• Nie Znaleziono Wyników

Rozdział III . Dziedziczenie testamentowe

3.1. Testamenty

3.1.1. Testamenty pisemne

3.1.1.1. Pozasądowe (prywatne)

ABGB odrębnie regulował pisemne rozporządzenie ostatniej woli sporządzone osobiście przez samego testatora, czyli testament holograficz-ny (§ 578 ABGB) oraz sporządzone na jego zlecenie na piśmie przez inną osobę, czyli testament allograficzny (§ 579 ABGB). W praktyce większe trudności przysparzały testamenty allograficzne niż holograficzne, co znalazło odzwierciedlenie między innymi w orzecznictwie sądowym195.

193 PPiA.cp 1918, R. XLIII, s. 47. 194 PPiA.oM 1922, R. XLVII, s. 12.

195 Por. na ten temat J. Koredczuk, Testament prywatny w orzeczeniach sądów apelacji

lwowskiej w okresie międzywojennym, „Wrocławsko-Lwowskie Zeszyty Prawnicze” 2017,

Rozdział III

W przypadku, gdy spadkodawca sam nie mógł spisać swojego oświadczenia ostatniej woli, wówczas na jego żądanie mogła to uczynić inna osoba. Był to tzw. testament „dyktowany” przez spadkodawcę. On sam jednakże musiał go własnoręcznie podpisać. By czynność ta była ważna, powinna była być ponadto dokonana przed trzema zdatnymi świadkami, z których przynajmniej dwóch jednocześnie przy niej obec-nych powinno było potwierdzić, że pismo to jest jego ostatnią wolą. Na koniec wspomniani świadkowie powinni byli także podpisać je jako świadkowie ostatniej woli spadkodawcy. Mogli to uczynić zarówno wewnątrz jego rozporządzenia ostatniej woli, jak i na zewnątrz, nigdy zaś na jego okładce. Nie było jednakże przy tym wymagane, aby świad-kowie wiedzieli o osnowie testamentu (§ 579 ABGB). Sądy w praktyce bardzo liberalnie, stosując różną jego interpretację, podchodziły do tego przepisu.

Warunkiem koniecznym ważności testamentu holograficznego było własnoręczne podpisanie go przez testatora. Nie pozbawiało charakteru pisma własnoręcznego podtrzymanie ręki testatora przez osobę trzecią, jeżeli zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 30 października 1931 r. (III. 1. Rw. 1458/31), w sprawie wcześniej rozpatrywanej przez Sąd Okręgowy we Lwowie (Cg. II. 186/29), nie było to połączone z wy-wieraniem wpływu na wolę piszącego196. Do zadań sądu spadkowego nie należało przy tym badanie autentyczności podpisów złożonych na testa-mencie. Jeżeli były w tym zakresie wątpliwości, to wtedy zgodnie z orze-czeniem Sądu Najwyższego z dnia 23 grudnia 1930 r. (Nr III 1 R 413/30), w sprawie wcześniej rozpatrywanej przez Sąd Okręgowy w Tarnopolu (A 1/25) i Sąd Apelacyjny we Lwowie (II R 541/29), było to zadanie sądu karnego197.

Jak wspomniałem, w przypadku gdy spadkodawca sam nie mógł spisać swojego oświadczenia ostatniej woli, wówczas na jego żądanie

196 OPSN.dc R. VII, Kraków 1932, poz. 227 A), s. 89. 197 PPiA.oM 1931, R. LVI, poz. 158, s. 187.

Dziedziczenie testamentowe

mogła to uczynić inna osoba. On sam jednakże musiał je własnoręcznie podpisać. Ustawodawca austriacki w powyższym przepisie miał zapewne na myśli okoliczność, gdy osoba, która posiadała umiejętność pisania, z jakichś powodów nie mogła własnoręcznie spisać swojej ostatniej woli. Na marginesie warto dodać, że nie wziął chyba także pod uwagę okolicz-ności, gdy ktoś potrafił pisać i nie było żadnych przeszkód, by sam mógł sporządzić swoje rozporządzenie ostatniej woli, a pomimo to w celu jego sporządzenia wyręczył się inną osobą, która je za niego spisała. W prak-tyce uwzględniono również jeszcze jedną okoliczność leżącą po stronie spadkodawcy, a skutkującą nieważnością jego pisemnego rozporządzenia ostatniej woli. Był to fakt, że spadkodawca był analfabetą, któremu brak umiejętności pisania uniemożliwiał nie tylko własnoręczne spisanie swo-jego rozporządzenia ostatniej woli, ale również swo-jego podpisanie, co było warunkiem koniecznym, gdy sam go nie spisał. Izba III Sądu Najwyższe-go w orzeczeniu z dnia 21 luteNajwyższe-go 1922 r. (R. 79/22), w sprawie wcześniej rozpatrywanej przez Sąd Powiatowy w Śniatyniu (uchwała z dnia 17 wrze-śnia 1921 r., A. VI 425/21/5) i Sąd Okręgowy w Kołomyi (uchwała z dnia 26 listopada 1921 r., R. III 421/21), stwierdziła, że okoliczność, iż spad-kodawca, sporządzając rozporządzenie ostatniej woli wobec trzech świad-ków, kazał sporządzić dla przezorności pisemną notatkę, lecz jej, jako analfabeta nie podpisał, skutkuje nieważnością jego pisemnego rozporzą-dzenia ostatniej woli, nie odejmuje jednakże temu rozporządzeniu cha-rakteru ustnego rozporządzenia ostatniej woli. W powyższej sprawie zapewne na skutek nieznajomości przepisów prawa przez spadkodawcę od początku było niemożliwe sporządzenie przez niego rozporządzenia ostatniej woli w formie pisemnej, gdyż również jeden ze świadków był analfabetą i także nie mógł podpisać się pod spisanym rozporządzeniem ostatniej woli198.

Rozdział III

Niewymagane było natomiast przez § 579 ABGB, aby całe rozpo-rządzenie ostatniej woli musiało być spisane przez tę samą osobę. Acz-kolwiek spisanie danego testamentu przez kilka osób powinno było być dla sądu wskazówką, by mu się bardziej bacznie przyjrzeć199.

Fakt sporządzenia testamentu pisemnego musiał być także potwier-dzony przez trzech świadków. Potwierdzenie tylko przez jednego spośród świadków, którzy złożyli podpisy na rozporządzeniu ostatniej woli spadkodawcy, że jest to jego ostatnia wola, a niepotwierdzenie tego przez dwóch pozostałych świadków, mimo że złożyli oni także swoje podpisy, skutkowało nieważnością testamentu z tego powodu, iż rzeczone rozpo-rządzenie ostatniej woli nie spełniało warunków pisemnego rozporzą-dzenia ostatniej woli. Znalazło to potwierdzenie w powoływanym już orzeczeniu Najwyższego Trybunału z dnia 2 lipca 1918 r. (R. V. 216/18), w sprawie wcześniej rozpatrywanej przez Sąd Obwodowy w Przemyślu (Bc. III 73/18/9)200.

Minimum wymogów w tym zakresie określiła Izba III Sądu Naj-wyższego w przywoływanym już orzeczeniu z dnia 7 listopada 1922 r. (Rw. 898/22), stwierdzając, że do tego, by rozporządzenie ostatniej woli było ważne, wystarczające było, jeżeli jeden tylko świadek testamentowy podpisał się pod dodatkiem „jako świadek”, a pozostali dwaj bezpośred-nio pod jego podpisem, jeden po drugim umieścili swoje podpisy. Było to jednakże skuteczne tylko wtedy, gdy nie było żadnych wątpliwości co do tego, że ostatnie dwa podpisy były umieszczone w zamiarze stwier-dzenia uczestnictwa tych osób w charakterze świadków ostatniej woli. W glosie do tego orzeczenia Maurycy Allerhand zauważył, że z istoty rzeczy tego orzeczenia należy wnosić, że obojętnym było, czy każdy świadek sam umieścił dodatek „jako świadek”, czy też podpis umieścił pod ogólnym dodatkiem, wskazującym na to, że osoby podpisujące 199 Orzeczenie Izby III Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 1922 r. (Rw. 898/22); PPiA. oM 1924, R. XLIX, s. 36-37.

Dziedziczenie testamentowe

działają jako świadkowie. Było to wystarczające do uznania testamentu za ważny. Dodatek, o którym mowa, miał jedynie na celu stwierdzenie, że świadek rozporządzenia ostatniej woli ma świadomość tego, iż działa jako taki, do tego zaś nie była konieczną daleko idąca formalność201.

Znowelizowany § 579 ABGB wymagał od testatora wyraźnego oświadczenia, że spisany dokument zawiera jego ostatnią wolę. Powinien był on to potwierdzić bądź to słowami, bądź za pomocą ogólnie przyjętych znaków. Uściślono w ten sposób dawne „potwierdzenie”, które jako zbyt lakoniczne w praktyce było bardzo różnie interpretowane, przysparzając pracy sądom202. Par. 579 ABGB był między innymi podstawą wydania dnia 13 września 1924 r. przez Sąd Najwyższy orzeczenia (Rw. 966/24), w sprawie wcześniej rozpatrywanej przez Sąd Powiatowy we Lwowie (uchwała z dnia 1 listopada 1922 r., lcz. A. XXVIII348/22), Sąd Okręgo-wy we Lwowie (Okręgo-wyrok z dnia 7 listopada 1923 r., lcz. Cg II 3/23) i Sąd Apelacyjny we Lwowie (wyrok z dnia 17 marca 1924 r., lcz. Bc. I 77/24/3), w którym uznał on za ważne rozporządzenie ostatniej woli osoby pozba-wionej mowy, która za pomocą dawanych przez siebie znaków (przyta-kiwania głową i rękami) niewątpliwie dała poznać, że odczytane jej pismo zrozumiała i uznała je za własne rozporządzenie ostatniej woli203. Jako ciekawostkę można wskazać, że sprawa będąca przedmiotem niniejsze-go wyroku w sumie przeszła przez cztery instancje sądowe (sąd: powia-towy, okręgowy, apelacyjny i najwyższy), co może świadczyć o jej za-wiłości. Okazuje się, że ostatecznie Sąd Najwyższy uznał rację rozpatrującego jako pierwszy tę sprawę Sądu Powiatowego we Lwowie. Z orzeczeniem tym nie w pełni zgodził się autor glosy do niego, Stanisław Gołąb. Wskazał on na różnicę między oświadczeniem spadkodawcy „milczącym” a „wyraźnym”, pozwalającym poznać jego zamiar

201 PPiA.oM 1924, R. XLIX, s. 36-37; OSP 1924, T. III, poz. 187, s. 165. 202 S. Wróblewski, Nowele do austr…., s. 122.

Rozdział III

sporządzenia rozporządzenia ostatniej woli, a nie tylko motywy spad-kodawcy, tak, jak to było w powoływanej sprawie204.

Na mocy § 58 trzeciej noweli do ABGB postanowienia § 579 ABGB (dotyczące testamentu allograficznego) miały także zastosowanie do rozporządzeń ostatniej woli sporządzonych przed dniem 1 stycznia 1917 r.205 Miało to zapewne znaczenie w pierwszym okresie po odzyska-niu przez Polskę niepodległości pod koniec 1918 r.

Tak, jak od świadków przepisy wymagały, by byli oni świadomi tego, że uczestniczyli w czynności sporządzania rozporządzenia ostatniej woli, tak od sądu [oraz notariusza – J.K.], zgodnie z § 596 ABGB, wy-magano, by ustalił on, czy są oni osobami bezinteresownymi, oraz upew-nił się, że znają osobiście testatora, a nie są świadkami przypadkowymi, podstawionymi. Jeżeli w danej sprawie mieliśmy do czynienia ze świad-kami, którzy w ogóle nie znali testatora (a nawet nie znali języka, którym on się posługiwał), to wówczas zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 4 maja 1926 r. (Rw. 2225/25), w sprawie wcześniej rozpatrywanej przez Sąd Apelacyjny we Lwowie, żaden testament takiego testatora zarówno zwykły, jak i wojskowy nie mógł być uznany za ważny206.

Sprawa była znacznie prostsza, jeżeli dana osoba sama chciała sporządzić swój testament, wtedy zgodnie z § 578 ABGB musiała go jedynie własnoręcznie napisać i własnoręcznie podpisać. Umieszczenie na nim dnia, roku i miejsca sporządzenia ostatniej woli nie było koniecz-ne, ale godne zalecenia dla uniknięcia sporów. Niejednolicie przez sądy było interpretowane to, czy testament własnoręczny mógł być sporzą-dzony przez testatora na maszynie do pisania, czy nie. Mimo bardzo prostej formy testamentu własnoręcznego przyjętej w ABGB minimalne wymogi musiał jednak on spełniać. Nie można było uważać za

204 OSP 1926, T. V, z. 1, poz. 116, s. 111-112. 205 E. Till, Druga i trzecia nowela…, s. 32.

206 Sprawa opisana w artykule Ustny testament notarjalny, PN 1927, R. VI, nr 3, s. 299-318.

Dziedziczenie testamentowe

rozporządzenie ostatniej woli, zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższe-go z dnia 27 marca 1930 r. (Nr III 1 Rw 1977/29), w sprawie wcześniej rozpatrywanej przez Sąd Grodzki w Radziechowie (C II 321/28) i Sąd Okręgowy w Złoczowie (Bc 169/29), listu pisanego do osoby trzeciej, zawierającego oprócz innych wiadomości także wzmiankę „w razie mej śmierci pola żonie nie odbierać” i podpisanego na dodatek tylko imieniem (złożonym w sposób autentyczny, niebudzący wątpliwości), a nie nazwi-skiem testatora207. Za formą holograficzną testamentu przemawiał także fakt, że nie potrzeba było do jego sporządzenia żadnych świadków.

Omówione powyżej wymogi były jedynymi, jakich spełnienie było wymagane w przepisach ABGB odnośnie do testamentów pisemnych. Nie wymagało natomiast żadnej uroczystej formuły oświadczenie te-statora, że dane pismo zawiera jego ostatnią wolę. Zdaniem Sądu Naj-wyższego wyrażonym w uzasadnieniu orzeczenia z dnia 23 września 1938 r. (C II 352/38), w sprawie wcześniej rozpatrywanej przez Sąd Apelacyjny we Lwowie (II CA 427/37), wystarczające było, gdy po odczytaniu treści kodycylu, na pytanie „czy tak ma być?”, odpowiedział on „tak ma być”208.

ABGB przewidywał także szczególną formę testamentu prywat-nego pisemprywat-nego, tzw. testament mistyczny (niekiedy nazywany również tajemnym). Testament mistyczny (testamentum mysticum) był to taki rodzaj testamentu, którego treść była niezupełna i musiała być uzupeł-niona innym rozporządzeniem w tym testamencie niezawartym. Zgod-nie z § 582 ABGB było to rozporządzeZgod-nie spadkodawcy dokonane za pomocą powołania się na inną kartkę lub pismo, które tylko wtedy było skuteczne, jeżeli pismo to spełniało wszystkie wymogi niezbędne do uznania ważności rozporządzenia ostatniej woli. Pismo uzupełniające w sposób istotny testament mistyczny nie musiało być sporządzone w tej samej formie, co testament mistyczny; np. testament mistyczny

207 PPiA.oM 1931, R. LVI, poz. 214, s. 297-298. 208 PPiA.oM 1939, R. LXIV, poz. 7, s. 6-7.

Rozdział III

mógł być allograficzny, a pismo dodatkowe mogło być rozporządzeniem holograficznym. Pismo to poza tym mogło zawierać takie uwagi, na które spadkodawca się powołał, tylko do wyjaśnienia jego woli209. W praktyce testament mistyczny nie znalazł w ogóle zastosowania.

Niedotrzymanie wymogów formalnych dotyczących sporządzania testamentów na ogół zdarzało się w przypadku testamentów prywatnych sporządzanych poza siedzibą sądu, co nie oznacza, że również sędziom i notariuszom nie zdarzały się wpadki w tym zakresie210.