• Nie Znaleziono Wyników

2. Kultura a sposoby prowadzenia wojen

2.3. Kultura wojenna jako drogowskaz

W kolejnym ujęciu kultura wojenna stanowi ład aksjonormatywny – swoisty zestaw wartości i norm, z którego wybierać mogą jednostki działające w wo-jennej rzeczywistości. Dzięki gotowym wzorcom postępowania – zarówno ofi cjalnym, jak i alternatywnym – wiedzą one, co w czasie wojny jest dozwo-lone i dlaczego czyny zabronione w czasie pokoju nagle nabierają świętej aury. Ludzie kształtują swe zachowania, opierając się na kulturowych „drogo-wskazach”, wśród których analitycznie możemy wyróżnić: ideały społeczne, idealne modele postaw oraz wzorce postępowania.

2.3.1. Ideały społeczne

Ideały społeczne wyznaczają obszar akceptowanych w danej społeczności celów, do osiągnięcia których jest dopuszczalne użycie przemocy. Może to być indywidualna cześć i honor, obrona ojczyzny, rozprzestrzenianie idea-łów „wolności i braterstwa”, zniszczenie burżuazyjnych porządków czy nie-sienie wolności i praw człowieka innym narodom. Często cele wojny mają wymiar bardziej materialny i odwołują się do indywidualnych i grupowych interesów, tym niemniej zwykle nawet wezwanie do zdobycia jakiegoś ob-cego terytorium czy miasta podbudowane jest wartościami utwierdzają-cymi w przekonaniu, że „to nam się należy”. Polityczni decydenci z roz-maitych epok i miejsc niejednokrotnie przekonali się o tym, jak trudno walczyć o coś, co nie wydaje się walczącym, a tym bardziej dowódcom, ważne i istotne.

Ideały społeczne legitymizujące rozlew krwi możemy odnaleźć zarówno w ideach religijnych, jak i politycznych. Wyrażają je symbole, wszechobec-ne w militarwszechobec-nej rzeczywistości – na proporcach, sztandarach, mundurach, orderach. Jak zauważa Barbara Ehrenreich: „Nawet wojny wszczynane jedy-nie w celu plądrowania lub przyuczania do wojaczki nowych oddziałów zy-skują mistyczny status, kiedy są prowadzone w imię Krzyża, Arki Przymie-rza, relikwii Proroka lub honoru Ojczyzny” (Ehrenreich 2001: 161). Ideały wyrażane są również w postaci mitów, opisujących – na przykład – idealny porządek społeczny i moralny, który stanie się wynikiem prowadzonej woj-ny. Podobnie, zmitologizowana wersja przeszłości dostarcza uzasadnień dla podejmowanych aktów przemocy. Jak pokazują antropologowie, mitologia – religijna czy polityczna – wraz z jej symboliką i bohaterami, jest w stanie mobilizować ludzi urzeczonych wizją wielkiego, silnego narodu, prawdziwej religii czy jedynie słusznej idei (por. Čolović 2001). Ideały, w imię których warto umierać i zabijać, odnajdujemy również w obrazach wojen – tych przeszłych, ale również tych obecnych i przyszłych – rozpowszechnionych

w świadomości różnych grup społecznych i silnie wpływających na wyob-raźnię tych, którzy uczestniczą w wojennych działaniach (por. Sienjawskaja 2012: 144–149).

2.3.2. Idealne modele postaw

Ideały wskazują również, jakie wartości na wojnie zasługują na kultywację i ochronę. Dbanie o życie i zdrowie każdego żołnierza czy raczej zwycięstwo za wszelką cenę, racjonalne dążenie do maksymalnej wydajności zastosowa-nych środków czy wierność tradycjom przodków nawet za cenę mniejszej skuteczności, zastosowanie broni, która jest godna prawdziwego wojowni-ka, czy takiej, która będzie najbardziej efektywna, bojowy indywidualizm, w którym wyrażają się inicjatywa, odwaga i męstwo jednostki, czy uderzenie wielkiej masy, w której każdy czerpie siłę z kolektywnego ducha – podejmo-wane tu wybory mają wielkie znaczenie dla ostatecznego kształtu wojennej praktyki. Podobnie istotne są przekonania dotyczące tego, kto może, musi czy powinien chwycić za broń w uzasadnionych społecznie okolicznościach.

Z jednej strony europejskiemu rycerzowi w dwunastym wieku, szlachcico-wi w siedemnastym, a obywateloszlachcico-wi w dwudziestym szlachcico-wieku trudno było się uwolnić od powinności związanej z udziałem w wojnach. Z drugiej strony kobiety, niemal we wszystkich epokach i pod wszystkimi szerokościami geo-grafi cznymi, miały problem wręcz odwrotny – ich uczestnictwo w wojnie nie było społecznie akceptowane i nie dopuszczano ich do udziału w działaniach bojowych, nawet jeśli ich postura, umiejętności, wyszkolenie i chęci pozwa-lałyby na to.

W tym momencie należy odróżnić wartości indywidualne, kształtujące zachowania konkretnych jednostek, dążących do spełnienia swych potrzeb od – bardziej interesujących w kontekście kultury wojennej – wartości kultu-rowych, autotelicznych, a więc stanowiących cel sam w sobie, internalizowa-nych przez jednostki w toku socjalizacji pierwotnej i wtórnej (por. Flis 2003:

92–103; Bażukow 2009b: 35; Golka 2013: 86–91). W jej toku nabywamy przekonań dotyczących tego, czy właściwe jest używanie przemocy w sto-sunkach międzygrupowych, oraz okoliczności, w jakich może się to zdarzyć.

Z wartościami przyswajamy sobie to, co dla nas ważne i święte, obojętnie, czy będzie to ojczyzna, naród, religia czy ideologia. Uczymy się również ta-kich „oczywistych” prawd jak ta, że walczyć mogą jedynie mężczyźni, czy ta, że człowiek szlachetnie urodzony jest mężny i waleczny niejako „z natury”, a wojna to jego oczywiste przeznaczenie.

Wartości są uprawomocniane najczęściej siłą tradycji – walczymy tak, jak walczyli nasi ojcowie i dziadowie, gdyż to oni – swymi bohaterskimi czyna-mi – wyznaczyli pewien standard postępowania. Nawet jeśli sposoby walki,

używana broń czy doraźne cele polityczne zmieniają się wraz z upływem dziesięcioleci, takie wartości kulturowe, jak indywidualne męstwo, ułańska fantazja, brawurowa odwaga, czy wręcz przeciwnie – bezwarunkowe pod-porządkowanie się dowódcy lub wypełnianie rozkazu bez pytania o jego zasadność, trwają, stanowiąc dla kolejnych pokoleń pewien zbiór ideałów.

Utrwalone w ideach, mitach i symbolach, nie podlegają racjonalnej ocenie i kalkulacji. Mity pozwalają na łatwą identyfi kację właściwych sposobów działania, gdyż ich bohaterowie są oczyszczeni z wszelkich dwuznacznych i niejasnych cech, a ich linia postępowania zawsze jest jedna i słuszna (por.

Čolović 2001: 70–79).

Mimo iż kultura wojenna dotyczy przekonań, wyobrażeń i opinii cha-rakterystycznych dla ogółu zbiorowości, największe znaczenie ma wśród grup społecznych bezpośrednio związanych z udziałem w działaniach wo-jennych, gdyż to od ich postaw i zachowań zależy ostateczny kształt sposo-bów prowadzenia wojen, właściwy danej zbiorowości. Postrzeganie wojny jako działania, w którym mają się wyrażać honor i indywidualne bohaterstwo wojownika, sprawiało, że dla średniowiecznego rycerza najważniejszy był po-jedynek, w którym w piękny sposób, zgodnie z zasadami etosu, pokona on swojego przeciwnika, nie zaś końcowy, można by rzec – polityczny rezultat bitwy. Z kolei traktowanie jej jako aktu poświęcenia wobec potrzebującej oj-czyzny uprawomocniało posyłanie na pola bitew pierwszej wojny światowej milionów mężczyzn, dla których liczył się tylko rezultat – ocalenie ich kraju, nie zaś ich indywidualne bohaterstwo (czego symbolem jest chociażby kolek-tywny pomnik „nieznanego żołnierza”). Jeszcze inne normy kierowały po-stępowaniem szesnastowiecznego najemnika, dla którego wojna była przede wszystkim drogą do wzbogacenia się, a wartości nie wykraczały daleko poza marzenia o materialnym i społecznym awansie.

Zachowania walczących określa pewien etos, czyli hierarchia warto-ści obowiązujących i realizowanych w danej społecznowarto-ści (Ossowska 1986:

5). Wartości te mogą być wyrażone formalnie, wprost, w postaci spisanych kodeksów, czego przykładem jest Kodeks Honorowy Żołnierza Zawodowe-go Wojska PolskieZawodowe-go, opracowany przez organy przedstawicielskie żołnie-rzy zawodowych i pżołnie-rzyjęty obwieszczeniem Ministra Obrony Narodowej 3 marca 2008 roku. Określa on „zasady etyki oraz honoru i godności żołnie-rzy zawodowych” (zgodnie z ustawą z dnia 24 sierpnia 2007 roku). Najczęściej jednak mamy do czynienia z luźnymi zbiorami zasad, nie tylko w przypadku średniowiecznych kodeksów rycerskich czy japońskiego bushido wyrażają-cego etos samurajski, ale także we współczesnych siłach zbrojnych (por. Soe-ters, Winslow, Weibull 2006; Romanowa 2008).

2.3.3. Wzorce postępowania

Wyobrażenia i wartości tworzące etos walczących znajdują swoje odzwier-ciedlenie w normach kulturowych, które, określając najważniejsze powinno-ści, tworzą i utrwalają powszechne wzory akceptowanych i niedopuszczal-nych zachowań. Nierozłączne wobec norm są sankcje grożące jednostkom łamiącym zasady. Funkcjonujący w ten sposób mechanizm społecznej kon-troli zapewnia „kulturową standaryzację ludzkich potrzeb”, wyrażającą się w „uderzającej zbieżności indywidualnych systemów wartości członków każ-dego społeczeństwa” (Flis 2003: 94).

Każda zbiorowość ludzka – kontynuuje socjolog – wytwarza własny system kon-troli społecznej – system miar, ocen, sugestii, formalnych i nieformalnych środ-ków perswazji i nacisku, sankcji pozytywnych oraz negatywnych, aż do przymusu fi zycznego włącznie, dzięki któremu stara się ona wtłoczyć zachowania swoich członków w określane ramy aktywności, wyznaczone przez normy kulturowe, wyrażające określone wartości autoteliczne (Flis 2003: 99).

Dzięki niemu zachowania uznane za dewiacyjne, sprzeczne z przyjętymi normami, są eliminowane, zaś zachowania konformistyczne, respektujące uznane wartości – stymulowane. Zazwyczaj realizowane jest to metodą „kija i marchewki”.

Wśród ludzi zajmujących się wojaczką obowiązuje specyfi czny system kar i nagród. „Kary są surowsze, a nagrody rzadko mają wymiar materialny, częściej – symboliczny, ale głęboko satysfakcjonujący tych, którzy je dosta-ją” (Keegan 1998: 226) – zauważa John Keegan. Wojna, polegająca w swej istocie na zabijaniu, a więc gwałceniu zasad i norm obowiązujących w czasie pokoju, wymaga ze strony podmiotów ją prowadzących specjalnych zabie-gów, aby stała się działaniem nie tylko uzasadnionym, ale wręcz pożądanym (por. Malešević 2010). Kto bowiem chce wystawiać swoje życie na śmiertelne niebezpieczeństwo – tkwić w zwartym szyku pod ostrzałem wroga czy szar-żować z bronią w ręku na oddziały nieprzyjaciela? Materialne nagrody – żołd czy obietnica łupów – często nie są tu wystarczającym uzasadnieniem. Stąd rola wartości głęboko motywujących pewne zachowania, niekiedy niezgodne z indywidualnym systemem aksjologicznym.

Równie istotne są tu różnego rodzaju regulaminy wojskowe bądź instruk-cje regulujące zachowania w czasie wojny. Wprost wyrażają one wymogi dotyczące zachowania, uprawnień i powinności wojskowych zajmujących odmienne miejsce w hierarchii oraz znajdujących się w różnych okolicz-nościach (na przykład stan wojny, pokoju, sytuacja niewoli). Ważną część kultury wojennej stanowi też prawo regulujące stosunki pomiędzy różnymi stronami konfl iktu. Obejmuje ono między innymi sposoby wypowiadania

i kończenia wojny, stosunek do jeńców i ludności cywilnej wrogiej strony, reguły rządzące dyplomacją i polityką zagraniczną.

System aksjonormatywny strukturalizuje więc wzory zachowania, myśle-nia i postrzegamyśle-nia świata osób biorących udział w wojennych działamyśle-niach.

Jednostki bądź internalizują pożądane wartości i normy, a więc przyswajają sobie określone ideały społeczne i kulturowe wzory zachowań, bądź są zmu-szane do ich respektowania pod groźbą sankcji. W pierwszym przypadku francuski żołnierz wsiadający do pociągu wiozącego go na front pierwszej wojny światowej czynił tak, ponieważ nakazywało mu to sumienie, we-wnętrzny przymus bronienia swojej ojczyzny i poświęcenia za nią życia;

w drugim robił tak, by uniknąć łatki „tchórza”, który został w bezpiecznym miejscu z kobietami, dziećmi i starcami, udowadniając w ten sposób, iż nie jest godny miana „prawdziwego mężczyzny”. Oczywiście, sytuacja stawała się jeszcze bardziej klarowna, gdy mężczyzna ten został powołany do wojska de-cyzją rządu. Wtedy niepodporządkowanie się rozkazom niosłoby nie tylko groźbę nieformalnej sankcji, lecz skutkowałoby skazaniem nonkonformisty na karę śmierci za dezercję.

W wyznaczaniu akceptowanych sposobów walki niebagatelną rolę odgry-wają wzory osobowe, czyli zachowania będące przedmiotem aspiracji jed-nostek, w których odbija się system pożądanych w danej kulturze wartości i zasad. Maria Ossowska (Ossowska 1986: 12; por. Golka 2013: 115–117) wyróżniła tu: wzory propagowane, służące wyrabianiu w ludziach pewnych cech i nawyków korzystnych z punktu widzenia dominujących w systemie społecznym grup, wzory akceptowane przez większość, a w końcu – wzory rzeczywiście realizowane. Rozróżnienie to jest o tyle istotne, że zazwyczaj lu-dzie mogą wybierać z kilku konkurencyjnych wobec siebie wzorów. Średnio-wieczny rycerz mógł jak legendarny Galahad być prawdziwym żołnierzem Chrystusa, walczącym w obronie wiary i głuchym na świeckie – duchowe i materialne – dobra. Mógł jednak, jak Bayard, francuski wzór rycerza bez trwogi i skazy, hołdować raczej takim wartościom, jak męstwo, waleczność i szczodrość.

Archetypy idealnych wojowników, uwiecznione w literaturze i sztuce, sta-nowią przedmiot aspiracji całych pokoleń mężczyzn, którym przyszło zajmo-wać się wojaczką. Równie istotny wpływ wywierają postaci realne, które przez swoje zachowanie stały się wzorami osobowymi zachęcającymi jednostki do naśladownictwa. Tym bardziej, gdy ich czyny są społecznie nagradzane.

Nadanie szczególnej widoczności tym, którzy spełniają z nawiązką społeczne oczekiwania, obdarzenie ich publicznym uznaniem czy sławą, pełni bardzo istot-ną funkcję społeczistot-ną. Po pierwsze – tłumaczy Piotr Sztompka – w sposób na-oczny, personalny, konkretny i tym samym łatwo zrozumiały defi niuje społeczne

ideały. Po drugie, pokazuje, że ideały te nie są utopijne, że można je realizować.

A po trzecie, zwiększa racjonalne motywacje i aspiracje do osiągania ideałów, wiążąc to z konkretnymi, wymiernymi korzyściami (Sztompka 2002: 262).

Obok tych pozytywnych wzorców istnieją swoiste antywzorce, których realizacja grozi społecznym ostracyzmem i potępieniem. W sferze kultury wojennej obejmować mogą one takie „antywartości”, jak tchórzostwo na polu walki, zdrada ojczyzny bądź władcy, pozostawienie swego towarzysza broni w potrzebie czy niekontrolowane czerpanie przyjemności z zabijania.

Szczególnie jasno zestaw wartości pożądanych i niepożądanych uświadamia-ją jednostkom wzorcowe „przemiany” bohatera negatywnego w pozytyw-nego. Andrzej Kmicic, bohater Potopu Henryka Sienkiewicza, książki, która oddziaływała na wyobraźnię pokoleń młodych Polaków, jest typowym ne-gatywnym wzorem „warchoła” i „zabijaki”. Mimo iż odważny i waleczny, nie potrafi wykorzystać swoich zalet w walce o jakieś uznane społecznie dobro, jest dumny, hardy i porywczy. Społeczne uznanie, a i osobisty sukces osiąga dopiero w wyniku wewnętrznej przemiany, uświadamiając sobie takie nad-rzędne wartości, jak patriotyzm, miłość i nieograniczone poświęcenie dla sprawy ojczyzny.