacek Bromski, Marek Cichocki, Juliusz Chrościcki, Krystyna Chwin, Stefan Chwin, Krzysztof Czyżewski, Paweł Edelman, Maciej En-glert, Piotr Frączak, Dariusz Gawin, Tomasz Gąssowski, Przemysław Gintrowski, Janusz Gło-wacki, Wacław Holewiński, Agnieszka Holland, Karol Jakubowicz, Krystyna Janda, Igor Janke, Grzegorz Jarzyna, Jan A.P. Kaczmarek, Jerzy Kornowicz, Krzysztof Krauze, Tomasz Królak, Woj-ciech Marczewski, Dorota Masłowska, Piotr Matywiecki, Krystyna Meissner, Maciej Mrozowski, Joanna Mytkowska, Jerzy Naumann, Marcin Przeciszewski, Anda Rottenberg, Katarzyna Sadło, Krzysztof Sadowski, Jacek Santorski, Wilhelm Sasnal, Andrzej Seweryn, Allan Starski, Sergiusz Sterna-Wachowiak, Beata Stasińska, Maciej Strzembosz, Jerzy Stuhr, Kazimiera Szczuka, Bo-gna Świątkowska, Barbara Toruńczyk, Kuba WyBo-gnański, Michał Zadara, Iwo Zaniewski, Lidia Zielińska, Jacek Żakowski, Obywatelski Komitet Mediów Publicznych, http://konsultacje.ofop.eu/ index.php?option=com_content&view=article&id=36&Itemid=36&limitstart=2.

3 Wyrazem tych dyskusji była między innymi debata w Fundacji Batorego, Bitwa o media publicz-ne, http://www.batory.org.pl/debaty/20100318.htm; por Agnieszka Kublik. Apolityczna telewizja

twórców, „Gazeta Wyborcza”, nr 35 z 11 II 2010, s. 7; tejże, Telewizja twórców gotowa, tamże, nr

53 z 4 III 2010, s. 8; tejże, Twórcy: TVP zaorać i stworzyć od nowa, tamże, nr 66 z 19 III 2010, s. 6.

4 Katarzyna Borowska, Trzecie podejście do mediów, „Rzeczpospolita”, nr 45 z 23 II 2010, s. 3.

Jaka była diagnoza środowisk twórczych i organizacji pozarządowych dla mediów publicznych? Według projektodawców media publiczne przeżywają ciągły kryzys toż-samości, gdyż w sytuacji wzrastającej, szczególnie w okresie ostatniej dekady, kon-kurencji ze strony dobrze zarządzanych i przynoszących zyski mediów prywatnych, politycy nie potrafili znaleźć rozwiązań prawnych zabezpieczających media publiczne przed nieudolnym zarządzaniem i komercjalizacją treści. Inicjatywy ustawodawcze w ciągu ostatnich lat podejmowane były przede wszystkim po to, aby można było le-galnie zmienić skład Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zgodnie z potrzebami rzą-dzących partii. W określeniu kondycji mediów publicznych odegrały także znaczącą rolę złe doświadczenia organizacji pozarządowych, wyniesione ze współpracy z TVP, której władze ignorowały postulaty tych środowisk.

W uchwale Kongresu Kultury Polskiej z 2009 czytamy: „Doświadczenie pokazuje, że klasa polityczna nie jest w stanie uregulować sytuacji mediów publicznych w Pol-sce tak, by mogły one służyć społeczeństwu. Uznajemy więc, że odpowiedzialność za ich urządzenie i funkcjonowanie powinny przejąć środowiska społeczne niebiorą-ce udziału w walniebiorą-ce politycznej, a zwłaszcza ludzie kultury, sztuki, nauki i organizacji społeczeństwa obywatelskiego”6. Nowe uregulowania prawne odnosiłyby się tylko do mediów publicznych i miałyby być oparte na dwóch zasadach. W dziedzinie zarządza-nia media publiczne „powinny być trwale uwolnione od kontroli politycznej”. W ob-rębie realizacji misji publicznej, „polegającej na tworzeniu dobrych jakościowo treści, media publiczne powinny mieć zagwarantowane trwałe i niezależne finansowanie, w tym ze środków publicznych, o poziomie odpowiednim do zadań i nieodbiegają-cym od średniej europejskiej proporcjonalnej dla naszego rozwoju gospodarczego”7.

W jaki sposób politycy mieliby zostać pozbawieni kontroli nad mediami publicz-nymi? Główne zadanie zostało tu wyznaczone dla różnorodnych form organizacyj-nych społeczeństwa obywatelskiego. „Organizacje pozarządowe – czytamy w uchwale Kongresu Kultury Polskiej – biorą udział w samej inicjatywie, mają też do odegrania ważną rolę w procesie kształtowania i zarządzania mediami publicznymi, gdyż jed-nym z celów mediów publicznych, zdefiniowajed-nym w projekcie ustawy jest «wspiera-nie postaw obywatelskich i społeczeństwa obywatelskiego oraz uczestnictwa w plu-ralistycznej debacie społecznej i procesach demokratycznych». Zarówno w procesie przygotowywania ustawy, jak i w samej ustawie, dostrzeżono i doceniono potencjał organizacji pozarządowych i przeznaczono dla nich kluczową rolę w systemie nadzo-ru i zarządzania mediami publicznymi (...)”8.

6 Komitet Obywatelski Mediów Publicznych,

http://konsultacje.ofop.eu/index.php?option=com_content&view=article&id=36&Itemi-d=36&limitstart=2.

7 Ibidem.

8 Komitet Obywatelski Mediów Publicznych, http://konsultacje.ofop.eu/index.php?option=com_ content&view=article&id=36&Itemid=36

Jaki jest zatem mechanizm funkcjonowania mediów publicznych w  ramach obowiązującego ustawodawstwa? Wielokrotnie nowelizowana Ustawa o Radiofonii i  Telewizji nie uchroniła mediów publicznych przed procesami „upolitycznienia” i  „upartyjnienia”. „Upolitycznienie” możemy rozumieć dwojako. Po pierwsze, jako obszar rywalizacji aktorów politycznych, którzy uważają, że zabezpieczenie wpływów w mediach publicznych ułatwi im realizację innych celów prowadzących do zdobycia i utrzymania władzy. Po drugie, jako forma nacisku na dziennikarzy w celu tworzenia i nadawania treści zgodnych z potrzebami aktualnych dysponentów mediów. Nato-miast proces „upartyjnienia” mediów publicznych możemy scharakteryzować jako mechanizm wyboru osób zarządzających mediami przede wszystkim według ich afi-liacji partyjnych, a nie wiedzy i doświadczenia w dziedzinie mediów. Niestety, przy-pomina to w zarysach model „nomenklatury” powszechnie stosowany w okresie PRL. Widoczne jest zatem oddziaływanie formalne polityków na media publiczne – poprzez zapisy ustawowe, a także oddziaływanie nieformalne – poprzez sympatyzo-wanie osób kierujących mediami publicznymi z określonymi opcjami politycznymi. Sejm, senat i  prezydent „upolityczniają” i  „upartyjniają” Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, desygnując do niej osoby o wyraźnych preferencjach politycznych i par-tyjnych. Członkowie Rady wybierają „upolitycznione” rady nadzorcze, wybierające „upolitycznione” zarządy, których członkowie preferują dziennikarzy skłonnych speł-niać polityczne „zamówienia” w  zakresie przekazu informacyjno-publicystycznego. Najwyraźniej ten mechanizm jest widoczny w przypadku ogólnokrajowych kanałów telewizyjnych ze względu na ich znaczenie w sferze publicznej i zainteresowanie ich działalnością ze strony konkurencyjnych mediów. Doświadczenia ponad piętnastu lat funkcjonowania ustawy skłaniają do postawienia tezy, że żadna z rządzących opcji po-litycznych nie potrafiła podnieść standardów kultury politycznej w Polsce, rezygnując z możliwości wpływu na obsadzanie kierowniczych stanowisk w mediach publicznych.

Można więc, jak sądzę, przeprowadzić następujący wywód. Upolitycznienie kie-rownictwa mediów publicznych wiąże się często z brakiem kompetencji w zarządza-niu. Wynikające stąd kłopoty finansowe zmuszają do zarabiania pieniędzy poprzez działalność komercyjną. Cele komercyjne mogą być osiągane, jeżeli spełni się oczeki-wania reklamodawców związane z wysokim poziomem oglądalności, gdyż w gruncie rzeczy sprzedawana jest uwaga odbiorców, a nie czas reklamowy. Zwiększanie licz-by telewidzów i  słuchaczy może licz-być urzeczywistniane poprzez przyciągnięcie naj-większej grupy odbiorców, jaką stanowi masowa publiczność, nastawiona na łatwą rozrywkę i łatwą informację. Im więcej jest audycji na sprzedaż, im większy poziom komercjalizacji programu, tym mniej jest możliwości realizowania zadań misyjnych. W skrócie – im większe upolitycznienie i upartyjnienie, tym mniej misji.

Należy w tym miejscu poruszyć także kwestię abonamentu radiowo-telewizyjne-go. Skąd bierze się niechęć polityków do takiego uregulowania ściągalności abona-mentu, aby nikt nie mógł się uchylić od jego opłacania? Odpowiedź nie jest trudna. Politycy obawiają się, że precyzyjne przepisy mogłyby być odczytane przez poten-cjalnych wyborców jako nowe obciążenie fiskalne. Żadna partia nie chce się narazić

elektoratowi podnoszeniem podatków. Jednakże realizacja zadań misyjnych, przy tak niskim udziale abonamentu w finansowaniu mediów publicznych, jest niemożliwa.

„Upolitycznienie” i  „upartyjnienie” nie są, oczywiście, jedynymi przyczynami komercjalizacji mediów publicznych, sama możliwość nadawania przez nie reklam stanowi zachętę do komercjalizacji treści, wydaje się jednak, że są to przyczyny pier-wotne. Zatem, aby je zlikwidować, należy ustawowo ograniczyć kompetencje sejmu, senatu i prezydenta w zakresie możliwości pośredniego wpływu na obsadzenie stano-wisk kierowniczych w mediach publicznych.