• Nie Znaleziono Wyników

Uwarunkowania obecności wielkopolskiej szlachty w obrębie miasta

Epoka staropolska to czas, w którym jednym z fundamentów funkcjonowania społeczeństwa był podział na stany. W  Rzeczypospolitej oprócz dominującego, stosunkowo licznego jak na warunki europejskie stanu szlacheckiego funkcjo-nowały jeszcze stany mieszczański i chłopski, autonomiczne wspólnoty etniczne (Żydzi, ormianie) oraz stan duchowny, rekrutujący swoich członków z  trzech pozostałych stanów – oczywiście niemal wszystkie najważniejsze i  najbardziej dochodowe funkcje kościelne zastrzeżone były dla elity szlacheckiej. społeczność mieszczańska, wyodrębniona prawnie dzięki pozyskiwanym przez wieki przywi-lejom określającym zakres władzy i samorządności miejskiej, starała się bronić przed ingerencją i konkurencją pozostałych stanów. z uwagi na niezwykle silną w państwie polsko-litewskim pozycję szlachty i duchowieństwa okazywało się to najczęściej nieskuteczne. z tej przyczyny na teren miast, szczególnie tych więk-szych i zamożniejwięk-szych, napływali przedstawiciele szlachty oraz duchowieństwa, często bardzo poważnie zmieniając codzienną rzeczywistość. Również Poznań nie uniknął tego zjawiska. W niniejszym tekście zajmiemy się analizą jedynie kilku wybranych jego aspektów – a mianowicie najważniejszymi przyczynami, specyfiką i konsekwencjami obecności szlachty w mieście w XViii stuleciu. Chodzić będzie jednak tylko o obecność samej szlachty – pominięte zostaną wątki związane ze szlachtą-duchownymi, licznie reprezentowanymi w miejscowym duchowieństwie, oraz zjawisko przenikania drobniejszej szlachty do grona mieszczan poznańskich, co czasem mogło wiązać się z utratą przywilejów i pozycji szlacheckiej, choć zbyt często, pomimo rygorystycznych przepisów, do tego nie dochodziło. Wiele suro-wych zakazów i praw pozostawało wyłącznie na papierze. Dla XViii-wiecznego Poznania zagadnienia te wciąż czekają na swoje opracowanie1.

1 s. Gierszewski, Obywatele miast Polski przedrozbiorowej, Warszawa 1974; L.C. Belzyt, Szlachta w mie-ście rezydencjalnym. Szlacheccy obywatele Krakowa i Warszawy około 1600 r. (Analiza porównawcza struk-tury), zielona Góra 2011 – tam obszerna literatura dotycząca zagadnienia. Dla Wielkopolski badania prowadzone były, niestety, jedynie dla okresów wcześniejszych, zob. K. tymieniecki, Szlachta – mieszcza-nie w Wielkopolsce XV w., „Miesięcznik Heraldyczny” 15 (1936), nr 10, s. 145–152, nr 11, s. 161–165, nr 12, s. 182–184, 16 (1937), nr 1, s. 1–6, nr 2, s. 19–27; W. Dworzaczek, Przenikanie szlachty do stanu mieszczańskiego w Wielkopolsce w XVI i XVII w., „Przegląd Historyczny” 47 (1956), s. 656–684. W nieco innym ujęciu ruchem ludnościowym i  strukturą społeczno-gospodarczą w  Poznaniu, w  odniesieniu głównie do osób spoza stanu szlacheckiego, w XViii w. zajmowali się m.in.: M. Wojciechowski, Struktura społeczno-gospodarcza Poznania w pierwszej połowie XVIII w., „Przegląd zachodni” 7 (1951), nr 11/12,

Wiek XViii w dziejach Poznania nie należy do okresów najszczęśliwszych.

W porównaniu z okresem znaczącej prosperity i sukcesów w wieku XVi, względ-nej koniunktury do połowy następnego stulecia, jest to raczej czas kontynuacji kryzysu i  przejściowego upadku zapoczątkowanego przez tragiczne wydarze-nia potopu szwedzkiego i  dziesięcioleci późniejszych wojen toczonych przez Rzeczpospolitą. Pierwsze kilkanaście lat XViii wieku to wielka wojna północna, której działania tragicznie dotknęły Wielkopolskę. Poznań zajęty został przez wojska szwedzkie, był oblegany przez sasów i Rosjan, zrujnowany w znacznym

s. 341–395; M. Kędelski, Ruch naturalny i dynamika ludności miasta Poznania w XVIII w. w świetle reje-stracji metrykalnej, „studia i Materiały do Dziejów Wielkopolski i Pomorza” 17 (1990), z. 2, s. 5–29; tegoż, Dynamika i struktura ludności chrześcijańskiej miasta Poznania w XVIII wieku, w świetle rejestracji podat-kowej, „Roczniki Dziejów społecznych i Gospodarczych” 51/52 (1990/1991), s. 57–89; tegoż, Rozwój demo-graficzny Poznania w XVIII i na początku XIX w., Poznań 1992. W solidnym, ale jedynie wycinkowym arty-kule J. Kujawiński, Przyjęcia do prawa miejskiego w Poznaniu w latach 1716–1730, nasze Historie, 8 (2007), s. 45–63, wśród 174 przyjętych nie był w stanie, z uwagi na brak odpowiednich danych, stwierdzić osób szlacheckiego pochodzenia.

1. Jan Bronisz (1738–1803), ostatni podwojewodzi poznański, portret pędzla I.T. Schreibera, 1779 r., ze zb. Muzeum Narodowego w Warszawie, domena publiczna, http://cyfrowe.mnw.art.pl/dmuseion/docmetadata?id=22698

stopniu, później wyludniony przez panoszącą się przez kilka lat zarazę. Po wycofa-niu się szwedów i ponownym zajęciu miasta przez saskie wojska augusta ii, pod-czas działań konfederacji tarnogrodzkiej miasto zostało zdobyte przez oddziały wojska koronnego i szlacheckie pospolite ruszenie oraz solidnie złupione. Dopiero sejm „niemy” 1717 roku i wycofanie z Rzeczypospolitej sasów, a nieco później

„sojuszniczych” wojsk rosyjskich, w 1719 roku przyniosło powolny proces odbu-dowy z ruin i ponowne zaludnienie miasta oraz należących do niego wsi2.

spokój nie trwał jednak długo. okres lat 1733–1736, czyli tzw. wojny o sukce-sję polską, toczonej na terenie Rzeczypospolitej przez wojska i szlachtę wierną elek-towi stanisławowi Leszczyńskiemu z nielicznymi stronnikami elektora saskiego Fryderyka augusta ii (króla Polski augusta iii), wspieranymi przez wojsko saskie i rosyjskie, to ponowne zajęcie Poznania przez sasów i walki podjazdowe toczone

2 Dzieje Poznania, t. 1, cz. 2, red. J. topolski, Warszawa–Poznań 1988, s. 621–624.

2. Jerzy August Mniszech (1715–1778), marszałek nadworny koronny i starosta generalny Wielkopolski, akwaforta Domenico Cunego, 1784 r., ze zb. POLONA

w Wielkopolsce3. Po ostatecznym zwycięstwie Wettyna i pacyfikacji kraju na mia-sto spadł kataklizm w  postaci niespotykanej wcześniej powodzi w  1736 roku, a w kolejnym roku huraganu, które ponownie zrujnowały znaczną część tkanki miejskiej4. W  kolejnych dziesięcioleciach również bywały okresy niespokojne, kiedy przez Wielkopolskę przemaszerowywały wojska rosyjskie (1745), a zwłaszcza

3 tamże, s. 625; zob. też G. Glabisz, Województwa poznańskie i kaliskie w bezkrólewiu 1733 r. [w:] W podróży przez wiek osiemnasty... Studia i szkice z epoki nowożytnej, red. a. Perłakowski, M. Wyszomirska, M. zwie-rzykowski, Kraków 2013, s. 51–69; tenże, Konfederacja partykularna województw poznańskiego i kaliskiego przy majestacie Stanisława Leszczyńskiego w latach 1733–1735, „Klio” 37 (2016), nr 2, s. 61–85.

4 opis zniszczeń zob. w: Lustracje i opisy miasta Poznania z XVI–XVIII w., oprac. M. Mika, Poznań 1960, s. 191–201; J. Łukaszewicz, Obraz historyczno-statystyczny miasta Poznania w dawniejszych czasach, t. 2, Poznań 1998, s. 308 i n.

3. Manifestacja grupy szlachty pod przewodem poznańskiego wojewody i kasztelana, spisana i oblatowana w Poznaniu w 1776 r., przeciwko nielegalnemu sejmikowaniu w Żernikach,

Gr. Poznań 1141, ze zb. Archiwum Państwowego w Poznaniu (dalej: APP)

podczas wojny siedmioletniej (1756–1763). Choć Rzeczpospolita nie brała w niej udziału, stała się zapleczem, w którym gospodarowały bezceremonialnie rosyj-skie i prurosyj-skie wojska. Poznań był przez nie zajmowany, zakładano tu magazyny, a  ludność bezustannie łupiono i  zmuszano do wyrzeczeń5. opóźnioną reakcją na te gwałty były długotrwałe działania konfederacji barskiej w  Wielkopolsce w latach 1768–17726, których smutną konsekwencją był z kolei pierwszy rozbiór

5 t. Ciesielski, Pogranicze polsko-pruskie w dobie wojny siedmioletniej, „Komunikaty Warmińsko-Mazur-skie” 2008, nr 1, s. 4 i n.; Dzieje Poznania, t. 1, cz. 2, s. 776 i n.; szereg informacji o gwałtach i rabunkach w Wielkopolsce w dobie wojny siedmioletniej, w tym również dotyczących Poznania, podają Akta sej-mikowe województw poznańskiego i kaliskiego. Lata 1733–1763, wyd. M. zwierzykowski, Warszawa 2015, s. 604–609.

6 W. szczygielski, Konfederacja barska w Wielkopolsce 1768–1770, Warszawa 1970; Dzieje Poznania, t. 1, cz. 2, s. 781 i n.

4. Manifestacja grupy szlachty pod przewodem poznańskiego wojewody i kasztelana, spisana i oblatowana w Poznaniu w 1776 r., przeciwko nielegalnemu sejmikowaniu w Żernikach,

Gr. Poznań 1141, ze zb. APP

Polski. Do Poznania wkroczyli najpierw Prusacy, a po ich odejściu Rosjanie, któ-rzy wymaszerowali dopiero w 1775 roku. schyłek stulecia zapoczątkował jednak krótki okres spokoju i odbudowy, tym razem w sposób istotny wspierany przez króla i władze Rzeczypospolitej, które dostrzegły konieczność poprawy sytuacji miast królewskich i mieszczaństwa7.

osiemnastowieczny Poznań, nawet pomimo kataklizmów i zniszczeń, które nań spadały, nadal zaliczany był do najznamienitszych miast Rzeczypospolitej.

najważniejszy dla jego rozwoju i  pozycji pośród innych miast był fakt, że był miastem królewskim, w odróżnieniu od ośrodków prywatnych, należących do instytucji kościelnych lub szlachty. Dzięki temu znajdował się po opieką króla (państwa) i bezpośrednim nadzorem namiestnika królewskiego w terenie, jakim

7 B. tyszkiewicz, Komisja Dobrego Porządku w Poznaniu 1780–1784, Poznań 2005, s. 11–12; Dzieje Pozna-nia, t. 1, cz. 2, s. 799 i n.

5. Manifestacja grupy szlachty pod przewodem poznańskiego wojewody i kasztelana, spisana i oblatowana w Poznaniu w 1776 r., przeciwko nielegalnemu sejmikowaniu w Żernikach,

Gr. Poznań 1141, ze zb. APP

był starosta generalny Wielkopolski. Poznań, obok Krakowa, Warszawy i Lublina, określano zawsze jako civitas, w odróżnieniu od określenia oppidum, zarezerwo-wanego dla mniejszych osad miejskich i miasteczek. W języku polskim stosowano najczęściej określenia „miasto główniejsze”, „celniejsze”, „większe”, a w uniwer-sałach i innych dokumentach podkreślano czasem stołeczność w ramach woje-wództwa poznańskiego, zestawiając często z najważniejszymi miastami Korony i Wielkiego Księstwa, również z tymi o specyfice stołeczno-rezydencjalnej (jak Warszawa, Wilno czy w pewnym stopniu nadal Kraków – w XViii w. w zasadzie jedynym miastem rezydencjalnym, w którym, przynajmniej formalnie, przeby-wał na stałe władca z dworem, była już Warszawa, w Krakowie nadal jednak prze-chowywano klejnoty koronne i koronowano królów, a Wilno było stolicą Litwy).

na potrzeby podatkowe dzielono miasta najczęściej na kilka kategorii, Poznań zawsze lokowano w pierwszej z nich, określanej jako civitates maiores, „miasta

6. Manifestacja grupy szlachty pod przewodem poznańskiego wojewody i kasztelana, spisana i oblatowana w Poznaniu w 1776 r., przeciwko nielegalnemu sejmikowaniu w Żernikach,

Gr. Poznań 1141, ze zb. APP

większe”8. te określenia, spotykane w  źródłach najczęściej, mogą potwierdzać atrakcyjność ośrodka miejskiego dla szlachty – nie wszędzie była ona jednak taka sama.

Dość istotne dla potencjalnego zwiększenia atrakcyjności danego miasta było to, czy miało ono charakter ośrodka rezydencjalnego, to znaczy czy było stałą siedzibą władcy, dworu, ewentualnie miejscem jego częstych odwiedzin9. W przypadku Poznania w XViii stuleciu czynnik ten nie odgrywał już żadnej roli.

W tym okresie, pomimo iż miasto było królewskie i że znajdował się tu zamek królewski, pod opieką miejscowego starosty generalnego, monarchowie poja-wiali się tylko wyjątkowo. august ii odwiedził Poznań dwukrotnie, nieco dłuższy pobyt miał miejsce na przełomie 1715 i 1716 roku, kiedy król chyba po raz ostatni zamieszkał w obrębie murów, w kamienicy burmistrza Pleśniewicza przy rynku – witało go wówczas wielu zgromadzonych w  mieście senatorów i  szlachciców10. zamek był już wówczas zasadniczo w kiepskim stanie, ledwie mieścił część gar-nizonu saskiego i nie nadawał się w żaden sposób na rezydencję (nawet chwi-lową) monarchy11. Podczas drugiej wizyty król bawił już tylko przejazdem, z 3 na 4 marca 1732 roku, a zamieszkał w nowo przebudowanym przez wybitnego archi-tekta Pompeo Ferrariego pałacu biskupów poznańskich na ostrowie tumskim12 (choć w mieście przygotowano wszystko na jego przywitanie i nocleg)13. Podobnie uczynił jego syn, august iii, który odwiedził stolicę Wielkopolski dwukrotnie:

19 czerwca 1754 i 26 kwietnia 1762 roku. za pierwszym razem – jadąc na sejm do Warszawy, za drugim zaś w drodze do saksonii, kiedy opuszczał Polskę po raz ostatni, po długiej, przymusowej rezydencji w Warszawie (saksonia była wów-czas okupowana przez Prusaków podwów-czas działań wojny siedmioletniej). także te, jedynie noclegowe, wizyty przyciągnęły do Poznania tłumy szlachty14. Wettynowie zdecydowanie woleli przybywać do Polski jedynie na krótko i omijać podupadłe miasta – august iii wielokrotnie przyjeżdżał do pogranicznej Wschowy, gdzie

8 z. Kulejewska-topolska, Oznaczenia i klasyfikacja miast w dawnej Polsce (XVI–XVIII w.), „Czasopismo Prawno-Historyczne” 8 (1956), z. 2, s. 257–263.

9 L.C. Belzyt, Szlachta w mieście rezydencjalnym, s. 19 – Warszawa była miejscem obrad sejmu, a od 1611 r.

stała się siedzibą władców, Kraków spełniał funkcję siedziby do 1609 r., był też miejscem przechowywania insygniów koronnych oraz odbywania koronacji i pochówków królewskich (miejscem koronacji oficjalnie stała się Warszawa od 1764 r.), Wilno było stolicą Litwy, choć władcy w XViii w. nie zaglądali tam już niemal wcale. Funkcje rezydencjalne od 1611 r. w pełnym wymiarze można jednak przypisać wyłącznie Warszawie.

10 J. Łukaszewicz, Obraz historyczno-statystyczny…, t. 2, s. 299.

11 E. Linette, Zamek w Poznaniu, Warszawa 1981; z. Pilarczyk, Obronność Poznania w latach 1253–1793, Warszawa 1988, s. 193 – pomimo znacznych prac fortyfikacyjnych w mieście sasi nie zajęli się niemal wcale wewnętrznym pierścieniem murów ani remontem zamku.

12 Prace trwały w latach 1724–1732, zob. Katalog zabytków sztuki. Seria nowa, t. 7, cz. 1: Miasto Poznań, cz. 1, red. E. Linette, z. Kurzawa, Warszawa 1983, s. 68 i n.

13 zob. „Kuryer Polski” nr 116 z  1732  r. Wracając do saksonii po kolejnym zerwanym sejmie, z  6 na 7 października 1732 r. król nocował już tylko pod Poznaniem nad Wartą, w specjalnie wybudowanym do tego celu budynku pocztowym, który miał umożliwić omijanie miasta i szybki przejazd („Kuryer Polski”

nr 146 i 149 z 1732 r.) – nawet tak przelotne wizyty królewskie przyciągały senatorów i urzędników, którzy pragnęli pokłonić się monarsze („Kuryer Polski” nr 150 z 1732 r.).

14 W dawnym Poznaniu…, s. 191, 198, 201.

załatwiał najpilniejsze sprawy, po czym wracał do saksonii15. ostatni władca Rzeczypospolitej, stanisław august, nie przyjechał do Poznania już ani razu. siłą rzeczy, jako Wielkopolanin, w  Poznaniu był kilka razy stanisław Leszczyński i członkowie jego rodziny w pierwszym okresie panowania (1704–1709). Pojawił się tu również z wizytą król szwecji Karol Xii16. z uwagi na specyfikę panowania Leszczyńskiego pod „opieką” wojsk szwedzkich i toczącą się wojnę w żaden spo-sób nie podniosło to atrakcyjności Poznania.

zdecydowanie ważniejszy okazał się fakt, że Poznań pozostawał stolicą roz-ległego, zamożnego i dobrze zaludnionego województwa, a co więcej, był też nie-formalną stolicą całej tzw. Wielkopolski właściwej, do której zaliczało się jeszcze województwo kaliskie. Co prawda najważniejszy organ łączący oba województwa pod względem politycznym, to znaczy wspólny sejmik, większość swych obrad odbywał w zwyczajowym miejscu, czyli w Środzie, jednak od czasu do czasu rów-nież Poznań gościł politykującą szlachtę. W czasach saskich (1696–1763) działo się to nadzwyczaj wyjątkowo – w styczniu i lutym 1698 roku odbyto tu dwa nad-zwyczajne zjazdy podczas wojny domowej po rozdwojonej elekcji 1697  roku, podobnie w  okresie panowania augusta iii niezwykle rzadko zgromadzenia sejmikowe odbywały się poza Środą. Do Poznania szlachta zjechała się dopiero w obliczu tragicznych konsekwencji działań obcych wojsk podczas wojny sied-mioletniej. 26 czerwca 1760 roku obradowano w Poznaniu, aby zareagować na uni-wersał w sprawie wydawania prowiantów, wystawiony przez rosyjskiego generała Wasilija iwanowicza suworowa17. z podobnych powodów zebrano się w Poznaniu w grudniu 1761 roku18. Kontrybucje nakładane z kolei przez pruskiego pułkow-nika Daniela Friedricha von Lossow i jego huzarów zmusiły wielkopolską szlachtę do dwóch kolejnych zjazdów w Poznaniu 29 kwietnia19 i 28 maja 1763 roku20.

Pierwsza próba poważnej zmiany w tym zakresie miała miejsce dopiero pod-czas sejmu delegacyjnego w 1768 roku. Wraz z utworzeniem nowego województwa gnieźnieńskiego postanowiono, że generalny sejmik przedsejmowy trzech woje-wództw odbywać się będzie od tej pory w Poznaniu, a poprzedzony będzie przez

15 M. Markiewicz, Rady senatu za Augusta III, „zeszyty naukowe UJ, Prace Historyczne” 77 (1985), s. 69–89.

16 na przykład we wrześniu 1704 r. Leszczyński przysłał do Poznania swoją rodzinę, pod opiekę szwedz-kiego garnizonu, a sam udał się za Wisłę. Karol Xii odwiedził Poznań w dniach 6–14 Xi 1704 r. i ponownie w 1707 r. Król stanisław ostatni raz był w Poznaniu tuż przed ucieczką z Rzeczypospolitej na Pomorze szwedzkie w 1709 r., po klęsce połtawskiej (W dawnym Poznaniu…, s. 187, 189).

17 ordynans Wasilija iwanowicza suworowa, generała porucznika wojsk rosyjskich, komendanta poznań-skiego w sprawie prowiantów, Poznań, 1 Vi 1760 (Akta sejmikowe 1733–1763…, s. 613); Punkta spisane podczas zjazdu senatorów i urzędników, Poznań, 26 Vi 1760 (Akta sejmikowe 1733–1763…, s. 617 i n).

18Uniwersał Kaspra Rogalińskiego, starosty obornickiego, do województw poznańskiego i  kaliskiego z informacją o decyzjach zjazdu senatorów i urzędników w Poznaniu w sprawie aprowizacji wojsk rosyj-skich, Poznań, Xii 1761 (Akta sejmikowe 1733–1763…, s. 722).

19 List senatorów województw poznańskiego i kaliskiego do prymasa Władysława Łubieńskiego, Poznań, 29 iV 1763 (Akta sejmikowe 1733–1763…, s. 783).

20instrukcja i dezyderaty województwa poznańskiego, spisane dla Józefa Mycielskiego, starosty koniń-skiego, posła do prymasa Władysława Łubieńkoniń-skiego, Poznań, 28 V 1763 (Akta sejmikowe 1733–1763…, s. 788).

10 sejmików powiatowych (jeden z nich również gromadzić miał się w tym mie-ście). na sejmik generalny mieli zjeżdżać posłowie wybrani na sejmikach powia-towych oraz senatorowie i układać wspólny tekst instrukcji na sejm. W Środzie miały się odbywać nadal jedynie sejmiki dla wybrania deputatów trybunalskich (rozbicie tej elekcji w 1773 r. na trzy odrębne sejmiki, w tym jeden w Poznaniu, zakończyło się fiaskiem)21. Próba zmiany tradycyjnego miejsca obrad okazała się słabsza od siły zwyczaju i już sejm 1776 roku uchwalił specjalną konstytucję

21Konstytucja „Przepis sejmikom województw wielkopolskich” z 1768 (Volumina legum, wyd. J. ohryz- ko, t. 7, Petersburg 1860, s. 349–350); W. Filipczak, Życie sejmikowe prowincji wielkopolskiej w  latach 1780–1786, Łódź 2012, s. 188.

7. Karta tytułowa z panegiryku ku czci Szołdrskich, autorstwa Ludwika Nagłowskiego, wydana przez drukarnię kolegium jezuickiego w Poznaniu, 1760 r., ze zb. Biblioteki Kórnickiej PAN

przywracającą wspólny sejmik przedsejmowy w Środzie oraz likwidującą odrębne sejmiki powiatowe22. ożywienie życia politycznego w Poznaniu przyniosła przej-ściowo konfederacja barska – odbyło się tu kilka zjazdów konfederackich. nie mogło stać się to jednak bardziej regularną praktyką, ponieważ miasto przez więk-szość czasu znajdowało się pod okupacją rosyjską.

znacznie głębsze zmiany w wielkopolskim mechanizmie sejmikowym wpro-wadził sejm Wielki. W maju 1791 roku uchwalono obszerne prawo o sejmikach.

W pierwszym jego artykule zapisano: „na każdy sejmik jedno miasto, a w mie-ście jedno miejsce do sejmikowania raz na zawsze naznaczamy”23. Rozkład sejmi-ków uchwalono jednak dopiero w odrębnej konstytucji z 2 listopada 1791 roku.

Dawne terytorium sejmikowe Wielkopolski właściwej podzielono na mniejsze okręgi, utrzymując podział na trzy województwa. obywatele powiatu poznań-skiego mieli gromadzić się na sejmiku w Poznaniu, w kościele pojezuickim (dzi-siejszej farze). Podział ten dotyczył jedynie sejmików poselskich i  relacyjnych.

sejmiki komisarskie, deputackie, gospodarskie oraz dawne elekcyjne na urzędy wojewódzkie odbywać się miały odrębnie dla trzech województw, w ich stolicach, czyli dla całego województwa poznańskiego również w Poznaniu24. Decyzje sejmu Wielkiego miały na zawsze zerwać z tradycją wielkopolskiej wspólnoty sejmiko-wej, a  także podnieść polityczne znaczenie Poznania. Przeszkodził temu drugi rozbiór, który w 1793 roku poddał całą Wielkopolskę pod pruskie panowanie25.

Przez ponad sześćdziesiąt lat w XViii wieku kolejnym ważnym magnesem przyciągającym do Poznania spore, czasem nawet bardzo liczne, grono szlachty był organ wykonawczy sejmiku – Komisja skarbowa Poznańska, działająca w latach 1685–1766. sejmik powołał ją i rozbudowywał w celu realizacji szeregu zadań związanych z administracją i sądownictwem skarbowym w zakresie kom-petencji samorządu sejmikowego. W skład Komisji wchodzili z urzędu wszyscy senatorowie wielkopolscy w liczbie 15 oraz urzędnicy sądów grodzkich i ziem-skich z terenu obu województw. Dodatkowo sejmik wybierał od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu komisarzy na określone kadencje. Komisja zbierała się w Poznaniu jako centrum obu województw kilka razy do roku. oprócz komisarzy przybywali na nie poborcy, ludzie związani z wybieraniem i rozliczaniem podat-ków, żupnicy zajmujący się dystrybucją soli, liczni petenci szlacheccy, pragnący załatwić ulgę podatkową lub dotację, ale także liczni czasem reprezentanci wielko-polskich miast i miasteczek rozliczający się z podatków czopowego i szelężnego od produkcji i wyszynku napojów alkoholowych w miastach, stanowiących podstawę budżetu sejmikowego aż do początku czasów stanisławowskich26.

22 Konstytucja „Powrócenie obrad województw poznańskiego, kaliskiego i gnieźnieńskiego na dawne miejsce do miasta Środy” z 1776 (Volumina legum, t. 8, Petersburg 1860, s. 558); M. zwierzykowski, E. tacka, Miejsca obrad sejmików województw Wielkopolski właściwej od XVI do XVIII w., „Res Historica” 42 (2016), s. 79–80.

23 Prawo o sejmikach z 28 V 1791 (Volumina legum, t. 9, Kraków 1889, s. 233).

24Konstytucja „Rozkład województw, ziem i powiatów z oznaczeniem miast, a w nich miejsc konstytucyj- nych dla sejmików w prowincyjach koronnych i W. Ks.L.” z 2 Xi 1791 (Volumina legum, t. 9, s. 334–335).

25 M. zwierzykowski, E. tacka, Miejsca obrad…, s. 83.

26 M. zwierzykowski, Komisja Skarbowa Poznańska. Z dziejów sejmikowej administracji i sądownictwa skar-bowego w Wielkopolsce w XVII i XVIII w., Poznań 2003.

Poznań jako stolica województwa skupiał, przynajmniej formalnie i  tytu-larnie, również grupę szlacheckich urzędników ziemskich – dwóch senatorów (wojewodę i kasztelana poznańskich) oraz liczące kilkanaście osób grono niższych urzędników. Większość z nich nie posiadała już żadnych rzeczywistych kompe-tencji – utracili je przeważnie już w  wiekach średnich. Dwaj zachowali jednak dość istotne, również z punktu widzenia funkcjonowania miasta, kompetencje, które są dla nas ważne, gdy rozważamy okoliczności przyciągające szlachtę wiel-kopolską do Poznania.

Formalnie najwyższy rangą senator wielkopolski, wojewoda poznań-ski, posiadał, oprócz przywilejów płynących z  rangi senatorskiej, kompetencje w  zakresie kontroli miar i  wag w  województwie, ustalania cen maksymalnych na poszczególne kategorie towarów (tak zwane taksy wojewodzińskie), jak rów-nież sprawowanie sądownictwa w  przypadku sporów między Żydami a  chrze-ścijanami w  miastach królewskich. Wojewodami byli z  reguły przedstawiciele najmożniejszych rodzin wielkopolskich lub posiadających dobra ziemskie na terenie województwa. W XViii wieku byli to: stanisław Leszczyński – przyszły król, kolejno trzech braci Radomickich – aleksander, Maciej i Władysław, dwóch przedstawicieli rodu Potockich – Józef i stanisław, poza tym Franciszek z. Gałecki, Michał K. Raczyński, antoni Poniński, Ludwik szołdrski, stefan Garczyński, Florian Łubieński, antoni Jabłonowski oraz august sułkowski. ostatnim woje-wodą był Józef Klemens Mielżyński, zmarły niedługo przed przejęciem Poznania przez Prusy27. Wykonywali te kompetencje poprzez mianowanych przez siebie i odwoływanych wedle uznania podwojewodzich28, rekrutujących się zazwyczaj z miejscowej, średniej szlachty (w XViii w. byli to m.in. Kazimierz Broniewski, Ludwik Chłapowski, Bonawentura Kurnatowski, Wojciech Bieńkowski, ignacy skórzewski, Witalis Bogucki i Jan Bronisz29). to podwojewodzi przybywali regu-larnie na poznański ratusz i  wraz z  wyznaczonym przez wojewodę pisarzem ustalali taksy lub wydawali dyspozycje w innych sprawach, a także sądzili Żydów (odwołania od ich decyzji można było kierować do wojewody)30.

znacznie ważniejszą rolę odgrywali inni urzędnicy – starostowie gene-ralni (czyli generałowie) Wielkopolski, którzy byli nie tylko opiekunami (z ramienia królewskiego) miasta Poznania (m.in. zatwierdzali wybory władz, kontrolowali rachunki miejskie), ale również stali na czele sądów i urzędów

znacznie ważniejszą rolę odgrywali inni urzędnicy – starostowie gene-ralni (czyli generałowie) Wielkopolski, którzy byli nie tylko opiekunami (z ramienia królewskiego) miasta Poznania (m.in. zatwierdzali wybory władz, kontrolowali rachunki miejskie), ale również stali na czele sądów i urzędów