• Nie Znaleziono Wyników

II. KONKURENCYJNOŚĆ CELÓW EKOLOGICZNYCH I EKONOMICZNYCH W ROLNICTWIE

2. Oblicza konkurencyjności

Główną siłę motoryczną przeobrażeń w rolnictwie stanowią rynkowe me-chanizmy ekonomiczne na czele z mechanizmem konkurencji, który w warun-kach idealnej gospodarki rynkowej prowadzi do optymalnej w sensie Pareto alokacji zasobów produkcyjnych. Konkurencyjność stanowi credo współczesnej myśli ekonomicznej i społecznej. Powszechnie uważa się, iż stanowi ona pana-ceum na rozwiązanie wszelkich problemów życia społeczno-gospodarczego3. Jednocześnie siły rozwoju społeczno-gospodarczego wykroczyły daleko poza ramy podmiotów gospodarczych oraz społeczności lokalne i objęły państwa, kontynenty, a nawet całą planetę Ziemię4. I to stwarza nową, bardziej złożoną, sytuację także w zakresie konkurencji, która nabiera charakteru globalnego i to-talnego5. A to dlatego, iż konkurencyjność w tradycyjnym rozumieniu, a więc mikroekonomiczna, wymaga korygowania przez politykę makroekonomiczną,

2 Kwestia bioróżnorodności nabiera na znaczeniu, ponieważ zmniejszenie bioróżnorodności umniejsza możliwości dostarczania usług środowiskowych a to z kolei ujemnie wpływa na dobrobyt ludzi [Daily, Ellison 2002; Naeem et al. (eds.) 2009].

3 Nadmienimy, że zjawisko konkurencji występuje także w systemie przyrodniczym (Natu-rze) – żywe organizmy rywalizują (konkurują) o siedlisko, pożywienie, wodę.

4 Wprawdzie od niepamiętnych czasów odbywała się wymiana towarów między nawet odle-głymi częściami globu ziemskiego (jak np. na jedwabnym szlaku), lecz jej wpływ na rozwój był znikomy.

5 Charakter globalny konkurencji odnosi się do zakresu przestrzennego (geograficznego), na-tomiast totalność – do zakresu przedmiotowego i form oraz narzędzi.

co już w latach 30. XX wieku było przedmiotem badań I. Kaleckiego i J.M.

Keynesa, a obecnie wymaga także uwzględnienia problemów, jakie rozwój cy-wilizacyjny, w tym gospodarczy, napotyka w wymiarze globalnym.

Konkurencyjność ekonomiczna (rynkowa) pomija efekty zewnętrzne, to-warzyszące wytwarzaniu dóbr rynkowych, które są jednak ważne dla dobrobytu społecznego. Uwzględnienie efektów zewnętrznych w analizie konkurencyjno-ści prowadzi do kategorii konkurencyjnokonkurencyjno-ści społecznej. Ta ostatnia kategoria ma szczególne znaczenie w przypadku rolnictwa ze względu na znaczące rozmiary efektów zewnętrznych, zarówno ujemnych, jak i dodatnich6.

Dla pewnego uporządkowania problematyki konkurencji wydaje się za-sadne rozważać ją na wszystkich poziomach podejmowania decyzji. W szcze-gólności wyróżnimy i ograniczymy się do wyżej wyróżnionych czterech pozio-mów (przypomnimy: podmiotów gospodarczych, państw, regionów, planety – Ziemi). Rozróżnienie tych poziomów wydaje się zasadne ze względu na kryte-rium konkurencyjności – charakter racjonalności [Zegar 2010].

Tabela 1. Poziomy konkurencyjności

Poziom Podmiot Kryterium

konkurencyjności

Makroekonomiczny Państwo Korzyść społeczna Społeczna Regionalny Ugrupowanie

regionalne

Konkurencyjność na poziomie mikroekonomicznym przedstawia sobą po-tencjał, możliwości oraz umiejętności danego podmiotu rynkowego do sprosta-nia rywalizacji ze strony innych podmiotów działających w tej samej branży na rynku. Sprzedawcy konkurują o pozyskanie konsumentów, a nabywcy konkuru-ją o ograniczone zasoby na rynku. Na tym poziomie abstrahuje się od efektów zewnętrznych, a także przyjmuje się, że rynek doskonały zapewni optimum do-brobytu w sensie Pareto. W konkurencji na tym poziomie podmioty kierują się motywem ekonomicznym – korzyści ekonomicznej: na ogół dochodu względnie

6 W sprawie uzasadnienia rozróżnienia konkurencyjności ekonomicznej i społecznej zob.

[Zegar 2008; Zegar 2012].

34

zysku. Przymus konkurencyjności rodzi pokusę wykorzystywania wszystkich możliwości, w tym także uciekania się do nieuczciwych praktyk oraz osiągania korzyści kosztem innych. Podmioty gospodarcze (gospodarstwa rolne) mogą uzyskiwać krótko- względnie średniookresowe przewagi konkurencyjne kosz-tem przyszłości, koszkosz-tem środowiska przyrodniczego, bądź innych podmiotów – uczestników życia społeczno-gospodarczego. W istocie rzecz idzie o uzyskiwa-nie przewag konkurencyjnych drogą pomijania ujemnych efektów zewnętrz-nych, których koszty obciążają inne podmioty gospodarcze bądź „niemych”

uczestników rynku, tj. przyrodę (ekosystemy) i przyszłe pokolenia. Pokusa i możliwości unikania skutków (kosztów) ujemnych efektów zewnętrznych ergo przerzucania ich na innych i zwiększania tą drogą przewagi konkurencyjnej zwiększa się wraz z rosnącą otwartością gospodarek oraz nasilaniem się domi-nacji korporacji ponad- (trans-) narodowych.

Na poziomie makroekonomicznym (państw) zakłada się, iż instytucje po-lityczne będą chronić konkurencję, zaś efekty zewnętrzne zostaną uwzględnione w rachunku ekonomicznym konkurujących podmiotów. Ta interwencja czynni-ka politycznego ma zapewnić uczciwość konkurencji, uwzględnić interesy nie-mych uczestników rynku oraz zapewnić, aby alokacja zasobów służyła podno-szeniu dobrobytu obywateli.

Konkurencyjność ekonomiczna jest określana przez cenę równowagi wy-znaczaną przez mechanizm popytowo-podażowy. Cena równowagi nie obejmuje jednak efektów zewnętrznych integralnie towarzyszących wytwarzaniu dóbr rynkowych. Pomija zatem koszty społeczne (utracone korzyści) oraz dobra pu-bliczne towarzyszące wytworzeniu tych dóbr rynkowych. Pomijanie tych efek-tów przez klasyczną teorię konkurencyjności stało się powodem kontestacji tej teorii7. Uwzględnienie efektów zewnętrznych w procesie konkurencji prowadzi do kategorii konkurencyjności społecznej. To rozróżnienie rodzaju (kategorii) konkurencyjności ma szczególne znaczenie w przypadku rolnictwa, w którym efekty zewnętrzne są znaczące ze względu na rozliczne funkcje ekologiczne i społeczno-kulturalne. Pomijanie tych efektów prowadzi do rozmijania się optimum mikroekonomicznego i optimum społecznego (błąd złożenia), ponie-waż efekty zewnętrzne działalności rolniczej ex definitione nie są brane pod uwagę w przypadku mikroekonomicznego kryterium podejmowania decyzji rol-ników, co może prowadzić do nieefektywnej alokacji zasobów – nieefektywnej w ramach systemu nadrzędnego (w danym wypadku systemu społecznego) ergo pomniejszania dobrobytu. Rynek samoistnie prowadzi do wytworzenia w nad-miarze efektów ujemnych oraz w niedoborze efektów dodatnich.

7 W szczególności wyraża się to w krytyce PKB, którego algorytm pomija ekologiczne efekty zewnętrzne, co oznacza, że ceny rynkowe są zaburzone (Zob. [Stiglitz et al. 2013]).

Na poziomie regionalnym kwestia konkurencyjności ma dwa wymiary.

Pierwszy odnosi się do zapewniania warunków „uczciwej” konkurencji na wspólnym rynku, w której nie powinno się pomijać efektów zewnętrznych oraz celów społecznych właściwych dla stadium rozwoju poszczególnych krajów ugrupowania regionalnego. Drugi polega natomiast na podnoszeniu zdolności konkurencyjnej podmiotów ugrupowania regionalnego na rynku globalnym.

Na poziomie planetarnym kwestia konkurencyjności stawiana jest w no-wym świetle z uwagi na nieprzekraczalne bariery środowiskowe (ekologiczne).

Podmiotami konkurującymi na tym poziomie w coraz większym stopniu są kor-poracje (ponad- i transnarodowe) i wielkie sieci handlowe − wyzwolone z ograniczeń politycznych i etycznych (money making corporation). Prowadzą one bezpardonową walkę konkurencyjną, tak jak na niższych poziomach. Wy-grana jednej korporacji to jej korzyść, ale strata drugiej, bowiem na tym pozio-mie mamy do czynienia z grą o supozio-mie zerowej. Ponieważ korporacje nie są za-korzenione w społecznościach lokalnych, to łatwiej im pozbywać się wszelkich skrupułów etycznych, używać w konkurencji wszelkich chwytów – także na-gannych, w tym szkodzących środowisku czy wykorzystujących pracę dzieci oraz unikać odpowiedzialności społecznej.