• Nie Znaleziono Wyników

CZĘŚĆ I: ZARZĄDZANIE WARTOŚCIĄ REGIONU POPRZEZ ROZWÓJ I WZROST

1. Wartość i zarządzanie wartością regionów

1.2. Modele zarządzania wartością regionów

P  odstawową kategorią określającą jakość zarządzania wartością regionu jest sprawność zarządzania. Odnosząc się do jednej z wielu definicji

33

, sprawne zarządzanie można rozumieć jako działanie skuteczne i z powodzeniem, wykorzystujący zasoby mądrze i bez zbędnego marnotrawstwa

34

. W kontekście regionu sprawne zarządzanie odnosi się do jakości działania podmiotów lokalnych, a w szczególności szeroko pojętej władzy, która z umocowania prawnego i poprzez wybór społeczny ma za zadanie służyć członkom wspólnoty i w ich imieniu zarządzać regionem

35

. Pomiar sprawności zarządzania regionem

Aby mierzyć sprawność zarządzania miastem, niezbędne jest uprzednie określenie, kto jest za ten proces odpowiedzialny.

Mierząc jakość świadczonych usług, możemy pośrednio określić sprawność zarządza-nia miastem. Tego typu analizy wskaźników najlepiej są rozwinięte w Wielkiej Brytanii i wy-korzystują tzw. Best value performance plan. W Polsce takie podejście jest jeszcze mało po-pularne, lecz coraz więcej gmin jest zainteresowanych analizą jakości świadczonych przez nie usług.

Należy zadać sobie pytanie czy mierząc sprawność zarządzania będziemy się porówny-wać z podobnymi jednostkami (analiza porównawcza), czy może zdecydujemy się na zbu-dowanie modelu, a później na jego porównanie z naszym miastem i na znalezienie obszarów wspólnych i obszarów rozbieżnych36.

33 Griffin R.W., Podstawy zarządzania organizacjami, PWN, Warszawa 2000, s. 36-39

34 Budziński M., Sprawność zarządzania miastem [w:] Rozwój miast i regionów w procesie integracji eu-ropejskiej, (pod red.) Nowakowska A., Zakład Ekonomiki Regionalnej i Ochrony Środowiska Uniwersytet

Na sprawność instytucji samorządowej składają się m.in. umiejętności odpowiadania na potrzeby społeczności lokalnej, uzgadniania celów oraz ich realizacji i sprawnego podej-mowania decyzji. Przyjęta definicja sprawności instytucjonalnej wyróżnia siedem wymiarów działań samorządu terytorialnego:

• jakość obsługi w urzędzie,

• uczciwość w postępowaniu (zachowaniu) administracji,

• umiejętność podejmowania innowacyjnych działań,

• jakość planowania i zarządzania finansowego,

• jakość uchwalanego prawa,

• stabilność polityczna,

• polityka rozwoju gospodarczego.

Ciekawą koncepcję sprawnego zarządzania określaną m.in. przez dwa pierwsze wy-miary, podane powyżej, przedstawia także w swej pracy Tadeusz Markowski37. Wyróżnia on  bowiem, w odniesieniu do miasta, zarządzanie ogólne, obejmujące zarządzanie urzędem miasta oraz zarządzanie miastem jako całością. Miernikiem sprawnego zarządzania szcze-gólnie w odniesieniu do urzędu miejskiego, mogłoby też być np. szybkość obiegu dokumen-tów, jakość i szybkość kanałów przekazywania informacji (wewnętrznych i zewnętrznych), stopień biurokracji.

Ważną rolę odgrywa też wymiar społeczeństwa obywatelskiego przejawiający się m.in.

poprzez liczbę dobrowolnych organizacji społecznych, obecność pracy lokalnej, intensyw-ność kontaktów międzynarodowych samorządów gminnych oraz udział samorządu w do-browolnych stowarzyszeniach i związkach międzygminnych38.

Współczesne teorie rozwoju regionalnego swoimi korzeniami sięgają tradycyjnych szkół ekonomii – nurtu neoklasycznego oraz neokeynesowskiego. Koncepcje rozwoju regionalne-go można podzielić na dwie podstawowe grupy odpowiadające tym głównym nurtom.

Teo-rie nurtu neoklasycznego charakteryzują się doktryną neoliberalną traktującą wolny rynek jako optymalny mechanizm regulacyjny. Teorie wywodzące się z nurtu neokeynesowskiego posługują się interwencjonizmem jako nieodzownym mechanizmem regulacyjnym także w  wymiarze regionalnym.

Ekonomia rozwoju regionalnego jest związana z ekonomią klasyczną i z międzynarodo-wą teorią handlu. Przez pojęcie ekonomii neoklasycznej rozumie się całą grupę teorii ekono-micznych wywodzących się z drugiej połowy XIX wieku, opierających się na stworzonej przez Adama Smitha ekonomii klasycznej. W ekonomii neoklasycznej zakłada się, że w rezultacie działania rynku czynniki produkcji (kapitał i praca) są używane do towarów i usług zgodnie z potrzebami społeczeństwa39. Swobodne kształtowanie się cen towarów, usług i czynników produkcji z jednej strony oraz swobodne decyzje maksymalizujących zyski producentów i  inwestorów z drugiej powodują, że dany kraj czy region wytwarza z posiadanych zaso-bów maksymalny możliwy do wytworzenia PKB1, a gospodarka dąży do stanu równowa-gi ekonomicznej. Zgodnie z tym nurtem, dochód narodowy jest uzależniony od zdolności produkcyjnych i wydajności czynników produkcji, a mechanizm wolnego rynku ma charak-ter samokorygujący40. Z ekonomii klasycznej wywodzi się międzynarodowa teoria handlu, w tym między innymi teoria kosztów komparatywnych oraz teoria konwergencji. Pierwsza wywodzi się z prac Davida Ricarda i opiera się na założeniu, że poziom wydajności i kosztów pracy w dwóch krajach i wymiana handlowa realizowana w związku z powstającymi na tym tle różnicami są źródłem korzyści dla tych krajów. Kraj gorzej rozwinięty charakteryzuje się tańszą siłą roboczą oraz wyższą produktywnością siły roboczej i kapitału. Jednocześnie ni-ski poziom produktu krajowego brutto na jednego mieszkańca skutkuje nini-skim poziomem oszczędności i inwestycji. Wymiana handlowa z lepiej rozwiniętymi krajami z jednej strony daje korzyści, z drugiej jednak strony powoduje powstanie tendencji do rozwoju jednorod-nej produkcji kraju gorzej rozwiniętego. Zamiast produkować dobra potrzebne jego miesz-kańcom, koncentruje się na produkcji dóbr poszukiwanych przez mieszkańców krajów lepiej rozwiniętych41.

Rozwinięciem koncepcji kosztów komparatywnych stała się teoria rozwoju poprzez han-del nazywana też teorią rozwoju egzogenicznego. Według niej hanhan-del międzynarodowy po-winien zapewnić rozwój gorzej rozwiniętym krajom produkującym dobra nisko przetworzone, ale także dalszy rozwój krajów wysokorozwiniętych, w których przeważa produkcja wysoko przetworzona. Rzeczywistość gospodarcza zweryfikowała negatywnie te założeni42.

Ekonomia neoklasyczna doprowadziła do ukształtowania się teoretycznych modeli wzrostu gospodarczego, zwanych modelami wzrostu egzogenicznego. Modele te ewoluowa-ły z czasem, w miarę zdobywania doświadczeń w analizowaniu procesów wzrostu gospodar-czego. Gospodarka charakteryzuje się w nich dążeniem do zrównoważonego wzrostu w dłu-gim okresie, a stopa tego wzrostu zależy od egzogenicznej (pochodzącej z zewnątrz) stopy postępu technicznego. Do najbardziej znanych modeli wzrostu typu egzogenicznego można zaliczyć model wzrostu Solowa oraz rozszerzony model neoklasyczny Mankiwina, Romera i Weila. Na przykład neoklasyczny model Solowa zakładał, że wzrost wydajności pracy, wyni-kający z postępu technologicznego, jest równomierny w czasie43. Wymienione modele – ukierunkowane na zwiększanie poziomu inwestycji i podaży – zakładały, że działania te po-wodują wzrost krótkookresowy. W praktyce okazało się jednak, że wzrost inwestycji w długim okresie wpływa na zwiększenie produkcji per capita. Spowodowało to konieczność stworze-nia modeli endogenicznych, które nie przyjmowały jako danych poziomu inwestycji oraz sto-py postępu technicznego44. Z ekonomią neoklasyczną powiązana jest też neoklasyczna teo  długim okresie następuje proces konwergencji w rozwoju między krajami i regionami o różnym poziomie rozwoju oraz że istnieje optymalny stosunek między kapitałem i siłą ro-boczą. Gdy się zrównują, osiągnięcie wyższego dochodu per capita jest możliwe tylko po-przez zastosowanie postępu technicznego. Model neoklasycznej teorii handlu sugerował, że  konwergencja ma w dużym stopniu charakter naturalny. Koncepcję konwergencji pierw-szy sformułował w latach czterdziestych XX wieku Jan Tinbergen na podstawie analizy go-spodarki Stanów Zjednoczonych. Konwergencja oznacza proces przyspieszonego rozwoju słabszych gospodarek i w konsekwencji wyrównanie dochodów per capita z gospodarkami lepiej rozwiniętymi. Takie zjawisko jest określane jako β-konwergencja. Innym typem tego zjawiska jest konwergencja absolutna zakładająca możliwość osiągnięcia takiego samego poziomu dochodów przed dwa regiony lub kraje tylko w przypadku istnienia w obu takich

42 Barro, R., Sala-i-Martin, Barro X., Convergence across states and regions, Brookings Papers on

Econo-samych fundamentów gospodarczych (na przykład potencjału geograficznego, stopy oszczędności, poziomu rozwoju technologicznego itd.). Dla przypadku gospodarek różnią-cych się między sobą sformułowano pojęcie konwergencji warunkowej – wówczas bogate kraje lub regiony rozwijają się szybciej niż te uboższe ze względu na dużą różnicę w sytuacji początkowej45. Na podstawie neoklasycznego modelu wzrostu prowadzono w latach dzie-więćdziesiątych XX wieku badania dotyczące konwergencji dochodów regionów Unii Euro-pejskiej. W wyniku tych badań stwierdzono, że konwergencja dochodów w skali regionalnej nie występuje powszechnie. Alternatywnie obserwuje się zjawisko dywergencji, czyli polary-zacji dochodów regionalnych. Wyjaśnianiem obu tych procesów zajęły się nowa teoria wzro-stu i nowa geografia ekonomiczna omawiane szerzej w dalszej części tego rozdziału [Barro i  Sala-i-Martin 1991, s. 107–182]. Inną wiodącą szkołą makroekonomiczną stał się w XX wieku keynesizm. Jej twórcą był John Maynard Keynes. Najistotniejszym założeniem tej szkoły jest odrzucenie tezy klasycznej ekonomii, że nieregulowany wolny rynek dąży zawsze do równowagi popytu i podaży oraz że przy polityce szybkich zmian podstawowych stóp procentowych, podążających za naturalnym popytem na pieniądz jest możliwe uzyskanie niemal pełnego zatrudnienia [Landreth i Colander 2005, s. 488–500]. Zdaniem Keynesa, mię-dzy polityką stóp procentowych a wielkością bezrobocia nie występuje żadna silna zależ-ność. Swoje prace oparł on na obserwacjach gospodarek Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii po I wojnie światowej. Stosowanie w tych krajach zasad klasycznej ekonomii nie do-prowadziło do pełnego zatrudnienia. Pomimo korzystnej koniunktury gospodarczej, rosną-cych inwestycji i efektywności pracy bezrobocie utrzymywało się na wysokim poziomie J.M.  Keynes posługiwał się często pojęciem całkowitego popytu, będącego ogólną sumą zapotrzebowania na dobra i usługi w całym systemie ekonomicznym. Pojęcie to było znane też w klasycznej ekonomii. Zdaniem Keynesa, poziom produkcji i zatrudnienie wynika wła-śnie z całkowitego popytu, podczas gdy w ekonomii klasycznej to osiągnięty poziom produk-cji i dostosowane do niego płace decydowały o całkowitym popycie46. Zgodnie z podejściem Keynesa, w czasie kryzysu należy pobudzać popyt poprzez interwencjonizm w postaci dzia-łań, takich jak obniżanie stóp procentowych i obniżanie tym samym kosztów inwestycji, sto-sowanie ulg inwestycyjnych w systemie podatkowym, ratowanie upadających przedsię-biorstw, a nawet poprzez bezpośrednie inwestycje państwa. Teoretycznie pieniądze

inwestowane w gospodarkę w ramach interwencjonizmu państwa nie zwiększają ogólnej ilości dostępnego kapitału na inwestycje, ponieważ pochodzą z podatków lub długów uszczuplających wolny kapitał inwestycyjny w rękach prywatnych. Keynes wykazał, że tak nie jest, poprzez sformułowanie teorii mnożnika inwestycyjnego. Zjawisko to polega na tym, że pieniądz zainwestowany generuje w przyszłości wielokrotnie więcej pieniędzy na spoży-cie, które z kolei pobudzają następne inwestycje co wpływa na ożywienie gospodarki47. Teo-rie Keynesa zostały po raz pierwszy wykorzystane w praktyce w ramach polityki New Deal, w Stanach Zjednoczonych w latach trzydziestych XX wieku i przyniosły mieszane rezultaty.

Zwolennicy teorii tłumaczyli to tym, że działania interwencjonistyczne w ramach New Deal były prowadzone niekonsekwentnie ze względu na to, że rząd Stanów Zjednoczonych nie po-siadał wówczas wystarczającej liczby danych statystycznych na temat gospodarki. Po  dru-giej wojnie światowej keynesizm odgrywał rolę wiodącej teorii makroekonomicznej, któ-rą  posługiwało się wiele rozwiniętych i rozwijających się krajów. W takich krajach, jak Stany Zjednoczone, Japonia, Korea Południowa i RFN teoria ta dała dobre rezultaty, umożliwiła tworzenie w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych stabilnych i szybko rozwijających się gospodarek charakteryzujących się niskim bezrobociem i niską inflacją. W latach sie-demdziesiątych państwa stosujące interwencjonizm zaczęły odnotowywać systematyczny wzrost bezrobocia przy jednoczesnym wzroście inflacji, oraz braku pozytywnej reakcji rynku na działania interwencjonistyczne. Gospodarki tych krajów zaczęły się wolniej rozwijać oraz popadać w większe zadłużenie. U schyłku lat siedemdziesiątych popularność zaczęły odzyskiwać szkoły ekonomiczne wychodzące z zasad klasycznej ekonomii, w tym zwłaszcza monetaryzm i ekonomia neoklasyczna48. Modele popytowe znalazły liczne zastosowania w wyjaśnianiu procesów rozwoju regionalnego już w latach pięćdziesiątych XX wieku. Eko-nomiści regionalni i geografowie ekonomiczni w latach siedemdziesiątych ubiegłego stule-cia dostosowali i zmodyfikowali je pod kątem nowej sytuacji gospodarczej. Jednym z  przy-kładów popytowego modelu wzrostu jest opisywana w dalszej części tego rozdziału teoria bazy ekonomicznej, innym przykładem jest model kumulatywnej przyczynowości dający podstawy do traktowania regionu jako „źródła rosnących przychodów”49. Model ten, zapro-ponowany przez Gunnara Myrdala i później zmodyfikowany przez Nicholasa Kaldora, opisuje zjawisko, w którym zmiana jednej wielkości powoduje zmianę innej. Zmiany te dokonują się w tym samym kierunku, a na zasadzie sprzężeń zwrotnych następuje wzmocnienie

wzajem-47 Romanow Z.B., Historia myśli ekonomicznej w zarysie, Wydawnictwo Akademii Ekonomicznej w Poznaniu,

nych oddziaływań i uruchomienie kumulatywnej przyczynowości. Pozytywne zmiany wzmacniają proces wzrostu, a negatywne – proces recesji50. Powoduje to zróżnicowanie roz-woju w przestrzeni, powiększając dysproporcje pomiędzy ośrodkami wzrostu i pozostałych terytoriów51. W Modelu G. Myrdala jako w jednym z pierwszych pojawia się możliwość po-wstawania rozbieżności w zróżnicowaniu regionalnych dochodów. W koncepcji N. Kaldora można odnaleźć też cechy teorii rozwoju F. Perroux i A. O. Hirschmana, dla których wspólną cechą jest założenie o cykliczności procesu rozwoju gospodarczego inicjowanego przez czynniki rozwoju i którego efekty są kumulowane w gospodarce. Działalność firm poprzez korzyści aglomeracji wykazuje tendencje do koncentracji, co w konsekwencji prowadzi do  polaryzacji przestrzeni i sprzyja dywergencji dochodów regionalnych. W koncepcjach tych rozwój regionu w dużym stopniu jest uzależniony od działalności eksportowej wiodą-cych przedsiębiorstw regionu. Działalność tych firm ma wpływ na otoczenie i skutkuje roz-przestrzenianiem się rozwoju, opiera się na przewidywaniu zmian popytu globalnego, a tak-że  na innowacjach poprawiających współczynniki produkcji i prowadzących do postępu technologicznego52. Dokonuje się rozwój oparty na innowacjach technologicznych i organi-zacyjnych. W modelu N. Kaldora dodatkowo wskazuje się na takie czynniki rozwoju, jak: efekt uczenia się przez działalnie (learning by doing), efekt rozlewania informacji (spillover), spe-cjalizacja eksportu i konsekwencje korzyści skali53.

Regionalne strategie innowacji tworzone są juz od początku lat 90. XX wieku. Posunię-ciem przeciwdziałającym istnieniu barier ograniczających zdolność regionów krajów Unii Europejskiej do innowacji było tworzenie Regionalnych Planów Technologicznych. Jeden z celów wspomnianych dokumentów to skłonienie regionów do tworzenia strategii innowacji.

Budowę planów technologicznych uznaje się za pierwszy przejaw strategicznego podejścia do innowacji. Kolejnym były prace nad opracowaniami służącymi tworzeniu regionalnych systemów innowacji. Projekty, noszące nazwę Regionalnych Strategii Innowacji i

Transfe-50 Grzeszczak J., Bieguny wzrostu a formy przestrzeni spolaryzowanej, Prace Geograficzne, nr 173, Instytut Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania im. Stanisława Leszczyckiego, Polska Akademia Nauk, War-szawa 1999, s. 14

51 Churski P., Rozwoj regionalny w warunkach transformacji gospodarczej i integracji europejskiej, [w:] Ciok, S., Ilnicki, D. (red.), Przekształcenia regionalnych struktur funkcjonalnoprzestrzennych. Regionalny wymiar

ru Technologii lub Regionalnych Strategii Innowacji zaczęto wdrażać od 1994 r. Pierwsze z wymienionych szczególny nacisk kładły na transfer technologii, uznając go za kluczowy czynnik w procesie zwiększania innowacyjności w regionach. Realizacja tych narzędzi miała podnieść konkurencyjność gospodarki europejskiej w stosunku do dominujących systemów gospodarczych – amerykańskiego i japońskiego. Choć nie wszystkie działania przyniosły zamierzone efekty i nie w jednakowym stopniu, to pozytywne doświadczenia niektórych re-gionów w realizacji projektów wspomagających innowacyjność regionalnych systemów go-spodarczych spowodowały, że poszerzono liczbę krajów zaangażowanych w projekty o kraje stowarzyszone.

Opracowania tworzone jako regionalne strategie innowacji muszą spełniać następujące warunki54:

• opierać się na partnerstwie publiczno-prywatnym, a ostateczny kształt powinien po-wstać w wyniku konsensusu społecznego;

• mieć popytowy charakter, a zatem koncentrować się na innowacyjnych potrzebach firm, zwłaszcza sektora MSP;

• mieć charakter oddolny (tzw. bottom-up) i wiązać się z włączeniem regionalnych pod-miotów sfery B+R;

• eksponować komercjalizację badań naukowych, w wyniku której wdrożone zostają projekty innowacyjne w firmach, przedsięwzięcia sektora badawczo-rozwojowego oraz otoczenia biznesu, a także rozwiązania współpracy na poziomie regionalnym;

• region podejmujący się tworzenia RIS winien korzystać z doświadczenia innych regio-nów europejskich.

Zakłada się, że poprawnie zbudowana strategia innowacyjności:

• identyfikuje w regionie stan przemysłu opartego na wiedzy;

• ustala i wykorzystuje atuty regionu;

• wskazuje sposoby działań lokalnych i regionalnych liderów oraz wspiera;

• lobbing na rzecz innowacji technologicznych;

• zawiera rozwiązania intensyfikujące rozwój przedsiębiorczości;

• propaguje inwestycje w innowacje;

• określa system budowania relacji i współdziałania między podmiotami tworzącymi regionalne sieci innowacji;

• ustala metody wsparcia potencjału instytucji badawczo-rozwojowych oraz edukacyj-nych;

• jednoznacznie definiuje cel długookresowy.

A zatem dobrze opracowany dokument powinien przyczyniać się do budowy przewagi konkurencyjnej. Strategia to zapis zintegrowanych i skoordynowanych działań przedstawia-jący cele do osiągnięcia oraz zadania do  wykonania w określonym czasie, w odniesieniu do zmieniających się uwarunkowań wewnętrznych i zewnętrznych oraz przy uwzględnieniu dostępnych zasobów. Pod względem metodyki budowy nie różni się od innych tego typu dokumentów. Każda strategia, w tym również innowacji, powinna składać się z trzech na-stępujących po sobie kroków: tworzenia (definicji), wdrażania (implementacji) oraz oceny – kontroli. Czynniki mające wpływ na powodzenie realizacji RSI dzielą się na dwie kategorie:

związane z charakterem regionu i ze strategią. W grupie pierwszej znajdują się następują-ce elementy: sytuacja gospodarcza, warunki instytucjonalne, stopień innowacyjności firm, system edukacyjny, istnienie podmiotów - przedsiębiorstw i ośrodków tworzących wiedzę – zainteresowanych innowacjami oraz stan i sytuacja tych ośrodków. Do grupy drugiej należą:

praktyka w prowadzeniu polityki innowacyjnej, siła i autonomia władz regionalnych, wsparcie polityczne dla wdrażania strategii, stopień zaangażowania ekspertów, motywacja i przyzwo-lenie dla podejmowania ryzyka oraz wielkość środków finansowych na realizację strategii55. Prawidłowo opracowany dokument to narzędzie rozwijania potencjału innowacyjnego re-gionu lub jego podtrzymywania (gdy jest wysoki). Nieodzownym elementem strategii jest uzyskanie konsensusu między trzema głównymi grupami podmiotów zaangażowanych w jej budowę i realizację. Dwie pierwsze, wcześniej wspomniane, to przedsiębiorstwa

oraz ośrod-częcie współpracy najczęściej następuje w określonych okolicznościach. Aby przebiegała w sposób pożądany i efektywny należy stworzyć warunki, w których przedsiębiorcy będą skłonni do nawiązania współpracy. Pierwszy krok polega na uświadomieniu korzyści pły-nących z kooperacji. Bliskość przestrzenna przedsiębiorstw i podmiotów nauki jest czynni-kiem ułatwiającym przepływ informacji i wiedzy między uczestnikami procesu zwiększania konkurencyjności regionu. Po stronie przedsiębiorstw leży artykułowanie potrzeb, po stronie jednostek akademickich zaś przedstawienie swoich możliwości dostosowania działalności do charakteru potrzeb. Współpraca powinna uzupełniać i wypełniać koncepcję rozwoju re-gionu. Taki sposób współpracy w ramach regionalnych strategii innowacji znacznie popra-wia zakres dialogu i współpracy między kluczowymi aktorami w regionie. Strategie innowacji istnieją w regionach najczęściej obok strategii rozwoju regionu, jako dokumenty uzupełnia-jące. O ile te pierwsze skupiają się głównie na przyspieszaniu rozwoju poprzez zwiększanie konkurencyjności gospodarki, to te drugie dotyczą wszystkich aspektów życia w regionie, nie tylko sfery gospodarczej, ale i  społecznej, edukacji, ochrony zdrowia, środowiska, bez-pieczeństwa publicznego, itp. Dlatego traktowane są jako dokumenty nadrzędne. W zasadzie relacje między strategiami rozwoju a strategiami innowacji zostały uregulowane prawnie.

Art. 11 ust. 1 ustawy o samorządzie województwa nakazuje tak wyznaczać cele strategii rozwoju, by uwzględniały podnoszenie poziomu konkurencyjności i innowacyjności gospo-darki województwa, ale jest to tylko jeden z obszarów, którego strategia powinna dotyczyć.

Wspomniany akt prawny odnosi się bowiem także do sfery kulturowej, społecznej czy histo-rycznej. Jako że jest to dokument szerszy, uwzględniający, oprócz konkurencyjności i inne obszary działań w regionie, zatem można przyjąć, że jednocześnie jest opracowaniem nad-rzędnym. Podsumowując, jednym z warunków osiągnięcia stabilnego i długotrwałego wzro-stu gospodarczego jest ciągłe podnoszenie poziomu wiedzy, tworzenie i stosowanie nowych rozwiązań organizacyjnych i technicznych, czyli innowacji. Narzędziami przyczyniającymi się do wzrostu konkurencyjności regionów są regionalne strategie innowacji, które skupiają się na działaniach prowadzących do podniesienia poziomu technologicznego i rozwoju kapi-tału ludzkiego dzięki współpracy przedsiębiorców i ośrodków naukowych przy udziale władz samorządowych.

Procesowi globalizacji towarzyszą tendencje powstawania ugrupowań integracyjnych oraz wyodrębnienia i wzrostu znaczenia regionów w skali poszczególnych państwa. Ten-dencje te nazwano regionalizacją gospodarki światowej lub gospodarek narodowych.

Re-nadnarodowe z jednej strony oraz niższe szczeble władzy krajowej z drugiej56. Nie oznaczają jednak „zanikania” struktur państwowych, a jedynie modyfikację funkcji państwa, pocią-gająca za sobą konieczność przeformułowania jego roli w nowych uwarunkowaniach roz-wojowych.57Do tychże uwarunkowań rozwojowych należą ewolucja w kierunku powiązań sieciowych, wzrastająca złożoność i współzależność zjawisk gospodarczych, zwiększenie niepewności i ryzyka. Decentralizacja władzy oznacza ewolucję w kierunku systemowego zarządzania.

Aktualne tendencje w ewolucji gospodarki światowej określa się często jako local glo-balisation lub global networking. Pierwsza określa zdolność przedsiębiorstw do funkcjo-nowania w przestrzeni planetarnej i równocześnie do wykorzystywania specyfiki zasobów lokalnych; druga oznacza postępującą nieciągłość przestrzeni, w której wykształcają się bie-guny utrzymujące ze sobą rozległe powiązania sieciowe, prowadzące do wykształcania się

„gospodarki wyspiarskiej”58. W konsekwencji nowe bieguny utrzymują więcej relacji ze sobą

„gospodarki wyspiarskiej”58. W konsekwencji nowe bieguny utrzymują więcej relacji ze sobą