• Nie Znaleziono Wyników

słać osobę, którą pies zna.

P o w y ż sz y sposób p o stęp o w an ia o d d a ł mi zn akom ite usługi, albow iem ściśle tak o w e p rzep ro w a d za ją c, psa niejednego u ch ro ­

122

niłem od śm ierci, a po u koń czon ej o b serw a cy i zw racałem go w ła ­ ścicielow i.

ad b. Z w y k le m iejscem o b serw acyi jest rakarn ia, k tó ra za­

zw yc za j nie k w alifikuje się w cale do tego , g d y ż pies z chwilą um ieszczenia tam że staje się b ojaźliw ym , lęk liw ym , w p ad a łatw o w rozdrażn ienie, okazu je w stręt do p o dan ego mu p rzez rak arza lub czela d ź ja d ła , czuje, że je s t o to czo n y n iep rzyjaciółm i, k tó ­ ryc h widzi ciągle p rzed sobą; c ią g ły ruch w rakarni, oraz szcze­

kanie psów rakarza u tego ż na uw iązaniu b ę d ą cy ch , w yw iera na psa w o b serw acyi b ęd ą ceg o p rzy g n ę b ia ją c e w rażenie, a w reszcie czelad ź rakarska lubi drażnić tak ie g o psa, p r z y ty m bez kija p r z y p odaw aniu ja d ła lub napoju obejść się nie m oże.

N iep rzyja zn e te ok oliczn o ści w y w ie ra ją n ie k o rzy stn y w p ły w na to k sp ra w y , a w szczególności na badan ie i utrudniają d yja - g n ozę, o d k tórej sp okój i ż y c ie ludzi zaw isło.

C elem usunięcia złego, n a le ża ło b y p o le cić :

1 ) gminom urządzenie stajenki obserwacyjnej z kilku klatkami na oprawisku, albo lepiej na innym odosobnionym miejscu.

2 ) rakarz powinien o każdym podejrzanym wypadku uwiado­

mić weterynarza, który po sprawdzeniu sprawy postąpi w myśl usta­

wy, mrzględniojąc wskazówki podane pod a).

ad c. W ła ś c ic ie l odd ając ulubieńca rakarzow i, w cale już w ięcej O niego się nie tro szc zy , szczęśliw y, że z b y ł się k ło p o tu . Z b y te c z n y m jest d o d a w a ć, że p ostęp ow an ie takie je s t nieludzkie.

W p raw d zie zd arza się, że w łaściciel u pow ażnia rakarza do za- k u p n a ja d ła , lecz nie p rzyn o si to żadnej k o rz y ś c i psu, g d y ż z p r z y c z y n y p odanej p o d b) najczęściej się w y d arza , że czelad ź rak a rsk a zapom in a w y k o n a ć p o lecenie w łaściciela psa, d latego n a le ży p o stąp ić w edle w sk a zó w e k pod a).

ad d. R z e c z ą g m in y je s t n ad zo ro w ać surow o, b y o p ra w c y do ch w ytan ia psów używ ali p ostron ków d o stateczn ej grubości (i 7 , - 2 cm . śred nicy), g d y ż zacien kie w rzy n a ją się, p o w o d u jąc zm ia n y w gard le w y ż opisane i p rzy c z y n ia ją się zn aczn ie do p r z y ­ spieszenia śm ierci psa, utrudniając p rzeto czyn n o ści w eteryn arza ze sp raw dzen iem w ściek lizn y p ołączon e.

S P t t A W Y T O W A R Z Y S T W A

I. T ow arzystw o lic z y (po dzień 24. listopada) 200 członków ; m ięd zy nim i w P odgórzu 4, M yślen icach 10, M akow ie 4, J a śle 1, T arnow ie

123 4’ W ieliczce 7; w innych m iejscow ościach 20, m ięd zy nim i dam 12.

TI. Z liczn y ch czyn n ości dokonanych przez W y d z ia ł w ym ieniam y na­

stępujące w a żn iejsze.

a) W n iesion o do 28 c. k. Starostw i W y d zia łó w Rad P o w ia to w y ch (29.

br. 1. 171) odezw ę z prośbą o rep u blikow an ie ustaw ty czą cy ch się ochrony 2vvierząt tak Z w ierzch nościom gm innym , ja k Obszarom dw orskim , ja k o też

0 Polecenie posterunkom c. k. Żandarm eryi śc isłeg o czu w ania nad przestrze­

ganiem tych że ustaw .

Oprócz W y d zia łu R ady P ow iatow ej w M yślen icach (nb. Opiekun zuiie- r 'Ut, str 81.) ro zesła ły W y d zia ły Rady Pow. w Ł a ń cu cie i W a d o w ica ch o k ó l­

niki, p ierw szy z 7. X . 1887 1. 2039, drugi z 9. X . br. 1. 1143, do w szystk ich Z w ierzchności gm innych i przełożeństw obszarów dw orskich w pow. łańcuckim

1 w adow ickim , w sp raw ie ochrony zw ierząt. Czy inne W y d zia ły Rad P ow ., a " o g ó le c. k. Starostw a, do których udaliśm y się , zarząd ziły odpow iednie kroki w sp raw ie ochrony zw ierząt, niew iadom o. X ie otrzym aliśm y żadnego zaw iadom ienia.

b) W n iesio n o pow tórnie pism o do r, k. Starostw a krak ow sk iego i w ie ­ lick iego w sp raw ie ochrony zw ierząt, gdyż na d aw niejsze od ezw y tow. (14.

IV. br 1. 87 i 17. V I. br. 1. 109) nic n ie zarządziły te władze. Starostw u w ie ­ lick ie m u przedłożono n aw et w yk az d ręczy cie li koni; m iędzy nim i był także

wójt S ierczy zpod W ielicz k i (nb. Opiekun z w ie rzą t, str. 59); o ile wiadomo, nie p ociągn ięto ich do odp ow ied zialności.

c) P ism em (z 13 X I. 1. 227) zwrócono uw agę c. k. Starostw a i W y ­ działu R ady Pow. w W ielicz ce i posterunku e. k. żan darm eryi w Sk aw inie na barbarzyńskie postęp ow anie opraw cy H ajtka w Sk otnikach przy zabijaniu koni, ja k o też na b arbarzyńsk ie obchod zenie się .Tana B anasik a, tak że opraw cy ze Sk otnik, którego krakow ska c. k. D y rek cy ja P o lic y i u karała aresztem za n ielito śeiw e k atow an ie k on i przy m oście zw ierzyn ieckim podczas prow adzenia

2 0 sztuk koni ślep y ch , chud ych , k u law ych itd.

ii) W n iesion o do e. k. D yrek cyi P o licy i p rz ed sta w ien ie z prośbą, aby strażnicy p o licy jn i w m yśl. rozporz. tu te jszeg o M agistratu z 2. X II. 1882 1.

34650 i §§. 45 i 46 regu lam in u o porządku w m ieście z 24. V III. 1884 1. 5874, widząc w oźniców wozów ciężarow ych jed n o d y szlo w y ch i jed n ok on n ych , bez Względu na to, czy w ozy są próżne czy tóż obładow ane, tak we dnie, ja k w nocy, nie stosujących się do p ow yższych p rzepisów , zm uszali do prow a­

dzenia koni za u źd zien icę a upornych do od p ow ied zialn ości p o c ią g a li.

e) U praszano dw ukrotnie c. k. D y rek cy ją P o lic y i o im ienn y w yk az d ę c z y c ie li zw ierząt u k aran ych od 1. k w ietn ia do końca w rześnia.

/ ) U p raszan o c. k D yrek cyją P o lic y i o stało w y sy ła n ie dwóch c. k.

strażników p olicyjn ych na R ynek głów ny w n ied z ie le i św ięta w g o d z . 8 — 1 1 rano z poleceniem , aby ci n iety lk o czu w ali nad p rzestrzegan iem ustaw y z 2 1. X l[ . 1874 (Dz. u.kr. nr. 10) i rozporz. m agistrat, z 13. V II. 1879 1. 13141, lecz także b yli pom ocnym i na każde w ezw anie tak członkom S tow arzyszen ia, jak m iejskiem u pach ołk ow i targow em u.

N a podania pod d), e), f ) , ja k o też daw niojsze nie otrzym ało tow arzystw o dotąd żadnej odpow iedzi; niew iadom o zatym ani W y d zia ło w i, ani Człbnkom Stow arzyszen ia, czy straż p o licy jn a otrzym ała odpow ied nią instru k cyja i jaką;

jakoteż co się stało z w innym i dręczen ia zw ierząt, o których d on iesion o c. k.

D yrek cyi P o lic y i.

1 2 4

D odać w iniliśm y, żo bardzo w ielk ieg o poparcia od W ład zy policyjn e, doznaje w ied eń sk ie tow arzystw o ochrony zw ierząt, gdyż, jak to często czyta_

my w Jeg ° organie „ T h ier fre u n d u, otrzym uje o n o n iety lk o spraw ozdania o w szel­

kich p ostanow ieniach w sp raw ie ochrony zw ierząt przez tę W ładzę pow zię­

tych, lecz także kw arta ne w yk azy karanych za d ręczen ie zw ierząt. A m l tego d ociekać się nie m o że m y !

g) W sk u tek pism a A d m in istracyi dooh. akcyz, i m yta rogatk. z 14.

IX . hr. 1 304 (oh. Opiekun z w ie rzą t, str. 84, 85) odpow iedziano temuż urzę­

dowi (27. IX . br. 1. 167), że straże rogatkow e w sp raw ie ochrony zwierząt są c n łk ie n bezczynne, na dowó i czego przytoczono oliserw acyje jednego z członków przy rogatce zw ierzy n ieck iej i upraszano p o w tó rn ie o p oleoen ie w szystkim strażom rogatkow ym , aby z n ależytą surow ością p rzypom inały woźnicom ich obow iązek w sk azan y rozporządz. mag. z 2. X II. 1882 1. 34650 i §.§. 45 i 46 regu lam inu o porządku w m ieście z 24. V III. 1884. 1. 5874. — Oprócz tego udano się odezw ą z dnia 23. X . br. L . 209., do A d m in istracyi doch.

akcyz, i m yta rogatk. w spraw ie w ięcej lu d zk iego p rzep ęd zan ia byd ła zjed n ej rogatki do drugiej, usku teczn ian ego pod dozorem straży akcyzow ej.

h) W z a ła tw ien iu podania n aszego z 31. VII. br. I. 146 (ob. Opiekun z w ie r z ą t, str. 8 6) wydał M agistrat następ u jące ob w ieszczen ie z 26. pattź. 1887

1. 15503: " '

„ W dniu 3 , czerw ca r. b do l. 8 2 2 1 o g ło sił M a g is tr a t ponow n ie rozporządzen ie z d n ia 12 lip ca 1 8 7 9 l. 13141, że gołębie tylk o w k latkach , a k ró lik i i m orslń e świitłci w koszykach sianem w y sła n y c h , m a ją hyc przyn oszon e na ta r g i• inny sposób noszenia za b ra n ia się; z a d r ę c z e n ie zw ie­

rzą t u w ażan y i w m yś l ro zp o rzą d zen ia m in ist z dnia. 15 lut. 1 8 5 5 L . 31.

D z . nst. p . i u s ta w y z dnia 21. X I I . 1 8 7 4 L . 10. D z. u s t. kr. g rz y w n ą , ewen­

tualnie a resztem k a ra n y b ę d zie; nadto skonfiskowane gołębie i inne p ta c tw o będą puszczane, na wolność, kró li i za ś i m orskie św in ki będą sprzedane, a u zyskan e pien iądze zo sta n ą w niesione do fu n d u szu ubogich m iejsc wych.

D o tych za rzą d zeń nie sto su ją się k u p u ją c y , p rzen o szą c d o domów p ta c tw o i zw ierzęta nabyte, w sposób sp rze c iw ia ją c y się tym zarządzen iom ; z tego p o w o d u M a g is tr a l ozn ajm ia, że w yd a n e za rzą d ze n ia obow iązu ją także tych , k tó rzy nabyte p ta ctw o lub zw ie rzę ta do dom ów p r z e n o s z ą “ .

i) P oniew aż końska targow ica na G roblach p rzed staw ia bardzo smutny obraz dręczen ia koni i pozostaje pod lichym wogólo nadzorem policyjnym , w n iesiono do P rześw ietn ego Prezydyjum M agistratu m. K rakow a odezw ę (z 23 X . br. 1. 210) z prośbą: a) o p r zen iesien ie targow icy koń sk iej na inne odp ow ied niejsze i sw obodniejsze za m iastem łożące stan ow isk o (np. błonia za spalonym m ostem ); b) o urządzenie »a dzisiejszej targow icy baryjer dre­

w n ian ych z p ierścien iam i żelazn ym i, do których kon ie w inn y być szeregiem p rzyw iązan e; c) o w ytyczenie dwu stałych a lei, jednej do u jeżd żan ia koni pod w ierzch, drugiej do ujeżdżania koni w zaprzęgu; d) o rozszerzen ie §. 4. in stru k cy i dla rew izora koni na targow icy koń sk iej z 18. VI. 1885. (Dz.

rozp. mag. 1885 1. 15) w tym kieru nk u, aby koni ku law ych , ślep ych , chu- d eiia w y ch itp. k a lek i n ied ołęgów na targow icę nie dopuszczano; e) o za­

rządzenie ściślejszeg o dozoru n ietyłk o lek a rsk ieg o , ale i p olicyjn ego.

Bardzo pow szechnym zjaw iskiem w m ieście naszym je st, iż przy w y­

bieraniu ziemi przy budow ie domów i sprow adzeniu m ateryjału budow lanego na m iejsce budowy dopuszczają się woźnico haniebnych dręczeń kon i, m ia ­

J25

r,0w icie w m iejscach w jazdu i w yjazdu. Indziej za granicą w w iększej części 'ttiast istn ieją m agistratu alne i p olicyjn e rozporządzenia uchylające w odpo- 'Vledni sposób katow ania koni n ietylk o przy w yw ożeniu w ybranej ziem i, ru­

mowiska, itp., ale także przy zw ożeniu m ateryjału bu dow lan ego albo opało- w°go. T ak np. m agistrat w H am burgu w yd ał 26. list. 1875 r. rozporządzenie, aby przy wszystkich budowach wyjazdy, tj. przystępy dla koni były w ykła­

dane dylam i w poprzek ułożonym i od m iejsca zład ow yw an ia wozów aż do Poziomu drogi bitej pod kara 150 m arek lub odpow iedniego aresztu. Podobne

•'^porządzenia istn ieją także F ra n k fu rcie n. M., A lto n ie, H anow erze, K ró - letvcu, itp. Trudno w ym agać po prostym naszym ch łop ie, n ajczęściej p ijan icy, lakiegok olw iek zastan ow ien ia się, u m iarkow ania i sum ienia, je że li przy bu­

dowie gm achów p u b liczn ych d otyczące w ładze nie b ęd ą u ch y la ły katow ania Zvvlerzat p ociągow ych, ju żto przez odp ow ied nie napom inania, ju żteż przez 8|irowe karanie w innych.

Takim katow aniom bydła p ociągow ego przy w szelk ich budow ach za­

pobiega rozporządzenie c. k. N am iestn ictw a dolno - au stryjack iego z 4. V I.

*815 1. 13189, ja k o też z 29. sierp nia 1879 1. 19046 i z 7. m aja 1885 1 21,456,

"'edlug których stanow isk a w szelkiej budowy m aja być p o licy jn ie dozorowane.

W celu zap ob ieżenia togo rodzaju dręczeniom koni w m ieście naszym udalo się tow arzystw o do P rześw ietn eg o P rezydyjum M agistratu z prośba

( l 3 X I. br. 219):

1) o p o lecen ie kom isaryjatom w szystk ich d zieln ic K rakow a, aby zw ra­

cały uwagę na furmanów katujących konie przy w szelkich budowach, a prze- Sl§pców przez m iejsk ie organa do w ładzy policyjn ej o d sta w ia ły ;

2) o p o lecen ie osobom dozorującym przy budow ach obow iązkow e w y ­ b a d a n ie dylam i m iejsc grząsk ich , b łotn istych , w o g ó le n iedogod nych dla koni do w yjazdu lub wjazdu;

3) o w ozw an ie c. k. D y rek cy i P o lic y i do śc isłeg o czu w ania nad prze­

b ie g a n ie m m inist. rozporz. z 15. lut. 1855 przy budow ach, m ian ow icie w cza- 8*e w yw ożenia ziem i i zw ożenia m ateryjału budow lanego.

Do p ow yższego pod ania dołączono odpisy rozporządzeń istn ieją cy ch

^ pow yżej przytoczonych m iastach.

j). W yd ziałow i K ady P ow iatow ej w M yślen icach odp ow ied zian o, że Jan K asprzycki z Ł ę k przy T rzem eśni (pow. m y ślen ick i), który dnia 21. VI. br.

^opuścił się dręczen ia kon ia i przytrzym any przez jed n eg o członka tow a- i y s t w a został odstaw iony do c. k. D y rek cy i P o lic y i, ja k o zam iejscow y nie

*'ył karany przez c. k. D yrek eyja P o lic y i; spraw ę tę m iała przodłożyć taż n ła d za c k. Starostw u w M yślen icach . Czy uczyniono, niew iadom o.

Ustawy i rozporządzenia o ochronie zwierząt

^ub m ające z ochroną zw ierząt zw iązek, o b ow iązu jące w K ró le s tw ie G a lic y i i W . K s . K ra k o w s k im .

(C iąg dalszy).

16. Rozporządzenie c. k. M inisterstw a handlu z 26. lutego 1875 L. 4 7 0 0 w spraw ie tra n s p o rtu nierogacizny kolejam i.

I2Ó

D in zap ob ieżen ia różnym n iedogodnościom przy tran sp orcie n ie ro g a c i­

zn y, w zyw a się zarządy kolejow o, aby organom sw oim n a stęp u jące przepisy do p rzestrzegan ia p o le c iły :

1. D o transportu n ierogacizn y szczególn iej na w ięk sze o d le g ło ści u żyw ać n ależy w yłączn ie w agonów piętrow ych zaopatrzonych w przyrządy do pojenia, a u ży w a n ie wozów inn ych w yjątk ow o tylk o w tedy i pod tym w arunkiem może być dozw olone, że takow e rów nież w p oid ła będą zaopatrzone, w razie zaś u życia wozów krytych, takow e zam iast drzwi za su w a ln y ch m ają być zaopa­

trzon e w kraty d la dostateczn ej w en tylacyi. W agon y te n a leży przed ich u- ży ciem do now ego transportu starann ie w yczyścić.

2. P ojen ie zw ierząt ma się odbyw ać co 24 godziny, a gd yb y do tej czyn ­ ności nie było osob nego dozorcy, albo tenże zanieoh ał p ojenia zw ierząt, orga­

na k olejow e m ają to u sk u teczn ić za stosow nym wynagrodzeniem .

P rzy tćj sp osobności w zyw a się zarządy k olejow e o w yd anie polecenia organom swoim, aby p rzep ełn ian ie wagonów n ierogacizn ą przez nadawców w odp ow ied ni sposób za p o b ieg a ły .

N a leży także zw rócić uw agę nadaw ców , że za przek roczenie tych po­

stanow ień p o d leg a ją karze w e lłu g rozp. m inist. z 15. lut. 1855 (Dz. u. p. Nr. 31).1) 17. Rozporządzenie c. k. N am iestn ictw a z 4. k w ie tn ia 1876 L. 9 3 3 2 przy­

pom ina zakaz dręczen ia n ierogacizn y przez p yzep ełn ien ie w agon ów , gdyż za­

chodzi obaw a, że podczas przew ozu k ilka sztuk padnie, a przez w d ych anie zan ieczyszczonego ścierw em pow ietrza w yw iązują się zaraźliw e choroby m ię­

dzy zw ierzętam i przy ży ciu pozostałym i.

18. Rozporządzenie c. k. M in is te rs tw a handlu z 21. lipca 1881 L. 19113 w spraw ie transportu b y d ła k o le ja m i.2)

W celu u ch y len ia często nadarzających się przypadków p rzep ełn ien ia przez nadaw ców wagonów do przew ozu byd ła przeznaczonych, p ostan aw ia się, j że chociaż liczb a do jed n eg o w agonu ład ow an ych zw ierząt m usi być zastoso­

w aną do ja k o ści i raHy tych że, liczb ę m aksym aln ą rosłego bydła rogatego, ład ow an ego do jed n eg o , zw y k łe g o , czterok ołow ego w agonu o 10.000 Kg. ła- dugi, ustanaw ia się na sztuk dziewięć, które to postanow ienie ma być do ta ­ ryfy w ciągnione.

D la p oszczególn ych rodzajów w agonów w iększej lub m niejszej objętości liczb a m aksym aln a m ających się ładow ać zw ierząt ma być w porozum ieniu z in sp ek cy ją gen eraln ą k olei a u stryjack ich stosunkow o oznaczoną.

') To rozporządzenie c. k. M inisterstw a handlu udzielono c. k. N a­

m iestnictw u do w iadom ości z tą uw agą, że przez przep ełnienie w agon ów n ie­

rogacizną n iety lk o ok aleczen ia, lecz naw et uduszenia zw ierząt często się w y ­ darzają, że przeto tak ie postęp ow anie za d ęczen ie zw ierząt uw ażać a na­

daw ców dop uszczających się tego w m yśl rozp. min. z 15 lut. 1855 (Dz. u. p Nr. 31) do surowej od p ow ied zialn ości p ociągać należy. —

2) C. k. N am iestnictw o u d zieliło Stow arzyszen iu reskryptem z 26. paź­

d ziernika 1881 L. 40.800 od p is p ow yższego rozporządzenia, w ystosow an ego do zarządów k olejow ych , a norm ującego ilo ść rosłego bydła rogatego, ja k a w zw ykłym w agon ie może być ładow an ą, z oznajm ieniem , iż rów nocześn ie po­

lec a się c. k. Starostw om , aby pou czyły zw ierzchn ości gm inne, p ow ołan e do karania przekroczeń tego rozporządzenia w ed ług przepisów tyczących się dręczenia zw ierząt.

1 2 7 G dyby mimo t e , o p ostanow ienia co do rosłego bydła rogatego lub przy transportach in n ych zw ierząt w ogóle nadaw cy u siło w a li p rzep ełn ić nim i w a ­ gony, w zyw a się zarząd, stosow nie do rozporządzenia z 26. lu tego 1875 L. 4700, normującego przewóz nierogacizn y, aby organom sw oim polecił, by te w sp o­

sób od p ow ied n i za p ob iegały takiem u p rzep ełnien iu .

Gdyby w ed łu g zdania organów k olejow ych p rzep ełn ie n ie było tego ro­

dzaju, że nad aw cy, którzy do regu lam inow ego ładow an ia są obow iązani, pod­

padaliby w ed łu g postanow ień rozporządzenia m inist. z 15. lu . 1855 (Dz. u. p.

Nr. 3 1) karze za dręczenie zw ierząt, n ależy szczególn iej na to zw rócić uw agę.

P on iew aż karanie przekroczeń tego rozporządzenia m inister, n ależy 'v pierw szej in sta n ey i do k om p eten cyi gm in, pow in ien n aczeln ik sta cy i na­

dawczej w takim razie, gd yb y upom nienie b yło b ezsk u teczn e, zaw iadom ić

0 tym natychm iast kom petentną zw ierzch n ość gm inną.

G dyby z pow odu in terw en cyi tej zw ierzch n ości praw idłow e odejście transportu bydła m iało się opóźnić, m ożna w p raw dzie u sk u teczn ić exp ed ycyją dotyczącym p ociągiem , n ależy jed nak o dostrzeżonym przekroczeniu p ow yż­

szego rozporządzenia zaw iadom ić b ezzw łoczn ie zw ierzchn ość gm inną sta cy i nadawczej i odbiorczej.

19. Rozporządzenie c. k. M in is te rs tw a handlu z I. czerw ca 1 8 8 2 L.

6815 w s p raw ie tra n s p o rtu b y d ła kolejam i.

Tym rozporządzeniem , ud zielon ym S tow arzyszen iu przez c. k. N a ­ m iestnictw o reskryptem z 16. czerw ca 1882 L. 35185, uchylon o postanow ienie poprzedniego rozporz. m inist. z dnia 21. lip ca 1881 L. 19113 o ty le , że ze Względu za różność rasy i ja k o ści bydła w olno ładow ać do jed n eg o w agonu

0 10.000 K g ła d u g i, w ięcej niż 9 sztuk rosłego bydła ro g a teg o ; w szelako

°rgana k olejow e m ają śc iśle przestrzegać, aby w agon y nie b y ły przep ełnione

1 w tej m ierze stosow ać się do przepisów p op rzedniego rozporządzenia które pozostają w całej sw ej mocy.

Członkowie

K r a k o w s k ie g o S to w a rz ysze n ia o ch ro n y zw ierząt.

Od 22. października do 28. listopad a a) w K rakow ie:

W n i: Fitiński B o lesła w , naucz. — M iarczyński, budow niczy. — S pałek M aciej, kontroler kasy m ag. — Zangen Ig n a cy , dyrektor szk o ły ja zd y konnej.

b) w Podgórzu:

W n y : Osuchowski Józef, naucz.

c) W różn ych m iejscow ościach :

W ni: Fischer Joachim , w eterynarz w D rohob yczu, del. K rak. Stow.

ochr. zw. Im m ergliick W ilh elm , M aków. — Klim a W ła d y sła w , stolarz, Za­

bierzów (op. N iep ołom ice). — P odstaw ski W ła d y sła w , asyst, farm.i M yślen ice.—

128

Stern D yjon izy, o. k. adj. podatk., M yślenice. — Szuba Józef, Toki (op. Ż m i­

gród). — Znam irow ski F ran ciszek , c. k. prof. gim n. w Jasile, del. K rak. Stow.

ochr. zw.

P re n u m e ra to r:

W n y : Dr. T a rło w s k i W in cen ty , zastęp ca nad prokuratora Państw a, czł. gal. tow. ochr. zw.

O d W y d z i a ł u .

Szanownych P- T . Członków krakowskiego Stow arzyszenia ochrony zw ierząt uprasza się uprzejmie:

a) którzy z nich dotąd nie uiścili w kładki za b. r., aby to

uczynić raczyli na ręce k u rs o ra ;