• Nie Znaleziono Wyników

Pierwszy rodzaj widzenia kultury jako zmiennej niezależnej typowy jest przede wszystkim dla badań międzykulturowych

w z a r z ą d z a n i u . K u l t u r a jest e l e m e n t e m tła czynnikiem w y j a ś -Zarządzanie międzykultu­

rowe

Kultura przedsiębiorstwa Perspektywa poznawcza

• Narodowe style zarzą­ • Zarządzanie kulturą • Organizacja jako przed­

dzania przedsiębiorstwa sięwzięcie poznawcze

• Podobieństwa j różnice -> związek efektywności Perspektywa symbolistycz-w sposobie zarządzania i kultury organizacyj­ na:

w różnych krajach -> związek efektywności

i kultury narodowej

nej • Wspólne znaczenia

i symbole

Perspektywa strukturalna/

/psychodynamiczna:

• Identyfikacja głębokich struktur leżących u pod­

staw rzeczywistości orga­

nizacyjnej

-> badanie organizacji jako formy ludzkiej ekspresji

KULTURA JAKO KULTURA JAKO

ZMIENNA METAFORA

WEWNĘTRZNA RDZENNA

prezentujący to podejście koncentrowali się na narodowych sty­

lach zarządzania, związkach między kulturą i elementami procesu zarządzania, podobieństwach i różnicach w sposobie zarządzania w różnych krajach itd. Badaczy interesowała szczególnie moż­

liwość zwiększenia efektywności zarządzania w różnych kontek­

stach kulturowych. Przykładowo, podejście to reprezentują Hof-stede (1980), Laurent (1981; 1983), Inzerilli i Laurent (1983), Ronen (1986), Singh (1990).

Drugie podejście opiera się rozumieniu kultury jako zmiennej wewnętrznej. Organizacje w tym ujęciu mogą manipulować, za­

rządzać kulturą bądź ją wytwarzać jako produkt uboczny. Bada­

nia tego typu najczęściej są zakorzenione w ujęciu systemowym (np. Meyer, 1981) lub oparte na normatywnych założeniach doty­

czących przede wszystkim relacji między kulturą organizacji i efe­

ktywnością (np. Deal i Kennedy, 1982; Peters i Waterman, 1982).

Kultura w ogóle postrzegana jest jako normatywne spoiwo, jak to określa Smircich (1983), spajające organizację i mogące przesądzić o jej powodzeniu lub niepowodzeniu. Spełnia ona szereg istotnych społecznie, a nawet strategicznie funkcji. Zakłada się, że kierow­

nictwo ma zasadniczy wpływ na kształtowanie kultury, a zatem może ona być wykorzystana jako swego rodzaju przewaga strate­

giczna (por. Obłój, 1993). Oba te podejścia mają wiele wspólnego

— oba traktują kulturę jak zmienną mającą wpływ na efektyw­

ność przedsiębiorstwa. Są zgodne z opisanym wcześniej paradyg­

matem funkcjonalistycznym i koncentrują się przede wszystkim na relacjach przyczynowo-skutkowych. Kultura może być jednak rozumiana w zupełnie inny sposób, a mianowicie jako rdzenna metafora {root metaphor) dla konceptualizacji organizacji. Kultura z „czegoś, co organizacja ma" staje się „czymś, czym organizacja jest". Pozwala ona na spojrzenie wykraczające poza instrumental­

ne podejście do organizacji,

promuje widzenie organizacji jako form ekspresji, manifestacji ludzkiej świadomości. Organizacje są rozumiane i analizowane nie tylko w kate­

goriach ekonomicznych lub materialnych, ale w swoich ekspresyjnych,

ide-W ramach tego szerszego rozumienia kultury i organizacji wyróżnić można, za Smircich (1983), co najmniej trzy tematyki

adawcze, a mianowicie: perspektywę poznawczą, reprezentowaną m.in. przez Argyrisa i Schona (1978) oraz Weicka (1979),

symbo-styczną, mającą takich przedstawicieli, jak Van Maanen (1973) lub S. Turner (1983/1987), oraz strukturalną/psychodynamiczną (s. Turner, 1977). Według pierwszego ujęcia organizacja jest

stru-kturą wiedzy, przedsięwzięciem poznawczym. Rozumienie to jest bardzo zbliżone do koncepcji paradygmatu. Zarówno paradyg­

maty, jak i kultury zakładają pewną wizję świata, pewien sposób zumienia rzeczywistości. Badacz poszukuje odpowiedzi na pyta-nia dotyczące sposobu widzepyta-nia świata i sposobu dochodzepyta-nia do

naszych wizji. Drugie ujęcie, symbolistyczne, traktuje społeczeń-stwa, organizacje i kultury jako systemy wspólnych symboli i znaczeń. Zadaniem badacza jest interpretaq'a pojawiających się atkow. Ostatnie ujęcie koncentruje się na tym, co podświadome,

czego wyrazem jest kultura. Powierzchowne jej przejawy, wszel-kie działania i praktyki organizacji mogą być widziane jako projekcje głębszych nieświadomych procesów. Zadaniem badacza jest dotarcie do głębi, do głębokich struktur, które leżą u podstaw powierzchownej rzeczywistości organizacyjnej. Smircich (1983) konkluduje, iż podejście do kultury jako bazowej metafory umoż-liwia badanie organizacji jako formy ludzkiej ekspresji. Świat

traci tu swoją obiektywność i namacalność, badacz przenosi swoją uwagę na zjawiska społeczne, na kontekst, sens i wartości leżące u podstaw naszych rozwiązań.

Poziom analizy, przedmiot badawczy i konwencje

Alvesson i Berg (1988) dokonali próby systematyzacji pojęcia kultury organizacyjnej w trzech wymiarach: poziomu analizy, Przedmiotu badawczego i konwencji (perspektywy) badawczej.

Możliwym poziomem analizy jest: społeczeństwo, region, sektor społeczeństwa, organizacja, pion/dział organizacji, grupy społecz­

ne lub zawody. Przedmioty badawcze to przede wszystkim: sym-bole, kultura, klimat (duch, tożsamość) zawód, wizerunek.

Auto-- Postmodernizm... 65

rzy wyróżniają następujące perspektywy badawcze: konwencja kulturowa (kultura przedsiębiorstwa, wartości i wierzenia, kul­

turowy kognitywizm i artefakty kulturowe), perspektywa kon­

strukcji znaczeń (wspólne znaczenia, konstrukcja sensu), perspek­

tywa ideologii (ideologia przedsiębiorstwa, ideologia polityczna), psychodynamika (wspólne fantazje, archetypy) i symbolizm (par­

tykularyzm symboliczny, uniwersalizm symboliczny). Najwięcej uwagi autorzy poświęcają ostatniemu wymiarowi tej typologii,

Tabela 6

Konwencje badawcze i ich przedmiot w badaniach kultury Główne grupy Konwencja kulturowa Ekspresyjny, alektywny

system podzielany przez

• Wartości i wierzenia

• Kognitywizm kulturo­

Perspektywa ideologii Wartości i wierzenia (nor­

matywne) dominujących w organizacji koalicji

* Ideologia przedsiębior­

stwa

* Ideologia polityczna Psychodynamika Indywidualne motywacje

i potrzeby uczestników kultury; pogranicze mię­

dzy tym, co kulturowe, a tym, co emocjonalne

• Wspólne fantazje

• Archetypy

Symbolizm Symbole jako nośniki

znaczeń; społeczne nego­

czyli konwencjom badawczym (tab. 6). Przez konwencję autorzy rozumieją porozumienie, explicite lub implicite, co do ogólnego charakteru i konstrukcji przedmiotu badań, które aspekty obszaru są szczególnie ciekawe/istotne dla badań i jakie pojęcia są

kluczo-we dla budowania wiedzy. Pojęcie konkluczo-wencji jest blisko związane z tradycjami badawczymi, lecz dodatkowo kładzie nacisk na

możliwość wyboru przez badacza tego, co, jego zdaniem, jest interesujące, istotne i prawomocne.

W ramach konwencji kulturowej badacze skupiają uwagę na ekspresyjnym, afektywnym systemie podzielanym przez ludzi, wy-razanym przez symbole, wartości, ideologie itd. Jednak ten obszar

interesowania może być bardzo różnie rozumiany i dlatego cel badań może być także różny. Zgodnie z konwencją kultury Przedsiębiorstwa, kultura jest traktowana jak podsystem

organi-zacji, dający się manipulować i mający wpływ na jej efektywność.

Tę konwencję reprezentują cytowani już wcześniej przedstawiciele tzw. nowej fali oraz po części zarządzania strategicznego (np.

Obłój, 1993) Kultura bywa także postrzegana jako system warto-ści wierzeń (np. Schein, 1985), a więc także podsystem or­

ganizacji, jednak nie w pełni manipulowalny, głównie ze względu na istnienie głębokich, podświadomych pokładów kultury. Kon-wencja kognitywna kładzie nacisk na powstawanie wiedzy, istnie­

­­­e wspólnego dla uczestników mentalnego układu odniesienia.

Kultura staje się środkiem umożliwiającym zrozumienie (raczej intelektualne niż afektywne). Konwencja artefaktów kulturowych Podkreśla znaczenie przejawów, sztucznych wytworów, które mają głębsze znaczenie. By dotrzeć do sedna tego znaczenia, należy analizować artefakty kulturowe, których symbolika jest specyficz-na dla konkretnej organizacji. Pettigrew (1979) jest uzspecyficz-nawany za Przedstawiciela tego kierunku.

Inną grupą konwencji jest perspektywa konstrukcji znaczeń.

Badacze reprezentujący tę perspektywę interesują się znaczeniem, jakie dla ludzi mają rozmaite działania, wydarzenia i zjawiska, znaczenie decydujące dla organizacji ma subiektywne i inter-subiektywne rozumienie uczestników i na nim to koncentrują się badacze, nie zaś na poszukiwaniu obiektywnych prawd.

Organiza-67

cje mogą być badane z pozycji konwencji wspólnych znaczeń.

Jedną z czołowych przedstawicielek tego kierunku jest Smircich (1983/1987), która patrzy na przedsiębiorstwa jak na wspólne znaczenia, podzielane przez kolektyw, historycznie zakorzenione i stosunkowo trwałe. Konwencja nie zakłada konsensusu, tak jak omawiane tu wcześniej perspektywy, dopuszcza różnorodność, a nawet konflikt. Rzeczywistość jest tworzona w sposób ciągły, jako konfrontacja między różnymi układami odniesienia, jakie mają ludzie i grupy. Znaczenia nie mają charakteru systemu, lecz procesu — tworzą się, wyrastają cały czas. Podobna jest konwen-q"a konstrukqi znaczeń28 reprezentowana m.in. przez Czarniawską--Joerges (1993a). Pojęcie i definiq'e kultury są odrzucane jako zbyt statyczne. Akcent przenosi się na procesy, jeszcze bardziej niż w przypadku poprzedniej konwencji, uwaga przesuwa się explicite bardziej na proces tworzenia znaczeń niż na jego efekty.

Kolejna grupa konwencji to perspektywa ideologii, tj. mniej lub bardziej spójnych wartości i wierzeń dominujących w organizacji koalicji. Ideologia jest normatywna i dotyczy tego, w jaki sposób świat powinien funkcjonować. Pierwszą konwencją tego rodzaju, wyróżnioną przez Alvessona i Berga (1988), jest konwencja ideo­

logii przedsiębiorstwa. Jej przedstawiciele, np. Gagliardi (1986), interesują się stabilnością i trwałością, a zatem funkcjonalnością wartości. W centrum uwagi znajdują się elementy przemyślane, świadome, a nawet explicite wykorzystywane w systemie wartości.

Ideologia jest zatem pojęciem węższym niż kultura. Konwencja ideologii politycznej kwestionuje neutralność ideologii, jest kryty­

czna wobec jej walorów poznawczych i moralnych. Ideologie w organizacji są, według przedstawicieli tego kierunku, wyrazem dążeń i celów grup interesu. Prowadzić mogą do alienaq'i i zabu­

rzeń w komunikacji.

Grupa perspektyw badawczych — psychodynamika — przenosi ciężar uwagi na indywidualne motywacje i potrzeby uczestników kultury. Kultura widziana jest jako obrona przed lękiem i agresy­

wnością. Badacze (np. Schwartz, 1987) interesują się pograniczem między tym, co kulturowe, a tym, co emoqonalne. I tak, konwen-q'a podzielanych fantazji poszukuje głębszych, podświadomych

problemów, których wyrazem są mechanizmy obronne, czy po Prostu uporządkowanie, jakie oferuje kultura. Konwencja

arche-ypów natomiast poszukuje głębszego sensu symboli i szerszych kontekstów, w których funkcjonują pewne powtarzające się wzor­

ce kulturowe.

Ostatnią spośród omawianych przez Alvessona i Berga (1988) grup perspektyw badawczych jest symbolizm organizacyjny.

Sym-bolizm posiada wiele wspólnych cech z podejściem konstruktywi-ycznym, które podkreśla znaczenia i ich społeczne negocjowanie, Symboliści (np. B.A. Turner, 1986) nie zakładają, że symbole czy tura są podzielane ani nawet nie zakładają istnienia odrębnych systemów symboli czy kultur. Interesują ich symbole jako takie, niezależnie od tego, czy są prywatne, czy uniwersalne. Akcent kładzie się na zainteresowaniu emocjonalnymi, etycznymi i este-ycznymi wymiarami życia społecznego. Konwencja partykulary-mu symbolicznego przyjpartykulary-muje, że działania, struktury i wypowie-dzi istnieją miedzy dwoma ekstremami: instrumentalnym i sym-bolicznym. Działania instrumentalne nakierowane są na zmianę

warunków zewnętrznych. Natomiast działania symboliczne skiero-wane są do świata wewnętrznego ludzi, ich uczuć, przeżyć,

wyob-ażeń itd. Konwencja symbolizmu uniwersalnego widzi organiza­

cję jako jednostkę symboliczną połączoną z innymi jednostkami symbolicznymi. Wyróżnia się obszary symboliczne, np. Berger i Luckmann (1966/1983) mówią o uniwersum symbolicznym.

Symbolistów interesują procesy tworzenia rzeczywistości, ale bar­

dziej ich historyczne, głębokie uwarunkowania, niekiedy archaicz-ne, istniejące na wielu poziomach jednocześnie.

Definicje demonstrujące i wykonawcze

Austin (1962/1985) wyróżnił typ wypowiedzi językowych, które definiują stany rzeczy, nazywając je wypowiedziami wykonaw-czymi (performatywy). Wypowiedzi te nie tylko komunikują, ale również dokonują. Latour (1986) w analizie socjologii zapropo­

nował rozróżnienie między definicją społeczeństwa demonstru-jącą (ostensive) i wykonawczą (performative), bazując na

austi-69

nowskim pojęciu performatywu (definicje wskazujące versus do­

konujące).

Czarniawska-Joerges podobnie wyróżnia w tym samym duchu dwie definicje kultury29. Demonstrująca definicja kultury opiera się na założeniu, że „w zasadzie jest możliwe wykrycie właściwo­

ści, które są typowe dla danej kultury i które mogłyby wy­

tłumaczyć jej ewolucję, choć w praktyce mogą być trudne do wykrycia" (1992a, s. 16). Definicje demonstrujące opierają się na założeniu, że procesy społeczne są podobne do przedmiotów materialnych, mają ograniczoną liczbę właściwości i mogą być opisywane „z zewnątrz" (Czarniawska-Joerges, 1993a). Definicja wykonawcza zaś „przyznaje, że jest niemożliwym opisanie właś­

ciwości charakterystycznych dla jakiejkolwiek danej kultury, lecz w praktyce (...) jest to możliwe" (tamże, s. 16). Definicje wyko­

nawcze tworzone są „od wewnątrz" w celu umożliwienia działa­

nia lub osiągnięcia zrozumienia. W kulturze zdefiniowanej demon-strująco uczestnicy ograniczeni są zewnętrznie, nawet jeśli aktywni są jedynie częścią większej całości. W kulturze zdefiniowanej wyko­

nawczo to właśnie uczestnicy określają w praktyce, czym jest kul­

tura zarówno dla nich samych, jak i dla nieuczestników (tab. 7).

Tabela 7

Demonstrujące i wykonawcze definicje kultury

Demonstrujące definicje kultury Wykonawcze definicje kultury

• Formułowane od zewnątrz

• „Obiektywne"

• Znajdowane, by opisać „istotę" kul­

tury

• W celu znalezienia zasad

• Uczestnicy jako informatorzy

• Formułowane od wewnątrz

• „Robocze"

• Formułowane, by umożliwić działa­

nie

• Celem wyjaśnienia praktyk

• Uczestnicy jako autorzy

Ź r ó d ł o : Opracowanie własne na podstawie Czarniawska-Joerges (1992a; 1993a).

Badacz przyjmujący definicję demonstrującą będzie przekonany o istnieniu obiektywnych prawidłowości i metod, zatem uczestnicy będą jedynie pożytecznymi informatorami, gdyż uwikłani w kon­

tekst nie mogą spojrzeć z dystansu umożliwiającego

obiektyw-ność. Natomiast badacz bazujący na definicji wykonawczej będzie interesować się definicjami uczestników, gdyż wychodzi z założe-nia, że nie są one ani lepsze, ani gorsze niż jego własna. Nie wie-rząc w istnienie obiektywnych wzorców, koncentrować się będzie na wiedzy lokalnej, wiedzy uczestników kultury. Wiedza ucze­

stników jest ważna, bo jest podstawą ich działań. Jak pisze zarniawska-Joerges, „definicje demonstrujące są próbami

znale-zienia zasad, podczas gdy definicje wykonawcze wyjaśniają prak-tykę (1992a, s. 17). Jak wyjaśnia autorka, definicji

wykonaw-ych może być wiele, w zależności od miejsca i czasu. Są pragmatyczne, czyli skoncentrowane na praktyce, zwracają uwagę . to, co w danym czasie i miejscu jest godne uwagi, ważne, ciekawe (Czarniawska-Joerges, 1993a).

Czytelnik w bibliotece Babel

Klasyczna już dziś typologia Smircich, w oparciu o parady-gmaty Burrella i Morgana, nadal okazuje się bardzo przydatna

Porządkowaniu dorobku badań kulturowych w teorii organiza-ji. Punktem wyjścia jest nasze rozumienie świata, nasze wyob-rażenie na temat kultury i jej roli w organizacji, w życiu społecz-nym w ogóle. Badacze mogą zatem identyfikować się z poszcze­

gólnymi

podejściami, deklarując swój światopogląd.

Typologia Alvessona i Berga jest bardziej szczegółowa i nie nadaje się raczej do autoidentyfikacji. Na jej podstawie można klasyfikować ex post istniejące już pojedyncze teksty, a i to może okazać się w praktyce trudne. Kategorie bowiem zachodzą na siebie, a kryteria są bardzo szczegółowe. Krótki esej lub sprawo-zdanie z badań można zaszeregować do jednej z kategorii bez większych problemów. Gdy jednak mamy do czynienia ze złożoną wypowiedzią, wielowątkową, podjęcie takiej decyzji może okazać się trudne, a nawet oznaczać „naciąganie" rzeczywistości do modelu. Jednakże model ten może być bardzo pożytecznym narzędziem dla recenzentów, referentów i studentów, pragnących zaszeregować nie swoje teksty i odnieść je do innych tekstów i do poglądów społeczności badaczy.

71

Koncepq'a definiq'i demonstrujących i wykonawczych kultury Czarniawskiej-Joerges wydaje się bardzo odpowiednia do auto-identyfikacji, a także do określenia relacji między badającym a tym, co badane. Nie można podzielić istniejących definicji na demonstrujące i wykonawcze, można w nich wszystkich znaleźć elementy demonstrujące i wykonawcze. Podobnie jak pierwsza z omawianych typologii wiąże się zatem z wyborem perspektywy przez badacza, deklaracją poglądów i fundamentalnych założeń.

Jest czymś więcej niż modelem, do którego przymierzamy tekst czy nawet dzieła danego autora. Odnosi się bowiem do samego badacza i jego dyspozycji, skłonności do patrzenia na świat w określony sposób.

Wszystkie powyższe próby systematyzacji uczą nas przede wszystkim pokory w naszych próbach uporządkowania świata czy nawet jego wycinka.

Po pierwsze, dokonanie kompleksowego i pełnego przeglądu dorobku kierunku czy dorobku autorów koncentrujących się na danym przedmiocie badań jest przedsięwzięciem praktycznie nie­

możliwym. Autorzy przedstawiają zatem jedynie fundamenty, na których sami budują swoje koncepq'e. Rzetelność badawcza pole­

ga jednak na tym, by nie zapominać o tym, że oprócz własnego istnieją także inne punkty widzenia i koncentrując się na jednym spośród nich nieuchronnie dokonuje się wyboru.

Po drugie, wybór ten nie jest kwestią czystej kalkulacji czy takich lub innych intencji autora, ale wiąże się z jego tempera­

mentem, doświadczeniami i poglądami politycznymi. Dyskutując z innymi autorami, prezentującymi np. przeciwstawne opinie, należy, gwoli uczciwości, mieć to na uwadze.

Po trzecie, patrząc na nasz przedmiot badań, np. kulturę, w określony sposób, tracimy jednocześnie z pola widzenia całą gamę innych możliwości. Trzeba być świadomie przekonanym, że ta zapłata jest korzystna, tj. że warto na chwilę zapomnieć o wielości i skoncentrować się na jednym spośród wielu możli­

wych sposobów patrzenia na rzeczywistość, ponieważ przyniesie nam to nowe doświadczenia, zrozumienie, refleksje, które inaczej nie byłyby osiągalne. Nie oznacza to jednak, że badacz kultury

organizacyjnej może pozwolić sobie na trwałe zapomnienie i po-awczą nietolerancję. Jak uczą powyższe typologie, nie istnieje monopol na wiedzę.