• Nie Znaleziono Wyników

Przy takim ostrożnym stosunku do sykofantów nigdy nie zasiadał przy wspólnym stole z kimś z obywateli, z nikim nie wdawał się w rozmowę, nie

W dokumencie PLUTARCH Z CHERONEI (Stron 47-51)

spędzał wspólnie czasu. W ogóle nie korzystał z tego sposobu spędzania czasu.

Jako archont spędzał czas w pomieszczeniu urzędowym aż do nocy. Z posiedzeń rady odchodził ostatni, a pierwszy na nie przychodził. Choć nie miał do załatwiania nic urzędowego, był jednak nieprzystępny i trudny do nawiązania

24 Laurion — góra w południowej Attyce.

25 Teleklejdes — komediopisarz ateński, krytyk swoich czasów (V wiek p.n.e.).

26 Charykles — ateński działacz polityczny końca V wieku p.n.e.

27 w komedii Arystofanesa — Rycerze, w. 358.

28 Frynichos — komediopisarz z końca V wieku p.n.e.

kontaktu. Pilnował domu i w nim się na klucz zamykał. Ludziom, co się gromadzili pod jego drzwiami, przyjaciele, którzy ich tam zastawali, tłumaczyli, prosząc o wyrozumiałość, że „Nikiasz jest bardzo zajęty jakimiś urzędowymi sprawami i nie ma czasu".

A najbardziej w tej grze współdziałał i dodawał Nikiaszowi powagi i znaczenia Hieron, człowiek wychowany w jego domu i jego kosztem wykształcony w piśmiennictwie i muzyce, a podający się za syna Dionizjusza z przydomkiem Chalkos (Spiż); zachowały się jego poezje, a prowadząc kolonistów greckich do Italii założył miasto Turie.

Ten więc Hieron załatwiał Nikiaszowi tajne sprawy z wieszczkami i rozpowszechniał wśród ludzi wiadomości, jaki to pełen trudu pędzi żywot Nikiasz, zapracowany dla dobra publicznego. Mówił więc, że „nawet przy kąpieli czy przy posiłku zawsze załatwi coś ze spraw publicznych. Nie dbając o własne sprawy, przez to, że myśli tylko o społecznych, ledwie kładzie się spać po czasie pierwszego snu innych. Stąd to i zdrowie jego liche, i dla przyjaciół niemiły i niechętny; zresztą i tych już utracił, zajęty sprawami publicznymi. A inni i przyjaciół sobie zyskują, i bogacą się przez wystąpienia publiczne; żyją w pomyślności i zadowoleniu ze swej polityki".

I rzeczywiście takie było życie Nikiasza. I do siebie mógłby powiedzieć słowa Agamemnona29:

... a przewodnikiem mego życia — duma:

Przez nią jesteśmy niewolnikami tłumu.

6. Widział on30, jak lud korzysta w niektórych wypadkach z doświadczeń ludzi mocnych w słowie albo wyróżniających się bystrością umysłu, ale też jak zawsze podejrzliwy strzeże się przed ich zręcznością i ukraca ich zbytnią pewność siebie i sławę. Widać to było w ukaraniu Peryklesa31, w skazaniu Damona32 sądem skorupkowym na wygnanie, w nieufności tłumu do An-tyfonta33 z Ramnuntu, a szczególnie w wypadku Pachesa34, zdobywcy Lesbosu, który zdając sprawę ze swego dowództwa w samym sądzie dobył miecza i odebrał sobie życie.

Wobec tego starał się unikać uciążliwych i długotrwałych stanowisk stratega. A gdy takie dowództwo spełniał, trzymał się bezpieczeństwa; i przeważnie, co zrozumiałe, z powodzeniem. Nie przypisywał osiągnięć swej mądrości czy sile, czy męstwu. Przyznawał je szczęściu i pod boską oddawał się opiekę, rezygnując ze sławy budzącej zawiść.

Świadczą o tym same zdarzenia. Wiele bowiem i wielkich niepowodzeń dotknęło Ateny. W żadne nie był wmieszany Nikiasz. Klęskę w Tracji od

29 slowa Agamemnona — w Eurypidesa Ifigenii w Aulidzie, w. 44 9.

30 Widział on — Nikiasz.

31 ukaranie Peryklesa — po nieudanym oblężeniu Epidauru (Żywot Peryklesa 35).

32 Damon — sofista, nauczyciel i doradca Peryklesa, skazany na wygnanie.

33 Antyfont — mówca i nauczyciel wymowy, sympatyk oligarchii, oskarżony o zdradę stanu i stracony, w V wieku p.n.e.

34 Paches — zasłużony strateg ateński, oskarżony, odebrał sobie życie na oczach sędziów.

Chalkidyjczyków ponieśli strategowie Kalliades i Ksenofont. Niepowodzenie w Etolii zdarzyło się pod strategiem Demostenesem35. Koło Delionu straciliśmy tysiąc ludzi pod dowództwem Hippokratesa. A wybuch zarazy zawinił w największej mierze Perykles, spędziwszy całą masę ludzi z pól do miasta przed groźbą wojny: tu zmiana miejsca i niehigieniczne warunki życia wywołały pomór.

Nikiasz nic w tym wszystkim nie zawinił. Jako strateg zdobył Kyterę36, wyspę leżącą korzystnie u samej Lakonii i przez lakońską ludność zamieszkaną.

W Tracji zdobył szereg punktów odpadłych od Aten i znów je odzyskał.

Megarejczyków zamknął w mieście i zaraz potem wziął wysepkę Minoję37; a nieco później ruszył stamtąd i opanował Nisaję. Wylądował na terenie korynckim, gdzie stoczył zwycięską bitwę. Padło w niej mnóstwo ludzi przeciwnika, wraz z dowódcą Likofronem.

Ale sam stracił także dwóch krewniaków, nie zauważonych przy zbieraniu innych zabitych. Gdy się o tym dowiedział, zaraz zatrzymał swą kolumnę w marszu i wysłał do przeciwnika herolda w sprawie możliwości zabrania tych poległych. Według jakiegoś prawa i ogólnego zwyczaju panował pogląd, że traci się zwycięstwo, jeśli się podejmuje umowę o zabranie poległych. Nie wolno też było tym, co o to proszą, stawiać tropeum zwycięstwa. Zwyciężają bowiem posiadający, a nie proszący o zezwolenie jako posiąść nie mogący.

Mimo to Nikiasz wolał zrezygnować z tytułu zwycięzcy i z chwały, niż dwóch obywateli pozostawić bez pogrzebu.

Potem pustoszył wybrzeże Peloponezu odpierając opór Lacedemończyków i zajął Tyreję38 zasiedloną przez Aiginetów, a jeńców wojennych odsyłał żywcem do Aten.

7. Kiedy Demostenes umocnił obronny Pylos39, ruszyli tam mieszkańcy Peloponezu z wojskiem lądowym i flotą i wywiązała się walka, w wyniku której na wyspie Sfakteria zostało zamkniętych około czterystu Spartan. Ateńczycy uważali to za bardzo ważną zdobycz, ale kłopotliwą i trudną do trzymania jej w oblężeniu z powodu braku wody pitnej. Już w lecie kosztowne było dowożenie z daleka rzeczy koniecznych, a w zimie rzecz była niebezpieczna i wprost niemożliwa do kontynuowania. Zniechęceni więc żałowali, że z niczym odprawili poselstwo lacedemońskie, które przybyło do nich w sprawie zawarcia pokoju. A odprawili je za sprzeciwem Kleona. Głównie z powodu Nikiasza. Bo Kleon był jego wrogiem i widząc, że ten chce po ludzku z Lacedemończykami postąpić, skłonił lud do przegłosowania odprawy owych posłów.

35 Demostenes — strateg ateński (nie znany mówca), bardzo aktywny, zginął ostatecznie w Syrakuzach, jak Nikiasz.

36 Kytera — wyspa u południowych krańców Peloponezu.

37 Minoja — wysepka u południowego wybrzeża Megarydy, naprzeciw miasta Nisai.

38 Tyreja — miasto u zachodniego wybrzeża Peloponezu, w kraju Kynurii, zasiedlone przez Aiginetów, przepędzonych z Aiginy przez Ateńczyków.

39 Pylos — miasto nadmorskie w południowo-zachodniej Messenii, naprzeciw wysepki Sfakterii.

Oblężenie więc przewlekało się i nadchodziły wiadomości o wielkich trudnościach, w jakich się znajduje wojsko. Ateńczycy znienawidzili Kleona.

Ale teraz zwalał on całą winę na Nikiasza, oskarżając go, że przez swe tchórzostwo i brak energii poświęca ludzi, i powtarzając Ateńczykom, że

„gdyby on tam dowodził wojskiem, nie trwałoby oblężenie tak długo".

Również Nikiasz, ustępując mu dowództwa w rejonie Pylosu, kazał mu objąć stanowisko, jakie tylko zechce, i nie zarozumiałym gadulstwem, w czym nie ma trudności, lecz czynem dokonać czegoś korzystnego dla miasta.

Wtedy Kleon najpierw próbował się wykręcić od tego, zmieszany tą niespodzianą propozycją. Ale gdy i Ateńczycy nalegali na niego, i Nikiasz krzyczał, podniecony i rozpalony w swej ambicji przyjął dowództwo i określił termin, że w ciągu dwudziestu dni po wyruszeniu na stanowisko wszystkich tych ludzi tam wybije albo żywych dostawi do Aten.

Ale Ateńczykom chciało się raczej z tego śmiać niż w to wierzyć. Już dawno przywykli jego próżność i głupotę przyjmować ze śmiechem i żartem.

Opowiadają, że kiedyś miało się odbyć zgromadzenie ludowe. Publiczność już siedziała i po długim czekaniu zjawił się wreszcie Kleon z wieńcem na głowie, prosząc, by zgromadzenie odłożyć do jutra, „bo on ma gości i złożył już bogom ofiarę". Ateńczycy powstali ze śmiechem i rozwiązali zebranie.

8. Tym razem jednak miał wielkie szczęście. Dowództwo, wraz z Demo-stenesem, wzięło dobry obrót i w zapowiedzianym terminie Spartan, ocalałych w bitwie po złożeniu broni przyprowadził jako jeńców wojennych.

To na Nikiasza ściągnęło wielką niełaskę. Bo to nawet nie porzucenie tarczy, ale coś haniebniejszego i gorszego widziano w tym dobrowolnym zrzeczeniu się dowództwa — z tchórzostwa. I to zrzeczenie się na korzyść wroga! Danie mu możności tak wielkiego osiągnięcia, a siebie pozbawienie zaszczytu. Szydzi z niego tutaj Arystofanes w Ptakach40, gdzie mówi:

Jeszcze, na Zeusa, nie czas nam zasypiać I ze zwycięstwem jak Nikiasz się żegnać.

Także w Wieśniakach41 pisze:

— Chcę być przy pługu. — A któż ci broni?

— Wy! Ja wam tysiąc drachm ofiaruję, Gdy mnie zwolnicie z urzędu. — Dobrze! To dwa tysiące z Nikiaszowymi!

Niemałą szkodę przyniosło to także państwu, że się Kleonowi pozwoliło na taki przyrost sławy i znaczenia. Przez to popadł on w uciążliwą dumę i niepohamowaną zuchwałość, a przez nią miasto nabawił różnych nieszczęść, których i sam niemało skosztował. Słowu publicznemu z mównicy odjął jego godność, pierwszy w występach publicznych krzyczał, rzucał swą szatą, uderzał się w udo, biegał w czasie przemawiania. I tą niedbałością, która wkrótce

40 w Ptakach - w. 639.

41 w Wieśniakach — nie zachowanych.

zakłóciła cały ład postępowania, tym lekceważeniem godności zaraził całe życie polityczne.

9. Już też jakoś wtedy wystąpił w Atenach jako ludowiec Alkibiades, ale

W dokumencie PLUTARCH Z CHERONEI (Stron 47-51)

Outline

Powiązane dokumenty