• Nie Znaleziono Wyników

„Biblioteka — słowa, dźwięki, obrazy” to hasło obchodzonego w dniach od 8 do 15 maja ogólnopolskiego Tygodnia Bibliotek — corocznego święta książnic i czytelnictwa realizowanego już po raz siódmy przez Stowarzyszenie Bibliotekarzy Polskich i za każdym razem prezentującego inne obszary działalności tych instytucji.

Tym razem organizatorom szczególnie zależało na promowaniu współczesnego wi-zerunku biblioteki, jako miejsca posiadającego w swoich zasobach nie tylko bogate księgozbiory, ale również nowoczesne nośniki informacji, programy komputerowe i materiały graficzne.

Biblioteka XXI wieku, będąc dalej wypożyczalnią lub czytelnią, jest jednocześnie miejscem, gdzie można skorzystać z Internetu, obejrzeć wystawę, czy wziąć udział w spotkaniu autorskim — miejscem żywym, otwartym na nowości, dającym odbiorcy wiele możliwości. I warto zadbać o to, aby uświadomić ten fakt zarówno obecnym jak i przyszłym czytelnikom.

Koszalińska Biblioteka Publiczna włączyła się w tę akcję, przygotowując bardzo bogaty i różnorodny program imprez, spotkań, wykładów, warsztatów, zajęć eduka-cyjnych, ale też niekonwencjonalnych zabaw, konkursów i prezentacji.

Najbardziej oficjalna, a jednocześnie najbardziej „świąteczna” część obchodów miała miejsce 10 maja — z okazji dnia Bibliotekarza odbyło się spotkanie władz samorządowych z bibliotekarzami Koszalina i powiatu koszalińskiego. Było ono dla dyrektora Koszalińskiej Biblioteki Publicznej Andrzeja Ziemińskiego okazją do zapo-znania gości z osiągnięciami koszalińskich bibliotekarzy, a także omówienia różnych aspektów tego, często niedocenianego, zawodu. W swoim wystąpieniu podkreślił ważna rolę bibliotek w systemie kultury, edukacji, nauki i gospodarki.

Temat prestiżu profesji bibliotekarza podjęła w swoim referacie także nasza koleżanka Małgorzata Zychowicz. Skonfrontowała stereotypowe opinie dotyczące naszego zawodu, z rzeczywistymi działaniami, podejmowanymi codziennie przez pracowników bibliotek. Mówiła o nagrodach i wyróżnieniach zdobytych przez bi-bliotekarzy z Koszalina i powiatu koszalińskiego: KBP została zwycięzcą konkursu

„Polska bez barier” w kategorii „edukacja”; w tegorocznej edycji konkursu „Biblioteka roku woj. zachodniopomorskiego” zwyciężyła biblioteka gminy Mielno; koszalińska bibliotekarka, pani danuta Rembowska, została finalistką konkursu o tytuł „Biblio-tekarza Roku województwa zachodniopomorskiego”. Na zakończenie Małgorzata Zychowicz, składając życzenia koleżankom i kolegom, w ich imieniu zaapelowała do władz o większe zaangażowanie w rozwój bibliotek publicznych.

R

RELACJE, KOMUNIKATY Życzenia i gratulacje złożyli także wiceprezydenci Koszalina Andrzej Jakubowski i Przemysław Krzyżanowski, licznie przybyli radni oraz przedstawicielki Wydziału Kultury Urzędu Miejskiego. Nieobecny na uroczystości z powodu choroby prezydent Koszalina Mirosław Mikietyński wystosował list gratulacyjny, w którym w ciepłych i osobistych słowach podkreślił kulturotwórczą rolę bibliotek, wyraził uznanie dla starań tych instytucji, aby sprostać oczekiwaniom wszystkich grup wiekowych i zawodowych, a także podziękował za ”pracę, profesjonalizm, wytrwałość, entu-zjazm i pomysły na szerzenie wiedzy i informacji o niej, a także za wspaniałe wyniki w upowszechnianiu książki wśród mieszkańców Koszalina”.

Następnie odbyło się uroczyste odsłonięcie tablic pamiątkowych poświęconych Marii Pileckiej — pierwszej kierowniczce biblioteki powiatowej w Koszalinie oraz Alek-sandrowi Majorkowi — wieloletniemu dyrektorowi miejskiej biblioteki, dzięki któremu powstał nowy gmach koszalińskiej książnicy. dokonała tego nestorka koszalińskiego bibliotekarstwa pani Maria hudymowa i rodzina Aleksandra Majorka.

Na zakończenie spotkania goście wysłuchali pasjonującego wykładu ,,dobra książka dla dzieci — co to znaczy?” dr Roksany Jędrzejewskiej — Wróbel. Wszyst-kim głęboko zapadły w pamięć słowa: ,,Mówi się, że dorośli nie czytają, ale dorosły czytelnik to dziecko, które polubiło czytanie.”

Zgodnie z tym mottem ogromna część bogatego programu obchodów Tygodnia Bibliotek skierowana była właśnie do dzieci. Filia nr 11 udowodniła, że czytanie może być świetną zabawą — biblioteka (po przeczytaniu przez zaproszonego gościa panią Małgorzatę Borek — Pełnomocnika Prezydenta ds. Uzależnień — fragmentu książki A. Lindgren „Pippi wchodzi na pokład”) zamieniła się tam w statek Pippi, a grupa przedszkolaków w piracką załogę, która bawiła się m.in. w chodzenie do tyłu, czy noszenie książek na głowie. Filia nr 4 pokazała, że biblioteka to miejsce magiczne

— swoje sztuczki zaprezentował tam nasz czytelnik Paweł Kuzenin, który wcielił się w rolę magika, a bibliotekarka Anna Kowal opowiedziała o swojej niezwykłej podróży do Chin. Magię obrazu odkryła zaś przed dziećmi podczas spotkań autorskich Mag-dalena Wierzbowiecka — autorka i ilustratorka książek dla dzieci (m. in. „Puszysta owca”). Zaprzyjaźniona z biblioteką młoda pisarka zaprezentowała możliwości pro-gramów graficznych i edytorów obrazów, z których korzysta przy tworzeniu swoich książeczek dla najmłodszych odbiorców. Te pasjonujące spotkania uświadomiły ich uczestnikom (przedszkolakom, gimnazjalistom i czytelnikom niepełnosprawnym), że twórcą może być każdy, wystarczy tylko wyobraźnia, pomysłowość oraz… znajomość programów graficznych.

Z poezją dziecięcą autorstwa doroty Gellner spotkały się koszalińskie przedszkola-ki uczestniczące w finale Powiatowego Przeglądu Recytatorsprzedszkola-kiego „dorotprzedszkola-ki”. Mali recy-tatorzy z przejęciem deklamowali ulubione wiersze, podkreślając interpretację strojem (był krasnoludek, pszczółka, biedronka i in.), rekwizytami oraz gestykulacją.

Były również spotkania z przedstawicielami różnych atrakcyjnych zawodów, warsztaty, konkursy, a także przedstawienie „Bajkowego Teatrzyku” stworzonego przez studentki Kolegium Nauczycielskiego. Młode adeptki zawodu nauczycielskiego wystąpiły przed licznie zgromadzoną publicznością w przedstawieniu „Wizyta bajek”, które uświadomiło wartość fantazji na każdym etapie życia, bo przecież „na bajki nigdy nie jest się za dużym”.

Najwytrwalsi i najaktywniejsi mali czytelnicy bawili się na zorganizowanej pod hasłem „Baw się z nami — kosmitami” „Nocy w bibliotece”. Trzydzieścioro Ziemian wylądowało na planecie Gigantus Librus, by pod przewodnictwem kosmitów (w te role wcieliły się nasze koleżanki) odbyć fascynującą podróż „autostopem przez galaktykę”.

Tydzień Bibliotek to jednak oczywiście nie tylko imprezy dla dzieci — to także spotkania z poezją (Ewa Pietrzak „Wiatrem i słowem”), z książką mówioną (Leopold Tyrmand — spotkanie niewidomych i niedowidzących czytelników KBP), promocje książek (Mateusz Wyrwich „Kapelani Solidarności”), czy wreszcie spotkanie z felie-tonistą i satyrykiem Michałem Ogórkiem, który od dowcipów o swoich pierwszych krokach w dziennikarstwie i absurdach PRL-u, przeszedł do dyskusji na temat jakości dziennikarstwa w Polsce i skomentowania aktualnych wydarzeń politycznych.

Nie zapomnieliśmy także o seniorach i zaprosiliśmy ich na wieczór poetycko

— muzyczny zatytułowany „A to Polska właśnie…”. Tym razem gościnna Filia nr 11 stała się miejscem, gdzie można było posłuchać poezji patriotycznej w wykonaniu seniorów z Klubu Osiedlowego „Przylesie” lub razem z zespołem „Złote nutki” za-śpiewać „Przybyli ułani pod okienko”…

Na obchody Tygodnia Bibliotek zaplanowano finał Miejskiego Konkursu Poety-ckiego „Koszalińska Niezapominajka”. Największą nagrodą dla laureatów będzie publikacja ich utworów w wydanym na tę okoliczność tomiku poezji.

Obchodom towarzyszyły również bardzo interesujące wystawy, między innymi:

„Salon Ilustratorów Książki dziecięcej”, wystawa prasy polskiej z połowy ubiegłego wieku, wernisaż fotografii Majki Lambarskiej, czy wreszcie wystawa malarstwa Ludmiły Raźniak.

Tegoroczny Tydzień Bibliotek miał zadziałać na zmysły — miał pokazać, że biblio-teka jest miejscem, które angażuje nie tylko wzrok, ale również słuch, dotyk, a przede wszystkim wyobraźnię. Mamy nadzieję, że obchody święta bibliotek w przyszłym roku będą równie udane.

Barbara Lorenc-Rymarczyk Koszalińska Biblioteka Publiczna

R

RELACJE, KOMUNIKATY Anna Adamowicz, Katarzyna Przybylska

WIEdEŃ

W dniach 10–13 maja 2010 roku odbył się wyjazd bibliotekarzy do zaprzyjaźnio-nych bibliotek wiedeńskich. Jego organizacją zajęły się koleżanki z Sekcji Bibliotek Szkół Wyższych Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich w Katowicach.

W umówionym miejscu spotkałyśmy się w Katowicach rano 10 maja, w godzinach popołudniowych mogłyśmy już podziwiać uroki pięknego Wiednia, a naprawdę było co podziwiać. Zwiedzanie zaczęłyśmy od Maria Theresien Platz. Na środku tego placu można zobaczyć pomnik cesarzowej Marii Teresy, która z góry spogląda na cały Wiedeń.

Pomnik cesarzowej Marii Teresy

Po obydwu stronach placu znajdują się muzea. Z jednej strony jest Kunsthistoris-ches Museum (Muzeum historii Sztuki) natomiast po drugiej stronie pomnika Marii Teresy Naturhistorisches Museum (Muzeum historii Narodowej).

Z Placu Marii Teresy udałyśmy się w stronę hofburga. Tam podziwiałyśmy pałac władców Austrii, w którym zamieszkiwali od XIII do XX wieku. Piękne widoki i nie-samowity klimat miejsca urzekły nas od razu.

W jednym ze „skrzydeł” hofburgu znajduje się Ősterreichische Nationalbibliothek (Austriacka Biblioteka Narodowa).

Pani przewodnik oprowadziła nas po całej Bibliotece Narodowej, zarowno części nowej, jak i historycznej.

Austriacka Biblioteka Narodowa znajduje się w Pałacu hofburg. Jej zbio-ry liczą 7,4 milionów jednostek bibliotecznych i jest największą biblioteką w Austrii. Założona została przez habsburgów, ulokowana jest w Prunksaal, nazywanym też hofbibliothek, swoją obecną nazwę otrzymała po 1920 roku.

Zbiory biblioteki zawierają: papirusy (137 864 sztuk), rękopisy, starożytne i rzadkie księgi, mapy, globusy, music, portrety, fotografie, autografy.

Każdemu kto będzie w Wiedniu polecamy odwiedzenie tego miejsca.

Następnie udałyśmy się na Starówkę Wiedeńską. Miejsce tętniące życiem, ogrom ludzi na ulicach, w kawiarniach — pyszne lody — polecamy.

Zwiedziłyśmy również Katedrę św. Szczepana, która znajduje się w samym sercu najstarszej części miasta na Stephanplatz.

Katedra jest najważniejszą i jedna z najstarszych świątyń w stolicy Austrii. Zbu-dowana została w latach 1230/40–1263 w stylu późnoromańskim, a następnie ja rozbudowywano od XIV do początku XVI wieku. Wówczas to katedra otrzymała obecną gotycką formę. Katedra ta należy do największych świątyń europejskich.

Głównym celem naszej wycieczki było zwiedzanie bibliotek wiedeńskich, poznanie miejsca pracy austriackich kolegów i koleżanek. W związku z tym udałyśmy się do Biblioteki Uniwersytetu Wiedeńskiego. Tam zobaczyłyśmy Bibliotekę Slawistyczną (z liczną kolekcją polskich zbiorów), oraz Główną Bibliotekę Uniwersytecką. Naszym zdaniem to niesamowite miejsce przyciągające licznych studentów. Miejsce, w którym chce się być, do którego warto przychodzić.

Zwiedziłyśmy również Bibliotekę Miejską mieszczącą się w budynku stacji metra.

Położenie tej biblioteki jest niezwykle ciekawe. Wnętrze zaprojektowano tak, aby każdy czytelnik w niej przebywający czuł się tam bardzo dobrze. Biblioteka ta jest bardzo dobrze dostosowana do potrzeb dzieci. Mogą tam wypożyczać książki, płyty, kasety, a nawet... gry komputerowe. Nic dziwnego, że biblioteka ta jest tak chętnie odwiedzana. dziennie przychodzi do niej około trzech tysięcy czytelników.

W Wiedniu miałyśmy również czas na zwiedzanie miasta. Nie mogłyśmy oprzeć się tej pokusie i wyruszyłyśmy. Zobaczyłyśmy ratusz, który w pięknym słońcu pokazał nam całą swoją urodę. Naprawdę piękny widok.

R

RELACJE, KOMUNIKATY

Zobaczyłyśmy również hundertwasserhaus, przedziwny dom zaprojektowany przez Friedensreicha hundertwassera, wybudowany w 1983–1985. Różni się od innych swoją kolorystyką, wyrastającą roślinnością na dachu czy tarasach.

Twórca chciał w ten sposób ukazać człowieka i przyrodę jako równorzędnych partnerów.

Odwiedziłyśmy Kahlenberg — wzgó-rze pod Wiedniem, z którego Jan III Sobieski dowodził zwycięską bitwą z Turkami o Wiedeń. Znajduje się tam pol-ski kościół, prowadzony przez polpol-skich księży. W kościele tym założono izbę pamięci, w której znajduje się jedyny w Wiedniu pomnik Jana III Sobieskiego.

Z tego wzgórza roztacza się pano-rama Wiednia. W promieniach słońca wyglądała niesamowicie.

Katedra św. Szczepana

Czytelnia Biblioteki Uniwersyteckiej

Widok ze wzgórza Kahlenberg

Palac belwederski

R

RELACJE, KOMUNIKATY Byłyśmy również w Pałacu Schönbrunn zbudowanym w XVII–XVIII wieku, który był siedzibą dynastii habsburgów. Pałac ten został wpisany w 1996 roku na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

W ogrodach jakie go otaczają, turyści mogą sobie pospacerować, zwiedzić pal-miarnie czy ZOO. Na wzgórzu usytuowanym przy ogrodach wzniesiona została Glo-rieta, z której roztacza się widok na pałac i całą panoramę Wiednia. Poniżej znajduje się Fontanna Neptuna. Ciekawostką jest, że w Pałacu Schönbrunn w Sali lustrzanej koncertował jako sześcioletnie cudowne dziecko Wolfgang Amadeusz Mozart.

Będąc w Wiedniu zawitałyśmy również do Belwederu, pałacu wykupionego przez Marię Teresę. Składa się on z Belwederu Górnego, który przeznaczony był na ban-kiety i uroczystości oraz Belwederu dolnego, który pełnił funkcję letniej rezydencji.

Łączy je ogród w stylu francuskim, ozdobiony szeregiem posągów sfinksów. Obecnie w budynkach tych znajdują się muzea.

Po trudach związanych ze zwiedzaniem wielu ciekawych miejsc udałyśmy się na odpoczynek. Trafiłyśmy do Stadtparku — pierwszego publicznego parku Wied-nia. Wizytówką tego parku jest pomnik Straussa syna, króla walca, z którym każdy pragnie zrobić sobie zdjęcie. W parku tym również znajduje się zegar kwiatowy, który prezentuje się niezwykle okazale.

Wiedeń jest piękny, ale niestety nadszedł czas wyjazdu. Jedno jest pewne, Wiedeń jest pięknym miejscem na ziemi, gdzie zawsze warto wracać.

Żeby urozmaicić nam drogę powrotną organizatorki zaplanowały pobyt w czeskim miasteczku Ołomuniec. Rozległe ołomunieckie Stare Miasto jest drugim, po centrum Pragi, największym zespołem zabytkowym w Czechach. Zabudowa w jego obrębie reprezentuje głównie styl renesansowy i barokowy.

Stojąca na Górnym Rynku kolumna Trójcy Przenajświętszej jest wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Znajduje się tam m.in. Ratusz z XIII wieku z socre-alistycznym zegarem astronomicznym. W Ołomuńcu znajduje się również Katedra św.

Wacława, w której mieści się największy dzwon na Morawach. W Ołomuńcu rocznie prze-bywa ok. 100 000 turystów, to mniej więcej tyle samo co ludności w nim zamieszkałej.

Wyjazd nasz uważamy za bardzo udany. Zobaczyłyśmy pracę bibliotekarzy w Wiedniu. Myślę, że wiele ciekawych rzeczy możemy zastosować w naszej pracy.

Wiele się od nich nauczyłyśmy, a przy okazji zobaczyłyśmy przepiękne miasto, jakim jest Wiedeń.

Anna Adamowicz

Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny Czytelnia Rybactwa Katarzyna Przybylska

Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny Wypożyczalnia Zbiorów Przyrodniczych

daniel Ziarkowski