• Nie Znaleziono Wyników

radiofonia publiczna w komunikowaniu politycznym

W dokumencie Radio publiczne w Europie (Stron 52-55)

radiofonia publiczna a ład deMokratyczny

2.3. radiofonia publiczna w komunikowaniu politycznym

Historia europejskich mediów publicznych to właściwie dzieje ustalania przestrzeni niezależności od rządu i starania o zachowanie publicznego charakteru organizacji finansowanych ze środków społecznych. Przede wszystkim wiążą się one z historią publicznego radia brytyjskiego.

Pierwszą poważną i, jak się później okazało, precedensową próbą naruszenia niezależności BBC było postępowanie rządu (i reakcja

korporacji) podczas dziewięciodniowego strajku generalnego w maju 1926 roku. Na podstawie Wireless Broadcasting Licence, wydanej w 1923 r., rząd miał prawo bezpośrednio wpływać na program. Pomimo nacisków ówczesnego ministra skarbu Winstona Churchilla na przejęcie BBC, premier Stanley Baldwin nie zdecydował się na ten krok. W kraju nie ukazywała się wtedy żadna gazeta (z wyjątkiem „The British Gazette”, wydawanej przez Winstona Churchilla), a BBC stała się jedynym źródłem informacji. Pomimo ograniczeń informacyjnych nałożonych przez rząd nadawano pięć serwisów informacyjnych dziennie.

Z drugiej strony, nie kto inny jak John Reith, który kilka lat wcześ-niej został dyrektorem generalnym korporacji, spowodował, że BBC poparła rząd przeciwko strajkującym. Reith tak tłumaczył po latach swoją ówczesną postawę: „(...) BBC stała się wtedy instytucją naro-dową, a rząd, pracując w warunkach kryzysu, nie działał przeciwko, lecz dla obywateli (...) w tej sytuacji BBC pozostała z rządem. Musieliśmy pomagać rządowi w świadczeniu elementarnych usług publicznych i utrzy-maniu porządku prawnego w imię wolności jednostki i społeczeństwa” (Briggs, 1961: 365).

Wydarzenia związane ze strajkiem były dla BBC pierwszym testem obiektywizmu i bezstronności. Ale doświadczenia BBC podczas strajku miały też inny charakter. Jako instytucja będąca własnością państwa i zarządzana przez jego przedstawicieli, BBC, chcąc wytworzyć po zakończeniu strajku lepszy klimat społeczny, przyjęła koncepcję „do-brotliwego paternalizmu”, respektującego radiowy monopol. Kontra-stowało to z różnorodnością i pluralizmem prasy. Narzucało to również radiu, zgodnie z zaleceniami komisji Crowforda, tzw. skrupulatną (choć wątpliwą) neutralność wobec partii politycznych i różnych grup interesu, a ze względu na korzystanie ze środków publicznych (abo-namentu) dawało częściową przynajmniej niezależność od rządu (1926).

Podczas wojny BBC zachowała niezależność, wspierając brytyjski i aliancki wysiłek wojenny w sposób później niespotykany. Ale kilka-dziesiąt lat później, w 1982 r., w czasie wojny o Falklandy/Malwiny BBC została oskarżona o „niebezpieczną ambiwalencję”.

Inną ważną próbą było już wyraźne przeciwstawienie się BBC na-ciskom rządu na zablokowanie dostępu do anteny przez opozycję labu-rzystowską podczas konfliktu sueskiego w 1956 r. i jednodniowego strajku dziennikarzy BBC przeciwko cenzurze politycznej narzuconej korpo-racji przez rząd (Briggs, 1961).

Mniej więcej 50 lat później historia zatoczyła koło. Wspomniana już sprawa reportera BBC Radio 4 A. Gilligana wykopała głęboki rów między rządem a stacją. W wyniku całej tej sprawy swoje stanowiska opuścili prezes BBC G. Davies oraz dyrektor generalny G. Dyke. Orzeczenie powołanej do wyjaśnienia postępowania BBC komisji parlamentarnej lorda Huttona wskazało na liczne błędy popełnione przez BBC i jednocześnie niewinność rządu w tej sprawie. Opinia pu-bliczna miała jednak w tej kwestii inne zdanie, w wyniku czego BBC zyskała na wiarygodności, a rząd dramatycznie stracił.

We Francji radio szybko uległo upolitycznieniu. Kiedy w 1932 r. podczas kampanii wyborczej po raz pierwszy rzuciło wyzwanie prasie, koncepcja bezstronności stała się problemem numer 1. I jeżeli w latach 20. panowały we Francji postawy leseferystyczne wobec radia, to już w latach 30. udało się osiągnąć konsensus elit politycznych, domaga-jących się neutralności politycznej informacji radiowych. Interesująca jest ewolucja postawy generała de Gaulle’a wobec radia. Podczas wojny w przemówieniach skierowanych do Francuzów z Wielkiej Brytanii generał, pamiętając o sile radia jako czynnika propagandy nazistowskiej (sam zresztą traktował radio jako tubę propagandy antypetainowskiej), deklarował, że po zakończeniu wojny uczyni z radia dobro wspólne, wolne od propagandy. Tymczasem w latach swojej prezydentury (1958– –1969) wprowadził ścisłą kontrolę radia przez rząd. Podczas kadencji V. Giscarda d’Estaing (1974–1981) państwo również kontrolowało państwowego nadawcę ORTF, a poprzez Sofirad i Havas – również sprawiające wrażenie konkurentów tzw. media periferiques, operujące w krajach sąsiednich.

W Polsce przedwojennej polityka upomniała się o Polskie Radio nie mal bezpośrednio po śmierci J. Piłsudskiego. Już 8 lipca 1935 r. obo-wiązki dyrektora naczelnego przejął mjr Roman Starzyński, szef gabinetu ministra poczty i telegrafu, brat komisarycznego prezydenta Warszawy. Niebawem państwo przejęło pakiet większościowy Spółki Akcyjnej Polskie Radio, co oznaczało opanowanie radia przez rząd sanacyjny. Chodziło – jak to kilkakrotnie uzasadniano – o „uzdrowienie radia przez władze państwowe”. Przyznawano jednocześnie, że spółka znaj-duje się w doskonałej sytuacji. „W świetle dokumentów i wypowiedzi widać wyraźnie – pisał Maciej J. Kwiatkowski – że to nie zła gospodarka, fatalny program czy inne przyczyny stwarzały konieczność uzdrowienia radia przez władze państwowe. Chodziło o opanowanie ważnej insty-tucji propagandowej” (Kwiatkowski, 1980: 239).

W czerwcu 1935 r. zmieniono dotychczasowy sygnał radiostacji war-szawskiej z fragmentu Poloneza A-dur Chopina na Marsz I Brygady, powołano nowy zarząd i radę nadzorczą, zmieniono dyrektora progra-mowego. Najwięcej zmian kadrowych i programowych po przejęciu pakietu większościowego dokonano w rozgłośniach regionalnych.

Podobnie stało się, mimo wszelkich różnic, w 2005 r., po wyborach parlamentarnych wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość. Zmiany kadrowe i programowe, które nastąpiły po uchwaleniu wspomnianej ustawy z 29 grudnia 2005 r. o przekształceniach i zmianach w podziale zadań i kompetencji organów państwowych w sprawach łączności, ra-diofonii i telewizji (Dz.U. z 2005 r. Nr 267, poz. 2258) w Polskim Radiu, rozgłośniach regionalnych i Telewizji Polskiej nie miały precedensu w Polsce od czasu uchwalenia obowiązującej ustawy z 22 grudnia 1992 r. o Radiofonii i Telewizji (tekst jedn. Dz.U. z 2004 r. Nr 253, poz. 2531).

Polskie Radio SA i Telewizja Polska SA, specjalnie zresztą tego nie ukrywając, stały się tubą propagandową rządzącej partii J. Kaczyńskie- go, rządu utworzonego przez PiS i jego koalicjantów: Samoobronę i Ligę Polskich Rodzin oraz nowo wybranego prezydenta L. Kaczyń-skiego. Ówczesna publicystyka nie pozostawia wątpliwości, że chodziło o swoiście pojmowaną sanację w mediach publicznych (czyt. czystkę personalną).

2.4. regulacje prawne a procedury demokratyczne

W dokumencie Radio publiczne w Europie (Stron 52-55)