Dokonującsyntezy wiedzy natemat przekładowychpowszechników, Che- sterman (2004a, 2004b, 2004c) zwraca uwagę na kolejne przysługujące im atrybuty. Badacz definiuje uniwersalium jako:
[...Ja feature that is fund (or at least claimed) to characterize all translations: i.e. a feature that distinguishes them from texts that are not translations. [...] to qualify as a universal, a feature must remain constant when other parameters vary. [...] a universal feature is
one that is found in translations regardless of language pairs, different text-types, differ
ent kinds of translators, different historical periods, and so on (Chesterman 2004c: 3).
W tym przypadku wyeksponowany zostajewięc bezwarunkowy i stały (tzn. niepodlegający zmianom podwpływem jakichkolwiekzewnętrznych czynników) charakter uniwersalium, którejest cechą przypisywaną wszyst
kim tłumaczeniom, bez względu na typ tekstu czy języki spotykające się w przekładzie.
Chesterman umiejscawia teżuniwersalia translatorskie wszerszymkon tekście badawczym. Podkreśla, że dążenie do wyłonienia takich cech ma długą tradycję w badaniach nad przekładem. Dlategobiorąc pod uwagę per spektywę przyjmowanąprzez badaczy na przestrzeni lat, wyróżnia on trzy typy generalizacji: uniwersaliaidealne (idéal universals), negatywne (péjora
tive universals) i opisowe (descriptive universals)(Chesterman 2004a).
Uniwersalia idealneto preskryptywne formuły (Chesterman 2004a:213) dotyczące tego,jaknależy tłumaczyć,pojawiającesię we wczesnych pracach teoretycznych poświęconych przekładowi. Należy do nich np.twierdzenie, że tekstów nie powinnosiętłumaczyćsłowow słowo. Typowym przejawem takiegowyidealizowanego podejścia do tłumaczeniajest również dążenie do osiągnięcia pełnej ekwiwalencji między TW a TD, stawianeza podsta wowy cel tłumaczowi (Chesterman2004a: 214).
Przekład jest postrzegany inaczej w przypadku kategorii negatywnych uniwersaliów translatorskich. U podstaw wyróżniania tego rodzaju cech leży bowiem założenie, żetłumaczeniazawsze odznaczają się jakimiś niedo
statkami. Niedoskonałesą zatem także cechy charakteryzujące „trzeci kod”
(Chesterman 2004a:215). Przejawem takiego myślenia jest np. twierdzenie, że tłumaczenie łączy sięz utratączęścitreści zawartej w TW (Nida 1959).
Potwierdza je także lista deformacji translatorskichsporządzona przez Ber mana (2009: 253),który wśród „sił deformujących” teksttłumaczenia wy mienia m.in.: stosowanie objaśnień, wydłużanie tekstu oraz jego zubaża nie jakościowe, niszczenie rytmui ukrytych w nimpołączeń treściowych, uszlachetnianie lub wulgaryzację języka, egzotyzację, deformację zwrotów iwyrażeń idiomatycznych itd?
Chestermanzwraca jednak uwagę na subiektywne podstawytakichne gatywnych w swoim wydźwiękutwierdzeń. Bazują one bowiem zwykle je
dynie na różnych preferencjachtłumaczai krytyka oceniającego przekład (Chesterman 2004a: 117). Dlatego badacz postuluje zmianę perspektywy w sposobie postrzegania uniwersaliówtranslatorskich i wyraźnie
opowia-3 Porównanie cech języka tłumaczeń wyróżnianych przez Bermana z uniwersaliami zapro
ponowanymi przez Baker można odnaleźć we wspomnianej już wcześniej pracy Brzozowskiego (2011).
da sięza rozpatrywaniem ich jakokategoriiopisowych, zgodniez sensem nadanym temu pojęciuprzez Touryego (Chesterman 2004a: 218). Kluczo we dla określenia takichcechjesttakże bardzowyraźne odwołanie się do koncepcji języka powstającego w tłumaczeniach jako „trzeciegokodu”,któ ry stanowiunikalny system. Chesterman porównujebadania dotyczące tak rozumianegokodu do przedmiotuzainteresowań socjolingwistykilubdia
lektologii, ukierunkowanych na poznanieróżnychwariantów konkretnego języka:
A language variant is selected, and we examine the conditions of its use. [...], the vari
ant is simple the class of texts we call translations, [...]. We want to know what features of the translation variant are; how widely distributed they are, [...]; how they relate to the two matrix codes involved; [... ] what the origins of the features are; and so on (Ches
terman 2004a: 218).
Istotne w omówionym tu pokrótce ujęciujestjednak również zwróce nieuwagina relacje łączące tekst tłumaczeniazarówno zjęzykiem wyjścio wym, jak i docelowym. Stąd dwa podstawowe typyuniwersaliów wyróżnia ne przez tegobadacza:odnoszące się do tekstu wyjściowego (S-universals) bądź do tekstu docelowego (T-universals). W pierwszym przypadku cho dzi o twierdzeniadotyczące różnych sposobówprzetwarzaniastrukturTW przeztłumaczy. W drugim zaś kładziesię nacisk naużyciestrukturjęzyka docelowego wprzekładzie i różnego rodzaju odstępstwa od obowiązujących w tym języku konwencji (Chesterman2004a: 218, 2004b: 39).
W ramach poszczególnych typów uniwersaliów Chesterman (2004a:
219, 2004b: 40, 2004c: 8) wyróżnia szereg szczegółowych zjawisk Poten
cjalne uniwersalia typu S (S-universals) to: wydłużanie tekstu tłumacze
nia, interferencja, standaryzacja języka, normalizacja cech dialektalnych, redukcja głosów w narracji,eksplicytacja, konwencjonalizacja kolokacji, re dukcja powtórzeń obecnych wTW, subiektywizacja treści. W ramach tej grupy zostaje takżezlokalizowana cecha ujmowanaw postaci tzw. hipote
zy dotyczącej retranslacji (the retranslation hypothesis), odnosząca siędo za
obserwowanej w „trzecim kodzie” tendencji coraz większej zbieżności ko lejnych tłumaczeń z TW. Potencjalne uniwersalia typu T (T-universals) to natomiast: upraszczanie językawtłumaczeniach(np.napłaszczyźnieuroz maicenia leksykalnego oraz spójności), jego konwencjonalizacja, nietypowe kolokacje,zmniejszenieczęstotliwości wystąpień jednostek, które uznawa
nesąza typowe dla językadocelowego.
Uniwersaliazaproponowane przez Baker (1993) stanowiąwięc składo wązaprezentowanych tuzestawień ikonstytuująobydwa wyróżnione typy.
Chesterman (2004a: 220) zaznacza jednak, że wyłonienie wymienionych powyżej potencjalnych uniwersaliów translatorskich nastąpiło na podsta
wie badań, wktórych zastosowanoróżne tertia comparationis. Uwagęzwra ca także płynność granic przysługujących tym kategoriom. Przykładowo uproszczenia, zlokalizowanew ramach uniwersaliów typu T, mogą dotyczyć takżedrugiej grupyprzekładowychpowszechników,jeśli uwagę zognisku jesięnaurozmaiceniachleksykalnych bądź wykładnikachspójnościtekstu.
Zestawienia pozwalająjednak zapoczątkować bardziej uporządkowane ba dania, przeprowadzane na materiale tłumaczeniowym zaczerpniętym z róż nych języków. W przypadku pierwszegotypuzjawisk (S-universals) istotne jest uwzględnieniezarównopodobieństw,jak i różnicw poddawanych ana
lizie tekstach. Wprzypadkugrupydrugiej (T-universals) wbadaniuekspo nuje się natomiast przede wszystkim różnice (Chesterman 2004c:8).
Chestermanodnosisię także do samego określenia uniwersalium. Za znacza, że może być ono użyteczne jedynie w odniesieniu do cech, które traktujesię jako hipotetyczne. Jak wyraża tosam:
I think that the use of the term ‘universal* itself is valid and useful, provided it is kept for daims that are actually hypothesized to be universal, not spécifie to some subset of trans
lations (Chesterman 2004b: 43).
Przedstawiony powyżej sposób rozpatrywania przekładowych po
wszechnikówjako kategorii deskryptywnych, odnoszących się jednak nie tylkodotekstów oryginalnych wytworzonych w wybranym języku, ale tak
że uwzględniającychtekst wyjściowy, bez wątpienia rozszerza perspektywę badawczą. Z drugiej strony nie możnaoprzeć się wrażeniu, że pod wpły wem koncepcji Toury’ego (1995) opistakichcechwydaje się łączyć z ograni czeniem roli tłumacza w ich kształtowaniu. Przekładowcajawisiębowiem jako dość pasywnywykonawcadzieła,świadomielubpodświadomie pod
porządkowujący sięróżnymoczekiwaniom szeroko rozumianego otoczenia kulturowego. Chesterman zauważatęjednostronność podejścia do proble
mu. Podkreśla, że w kreowaniu „trzeciego kodu”równie istotne sąnp. czyn niki poznawcze i indywidualne(Chesterman 2006: 16).