• Nie Znaleziono Wyników

Realizowana formacja intelektualna w Małym Gościu Niedzielnym

3.2. Nauczanie o Trójcy Świętej

W analizowanym okresie temat Trójcy Świętej pojawiał się zazwyczaj w homiliach do fragmentów niedzielnych Ewangelii. Temu ważnemu zagadnieniu jest poświęconych 6 oddzielnych artykułów. Katolicki model wychowania ma w swoich założeniach zapoznanie ochrzczonych z tajemnicą Trzech Osób Boskich i misją, jaką przypisuje się im w historii zbawienia. O tym, że nie jest to prawda wiary zrozumiała dla czytelników, świadczą liczne listy

nadsyłane do redakcji23. A. Stopka określił naukę o Trójcy Świętej jako „tajemnicę wiary”,

której nie da się wytłumaczyć i trzeba po prostu wierzyć24. Aby dzieciom przybliżyć tę wiarę

redaktorzy podejmują się próby opisu tej tajemnicy. J. Twardowski pisał o Bogu, który jest

„jeden, ale nigdy nie jest sam”25, zaś L.Warzybok zobrazował Trójcę jako trzy świece spalające

się jednym płomieniem26. Tym samym obrazem posługuje się w homilii na Uroczystość

Najświętszej Trójcy E. Poloczek próbując przybliżyć prawdę o Jednym Bogu w trzech Osobach. Aby uświadomić czytelnikom, jak wielka (a nawet największa) to tajemnica wiary, posłużył się legendą, w której anioł mówi świętemu Augustynowi, że łatwiej przelać wodę z morza do dołka

w piasku, niż zrozumieć tę tajemnicę27. Za słownikiem teologicznym podaje również „trudne do

zrozumienia zdanie, że Bóg Ojciec kształtuje najdoskonalszy swój obraz rodząc Syna i przekazując Mu w całości swoją Boską naturę: Ojciec i Syn kochają się wzajemnie najdoskonalszą miłością, a owocem tej miłości jest Duch Święty, który pochodząc z tej

nieskończonej miłości Ojca i Syna ma tę samą naturę Bożą”28. Przytoczony cytat pokazuje, że

redaktor chce jak nawierniej oddać istotę tej tajemnicy, choć najważniejszym jest fakt, iż spotykamy się z Nią za każdym razem, robiąc znak krzyża. Przypomnina on, że jedyną drogą do szczęścia jest kochać Boga. O tej miłości wspominał także Mędrzec Dyżurny, pisząc o tajemnicy Boga w Trzech Osobach, który nie jest ani kobietą, ani mężczyzna, ale jest Miłością. Tłumaczy, że gdyby człowiek mógł zmierzyć Boga swoim rozumem i Go zrozmumieć, „Bóg byłyby

mniejszy od niego”29.

22 b.a. Mędrzec dyżurny. „Mały Gość Niedzielny” 2002 nr 12 s. 23.

23 Zob. b.a. Dyżurny Mędrzec. Nie rozumiem Boga. „Mały Gość Niedzielny” 2005 nr 6 s. 24.

24 Por. A. Stopka. Jakie to proste. „Mały Gość Niedzielny” 1992 nr 6 s. 3.

25 Por. J. Twardowski. Narysować pana Boga. „Mały Gość Niedzielny” 1989 nr 3 s. 6.

26 Zob. L.Warzybok. Trzy świece – jeden płomień. „Mały Gość Niedzielny” 1989 nr 5 s. 4.

27 E. Poloczek. Największa tajemnica. „Mały Gość Niedzielny” 1994 nr 5 s. 7

28 Tamże.

158

W wychowaniu intelektualnym częstym pytaniem, jakie się pojawia, jest pytanie o pochodzenie Boga. Próbę znalezienia na nie odpowiedzi podjął dyżurny Mędrzec, odwołując się w swoim wywodzie do przemijalności świata. Coś, co powstaje i przemija, musi mieć przyczynę. Ale – jak zaznacza redaktor – „jest taki stan, gdzie czas nie istnieje. To wieczność”,

a jej Panem jest Bóg30. Wieczne Teraz. Do zrozumienia tego potrzebny jest odpowiedni aparat

pojęciowy, w który nie zostaliśmy wyposażeni. Podobnie niełatwo wytłumaczyć dzieciom, że Bóg jest prawdziwy. F. Kucharczak łączy to z wyborem, jakiego dokonał Bóg. Trzeba zmienić perspektywę patrzenia -wiara w Boga nie zależy od naszego wyboru, ale od wyboru nas przez

Boga31. W listach przychodzących do redakcji Małego Gościa Niedzielnego widać wielką

ciekawość Boga i pragnienie przybliżenia się dzieci do Niego przez to poznanie. Liczne pytania

dotyczą miejsca Jego pobytu, wyglądu Boga a nawet wyrażają wątpliwość w Jego istnienie32.

Wpisują się w cele formacji intelektualnej. Odpowiedzi udzialne przez ksiądza Jana, prowadzącego rubrykę Pytań do Boga, były redagowane w sposób zrozumiały dla młodego czytelnika. Nie używał on pojęć teologicznych, ale językiem jasnym, przystępnym tłumaczył naturę i działnie Boga, wykorzystując czasem odpowiedzi samych dzieci. Tak było m.in. w przypadku pytania o miejsce pobytu Boga, kiedy dzieci mądrze rozumowały, że człowiek może być w jednym miejscu, ale „o Bogu nie można myśleć jak o człowieku czyli jest wszędzie,

gdzie ludzie potrzebują pomocy i są smutni”33. Z odpowiedzi księdza Jana wyłania się obraz

Boga, który jest zawarty w modelu wychowania katolickiego. Nie jest stworzony, ale stworzył wszystko wokół nas i utrzymuje to przy życiu, troszcząc się szczególnie o ludzi. Jego wierność jest stała i nieskończona. Choćby wszyscy zapomnieli, czytamy w tekście F. Kucharczaka, Bóg

nigdy nie zapomni o swoim stworzeniu34. Żaden człowiek nie widział Boga i w tym życiu go nie

zobaczy, stąd nie wiemy jak wygląda. Kiedy chcemy się dowiedzieć, jak wygląda Bóg, tłumaczył Mędrzec w innym felietonie, posługujemy się wyobraźnią – dziadek z długą brodą.

Ale Bóg „nie wygląda”, bo „jest duchem, jest niematerialny nie ma żadnych ograniczeń”35. Ten

przymiot pozwala Mu tłumaczył dzieciom, nieustannie mówić do nas przez rodziców, dobrych

ludzi, piękno przyrody, a najmocniej przez Jezusa Chrystusa i Jego Ewangelie36. Wskazywał on

zarazem konkretne postawy, miejsca i czas, kiedy stajemy się Jego przyjaciółmi. Dokonuje się to w modlitwie – rozmowie, którą możemy przeprowadzić w domu, na łonie natury, ale najlepszym

30 Por. b.a. Mędrzec Dyżurny. Skąd wziął się Bóg? „Mały Gość Niedzielny” 2009 nr 5 s. 31.

31 b.a. Mędrzec Dyżurny. Czy Bóg jest prawdziwy? „Mały Gość Niedzielny” 2009 nr 12 s. 9.

32 Zob. Ksiądz Jan. Rozmowy o Bogu. Co Pan Bóg robi przez cały dzień? „Mały Gość Niedzielny” 1994 nr 2 s. 14-15.

33 Tamże.

34 Zob. b.a. Mędrzec dyżurny odpowiada. „Mały Gość Niedzielny” 2004 nr 9 s. 19.

35 Por. b.a. Mędrzec dyżurny odpowiada. Jak wygląda Bóg? „Mały Gość Niedzielny” 1997 nr 2 s. 8.

159

miejscem jest dom – kościół, który zbudowali Bogu ludzie, by tam się z Nim spotykać i rozmawiać.

Formacja intelektualna w dużej mierze skupia się na osobie Jezusa Chrystusa, której poświęcono w miesięczniku 34 duże artykuły i felietony. Syn Boży jest najbliższy ludziom przez

przyjęcie ludzkiej natury z Maryi Dziewicy37. Zagadnienie to było podejmowane w każdym

grudniowym numerze Małego Gościa Niedzielnego. G. Szulik nazywała je najważniejszym wydarzeniem w dziejach, od którego historia zaczęła być liczona na nowo – po Chrystusie. M. Jakimowicz zwrócił uwagę na paradoks w sformułowaniu „ma granice nieskończony” – Jezus, syn nieśmiertelnego Boga, zszedł na ziemię, po to, by nauczyć się być śmiertelnym

człowiekiem. „Bóg łączy to, co po ludzku wydaje się nie do pogodzenia”38. Redaktor J. Dudała

jako dowód popierający stwierdzenie, że Jezus jest obiecanym Mesjaszem nie tylko Żydów, ale wszystkich ludzi, przedstawił czytelnikom rodowód Jezusa w oparciu o Ewangelię Łukasza

i Mateusza. Wywodzi się on z drzewa genaologicznego Józefa i Maryi.39. Powód, dla którego

Syn Boży stał się Człowiekiem, wyjaśnił ksiądz Jan w odpowiedzi na jeden z listów: byśmy

„wiedzieli jaki jest Bóg” i mogli być z Nim szczególnie blisko w Jezusie40. Ludzie, dopóki nie

poznali Pana Jezusa, mieli wyobrażenie Boga jako kogoś dalekiego, obojętnego, a nawet nieżyczliwego. Dopiero poznanie Jezusa pozwoliło im zweryfikować ten obraz. Pan Bóg nie okazał się „nieczułym olbrzymem zazdrośnie broniącym swoich darów”, ale kochającym Ojcem,

który chce tylko dla nas dobra41.

Dzieci w ramach formacji intelektualnej otrzymały wiedzę, na temat Jezusa jako Mesjasza, jak być pewnym, że spotkało się Syna Bożego. Znaki rozpoznawcze zawarł w swoich komentarzach do Ewangelii A. Stopka, który podkreślił: są nimi „dobro, które czyni, uzdrawia

chorych, wskrzesza umarłych, pociesza cierpiących”42, można Go spotkać „na zwykłej drodze

(…) w innych ludziach, każdym napotkanym człowieku”43. Wystarczy mieć otwarte oczy. W ten

obraz Jezusa łagodnego i dobrego W. Oszjaca wprowadził sceny z życia Chrystusa świadczące o Jego ostrości, szorstkości czy gwałtowności. Jaki zatem wizerunek Syna Bożego jest prawdziwy? Przekaz jezuity jest jednoznaczny – nawet takie postawy świadczą o Jego wielkiej dobroci i miłości, bo – jak wyjaśnił czytającym – trudno spokojnie patrzeć, gdy „ktoś, kogo

kochamy. chce wyrządzić sobie wielką, śmiertelną krzywdę”44. Można tu mówić o pedagogice

37 Tomasz Rożek datuje to na ok. 2010 lat temu i uznaje to za jedno znajważniejszych wydarzeń w historii świata. Zob. T. Rożek. Najważniejsze wydarzenia w historii świata. s. 41.

38 Zob. M. Jakimowicz. Nieoczekiwana zamiana miejsc. „Mały Gość Niedzielny” 2017 nr 2 s. 31.

39 J. Dudała. Jezus – nasz brat. Rodowód Jezusa. „Mały Gość Niedzielny” 2011 nr 1 s. 22-23.

40 Ksiądz Jan. Rozmowy o Bogu. Co Pan Bóg robi przez cały dzień? „Mały Gość Niedzielny” 1994 nr 3 s. 24.

41 E. Poloczek. Bolący ząb a Pan Bóg. „Mały Gość Niedzielny” 1993 nr 5 s. 3.

42 A. Stopka. Po czym poznać? „Mały Gość Niedzielny” 1992 nr 12 s. 3.

43 Zob. A. Stopka. Jak rozpoznać Pana Jezusa? „Mały Gość Niedzielny” 1993 nr 4 s. 5.

160

wychowania, jaką stosował Jezus, a jaką obserwujemy u rodziców, którzy krzyczą z obawy o swoje dziecko, kiedy ono zaczyna nie zauważać w sobie niebezpieczeństwa zła. Rozpoznawalność Jezusa po tym, co robi, A. Stopka przenosi na Jego uczniów. Czytelnicy dostają informację, że świat rozpoznaje uczniów Chrystusa po tym, jak się zachowują w „szkole,

w pracy, w domu, w kościele i poza nim”45. Są też konkretne wskazówki, co czynić, by

okazywać miłość Jezusowi. Dokonuje się przez ludzi i różne wydarzenia: kiedy komuś

pomagamy, wykonujemy pracę, której nie lubimy, spełniamy prośby, choć się nie chce46.

W innym komentarzu autor doprecyzował swoją wypowiedź stwierdzając, że Pan Bóg nie zmusza człowieka do czynienia dobra, szanuje wolna wolę. Wie, czego nam potrzeba, dlatego zaprasza do bycia współpracownikiem Jezusa w czynieniu cudów. Trzeba tylko być posłusznym

i zrobić wszystko, cokolwiek powie47.

Pytania czytelników o prawdziwe człowieczeństwo i prawdziwe bóstwo stanowiły okazję do pogłębienia wiedzy o jednym z najważniejszych dogamatów wiary – o unii hipostatycznej w Chrystusie. Redaktorzy wyjaśnili, że w myśl tego dogmatu z 451 roku zjednoczenie osobowe dokonało się z chwilą poczęcia natury ludzkiej Jezusa w łonie Bogarodzicy i pozostało po śmierci ciała Jezusa. W chwili śmierci na krzyżu dusza Zbawiciela odłączyła się od ciała, ale Syn Boży w dalszym ciągu był zjednoczony ze swoją naturą ludzką – zarówno z ciałem, jak

i duszą48. Jeden z czytelników postawił pytanie, które w okresie wczesnego chrześcijaństwa

wywołało spory i herezje zwaną nestorianizmem: dlaczego Pan Jezus jako Bóg nie sprawił, by sam nie cierpiał na Krzyżu? Ksiądz Jan podkreślał, że gdyby Jezus uwolnił się od bólu, „nie byłby prawdziwym człowiekiem”, a On chciał żyć jak wszyscy ludzie, z jednym wyjątkiem,

„bez popełniania grzechów”49.

W formacji intelektualnej krzyż, na którym Syn Boży oddał życie, był tematem wiodącym numeru wrześniowego w 1994 roku i wielu artykułów w Małym Gościu Niedzielnym. W Rozmowach z Bogiem redagujący rubrykę musiał odeprzeć sugestie o pogańskim charakterze krzyża – można czasem spotkać w dawniejszych kulturach znak dwóch przeciętych linii, ale

„nigdy nie oznaczał on męki i śmierci Odkupiciela świata”50. Podejmuje także nurtującą

czytelników sprawę oddawania czci krzyżowi, który zdaniem Marysi z Katowic jest tylko przedmiotem. Redaktor Jan potwierdza, że przez oddawanie czci Krzyżowi czy Ewangeliarzowi nie czcimy drewna, żelaza czy papieru, ale oddajemy szacunek i cześć Temu, kogo ten

45 Zob. A. Stopka. Po czym poznać? s. 3.

46 Zob. Tenże. A ty – czy kochasz Jezusa? „Mały Gość Niedzielny” 1991 nr 5 s. 4.

47 Zob. Tenże. Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie. „Mały Gość Niedzielny” 1992 nr 1 s. 4.

48 Zob.W. Granat. Dogmatyka katolicka. Synteza. Lublin. 1967 s. 547.

49 Ksiądz Jan. Rozmowy o Bogu. Co Pan Bóg robi przez cały dzień? „Mały Gość Niedzielny” 1994 nr 3 s. 25.

161

przedmiot przedstawia.W przypadku krzyża i księgi jest to sam Zbawiciel51. We wspomnianym

numerze wrześniowym zamieszczono artykuł poświęcony różnym odmianom krzyża. Czytelnicy mieli okazję dowiedzieć się i zobaczyć krzyż grecki, łaciński, papieski czy maltański. Z wieloma związane sę ciekawe informacje, które pomogły zrozumieć symbolikę kształtu. Na przykład w krzyżu maltańskim o „jaskółczych” ramionach odnajdujemy znak 8 błogosławieństw, a krzyż

jerozolimski symbolizuje pięć ran Chrystusa52. W tym samym numerze z okazji uroczystości

Podwyższenia Krzyża Świętego zapoznano dzieci z burzliwymi dziejami świętego drzewa,

podkreślając znaczenia święta jako okazji do pełnego wdzięczności spojrzenia na ten znak53.

Pisał o tym M. Jakimowicz, uświadmiając młodym ludziom wagę i sens śmierci Jezusa

Chrystusa, który „umierając na krzyżu wycignął nas z bagna i otworzył dla nas niebo”54. Żeby

jeszcze bardziej wydobyć wartość daru Boga pokazuje niemoc człowieka w jego osiągnięciu wyrażoną faktami: na niebo nie można zapracować, zasłużyć na nie ciężką pracą, godzinami modlitw czy biczowaniem się.

Kluczowa prawda chrześcijaństwa o zmartwychwstaniu Jezusa stanowi najważniejszy aspekt nauczania Kościoła i formacji intelektualnej w katowickim miesięczniku. Tematykę tę Mały Gość Niedzielny poruszał szczególnie w numerach świątecznych, związanych z przeżywaniem Świąt Paschalnych. Pojawiają się wtedy artykuły i pytania czytelników, dotyczące tego wydarzenia: dlaczego Jezus zmartywchwstał?; co znaczy, że nas odkupił?; jak odrzucił ten ciężki kamień z grobu? Wszystkie one dotykają tego, co należy do fundamentu naszej wiary, zgodnie ze słowami świętego Pawła: „A jeżeli Chrystus nie zmartwychwstał, daremna jest wasza wiara” (1Kor 15, 17). Idąc za myślą Apostoła Dyżurny Medrzec zaznaczył w jednym z felietonów „Gdyby znaleziono grób z prawdziwymi szczątkami Jezusa Chrystusa,

byłby to grób chrześcijaństwa”55. Zmartywchwstanie Jezusa jest, zdaniem księdza Jana,

potwierdzeniem prawdziwości naucznia i obietnic, okazaniem mocy i udwodnieniem, że jest

prawdziwym Bogiem, Panem życia i śmierci56. Odkupienie, które się dokonało, jest skutkiem

konieczności wyzwolenia człowieka od Zła-Szatana. Bóg zechciał przywrócić człowiekowi

51 Tamże. Świadomośc tego mieli uczniowie szkoły w Miętnem pod Garwolinie, którzy w marcu 1984 roku stanęli w obronie krzyży zdejmowanych ze ścian w salach lekcyjnych. Artykuł o tym wyadrzeniu był okazją do przypomnienia historii krzyża w placówkach oświatowych. Zob. P. Sacha. Szkolne bitwy. „Mały Gość Niedzielny” 2009 nr 6 s. 8-12.

52 b.a. Krzyż znak chrześcijan. „Mały Gość Niedzielny” 1994 nr 9 s. 14-15.

53 MB. Burzliwe dzieje świętego drzewa. „Mały Gość Niedzielny” 1994 nr 9 s. 17. Krzyż stał się także biżuterią, ozdobą, którą nosi się nie tylko na szyi ale i w uchu czy nosie. Ważny jest tu szacunek, z jakim traktuje się ten znak wiary. Nie nosimy na pokaz ale z umiarem. Zob. Ksiądz Jan. Rozmowy o Bogu. Co Pan Bóg robi przez cały dzień? „Mały Gość Niedzielny” 1994 nr 9 s. 27. 14 lat później Mędrzec podejmuje temat kolczyków w pępku lub na języku stwierdzając, że nie są grzechema ale są nieodpowiednie. Dopóki to nikomu nie szkodzi nie ma problemu. Grzechem staje się, kiedy czyni się to wbrew woli rodziców. Zob. b.a. Mędrzec Dyżurny. Co z kolczykami? „Mały Gość Niedzielny” 2008 nr 10 s. 14.

54 Por. M. Jakimowicz. Nie przeliczysz się. „Mały Gość Niedzielny” 2013 nr 2 s. 25.

55 b.a. Dyżurny Mędrzec. Nie znajdą kości Jezusa. „Mały Gość Niedzielny” 2007 nr 5 s. 14.

162

kochające serce, chciał, by ludzi byli lepsi. Musiało się to dokonać przez złożenie największego możliwego okupu – ofiary Bożego Syna. Redaktor stara się tę prawdę wyjaśnić językiem zrozumiałym dla dzieci. Używa sformułowań związanych z ludzkim odczuwaniem: ludzie mogli dostrzec, jaki dobry jest Bóg, ale nie chcieli uwolnić się od zła, zobaczyć w Jezusie dobra, złościli się na Niego, że przeszkadza im w życiu. Wszystko to ma spowodować u dzieci refleksję, że podobnie jak człowiek uczestniczył w wydarzeniach, których konsekwencją był krzyż Jezusa, tak zbawionym przez Niego można „być tylko wtedy, jeśli się tego pragnie i w tym

odkupieniu uczestniczy”57. Redaktorzy J. Salij, F.Kucharczak, G.Szulik podejmowali próby

wyjaśnienie tej rzeczywistości, którą trudno objąć ludzkim rozumem. Ewangelie opisują wprawdzie akty wskrzeszenia Łazarza czy córki Jaira oraz samego Chrystusa, ale ograniczają do stwierdzenia faktu, który miał miejsce.To, co wiemy, zaznaczył o. J.Salij, zmartwychwstanie dokona się w tym samym ciele, w którym „byliśmy ochrzeczeni, w którym przestrzegaliśmy

Bożych przykazań i przyjmowaliśmy komunię świętą”58. Ale zmartwychwstanie nie będzie

powrotem do zwyczajnego ziemskiego życia. Zdaniem o. J. Salija będziemy jak aniołowie w niebie i żadne potrzeby, troski, obowiązki nie będą nas dotyczyły. To, co w refleksji profesora najważniejsze i uspakajające, to owa bliskość Boga i niewyobrażalne dobro, jakie nas czeka.

Niezależnie od przestrzeni z całego serca będziemy kochać Boga i ludzi59. Zmartwychwstanie,

podobnie jak istnienie Jezusa Chrystusa, są najbardziej udowodnionymi faktami w dziejach świata, choć pojawiają się wypowiedzi podważające prawdziwość tych dowodów, mające na celu zasiać ferment w duszach chrześcijan. Szczególnie podatnym gruntem na wszelkiego

rodzaju ziarna zwątpienia są młodzi ludzie60. Stąd w Małym Gościu Niedzielnym pojawiły się

artykuły wzbogacające zasób wiedzy czytelników. F. Kucharczak przytacza szereg dokumentów świadczących o historyczności Jezusa. Pochodzą one zarówno ze źródeł chrześcijańskich, jak i pozachrześcijanskich. Stanowią je: 5000 greckich, 10000 łacińskich i 9300 innych dawnych rękopisów Nowego Testamentu. Najstarszy zachowany skrawek papirusu pochodzący z około 130 roku (P52) zawiera kilka wierszy z Ewangelii świętego Jana. Ale są też świadectwa pozachrześcijańskie, np. Józefa Flawiusza kapłana żydowskiego, urodzonego po 37 roku i historyka rzymskiego Tacyta, dzięki któremu wiemy, że nazwa chrześcijanie pochodzi od Chrystusa61.

57 Tamże.

58 Por. J. Salij. Po co w niebie żołądek? „Mały Gość Niedzielny” 2002 nr 2 s. 21.

59 Tamże.

60 W 2007 roku świat obiegła sensacyjna wiadomość o znalezieniu grobowca Jezusa. Mędrzec odpowiada czytelnikom na rodzące się wątpliwości dotyczące zmartwychwstania. „Jak mogą znaleźć zwłoki kogoś, kto żyje”. b.a. Dyżurny Mędrzec. Nie znajdą kości Jezusa. s. 14.

61 Zob. F. Kucharczak. Jezus Chrystus. Najbardziej znany Człowiek. „Mały Gość Niedzielny” 2015 nr 4 s. 4. Starożytne dokumenty wspomnijące o Jezusie Chrystusie są przedmiotem nauczania na lekcjach religii w klasie V.

163

Dowodów na prawdziwość zmartwychwstania Jezusa jest wiele. W Małym Gościu

Niedzielny przedstawiono ich trzy rodzaje: Pismo święte, relikwie męki Pańskiej62 i życia

ludzkie przemienione mocą Chrystusa. Pierwszy dowód zawarty jest w zamieszczanych w miesięcznikiu fragementach Ewangelii, mówiących o zmartwychwstaniu Jezusa. Kolejnemu dowodowi – relikwiom – poświęcony został w dużej części kwietniowy numer z 1996 roku, kwietniowy i majowy z 2009 roku i marcowy numer 2013 roku. Wielokrotne podejmowanie tej tematyki przez miesięcznik jest potwierdzeniem wagi owego wydarzenia dla intelektualnej formacji dzieci. Relikwie zachowały się w różnych miejscach na świecie i pokazuja cierpienie naszego Zbawiciela. Najsłynniejsza – Całun Turyński – okazła się być kopalnią informacji o człowieku w to płótno owiniętym. Na powierzchni płótna utrwalony jest zarys postaci wysokiego mężczyzny (o wzroście180-182 cm i wadze około 80 kilogramów). Z uszkodzonych naczyń żylnych i tętniczych – zgodnie z najbardziej szczegółowym i dopiero dziś znanym rozmieszczeniem ich w ciele człowieka – wypływała ludzka krew grupy AB. Zmarły przed śmiercią został poddany torturom, a zwłaszcza mocnemu biciu, o czym świadczą charakterystyczne zmiany składu krwi. Martwe ciało Człowieka z Całunu było zawinięte w ten

płat płótna przez około 34 do 36 godzin63. Jeszcze więcej informacji dodaje w artykule

„Fotografia Jezusa”. G. Szulik potwierdzając wzrost i wagę, dodając, że miał brodę i był

w wieku 30-36 lat64. Dzisiaj możemy z całą pewnością powiedzieć, że liczne badania

prowadzone prze katolików, protestantów, żydów i niewierzących potwierdzają, że jest to kir, w który owinięty był Jezus po ukrzyżowaniu. Zapis męki widoczny na Całunie Turyńskim został nazwany fotografią męki Jezusa albo milczącym świadkiem. Tą i inne relikwie opisał G. Górny w swojej książce Świadkowie Tajemnicy, a doświadczeniem dotknięcia tajemnicy podzielił się z czytelnikami Małego Gościa Niedzielnego w udzielonym redaktor J. Bątkiewicz-Brożek wywiadzie. Największym zaskoczeniem dla autora książki było odkrycie ilości dowodów na prawdziwość wydarzeń sprzed 2000 lat: Tunika z Argenteuil, chusta z Monopello, Całun

Turyński65. Na tunice odkryto erytrocyty wskazujące, że właściciel chorował na rzadką chorobę

hematidrodi objawiającą się poceniem krwią. Choroba ujawnia się, kiedy człowiek coś bardzo przeżywa, kiedy panicznie czegoś się boi. Tak było, kiedy Jezus naprawdę przeżywał strach. Zob. Kim jest Jezus Chrystus? W: Wierzę w Boga. Podręcznik religii dla klasy V szkoły podstawowej. Red. W. Janiga. Lublin – Przemyśl – Zamość 2013 s. 119-121.

62 W 2018 roku w kinach całej Polski pojawił się amerykański film oparty na faktach Sprawa Chrystusa. Ukazuje on nawrócenie się agnostyka – redaktora szanowanej gazety pod wpływem badania dowodów związanych ze śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa. Próba podważenia tych dowodów stała się początkiem głębokiej wiary i zafascynowaniem Chrystusem. Dowody, które napotykamy w filmie są dla wierzących uczniów Syna Bożego –