• Nie Znaleziono Wyników

Na styku miasta i wsi w późnośredniowiecznym Poznaniu

Wybitny poznański historyk Kazimierz tymieniecki wskazał już przed laty na istnienie w  wielu miastach Wielkopolski późnego średniowiecza spe-cyficznej grupy społecznej: szlachty-mieszczan1. zainicjowane przez niego badania dotyczyły całej tej kategorii, obejmując zebrane przezeń przykłady osób migrujących z miast na wieś i usiłujących przeniknąć w szeregi szlachty, jak również i  tych,  którzy rezygnując ze szlacheckiego sposobu życia, szukali szczęścia w mieście, imając się typowo miejskich profesji2. Badania te miały, co zrozumiałe, charakter syntetyczny, bez zagłębiania się w życie poszczególnych rodzin funkcjonujących na pograniczu wsi i miasta. Dlatego interesujące wydaje się bliższe przyjrzenie się jednej z mieszczańsko-szlacheckich familii Poznania schyłku wieków średnich. K. tymieniecki podał egzempla szlacheckich karier w tym mieście. Były one chyba niełatwe dla szlachty obracającej się w środo-wisku zdominowanym przez korporacje rzemieślniczo-kupieckie najbogat-szego wielkopolskiego mieszczaństwa3. Wśród wymienionych przez uczonego przedstawicieli stanu szlacheckiego, którzy wybili się, wchodząc w szeregi patry-cjatu, znajdziemy wielokrotnego rajcę poznańskiego stanisława Borzewskiego (z  Borzewa, obecnie Borzujewa k. Środy Wlkp.), Jana Pałukę, Mikołaja zaleskiego (z zalesia) czy krojownika sukna Jana Lubickiego (z nieistniejącego już dziś Lubicza k. Biedruska), ławnika i wójta poznańskiego4. W tym gronie jest także wielokrotny rajca poznański Wojtek zwany Bogatym (Dives, Reiche)5. Kazimierz tymieniecki nietrafnie jednak uznał go za mieszczanina, którego syn

1K. tymieniecki, Szlachta mieszczanie w  Wielkopolsce XV w. (1400–1475), Warszawa 1937, nadbitka z „Miesięcznika Heraldycznego” 1936–1937, nr 15–16.

2o  szlachcie migrującej do miast por. zwłaszcza J. Wiesiołowski, Szlachta w  mieście. Przemieszczenia i migracje szlachty między wsią a miastem w Polsce XV wieku, „studia i Materiały do Dziejów Wielkopolski i Pomorza” 1980, t. 13, z. 1 (27), s. 47–75, szczególnie s. 54–58.

3zwraca na to uwagę J. Wiesiołowski, Szlachta w mieście…, s. 63.

4 K. tymieniecki, Szlachta mieszczanie…, s. 29 (Bożewski!), 31–32; tenże (s. 28–29) nietrafnie uznał za szlachtę także patrycjuszy Jana i andrzeja Ponieckich; por. Słownik historyczno-geograficzny województwa poznańskiego w średniowieczu, cz. 1, z. 1–3, Wrocław 1982–1986, red. J. Wiśniewski, cz. 1, z. 4 –cz. 4, z. 2, Wrocław–Poznań 1987–2003, red. a. Gąsiorowski, cz. 4, z. 3 – cz. 5, z. 3 Poznań 2005–2016, red. t. Jurek (dalej: sHGPozn.), tu cz. ii, s. 622–625 (o Lubickich), cz. iii, s. 751.

5Wojtek był rajcą w latach 1397–1399, 1401–1402, 1403 (?), 1404–1407 – a. Warschauer, Stadtbuch von Posen, Posen 1892 (dalej: sBP), s. 6–8; Kodeks dyplomatyczny Wielkopolski, t. i–iV, wyd. i. zakrzewski, Poznań 1877–1881, t. V, wyd. F. Piekosiński, Poznań 1908, t. Vi–Xi, wyd. a. Gąsiorowski i in., Warszawa–

Poznań 1982–1999 (dalej: KDW), tu: t. Vi, nr 358, t. Vii, nr 483 (falsyfikat), 518, 557, 574.

zamierzał przeniknąć w szeregi szlachty6. analiza wzmianek źródłowych doty-czących Wojtka i  jego rodziny świadczy o  odwrotnej sytuacji i  pokazuje, jak funkcjonowali w mieście przedstawiciele stanu szlacheckiego.

Pierwsze informacje dotyczące Wojtka pochodzą z końca XiV wieku. W źró-dłach – głównie księgach sądowych szlacheckich i miejskich – określany jest po prostu jako Wojtek mieszczanin poznański, niekiedy z  dodatkiem przydomka Bogaty (Dives, Reiche). nie są niestety znane przekazy dotyczące początków jego działalności. U schyłku XiV wieku był już człowiekiem zamożnym. W jaki spo-sób dorobił się majątku, można się jedynie domyślać. z  pewnością jednym ze środków wzbogacenia było pożyczanie pieniędzy na procent. Lichwa była trak-towana przez Kościół jako poważne wykroczenie, stąd też zezwolenie i monopol na lichwę mieli Żydzi, którzy udzielali pożyczek obciążonych odsetkami docho-dzącymi nawet do ponad 100 proc. rocznie7. Wiadomo jednak, że chęć szybkiego zysku brała górę nad skrupułami moralnymi8. Przepisy dotyczące lichwy starano się obchodzić w rozmaity sposób. najpopularniejszym było pożyczanie pieniędzy w zamian za zapis czynszu rocznego na nieruchomości (z możliwością wykupu takiego czynszu, czyli na tzw. wyderkaf) lub prawo do czerpania z niej docho-dów (zatem zastaw). ten rodzaj operacji finansowych był społecznie tolerowany jako godziwy, dając w  praktyce zysk w  granicach 5–12 proc. rocznie, w  zależ-ności od wielkości udzielonej pożyczki i  sytuacji, w  jakiej znalazł się kredyto-biorca. Jak zobaczymy niżej, Wojtek korzystał z tego sposobu lokowania pienię-dzy. Wydaje się też, że surowe przepisy o lichwie starał się obchodzić w jeszcze inny sposób: pożyczając niewielkie kwoty wielkopolskiej szlachcie. Już pierwszy znany zapis o Wojtku z 1390 roku rodzi pewne sugestie dotyczące uprawianego przezeń procederu. niejaki Rybojewski (zapewne szlachcic z  Rybojedzka pod stęszewem)9 oświadczył wówczas przed sądem ziemskim, że jest winien Wojtkowi sumę 2 grzywien, którą zobowiązał się oddać w ciągu dwóch tygodni pod karą ciążenia. to, co budzi podejrzenia w tym zapisie, to bardzo szybki termin odda-nia pieniędzy (zazwyczaj dawano dłużnikowi kilka miesięcy lub rok) oraz sankcja w wypadku braku ich zwrotu. Wspomniane ciążenie było bowiem prawem wie-rzyciela do wybrania z dóbr dłużnika ruchomości w celu pokrycia kwoty długu.

Była to bardzo uciążliwa kara (stąd chyba nazwa), w praktyce zabierano bowiem w sposób rabunkowy plony rolne, inwentarz i sprzęty domowe10, które następ-nie, jak można przypuszczać, odsprzedawano z  zyskiem. tego typu pożyczki mogły przynosić zysk większy niż ten uzyskany z renty gruntowej. operacja taka, wobec słabości aparatu administracyjnego państwa, możliwa była chyba jed-nak do przeprowadzenia tylko przy pomocy grupy towarzyszy, którzy wsparliby

6K. tymieniecki, Szlachta mieszczanie…, s. 26–27. inaczej J. Wiesiołowski, Szlachta w mieście…, s. 63.

7 zob. przyp. nr 56.

8o lichwiarzach por. J. Le Goff, Sakiewka i życie. Gospodarka i religia w średniowieczu, tłum. H. zaremska, Gdańsk 1995.

9Die ältesten grosspolnischen Grodbücher, wyd. J. Lekszycki, t. i–ii, Leipzig 1887–1889 (dalej: Lekszycki), tu t. i, nr 881; por. też sHGPozn. iV, s. 235, gdzie uwagi o pochodzeniu Janusza Rybowskiego (identycznego z naszym Rybojewskim?) z Rybowa w dawnym powiecie kcyńskim.

10J. Bardach, Historia państwa i prawa Polski, t. i, wyd. 2, Warszawa 1964, s. 358, 555–557.

zbrojnym ramieniem i zabezpieczyli woźnego wyznaczonego przez sąd dla doko-nania ciążenia11. Wydaje się też, że wobec narastających antagonizmów między szlachtą a mieszczaństwem12 mieszkaniec miasta nierozpoznawalny w środowi-sku szlacheckim jako „swój” miał mniejsze szanse na w środowi-skuteczne egzekwowanie należności w drodze ciążenia niż Wojtek, wywodzący się ze szlachty, posiadający rozległe kontakty oraz zapewne pewien autorytet w tej warstwie13. nie powinny zatem dziwić liczne sprawy sądowe toczone przez Wojtka ze szlachtą na forum sądu ziemskiego (mającego już wtedy charakter szlachecki). tylko w 1397 roku Wojtek toczył procesy m.in. z Dobrogostem ze sławna (k. Czarnkowa), Januszem Wróblewskim (z Wróblewa k. Wronek) i Pietraszem ze słomowa (k. Rogoźna)14. Przedmiot konfliktu nie jest w tych przypadkach podany, jednak zbierając liczne inne informacje o sporach sądowych Wojtka, można się pokusić o naszkicowa-nie pewnego obrazu. Pierwsza kategoria spraw dotyczyła zatem wspomnianych już procesów o niezbyt znaczne kwoty. i tak dla przykładu w lutym 1400 roku Wojtek procesował się z Mikołajem Wargowskim z Wargowa (20 km na północ od Poznania) o 4,5 grzywny, w sierpniu tegoż roku miał sprawę z Janem Daszewskim (z Daszewic, 12 km na południe od Poznania) o 1 kopę groszy, wreszcie w lutym 1401 roku wygrał proces z wójtami obornickimi (najpewniej szlacheckiego pocho-dzenia) o 3 grzywny, wtedy też Piotrek Czepurski z podpoznańskich Czapur zobo-wiązał się do przekazania Wojtkowi 2 grzywien pod karą ciążenia dóbr15. Wśród innych przeciwników Wojtka widać Przecława z Gułtów (27 km na południowy wschód od Poznania), Klarę Łukowską (z Łukowa, 26 km na północ od Poznania), Święchnę – żonę jednego z właścicieli Rogalina, wywodzącego się z tej samej wsi Miczka nowinę, Mościca ze stęszewa, panią Popowską, Małgorzatę z iwna (22 km na wschód od Poznania), stolnika poznańskiego Mikosza szczebiota z sokolnik Wielkich (k. szamotuł) oraz bliżej niezidentyfikowanego Pietrasza Wronieckiego16. szlachetni adwersarze Wojtka w sprawach o sumy do kilku grzywien to zatem w większości przedstawiciele rycerskiej middle class, mieszkający wystarczająco blisko, by w ciągu jednego dnia dotrzeć do Poznania i pozałatwiać swoje sprawy – pożyczyć niezbyt wysoką sumę pieniędzy albo kupić towar, najpewniej na kredyt.

Druga kategoria spraw dotyczy długów, gdzie wyraźnie określa się, że powstały w wyniku rozliczeń za sprzedane płótno lub sukno. i tak na przy-kład w maju 1403 roku Wojtek toczył proces z Janem Czepurskim (późniejszym

11 zob. przyp. nr 10.

12zob. t. Jurek, Geneza szlachty polskiej [w:] Šlechta, moc a reprezentace ve středovéku, Praha 2007 („Collo-quia mediaevalia Pragensia” 9), s. 121, 127–128.

13o szacunku, jakim cieszył się Wojtek wśród szlachty, świadczy fakt, że w 1398 r. wymieniony został jako jeden z sędziów polubownych w sprawie o podział majątku w szlacheckiej rodzinie Gowarzewskich (z Gowarzewa k. swarzędza) – Lekszycki i, nr 2774; por. sHGPozn. i, s. 596.

14Lekszycki i, nr 2530, 2533, 2542; sHGPozn. iV, s. 527, 536. Miejscowości i ich położenie identyfikuję tu i niżej na podstawie sHGPozn. oraz Kartoteki Pracowni słownika Historyczno-Geograficznego Wielko-polski w Średniowieczu instytutu Historii Pan w Poznaniu.

15Księga ziemska poznańska, wyd. K. Kaczmarczyk i K. Rzyski, Poznań 1960 (dalej: KP), nr 122, 262, 525, 529; por. sHGPozn. i, s. 282, 331, iii, s. 379, V, s. 503–504.

16KP nr 528, 791, 792, 813, 904, 1639, 1659, 2097, 2543, 2804; sHGPozn. ii, s. 8, iii, s. 63, 803–804, iV, s. 94, 591, 665.

wicepodkomorzym) o 1,5 grzywny długu za sukno17. natomiast w latach 1404–

1405 procesował się z Wyszotą z Łęgu (k. Śremu) o 6, a następnie o 7 grzywien szerokich groszy za płótno18. stosunkowo niewielkie sumy wskazują, że chodziło o zakupy na własny użytek dłużników. zdarzały się jednak transakcje na dużo większą skalę. interesujący jest przykład Mikołaja, dziedzica w Pniewach, który w 1401 roku przegrał z Wojtkiem proces o 17 oraz 11 grzywien za sukno19. Być może Pniewski kupił sukno, by je odsprzedać z zyskiem. Jeszcze bardziej wymowny jest tu przykład procesów Wojtka z sędziwojem Psarskim i jego żoną Walpurgą o 46 grzywien za sukno i inne należności z tytułu długów20. Warto odnotować, że wśród kontrahentów Wojtka znajdowała się także można szlachta – starosta gene-ralny tomek z Węgleszyna (1400)21, wojewoda kaliski sędziwój z szubina i jego żona22 albo Dobrogost Świdwa z  szamotuł (1405). z  tenoru przysięgi złożonej przez Wojtka w ostatnim z tych procesów wnosić zresztą można, że transakcje handlowe z szamotulskimi zawierał już jego ojciec23.

Przedstawione tu przykłady działalności handlowej Wojtka dotyczyły szlachty, jest jednak oczywiste, że mieszkając w  mieście, większość interesów prowadził z mieszkańcami Poznania i jego przedmieść. Były to najpewniej, tak jak w wypadku szlachty, sprzedaż sukna i kredyt udzielany na zakup tego towaru (a zapewne i innych) oraz pożyczki. tych ostatnich Wojtek udzielał, jak można przypuszczać, wykupując czynsze na nieruchomościach, zarówno w obrębie mia-sta w murach, jak i na terenie jego przedmieść. Można też sądzić, że uczestniczył w handlu dalekosiężnym, co dowodnie czynił jego syn i następca w interesach, także Wojtek24.

Wojtek starszy łączył zatem działalność czysto handlową z usługami finanso-wymi. Może najlepszym przykładem tego typu aktywności jest sprawa z 1406 roku dotycząca procesu z Maciejem plebanem w Gołańczy (w dawnym powiecie kcyń-skim). z zapisów dotyczących tego procesu wynika, że Wojtek odkupił od ple-bana należne mu daniny (dziesięciny) i uzyskał prawo do ich poboru25. ten rodzaj działalności także mógł przynosić znaczne dochody, zwłaszcza gdy duchowny

17 KP nr 1354; sHGPozn. i, s. 282.

18KP nr 2066, 2243; o Wyszocie por. sHGPozn. iii, s. 22. W 1403 r. Wojtek toczył proces z podstolim kaliskim Przybkiem ze skokowa (i Grabowa) o 7 grzywien długu za sukno (KP nr 1243) oraz z panią Mal-czewską (z Malczewa k. Wrześni) o 3 grzywny bez 6 gr z tytułu długu za sukno (KP nr 1244).

19 KP nr 96, 527.

20 KP nr 987 (46 grzywien za sukno), 1002 (38 grzywien), 1065 (46 grzywien); sHGPozn. iii, s. 903.

21 zapis trudno interpretować. Dotyczy on procesu z Wygłoszem i Piotrem Wronczyńskimi o niewielką zresztą kwotę 2 kóp groszy oraz o sukno pana starosty generalnego Wielkopolski (KP nr 73). sugeruje to, że Wojtek sam być może także kupował sukno od możnej szlachty.

22 Wojtek toczył z nimi proces o 20 grzywien szerokich groszy (KP nr 2229, 2234).

23Proces dotyczył długu 12,5 grzywien za sukno (KP nr 2149, 2259; Wielkopolskie roty sądowe XIV–

XV  wieku, wyd. H. Kowalewicz, W. Kuraszkiewicz, t. i, Poznań–Wrocław 1959, nr 767; sHGPozn. iV, s. 787). zapis o procesie z pewnością nie dotyczy syna Wojtka, zresztą także Wojtka zwanego Bogatym (tu nazywać go będę Wojtkiem Młodszym), który zaczął samodzielnie występować dopiero od 1413 r., a częściej od 1417 r. (zob. niżej).

24Pobyt Wojtka Młodszego na jarmarku w Rzeszowie poświadczony jest w 1438 r. (sBP, s. 326–327, nr 26).

25archiwum archidiecezjalne w Poznaniu (dalej: aaP), sygn. aC 2, k. 25v, 29v, 31v, 57v.

posiadający liczne prebendy kościelne nie był w  stanie samodzielnie doglądać swoich spraw związanych z uposażeniem tychże prebend, a potrzebował szybko gotówki. Wtedy często odsprzedawał dochody za cenę niższą, niż wynosiła ich realna wartość.

Źródła dotyczące Wojtka świadczą o jego dużej rzutkości i ruchliwości, pro-wadzących w efekcie do chyba znacznego bogactwa. Wojtek nieprzypadkowo uzy-skał swój przydomek. Wiadomo bowiem, że dysponował pieniędzmi umożliwiają-cymi mu udzielanie pożyczek pod zastaw folwarków czy całych wsi. ze wzmianki z 1396 roku wynika, że już wtedy Wojtek wszedł jako zastawnik w czasowe posia-danie wsi siekierki Wielkie (k. Kostrzyna)26. zastawu tego nie utrzymał. Przed 1398 rokiem Wojtek nabył podpoznańskie Krzesiny. Wsi tej szybko się jednak pozbył (ok. 1403)27. natomiast w roku 1400 wojewoda poznański sędziwój Świdwa z  szamotuł przejął sprawę sądową Wojtka z  Wacławem (Warcisławem), synem Jana Gołaskiego, o dużą kwotę 200 grzywien za wieś Gołaszyn koło obornik28. transakcja związana z  Gołaszynem nie jest do końca jasna, nie wiadomo, czy była to zakończona niepowodzeniem próba wejścia w posiadanie wsi. W każdym razie Wojtek uznał, że korzystniejsze będzie nabywanie dóbr ziemskich w bezpo-średnim sąsiedztwie miasta, stanowiącym dobry rynek zbytu produktów rolnych.

Grunty w podmiejskiej wsi stanowiły też chyba znakomite zaplecze w wypadku handlu bydłem (i to zarówno tranzytowego, jak i lokalnego). z kolei w 1403 roku Wojtek poświadczony został jako sołtys w podpoznańskiej wsi Winiary29. sołectwo nabył najpewniej od miasta, i to chyba za sporą kwotę, skoro kilka lat wcześniej wojewoda kaliski sędziwój z szubina sprzedał Poznaniowi owe dobra za 340 grzy-wien30. W 1403 roku Wojtek kupił też od mieszczanina poznańskiego Mikołaja Kietlicza folwark położony koło miejskiej szubienicy31. Chodzi tu o  posiadłość znajdującą się na terenie podmiejskiej wsi Wierzbica, folwark ten w późniejszych latach znany był jako Wilda, a z czasem dał nazwę dzielnicy Poznania32. Rok póź-niej Wojtek przystąpił do powiększenia majątku w Winiarach. transakcja zawarta ze szlachetnym adamem Kowalskim, który sprzedał Wojtkowi znajdujący się tam folwark i ogród za Wzgórzem Świętego Wojciecha, zakończyła się kilkuletnimi procesami, bo grunty obciążone były czynszami dla osób prywatnych i instytucji, a adam początkowo nie chciał wykupić tych zapisów33.

Przy względnej obfitości przekazów źródłowych dotyczących Wojtka, nie wia-domo jednak, gdzie mieszkał w Poznaniu, a że miał tu dom, to rzecz nieulegająca

26 Lekszycki i, nr 2215; sHGPozn. iV, s. 376.

27 KDW iii, nr 1396, Vii, nr 488; por. sHGPozn. ii, s. 479. 2541, 2611, 2652, 2759; sHGPozn. iV, s. 813; aaP, sygn. aC 2, k. 54v – tu proces z przeoryszą poznań-skich dominikanek o czynsz z ogrodu w Winiarach, sprzedanego Wojtkowi przez adama. adam Kowalski pochodził z wsi Kowalskie w dawnym powiecie pyzdrskim.

wątpliwości. Była to może nieruchomość przy rynku, należąca w 1426 roku do jego syna Wojtka Młodszego34. innym wyznacznikiem prestiżu i społecznego sta-tusu Wojtka było ufundowanie przezeń altarii w farze miejskiej. Jest to fakt w pew-nym sensie zaskakujący, zważywszy, że poznański kościół parafialny był świątynią par excellence mieszczańską, a  Wojtek bez wątpienia pochodził z  rodziny szla-checkiej (o czym niżej). W farze realizował swe praktyki religijne miejski patry-cjat i  pospólstwo, co wynikało nie tylko z  przymusu parafialnego. W  kościele św. Marii Magdaleny najbogatsze rodziny mieszczańskie miały własne rodzinne fundacje altaryjne i własne miejsca pochówku w powstających tu kaplicach, tu znajdowały się też kaplice i altarie cechowe. szlachta odwiedzająca miasto modliła się w kościele ojców Dominikanów, natomiast miejscem szlacheckich fundacji w mieście była głównie katedra (gdzie swoje fundacje mieli skądinąd także miesz-czanie)35.

Dokument erekcyjny altarii pw. najświętszej Maryi Panny, Wszystkich Świętych, świętych Mikołaja, Jerzego, Wojciecha i  Doroty wystawił 25 kwietnia 1398 roku biskup poznański Mikołaj Kurowski36. Wojtek wraz ze swoją żoną nelą oraz synami Piotrem i Mikołajem obciążyli swe dobra w Krzesinach znaczną sumą 10 grzywien rocznego czynszu (płatnego w dniu św. Marcina) na utrzymanie altary-sty. Kapłan ten miał odprawić w każdym tygodniu roku wyznaczone msze święte – o najświętszej Maryi Pannie z kolektą (modlitwą) za grzeszników, o św. Mikołaju z kolektą św. Doroty oraz trzecią mszę o św. Jerzym i Wojciechu za dusze zmarłych (rodziców Wojtka i neli?). Dokument wspomina, że sam ołtarz położony był, idąc od głównego wejścia, po prawej stronie kościoła przy ścianie, a zatem po południo-wej stronie gmachu. akt biskupi pomija milczeniem kwestie związane z pokryciem kosztów budowy samego ołtarza (a także jego retabulum), nabycia paramentów – kielicha, pateny, ampułek, obrusów na mensę ołtarzową, antepediów i szat litur-gicznych. Były one z pewnością bardzo znaczne i mogły (w zależności od jakości wykonania oraz użytego materiału) sięgać kwoty kilkudziesięciu grzywien srebra.

niewątpliwie fundacja taka dawała szansę na zupełnie indywidualne realizowanie praktyk religijnych we „własnej przestrzeni” publicznie dostępnego kościoła para-fialnego. Być może dla Wojtka była także swego rodzaju próbą zadośćuczynienia za winy popełnione w życiu. Jednocześnie była wyrazem pewnego rodzaju nobi-litacji, podkreślenia własnego statusu materialnego, w  praktyce niejednokrotnie sposobem na zapewnienie utrzymania krewnym, którzy zdecydowaliby się na przyjęcie święceń kapłańskich. zazwyczaj bowiem fundator zachowywał prawo do prezentowania biskupowi kandydata na ufundowane beneficjum. tak też było w wypadku Wojtka i neli, którym ordynariusz pozwolił prezentować kandydatów, choć prawo to ograniczył do trzech pokoleń (zatem do Wojtka, jego dzieci i wnu-ków). Pierwszym altarystą został kapłan Jan ze szczerkowa.

34KDW V, nr 447 (regest); pełen tekst: a. Kozak, Dokumenty biskupa poznańskiego Andrzeja Łaskarza.

Katalog, Poznań 2015, s. 51 i nn. (mps pracy magisterskiej obronionej na Wydziale Historycznym UaM).

35J. Wiesiołowski, Kultura i społeczeństwo w późnym średniowieczu [w:] Dzieje Poznania, t. i, Warszawa–

Poznań 1988, s. 314–320, 325, 330–331; i. skierska, Obowiązek mszalny w  średniowiecznej Polsce, Warszawa 2003, s. 69–80, 146, 243–244.

36 KDW iii, nr 1986.

Pora w  tym miejscu na wyjaśnienie powiązań rodzinnych Wojtka, który zmarł między lipcem a październikiem 1408 roku37. z przytoczonego dokumentu fundacyjnego wynika, że żoną Wojtka była nieznana bliżej nela, a synami Piotr i Mikołaj. Wiemy jednak, że Wojtek miał jeszcze jednego syna, swego imiennika, który pojawia się w źródłach późno, bo dopiero w 1413 roku. Jest zatem prawdo-podobne, że Wojtek Młodszy w momencie gdy ojciec fundował altarię, był jeszcze małym dzieckiem, wobec czego został pominięty w dokumencie biskupim. Dość dobrze udokumentowane życie Wojtka Młodszego wnosi interesujące informa-cje także o jego rodzicach. otóż wiadomo, że Wojtek Młodszy posiadał prawo patronatu do jeszcze innej fundacji altaryjnej w  kościele św. Marii Magdaleny w Poznaniu. Chodziło tu o altarię pod wezwaniem św. Michała archanioła fundo-waną w 1399 roku przez poznańskiego wójta Piotra Cieszymira jako wykonawcę testamentu swego brata Hanka38. Wnosić stąd można, że nela (matka Wojtka Młodszego) wywodziła się z rodziny poznańskich patrycjuszy Cieszymirów39.

z trzech wzmiankowanych wyżej synów Wojtka starszego niewiele wiadomo o Mikołaju. znany jest on z jednej tylko wzmianki z 1403 roku40. Również Piotr pozostaje postacią dość enigmatyczną, a dotyczących go przekazów źródłowych jest niewiele. Żył najpewniej do roku 141941. trudno jednoznacznie stwierdzić, czy pro-wadził spokojne życie, czy też był chorowity i przez to niezdolny do objęcia schedy po ojcu. Wydaje się bowiem, że całość spraw związanych z ojcowskimi interesami przeszła w ręce Wojtka Młodszego, podobnie jak ojciec bardzo aktywnego, prowa-dzącego intensywną działalność gospodarczą i finansową. z notatki w poznańskich księgach ławniczych sporządzonej wiele lat po śmierci Piotra wynika jednak, że za życia był on sołtysem w Winiarach42. objął zatem część majątku ziemskiego (oraz

37 Jeszcze w  lipcu 1408  r. Wojtek toczył w  konsystorzu poznańskim proces z  Wojciechem, plebanem w Dąbrowie – zapewne chodzi o Dąbrówkę Kościelną (aaP, sygn. aC 2, k. 107), zaś 20 X 1408 r. wspo-mniany został już jako zmarły (sBP, s. 65, nr 109).

38 KDW iii, nr 2003.

39 nie należy przypuszczać, by Wojtek Młodszy był synem pochodzącym z  ewentualnego kolejnego mał-żeństwa Wojtka starszego, zawartego po 1398 r. W 1413 r. Wojtek Młodszy zawarł dość poważną transakcję handlową, kupując od Folkera stowe folwark w  Winiarach (KDW Vii, nr 705). zakładając, że urodził się w 1400 r., musiałby mieć 13 lat, co wydaje się niemożliwe (bo transakcję zawarliby jego opiekunowie). Raczej też nie należy brać pod uwagę możliwości, że Wojtek Młodszy nabył prawa patrona w stosunku do altarii Cieszymi-rów poprzez swe małżeństwa, kolejno z Małgorzatą (1433–1438) pochodzącą najpewniej z Głębockich, a następ-nie Dorotą ze zborowskich (1441) i wreszcie a następ-nieznaną bliżej Jadwigą (1442). o małżeństwach tych zob. niżej.

40 KDW Vii, nr 488. Jest to dokument biskupa poznańskiego Wojciecha Jastrzębca, publikujący postano-wienie jego poprzednika Mikołaja Kurowskiego dotyczące erekcji altarii fundowanej przez Wojtka, jego żonę i synów (stąd wystąpienie Mikołaja) i zezwalający na przeniesienie uposażenia altarii ze wsi Krzesiny na inne dobra, m.in. sołectwo winiarskie.

41KDW V, nr 308, Viii, nr 865; sHGPozn. V (hasło Winiary – w druku).

42W czerwcu (między 19 a 26 Vi) 1444 r. Piotr, syn tego Piotra, zapisał dzieciom zmarłego sołtysa w Winia-rach czynsz 10 grzywien od sumy 100 grzywien na swoim sołectwie w Winiaw Winia-rach. zmarłym sołtysem był niewątpliwie Piotr, syn Wojtka Bogatego starszego (Ekscerpty i regesty z ksiąg rezygnacji miasta Poznania, oprac. J. Wiesiołowski przy współpracy K. Rodowskiej-Wiesiołowskiej, Biblioteka PtPn w Poznaniu, rkps 1545 [dalej: MPń], tu: i 292, k. 42v–43). Kilka tygodni później (10 Vii) ponowiono ten zapis, przy czym wyraźnie wspomniano, że dziećmi tymi były Frona i Katarzyna (MPń i 292, k. 46). Co ciekawe, w pierwszej z cytowanych zapisek jako opiekun dzieci zmarłego sołtysa wystąpił mieszczanin poznański Jan Fafko. Jeśli przyjąć, że opiekunem winien być krewny, to matka Frony i Katarzyny mogła pochodzić z rodziny Fafków,

zapewne część innych nieruchomości położonych w mieście) i prawdopodobnie poprzestał na ziemiańskim życiu. 28 kwietnia 1419 roku Wojtek Młodszy zobowią-zał się do wypłacenia Małgorzacie ze strosbergów sumy 50 grzywien z tytułu wiana

zapewne część innych nieruchomości położonych w mieście) i prawdopodobnie poprzestał na ziemiańskim życiu. 28 kwietnia 1419 roku Wojtek Młodszy zobowią-zał się do wypłacenia Małgorzacie ze strosbergów sumy 50 grzywien z tytułu wiana