• Nie Znaleziono Wyników

Jak już wspomniano wcześniej, w opisywanym okresie praca statutowa koncentrowała się w stałych grupach inspekcyjnych. W Demokratycznej Republice Wietnamu po redukcjach z roku 1960 pozostało pięć grup: Hajfong, Vinh, Dong Hoi (porty) oraz Lao Cai i Dong Dang (granica z Chinami). Obecna była ponadto Podkomisja w Hanoi, nie pełniąca jednak funkcji inspekcyjnych. Strona Północna wobec eskalacji konfliktu w Wietnamie w opisywanym okresie coraz bardziej ograniczała możliwość prowadzenia kontroli, najczęściej pod pretekstem nieprzejezdnych (lub niebezpiecznych) dróg albo niesprawności środków transportu. Pretekstem był chociażby wspomniany już Raport Specjalny z czerwca 1962 roku, który wywołał w Hanoi rozgoryczenie i złość, oraz poważnie zaostrzył relacje pomiędzy grupami kontrolnymi i ich oficerami łącznikowymi598. W miarę pogarszania się sytuacji w

597 W polskich raportach wskazywano ten incydent jako dowód na pro-zachodnie stanowisko Indii, gdyż mimo ofiar, Hindusi nie chcieli zaakceptować raportu obarczającego winą Stany Zjednoczone. Zdanie zmienili dopiero po przedstawieniu resztek pocisków rakietowych z napisami w języku angielskim. Sprawozdanie z działalności Wydziału Operacyjnego i kierowników grup kontrolno-inspekcyjnych Polskiej Delegacji za 1967 rok, 10.I.1968, AIPN, IPN BU 2602/9030, k. 1-28.

598 Stanowiło to nie lada problem dla Polaków, dla których w roku 1962 na Północy priorytetem było wykazywać dobrą wolę Strony (Hanoi) oraz bronić ją przed niekorzystnymi zapisami, co wobec otwartej niechęci Wietnamczyków wobec MKNiK nie było prostą sprawą. Notatka informacyjna o pracy Wydziału Operacyjnego i działalności grup kontrolnych za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1962, 23.I.1963, AIPN, IPN BU 2602/9320, k. 114-137.

187 Wietnamie, komuniści stosowali wobec członków grup inspekcyjnych szereg form nacisku, takich jak faworyzowanie niektórych osób czy też stosowanie małych złośliwości. Zostanie to szerzej przedstawione przy opisie poszczególnych grup. Wraz z upływem czasu DRW coraz mocniej naciskała na likwidację stałych zespołów inspekcyjnych i ograniczenie obecności MKNiK tylko do Podkomisji w Hanoi599. Wietnamscy komuniści nie chcieli jednak zostać oskarżeni o jednostronne złamanie Układów Genewskich. Naciski te przybrały więc formę szeregu różnych niedogodności czynionych względem członków grup inspekcyjnych, ciągłego podnoszenia rozdętych oczekiwań finansowych względem Komisji, oraz uniemożliwiania prowadzenia kontroli. Ostatecznie swoimi działaniami pomocną dłoń wyciągnęli sami Amerykanie – najpierw po lotniczym uderzeniu odwetowym z 5 sierpnia 1964 roku jeszcze bardziej ograniczono kontrole600, a po rozpoczęciu regularnych bombardowań Wietnamu Północnego w ramach operacji Rolling Thunder Hanoi zażądało ewakuacji grup ze względów bezpieczeństwa, co uczyniono w lutym 1965 roku601. Od tego momentu obecność Komisji na Północy ograniczona była do biur w stolicy DRW602.

Grupa Hajfong

Zespół stacjonujący w największym porcie Wietnamu Północnego był uważany w Delegacji Polskiej za grupę o największym znaczeniu, także ze względu na wysoki potencjał problemów, jakie mogły tam powstać. Wraz z rosnącą w latach sześćdziesiątych pomocą wysyłaną przez kraje bloku komunistycznego, przerzucaną głównie drogą morską, zwiększało się także znaczenie tego portu dla DRW. Ponadto stacjonowały w nim jednostki floty, a w pobliżu znajdowały się instalacje wojskowe i lotniska. Jak wynikało z polskich raportów, kanadyjscy oficerowie regularnie starali się wyjść poza obszar kontroli wyznaczony przez instrukcje i zajrzeć chociażby do portowych doków.

599 Choć, co interesujące, z polskich dokumentów wynika, że administracja państwowa i władze partyjne DRW zajmowały stanowisko o wiele mniej radykalne od Misji Łącznikowej WAL, której oficerowie najczęściej wygłaszali opinie o szkodliwości MKNiK dla ich państwa. Najprawdopodobniej była to jednak taktyka przyjęta przez Wietnamczyków – badano reakcję na tego typu sugestie, a w razie czego o wiele łatwiej było

zbagatelizować daną wypowiedź, jeżeli padła ona z ust prostego żołnierza, a nie partyjnego czy rządowego decydenta. Sprawozdanie z pracy grup kontrolnych od 10.7. do 3.9.1963 r., 14.X.1963, AIPN, IPN BU 2602-5574, k. 560-582.

600 Do zwyczajowych wymówek ograniczania kontroli (zły stan dróg lub transportu) doszła wówczas możliwość ogłoszenia w każdej chwili alarmu lotniczego. Członkowie grup inspekcyjnych musieli wówczas udać się do rowów przeciwlotniczych i pozostawać w nich aż do odwołania. Możliwość ogłoszenia takiego alarmu była także wygodną wymówką by nie organizować żadnych kontroli długich. Sprawozdanie za III kwartał 1964 roku, 30.X.1964, AIPN, IPN BU 2602/5574, k. 923-957.

601 Zespoły ściągnięto do Hanoi 20 i 21 lutego 1965 roku.

602 Oraz elementu Grupy Ruchomej 76 pracującego w północnowietnamskiej części Strefy Zdemilitaryzowanej, z tym, że grupa ta oficjalnie rozmieszczona była w Wietnamie Południowym.

188 Zdając sobie sprawę ze skali potencjalnych trudności, polscy oficerowie ściśle współdziałali tu z opiekunami grupy z Misji Łącznikowej WAL, by nie dopuścić do jakichkolwiek niekorzystnych zapisów w raportach tygodniowych. W roku 1961 normą były cotygodniowe spotkania, na których planowano wspólną taktykę, przewidywano potencjalne działania partnerów oraz ustalano jak im przeciwdziałać. Choć na ogół współpraca przebiegała sprawnie, zdarzały się także rozbieżności, najczęściej na tle wspomnianej już preferencji Polaków do elastycznego działania, niezgodnej ze sprzeciwem Wietnamczyków na jakiekolwiek ustępstwa. Przykładem była przedstawiona już w Rozdziale II sytuacja związana z fabryką rybną, gdzie ostatecznie udało się wypracować polsko-wietnamski kompromis603.

Polacy wraz z Wietnamczykami starali się także nie dopuszczać do kontroli długich, zwłaszcza na drodze w kierunku chińskiej granicy, co osiągano za pomocą wozów, niesprawnych lub psujących się już po wyruszeniu, lub symulowania choroby przez polskiego oficera lub tłumacza604.

Misja Łącznikowa WAL nie dopuszczała także do kontroli dwóch pobliskich lotnisk.

Jedno miało być zamkniętą bazą wojskową, do której nie było wstępu, z kolei drugie było rzekomo własnością aeroklubu, który nie zgadzał się na wejście osób nie będących jego członkami. Oba wytłumaczenia były oczywiście wybiegami mającymi nie dopuścić do przeprowadzenia kontroli.

W roku 1962 sytuacja w zasadzie się nie zmieniła. Grupa jeździła do portu, spisywała stojące w nim statki, a następnie sprawdzała ich manifesty okrętowe w urzędzie celnym. O ile Kanadyjczyk wspierany przez Hindusa nie żądał kontroli fizycznej, kończyło się to wpisem nothing to report. Z przewidzianych trzech kontroli długich odbywały się dwie, zaś ostatnią do portu Sam Son blokowano pod pretekstem braku zgody władz zwierzchnich i prowadzenia w tej sprawie korespondencji pomiędzy Misją Łącznikową WAL i sekretariatem MKNiK.

Pod koniec roku większą aktywność zaczęli przejawiać Kanadyjczycy, co było efektem skargi Wietnamu Południowego na rozbudowę hajfońskiego portu605.

W roku 1963 kontrole lotnisk nadal nie odbywały się pod wspomnianymi już pretekstami (aeroklub oraz baza wojskowa), Kanadyjczykowi udało się jednak wreszcie uzyskać z tego powodu zapis o braku współpracy. Porażką kanadyjskiego delegata

603 Ważniejsze doświadczenia z pracy w grupach M.K.N.i K. w Wietnamie w okresie 5.04.60r. – 2.01.61r., 20.III.1961, AIPN, IPN BU 2602/5201, k. 10-17.

604 Sprawozdanie, 13.IX.1961, AIPN, IPN BU 2602/5201, k. 39-46.

605 Jak pisał polski oficer, jego partnerzy starali się „za wszelką cenę” znaleźć dowody na militarny charakter inwestycji. Notatka informacyjna o pracy Wydziału Operacyjnego i działalności grup kontrolnych za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1962, 23.I.1963, AIPN, IPN BU 2602/9320, k. 114-137.

189 zakończyły się za to starania do rozszerzenia kontroli w porcie, gdyż Polakowi udało się pozyskać hinduskiego przewodniczącego argumentami formalno-prawnymi z instrukcji dla zespołów inspekcyjnych606.

Grupie przydzielono co prawda holownik do prowadzenia kontroli wybrzeża, jednak ze względu na swoje zanurzenie zupełnie nie nadawał się on do tego celu, inspekcji nie prowadzono, a cała sprawa była przedmiotem korespondencji Komisji z Misją Łącznikową WAL (innymi słowy została zawieszona na czas nieokreślony). Z polskiego raportu z roku 1963 posiadamy za to ciekawą informację, że od czasu do czasu organizowano pod przykrywką kontroli długiej wycieczkę do słynnej zatoki Ha Long607. Oficer łącznikowy uzależniał jednak taki wyjazd od poprawnego zachowania Partnerów608.

Pierwszy kwartał roku 1964 upłynął w Hajfongu bez większych zmian. Nadal jako formę przekupstwa władze wietnamskie stosowały wyjazdy nad zatokę Ha Long.

W uzyskiwaniu pozytywnych dla strony komunistycznej zapisów w raportach tygodniowych pomagała bierność Partnerów, a także inicjatywa polskich oficerów, którzy pośredniczyli w kontaktach Hindusów i Kanadyjczyków z polskimi i rosyjskimi rodzinami mieszkającymi w mieście, co stanowiło atrakcyjną alternatywę dla samotnego siedzenia w hotelu609. Członkowie zespołu mogli też swobodnie poruszać się po mieście, zastrzeżeń nie budziło także zakwaterowanie i wyżywienie.

Mimo zaostrzania się stanowiska DRW względem Komisji i jej grup inspekcyjnych, zespół w Hajfongu funkcjonował w drugim kwartale 1964 roku bez zmian, udało się uniknąć większych spięć, a według raportów Delegacji Polskiej była to najprzyjemniejsza grupa na Północy610.

Do dość dziwnego incydentu doszło za to w sierpniu 1964 roku. Nowy oficer kanadyjski zażądał wówczas rozmowy z kapitanem radzieckiego frachtowca stojącego w porcie. Oficer łącznikowy wrócił po pewnym czasie ze spisanym oświadczeniem przygotowanym rzekomo

606 Sprawozdanie z pracy grup kontrolnych od 10.7. do 3.9.1963 r., 14.X.1963, AIPN, IPN BU 2602-5574, k. 560-582.

607 Płytka zatoka w północnej części Wietnamu, o powierzchni 1500 km2, na której rozrzuconych jest około 1900 wapiennych wysp, często mających formę imponujących skalnych słupów. Od 1994 roku na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO.

608 Był więc to klasyczny wręcz przykład marchewki stosowanej przez komunistów względem Kanadyjczyków i Hindusów. Sprawozdanie z prac grup kontrolnych za 1963 r, 4.II.1964, AIPN, IPN BU 2602/5574, k. 322-362.

609 Wciągnięcie Kanadyjczyków i Hindusów w życie niewielkiej diaspory zagranicznej w Hajfongu, w celu uzyskania efektów korzystnych dla strony komunistycznej, to doskonały przykład na elastyczność, o której tak dużo mówiło się w raportach i instrukcjach Delegacji Polskiej. Partnerów zapraszano także na pokłady polskich statków regularnie zawijających do Hajfongu. Sprawozdanie z prac grup kontrolnych za I kwartał 1964 r., 20.IV.1964, AMSZ, s.w. 29/72, w. W2, t. Wietnam komisja, k. nienumerowane.

610 Sprawozdanie z działalności pionu wojskowego w ramach MKNiK w Wietnamie za II kwartał 1964 r., 2.IX.1964, AIPN, IPN BU 2602/5574, k. 364-397.

190 przez Rosjanina611. W opinii Polaka zostało ono spreparowane przez Wietnamczyków. Jego treść została jednak zapisana w całości w raporcie tygodniowym, co mogło potencjalnie mieć poważne konsekwencje, jeżeli fałszerstwo wyszłoby na jaw, o czym polski oficer ostrzegł Misję Łącznikową WAL.

Przez resztę roku zwiększona aktywność przedstawiciela Kanady była skutecznie pacyfikowana wspomnianymi już środkami przez Polaka i oficera łącznikowego. Do momentu zawieszenia grupy w lutym 1965 roku nie wydarzyło się na niej już nic godnego uwagi.

Grupa Lao Cai

W latach 1961-1962 tutejszy zespół inspekcyjny nie odbywał praktycznie kontroli długich pod pretekstem złego stanu transportu lub niebezpiecznych dróg. Sprawdzano tylko pobliskie lotnisko oraz graniczną stację kolejową w miejscowości Pho Moi612. Wobec twierdzenia Misji Łącznikowej DRW, że lądowisko jest nieczynne, grupa jeździła tam tylko raz w miesiącu i najczęściej potwierdzała ten fakt odpowiednim zapisem w raportach.

Codziennie bywano natomiast na wspomnianej stacji kolejowej. Obiektem znacznego zainteresowania kanadyjskiego delegata były tam pociągi w oficjalnym tranzycie z Chin do Chin. Według Kanadyjczyka przewoziły one materiały wojenne i żądał on fizycznej kontroli wagonów, by sprawdzić czy ich zawartość zgadza się z przedstawianym manifestem ładunkowym. W roku 1962 Polakowi udało się namówić wietnamskiego oficera łącznikowego, by od czasu do czasu przeprowadzać takie inspekcje, co skutecznie uniemożliwiło przedstawicielowi Kanady uzyskiwanie wpisów o braku współpracy613.

W roku 1963 sytuacja na grupie pozostawała bez większych zmian. Polak walczył o jak największą ilość zapisów nothing to report, czemu z kolei starał się przeciwdziałać Kanadyjczyk, który uzależniał to od przeprowadzenia fizycznej kontroli wagonów na stacji kolejowej614. Kilka przeprowadzonych kontroli długich służyło tak naprawdę odciągnięciu Partnerów na kilka dni od wspomnianych pociągów. Grupa trzykrotnie wnioskowała o remont

611 „…przykro mi z powodu prośby Grupy Hajfong. To nasuwa mi myśl o stanowisku Komisji w stosunku do Południowego Wietnamu. Stany Zjednoczone codziennie wprowadzają do Południowego Wietnamu materiał wojenny i personel wojskowy. Co czyni IC aby położyć temu kres? Odwrotnie na Północy – wszystkie statki wyładowują ładunek cywilny, który jest jasno sprecyzowany w ich manifestach, lecz Komisja ciągle zwraca się o kontrolę fizyczną włączając również mój statek. Jaki jest tego cel? Korzystając z okazji, radzę aby Komisja była bezstronna i rozsądna i miała zrozumienie ich pracy. Nie mam czasu aby spotkać się z Wami.

Przepraszam.” Sprawozdanie za III kwartał 1964 roku, 30.X.1964, AIPN, IPN BU 2602/5574, k. 923-957.

612 Miejscowość położona tuż obok Lao Cai, obecnie część tego miasta.

613 Notatka informacyjna o pracy Wydziału Operacyjnego i działalności grup kontrolnych za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1962, 23.I.1963, AIPN, IPN BU 2602/9320, k. 114-137.

614 Sprawozdanie z prac grup kontrolnych za 1963 r, 4.II.1964, AIPN, IPN BU 2602/5574, k. 322-362.

191 lub wymianę niesprawnych technicznie samochodów, jednak Komisja unikała jednoznacznej odpowiedzi, zasłaniając się trudnościami finansowymi615 oraz chęcią zakupu nowych aut dla wszystkich grup inspekcyjnych naraz616.

Co ciekawe, z polskich raportów wynika, że wietnamscy komuniści obawiali się, że Kanadyjczycy i Hindusi wejdą w rejonie przygranicznym w kontakt z jakimiś elementami reakcyjnymi, które w roku 1963 miały być tam wciąż obecne.

Rok 1964 rozpoczął się nasileniem kanadyjskich i hinduskich nacisków na fizyczne sprawdzanie wybranych przez siebie wagonów na stacji Pho Moi, co w ocenie Polaka było spowodowane odmową oficera łącznikowego, by zorganizować jakiekolwiek inne wyjazdy kontrolne (w tym w miejsca atrakcyjne wycieczkowo)617. Sami Partnerzy w rozmowach deklarowali, że żądanie fizycznej kontroli wagonów jest poleceniem władz ich zwierzchników, zaś oni sami z chęcią by z niego zrezygnowali, w zamian za zorganizowanie kontroli długiej w jakieś atrakcyjne miejsce, jak na przykład miejscowość wypoczynkową Sa Pa (ówcześnie nazywaną Cha-Pa).

W pierwszym kwartale 1964 roku grupa alarmowała zwierzchników na temat swoich warunków bytowych. Zgodnie z raportem budynek był stary i bardzo zaniedbany (zacieki na ścianach, drzwi pozbawione zamków, okna pozaklejane gazetami zamiast szyb). Na dodatek tuż obok uruchomiono rakarnię, gdzie wczesnym rankiem i późnym wieczorem zabijano psy, których wycie negatywnie odbijało się na morale zespołu. Jakby tego było mało, Wietnamczycy skierowali na budynek grupy głośnik radiowęzła, hałasujący nieprzerwanie od 5:30 do 23:00 tak, że w pokojach nie dało się prowadzić normalnej rozmowy. Kiepskie było także wyżywienie, a członkowie zespołu dostawali tylko jedną puszkę piwa dziennie618. Powyższe problemy oficer łącznikowy uzasadniał trudnościami w dowozie zaopatrzenia oraz zadłużeniem Komisji względem DRW z lat 1954-1960. Ograniczona była także swoboda ruchu – nawet Polak został zatrzymany na spacerze w odległości mniejszej niż 150 metrów od siedziby grupy.

615 Od roku 1963 swoją składkę przestał uiszczać Pekin. Płacił już więc tylko ZSRR i Wielka Brytania.

616 Sprawozdanie z pracy grup kontrolnych od 10.7. do 3.9.1963 r., 14.X.1963, AIPN, IPN BU 2602-5574, k. 560-582.

617 W rozmowie z Polakiem wietnamski oficer zwierzył się, że obawia się działalności szpiegowskiej pozostałych członków grupy. Co do pociągu, Wietnamczyk nie chciał tworzyć precedensu, który pozwoliłby żądać kontroli fizycznej codziennie, na co władze w Hanoi nigdy nie dałyby zgody. Sprawozdanie z prac grup kontrolnych za I kwartał 1964 r., 20.IV.1964, AMSZ, s.w. 29/72, w. W2, t. Wietnam komisja,

k. nienumerowane.

618 Na pozostałych grupach były to dwie puszki piwa dziennie oraz butelka wina co drugi dzień. Członkowie grupy musieli ponadto osobiście pilnować, czy dostarczana im woda była przegotowana. Polakom dostarczano potajemnie wodę z cytryną, często jednak odmawiali jej przyjęcia, wobec przestrzegania zasady, że ich traktowanie nie może odbiegać od tego okazywanego Partnerom. Ibidem.

192 Sytuacja bytowa polepszyła się odrobinę w drugim kwartale – rakarnię zlikwidowano i poprawiło się wyżywienie, choć Polak nadal miał pokój o najgorszym standardzie ze wszystkich członków grupy. Wobec unieruchomienia przez stronę północnowietnamską środków transportu, Partnerzy zaproponowali odbywanie kontroli pieszej na lotnisko. Polski oficer poprosił o czas na trening marszu w tropikach, a po tygodniu oświadczył, że dostał potówek i niestety nie może udać się na taką eskapadę619.

Sytuacja z kontrolami nie uległa zmianie w trzecim kwartale 1964 roku. Ożywienie wywołało tylko oświadczenie oficera łącznikowego po atakach lotniczych Amerykanów, że pojazdy zespołu zostaną zarekwirowane na potrzeby ewakuacji i przewozu rannych.

Wywołało to błyskawiczny protest grupy, podkreślającej, że samochody są własnością Komisji i mogą być wykorzystane tylko do działań mandatowych. Polepszyły się za to warunki bytowe grupy, przeniesionej do „willi ze wszelkimi wygodami”620.

Mimo starań oficera kanadyjskiego grupa pozostała na minimalnym poziomie aktywności już do końca swojego istnienia w lutym 1965 roku.

Grupa Dong Dang

W roku 1962 kooperacja polsko-wietnamska układała się na tej grupie harmonijnie.

Efektywność kontroli, poza zwyczajowym złym stanem pojazdów i dróg ograniczał także wolny dzień w niedziele, gdy ze względu na brak kierowców nie jeżdżono na inspekcje. O ile pod pretekstem przebudowy drogi od lipca 1962 roku kompletnie zaprzestano kontroli długich w nadgranicznym powiecie Dinh Lap na południowy-wschód od Dong Dang, od czasu do czasu grupa jeździła na inspekcje do Soc Giang i Phuc Hoa621. Strona wietnamska z chęcią przystawała na takie wyjazdy, gdyż przynosiły one najczęściej zapisy nothing to report, a co być może ważniejsze, w ten sposób pozbywano się grupy na kilka dni. Tym samym nie mogła ona kontrolować stacji kolejowej w Lang Son na ważnej linii kolejowej Hanoi-Pekin622.

W roku 1963 sytuacja nie uległa jakiejś większej zmianie. Kontrole długie nadal udawało się zorganizować wtedy, gdy Wietnamczycy nie chcieli na stacji kolejowej Lang Son obecności przedstawicieli MKNiK. Dodatkowo Polak czasami starał się nie dopuścić do

619 Sprawozdanie z działalności pionu wojskowego w ramach MKNiK w Wietnamie za II kwartał 1964 r., 2.IX.1964, AIPN, IPN BU 2602/5574, k. 364-397.

620 Sprawozdanie za III kwartał 1964 roku, 30.X.1964, AIPN, IPN BU 2602/5574, k. 923-957.

621 Powiaty przy granicy z Chinami, położone na północny-zachód od Dong Dang.

622 Miała tam miejsce sytuacja analogiczna jak na grupie Lao Cai, gdzie Kanadyjczyk domagał się fizycznej kontroli wagonów. Notatka informacyjna o pracy Wydziału Operacyjnego i działalności grup kontrolnych za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1962, 23.I.1963, AIPN, IPN BU 2602/9320, k. 114-137.

193 kontroli samego dworca, argumentując, że grupa ma możliwość obserwacji torów i stacji w trakcie przejazdu przez samą miejscowość623. Partnerzy starali się uzyskać zapisy o braku współpracy ze strony oficera łącznikowego w związku z odmową wyjazdów na kontrole długie do Dinh Lap624.

Na początku roku 1964 Kanadyjczycy i Hindusi zwyczajowo żądali fizycznej kontroli wagonów na stacji kolejowej. W trzech pierwszych miesiącach tego roku kilkukrotnie organizowano kontrole długie, jednak ze względu na zimno i męczącą podróż, Partnerzy niechętnie brali udział w tych wyjazdach i nie ukrywali zadowolenia, gdy oficer łącznikowy odmawiał zorganizowania wyjazdu pod pretekstem złego stanu dróg lub pojazdów.

W przeciwieństwie do grupy Lao Cai, w Dong Dang członkowie zespołu posiadali swobodę ruchu po godzinach pracy. Także zakwaterowanie było na wyższym poziomie, choć w miesiącach zimowych dokuczał brak piecyków. Miało to dramatyczne konsekwencje, gdy w lutym 1964 roku czadem z prowizorycznego grzejnika zatruł się polski oficer, którego uratowała tylko szybka interwencja Partnerów i lekarza625. Pod względem kontroli sytuacja pozostała bez zmian także w drugim kwartale, posiadamy za to interesującą informację z polskich raportów, że w pobliżu tej miejscowości zrzucano ponoć dywersantów z Południa, dla schwytania których lokalne władze urządzały obławy z udziałem ludności626. Również trzeci kwartał 1964 roku nie przyniósł żadnych godnych uwagi zmian, poza rozmową oficera łącznikowego z Polakiem, w której ten pierwszy stwierdził, że władze DRW nie są już zainteresowane kontrolami Komisji i będą dążyć do ich ograniczania i likwidacji, więc stanowisko polskiego oficera w grupie jest im obojętne627. Zapowiedź ziściła się ostatecznie w lutym 1965 roku.

Grupa Vinh

Miasto Vinh było ważnym portem, ośrodkiem administracyjnym oraz węzłem komunikacyjnym. Do końca roku 1962 prowadzono już tylko inspekcje urządzeń portowych w mieście Ben Thuy, ruchu na rzece Ca oraz miejscowego lotniska. Kontrole długie nie odbywały się pod pretekstem złego stanu pojazdów i miejscowych dróg, rzeczywistym

623 Sprawozdanie z prac grup kontrolnych za 1963 r, 4.II.1964, AIPN, IPN BU 2602/5574, k. 322-362.

624 Kanadyjczyk i Hindus argumentowali, że niemożliwe jest, by do miasta powiatowego prowadziła tylko jedna, permanentnie nieprzejezdna droga. Sprawozdanie z pracy grup kontrolnych od 10.7. do 3.9.1963 r., 14.X.1963, AIPN, IPN BU 2602-5574, k. 560-582.

625 Sprawozdanie z prac grup kontrolnych za I kwartał 1964 r., 20.IV.1964, AMSZ, s.w. 29/72, w. W2, t. Wietnam komisja, k. nienumerowane.

626 Sprawozdanie z działalności pionu wojskowego w ramach MKNiK w Wietnamie za II kwartał 1964 r., 2.IX.1964, AIPN, IPN BU 2602/5574, k. 364-397.

627 Sprawozdanie za III kwartał 1964 roku, 30.X.1964, AIPN, IPN BU 2602/5574, k. 923-957.

194 powodem była jednak budowa licznych instalacji wojskowych w całej okolicy628. Jak wynikało z polskich raportów, przedstawiciel Kanady uporczywie żądał zmiany miejsca obserwacji na brzegu rzeki oraz przeprowadzenia fizycznej inspekcji statków na rzece lub w porcie. Nie osiągał jednak sukcesów, ze względu na kontrargumenty Polaka oraz fakt, że wietnamski oficer łącznikowy kilkukrotnie zgodził się na zmianę miejsca obserwacji, co zadowalało przedstawiciela Indii629. O wiele bardziej problematyczne było lotnisko, na którym panował spory ruch i często lądowały tam także maszyny ZSRR. Oficer łącznikowy przedstawiał tylko najbardziej podstawowe dokumenty, uniemożliwiając jednocześnie wejście na teren obiektu i zbliżenie się do zaparkowanych samolotów. W efekcie dość często w raportach tygodniowych pojawiały się zapisy niekorzystne dla Strony Północnej.

194 powodem była jednak budowa licznych instalacji wojskowych w całej okolicy628. Jak wynikało z polskich raportów, przedstawiciel Kanady uporczywie żądał zmiany miejsca obserwacji na brzegu rzeki oraz przeprowadzenia fizycznej inspekcji statków na rzece lub w porcie. Nie osiągał jednak sukcesów, ze względu na kontrargumenty Polaka oraz fakt, że wietnamski oficer łącznikowy kilkukrotnie zgodził się na zmianę miejsca obserwacji, co zadowalało przedstawiciela Indii629. O wiele bardziej problematyczne było lotnisko, na którym panował spory ruch i często lądowały tam także maszyny ZSRR. Oficer łącznikowy przedstawiał tylko najbardziej podstawowe dokumenty, uniemożliwiając jednocześnie wejście na teren obiektu i zbliżenie się do zaparkowanych samolotów. W efekcie dość często w raportach tygodniowych pojawiały się zapisy niekorzystne dla Strony Północnej.