• Nie Znaleziono Wyników

Geneza korporacji akademickich oraz charakterystyka środowiska

B. Liczba, wyznanie i struktura społeczna studentów

W Polsce w okresie II RP nie istniało zbyt wiele szkół wyższych, największa ich liczba ze zrozumiałych względów znajdowała się w stolicy. W Warszawie stu-diowało ok. 40% studentów. Kolejne miejsca, co do liczby studentów zajmo-wały: Lwów (ok. 20%), Kraków (ok. 17%), Poznań (ok. 12%) i Wilno (ok. 8%). W pozostałych ośrodkach studiowało zaś ok. 3% studentów121.

W roku akademickim 1923/1924 w szkołach wyższych państwowych i pry-watnych kształciło się ogółem 39 255, zaś w roku 1928/1929, 43 607 studentów, w roku 1933/1934 w wszystkich szkołach wyższych uczyło się 49 599 studen-tów122, natomiast w roku akademickim 1937/1938 studiowało 48 000 żaków123.

W Polsce odsetek młodzieży akademickiej był stosunkowo niski, szcze-gólnie biorąc pod uwagę, iż w kraju mieszkało w 1931 roku 32,1 mln osób, zaś w roku 1936 – 33,8 mln124.

119 Aby zostać przyjętym do szkoły w Cieszynie wystarczyło mieć przynajmniej ukończo-ne 6 klas szkoły ogólnokształcącej lub równorzędukończo-nej oraz odbyć praktykę rolniczą. Absolwen-tów szkół rolniczych przyjmowano na drugi rok studiów. Zob. „Przegląd Akademicki”, VI 1931, nr 2, s. 1; A. Piwowarczyk, Polska Akademicka Młodzież Ludowa w Cieszynie [w:] Akademicka

Młodzież Ludowa w II Rzeczypospolitej, pod red. S. Malewskiego, Warszawa 1974, s. 297. 120 W. Dziewulski, Kartki z historii szkolnictwa technicznego. Szkoła Wawelberga i

Rotwan-da. http://www.pg.gRotwan-da.pl/PismoPG/nr8_97/historia.html („Pismo Politechniki Gdańskiej”),

(przeglądane 10 XII 2007).

121 A. Pilch, Studencki ruch polityczny…, op. cit., s. 16.

122 H. Wittlinowa, Atlas szkolnictwa wyższego, Warszawa 1937, s. 46–47.

123 Mały Rocznik Statystyczny 1939, Warszawa 1939, s. 332.

Kobiety stanowiły w szkołach wyższych w roku akademickim 1934/1935 ok. 28%. Mało kobiet studiowało na kierunkach technicznych, więcej zaś na kierunkach humanistycznych i artystycznych. Największa ilość kobiet w sto-sunku do mężczyzn studiowała na Akademii Stomatologicznej w Warszawie125

oraz na takich kierunkach, jak fi lologia klasyczna na Uniwersytecie Warszaw-skim126.

Najtrudniejszy do jednoznacznego oszacowania jest odsetek mniejszości narodowych studiujący na polskich uczelniach, ponieważ dość dokładne in-formacje istnieją jedynie co do wyznania oraz języka, jakim posługiwali się studenci. Już te dane dają nam zupełnie inne wielkości. Sytuacja komplikuje się także ze względu na niejednoznaczne defi nicje narodowości. W zależności od nich w danej grupie narodowościowej mogło znaleźć się więcej lub mniej obywateli kraju, stąd też dane są niejednorodne. Wystarczy spojrzeć na aneks trzeci, z którego wynika, iż na Uniwersytecie Warszawskim spośród 4% ewan-gelików jedynie 1,2% jako język ojczysty podawało niemiecki. Co do reszty ewangelików, można przypuszczać, iż czuli się Polakami, mogli to również być zupełnie spolonizowani ewangelicy z terenów Działdowszczyzny lub Śląska Cieszyńskiego, ale nie można też wykluczyć, iż ze względu na nastroje panują-ce na uczelni część osób podawała jako język ojczysty inny niż faktyczny. Po-dobnie przedstawiała się sytuacja wśród innych mniejszości. Osobny problem stanowiła kwestia przynależności do narodowości żydowskiej, gdyż pewna część Żydów była zasymilowana i uważała język polski za mowę ojczystą127.

Należy podkreślić, iż Polska posiadała znaczny odsetek mniejszości na-rodowych – 39%, co było często źródłem konfl iktów etniczny, widocznych zwłaszcza w szkołach wyższych we Lwowie i Wilnie. Najmniej antagonizmów narodowościowych było na Uniwersytecie Poznańskim i na KUL. Najbardziej

125 Zob. R. Gerber, Młodzież akademicka w Polsce w okresie międzywojennym, „Życie Szkoły Wyższej” 1959, nr 1, s. 77 i n.

126 K. Kopacińska, Środowisko studenckie Uniwersytetu Warszawskiego w latach 1915–1939.

Filologia klasyczna, historia starożytna, archeologia klasyczna, Warszawa 1995, s. 75.

127 A. Magowska, op. cit., s. 40. Sytuacja w stosunku do mniejszości żydowskiej była mocno skomplikowana, ponieważ młodzież narodowa uważała, że o przynależności narodowej świad-czy szczególnie w odniesieniu do Żydów wyznanie wśród części młodzieży endeckiej, zwłaszcza wobec wzrostu poglądów radykalnych w latach trzydziestych, pojawiały się zdania, iż nawet konwertyta nie przestawał być Żydem. Pogląd ten był związany z przeświadczeniem znacznej części obozu narodowego (choć nie tylko) o zupełnym lub prawie zupełnym braku asymilacji wśród Żydów. Ocenianie przez pryzmat religii, kto należy do narodu żydowskiego, występowało także w poglądach części młodzieżowych środowisk tzw. „prawicy sanacyjnej”.

radykalny przebieg miały konfl ikty narodowościowe na kierunkach prawni-czych i medycznych, gdzie młodzież pochodzenia żydowskiego stanowiła dość duży odsetek studiujących128.

Sytuacja materialna studentów w II RP była zła. Konstytucja marcowa z 1921 roku gwarantowała co prawda darmowe studia, jednak ustawa z 13 lip-ca 1920 roku, a także ustawa o stypendiach z 1923 roku, wprowadzały obowiąz-kowe opłaty na fundusz stypendialny, a także budowę domów akademickich. Ponadto istniały opłaty wpisowe, za ćwiczenia w pracowniach i seminariach, a także za egzaminy. Znaczna część młodzieży musiała zatem podejmować pracę, gdyż o stypendia państwowe mogła starać się jedynie niewielka gru-pa młodzieży – z bardzo poważnymi problemami fi nansowymi, a ponadto o szczególnych zdolnościach. Stypendia te należało zwrócić w okresie do 12 lat po skończeniu studiów. Zła sytuacja fi nansowa powodowała, że młodzież szyb-ko oddolnie zaczęła tworzyć towarzystwa samopomocowe, które najczęściej występowały pod nazwą Bratnich Pomocy. Studenci organizowali tzw. „Tygo-dnie Akademickie”, które miały na celu zachęcenie społeczeństwa do pomocy żakom129. Wraz z pogarszaniem się sytuacji gospodarczej kraju, która nastąpiła wskutek kryzysu ekonomicznego, pogłębiała się pauperyzacja studentów. Na uczelniach coraz częściej były prowadzone protestacyjne akcje antyopłatowe. Wspomniana wcześniej ustawa stypendialna z 18 marca 1933 roku uzależni-ła otrzymywanie stypendium od zapatrywań politycznych studenta, co także eskalowało kolejne problemy.

128 W roku akademickim 1934/1935 na prawie i naukach politycznych w Polsce studio-wało 14 565 studentów z czego 11 123 wyznania rzymskokatolickiego, zaś 2 349 mojżeszowego. Na medycynie studiowało wówczas 4 259 studentów, z czego wyznania rzymskokatolickiego 3 398, natomiast mojżeszowego – 673 studentów. Liczba studentów wyznania mojżeszowego w ciągu 5 lat, między rokiem akademickim 1933/1934 a 1937/1938, spadła o ponad 50%, co było spowodowane zajściami antysemickimi na wyższych uczelniach, a także wprowadzeniem przez niektóre wydziały zasady numerus clausus. Spadł w tym samym czasie odsetek greko-katolików, z 4,4% do 3%.Od roku akademickiego 1936/1937 Akademia Medycyny Wetery-naryjnej we Lwowie, Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie oraz Uniwersytet Poznański wprowadziły numerus nullus – a więc zupełny zakaz przyjmowania maturzystów pochodzenia żydowskiego. Zob. M. Natkowska, Numerus clausus, getto ławkowe, numerus nullus, „paragraf

aryjski”. Antysemityzm na Uniwersytecie Warszawskim 1931–1939, Warszawa 1999, s. 166; na UJ

wprowadzono numerus nullus w roku 1938 na Wydziale Lekarskim. Zob. H. Wittlinowa, op. cit., s. 51; R. Gerber, op. cit., s. 79; M. Kulczykowski, Żydzi – studenci Uniwersytetu Jagiellońskiego

w Drugiej Rzeczypospolitej (1918–1939), Kraków 2004, s. 464.

129 A. Pilch, Rzeczpospolita akademicka: Studenci i polityka 1918–1933, Kraków 1997, s. 39–41.

Spośród wszystkich uczelni najbardziej stanowy charakter miała SGGW, w której uczyło się najwięcej młodzieży pochodzenia ziemiańskiego. Sporo młodzieży ziemiańskiej studiowało także na Uniwersytecie Poznańskim, a tak-że w szkole nieposiadającej praw uczelni wyższej, czyli w Szkole Gospodarstwa Wiejskiego w Cieszynie, w której odsetek młodzieży pochodzenia chłopskie-go zwiększył się po 1927 roku, gdy został zmieniony statut uczelni i głównym jej zadaniem stało się przygotowanie pracowników zatrudnianych później w agronomii, a także kształcenie nauczycieli do szkolnictwa rolniczego130. Naj-bardziej „proletariackie” były szkoły w Krakowie, gdzie studiował najwyższy odsetek młodzieży robotniczej i pochodzącej z gospodarstw chłopskich o ma-łym areale ziemi. Ogólnie rzecz ujmując przekrój społeczny słuchaczy szkół wyższych wskazywał na dysproporcję pomiędzy licznością poszczególnych warstw, a ich reprezentacją na uczelniach. Pamiętać należy, że Polska była kra-jem rolniczym, gdzie znaczna cześć mieszkańców (ok. 70%) żyła na wsi, a od-setek studiującej młodzieży wiejskiej wynosił 21%. Najważniejszym czynni-kiem mającym wpływ na tę sytuację był zły stan fi nansowy rolnictwa w Polsce, który powodował, iż młodzież z obszarów wiejskich nie mogła pozwolić sobie na studiowanie z powodu jego wysokich kosztów. Innym powodem był fakt zamieszkania młodzieży wiejskiej z dala od ośrodków akademickich, co przy słabej sieci komunikacyjnej utrudniało podjęcie studiów. Poza tym młodzież wiejska znacznie rzadziej niż miejska uczęszczała do szkół średnich.

Tabela nr 1. Skład społeczny młodzieży akademickiej Więksi właściciele ziemscy Rolnicy posiadający 15–50 ha Rolnicy 5–15 ha Rolnicy do 5 ha Więksi przedsiębiorcy 3,2% 2,2% 3,9% 5,8% 5,9% Mniejsi przedsiębiorcy Pracownicy umysłowi Zawody wolne Pracownicy fi zyczni, funkcjonariusze niżsi Emeryci 12,1% 36,5% 6,9% 10,1% 13,4% Źródło: R . Gerber, Młodzież akademicka w Polsce w okresie międzywojennym, „Życie Szkoły Wyższej” 1959, nr 1, s. 83.

C. Organizacje akademickie i studenckie