• Nie Znaleziono Wyników

W

EDŁUG ROSENBERGA UKAZANIE społecznej ontologii stosunków międzyna-rodowych nie jest szczególnie trudnym zadaniem. Wiemy, że między konkuren-cyjnymi teoriami stosunków międzynarodowych od dziesięcioleci toczy się w tej kwestii spór. Rosenberg defi nuje opisowo „międzynarodowość” jako wymiar społecznej rzeczywistości wyrastający z koegzystencji wewnątrz niej, więcej niż jednej społeczności41. Z defi nicji tej wynikają jednak co najmniej trzy istotne implikacje. Po pierwsze, jeśli ludzkie społeczności zawsze koegzystowały z innymi, prowadzi to do wniosku, że w społecznym świecie zawsze istniał międzyspołeczny obszar wielokierunkowości i zróżnicowania, którego funkcjonowania nie można wyprowadzać in toto z wewnętrznych odrębności składających się nań społe-czeństw. Po drugie, z faktu, że wszystkie społeczeństwa stawały przed obliczem

40 Zob.: T. Skocpol, Social Origins of Dictatorships and Democracy, „Politics and Society” 1973, vol. 4, nr 1, s. 1–34; B. Teschke, Th e Myth of 1648. Class, Geopolitics and the Making of Modern Inter-national Relations, London 2003; idem: Bourgeois Revolution, State Formation and the Absence of the International, „Historical Materialism” 2005, vol. 13, nr 2, s. 3–26.

41 J. Rosenberg, Why…, s. 307–308.

zewnętrznego świata, z którym musiały sobie radzić, wynika, że imperatyw ten oddziaływał na warunki indywidualnej reprodukcji tych społeczeństw. Prowadzi to do wniosku, że rozwój społeczny jest nie tylko wielokierunkowy, ale także interaktywny i współzależny. Po trzecie, z okoliczności tych wynika, że wewnętrzne wzorce rozwoju mogą być przerywane przez zewnętrzne wydarzenia, determino-wane i przekształcane przez zewnętrzne presje, przyspieszane lub opóźniane przez rezultaty rozwoju innych społeczeństw. W społecznym świecie, składającym się z więcej niż jednego społeczeństwa, nie tylko może się tak stać, ale nieustannie się tak dzieje, co musi być traktowane jako istotna okoliczność dla konceptualizowania samego rozwoju jako zjawiska historycznego. W konsekwencji, wszystkie czeństwa w swojej ewolucji podlegają skutkom ich koegzystencji z innymi społe-czeństwami. Ta międzyspołeczna koogzystencja wprowadza wielokierunkowość i interaktywność do samego pojęcia „społeczeństwo”42. Jednak, jeśli interspołeczna koegzystencja jest faktem transhistorycznym w społecznym świecie, czy możliwe jest wyjście poza to stanowisko i poszukiwanie alternatywnego punktu wyjścia?

Realiści nie zajmują się w szczególny sposób tą kwestią, choć uznają, że transhisto-ryczność systemu międzynarodowego jest artefaktem działań społecznych. Rosen-berg poszukuje charakterystyki, która identyfi kowałaby bardziej ogólne cechy rzeczywistości społecznej. Wówczas międzyspołeczna koegzystencja byłaby zjawi-skiem wewnętrznym tej bardziej ogólnej rzeczywistości społecznej. Jego zdaniem, charakterystyka taka istnieje: społeczny rozwój człowieka jest – i zawsze był – nie-równy43.

Społeczny rozwój człowieka, widziany całościowo, zawsze składał się z różno-rodności typów organizacyjnych, form kulturowych i geografi cznych skali, prze-biegał w różnym tempie i pod kierunkiem różnorodnych form władzy politycznej.

W konsekwencji, każdy jednostkowy przykład tego rozwoju koegzystował z innymi, z rozmaitym stopniem oddziaływań, które były znaczące, zarówno dla poszczegól-nych społeczeństw, jak i kumulatywnego ruchu procesu historycznego jako całości.

Z tych dwóch faktów, nierównego i połączonego rozwoju, wyrasta, zarówno istnie-nie „międzynarodowości” (lub międzyspołeczności) jako wymiaru społecznego świata, jak też nieskończona liczba determinant wpływających na konstytuowanie się samej „społeczności”. Nierówność rozwoju znajduje swój wyraz nie tylko w jakościowym zróżnicowaniu jego historycznych form, ale także w ilościowej

42 J. Rosenberg, International Relations – the „Higher Bullshit”: A Reply to the Globalisation Th eory Debate, Post Mortem Forum Reply: IP Submision, 2007, s. 1–2.

43 Ibidem, s. 2.

różnorodności jego przykładów. Teza ta stanowi w istocie podstawową przesłankę każdej międzynarodowej konceptualizacji. Z tej różnorodności form wynika fakt międzyspołecznej koegzystencji jako uniwersalnego wymiaru rozwoju społecz-no-historycznego44.

Racjonalizacja ta pozwala zrozumieć „międzynarodowość” jako wyrastającą z wcześniejszego socjologicznego atrybutu samego rozwoju – tkwiącej w nim nierówności. Propozycja ta stanowi istotę odpowiedzi na pytanie czy możliwa jest teoria społeczna łącząca „międzynarodowość” z „wewnętrznością”? Tradycja nauki o stosunkach międzynarodowych, podobnie jak tradycja socjologii, zawsze kon-ceptualizowały, odpowiednio „społeczeństwo” i „stosunki międzynarodowe”, jako ontologiczną „pojedynczość”, wykluczając odpowiednio bądź jedno, bądź drugie, ze swoich teoretyzacji rozwoju. Na gruncie socjologii, podejmującej próbę wyja-śniania stosunków międzynarodowych, prowadziło to do redukcjonizmu w formie

„wewnętrznej analogii”, na gruncie nauki o  stosunkach międzynarodowych, w kierunku przeciwnym, do nawet bardziej abstrakcyjnej tezy o międzynarodowej anarchii jako zjawisku suprasocjologicznym. Powodowało to w efekcie sytuację, w której „międzynarodowość” była brakującym ogniwem teorii społecznej; zaś

„wewnętrzność” brakującym ogniwem teorii międzynarodowej, co znajdowało wyraz w tezie, kognitywnie i normatywnie pozbawionej znaczenia, o cykliczności

„nawrotów i powtórek” i nieistnieniu teorii międzynarodowej (M. Wight)45. Wcześniej, na gruncie socjologii historycznej, podejmowano próby rekombina-cji tych przesłanek. Można je znaleźć w pionierskiej pracy Th edy Skocpol46, włą-czającej w  dynamikę nowożytnych rewolucji „międzynarodowość”. Punktem wyjścia Skocpol jest teza, że społeczeństwa są osadzone w zewnętrznym systemie państw. W konsekwencji, rewolucje narodowe nie są determinowane jedynie siłami wewnętrznymi, ale wpływem wydarzeń generowanych przez zewnętrzny wobec nich system państw, szczególnie zaś porażkę w wojnie47. Skocpol nie traktuje jednak

„międzynarodowości” jako zjawiska socjologicznego. Unika wprawdzie w ten sposób zarzutu o „wewnętrznej analogii”, ale za cenę traktowania „międzynarodo-wości” w sposób charakterystyczny dla realizmu politycznego.

44 Ibidem.

45 Ibidem, s. 3.

46 T. Skocpol, States and Social Revolutions. A Comparative Analysis of France, Russia, and China.

Cambridge 1979.

47 J.M. Hobson, Th e historical sociology of the state and the state of historical sociology in interna-tional relations, „Review of Internainterna-tional Political Economy” 1998, vol. 5, nr 2, s. 298.

Podobną próbę rekombinacji podejmuje Benno Teschke. Polemizując z socjo-logiczną tradycją marksistowską, w  której socjologia zwycięża geopolitykę, B. Teschke interpretuje zderzenie zewnętrznych imperatywów z wewnętrznymi odpowiedziami jako klucz do zrozumienia rozmaitości dróg do kapitalizmu.

Burżuazyjne rewolucje, w szczególności „rewolucje od góry” (niemiecką, włoską, japońską) rozumie jako, przede wszystkim, geopolityczne reakcje na militarne i dyplomatyczne presje transmitowane poprzez system międzynarodowy. Geopo-lityczne presje skłaniały państwa do wyboru strategii społecznej transformacji wyrażającej się głównie reformą systemu fi nansowego i militarnego w celu poprawy pozycji w systemie międzynarodowym. Również „rewolucje od dołu” (holenderska, angielska, amerykańska, francuska) były współkonstytuowane przez międzynaro-dowość. Rewolucje holenderska i amerykańska przez fi skalne potrzeby panujących imperiów: hiszpańskiego i brytyjskiego; rewolucja francuska: poprzezgeopolityczną rywalizację angielsko-francuską, prowadzącą do fi nansowego załamania Ancien Régime i dalej, powstania Stanów Generalnych, zagranicznej interwencji, Napole-ona i Kongresu Wiedeńskiego. Nacisk na geopolityczny kontekst rewolucji jest zasługą niemarksistowskiej socjologii, poczynając od przeformułowania przez Otto Hinze argumentu o „prymacie polityki zagranicznej” dominującego w dyskursie pruskiej szkoły historiografi cznej od czasu Leopolda von Ranke, poprzez tocqu-eville’owską interpretację rewolucji francuskiej Th edy Skocpol, do dominującej obecnie neoweberowskiej ortodoksji w socjologii historycznej48. Formowaniem nowożytnego państwa kieruje dynamika militarnej rywalizacji rządzących, dążą-cych do monopolizowania, centralizowania i maksymalizowania środków prze-mocy. Realizując ten cel, racjonalizują oni administrację państwa dla efektywnego pozyskiwania środków przeznaczanych na zwiększanie możliwości militarnych, co prowadzi do selekcji „państw permanentnej wojny” i  izomorfi zmu instytucji państwa w Europie. W konsekwencji Teschke dowodzi, że 1648 rok, daleki od idei nowożytnych stosunków międzynarodowych, był kulminacją okresu powstawania absolutystycznych państw i określał zasady uznania i regulacji międzynarodowych lub raczej, absolutystycznych stosunków interdynastycznych. Tym samym, żaden element tej tezy nie uprawnia do konstruowania politycznego świata opartego o zjawiska suwerenności, terytorialności lub anarchii, jako systemowej struktury-zującej zasady międzynarodowego porządku. Propozycja formułowana przez Teschke na gruncie neomarksistowskiej teorii stosunków międzynarodowych

48 B. Teschke, Bourgeois Revolution, State Formation and the Absence of the International, „Histo-rical Materializm” 2005, vol. 13, nr 2, s. 8,13.

sugeruje rozpoznanie społecznych stosunków suwerenności, które gwarantowały westfalski porządek w  celu odkrycia jego nienowożytnej natury. To wymaga podejścia społecznego i historycznego, prowadzącego teoretyzowanie o stosunkach międzynarodowych ostatecznie w stronę krytycznej teorii procesów makrohisto-rycznych. Teschke nie konstruuje defi nicji samej „międzynarodowości” w sposób proponowany przez J. Rosenberga, to znaczy nie wskazuje na nierówny charakter rozwoju społecznego. Jego analiza spełnia jednak wymagania stawiane teorii społecznej łączącej „międzynarodowość” z „wewnętrznością” poprzez zderzenie zewnętrznych imperatywów z wewnętrznymi odpowiedziami i wskazaniem na stosunki własności jako decydujący czynnik konstytuujący społeczeństwa, które z kolei decydują o naturze i dynamice stosunków międzynarodowych.

Rosenberg przejmuje ideę „nierównego i połączonego rozwoju” od Leona Trockiego. Trocki sformułował swoją tezę na początku XX wieku w celu wyjaśnie-nia znaczącej różnicy między społecznym rozwojem Rosji i prognozami ortodok-syjnego marksizmu. Rozwój kapitalizmu w Rosji nie mógł i nie będzie mógł postępować drogą wyznaczoną przez Anglię i  Francję. Jest to konsekwencją odmiennego socjologicznego punktu wyjścia (wynikającego z wcześniejszego

„nierównego rozwoju”) i faktu, że przebiega on w warunkach międzynarodowych wcześniej przekształconych przez istnienie bardziej rozwiniętych społeczeństw kapitalistycznych, których wpływ „połączył się” z wewnętrznymi źródłami rosyj-skiego rozwoju. W pismach Trockiego ten lokalny argument został przekształcony w  alternatywną teoretyzację rozprzestrzeniania się kapitalizmu jako procesu historycznego49. Marksowski homogeniczny świat budowany przez kapitalizm na swoje podobieństwo (Manifest Komunistyczny), w koncepcji Trockiego przekształ-cił się w wielość niepowtarzalnych wzorców „połączonego rozwoju”. Idea Trockiego zawiera istotną tezę, wykraczającą poza problem kapitalistycznego rozwoju, o zna-czeniu „międzynarodowości” w ludzkiej historii. Rosenberg dowodzi, że nierówny i połączony rozwój był inherentnym składnikiem samego procesu historycznego, a Trocki w ten sposób przezwycięża przeszkody na drodze do socjologicznej defi nicji „międzynarodowości”50.

To nie kapitalizm „wymyślił” proces nierównego i połączonego rozwoju. Na gruncie neomarksowskiej koncepcji Rosenberga nie twierdzi się, że kapitalizm

49 Zob. L. Trotsky, Results and Prospect, (I wyd. St. Petersburg 1906, Trotsky Internet Archive, http://www.marxists.org/archive/trotsky/1931/tpr/rp-index.htm; L. Trocki, Historia Rewolucji Rosyj-skiej, t. 1: Rewolucja Lutowa, tłum. S. Łukomski, Warszawa 1932.

50 B. Teschke, op.cit., s. 309.

radykalnie przekształcił znaczenie nierównego i połączonego rozwoju poprzez swoją światową ekspansję, ale raczej, że jego rozwojowe tendencje działają na głębszym poziomie, zmieniając sam proces historyczny. W jaki sposób? „ (…) ‘[r]

ozwój’ – w nowym znaczeniu niekończącej się techniczno-naukowej racjonalizacji produkcji – staje się teraz, po raz pierwszy, „geografi cznie” uniwersalnym impera-tywem społeczeństw ludzkich, zapośredniczonym przez „abstrakcyjny” uniwersalny język wartości wymiany, z „empirycznie” uniwersalizującą strukturą społeczną:

światowym rynkiem”51. Skoro tak, dlaczego wzorce rozwojowe społeczeństwa francuskiego, polskiego, rosyjskiego i indyjskiego różnią się w tak istotnym stopniu?

Rosenberg odpowiada, że zanim uniwersalizujące tendencje kapitału stworzą „świat na swoje własne podobieństwo”, nastąpiło pogłębienie istniejących nierówności światowego rozwoju społecznego, z jednoczesną absorbcją jego części w jeden system. Sama nierówność w coraz większym stopniu transformowała się z ukrytego deskryptywnego faktu zróżnicowania społeczeństw w aktywną strukturalną przy-czynę determinant i presji. Pojęcie nierównego i połączonego rozwoju nabrało nowego znaczenia. Z ogólnej abstrakcji opisującej wielokierunkowy i interaktywny charakter rozwoju per se, mogło stać się konkretną abstrakcją dynamiki kapitali-stycznego światowego rozwoju jako specyfi cznego procesu historycznego. Stało się teorią współczesnej historii świata52, a może stać się wprowadzeniem do teorii politycznej stosunków międzynarodowych.

SUMMARY

T

HE PAPER FOCUSES on the problem of refounded study of International Relations on the basis of International Political Th eory. Th e fi rst section summarizes what kind of assistance can theorists of International Relations expect to receive from the International Political Th eory? One answer is M. Wight’s essay Why is there no international Th eory?. M. Wight wrote that with a few exceptions, the great political philosophers either ignored interna-tional relations, or treated them on the margins of their work. Second answer is that the great political philosophers have, indeed, a great deal to say about international relations.

Th e second section presents context for understanding the underlying purposes to bridge the gap that has developed between the two fi elds. Th e third section presents more radical proposition to resolve this gap. Justin Rosenberg contends that the means of achieving it are available in idea o “uneven and combined development”. Furthermore, it is that the intellectual requirements of social theory and international theory are one and the same.

51 J. Rosenberg, International…, s. 5.

52 Ibidem.

Z

DARZENIA POLITYCZNE, KTÓRE miały miejsce na początku lat dziewięćdzie-siątych ubiegłego wieku, to jest rozwiązanie ZSRR oraz koniec zimnej wojny spowodowały destabilizację istniejącego dotąd porządku międzynarodowego, określanego jako dwubiegunowy i jednocześnie zapoczątkowały poszukiwanie przez społeczność międzynarodową jego nowej formuły. Na dominującego lidera niewątpliwie wyrosły Stany Zjednoczone, które stały się „jedynym i w gruncie rzeczy pierwszym mocarstwem o  charakterze naprawdę ogólnoświatowym1”, posiadającym potencjał ekonomiczny i militarny zdecydowanie przewyższający zasoby innych potęg2. Niedająca się podważyć przewaga USA w każdej sferze stosunków międzynarodowych na początku lat dziewięćdziesiątych sprawiła, iż jako najsilniejsze i zarazem jedyne państwo świata stały się one zainteresowane stworzeniem jednobiegunowego systemu, który zapewniłby im zdecydowaną dominację na arenie międzynarodowej. Jak zauważa Robert Jervis, zarówno dwu-biegunowość, jak i wielobiegunowość zagroziłyby amerykańskim interesom, przez co Ameryka musi zapobiec wyłonieniu się konkurującego z nią rywala3. Należy jednak podkreślić, iż w dążeniu do ustanowienia jednobiegunowości Ameryka pozostała osamotniona. Inne potęgi o ambicjach mocarstwowych, których interesy narodowe znalazły się w sprzeczności z amerykańską racją stanu, z niezadowole-niem przyjęły próbę utrwalenia Pax Americana, opowiadając się za wielobieguno-wym modelem ładu międzynarodowego, w którym mogłyby one odgrywać rolę

1 Z.  Brzeziński, Wielka szachownica. Główne cele polityki amerykańskiej, Warszawa 1999, s. XXV.

2 S.G. Brooks, W.C. Wohlforth, American Primacy in Perspective, [w:) Twentieth Century Interna-tional Relations, vol. VIII, Beyond the Twintieth Century, red. M. Cox, London (etc.) 2006, s. 153.

3 R. Jervis, Th e Rethinking Unipolar World, „Th e Washington Quarterly” 2006, s. 8.

WIELOBIEGUNOWOŚĆ JAKO MODEL