• Nie Znaleziono Wyników

Innoruatorzy i reformatorzy

Notatka wstępna

Nie w szyscy spośród tych, k tórzy k ryty k u ją teorię ludności o p ty ­ m alnej w jej k lasycznym ujęciu, są w ogóle teorii tej przeciw ni. W niejedn ym przypadku m am y do czynienia z k rytyk ą tw órczą, zm ierzającą do udoskonalenia k rytyk ow a n ej teorii przez taką czy inną reform ę je j m etodologiczn ych założeń lub zastosowań. A u to­ rów tak rozum ianej k ryty k i można w ięc określić jako innow ato­ rów lub reform atorów . M ów i się rów n ież o „rew izjon ista ch ” , lecz z uwagi na p ejo ra ty w n y w ydźw ięk tego określenia nie będę się nim posługiw ał.

Rola innow atorów i reform a torów jest w nauce ogrom na. A u ­ torka znanej nam już pracy o stanie dem ografii w św iecie w sp ół­ czesnym W alentina Steszenko słusznie zauważa, iż nie istnieje i nie m oże istnieć taka naukow a m etodologia, która nie w ym aga­ łaby stałej odn ow y odpow iednio do zm ieniającej się rzeczyw istoś­ ci. D okonują tej od n ow y właśnie innow atorzy i reform atorzy.

P olityk społeczn y K iejstu t R. Szym ański g lo ry fik u je innow a­ cję jako źródło postępu społecznego. „W tym szerokim rozum ie­ niu — oświadcza Szym ański — innow acja nabiera głębokiego hu­ m anistycznego sensu” ł . Z całym w ięc szacunkiem w ysłucham y obecnie głosów in now atorów postu lu jących reform ę teorii ludnoś­ ci optym alnej.

1 K . R . S z y m a ń s k i, A k t y w n o ś ć n o w a to r s k a r o b o t n i k ó w i k a d r y t e c h n ic z n e j , K la s a r o b o tn ic z a i i n t e l i g e n c j a t e c h n ic z n a w p r o c e s i e k s z ta łto w a n ia r o z w i n i ę t e g o s o c ja liz m u w P R L i N R D , r e d . S . W i d e r s z p il i K . H a r t m a n , W a r s z a w a 1978, s. 279.

1 6 2 H is to r ia d o k t r y n y lu d n o ś c i o p t y m a ln e j

Pierw si innow atorzy i reform atorzy

P ierw sze postulaty odn ow y teorii ludności optym alnej szły w k ie­ runku rozszerzenia podstaw y, na k tórej tw ó rcy tej teorii (Cannan, W icksell, W olf) opierali ocenę pom yślności społeczeństw a: nie sa­ ma pom yśln ość gospodarcza pow inna o tym decydow ać — nie m niej istotna jest pom yślność socjalna (zdrow ie, w ykształcenie), praw n o-połityczn a, m oralna itd. Rzecznikam i takiej rozszerzonej podstaw y ocen y pom yślności b y li liczni badacze. W ten sposób rozum ianą pom yślność nazwano „hum an w e łfa re ” .

Listę reform a torów postu lu jących rozszerzenie podstaw y, na której opiera się ocena pom yślności (a w k on sek w en cji i dem o­ graficzn ego „o p tim u m ” ), otw iera w 1928 r. am erykański dem ograf H. Dalton. Zdaniem w ym ien ion ego autora, przy określaniu ludnoś­ ci optym alnej nie należy p om ijać struktury ludności w edług płci i w ieku: za optym alną uznać m ożna tylk o taką ludność, która — oprócz in n ych w arunków — spełnia w ym aganie praw idłow ej struktury biologiczn ej 2.

W sześć lat później, w 1934 r., z n ow ym i postulatam i w y stę­ pu ją dw aj dalsi dem ografow ie: A m erykanin E. F. Penrose 3 i A n ­ glik L. M. Fraser 4. W ych odząc z założenia, że czyn n ikow i socja l­ nem u należy się prym at przed czynnikiem ekonom icznym , P en ­ rose defin iu je ludność optym alną jako taką, która jest socjalnie najbardziej pożądana. W ypada zaznaczyć, że żaden z trzech przed chw ilą w y m ien ion y ch reform a torów nie brał udziału w g en ew ­ skim kongresie dem ograficzn ym z 1927 r. Ich prace m ogą zarazem posłużyć za dow ód, jak szerokie b y ły echa tego kongresu i jak bardzo dzięki niem u w zrosło zainteresow anie problem atyką o p ty ­ m alizacyjną.

Do tej kategorii reform a torów m ożna rów n ież zaliczyć A. M. Carr-Saundersa, k tóry w skazyw ał, że „op tim u m ” ludności m ie­ rzone k ryteriu m pom yśln ości gospodarczej m oże stale wzrastać

2 H . D a lto n , T h e T h e o r y o f P o p u la tio n , „ E c o n o m i c a ” , m a r z e c 1928.

3 E . F . P e n r o s e , P o p u la tio n T h e o r i e s a n d t h e ir A p p l i c a t i o n s w it h S p e c ia l R e f e -

r e n c e to J a p a n , S t a n f o r d 1934.

4 L . M . F r a s e r , O n t h e C o n c e p t o f a n O p t i m u m in P o p u la tio n T h e o r y , ,,P o p u - l a t io n ” , l u t y 1934.

(będzie to m iało m iejsce w w arunkach stałego postępu techniczne­ go), tak iż w końcu ow o „op tim u m ” m oże oznaczać nieznośne w a­ runki egzysten cji (nadm ierne i szkodliw e w sw ych skutkach za­ gęszczenie ludności).

Postulat uzupełnienia lub naw et zastąpienia k ryteriu m p o­ m yślności gospodarczej spraw dzianem „hum an w e lfa re ” nie dla w szystkich b y ł przek on yw ający: jego przeciw n icy (a w śród nich W olf) w skazyw ali, że elem enty socjalne, a w w iększym jeszcze stopniu duchow e i.m o ra ln e , nie dają się m ierzyć, co przekreśla m ożliw ość zużytkow ania ich w charakterze spraw dzianów p om y śl­ ności s. Zasadniczo negatyw ne stanow isko w obec postulow anej m od y fik a cji k ryteriu m optym alności zajął na kongresie gen ew ­ skim z 1927 r. szw ajcarski statystyk, rektor U niw ersytetu G enew ­ skiego W illiam E. Rappard i na przekór oponentom potw ierdził sw ój punkt w idzenia w publikacji pokon gresow ej. B ył on zdania, że ludność optym alna jest pojęciem z zakresu zagadnień ekon o­ m iczn ych i nie ma potrzeby ani racji, b y k oja rzy ć ją z elem enta­ mi pozaekonom icznym i, a w szczególności du ch ow ym i i m oraln y­ mi. Innym i słow y, należy pozostać przy kryteriu m pom yślności gospodarczej 6.

W ażką in n ow acją b y ło zw rócenie uw agi na potrzebę optym ali­ zacji zniekształconego podziału ludności w edług płci i w ieku. Z po­ stulatem takim spotykam y się w pracach Plum m era (1932), M om - berta (1935) i F erencziego (1938). Strukturę ludności w edług w ie ­ ku uczyni później Jean B ou rgeois-P ichat punktem w y jścia do sw ej uproszczonej m etody obliczania dem ograficzn ego optim um , o czym będzie dalej m ow a.

W kład in n ow a cyjn y Im re F eren cziego do teorii ludności op ty ­ m alnej jest znacznie szerszy. W pra cy na tem at syntetycznego optim um ludności, w ydan ej jednocześnie w dw óch w ersjach: an­ gielskiej i francuskiej, bron i on bardziej postępow ej fo rm y opti­ mum, m ianow icie optim um jakościow ego. A utor ów w ierzył, że

s W ś w ię c ie z a c h o d n im r o z w ija się n o w a g a łą ź s t a t y s t y k i s p o łe c z n e j — m e t o d o ­ lo g ia w s k a ź n i k ó w s o c j a ln y c h . O d d a ją o n e d u ż e u s łu g i p o li t y c e s p o łe c z n e j.

6 W . E . R a p p a r d , D e U o p t im u m d e p o p u la t io n , „ Z e i t s c h r i f t f ü r s c h w e iz e r is c h e S t a t is t ik u n d V o lk s w ir t s c h a f t ” 1927, n r 5.

1 6 4 H is to r ia d o ’c ir y n y lu d n o ś c i o p t y m a ln e j

tak rozum iane optim um , uw zględn iające oba aspekty ludności optym alnej, tj. zarów no aspekt ilościow y, jak i jak ościow y, służyć będzie w zrostow i dobrobytu i nie m niej potrzebnem u zachow aniu p ok oju społecznego w naszym zbu lw ersow an ym św iecie. Nic dziw nego, że praca ta zyskała poparcie Ligi N arodów .

N ow sze innow acje

W iele dalszych in n ow acji przyniósł n a jn ow szy okres. Tuż po dru ­ giej w ojn ie św iatow ej — w 1945 r. — M anuel G ottlieb 7 w ystą­ pił z tezą, że o w ielkości dem ograficzn ego optim um d e cy d o ­ w ać pow in n y takie czynniki, jak zasoby naturalne kraju, stopień ich w ykorzystania, zapotrzebow anie na siłę roboczą, poziom cen, w olum en produ kcji, koszty p rod u k cji itd., z k tórych per saldo dałoby się w yprow adzić w łaściw ą ocenę istniejącego stanu gospodarczego. A utor nie zatroszczył się o to, b y wskazać, jak w szystkie te czynniki u w zględnić przy obliczaniu dem ograficz­ nego optim um .

Zastrzeżenia w stosunku do klasycznego rachunku optym ali­ zacyjnego podnosił am erykański dem ograf M ortim er Spiegelm an, ale sam ej k on cep cji ludności optym alnej nie odrzucał. B y ły to w ięc zastrzeżenia natury proceduraln ej. M ankam entem rachunku optym alizacyjn ego jest w oczach Spiegelm ana to, że o poziom ie optim um d ecydu ją tylk o niektóre elem enty, jak na przykład p ro­ dukcja oraz konsum pcja dóbr i usług, podczas g d y inne, nie m niej ważne, jak w ysokość realn ych zarobków , bezrobocie, potrzeby obronne k raju itd., pozostają poza nawiasem rachunku. W takich w arunkach — pisał Spiegelm an — „th e utility of a m easure of optim um population becom es rather u n certain ” (użyteczność m iary ludności optym alnej staje się raczej n ie p e w n a )8. Tuż po tym jednak zaznaczał: „N evertheless, the con cept is o f som e in­ terest” , co w łaśnie w skazuje, że sam ej k on ce p cji ludności o p ty ­ m alnej nie odrzuca.

7 M . G o t tlie b . T h e T h e o r y o f O p t i m u m P o p u la tio n in a C l o s e d E c o n o m y , , , J o u r ­ n a l o f P o lit ic a l E c o n o m y '’ 1945, t. 35.

Do grona innow atorów , k tórzy w w ielkim stopniu p rzy czy n i­ li się do unow ocześnienia teorii ludności optym alnej, należy zna­ kom ity dem ograf francuski A lfre d Sauvy. Podczas g d y tw órcy tej teorii zastanawiali się nad tym , jaki s t a n ludności pow inien być uznany za n ajbardziej korzystny, Sau vy wskazał na bardziej istotne znaczenie najkorzystniejszego r y .t m u je j rozw oju .

Przestaw ienie optim um ze stanu ludności na je j ruch znalaz­ ło w gronie dem ografów szeroką aprobatę. B ernard B erelson p i­ sał: „T h ere is an optim um , but it is a rate, not a size” (O ptim um istnieje, ale jest nim stopa' w zrostu, a nie liczebność lu d n o śc i)9. Osobiście nie podpisałbym się pod tak sform ułow aną tezą: w m o ­ im rozum ieniu, w yznacznikam i dem ograficzn ego optim um są pos­ połu stan ludności i je j ruch. Nie um niejsza to oczyw iście w aloru innow acji w prow adzon ej do m etodologii badań nad ludnością o p ­ tym alną przez A lfreda Sauvy.

W ażki jest w kład innow atorów , k tórzy kładą nacisk na ba­ danie w ędrów ek jako determ inanty dem ograficznego optim um : nie należą do rzadkości sytuacje, kiedy m igracje silniej w p ły w a ją na oblicze dem ograficzne obszaru niż ruch naturalny ludności. M ów iliśm y już o takim postulacie badaw czym , w ysu n iętym przez Victora R. Fuchsa: jeg o zdaniem , dużo w ażniejsze jest rozm iesz­ czenie geograficzn e ludności niż je j ogólna liczebność. K om en tu ­ jąc w ypow iedź Fuchsa, S. Fred Singer zauważa, iż w w ielu częś­ ciach U SA gęstość zaludnienia jest, zbyt mała, aby można było zapewnić ludności należytą opiekę lekarską, a obok tego istnieją obszary o zbyt dużym zagęszczeniu ludności, co oznacza przek ro­ czenie dem ograficznego optim um ze w szystkim i n egatyw nym i konsekw encjam i tego zjawiska. Do tej kategorii innow atorów na­ leży rów nież Philip R. Lee, k tóry głosi pogląd, że nie ogóln y stan ludności jest najw ażn iejszy — o jakości życia na danym obszarze w w iększym stopniu decydu ją procesy m igra cyjn e oraz zagęsz­ czenie lu d n o ś c i10. O ptym alizatorom nie w oln o tego tracić z oczu.

B . B e r e ls o n , T o w a r d a P o l i c y f o r an O p t i m u m P o p u la tio n , w : Is T h e r e / ’

P tim u m L e v e l o f P o p u l a ti o n ? , j w ., s. 306.

1 6 6 H is to r ia d o k t r y n y lu d n o ś c i o p t y m a ln e j

Charakter in n ow a cyjn y ma rów nież k on cepcja am erykańskie­ go ekologa Fredericka Osborna. W charakterze m iary optym aln oś- ci poleca on relację dw óch w artości; w zrostu liczb y ludności i w zrostu ekonom icznego. Im bardziej ten drugi w zrost góru je nad pierw szym , tym w yższy jest poziom optym alności n .

Postulaty rozszerzenia podstaw y, na k tórej oparty został ra­ chunek optym alizacyjn y, w ym a ga łyb y wskazania m etod ich r e a ­ lizacji. W sw ych rozważaniach, zam yk ają cych rozdział pt. V o r­ schläge zur b esseren A n w en d b arkeit der O ptim um theorie (P ro­ p o z y c je w spraw ie lep szej stosow alności teorii ludności o p ty ­ m alnej), H. A debahr określa takie „r e w iz je ” jako nieprzydatne i w yciąga stąd niepocieszający w niosek, że p rób y „urealn ien ia” m etod obliczania w artości optym aln ych pozostają nadal bez­ ow ocn e 12.

Do m etodologii badań nad optym alizacją zjaw isk dem ogra­ ficzn ych w ypadnie w nieść jeszcze niejedną innow ację, b y okreś­ lenie optim um stało się bardziej niż dotąd realne. P racują nad tym zresztą liczni badacze, a n iektórzy z nich dochodzą już do ob iecu ­ ją cy ch w yników .

Uproszczona metoda rachunku optym alizacyjn ego

Innow acją m etodologiczną, która miała u w oln ić teorię dem ogra­ ficzn ego optim um od jej podstaw ow ego m ankam entu, jakim jest mała praktyczna przydatność tej teorii, była zaproponow ana w 1950 r. przez francuskiego dem ografa J. B ourgeois-P ichat uproszczona m etoda rachunku o p ty m a liza cy jn e g o 13. M etodę tę oparł autor na założeniu, że optym aln y jest taki stan rzeczy, k tó­ rem u odpow iada najkorzystniejsza pod w zględem ek onom icznym relacja elem en tów jeszcze lub już n iep rod u k cyjn ych do ludności w w ieku p rod u k cyjn ym . Chodzi tu zatem o kw estię obciążeń, w y ­ nikającą z określonej struktury ludności w edłu g wieku.

11 F . O s b o r n , O p t i m u m R a te s o f P o p u la tio n G ro tu tii, w : p o p u l a t i o n A h e a d ,

M i n n e a p o lis 1958.

12 H . A d e b a h r , D ie L e h r e v o n d e r o p t i m a l e n B e v ö l k e r u n g s z a h l , jw .

j . B o u r g e o is -P ic h a t , C h a n g e s d e la p o p u la tio n a c t i v e , „ J o u r n a l d e la S o ­ c ié té d e S t a t is t iq u e d e P a r is ” 1950, n r 3— 4.

M iałem ju ż nie raz okazję w yrazić podziw dla zm ysłu w y ­ nalazczego Jeana B ourgeois-P ichat: na w ielu odcinkach analizy dem ograficznej w skazyw ał on proste środki m ierzenia zjaw isk — środki te, oczyw iście, nie dają w y n ik ów p recy zy jn y ch , ale są w y ­ starczające dla ogóln ej ch arakterystyki badanego zjawiska.

Z zaproponow anej przez francuskiego dem ografa u proszczo­ nej m etody rachunku optym alizacyjn ego korzystali — nieraz z pew n ym i m odyfik a cja m i — różni badacze. Na przykład m eto­ dą tą, częściow o zm odyfikow aną, R u d olf A ndorka ob liczy ł opti­ m um dem ograficzn e dla W ęgier 14, a H ilde W ander w ykon ała p o ­ dobn y rachunek dla R epubliki F ederalnej N iem iec 1S. T ym i i in­ nym i rachunkam i optym alizacyjn ym i zajm iem y się bliżej w ostat­ nim rozdziale pracy.

Z m ysł w yn alazczy jest rów nież p rzy w ilejem w ęgierskiego d e­ m ografa E. Valkovicsa. W zbogaca on teorię dem ografii now ym i k on cepcjam i m etodologiczn ym i, a jed n ym z zagadnień, nad k tó ­ rym i obecnie pracuje, jest uściślenie uproszczonej m etody rachun­ ku optym alizacyjn ego 16.

M odele m atem atyczn e

W ażną innow acją m etodologiczną stało się zastosowanie m odeli m atem atycznych jako instrum entu ułatw iającego określenie op­ timum. P ierw sze poczynania z tego zakresu związane b y ły z ob li­ czeniem nie dem ograficznego, lecz ekonom icznego optim um , a tym , k tóry je podjął, b y ł ekonom ista (a także socjolog ) w łoski V ilfred o Pareto (1848— 1923).

Przez jakiś czas zapomniana, k on cepcja m odelow a Pareta od­ żyła w pracach dzisiejszych badaczy, p rzy czym w zasięgu je j za­ stosowań znalazł się rów nież problem optym alnego w zrostu

licz-¡ 4 R . A n d o r k a , K . M i lt e n y i, E k o n o m i c z e s k i j e p r i c z i n y i p o s l e d s t w i j a n lz k o j r o i d a j e m o s t i , w : R o ż d a j e m o s t ’ i j e j o f a k t o r y , M o s k w a 1968. 13 H . W a n d e r , D e r G e b u r t e n r ü c k g a n g ln W e s t e u r o p a w ir ts c h a f t li c h g e s e h e n , .• D is k u s s io n s b e itr ą g e z u a k tu e l le n w i r ts c h a ft s p o li t is c h e n F r a g e n ” 1971, n r 9. 16 E . V a lk o v i c s , N i e k t ó r e m e t o d o l o g i c z n e a s p e k t y o k r e ś le n i a c e l ó w p o l i t y k i l u d n o ś c i o w e j, J a d w is in 1972 ( r e fe r a t ); te g o ż a u to r a : L ’ A n a l y s e d é m o g r a p h i q u e e t s e s

1 6 8 H is to r ia d o k t r y n y lu d n o ś c i o p t y m a ln e j

b y ludności. Jako klasyczną z tego zakresu można w ym ien ić pra­ cę P. A. Sam uelsona z 1975 r. pt. The O ptim um G row th Rate fo r Population.

Na podstaw ie tej pracy i w cześniejszej pracy R. M. Solow a pt. A C ontribution to th e T h eory o f Econom ic G row th (1956) k o­ lektyw autorski w osobach M. Deistlera, G. Feichtingera, M. L u p - tacika i A. W örgöttera opracow ał zagadnienie optym alnego w zros­ tu liczb y ludności ustabilizow anej w m odelu n e o k ła s y cz n y m 1T. P rzedm iotem pod jętego badania b y ło ustalenie ekon om iczn ych reperku sji rozw oju dem ograficznego, a jeg o celem — oszacow a­ nie optym alnej stopy w zrostu. Jako kryteriu m optym alności przy jęto kon su m pcję p er capita. Sprow adzenie badania do lud­ ności ustabilizow anej u w oln iło autorów od trudności zw iązanych ze zm iennością optim ów w czasie. W w yn ik u dokonanego ba­ dania, u w zględniającego szereg zm iennych ekonom icznych, usta­ lono, że w w arunkach R epubliki Federalnej N iem iec optym al­ na stopa w zrostu rów na się zeru lub jest z lekka ujem na. P rzy takim poziom ie stopy w zrostu konsum pcja p er capita jest n a j­ większa.

W toku om aw ianego badania autorzy przekonali się, że teza Sam uelsona o postępu jącym w zroście k onsum pcji p er capita w m iarę kurczenia się ludności traci na sile, g d y się u w zględni dodatkow y czynnik w postaci struktury ludności w edług w ieku. Dalszem u osłabieniu ulega teza Sam uelsona przy w zięciu pod uw agę postępu technicznego, korzystnie oddziałującego na w zrost liczb y ludności. W efek cie autorzy dochodzą do wniosku, że „k u rczen ie się ludności okazuje się ostatecznie z punktu w i­ dzenia m aksym alizacji dobrobytu tym bardziej niekorzystne, im wyższa jest średnia długość życia ” .

Jednocześnie posunęły się naprzód badania nad m etodą obliczania optim um ekonom icznego. W w yn ik u ty ch dociekań

17 M . D e i s tle r , G . F e ic h tin g e r , M . L u p t a c ik , A . W ö r g ö t t e r , O p tim a le s W a c h s tu m

s ta b ile r B e v ö l k e r u n g e n in e i n e m n e o k l a s s i s c h e n M o d e l l , „ Z e i t s c h r i f t f ü r B e v ö lk e ­ r u n g s w is s e n s c h a ft ” 1978, z. 1. D z ię k u ję n a c z e ln e m u r e d a k t o r o w i te g o c z a s o p is m a , P r o fe s o r o w i J. W . J ilr g e n s o w i za u d o s tę p n ie n ie m i o d b itk i te g o a r t y k u łu .

powstała kon cepcja optim um nazw anego „secon d b est” , której teorię w y łoży li R. G. L ipsey i K. Lancaster w artykule pt. The G eneral T h eory o j Second Best, zam ieszczonym w „R e v ie w o f Econom ic Studies” z lat 1956— 1957. L iczne głosy k rytyk i, skie­

row ane pod adresem tej teorii, stały się zarazem czynnikiem p o ­

pu laryzacji roli m etod m atem atycznych w obliczaniu obu rodza­ jó w optim um — ekonom icznego i dem ograficznego.

O dn otu jm y jeszcze uw agę angielskich ekonom istów , pani J o ­ an R obinson i Johną Eatwella, że m odel jest tylk o h i p o t e z a rzeczyw istości. I to hipotezą, która nie m oże b y ć zw eryfikow a n a w drodze eksperym entu. Spraw dzenie się hipotezy m oże b y ć dzie­ łem przypadku. Z faktu je j niespraw dzenia się nie w ynika jeszcze, iż była ona nietrafna: je j niepow odzenie m ogło b y ć skutkiem w kroczenia na arenę innych, nie przew idzian ych czyn n ik ów 18.

O in ternacjonalizację polityki dem ograficznej

Ideę intern acjon alizacji polityki dem ograficznej rozw ija ł w okresie m iędzyw ojen n ym zw iązany z Ligą N arodów dem ograf w ^ ie r s k i Imre Ferenczi. W edług jeg o k on cep cji, organizacja m iędzynaro­ dowa pow inna k ierow ać w skali św iatow ej planow aniem w zrcstu liczby ludności i dystryb u cją zasobów ; pow inna ona stać się z cza­ sem rządem ogólnośw iatow ym , k tóry zapew ni optim um ludności, trw ały p ok ój i dobrobyt. G d y b y F erenczi dożył naszych czasów (losów jeg o po roku 1939 nie znam y), m ógłb y się przekonać, jak niew ielki uczyniono krok w kierunku realizacji je g o szlachetnych zamierzeń.

Potrzebę internacjonalizacji zagadnień dem ograficzn ych p od­ kreśla jugosłow iański dem ograf, b y ły w ieloletn i dyrek tor biura dem ograficznego O N Z w N ow ym Jorku, M ilos M acura 19. Szersze spojrzenie na istniejącą w św iecie w spółczesn ym rzeczyw istość

18 J. R o b in s o n , J. E a tw e ll, A n I n t r o d u c t i o n to M o d e m E c o n o m i e s , L o n d y n 1973. 19 M . M a c u r a , L a p o lit iq u e d é m o g r a p h i q u e : é l é m e n t s d ’u n e a p p r o c h e in t e r n a ­

1 7 0 H is to r ia d o k t r y n y lu d n o ś c i o p t y m a ln e j

dem ograficzną p ozw oliło m u dojść do wniosku, że klucz do roz­ wiązania nabrzm iałych p rob lem ów lu dn ościow ych tkw i właśnie w in tern acjon alizacji polityk i dem ograficzn ej.

Chodzi praktycznie o to, b y m iejsce dotych cza sow ej egois­ ty czn ej polityki, podporządkow anej w yłączn ie interesom w łasne­ go kraju, zajęła polityka w yższego rzędu, taka, która uw zględnia rów nież interesy in n ych k rajów .

P rogram ow anie optim um globalnego

Na postulacie in tern acjon alizacji zainteresow ań i działań dem o­ gra ficzn ych rzecz się nie koń czy: dalszym etapem jest program o­ wanie ju ż nie m iędzynarodow ego, lecz św iatow ego optim um . Tym , k tóry jak o jeden z pierw szych zajął się program ow aniem optim um globalnego, jest w y b itn y holenderski ekonom ista Jan Tinbergen.

„V ers une économ ie m on diale” (K u ek onom ice św iatow ej) — takie jest zaw ołanie i taka jest m yśl przew odnia ekspertyz i p ro­ gram ów strategii ekonom icznej, w ych odzą cych spod pióra Jana Tinbergena. Z postulatem b u d ow y now ego porządku św iatow ego, służącego dobru całej ludzkości, spotykam y się ju ż w pracach w ym ien ion ego uczonego z lat pięćdziesiątych. N ic w ięc dziw nego, że w jego w łaśnie ręce ON Z złożyła przew odn ictw o K om itetu P la­ nowania R ozw oju , m ającego na celu uspraw nienie gospodarki w skali ogólnośw iatow ej.

Zdaniem Tinbergena, celem jed n oczą cym w szystkie kraje świata pow inno się stać optim um społeczne; dla osiągnięcia tego w ielkiego celu trzeba się w y rzec dziś pan u jących n acjonalizm ów i egocen tryzm ów 20. W edług Tinbergena dw ie dziedziny stosunków p u bliczn ych pow in n y przejść pod zarząd czyn n ików m iędzyn aro­ dow ych : spraw y m ilitarne i sp ołeczno-ekonom iczne. W każdej z,n ich d ecy zje pow in n y m ieć charakter optym alny. U jęte glob a l­ nie optim um społeczne ma uchronić ludzkość przed m ożliw ym i katastrofam i.

20 J. T i n b e r g e n , P o lit iq u e é c o n o m i q u e e t o p t i m u m s o c ia l, z p r z e d m o w ą A . B a r r è - r e ’ * , P a r y ż 1972.

Nie muszę przekonyw ać, że postulat optim um globalnego o b ejm u je rów n ież optim um dem ograficzne: jest ono n ieodzow ­ nym składnikiem postulow anego globalnego optim um społecznego. Postulat g lobaln ej p olityk i ludnościow ej

a suwerenność państw

Dla pokoleń obecnie ży ją cy ch zasada suw erenności państwa w za­ kresie polityk i ludn ościow ej jest sw ego rodzaju świętością. Na Św iatow ym K ongresie L u dn ościow ym w Bukareszcie (1974 r.) szefow ie oficja ln y ch delegacji kładli nacisk na suw erenne praw o państwa do decydow ania o kierunku polityk i dem ograficzn ej. Charakterystyczna z tego punktu w idzenia była w y p ow ied ź p rze­