• Nie Znaleziono Wyników

1. Zakłócenia w polsko-niemieckiej komunikacji biznesowej

1.1. Zakłócenia percepcyjno-poznawcze

1.1.3. Stereotypy vs. standardy kulturowe

1.1.3.2. Polskie standardy kulturowe

1.1.3.2.2. Humanizm

Polacy utrzymują bliskie i serdeczne kontakty z innymi ludźmi (niem.

enge, herzliche, persönliche Beziehungen). Ów wymiar określa się mianem humanizm (zob. Boski 2007) czy też innymi słowy emocjonalność w odniesieniu do osób (niem. personenbezogene Emotionalität; Fischer/Thomas 2007:44).

Traktowany jest jako „główny zakorzeniony w kulturze polskiej standard kulturowy i koreluje mocno z patriotycznym obowiązkiem (…), jest podstawą społecznego działania” (Boski 2007:129)118. Dla Polaków liczą się więzy rodzinne119, pozytywne relacje koleżeńskie, dobro zbiorowości (polski kolektywizm), a nie tylko pobudki indywidualne. Z tym powiązane są takie cechy Polaków, jak: gościnność120,

118 Tłum. K.G-S.

119 Źródeł polskiej rodzinności (familializm) można upatrywać zarówno w wiejskiej tradycji, jak i doświadczeniach czasów komunizmu, kiedy to życie rodzinne było jedyną ucieczką dla jednostek (por. Mikułowski-Pomorski 2006:348).

153 serdeczność, empatia, wyrozumiałość dla słabości i błędów innych. Potwierdzają to również często opinie Niemców na temat Polaków, np.:

Polnische Menschen sind alle sehr gastfreundlich.

Wir waren begeistert von der Gastfreundlichkeit und Herzlichkeit, mit der wir in Polen aufgenommen wurden.

Die Polen sind ein sehr gastfreundliches und warmherziges Volk.

Wir wurden mit offenen Händen und Herzen [in Polen] empfangen. Herzliche Leute!

Ich wurde mit viel Warmherzlichkeit und Offenheit empfangen. Ihre Gastfreundlichkeit ist nicht zu vergessen.

(zasłyszane w kontaktach prywatno-służbowych; 2011-2012)

Kommt man als Gast in ein Haus, wird man noch wirklich als „Gast" behandelt und es wird aufgetischt, was an Essen und Trinken im Hause ist, selbst wenn man selbst nicht viel hat. Diese alte Tradition hat sich nach wie vor weitgehend erhalten.

(http://www.aric.de/interkulturell/polentext.html; 03.11.2012)

Silna więź emocjonalna i okazywanie szacunku drugiemu człowiekowi wpływają w dużym stopniu na działania ludzi wywodzących się z kultury polskiej (zob. kultura (umiarkowanie) propartnerska w: Gesteland 2000:16; Flejterska i in. 2010:86).

Wskutek tego polscy partnerzy handlowi nie potrafią często – w przeciwieństwie do Niemców - oddzielić problemu od emocji, ludzi od interesów. Przez to też unikają wyrażania jednoznacznych opinii, nierzadko czynią to z obawy, by nie urazić swojego rozmówcy, nie naruszyć jego godności osobistej (zob. wysokokontekstowy styl komunikacji). To też wynika z ogólnych zasad polskiej etykiety (grzeczności) językowej (zob. Ożóg 2001; Marcjanik 2002 i 2007; Skudrzyk 2007), w tym odnoszącej się do poszanowania autonomiczności (suwerenności) drugiego

120 Por. niemieckie przysłowia Nach alter Polensite herrscht Gastrecht in jeder Hüte (Wedle starego polskiego obyczaju w każdej chacie znajdziesz gościnę) czy Polensitt verschliesst die Thür nit , które korespondują z polskim przysłowiem Staropolska jest to cnota nie zamknąć nikomu wrota (zob. Szarota 1996:74).

154 człowieka, czy też zasady życzliwości (zob. Ożóg 2001). Na polski model grzeczności121 składają się ponadto normy takie, jak: (zob. Marcjanik 2002:272 i n.;

Skudrzyk 2007:109): 1). okazywanie szacunku interlokutorowi, 2). przejawianie zainteresowania sprawami ważnymi dla partnera rozmowy. Z przytoczonych powyżej zasad wynikają bardziej szczegółowe, tj.:

a). solidarność z rozmówcą, sprowadzająca się do współdziałania i współodczuwania z partnerem (empatia);

b). wyrażanie gotowości do pomocy;

c). demonstrowanie chęci przebywania w towarzystwie partnera;

d). akceptowanie poczynań rozmówcy (bagatelizowanie jego przewinień);

e). okazywanie skruchy za nietakt;

f). delikatność wobec drugiej osoby;

g). bycie podwładnym, czyli okazywanie skromności z jednoczesnym umniejszaniem własnej wartości i własnych zasług (dowartościowanie w ten sposób partnera rozmowy).

Jak zauważa Wierzbicka (1999:166), „polski dyskurs ceni szczególnie „dobre uczucia” skierowane wobec adresata”, co znajduje swoje odbicie w polskiej komunikacji językowej i pozajęzykowej: czuję coś dobrego wobec ciebie, z tego powodu kiedy mówię coś do ciebie, chciałbym coś dobrego dla ciebie zrobić (zob.

Wierzbicka 1999:167). Polak, chcąc zachować harmonię w kontaktach interpersonalnych, nie mówi zatem otwarcie o tym, co mu przeszkadza, co mu się nie podoba (zob. Marcjanik 2002:274). Jak pisze Dudkowski (2005:50), „mówienie rzeczy wprost jest niegrzeczne lub upokarzające (…). Dlatego wypowiedziane słowo to tylko pewna część informacji, reszty partner rozmowy powinien domyślić się sam (…). Polak nauczył się czytać „między wierszami” i reagować na

„niewypowiedziane” życzenia czy oczekiwania”. Zachowania Polaków często są mało czytelne dla przedstawicieli innych kultur, np. na słowa krytyki reagują silnie

121 Ożóg (1991:51) pod pojęciem „modelu grzeczności” rozumie „system społecznie zaaprobowanych i powszechnie przyjętych norm określających kulturalny sposób zachowania (także i werbalnego) członków danej grupy w kontaktach między sobą”. Model ten przejawia się nie tylko przez odpowiedni sposób bycia, dobre maniery, gesty, mowę ciała, ale również i przede wszystkim przez tzw. zwroty grzecznościowe, stanowiące językową obudowę zachowań grzecznościowych.

155 emocjonalnie, przeważnie odbierają je jako atak personalny, z kolei gdy słyszą na swój temat słowa pochwały (nawet jak najbardziej zasłużonej), najczęściej im zaprzeczają, np.

- Frau B……., mit viel Interesse habe ich aufmerksam Ihre Marketingpläne für unsere neuen Produkte studiert. Ich bin begeistert von Ihrem fachlichen Wissen und Engagement. Ihr Entwurf ist besser als der andere. Besonders gefallen mir die Zeichnungen per Hand.

- Nee, das finde ich nicht toll …mein Entwurf ist ja nichts Außergewöhnliches…

- Na so was? Sie haben Ihre Arbeit wirklich sehr gut gemacht. Frau B……., Sie sind ein echter Schatz!

- mhhh …. so meine ich das auch nicht ….

(rozmowa niemieckiego dyrektora fabryki z pracownikiem narodowości polskiej; Tychy, 31.07.2008)

Nasuwa się tutaj pytanie, dlaczego Polka w ten sposób zareagowała na zasłużoną pochwałę. Czy rzeczywiście uważała, że jej projekt nie zasługuje na słowa uznania?

Czy może raczej czuła się zakłopotana uznaniem ze strony przełożonego?

Dlaczego dyrektor fabryki postanowił nie kontynuować tej rozmowy? W Niemczech w odpowiedzi na pochwałę najczęściej oczekuje się podziękowania/potwierdzenia.

W Polsce, mając na uwadze, że skromność to cnota, często uważa się, że w dobrym tonie jest zaprzeczyć, gdy nawet słusznie nas chwalą122. I choć niektórzy są zdania, że to przykład „fałszywej skromności”, to prawdą jest, że często Polacy mówią, że niewiele umieją czy wiedzą, by inni (rodacy czy obcokrajowcy) nie mieli ich za osoby zarozumiałe, wywyższające się (zob. polska zasada grzeczności:

umniejszanie własnej wartości123 / bagatelizowanie osiągnięć/zasług; Skudrzykowa 2007:109; Marcjanik 2002:273). Skudrzykowa (2007:118) jest zdania, że „Polak,

122 W opinii autorki niniejszej pracy tego typu sposób reagowania Polaków należy również połączyć z wychowaniem ich w wierze katolickiej. Od najmłodszych lat wpaja im się bowiem zasadę, że w życiu należy być skromnym i pokornym. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony (Ewangelia Mateusza, 23,1-12).

123 Polacy wobec osób stojących wyżej w hierarchii społecznej demonstrują raczej skromność, nie przemądrzają się. Marcjanik (2002:273; 2007:20 i n.) nazywa tę regułę grzecznościową zasadą

„bycia podwładnym”, której dwa warianty komunikacyjne określane są jako 1). zasada umniejszania własnej wartości (Polakowi wręcz nie wypada zgodzić się z pozytywną opinią na własny temat) i 2). zasada pomniejszania własnych zasług (nawet gdy wykonanie jakiejś czynności na rzecz drugiej osoby zajęło nam wiele czasu czy było trudne, nie wypada nam mówić o tym otwarcie).

156 kiedy jest chwalony, wbrew maksymie grzecznościowej „zgadzania się”, stosuje skwapliwe zaprzeczanie, po to, by być jeszcze bardziej pochwalonym”.

W przytoczonej historii Polka czuła się zakłopotana słowami uznania wypowiedzianym pod jej adresem i zamiast podziękować za docenienie jej pracy, wolała temu zaprzeczyć. Niemiec natomiast odczytał dosłownie słowa wypowiedziane przez Polkę, był przekonany, że nie jest ona zadowolona z jego pochwał, co nie było prawdą. W efekcie doszło do nieporozumienia komunikacyjnego na tle kulturowym.

Warto tu jeszcze wspomnieć, że utrzymywanie przez Polaków przyjaznych i bliskich relacji z innymi ludźmi wiąże się nierzadko z wykorzystywaniem sieci osobistych znajomości w celu osiągnięcia konkretnego celu. Utrzymywanie dobrych relacji z innymi to w dużej mierze efekt specyficznej historyczno-kulturowej sytuacji panującej przez ostatnie 200 lat na ziemiach polskich. Zabory, okupacja, a następnie komunizm sprawiły, że ludzie nie ufali sobie nawzajem, nie zwierzali się obcym. Obawiano się utraty wolności, a nawet życia.

Liczono tylko na bliskich (rodzinę, przyjaciół, dobrych znajomych). Co więcej w czasach PRL trzeba było mieć dobre znajomości i układy, by przede wszystkim przetrwać (zakupić produkt „spod lady”, załatwić coś w urzędzie itp.). Typową cechą tamtych czasów był brak towaru w sklepach i długie kolejki po najpotrzebniejsze rzeczy (zob. Fischer/Thomas 2007:75). Pomaganie sobie, świadczenie sobie nawzajem drobnych przysług było i jest w pełni akceptowalne, również w urzędach / placówkach państwowych (zob. Eidam 2004:7; Fischer/Thomas 2007:73). Taki sposób działania jest również „konsekwencją słabo rozwiniętych i nieskutecznych formalnych procedur w codziennym życiu społecznym” (Boski 2007:133)124.