• Nie Znaleziono Wyników

Przyczyny i zakres występowania współcześnie korupcji w Polsce

Rozdział III. Przyczyny, zakres i obszary występowania korupcji

1. Przyczyny i zakres występowania współcześnie korupcji w Polsce

Korupcja występuje współcześnie we wszystkich krajach świata niezależnie od panującego w nich ustroju politycznego i prawnego, typów organizacji społecznej i pań-stwowej czy dorobku kulturowego. Mimo że żadna społeczność nie jest wolna od tego zjawiska, to charakter oraz zakres korupcji różni się w zależności od kraju87.

Bank Światowy klasyfikuje Polskę do grupy krajów postkomunistycznych88, któ-re po 1989 r. rozpoczęły głębokie któ-reformy ustrojowo-gospodarcze, i wyodrębnia dla tej grupy państw wspólne czynniki wpływające na występowanie zjawiska korupcji. Eks-perci Banku Światowego podkreślają, że przejście z narzuconego przez Związek Ra-dziecki ustroju socjalistycznego, zarówno w dziedzinie ustroju politycznego, jak i eko-nomicznego, wymagało radykalnych i realizowanych jednocześnie reform, które zapoczątkowały tworzenie nowych instytucji państwowych, gospodarki wolnorynkowej oraz prywatyzację majątku państwowego. W okresie tak dynamicznych przemian ustro-jowych dochodziło do rozwoju i pogłębiania się zachowań korupcyjnych, którym sprzy-jały następujące okoliczności:

– szeroko zakrojony proces legislacyjny, polegający na uchwalaniu i wdrażaniu nowych ustaw oraz rozporządzeń, odpowiadających założeniom nowego ustro-ju polityczno-gospodarczego,

87 Komisja Europejska, Sprawozdanie Komisji dla Rady i Parlamentu Europejskiego. Sprawozdanie

o zwalczaniu korupcji w UE, COM (2014) 38 final, Bruksela 2014, s. 2.

88 Poza Polską do grupy tej zaliczane są przez Bank Światowy: Albania, Armenia, Azerbejdżan, Bułga-ria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Gruzja, Węgry, Kazachstan, Kirgistan, Litwa, Łotwa, Mołdawia, Rumunia, Rosja, Słowacja, Słowenia i Ukraina (vide: The World Bank, Anticorruption in Transition..., s. XVI-XVII). Mówiąc o współczesnych przyczynach i rozmiarach korupcji, autorka niniejszej rozprawy analizuje okres właśnie po 1989 r., a ściślej rzecz ujmując po dniu 04.06.1989 r., kiedy to w Polsce odbyły się pierwsze, od czasów przejęcia władzy przez reżim komunistyczny, częściowo wolne wybory do Sejmu i całkowicie wol-ne wybory do Senatu. Należy podzielić pogląd wyrażony przez S. Niesiołowskiego, że „4 czerwca 1989 roku po raz kolejny w historii nasz naród przejął odpowiedzialność za własne państwo”, a co za tym idzie ‒ odpowiedzialność za własne wybory, decyzje i ich konsekwencje (vide: http://www.stefan-niesiolowski. pl/4-czerwca-1989-odzyskanie-wolnosci#, dostęp: 19.06.2017).

– radykalna reprywatyzacja, polegająca na redystrybucji majątku państwowego w prywatne ręce, prowadząca do zatarcia granicy między sferą prywatną a sfe-rą publiczną,

– tolerowanie braku sprawozdawczości urzędów, prowadzenie przez nie niejasnych bądź niekompletnych ewidencji, brak efektywnego nadzoru nad pracą urzędni-ka państwowego oraz przyzwolenie na podejmowanie przez niego działań nieodpowiadających prawu, np. zawieranie umów w formie ustnej,

– brak instytucji i organów mogących dokonać efektywnej kontroli działania administracji publicznej pod kątem nadużycia uprawnień czy urzędu w związ-ku z wykonywaniem swojej funkcji oraz brak przepisów karnych wymierzonych w korupcję89.

Efektywną i konsekwentną walkę z korupcją podjęto w Polsce dopiero w okresie akcesyjnym do Unii Europejskiej. W ciągu 7 kolejnych lat, poczynając od 1998 r., przy-stosowano polskie prawo do wymagań konwencji międzynarodowych i europejskich mających za przedmiot walkę ze zjawiskiem korupcji. Zaostrzono odpowiedzialność karną wobec sprawców czynów korupcyjnych oraz stypizowano w ustawach karnych materialnych nowe rodzaje przestępstw o tym podłożu90.

Współcześnie wyróżnia się 4 podstawowe czynniki mające wpływ na występo-wanie i skalę zjawiska korupcji w Polsce. Zalicza się do nich uwarunkowania polityczno--instytucjonalne, społeczno-polityczne, społeczno-ekonomiczne i społeczno-kulturowe91. Budowanie demokracji i wielopartyjnego systemu politycznego opartego na zasa-dzie odpowiedzialności sprawujących władzę wobec suwerena – narodu, który w wybo-rach powszechnych przydał im możliwość rządzenia, uważane jest za modelowe narzę-dzie do przeciwdziałania korupcji. Brak odpowiedzialności rządzących wobec rządzonych bądź niemożność jej wyegzekwowania osłabia struktury państwowe, które przestają działać na rzecz dobra powszechnego, czyli wszystkich obywateli, a zostają wykorzy-stane do tworzenia sieci korupcyjnych powiązań poprzez podporządkowywanie interesów państwa interesom partyjnym92. Ponadto prowadzone nad korupcją przez Bank Świato-wy badania pokazują, że jej korzenie Świato-wyrastające z uwarunkowań polityczno-instytu-cjonalnych, mają podłoże w niesprawnie działających instytucjach państwowych,

89 The World Bank, The Origins of Corruption in Transition Countries, [w:] Anticorruption in

Transi-tion. A Contribution to the Policy Debate, Washington D.C., 2000, s. 25.

90 C. Nowak, Dostosowanie prawa polskiego do instrumentów międzynarodowych dotyczących

korup-cji. Raport, Fundacja im. Stefana Batorego, Warszawa 2004, s. 2-10.

91 A. Kobylińska, G. Makowski, M. Solon-Lipiński, Mechanizmy przeciwdziałania korupcji w Polsce.

Raport z monitoringu, Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2012, s. 23-44.

92 A. Kojder, Korupcja i poczucie moralności Polaków, [w:] J. Mariański (red.), Kondycja moralna

nadmierne rozbudowanej strukturze administracyjnej oraz braku szerokiej partycypacji społecznej w życiu politycznym kraju93.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt Polski, należy zauważyć, że charakte-rystyczny dla rodzimej polityki jest wysoki stopień braku zaufania do niej obywateli, przeważająca negatywna ocena funkcjonowania demokracji w Polsce oraz utrzymująca się pejoratywna opinia na temat funkcjonowania najważniejszych organów państwa, jak Sejm, Senat, Rząd i Prezydent, a także partii politycznych. Wymienione uwarunkowania polityczno-instytucjonalne wpływają na postrzeganie polityki przez Polaków jako stre-fy wysoce zainfekowanej korupcją, gdzie politycy i urzędnicy są podatni na uleganie wpływom firm, biznesu oraz grup zawodowych. Ponadto w Polsce jest nadal słabo roz-winięta kultura uczestnictwa w partiach politycznych, które zrzeszają jedynie niewielki odsetek obywateli i nie cieszą się zadowalającym zaufaniem społecznym, głównie dla-tego, że sposób ich funkcjonowania sprzyja nepotyzmowi, a nawet korupcji. Zniechęca to obywateli do utożsamiania się z partiami politycznymi i wstępowania do nich. Nasi-lająca się społeczna antypatia wobec aktywnego uczestniczenia w demokratycznym procesie sprawowania władzy, zarówno z roli wyborcy, jak i członka partii politycznej, w połączeniu z przeświadczeniem o braku przejrzystości życia publicznego, negatywnej ocenie instytucji demokratycznych stanowiących prawo, potęguje w obywatelach poczu-cie braku wpływu na poziom i kształt życia politycznego, przekładając się na poczupoczu-cie bezsilności wobec korupcji, a nawet ciche przyzwolenie na jej występowanie94. Powyższe rozważania można sprowadzić do konkluzji, że nawet jeśli w ocenie pojedynczego oby-watela bądź ich grupy korupcja utożsamiana jest ze złem, które należy zwalczyć za pomocą regulacji prawnych, to niechęć do szeroko rozumianej polityki sprawia, że osoba ta nie podejmie trudu wystartowania w wyborach w celu objęcia mandatu parla-mentarnego po to, aby mieć realną możliwość zmiany ocenianego negatywnie zjawiska. Co więcej, przeświadczenie o powszechności korupcji, akceptacji jej występowania przez elity rządzące, połączone z poczuciem braku realnego wpływu na zmianę postaw ko-rupcyjnych sprawi, że osoba wyrażająca poglądy antykorupcyjne, w poczuciu bezsilno-ści przestanie zachowania te głośno piętnować.

W ramach uwarunkowań społeczno-politycznych, które wpływają na sposób funkcjonowania społeczeństwa polskiego, można wyróżnić kolejną grupę czynników determinujących występowanie korupcji w Polsce. Zalicza się do nich brak wiary w rze-telność życia publicznego oraz niechęć do angażowania się w działalność publiczną. Przyczyn tego zjawiska jest co najmniej kilka. „Społeczeństwo polskie można określić

93 The World Bank, The Origins of Corruption…, s. 26-27.

94 M. Solon-Lipiński, Uwarunkowania polityczno-instytucjonalne, [w:] A. Kobylińska, G. Makowski, M. Solon-Lipiński (red.), op. cit., s. 33-36.

mianem społeczeństwa po przejściach, które nie sprzyjały stworzeniu warunków zaist-nienia systemu zapewniającego rzetelność i integralność. Mimo homogeniczności języ-kowej, narodowej i religijnej spuścizna historyczna powoduje, że Polakom brakuje wia-ry w rzetelność życia publicznego. Dominuje niechęć do angażowania się w szeroko pojętą działalność publiczną. Gdy już do takiego zaangażowania dojdzie, wówczas się okazuje, że aby osiągnąć sukces nie wystarczy praca, ale umiejętność lawirowania mię-dzy zwalczającymi się koteriami. Z kolei instytucje społeczeństwa obywatelskiego wcielają się bardziej w rolę wykonawców zleceń publicznych niż jako podmioty zajmu-jące się patrzeniem władzy na ręce lub agregatorów interesów konkretnych grup spo-łecznych. Powszechne przekonanie o konieczności załatwiania różnych stanowisk czy kontraktów również nie sprzyja funkcjonowaniu sprawnego systemu, jaki zapewniałby rzetelność życia publicznego w Polsce”95.

Znaczenie dla określenia przyczyn i rozmiaru występowania korupcji w Polsce mają uwarunkowania społeczno-ekonomiczne. Przejście z socjalistycznego systemu gospodarki centralnie planowanej do gospodarki wolnorynkowej wpłynęło na przestrze-ni ostatprzestrze-nich trzech dekad na znaczny wzrost gospodarczy96, którego konsekwencją było zwiększenie stopy życiowej obywateli. Mimo rosnącej jakości życia społeczeństwa w kraju odnotowuje się występowanie obszarów ubóstwa ekonomicznego i osób zagro-żonych wykluczeniem społecznym97. Przekłada się to na możliwość uwikłania się oby-wateli w działania korupcyjne w celu osiągnięcia łatwego zysku bądź uzyskania innych korzyści dla siebie lub osób bliskich.

95 Korupcja w Polsce ‒ uwarunkowania, Obywatel i Prawo VII, http://www.isp.org.pl/strona-glowna, mechanizmy-przeciwdzialania-korupcji-w-polsce,korupcja-w-polsce---uwarunkowania,805.html [dostęp: 19.06.2017].

96 Osiągnięcie przez Polskę wzrostu gospodarczego poprzedzone było w pierwszych latach transporta-cji ustrojowej istotnymi trudnościami. W latach 1989-1992 nastąpił gwałtowny wzrost inflatransporta-cji, spadek docho-du narodowego i wzrost bezrobocia. Kolejne lata przemian skutkowały sukcesywnym wzrostem PKB (135% w latach 1990-2014) oraz uzyskaniem przez Polskę statusu lidera reform gospodarczych w Europie Środko-wej (vide: D. Leszczyński, Przeobrażenia gospodarcze w Polsce w latach 1989-2016, s. 41, http://refleksje. edu.pl/wp-content/uploads/2016/07/Dariusz-Leszczy%E2%94%BC%C3%A4ski.pdf, dostęp: 20.01.2018).

97 Stopa ubóstwa (zasięg ubóstwa) jest to odsetek osób w gospodarstwach domowych, w których po-ziom wydatków (obejmujących również wartość artykułów otrzymanych bezpłatnie oraz wartość spożycia naturalnego) był niższy od przyjętej granicy ubóstwa. Według danych statystycznych GUS w 2015 r. ubó-stwa skrajnego doświadczyła co 15 osoba w Polsce, natomiast ubóubó-stwa relatywnego co 6 osoba. Natomiast stopień ubóstwa ustawowego, określony jako kwota, która zgodnie z obowiązującą ustawą o pomocy spo-łecznej uprawnia do ubiegania się o przyznanie świadczenia pieniężnego z pomocy spospo-łecznej, ustabilizo-wał się na poziomie 12% (vide: GUS, Zasięg Ubóstwa Ekonomicznego w Polsce w 2015 r., Warszawa 2015, s. 2). Przez granicę ubóstwa skrajnego należy rozumieć minimalny poziom egzystencji uwzględniający je-dynie te potrzeby, których zaspokojenie nie może być odłożone w czasie, a konsumpcja niższa od tego po-ziomu prowadzi do biologicznego wyniszczenia człowieka. Z kolei relatywna granica ubóstwa, określona jest jako 50% średnich wydatków ogółu gospodarstw domowych (obliczonych na podstawie wyników ba-dania budżetów gospodarstw domowych). Warto podkreślić, że w IV kwartale 2015 r. dla gospodarstwa 1-osobowego minimum egzystencji wyniosło 545 zł, a granica ubóstwa relatywnego 734 zł (vide: GUS,

Przykładem tego zjawiska jest sytuacja organizacyjna systemu publicznej służby zdrowia, finansowanej z budżetu państwa, która uznawana jest za czynnik prokurujący zachowania korupcyjne pacjentów i osób świadczących usługi lecznicze, w tym zarzą-dzających ich dystrybucją między pacjentami. Wynika to z faktu, iż obecnie dostęp do świadczeń leczniczych jest poważnie ograniczony, a w szczególności możliwość skorzy-stania z konsultacji medycznej u lekarza specjalisty. W 2016 r. 32,2% pacjentów zrezy-gnowało z wizyty u lekarza specjalisty z powodu długiej listy oczekujących lub braku skierowania od lekarza pierwszego kontaktu. Deficyt dostępu do specjalistycznej pomo-cy medycznej w sytuacji, gdy 13,7% Polaków98 deklaruje zły stan zdrowia, stanowi asumpt do podejmowania przez obywateli prób ratowania swojego zdrowia, niekoniecznie w spo-sób legalny.

A. Kobylińska do społeczno-ekonomicznych uwarunkowań korupcji w Polsce zali-cza również niedostatecznie rozwiniętą infrastrukturę drogową99, odbiegającą znacznie od standardów europejskich100, oraz bariery administracyjne dla rozwoju przedsiębiorczości polegające na ograniczaniu dostępu do największej liczby zawodów spośród wszystkich krajów UE (obecnie w Polsce jest 360101 zawodów regulowanych)102. Mimo że sytuacja społeczno-ekonomiczna w Polsce określana jest jako dobra, to właśnie utrzymywanie się

98 M. Bendowska, M. Bieńkuńska, P. Luty, K. Sobestjański, J. Wójcik, Jakość życia w Polsce. Edycja

2016, GUS, Zakład Wydawnictw Statystycznych, Warszawa 2016, s. 10. Również zdaniem Najwyższej Izby

Kontroli „długie kolejki oczekujących na wykonanie świadczeń medycznych tworzą podatny grunt dla korupcji, zwłaszcza wśród osób, które mają faktyczny wpływ na ustalenie pierwszeństwa dostępu do świadczeń” (vide: NIK, Ryzyko korupcji, 01.08.2011, https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/ryzyko-korupcji. html, dostęp: 22.06.2017).

99 A. Kobylińska, Uwarunkowania społeczno-ekonomiczne, [w:] A. Kobylińska, G. Makowski, M. So-lon-Lipiński (red.), op. cit., s. 41.

100 Zdaniem M. Kozłowskiej „rozwój sieci dróg krajowych, ich stała rozbudowa i modernizacja jest podstawą długofalowego rozwoju ekonomicznego i cywilizacyjnego kraju. Dobrze rozwinięta i zorganizo-wana infrastruktura drogowa wpływa na poziom inwestycji bezpośrednich, zwiększa atrakcyjność inwesty-cyjną regionu, wzmaga przepływ pracowników i kapitału, a to z kolei przekłada się na zmniejszenie stopnia bezrobocia i polepszenie statusu ekonomicznego społeczeństwa. (…) Przed wstąpieniem do Unii Europej-skiej w maju 2004 r. Polska miała najsłabiej rozwiniętą infrastrukturę drogową pośród wszystkich ówcze-śnie kandydujących państw” (vide: M. Kozłowska, Specustawa drogowa jako narzędzie prawne

usprawnia-jące realizację inwestycji drogowych w Polsce, „Przegląd Komunikacyjny” 2018, t. 2, r. LXXIII, s. 28). Do

2016 r. w Polsce wybudowano zaledwie 1657 km autostrad (vide: EUROSTAT, Total length of motorways,

http://ec.europa.eu/eurostat/tgm/table.do?tab=table&init=1&language=en&pcode=ttr00002&plugin=1, do-stęp: 21.06.2017).

101https://ec.europa.eu/growth/tools-databases/regprof/index.cfm?action=regprofs&id_country =23&quid=1&mode=asc&maxRows=*#top [dostęp: 30.12.2020].

102 „Nadmierne regulacje w dostępie do zawodów skutkują szeregiem negatywnych skutków dla rozwo-ju gospodarczego, w tym m.in.: ograniczeniem konkurencji na rynku, wzrostem cen i spadkiem jakości świadczonych usług, zawężeniem możliwości wyboru po stronie konsumenta, ograniczeniem dostępu do usługi dla mniej zamożnych konsumentów, ograniczeniem możliwości szybkiego przekwalifikowania się w odpowiedzi na zmieniające się potrzeby rynku, możliwości technologiczne czy zmiany w otoczeniu ze-wnętrzny oraz nadmiarem biurokracji związanej z prowadzeniem właściwych rejestrów” (vide: Zawody

re-gulowane w Polsce i UE, http://kadry.infor.pl/kadry/indywidualne_prawo_pracy/zatrudnianie_i_zwalnianie /717301,2,Zawody-regulowane-w-Polsce-i-UE.html, dostęp: 21.06.2017).

ubóstwa ekonomicznego w społeczeństwie, niewydolność służby zdrowia, niedostatecznie rozwinięta infrastruktura drogowa oraz tłamszenie gospodarki poprzez nadmiar biurokra-cji i znaczną ilość obciążeń administracyjnych stanowią czynnik sprzyjający korupbiurokra-cji103.

Również normy moralne i wartości dominujące w polskim społeczeństwie nie sprzyjają realizacji idei systemu rzetelności życia publicznego. Zauważalny deficyt za-ufania społecznego oraz brak poszanowania własności publicznej tworzą klimat sprzy-jający korupcji. Przyczyn przyzwolenia na korupcję ze społeczno-kulturowego punktu widzenia upatruje się w uwarunkowaniach historycznych, niskim poziomie zaufania i zaangażowania społecznego104.

Już w czasach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej z powodu permanentnego bra-ku równowagi rynkowej, a co za tym idzie ‒ niedoborów podstawowych produktów i występowania znacznych trudności w ich pozyskaniu, ugruntowało się ciche przyzwo-lenie na korupcję. Tak zwane załatwianie różnych spraw oparte na systemie wyświad-czania wzajemnych przysług bądź na wymianie barterowej, tak bardzo rozpowszech-nione w czasach sprzed transformacji, a nawet w jej początkowych latach, wpływa na brak sprzeciwu społecznego wobec tzw. miękkich form korupcji105, gdzie w zamian za pożądane zachowanie jednej ze stron transakcji korupcyjnej nie dochodzi do przekazania łapówki w formie pieniężnej.

Ponadto wśród Polaków występuje niski poziom zaufania społecznego do insty-tucji publicznych stanowiących prawo106 oraz niewielkie zaangażowanie społeczne, przejawiające się niską frekwencją wyborczą zarówno w wyborach parlamentarnych, jak i prezydenckich czy samorządowych107. Sprzężenie tych dwóch aspektów powoduje, że panuje społeczne przekonanie o tym, iż działania tych podmiotów w zakresie prewencji korupcji albo wyciągania konsekwencji wobec osób w nią zaangażowanych nie przynie-sie pożądanych rezultatów.

103 A. Kobylińska, op. cit., s. 41-42.

104 M. Solon-Lipiński, Uwarunkowania społeczno-kulturowe, [w:] A. Kobylińska, G. Makowski, M. Solon-Lipiński (red.), op. cit., s. 43.

105 Ibidem.

106 Według danych zaprezentowanych przez „Newsweek”, opartych na wynikach sondażu przeprowa-dzonego przez IBRiS, „największym zaufaniem Polaków cieszy się policja – aż 70 proc., wojsko – 69 proc., NATO – 61 proc. i Kościół katolicki – 58 proc. poparcia. Są to jednocześnie jedyne instytucje, którym ufa więcej niż połowa obywateli. Mniej niż połowa badanych – 48 proc. – przyznało, że ufa mediom prywat-nym, 46 proc. postawiło na Unię Europejską, a 44 proc. wskazało na sądy i 43 proc. na Trybunał Konstytu-cyjny. W ogonie rankingu zaufania IBRiS znalazły się instytucje powiązane z władzą – tylko 31 proc. Pola-ków zadeklarowało zaufanie do mediów publicznych, 27 proc. do rządu i 22 do parlamentu” (vide: PSZ,

Komu ufają Polacy. IBRIS opublikował ranking zaufania do instytucji publicznych, 07.09.2016 r., www. newsweek.pl/polska/ranking-zaufania-polakow-do-instytucji-publicznych-ibris,artykuly,396654,1.html, dostęp: 18.06.2017). Niskie społeczne zaufanie wobec instytucji stanowiących prawo (parlament i rząd) potwierdza tezę o tym, że Polacy nie postrzegają ich jako podmiotów mogących skutecznie, za pomocą prawa zmieniać otaczającą ich rzeczywistość, w tym podjąć walkę ze zjawiskiem korupcji.

Do społeczno-kulturowych uwarunkowań mających wpływ na występowanie korupcji w Polsce zaliczyć należy także brak społecznej determinacji w zakresie rozwią-zania problemu korupcji, postrzeganej głównie jako atrybut panującej w kraju władzy, która cieszy się i tak niskim zaufaniem społecznym108. Trafnie podsumowuje powyższe stwierdzenie M. Solon-Lipiński, wskazując: „mimo że Polacy w ciągu dwudziestolecia po transformacji ustrojowej niezmiennie uznawali korupcję za rozpowszechnione zjawi-sko społeczne, nie powstał w tym czasie żaden oddolny, spontaniczny ruch, który doma-gałby się walki z tym zjawiskiem”109.

Panuje zgodny pogląd co do tego, że korupcję trudno jest oszacować, zmierzyć czy policzyć. Pojawiają się również głosy, że zjawiska tego nie da się ująć w mierzalne ramy, albowiem na jego występowanie i rozmiar składają się liczne, powiązane ze sobą determinanty cząstkowe. Próba oszacowania skali korupcji na podstawie zobiektywizo-wanych danych statystycznych nie przyniesie w pełni wiarygodnych rezultatów, gdyż liczba transakcji korupcyjnych, ze względu na specyfikę tego zjawiska, pozostaje nie-zbadana. Z kolei ujawnione przypadki korupcji, objęte statystykami sądowymi czy prokuratorskimi, stanowią tylko przysłowiowy wierzchołek góry lodowej, dotyczący tego zjawiska. Ponadto badania empiryczne prowadzone nad korupcją obejmują jej ty-powe, znane kodeksowi karnemu formy, jak np. łapówkarstwo czy powoływanie się na wpływy. Nikłym zainteresowaniem badaczy objęte są niekaralne formy korupcji, jak chociażby nepotyzm, konflikt interesów czy niegospodarność. Wobec powyższego trze-ba wskazać, że trze-badanie korupcji otrze-barczone jest zawsze ryzykiem błędu. W celu jego zminimalizowania używa się zróżnicowanych metod i mierników korupcji, zarówno o charakterze mierzalnym (dane liczbowe, rozkłady procentowe), jak i niemierzalnym (postrzeganie korupcji przez społeczeństwo, szacunki ekspertów)110.

Badaniem występowania skali i rodzaju zjawiska korupcji w Polsce zajmują się zarówno rodzime instytucje weryfikujące opinię społeczną na ten temat, jak również organizacje międzynarodowe i instytucje unijne.

Z przeprowadzonego w 2017 r. przez Centrum Badania Opinii Społecznej badania na temat korupcyjnych doświadczeń Polaków111 wynika, że dla 76% badanych obywateli

108 G. Makowski, Korupcja jako problem społeczny, Trio, Warszawa 2008, s. 126.

109 M. Solon-Lipiński, Uwarunkowania społeczno-kulturowe…, s. 44.

110 K. Jasiecki, op. cit., s. 12-13.

111 Centrum Badania Opinii Społecznej (dalej: CBOS) przeprowadziło w dniach 5-14 maja 2017 r. sondaż na temat korupcyjnych doświadczeń Polaków, w tym osobistych doświadczeń z korupcją oraz stosunku do łapownictwa. Badanie przeprowadzono na reprezentatywnej grupie losowej dorosłych mieszkańców Polski liczącej 1034 osoby w ramach badania „Aktualne problemy i wydarzenia”. Podkreślić należy, że wyniki son-dażowe są subiektywne, albowiem przedstawione w nich opinie na temat korupcji zależą przede wszystkim od własnych doświadczeń respondentów związanych z wręczaniem łapówek. Nadto opinia społeczna operuje w dużej mierze stereotypami i odnosi pojęcie korupcji do znanych jej, rozpowszechnionych form tego zjawi-ska, jak łapówkarstwo, powoływanie się na wpływy czy też płatna protekcja, nie poddając przy tym ocenie

korupcja jest ważnym problemem społecznym. Wyniki sondażu pokazują, że aż 10% respondentów zna osobiście osoby, które biorą łapówki, przy czym częściej są to osoby z wyższym wykształceniem, uzyskujące stosunkowo wysokie dochody i mieszkające