• Nie Znaleziono Wyników

Uniwersytet Łódzki

„Swojskie” i „obce” w twórczości dla dzieci Wojciecha Widłaka

Wstęp

Wojciech Widłak (ur. 1957) jest popularnym twórcą współczesnej literatury dziecięcej. Jego dorobek liczy ponad dwadzieścia książek oraz wiele opowiadań drukowanych w antologiach, pismach dla dzieci (obecnie — „Świerszczyk”, wcześniej — „Fantazja”, „Kwak”, „Bęc!” i „Już Czytam”), periodykach poświęco-nych tematyce wychowawczej (miesięcznik „Dziecko”) oraz na stronach wybra-nych portali internetowych (na przykład: www.edziecko.pl; www.swierszczyk.

pl). Autor zdobył popularność dzięki swojej twórczości dla dzieci, zwłaszcza cyklowi opowiadań o Panu Kuleczce. Opowiadania o sympatycznym opieku-nie trójki zwierząt znalazły się na „złotej liście książek” polecanych dzieciom przez fundację ABC XXI w ramach akcji „Cała Polska czyta dzieciom”. Boha-terowie Pana Kuleczki doczekali się nawet własnej strony internetowej (www.

pankuleczka.pl), a w listopadzie 2010 roku w poznańskim Teatrze Animacji miała miejsce premiera przedstawienia Pan Kuleczka, w reżyserii Krzysztofa Dudkiewicza.

O sukcesie literackim Widłaka świadczą nie tylko powstające (i dobrze sprze-dające się) nowe książki, ale też ukazujące się kolejne tomy rozpoczętych serii (siedem woluminów Pana Kuleczki i trzy – Wesołego Ryjka)1. Widłak współpracuje

1 Pan Kuleczka. Il. E. Wasiuczyńska. Poznań 2002 (= PK); Pan Kuleczka. Skrzydła. Il.

E. Wasiuczyńska. Poznań 2003 (= PK.Sk); Pan Kuleczka. Spotkanie. Il. E. Wasiuczyńska. Po-znań 2004 (= PK.Sp); Pan Kuleczka. Światło. Il. E. Wasiuczyńska. PoPo-znań 2006 (= PK.Ś); Pan Kuleczka. Dom. Il. E. Wasiuczyńska. Poznań 2008 (= PK.D); Pan Kuleczka. Radość. Il. E. Wa-siuczyńska. Poznań 2012 (= PK.R). Wesoły Ryjek. Il. A. Żelewska. Poznań 2010 (= WR); We-soły Ryjek powraca. Il. A. Żelewska. Poznań 2012; WeWe-soły Ryjek i wynalazki. Il. A. Żelewska.

Poznań 2014 (= WRW). W październiku 2015 roku ukazała się nowa książka z serii o

We-106 Małgorzata Mieszek

z wydawnictwami pedagogicznymi (jest współautorem książki dla pięciolat-ków Entliczek -pętliczek i podręcznika do nauki historii i społeczeństwa dla klas IV–VI Był sobie człowiek2) oraz pisze książki w seriach Czytam Sobie oraz Liczę Sobie. Mają one na celu upowszechniać czytelnictwo i wspomagać naukę ma-tematyki wśród najmłodszych3. Kilka zbiorów autora wydano także w postaci audiobooków. Opowiadania Widłaka czytane są w znakomitych interpretacjach aktorskich przez Annę Seniuk (Wesoły Ryjek), Krzysztofa Globisza (Pan Kuleczka) i Jana Peszka (Sekretne życie Krasnali w Wielkich Kapeluszach)4. Pisarz regularnie zapraszany jest na spotkania autorskie, odwiedza szkoły, biblioteki i targi książek.

Wydaje się zatem, że Widłak jest autorem zajmującym ważne miejsce we współczesnej literaturze dziecięcej i kształtującym gusta i przyzwyczajenia literackie swoich odbiorców (nie tylko najmłodszych). Jego twórczość z powo-dzeniem realizuje też zadania, jakie stawia się przed literaturą dziecięcą, a które decydują o jej odrębności5. Literatura dla dzieci obok funkcji estetycznej pełni bowiem zadania dydaktyczne. Objaśnia i pomaga zrozumieć nurtujące kwestie, sołym Ryjku (Wesoły Ryjek i zima. Il. A. Żelewska. Poznań 2015), zaś pod koniec marca 2016 roku miała miejsce premiera najnowszego zbioru opowiadań o Panu Kuleczce (Pan Kuleczka. Marzenia. Il. E. Wasiuczyńska. Poznań 2016).

2 W. Widłak, A. Pawlicki: Był sobie człowiek. Podręcznik do historii i społeczeństwa dla klas IV–VI. Warszawa 2006–2008.

3 Autor napisał cztery książki dla dzieci składających litery (na poziomie 1): Sekret ponurego zamku. Il. D. Karpowicz. Warszawa 2012; Marta i ufoludek. Il. E. -Koziełło. Warszawa 2013 oraz Syrop maga Abrakabry. Il. A. Sędziwy. Warszawa 2014;

Marta i zagadkowy pojazd. Il. E. Poklewska -Koziełło. Warszawa 2015. W serii Liczę Sobie wyszły do tej pory dwie książki Widłaka o przygodach króla Gromoryka: Król Gromoryk i zagadkowy smok oraz Król Gromoryk i jajko na miękko (zabawy i zadania matematycz-ne przygotowała A. Boboryk. Il. E. Poklewska -Koziełło. Warszawa 2015). We wrześniu 2016 roku ukazała się kolejna książka o Gromoryku, tym razem w nowej serii Czytam i Główkuję (Król Gromoryk i niezwykła zbroja).

4 W. Widłak: Pan Kuleczka (audiobook). Cz. 1. Czyta K. Globisz. Poznań 2011; W. Wid-łak: Pan Kuleczka (audiobook). Cz. 2 i 3. Czyta K. Globisz. Poznań 2012; W. Widłak, P. Pawlak: Sekretne życie Krasnali w Wielkich Kapeluszach (audiobook). Czyta J. Peszek.

Wrocław 2009; Wesoły Ryjek (audiobook). Czyta A. Seniuk. Poznań 2013.

5 W literaturze przedmiotu toczy się spór zarówno o terminologię, jak też o miejsce literatury dziecięcej w całej literaturze pięknej. Kwestie te wykraczają poza temat ni-niejszego szkicu. Wśród nowszych prac, które podejmują tę tematykę zob. m.in.: A. Ba-luch: Dziecko i świat przedstawiony, czyli tajemnice dziecięcej lektury. Wrocław 1994; Eadem:

Książka jest światem. O literaturze dla dzieci małych oraz dla dzieci starszych i nastolatków.

Kraków 2005; Eadem: Od form prostych do arcydzieła. Wykłady, prezentacje, notatki, przemyś-lenia o literaturze dla dzieci i młodzieży. Kraków 2008; Z. Adamczykowa: Literatura dziecięca.

Funkcje – kategorie – gatunki. Warszawa 2001; J. Papuzińska: Dziecięce spotkania z literaturą.

Warszawa 2007.

107

„Swojskie” i „obce” w twórczości dla dzieci Wojciecha Widłaka

a jednocześnie bawi, zachwyca i wzbudza zainteresowanie. Wśród ważnych cech literatury dla czytelnika niedorosłego jest też niwelowanie strachu i oswajanie niepoznanego. Motywy swojskości i obcości są typowe dla literatury dziecięcej i równie często występują w utworach Widłaka.

Podstawą źródłową niniejszych rozważań będą dzieła przeznaczone dla odbiorców najmłodszych: w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym6. Pod uwagę wzięte zostaną opowiadania opublikowane w formie książek autorskich i zbiorowych lub w czasopismach oraz te wydane w postaci elektronicznej na stronach internetowych wybranych portali.

Obce

Już przy pierwszej, pobieżnej lekturze utworów Widłaka znacznie łatwiej znaleźć w nich motywy obcości. Dominują one nad tym, co swojskie nie tylko pod względem ilościowym, ale również jakościowym, to znaczy konotują więcej znaczeń. Pozorne zaskoczenie można jednak wytłumaczyć przynależnością owych tekstów właśnie do literatury dziecięcej, która uczy radzenia sobie z różnymi trudnościami. Owa pierwotna „obcość”, często o zabarwieniu nega-tywnym, zostaje przełamana na końcu utworów. Już jako „oswojona” staje się w efekcie czymś znanym, a więc swojskim.

Obce, to znaczy ‘nieznane’

„Obcemu” w opowiadaniach Widłaka odpowiada kilka znaczeń, które są zbieżne z definicjami słownikowymi7. W niektórych utworach „obce” jest synonimem „nieznanego”. Niepoznane intryguje i zachęca bohatera (a wraz z nim także czytelnika) do odkrywania i zdobywania wiedzy na dany temat.

Dlatego właśnie w konfrontacji z „obcym -nieznanym” postaci nie czują

stra-6 Wojciech Widłak napisał również kilka opowiadań i książek dla nieco starszych czytelników (na przykład Dwa serca anioła. Poznań 2011, poświęcone tematyce tanatolo-gicznej oraz choroby dziecka; kilka opowiadań opublikowanych w Magazynie dla rodziców na stronach internetowych „Świerszczyka”, między innymi: Kamień – o wewnętrznych zmianach jednostki; Niespodzianka – o starości, samotności i miłości; Mikołaj – o dawnej przyjaźni i wierze w magię świątecznych dni).

7 Słownik języka polskiego definiuje leksem obcy jako między innymi ‘nienależący do jakiegoś kręgu osób, spraw, rzeczy’; ‘należący do innego państwa, właściwy mu’; ‘nie-znany komuś’; ‘niewłaściwy komuś lub czemuś’; ‘mieszkaniec innego kraju’; ‘przybysz z kosmosu lub jakakolwiek forma życia obdarzona inteligencją, pochodząca z innej pla-nety’ (zob. Obcy. W: Słownik języka polskiego PWN. http://sjp.pwn.pl/szukaj/obcy (dostęp:

13.08.2014); Obcy. W: Wielki słownik języka polskiego. http://www.wsjp.pl/do_druku.php?id_

hasla=2049&id_znaczenia=0 (dostęp: 13.08.2014).

108 Małgorzata Mieszek

chu i obawy, lecz odważnie stawiają czoło nowej sytuacji. Tak jest na przykład w jednym z opowiadań o Kajtku, szmacianej przytulance z przedszkola (Książka pięciolatka)8. Tematem utworu uczynił autor wyprawę do lasu, który zmienił się wraz z nadejściem jesieni. Zapamiętany przez bohatera obraz zostaje skonfron-towany z nową rzeczywistością. Kajtek zadaje pytania napotkanym zwierzętom na temat ich przygotowań do zimy. Opisana sytuacja pełni tu przede wszystkim funkcję poznawczą: systematyzuje, porządkuje i utrwala wiedzę dziecka. Wy-nika to z podręcznikowego charakteru książki9.

„Obce -nieznane” wywołuje różne zachowania i refleksje bohaterów. W przy-padku opowiadania Ptaki z serii o Wesołym Ryjku nieznany świat podniebnych stworzeń rodzi w prosiaczku chęć zwiedzenia odległych, obcych, ale niezwykle fascynujących krain. Fantazjowaniu bohatera towarzyszy ilustracja Agnieszki Żelewskiej ukazująca świnkę ze skrzydłami bez trudu unoszącą się wśród ptaków10.

Nieznane, a przez to obce elementy świata zewnętrznego rodzą jednak nie tylko ciekawość. Widłak umiejętnie wplata w tok narracji prawdy ogólne i prowo-kuje bohaterów do refleksji o charakterze filozoficznym. Tak dzieje się chociażby w opowiadaniu Mgła z serii o Panu Kuleczce. Gdy za oknem pojawia się mgła i powoduje „zniknięcie” znanej rzeczywistości, budzi to w bohaterach raczej zdziwienie niż strach i uświadamia im prawdę, że świat jest zmienny i niestały:

– Tam nic nie ma. Ale może my wcale nie jesteśmy tu, gdzie zawsze.

Może ktoś przeniósł nasz dom w zupełnie inne miejsce. […]

– Jeśli jest możliwe, żeby wszystko to, co jeszcze wczoraj było za naszym oknem, dzisiaj zniknęło, to dlaczego coś jeszcze ma być niemożliwe?

Mgła, PK.D, s. 5

Podobną wymowę posiada opowiadanie Kalendarz. Uzmysławia ono dziecię-cemu czytelnikowi nieuchronność upływu czasu, a więc kwestii dla młodszych dzieci zupełnie niepojętej. Widłak mierzy się w opowiadaniu z przełożeniem na język dziecka pojęcia abstrakcyjnego. Kupno nowego kalendarza staje się

 8 W. Widłak: Las. W: Książka pięciolatka. Opowiadania o Kajtku napisał W. Widłak, wiersze napisały M. Strzałkowska i N. Usenko, inscenizacje napisali N. Usenko i R. Wi-tek. Warszawa 2007, s. 24–25 (= KP).

 9 A. Budniak: Prezentacja informacji o otaczającym świecie w czasopismach dla dzieci przedszkolnych. „Chowanna” 2012, t. 2, s. 146. Zdaniem Jana Pacławskiego i Marka Kąt-nego literatura dla dzieci przedszkolnych służy nie tylko rozrywce, ale też poznaniu i wiedzy. Zob. J. Pacławski, M. Kątny: Literatura dla dzieci i młodzieży. Kielce 1996, s. 29.

10 Taka ilustracja znajduje się w wersji elektronicznej. Zob. W. Widłak: Ptaki. „Dziec-ko”. http://www.edziecko.pl/czas_wolny/0,0.html# Ptaki.html (dostęp: 22.05.2014). W wy-daniu książkowym bohater nie posiada skrzydeł, przyjmuje jedynie pozę sugerującą, że lata (zob. WRW, s. 11).

109

„Swojskie” i „obce” w twórczości dla dzieci Wojciecha Widłaka

pretekstem do rozważań na temat konieczności przygotowania się na nieznane.

Pies Pypeć czuje się niepewnie, bo wraz z kupnem nowego kalendarza do jego uporządkowanej rzeczywistości wkracza pierwiastek nieprzewidywalności.

Właśnie dlatego bohater przyznaje, że nie lubi, jak coś się kończy. Obawy roz-wiewają kaczka Katastrofa wraz z Panem Kuleczką, którzy uświadamiają psu, że „nowe” nie tyle oznacza koniec, ile raczej zmianę. Ta zaś umożliwia odkrycie czegoś fascynującego:

– No nie, nie mogę! – zawołała [Katastrofa – M.M.], machając skrzydła-mi. – To się nie nazywa „koniec” tylko „zmiana”, rozumiesz?

Pypeć pokręcił głową, zamiatając uszami trochę śniegu z chodnika.

– Zobacz – tłumaczyła rozzłoszczona Katastrofa – wczoraj padał śnieg, prawda? A dzisiaj nie pada. Wiesz, dlaczego? Bo była zmiana. Jakby jej nie było, toby śnieg padał dzisiaj, jutro, pojutrze i codziennie. Aż do końca świata. Żadnej wiosny, żadnego lata, nic! Wyobrażasz to so- bie? […]

– A co powinno być w tym naszym nowym kalendarzu? – zapytał [Pan Kuleczka – M.M.].

– Nie wiem – powiedziała Katastrofa. – Ale na pewno coś się znajdzie!

– Tylko co? – zapytał Pypeć trochę weselszym głosem.

– Sam jestem ciekaw – powiedział Pan Kuleczka. – To tak jak z nowym rokiem. Przecież też nie wiadomo, co nas w nim czeka.

I weszli do księgarni11.

Kalendarz

Motyw poszukiwania stanowi kanwę innej książki Widłaka – Samotny Ję-druś12. Tytułowy bohater odczuwa niezrozumiałą dla siebie pustkę i konieczność znalezienia istoty, która ów brak wypełni. Szuka on czegoś „obcego”, o czym nic nie wie. Kolejno napotykani „rozmówcy”: ryba, kamień, drzewo, pszczoły, nie rozwiewają wątpliwości bohatera. Na końcu książki bohater spotyka samotną Joasię. „Obce” w tym przypadku jest zatem wewnętrznym imperatywem zmu-szającym do szukania, bez którego życie wydaje się niepełne. Dla dziecięcego czytelnika odpowiedź na pytanie o sens wędrówki Jędrusia nie stanowi prob-lemu: to przyjaźń, obecność „bratniej duszy” stanowi jej cel. Dorosły czytelnik wydobywa jednak dodatkowy sens książki. Tym, co decyduje o pełni życia, jest nie tylko osiągnięcie celu i znalezienie odpowiedzi na pytania, ale może przede wszystkim stawianie pytań i poszukiwanie. Zatem „obce” inspiruje w tym przypadku także rozważania na temat istoty człowieczeństwa i miejsca jednostki w świecie.

11 W. Widłak: Kalendarz. „Dziecko”. http://www.edziecko.pl/czas_wolny/1,79587,3840 772.html (dostęp: 8.08.2014).

12 W. Widłak: Samotny Jędruś. Il. J. Rusinek. Kraków 2011.

110 Małgorzata Mieszek

Podobne pytania o sens życia pojawiają się również w książce Sekretne życie Krasnali w Wielkich Kapeluszach przeznaczonej dla nieco starszych dzieci13. Sam autor, w jednym z radiowych wywiadów, określił nawet ten utwór mianem

„powiastki filozoficznej”14. Bohaterami kolejnych rozdziałów są postaci z Fon-tanny Krasnali znajdującej się we Wrocławiu na placu Teatralnym. Poszczególne opowiadania poruszają tematy natury ontologicznej i epistemologicznej. Przy-kładowo, tytułowy bohater rozdziału Wierzbownik szuka odpowiedzi na pytanie o sens istnienia w książkach. Pragnie on przeczytać wszystkie książki na świe-cie, gdyż ma nadzieję, że książki pozwolą mu zrozumieć siebie samego, innych i świat cały, że pomogą mu odkryć sens „wszystkiego” (Wierzbownik, SŻK, s. 12). Jego zdaniem, zdobyta wiedza pozwoli mu „znaleźć drogę do szczęścia”, na razie odległego, a więc obcego. Choć plany krasnala są niewykonalne15, tak jak niemożliwa jest jednoznaczna odpowiedź na pytanie o „sens wszystkiego”, to jednak postawa Wierzbownika -idealisty i jego „piękne zamierzenie”, upór, systematyczność i dążenie do odkrycia „nieznanego” są w opowiadaniu wy-raźnie zachwalane. Narrator wyraża na zakończenie wręcz pewność, że krasnal

„w końcu na pewno odkryje sens wszystkiego” (Wierzbownik, SŻK, s. 13). Inne opowiadania ze zbioru negują również postawę powierzchowną i miałką, uświadamiają, jak istotne jest nie tyle spełnienie, ile raczej oczekiwanie. Dobrze obrazuje to historia o Puszczającym Stateczki, który zakochał się w królewnie z bajki, a więc kimś nieosiągalnym, odległym, a przez to obcym. Bohater nie uległ jednak racjonalnym radom współbraci krasnali, by porzucić to niemoż-liwe do spełnienia uczucie. Dlatego kartki, na których pisał miłosne wiersze, składał następnie w stateczki i puszczał na wodę z nadzieją, że przebiją się one przez mury zamku lub ulecą w powietrze i kiedyś dotrą do wyidealizowanej ukochanej. Kończące opowiadanie pytanie retoryczne uzasadnia nieracjonalną, bo nie dającą szans na spełnienie postawę krasnala: „gdyby bowiem […] miłość nie mogła pokonać tak mizernych przeszkód […], cóż to by była za miłość?”

(Puszczający Stateczki, SŻK, s. 21). Kwestie wiarygodności i szczerości ludzi po-dejmuje z kolei opowiadanie o Rapsodniku. Uświadamia ono czytelnikom, że każdy skrywa prawdziwe oblicze pod maską, ujawniając nieprawdziwą, a więc obcą twarz przed innymi (Rapsodnik, SŻK, s. 37).

13 W. Widłak: Sekretne życie Krasnali w Wielkich Kapeluszach. Opowieść o fontannie. Ła-giewniki 2009 (= SŻK).

14 Wywiad przeprowadzony z Wojciechem Widłakiem przez Beatę Jewiarz w audy-cji Niedzielny Poranek, w radiu RDC, w dniu 15 grudnia 2013 roku http://www.rdc.pl/

publikacja/niedzielny -poranek -myzyczny -ekologiczny-spoleczny -oraz -literacki/ (dostęp:

8.08.2014).

15 „Kiedy jednak kończył czytać ostatnią książkę, okazywało się, że tymczasem uka-zały się dziesiątki, setki, a nawet tysiące nowych i Wierzbownik rzucał się na nie, aby zrealizować w końcu swoje piękne zamierzenie” (Wierzbownik, SŻK, s. 12).

111

„Swojskie” i „obce” w twórczości dla dzieci Wojciecha Widłaka

O ile w omówionych utworach „obce” przedstawiane było z perspektywy bohatera, który znajdował się w przestrzeni poznanej, o tyle w opowiadaniu Wiatr to właśnie bajkowe „za górami, za lasami” staje się punktem, z którego ogląda się świat. Tytułowy wiatr, który zamieszkiwał odległe krainy, nie był nikomu znany. Jak mówi dziecięca bohaterka Kasia:

Nikt nie wiedział, że wiatr tam jest, bo wiatr był niewidzialny. Nawet bardziej niż niewidzialny! Nie można go było dotknąć, pogłaskać, ani pocałować. Nie można go było powąchać ani przytulić. A przecież on tam był!16

Wiatr, ODP, s. 36

Opowiadanie traktuje o tym, jak istotne jest przełamanie granicy anoni-mowości i wyjście z ukrycia. Widłak pokazuje, że pełnia szczęścia zależy od umiejętności współistnienia z innymi istotami. W opowiadaniu tym wyraźnie widać, że pełnię szczęścia zapewnia dopiero koegzystencja elementów obcych (tych pochodzących z odległych, nieznanych miejsc) ze swojskimi:

Od tego czasu wiatr bardzo się zmienił […]. Wylatywał ze swojej kryjów-ki tak często, jak tylko mógł. I choć wciąż nikt nie mógł go pogłaskać ani przytulić, wiatr wiedział, że to on może głaskać i przytulać, kogo tylko zechce: drzewa, skały, chmury, ptaki. I że to jest chyba nawet ważniejsze.

Wiatr, ODP, s. 38

Obce, to znaczy ‘nieznane i groźne’

Bardzo często motywowi „obcości” towarzyszy w opowiadaniach Widłaka poczucie zagrożenia. Autor umieszcza swoich bohaterów w sytuacjach im nieznanych lub budzących obawy. Uczucie strachu potęguje stosowany chętnie przez autora chwyt kontrastu. Widłak burzy (pozornie) poczucie bezpieczeń-stwa bohaterów, umieszczając ich na przykład wśród gwałtownych zjawisk atmosferycznych, stawiając przed koniecznością wejścia do nieprzyjemnych miejsc lub podważając poczucie bezpieczeństwa w najbliższym otoczeniu.

Postaci próbują opisać niebezpieczną sytuację poprzez analogię do zjawisk im znanych. Prosiaczek Wesoły Ryjek opisuje burzę w następujący sposób:

I nagle zrobiło się ciemno, jakby ktoś zgasił światło, a potem nagle jasno, jakby ktoś robił zdjęcie! […] Deszcz […] uderzał w nasze okna, jakby ktoś chlustał wodą z wiadra17.

Burza

16 W. Widłak: Opowieści do poduszki. Poznań 2008 (= ODP).

17 W. Widłak: Burza. „Dziecko”. http://www.edziecko.pl/czas_wolny/1,79586,7499273, Burza.html (dostęp: 8.08.2014).

112 Małgorzata Mieszek

Aby oswoić strach, młodzi bohaterowie snują domysły na temat potencjal-nego zagrożenia. Ich fantazje mają za zadanie dookreślić to, co nieznane. Poja-wia się tu charakterystyczne dla małych dzieci myślenie obrazami. Majaczący za oknem niewyraźny kształt lub ciemne wnętrze, w którym nie można niczego rozpoznać i zobaczyć, wywołują w bohaterach Widłaka mechanizm obronny.

Polega on na próbie skonkretyzowania, a więc poznania zagrożenia, by na-stępnie je oswoić i dzięki temu odbudować poczucie bezpieczeństwa18. Dobrze ilustruje to fragment opowiadania, w którym majaczący za oknem przedszkola cień koparki prowokuje różne domysły:

– […] Może to żyrafa?

– Ładna mi żyrafa – pokręciłem głową. – Widziałeś kiedyś żyrafę z ta-kimi zębami? […]

– Masz rację – powiedział [Baltazar, przedszkolny kot – M.M.]. – Żyrafy się ruszają. A moi kuzyni – tygrysy potrafią bardzo długo leżeć bez ru-chu podczas polowania.

Teraz to mnie dopiero przestraszył.

Nocne strachy, KP, s. 34

Z kolei Wesoły Ryjek w jednym z opowiadań kreuje postać Stukacza, aby w ten sposób zniwelować strach przed nieznanymi i niemiłymi odgłosami wichury. W wyimaginowanej „osobie” kumulują się cechy budzące przestrach, zapożyczone z różnych znanych bohaterowi przedmiotów. To namnożenie niemiłych skojarzeń (ogromny rozmiar, czarny kolor, odgłosy wycia groźnego wilka) zawarte zostaje w stworzonej przez Ryjka nazwie potwora:

Pod kołdrą było całkiem ciemno i w tych ciemnościach zacząłem sobie wyobrażać Wielkiego Czarnego Stukacza Wyjącego jak Wilk. Stukacz miał chyba ze sto rąk. Większością z nich stukał, o co tylko się dało […].

Stukacz, WR, s. 14

Innym przykładem obrazującym mechanizm obronny jest opowiadanie Jaskinia (PK.R), w którym kaczka Katastrofa i pies Pypeć niechętnie wchodzą do tytułowej jamy. Oboje sądzą, że może w niej mieszkać niedźwiedź lub smok wawelski. W tym przypadku Widłak odwołuje się zatem zarówno do kom-petencji poznawczych (niedźwiedź), jak i literackich (smok wawelski) swoich czytelników.

W omówionych przykładach chwyt kontrastowania polegał na zestawieniu z jednej strony przestrzeni znanej, swojskiej, z drugiej zaś – obcej i groźnej.

18 Alicja Baluch zwróciła uwagę, że młody czytelnik znajduje radość właśnie w roz-poznaniu opisanych realiów, rzeczy i sytuacji (Od ludus do agora. Rozważania o książkach dla dzieci i młodzieży i o sposobach lektury, które wiodą od zabawy do poważnej rozmowy o lite-raturze. Kraków 2003, s. 66).

113

„Swojskie” i „obce” w twórczości dla dzieci Wojciecha Widłaka

Każda z nich wyposażona została w określone atrybuty, powtarzające się w róż-nych opowiadaniach. Bezpieczeństwo związane było z określonymi cechami deskrypcyjnymi. A więc przestrzeń znana jest w utworach Widłaka wyraźna, rozpoznawalna, wypełniona bliskimi przedmiotami, ciepła i jasna. Natomiast to, co obce, budzi strach przez swoją niedookreśloność (cień, niewyraźne kształty), mroczny lub ciemny kolor oraz zimno. Takie proste zestawienie przeciwstaw-nych cech, najczęściej w obrębie jednego lub dwóch sąsiadujących ze sobą zdań, ułatwia młodym odbiorcom zrozumienie zachowania postaci. Jednocześnie czytelnicy łatwo odnaleźć mogą analogie do swoich obaw i strachów. W ten sposób nie tylko śledzą przygody literackich bohaterów, ale również poddawani są terapeutycznej funkcji, jaką pełni literatura dziecięca19. Sam autor w jednym z wywiadów sformułował zresztą myśl, że „w książce porusza nie tyle wiedza”, ile właśnie emocje20.

W kilku opowiadaniach Widłaka to, co obce i wywołujące strach, zostało ukonkretnione. Tak dzieje się w przypadku olbrzyma, o którym śni kaczka

W kilku opowiadaniach Widłaka to, co obce i wywołujące strach, zostało ukonkretnione. Tak dzieje się w przypadku olbrzyma, o którym śni kaczka