• Nie Znaleziono Wyników

Pozycja prawna Narodowego Banku Polskiego w wybranych

Rozdział IV. Narodowy Bank Polski a naczelne organy władzy państwowej

4.2. Analiza niezależności Narodowego Banku Polskiego

4.2.1. Pozycja prawna Narodowego Banku Polskiego w wybranych

banku

Przed uchwaleniem obecnie obowiązującej ustawy o NBP ówcześnie rządzą-ca koalicja Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Polskiego Stronnictwa Ludowego (z sierpnia 1995 roku) oraz reprezentująca opozycję Unia Wolności (z czerwca 1996 roku) zgłosiły dwa różne projekty tego aktu.

Obie propozycje odmiennie formułowały optymalną pozycję, organizację i kompetencje banku centralnego. Propozycja SLD–PSL powtarzała przepis z po-przedniej ustawy o dwoistym celu działania NBP, to jest wzmacnianiu waluty krajowej oraz współpracy w realizacji polityki gospodarczej państwa. Obowią-zek współpracy z innymi agendami państwowymi był powtórzony w rozdziale dotyczącym NBP i władz państwowych. Propozycja UW defi niowała wzmacnia-nie polskiej waluty jako jedyny cel działania NBP, choć rówwzmacnia-nież zawierała obo-wiązek współpracy banku centralnego z agendami rządowymi w realizacji go-spodarczej polityki rządu. W obu projektach znajdowało się stwierdzenie, które oznaczało, że NBP byłby zmuszony fi nansować, do pewnego poziomu, defi cyt budżetowy. Propozycja SLD–PSL zezwalała NBP na zakup rządowych papierów wartościowych od Ministerstwa Finansów w ciągu roku budżetowego na łączną kwotę nieprzekraczającą 5% planowanych dochodów budżetowych na dany rok.

UW zakładała (obecnie realizowane) utworzenie Skarbu Państwa, odrębnego od Ministerstwa Finansów, od którego NBP mógłby kupować obligacje o łącznej wartości (bez odsetek) nieprzekraczającej 2% planowanego dochodu budżeto-wego na dany rok. Bardzo istotna z punktu widzenia niezależności banku cen-tralnego różnica pomiędzy obiema propozycjami dotyczyła uregulowania struk-tury organów zarządzających banku i powoływania ich członków. Projekt UW zachowywał główną rolę Prezesa NBP, wprowadzając jednak nowy organ odpo-wiedzialny za decyzje monetarne – Radę Polityki Pieniężnej. Wariant SLD–PSL przenosił kompetencje zarządcze do specjalnie tworzonej Rady NBP, która mia-ła także koordynować politykę pieniężną, pozostawiając Prezesowi NBP jedy-nie ograniczoną władzę wykonawczą. Projekt ustawy o NBP, przedłożony przez

298 E. Frankowski, W obronie niezależności banku centralnego, „Glosa”, 2001, nr 2, s. 2.

Unię Wolności, został w dużej mierze wykorzystany w obecnie obowiązującej ustawie: wprowadzenie Rady Polityki Pieniężnej jako organu odpowiedzialnego wyłącznie za decyzje monetarne, przy zachowaniu istotnej roli prezesa, zarówno w kwestiach polityki, jak i bieżącego zarządzania NBP299.

Co ciekawe, ugrupowania polityczne niechętne niezależnemu bankowi cen-tralnemu nie pozostały bierne w staraniach o zmianę statusu Narodowego Banku Polskiego. Polskie Stronnictwo Ludowe już w grudniu 2000 roku wniosło projekt zmiany ustawy o NBP. Zaproponowało, by bank centralny i Rada Polityki Pie-niężnej miały obowiązek wspierania działań gospodarczych rządu, a Sejm uzy-skał formalne prawo do rozliczania członków rady oraz ich odwoływania, jeśli wyniki pracy RPP nie przypadną posłom do gustu. Tym samym fundament każ-dej nowoczesnej i sprawnie działającej gospodarki, jakim jest w pełni niezależny i wolny od politycznego lobbingu bank centralny, zostałby zdruzgotany. Gdyby te poprawki weszły w życie, a kilka zaledwie głosów przesądziło o tym, że posłom nie udało się ograniczyć niezależności Narodowego Banku Polskiego, poszłoby też na marne dziesięć lat ciężkiej, nie zawsze zresztą skutecznej, walki z infl acją300.

Kolejną próbą osłabienia banku centralnego w Polsce była wniesiona przez Samoobronę, pod koniec 2005 roku, nowelizacja ustawy o NBP. Ugrupowanie Andrzeja Leppera zamierzało zmusić bank centralny do wspierania polityki gospodarczej rządu oraz nałożyć na NBP współodpowiedzialność za poziom bezrobocia301. W swoim wystąpieniu w debacie sejmowej w sprawie podobnego projektu nowelizacji ustawy o NBP prof. Leszek Balcerowicz w następujący spo-sób argumentował przeciwko proponowanym zmianom:

Zawarta w nim [projekcie nowelizacji ustawy o NBP – E.M.] propozycja dodania do celu działalności banku centralnego wspierania rozwoju działalności gospodarczej i sprzyjania zmniejszeniu bezrobocia jest sprzeczna z Konstytucją, która w art. 227 czy-ni Narodowy Bank Polski odpowiedzialnym za wartość polskiego pieczy-niądza. Dbałość o wartość pieniądza, choć stanowi jeden z fundamentów szybkiego, długofalowego roz-woju, może pozostawać w sprzeczności z krótkotrwałym pobudzaniem gospodarki, które się kończy często następnym załamaniem. Także średnia z długiego okresu wychodzi często na zero. Takie są koszty pośpiechu i lekkomyślności. Dodatkowe cele działalności NBP w myśl konstytucji muszą być podporządkowane celowi podstawowemu – dbałości o wartość polskiego pieniądza. Proponowany zapis jest też cofnięciem w dostosowaniu polskiego prawa do standardów Unii Europejskiej. Taką opinię podziela także, jak wia-domo, sejmowa komisja europejska w naszym Sejmie302.

299 R. Huterski, Niezależność…, s. 189–194.

300 P. Tarnowski, Bank Narodowy czy Ludowy, „Polityka”, 2.12.2000, nr 49 oraz J. Paradowska, Sejm się śmieje, „Polityka”, 16.06.2006, nr 24.

301 G. Brycki, A. Stankiewicz, Siłą banku nie wezmą, „Rzeczpospolita”, 2.12.2005 oraz A. Stankie-wicz, Lepper zaczyna wyrzucać Balcerowicza, „Rzeczpospolita”, 1.12.2005.

302 Wystąpienie Leszka Balcerowicza w debacie sejmowej w sprawie projektów nowelizacji usta-wy o NBP, http://www.nbp.pl/aktualnosci/Wiadomosci_2002/sejm_230502.html (31.12.2012).

Drugą propozycją Samoobrony było zmniejszenie liczby członków wcho-dzących w skład Rady Polityki Pieniężnej z 9 do 6 osób (w przedstawionym przed wyborami projekcie zmiany konstytucji partia ta proponowała całkowitą likwidację Rady Polityki Pieniężnej)303. Ówcześni członkowie RPP zostaliby po-zbawieni stanowisk automatycznie w ciągu 30 dni od wejścia w życie projektu Samoobrony. Rada Polityki Pieniężnej miała zostać osłabiona także w inny spo-sób. W jej posiedzeniach uczestniczyliby członkowie rządu, którzy mieliby pra-wo przedstawiać własne wnioski. Prezes Narodowego Banku Polskiego odpierał inny projekt zmiany składu osobowego RPP w następujący sposób:

Co do drugiej propozycji, pozwolę sobie zacytować tylko opinię wybitnego konsty-tucjonalisty prof. Piotra Winczorka. Wprawdzie konstytucja nie mówi, ilu łącznie człon-ków ma zasiadać w radzie, ale polityczna intencja projektu zmiany ustawy o NBP jest niewątpliwa. Jej twórcom idzie bowiem o to, aby rada w nowym, poszerzonym składzie była bardziej niż w obecnym skłonna dostosowywać swoje decyzje do oczekiwań dzisiej-szej większości parlamentarnej. Nie można opierać interpretacji prawa, w tym konstytu-cji zwłaszcza, tylko na literalnym brzmieniu przepisów. Należy mieć też na uwadze ratio legis – cele i zamiary prawodawcy. Tu są one wyraźne. Jeśli zatem żadne inne przyczyny, poza chęcią poddania Narodowego Banku Polskiego ściślejszej zewnętrznej kontroli nie wchodzą w rachubę, projekt taki uchybia założeniom konstytucji. Czy przy każdej zmia-nie większości parlamentarnej, to jest dalszy ciąg cytatu, ma nas czekać powiększazmia-nie lub zmniejszanie liczebności rady, aby stawała się bardziej uległa Sejmowi304.

Eksperci Leppera proponowali także ułatwienia w odwoływaniu Prezesa NBP. Prezydent mógłby wnioskować o odwołanie prezesa banku centralnego, gdyby Sejm nie przyjął sprawozdania RPP z wykonania założeń polityki pienięż-nej. W podobnych okolicznościach stanowiska mogliby stracić także członkowie RPP305. Projekt nowelizacji ustawy o NBP autorstwa Samoobrony upadł, gdy Sej-mowa Komisja Ustawodawcza uznała go, na początku 2007 roku, za niedopusz-czalny, zamykając dalsze procedowanie. Za niedopuszczeniem było 13 posłów, 4 przeciw i jeden wstrzymał się od głosu306.

W obliczu prób pozbawienia choćby części niezależności NBP warto pod-kreślić, że zwolennicy tego rodzaju zmian nie chcą zauważyć, że uzależnienie banku centralnego od ugrupowań politycznych tworzących rząd lub parlament uzależni jego działanie od krótkoterminowej polityki rządu realizującego swój program wyborczy, a polityka monetarna dla swej skuteczności wymaga realizo-wania celów długofalowych. Takie rozwiązanie mogłoby spowodować, że

dzia-303 G. Brycki, A. Stankiewicz, Siłą… oraz A. Stankiewicz, Lepper…

304 Wystąpienie Leszka Balcerowicza w debacie sejmowej w sprawie projektów nowelizacji usta-wy o NBP, http://www.nbp.pl/aktualnosci/Wiadomosci_2002/sejm_230502.html (31.12.2012).

305 G. Brycki, A. Stankiewicz, Siłą… oraz A. Stankiewicz, Lepper…

306 Sejm na razie nie będzie zmieniał ustawy o NBP, artykuł z 11.01.2007, http://gospodarka.ga-zeta.pl/gospodarka/1,52981,3843528.html (31.12.2012).

łalność NBP byłaby bardziej zależna od kalendarza wyborczego niż od trendów w światowej gospodarce.

4.2.2. Niezależność Narodowego Banku Polskiego w Konstytucji RP