• Nie Znaleziono Wyników

lub m ające z ochroną zw ierząt zw iązek, obowiązujące w K ró ­ lestw ie G alicyi i w W, Ks. K rakow skim .

2 0 . O kólnik c. k. S ta ro s tw a w K rakow ie z 8. października 1887 L. 16948 do w szystkich Zwierzchności gminnych pow. krakow skiego.

D o s z ło do w iad om ości c. k. S ta ro stw a , iż rozp . m in. z 1 5 . lu te g o 1 8 5 5 (d. u. p. N r. 3 6 ) o d r ę cz e n iu zw ie r zą t, u sta w a o o ch r o n ie p ta c tw a ,

132

je ż ó w i n ie to p e r z y z 2 1 . grudn iu 1 8 7 4 (d . u. kr. N r. 1 0 ) , u sta w a ło w ie c k a z 3 0 . s ty c z n ia 1 8 7 5 (d . u. kr. N r. 1 6) , u sta w a o eh ra n ia ja ca z w ier zę ta a lp e jsk ie , T atrom w ła śc iw e , z 1 9 . lip c a 1 8 6 9 (d . u. kr. N r. 2 ó ) i u sta w a o och ron ie ryb z 1 9 . lis to p a d a 1 8 8 2 (d. u. kr. N r. 5 7 ) n ie są w c a le p r z e s tr z e g a n e p r z ez Z w ie rz ch n o ś ci gm in. i o b sza r y d w o rs., c z e g o d o w o d zą lic z n e d r ę cz en ia zw ier z ą t, p r z e z lu d n o ść kraju n a s z e g o p o p e ł­

n ian e w n a jro zm a itszy sp o só b , n a s tę p n ie w y ła w ia n ie i n is z c z e n ie p ta c ­ tw a p o ż y te c z n e g o tak w g o sp o d a r tw ie roln ym jak leśn y m i sp rzed a w a n ie t a k o w e g o n a ta r g a ch m iejsk ich , w r es zc ie str ze la n ie zw ierzym y w p o ra eb u sta w ą ło w ie c k ą z a k a z a n y c h i p r z y n o sz e n ie ta k o w ej do m ia sta na sp r z e ­ d a ż , ja k o te ż w y ła w ia n ie m ło d e g o nary bku n a w ęd k i p rzez g a w ic d ż p r ó ż n u ją cą w m iejs co w o ś cia c h n ad rzek am i p o ło ż o n y c h itp .

S to s o w n ie do o d e z w y S to w a r z y sz e n ia o ch ron y zw ier zą t w K rak o­

w ie p rzyp om in a się Z w ierzch n o ści gm in. o b o w ią z e k ś c is łe g o p r z es tr z e ­ g a n ia p o w o ła n y ch p r z ep is ó w , a w s z c z e g ln ó o ś c i w z y w a się j ą : 1) by w ra zie d o s tr z e ż o n e g o d r ę cz en ia z w ier zą t np. k o n i, c ie lą t, drobiu itp . w in n eg o b e z z w ło c z n ie do o d p o w ied z ia ln o ś c i p o c ia g a ła i po stw ierd zen iu is to ty c zy n u sk a z y w a ła na g r z y w n ę od 1 do 1 0 0 złr. lu b na k a r ę a ie s z t a od 6 g o d zin do 1 4 d n i; 2 ) b y z a p o b ie g a ła w y strz eliw a n iu z w ie - l z y n y w c z a s ie u sta w ą ło w ie c k ą z a k a z a n y m ) 3 ) b y c zu w a ła , a b y n ik t drobn ych pyb nie ło w ił na g ę s t e s ie c i i p rzed ta rłem , n a s tęp n ie ja j p ta s z y c h i p ta c tw u m ło d e g o z g n ia zd nie w y b ie ra ł, m łodćj z w ie r z y n y łlię łiip ą ł i n ie n is z c z y ł; 4 ) by p ta c tw a p o ż y te c z n e g o , do k tó r e g o w m y śl dod atku do § . ? . <ł»t»wy Z 2 1 , g ru d n ia 1 8 7 4 (d. u. kr. N r. 1 0 ) n a le żą : kp s, drozd śp iew a k o p o c z n ik i czy'.’.' POdkam ionki, p ło h a c z e , p o k r z y w k i, ja k o to: słow lit rdzaw y i sło w ik szary; r u d o " 011^') g ajd w k i, tr z c in ie /,k i, Uiuchark!, s tr z y ż y k i c z y li in y s ie k r ó le , p lisz k i, j a s n ^ ^ i , m u c h o łó w k i, św ie r g o tk i, d z ier zb y , pom urnik c z y li m e n te l, p e łz a c z czyli" zask orn ik ,, b a r g iel c z y li k o w a lik , k r ó lik i, sik ory; łu s z c z a k i, m ia n o w icie : p e s U .° g r}'iŁ c z y li g rn b o d zió b , je r, z ię b a , d z w o n ie c , m a k o lą g w a , c z e c z o tk a , c z y z , s z c z y g ie ł, m azu rek , k u lc z y k i g il; dalej k r/.y w o d zió b y , p o św ierk i, sk o ­ w ron k i, sz p a k , k a w k a , w ilg a ; k r z y k a c z e , m ian ow icie: k o zo d ó j, j e iz y k , du dek, k rasn ow ron k a. Z ł a ż ą c y c h : k u k u łk a, w ą g ló w i d z ię c io ł. S o w y z w y jątk iem p u h a cza , so k ó ł p u stu łk a i p u stu łe c z k a , sok ół k o b c z y k , sok ół m y sz o łó w , so k ó ł w ło c h a e z i so k ó ł p s z c z o la r z — n ik t nie c h w y ta ł, n ie za b ija ł ani tć ż sp rzed a w a ł.

Za ś c is łe w y k o n a n ie n in ie jsz e g o ro z p o r z ą d z en ia c z y n i się n a c z e l­

n ik a g m in y o so b iś c ie o d p o w ied zia ln y m .

21. Okólnik c. k. S ta ro s tw a Lim anowskiego do w szystkich Zw ierzchności gminnych i Obszarów dw orskich z 6. paźdź. 1887 L. 8161.

P o n iew a ż r o zp o rzą d zen ie m in istery ja ln e z 1 5 . lu te g o 1 8 5 5 ( D z . u.

p. nr. 3 6 ) , usta w a o och ron ie p ta c tw a , j e ż ó w i n ie to p e r z y z 2 1 . gru d n ia 1 8 7 4 ( D z . ii. p. nr. 1 0 ) , u sta w a ło w ie c k a z 3 0 . s t y c z . 1 8 7 5 ( D z . u. kr.

nr. 1 0 ) i u sta w a o och ron ie ryb z 1 9 . lis to p . 1 8 8 2 (D z . u. kr. nr. 5 7 ) nie są w c a le p rzez Z w ierzch n o ści gm in n e i o b sza ry d w o rsk ie p r z estr z eg a n e, c z e g o d o w o d z ą lic z n e d r ę cz en ia z w ie r zą t p rzez lu d n o ść kraju n a s z e g o p o p e

ł-133 nm ne w n a jro zm a itszy sp o só b , n a s tę p n ie w y ła w ia n ie i n is z c z e n ie p ta ctw a p o ż y te c z n e g o ta k w g o sp o d a r stw ie roln ym ja k i leśn y m i sp rz e d a w a n ie ta k o w eg o n a ta r g a c h m iejsk ich , w r es z c ie str z e la n ie z w ie r z y n y w p o ra c h u staw ą ło w ie c k ą z a k a z a n y c h i p r z y n o sz e n ie tak ow ej do m iast na sp rz e ­ daż, ja k o tó ż w y ła w ia n ie m ło d eg o narybk u n a w ę d k ę p rzez g a w ie d ź p r ó ­ żn u ją cą w m iejs c o w o ś c ia c h nad rzekam i p o ło ż o n y c h , p rzeto na d o n ie ­ sien ie S to w a r z y s z e n ia ochron y z w ie r zą t w K ra k o w ie stw ie r d za ją c e tak n a g a n n e p o stęp o w a n ie z e sz k o d ą dobra p u b lic z n e g o i o p ie sz a ło ś ć o r g a ­ nów u sta n o w io n y ch do str z e ż e n ia d o ty c z ą c y c h p rzep isó w i z a p o b ie ż e n ia p od ob n ym n ie p ra w id ło w o ścio m ,^ p o le ca m Z w ierzch n o ści gm innej: 1 ) a b y w razie s p o str z e ż o n e g o d r ę cz en ia z w ie r z ą t np. ko n i, c ie lą t, b y d ła , g ę s i, drobiu itp . w ja k ik o lw ie k sp o só b p o p ełn io n e g o w in n y ch su row o k a r a ła , a w z g lę d n ie do u k aran ia p o d aw ała; 2) a b y z a p o b ie g a ła w y s tr z e liw a n iu sarn, zajęcy', w o g ó le tej z w ie r z y n y , która w ła śc iw ą j e s t p o w ia to w i tu tejszem u i k tóra je s t ch ro n io n a u sta w ą ło w ie c k ą , a o s p o str ze żo n y ch t e g o rod zaju p r z ek ro c ze n ia c h w ładzom d o n o s iły ; 3 ) b y c z u w a ła , a b y n ik t d rob n ych ryb nie ło w ił na g ę s t e sie c i i p rzed ta rłem , n a s tęp n ie jaj p ta s z y e h i p ta c tw a m ło d e g o z g n ia zd nie w y b ier a ł, m łodej z w ie r z y n y nie ła p a ł i n ie n is z c z y ł, b y p ta c tw a p o ż y te c z n e g o , k tó reg o n a z w y w y ­ m ien ion e są w dodatku do § . 2 . u sta w y z 2 1 . gru d n ia 1 8 7 4 . (D z . u . kr. nr. 1 0) , k tó reg o od p is się d o łą c z a , n ik t n ie w y tę p ia ł.

Za ś c is łe w y k o n a n ie n in ie js z e g o r o zp o rzą d zen ia czyuiię n a c z e ln ik ó w gm in i p r z eło żo n y c h ob szarów d w orsk ich o so b iś c ie o d p o w ied zia ln y m i.

22. Okólnik W yd ziału R ady P o w iato w ej w W adow icach do w szystkich Z w ie rzc h ­ ności gminnych pow. w adow ickiego z 9. października 1887 L. 1143.

P o n ie w a ż u sta w a o o ch ro n ie p ta c tw a , j e ż ó w i n ie to p e rz y z d. 2 1 . gru d n ia 1 8 7 4 (D z . u. kr. Nr. 1 0 ) , u sta w a ło w ie c k a z 3 0 . s ty c z n ia 1 8 i 5 (D z . u. kr. Nr. 1 6 ) , i u sta w a o och ron ie ryb z 1 9 . lis to p a d a 1 8 8 2 (D z . u. kr. N r. 5 7 ) nie są w c a le p rzez Z w ie rz ch n o ści gm in n e i o b sza r y d w orsk ie p r z es tr z eg a n e, c z e g o d o w o d z ą lic z n e d r ę c z e n ia z w ie r z ą t p rzez lu d n o ść w n a jro zm a itszy sp o só b p o p ełn ia n e, n a s tę p n ie w y ła w ia n ie, i n is z ­ c z e n ie p ta c tw a p o ż y te c z n e g o ta k w g o sp o d a r stw ie ro ln y m , ja k ' leśn y m i sp rz ed a w a n ie ta a o w e g o na ta r g a ch m ie js k ic h , w r e s z c ie str z e la n ie z w ie ­ rzy n y w porach u sta w ą ło w ie c k ą z a k a z a n y c h i p r z y n o sz e n ie ta k o w ej do m iast n a sp rz e d a ż , ja k o te ż w y ła w ia n ie m ło d e g o nary bku na w ęd k i p rzez g a w ie d ź p ró żn u ją cą w m iejs c o w o ś c ia c h nad rzekam i p o ło ż o n y c h , it.d., p rzeto na sk u tek o d e z w y k ra k o w sk ie g o S to w a r z y sz e n ia ochrony' zw ier z ą t z 2 9 . w rześn ia b. r. L . 1 7 1 w z y w a m y Z w ie rz cliu o ść g m in n ą , ab y u s ta ­ w y p o w y ż s z e ś c iś le w y k o n y w a ła a m ia n o w ic ie :

1) b y w ra zie s p o str z e ż o n e g o d r ę cz en ia z w ier zą t np. k o n i, c ie lą t, b y d ła , g ę s i, drobiu itp. w ja k ik o lw ie k sp osób p o p e łn io n e g o , w in n y ch surow o k a r a ła ;

2 ) by c z u w a ła nad ty m , iż b y po m y śli u sta w y z d. 3 0 . sty c z n ia 1 8 7 5 N r. 1 6 . D z . u. kr. n ik t w c z a s ie p on iżćj o z n a c zo n y m n ie p o lo ­ w ał, nie ło w ił i n ie z a b ija ł n a s tęp u ją c y ch rodzajów z w ie r z y n y :

o ) je le n i od 1. s ty c z n ia do 3 0 . c z e r w c a ;

134

5 ) k o z łó w (r o g a c z y ) od 1 . m arca do 3 0 . m a ja ; c) z a ję c y od 1. lu te g o do 1 5 . w r z e śn ia ; d ) ja r zą b k ó w od 1. lu te g o do 1 5 . s ie r p n ia ; e) sło m ek od 2 0 . k w ietn ia do 3 1 . sie r p n ia ;

f ) b a ża n tó w i ku rop atw od 1 5 . s ty c z n ia do 1 5 . sie r p n ia ; y ) p rzep ió rek i d zik ich g o łę b i od 1 . listo p a d a do 1 5 . l i p c a ; li) p ta c tw a b ło tn e g o m ia n o w icie : k rzy k ó w , d u b eltó w , k u lo n ó w i ba­

ta lio n ó w od 1 5 . k w ie tn ia do 1. lip c a ;

i) p ta ctw a w o d n eg o m ia n o w ic ie ; d zik ich g ę s i i d zik ich k a c z e k od 1 5 . k w ie tn ia d o 1 5 . c z e r w c a ;

k) lisó w od 1 5 . lu te g o do 3 1 . sierp n ia, (tę p ie n ie lis a d o zw o lo n e j e s t ty lk o up raw nionem u do p o lo w a n ia w m iejsca ch , w k tó ry c h up raw nien i hod ują z w ie r zy u ę, d la której lis je s t sz k o d liw y m );

7) ła n i, k ó z , c ie lą t i sp ic z a k ó w , tu d zie ż kur g łu s z c ó w i c ie tr z e w i p rzez ca ły rok.

O sp o str z e ż o n y c h w tej m ierze p r z e k ro c z e n ia c h n a le ż y d on osić c. k. W ła d z y p o lity cz n e j.

3 ) by c z u w a ła , a b y nikt drob n ych ryb n ie ło w ił na g ę s te s ie c i i p rzed tarłem , n a stęp n ie jaj p ta s zy c h i p ta c tw a m ło d eg o z g n ia z d nie w y b ie r a ł, m łodej z w ie r z y n y nie ła p a ł i nie n is z c z y ł;

4 ) b y czu w a ła , ab y nik t p ta ctw a nie w y tę p ia ł.

W d od atku do § 2 . u s ta w y z d. 2 1 . grudn ia 1 8 7 4 D z . u. kr.

N r. 1 0 . z roku 1 8 7 5 — ja k o p ta ctw o p o ż y te c z n e są w y m ien io n e n a ­ stę p u ją c e g a t u n k i; k os, drozd śp ie w a k , o p o cz n ik i c z y li p od k am ion k i, p ło c h a c z e , p o k rz y w k i, do k tó ry ch n a le ż y ; sło w ik rd za w y i sło w ik s z a r y ,—

r u d o g o n k i, g a jó w k i, tr zc in ic z k i, m ucharki, str z y ż y k c z y li m ysik ró l, św ier- g o tk i, p lisz k i, ja s k ó łk i, m u eh o łó w k i, d z ier zb y m n iejsze, pom urnik c z y li m e n tel, p e łz a c z c z y li zask ó rn ik , b a r g ie l c z y li k o w a lik , k rólik i, sik o r y , łu sz c z a k i m ia n o w ic ie : p e s tk o g r y z c z y li gru b o d zió b , je r , z ię b a , d z w o n ie c , m a k o lą g w a , c z e c z o tk a , c z y ż , s z c z y g ie ł, m azurek , k u lc z y k i g il, — lcrzy- w o d z ió b y , p ośw ierk i, sk ow ron k i, sz p a k , k a w k a , w ilg a , k r z y k a c ze m iano­

w ic ie : k o zo d ó j, je r z y k , du d ek i k rasn ow ron k a, — k u k u łk a , w ą g łó w , d z ię c io ł— so w y , so k ó ł p u stu łk a , so k ó ł p o s tu łec z k a , so k ó ł k o b c z y k , so k ó ł m y sz o łó w , so k ó ł w ło e h a c z i so k ó ł p s zc z o la r z.

N in ie js z y o k ó ln ik u d ziela m y rów n ież w szy stk im obszarom d w or­

skim tut. p o w ia tu , celem za sto so w a n ia s ię i p r z es tr z eg a n ia p r zep isó w p o w o ła n y ch na w stęp ie u sta w .

2 3 . Okólnik W ydziału Rady P ow iatow ej w Łańcucie do w szystkich Z w ie rzc h ­ ności gminnych i P rze ło ie ń s tw Obszarów dworskich pow. łańcuckiego z d. 7 .

paźd ziern ika 1887 L. 2 0 3 9 .

P o n ie w a ż ro zp o rzą d zen ie m in iste ry ja ln e z 1 5 . lu te g o 1 8 5 5 ( D z , u . p. N r. 3 6 .) , u sta w a o och ron ie p ta c tw a , je ż ó w n ie to p e rz y z 2 1 . g r u ­ d n ia 1 8 7 4 ( D z . u. kr. N r. 1 0 ) , u sta w a ło w ie c k a z 3 0 . s ty c z n ia 1 8 7 5 ( D z . u. kr. N r. 1 6 .) , u sta w a z 1 9 . lip . 1 8 6 9 (D z . u. kr. N r. 2 6 .) i u sta w a o och ron ie ry b z 1 9 . lis to p a d a 1 8 8 2 ( D z . u. kr. N r. 5 7 ) n ie są w c a le p rz ez Z w ie rz ch n o ś ci gm inn e i O b szary d w o rsk ie p r z e s tr z e g a n e , c z e g o

135 d o w o d zą lic z n e d r ę cz en ia z w ie r zą t p rzez lu d n o ść kraju n a s z e g o p o p e ł­

nian e w n a jro zm a itszy sp o só b , n a stęp n ie w y ła w ia n ie i n isz c z e n ie p ta ctw a p o ż y te c z n e g o tak w g o sp o d a r stw ie roln ym jalc leśn y m i sp rzed a w a n ie ta k o w e g o na ta r g a c h m iejsk ich , w r esz c ie str z e la n ie z w ie r z y n y w porach Ustawą ło w ie c k ą z a k a z a n y c h i p r zy n o sz e n ie ta k o w ej do m ia st na sp r z e ­

daż, ja k o te ż w y ła w ia n ie m ło d eg o n arybk u na w ęd k i p rzez g a w ie d ź pró­

żn u ją c ą w m iejsco w o ścia c h nad rzekam i p o ło ż o n y c h itd ., p rzeto c z y n ią c za d o ść w ezw an iu k r a k o w sk ie g o T o w a r z y stw a ochrony z w ier zą t z a w a r­

tem u w p iśm ie te g o ż z z dnia 2 9 . w rześn ia 1 8 8 7 L . 1 7 1 p o le c a się P r z e ło ż e ń stw u ob szarów d w orsk ich , a b y u sta w y te ś c iś le w y k o n y w a n e b y ły , a m ian ow icie:

1) b y w ra zie s p o str z e ż o n e g o d r ęczen ia z w ie r z ą t up. k on i, c ie lą t, b y d ła , g ę s i, drobiu itp ., w ja k ik o lw ie k sp o só b p o p e łn io n e g o , w in n y ch do o d p o w ied zia ln o ś ci p o c ią g a n o ;

2) b y z a p o b ie g a n o w y s tr z e liw a n iu sarn, z a ję c y , i t. p ., w o g ó le te j z w ie r z y n y , k tóra w ła śc iw ą j e s t pow ia to w i Ł a ń c u c k ie m u i k tóra jest ch ron ion ą u sta w ą ło w ie c k ą , a o sp o str z e ż o n y c h te g o ro d za ju p rzek ro ­ c z e n i ich , a ż eb y W ła d zo m d o n o sz o n o ;

3 ) by czu w a n o , a b y n ik t d rob n ych ryh nie ło w ił na g ę s te sie ci i przed ta rłem , n a s tęp n ie ja j p ta s z y c h i p ta c tw a m ło d eg o z g n ia z d nie w y b ie r a ł, m lodćj z w ie r z y n y n ie ła p a ł i nie n i s z c z y ł ;

i 4 ) b y p ta c tw a p o ż y te c z n e g o , któ reg o n a z w y w ym io n io n e są w dod atk u do 2. u s ta w y z 2 1 . gru d n ia 1 8 7 4 ( D z . u. kr. Nr. 1 0 ) n ik t n ie w y tę p ia ł.

W y k o n a n ie p o w y ż s z e g o ro zp o rzą d zen ia p o le c a się P r z e ło ż e ń stw u ob sza ró w d w o rsk ich , g d y ż ta k o w e le ż y w in teresie o g ó łu lu d n o ści tu te jsz e g o p o w ia tu .

2 4 . O kólnik w ys. c. k. N am iestn ictw a z 2 0 . czerw ca 1881 L. 3 3 8 3 do w s zy s t­

kich c. k. S ta ro s tó w i W nych P rezydentów m iast Lw ow a i K rakow a.

W e d łu g w y k a zu kom isaryjatu ta r g o w e g o w e W ied n iu z o sta ła z n i­

sz c z o n a w ię k s z a c z ę ś ć c ie lą t, ja k o te ż i c ie lę c in y p r z e s ła n y c h w k w ie ­ tniu 1 8 8 1 z G a lic y i do W ie d n ia i u zn an o ta k o w e za n ied o jrza łe i do s p o ż y c ia n ie zd o ln e.

P o z o s ta w ia ją c u r e g u lo w a n ie b ic ia c ie lą t d a lszem u rozp orząd zen iu , p o leca się P a n u ty m cz a so w o , b y ś uw iad om ił o g lą d a c z ó w m ięsa na sta- c y ja c h k o le jo w y c h , oraz h a n d la rzy m ięsem , o g ło s z e n ie m , u m ie sz cz o n y m na d w orcach k o le jo w y c h , iż n ie w oln o im p rzyjm ow ać, w z g lę d u ie n a ­ d a w a ć do W ie d n ia c ie lą t p o n iżej sześciu tyg o d n i w ieku z a b ity ch ( 1 0 0 fun tów c ię ż k ic h ), oraz m ięsa z ta k ich c ie lą t p o c h o d z ą c e g o .

T y lk o ta k ie c ie lę t a i ta k ą c ie lę c in ę m ożna do tran sp ortu do W ie ­ d n ia p r z y p u ścić , k tóre ok a zu ją n a stęp u ją c e o z n a k i:

1) Z ęb y p rzed n ie m lec zn e m uszą b y ć ju ż w s z y s tk ie w y k lu te i obok sie b ie w je d n y m sz e r e g u u ło ż o n e , a nie je d n e p rzed drugim i u sta w io n e.

D z ią s ło n ie m a b y ć m ocno z a c z e r w ie n io n e , m ięk k ie i s o c z y s te , le c z m usi b y ć z b ite i b la d e i z ę b y w k s z ta łc ie w ału o ta c za ć .

P ę p e k ma b y ć po z u p e łn y m o d p a d n ię ciu p ę p o w in y z a b liź n io n y i p o k ry ty cie n k ą sk oru p k ą.

136

M ięso z a b ity c h c ie lą t mie ma b y ć g a la r e to w e , m ocno s o c z y s te ; m ięsień m usi b y ć p rzeto n ie co zb ity i o k a z y w a ć d ok ład n e w łó k n a a tk a n k a łą c z n a p od sk órn a i m ięd zy m ięśn iow a nie p ow in n a b y ć ś lu z o w ą , tłu s z c z z ło ż o n y w k om órkach tłu s z c z o w y c h . W ja m ie brzusznej p ow in n a w k r esk a ch , a m ia n o w icie n aok oło n erek z n a jd o w a ć się tk an k a tłu ­ s z c zo w a .

Z Ż Y C I A Z W I E R Z Ą T .

W y czy ta w szy w pisemku „Opiekun zw ie rzą t11 w ezw an ie nadsyłania spostrzeżeń i u w ag nad zw ierzętam i, pozwalam sobie przesłać k ilk a p rzykładów pojmowania i czucia u zw ierzą t, zebranych z w łasnych spostrzeżeń.

1 . Zawiadomiono mnie raz, że wieprz w ielki i piękny b a r ­ dzo zachorował; poszłam go zaraz zobaczyć; przed chlew em leżał w yciągn ięty i stękał, ja k b y w boleściach, tak p rzeraża­

jąco, że litością przejęta odezwałam się do obok mnie sto­

jącej k o b ie ty :

— „J a k też cierpi to biedne stw orzenie11. — N a te słowa, w ieprz obrócił głow ę i tak na mnie wymownie spojrzał, że aż mnie przeraził dziwnym w yrazem oczu. — „D ajcie mu mleka- ciepłego, może się go napije11. Na te słow a wieprz podniósł g ło ­ wę i spojrzał na nas obie zupełnie innym wyrazem oczu, g d yb y żądąjącym , ale ta k znaczącym , żem prędko z a w o ła : „Przynoście co prędzej m leka11, które, gdy mu podano, pił chciwie i uspo­

koił się trochę.

2. Składano nawóz na grzędach w ogrodzie. S pojrzaw szy na konie, poczęłam strofować fornala, że musiał konia mocno uderzyć, gdyż ma znaki od bicia Na te słow a koń zw rócił si<y w tę stronę, gdziem stała. F ornal począł się tłum aczyć, że koń otarł się o drzew a i te znaki sobie porobił. W tedy koń obrócił się do mnie i potrząsał głow ą, ja k b y zaprzeczając tłum aczenia fornala. A le to stało się ta k wymownie, że naw et obecni ludzie prości na te ruchy zdumieli i odezw ali się : „ J a k on to rozumie, że pani o nim m ówi". Potym fura odjechała, a koń z daleka, dopóki mnie nie stracił z oczu, ciągle się oglądał, ja k b y dzię­

kując za upomnienie się o niego.

N a każdym kroku można podobne robić spostrzeżenia,

gdybyśm y m ieli więcćj m iłości i cierpliw ości dla

zwierząt.

137 3. Nie m ówiąc o instynkcie zachow aw czym , któ ry każde mikroskopijnej małości posiada stworzenie, powiem, że je s t nadto pewna w iedza i rozum u zw ierząt, i to m yślący.

Gdym jech ała z K rak o w a do Tarnow a, na którejś nie pamiętam stacyi pociąg za trzym ał się dłużej. U derzyło mnie bardzo bliskie gw ałtow n e gdakanie kur. Spojrzałam oknem, ciekaw a, co to ma znaczyć, i widzę, ja k kury doskakują pod wagon i p rzeraźliw ie k rzyczą . A b yły tam piękne aż w szafir lśniące czarne francuskie kudany, popielate jarzębiate darkingi angielskie i nasze swojskie duże kury. N araz zpod wagonu w y szła młoda kurka, b iała lsramaputi a ; dopiero stare otoczyw ­ szy ją, poczęły na nią w ym yślać, doskakiw ać; lękałam się, czy szarpać nie będą. A biedna delikw entka stała z pokorą z g ło ­ w ą na dół spuszczoną, nie tłum acząc się wcale.

G dy ju ż w ystrofow ały porządnie młodą niedoświadczoną,, oddaliły się na k ilka kroków od w agonów z biedną m ałą po­

śród siebie i spokoju e p rzy p a try w a ły się pociągowi.

Chcąc zbadać, na co ten sąd b ył złożony, w ychyliłam się mocniej oknem i zobaczyłam pod wagonem papier z resztkami ciasta, który pewnie pasażer w yrzucił, a na które oczyw iście złakom ilo się młode kurczę. S tare zaś kury, pojmując niebez­

pieczeństwo, jak ie mu groziło, gd yby w agony b yły pospiesznie ruszyły, tak energicznie sta ra ły się stam tąd go wywołać*

Krystyna.

S P R A W Y T O W A R Z Y S T W A .

I. Tow arzystw o liczy (po dzień 23. grudnia) członków 20 5. II. Na odezwę z 29. IX . br. 1. 171 (ob. nr. 8. str. 123) otrzym ało w dalszym ciągu tow arzystw o przychylne odpowiedzi od Św ietnych c. k. Starostw w Krakowie, Limanowi/i Bóbrce. Okólnik c.;k. Starostw krakow skiego i limanowskiego, jak o też W yd ziałó w Rad pow. w W adowicach i Łańcucie podaliśmy powyżej w do­

słownym brzmienia. Ż yczliw ego i serdecznego poparcia doznało tow arzystw o od Św ietnego c. k. Starostw a limanowskiego. Z p rzy ­ jemnością przytaczam y tutaj końcowy ustęp odezw y tegoż S ta ­ rostw a do T ow arzystw a w ystosow an ej:

138

„ Wreszcie proszę przyjąć zapewnienie, że na czynnej opiece i staranności skutecznej gtcoli- poszanowania i przestrzegania tak dobroczynnych przepisów, nierównie też na wspieraniu tak chwalebnej działalności Szanownego Towarzystwa nigdy zbywać mi nie będzie.“

Czynnej pomocy doznaje T ow arzystw o od W yd ziału R ady pow. w M yślenicach, k tó ry energicznie w ystępuje w obronie prześladow anych zw ierząt. Tenże W yd zia ł udzielił Tow arzystw u odpisu dwu okólników w ystosowanych do Zwierzchności gmin­

nych w Żarnow ce i Trzebuni z powodu chw ytania ptaków;

okólnik pierw szy przesłano w szystkim Zwierzchnościom gmin.

pow. m yślenickiego w 7celu w ezw ania straży lasowej i polowej do czuwania, aby przekroczenia ustaw, tyczą cych się ochrony p tactw a, się nie ponaw iały a w razie spostrzeżeń, b y natych­

m iast donosiły o tym Zwierzchności gminnej i c. k. Starostw u w M yślenicach. Treść tych okólników je st następująca:

a)

Okólnik z dnia 12. listopada 1887 L. 6 4 8 3 do Zwierzchności gminnej w Żarnowce.

Dnia 9. listopada b r. nadesłało nam tutejsze c. k. S ta ­ rostwo odezwą z dnia 31. października b. r. 1. 13719 odpis do­

niesienia zandarm eryi posterunku m akowskiego, że żandarm A n­

toni Konas skonfiskował na stacyi kolei żelaznej w M akowie nadane przez K antego W ójcika z Z arnów ki do przesyłki do Oświęcimia 194 sztuk kw iczołów i 178 sztuk drozdów śpiew a­

jących .

K w iczo ły oddał wspomniany żandarm c k. Sądowi w M a­

kowie, a drozdy Zwierzchności gminnej w M akowie do odpo­

wiedniego zarządzenia.

Już okólnikiem z dnia 7. listopada 1885 r. b. 10087 W y­

d ział pow iatow y w ezw ał Zwierzchność gminną, ażeby w obrębie gm iny za ra z ogłosiła, iż w edług §. 2. ust z 21. grudnia 1874 (Dz. u. kr. Nr. 10) nikomu i przez ca ły rok nie wolno chw ytać zabijać i sprzedawać, a) drozda i innych śpiew ających ptaków , których nazw iska w tym okólniku wym ieniliśm y, a mianowicie kosa, opocznika, płochacza, p okizyw ki, słow ika rdzawego, sło­

w ika szarego, rudogonki, gajów ki trzcinniczki, u nas nazwanych podgorzałym słowikiem, ogrodowym, piegzą, w Udowym i dębowym słowikiem, raszką, ludarką błękitnoszyjką, dalej m ucharki, jaskó łk i, strzyży k a , (płocik albo mysikrólilc), św iergotki, pliszki (pasterka), dzierż by mniejszej, pełzacza, b argla (kowalika), sikory, k rzyw o

-139' nosa i klęska, zięby, dzwońca, m akolągw y, jera , czeczotki, czy ­ żyk a, szczygla, wróbla polnego, zw anego mazurkiem albo leśnym wróblem, gila, skowronka, szpaka, kaw ki, w ilgi, kozodoja, jerzy- ka, dudka, (łubek), krasnowronki, kukułki, w ągłow a, dzięcioła, sów z w yjątkiem puhacza, sokoła pustułki, kobczyka myszoło­

w a, w łochacza, pszczołarza; b) nietoperzy, jeżó w ; c) że na sidła włosiane lub druciane oka nie wolno ch w ytać zajęcy, kuropatw, słomek, gdyż to je st krad zieżą popełnianą na szkodę dzierżaw ­ cy polowania. Równocześnie tymsamym okólnikiem w ezw ał Zw ierzchność gminną, by poleciła leśnym i polowym, aby jej 0 przekroczeniach tego rodzaju zaraz donosili i aby sama nad tym czuw ała, a w razie spostrzeżenia winnych k a ra ła , żyw e jeszcze ptaki w ypuszczała itp., nadto niedawno, bo dopiero o kó l­

nikiem z dnia 10. lipca b. r. 1. 5309 przypomniał Jej W yd ział powiatowy w szystkie u staw y dotyczące zakazu łapania p tactw a 1 zw ierzyn y i w ezw a ł J ą do ścisłego w ykonyw ania tychże.

Tymczasem z powyższego doniesienia żandarm eryi się oka­

zuje, że Zw ierzchność gminna w cale się nie stosuje do powyżej powoianych okólników W ydziału, bo przecież dobrze jej musiało być wiadomym, że K a n ty W ójcik i inni trudnią się łapaniem i handlem ptaków śpiew ających, skoro takim i masami je do Oświęcimia w ysyłają, oświadczam y w ięc Zwierzchności gminnej, że w razie powtórzenia się jeszcze podobnego w ypadku i udo­

wodnienia, że nie stara się zapobiec temuż, Zw ierzchność grn.

pociągniemy do odpowiedzialności za niew ypelnianie swych obo­

w iązków . Obecnie zaś w zyw am y Zwierzchność gminną, ażeby K antego W ójcika za przekroczenie §. 2. dz. u. kr. Nr. 10 z r.

1874 surowo u karała, po prawomocności orzeczenia karę od n ie­

go ściągla i jako dochód na fundusz ubogich zap isała; okólnik ten co do zakazu łowienia p tactw a i zajęcy, kuropatw na oka za ra z należycie w gminie ogłosiła, leśnym i polowym n akazała, by pod k a rą o każdym w ypadku przekroczenia tego rodzaju jej donosili, a o wykonaniu tego w ezw ania nam do 8-iu dni do­

niosła. Namieniamy w końcu, że w edług i;. 4. dz. u. kr. Nr. ' z r. 1874 w ym ierzoną je st k ara za przekroczenie w yżej r lanej ustawy od 1 złr. do 15 złr. lub areszt od 12 gof trzech dni

fa) Okólnik z dnia 15* listopada 1887 L. 6 4 6 7 do Zwierzchności