• Nie Znaleziono Wyników

Mikronarracje i przeciw -historia, czyli wyzwalanie z opresji

Jerozolimski Instytut Yad Vashem w swej bogatej ofercie księgar-skiej posiada przynajmniej dwie pozycje, które poświęcone są losom dzieci podczas Holokaustu — Our Living Legacy1 i Through Our Eyes.

Children Witness. The Holocaust Itzhaka B. Tatelbauma2. Obie publikacje koncentrują się na niesłychanie istotnych kwestiach.

Pierwsza z wymienionych książek stanowi dokumentację konfe-rencji, która odbyła się 11 kwietnia 2002 roku w Jerozolimie. Autorzy, cytując Aharona Appelfelda, przekonują, że świadectwa przekazy-wane przez dzieci cechują się zupełnie innym językiem niż te, które składają dorośli. Dzieci bowiem nie potrafią wyposażyć swej narra-cji o Zagładzie w historyczne, teologiczne czy etyczne terminy. Będą za to mówić o strachu, ucieczce, o barwach, kryjówkach, o dobrych i złych ludziach, których spotkały na swej drodze. Innymi słowy, ciało i afekty — oto dziecięcy alfabet Zagłady, do którego najmłodsi mają

1 Our Living Legacy. Yad Vashem 2003.

2 I.B. Tatelbaum: Through Our Eyes. Children Witness. The Holocaust. Israel 2004.

dostęp3, dlatego też są, według Henryka Grynberga, najbardziej wia-rygodnymi świadkami Holokaustu4.

Druga książka jest formą albumu prezentującego oś czasu, na któ-rej zaznaczono kolejne punkty Zagłady: Życie dzieci przed Holokaustem, Czas zmian w Europie, Szkolne prawa, Palenie żydowskich książek i synagog, II wojna światowa, Żółta gwiazda, Życie codzienne w getcie, Ostateczne roz‑

wiązanie kwestii żydowskiej, Deportacje, Obozy, Wyzwolenie, Przesłanie dla przyszłych pokoleń5.

Obie książki są przykładem otwierania się naukowego dyskursu na nieobecną lub słabo do tej pory reprezentowaną perspektywę dziecięcą6 w świadectwach Holokaustu. Wobec tego niespecjalnie dziwi fakt, że Stowarzyszenie Dzieci Holokaustu zostało utworzone dopiero w 1991 roku.

Wymienione publikacje, stanowiące summę typologii dziecięcych narracji wraz z ich chronologicznym rytmem oraz swoistym rezerwu-arem topicznym, w pewnym sensie przypomniały o znormalizowa-nych reprezentacjach Zagłady. Do stworzenia obowiązujących narracji o Holokauście przyczyniły się z pewnością świadectwa ofiar i świad-ków, w tym również dzieci. Trudno nie wspomnieć o polskich opraco-waniach zbierających świadectwa najmłodszych, jak choćby Dzieci Holo‑

kaustu mówią7 z 1993 roku, kilkutomowej publikacji będącej prezentacją dziecięcych wspomnień przywoływanych po latach przez dorosłych już ludzi. Zupełnie inną jakość ma wydana w tym samym roku książ-ka Żydowskie dzieci osksiąż-karżają, w której „na gorąco” zamieszczono relacje dzieci bezpośrednio po zakończeniu wojny. Te świadectwa wydają się szczególnie wstrząsające, ponieważ „naiwna” rejestracja rzeczywistoś-

3 Por. Our Living Legacy…, s. 63. Na wypowiedź Appelfelda powołał się rów-nież Jacek Leociak. Zob. J. Leociak: Tekst wobec Zagłady. O relacjach z warszawskiego getta. Warszawa 1997, s. 44.

4 J. Sobolewska: Dzieci Holokaustu. W: Tematy żydowskie. Historia, literatura, edu‑

kacja. Red. E. Traba, R. Traba. Olsztyn 1999, s. 186. Zaskakuje obfitość tekstów pisanych post factum przez ocalałe Dzieci Holokaustu. Literatura -autobiograficzna w istotny sposób wpłynęła na kształtowanie się topiki Zagłady.

Dla porządku należałoby jedynie zasygnalizować bogatą reprezentację tego rodza-ju tekstów, wymieniając choćby powieści Henryka Grynberga, Dziewczynkę w czer‑

wonym płaszczyku Romy Ligockiej, Chleb rzucony umarłym Bogdana Wojdowskiego, Sublokatorkę Hanny Krall, Konia Pana Boga Wilhelma Dichtera czy Czarne sezony Michała Głowińskiego.

5 I.B. Tatelbaum: Through Our Eyes…

6 Zob. Sen o Zagładzie. Jak biedni Polacy patrzą na getto. Z B. Engelking ‑Boni roz‑

mawia M. Okoński. W: Publicystyczny komentarz socjologów. Analizy — polemiki — wy‑

wiady. Wybór tekstów z lat 1975—2006. Red. H. Domański, A. Ostrowska. Warszawa 2006.

7 Dzieci Holokaustu mówią… Oprac. W. Śliwowska. Warszawa 1993.

ci została pozbawiona filtru racjonalizmu, tak charakterystycznego dla perspektywy dorosłego.

Ostatnio wydane Dzieci żydowskie w czasach Zagłady oprócz relacji najmłodszych zawierają kwestionariusz, którym posługiwano się pod-czas zbierania świadectw ocalonych. Znamienne jest to, że zgromadzo-ny materiał był wynikiem nie dziecięcych opowieści, lecz odpowiedzi na pytania zadawane przez specjalnie przeszkolonych ankieterów.

W omówieniu kwestionariusza zamieszczono wyjaśnienie dotyczące zasadności zadawanych pytań:

Odtworzyć przeżycia z przeszłości można tylko drogą zadawania pytań, bezpośrednio trafiających do najbardziej intymnych uczuć dziecka, które często jątrzą niezabliźnione jeszcze rany8.

Pytania zostały podzielone na następujące tematy: Personalia, Pierw‑

szy okres okupacji niemieckiej, Getto, Likwidacja getta, Obóz, Więzienie, Życie w lasach i schronach (bunkrach), Udział dzieci w partyzantce, Życie wśród Aryjczyków9. Intencja badań jest niezwykle czytelna: uchwycenie dzięki indywidualnym relacjom zbrodniczego planu nazistów wobec dzieci i całej społeczności żydowskiej.

Jednak niejako na marginesie badań powstaje coś, co można by nazwać morfologią Zagłady. Obszary tematyczne kwestionariusza ge-nerują pewne lejtmotywy Holokaustu, które później będą się pojawiać we wspomnieniach. Nie twierdzę, że świadectwa składane przez ofiary miały multiplikacyjny charakter, ale powtarzane i w pewnym sensie do siebie podobne — stały się inspiracją dla literackich reprezentacji Holokaustu, w tym tekstów adresowanych do dzieci. Skoro więc, jak już wcześniej pisałam, powołując się na Haydena White’a, narracja hi-storyczna domaga się fabularyzacji, to „literaturę osobną” odwołującą się do wydarzeń z przeszłości można uznać za fabułę podniesioną do potęgi. Zatem można przyjąć, że współczesna „literatura czwarta” two-rzona przez drugie, a w zasadzie już trzecie pokolenie posługuje się narracją, która jest wypadkową świadectwa oraz fikcyjnej opowieści złagodzonych w takim stopniu, aby odpowiadała wrażliwości i możli-wościom percepcyjnym młodego odbiorcy. Jej centrum stanowi dziec-ko, ten bowiem typ literatury domaga się dziecięcego bohatera, którego wiek będzie zbliżony do wieku czytelnika10.

 8 Dzieci żydowskie w czasach Zagłady. Wczesne świadectwa 1944—1948. Relacje dziecięce ze zbiorów Centralnej Żydowskiej Komisji Historycznej. Oprac. O. Orzeł. War-szawa 2014, s. 296.

 9 Ibidem, s. 298—305.

10 Zob. J. Cieślikowski: Wiersz dziecięcy. W: Literatura i podkultura dzieci i młodzie‑

ży. Antologia opracowań. Red. J. Cieślikowski, R. Waksmund. Wrocław 1983.

Tym samym holokaustowa opowieść dziecka lub o dziecku nosi znamiona przeciw -historii11, którą za Michelem Foucaultem należy ro-zumieć jako wydobywanie czegoś, co zostało nie tyle zapomniane, ile z rozmysłem przeinaczone12. Pierwotnie dziecięce doświadczenie Zagła-dy zostało wpisane w obszar doświadczeń uniwersalnych z pominię-ciem specyfiki przeżywania traumy przez najmłodszych. Od niedawna dziecięcym narracjom przyznano status pełnoprawnych opowieści, któ-rych fabuły będą adekwatne do możliwości percepcyjnych ich twórców.

Odtąd dzieci z fragmentaryczną czy wręcz naiwną opowieścią, które wcześniej znalazły się poza głównym nurtem narracji, zyskały dostęp do przestrzeni negocjowania reprezentacji Zagłady. Ich mikronarracje tworzą przeciw -historię sytuującą się na drugim biegunie historii mo-numentalnej, a tym samym oficjalnej.