• Nie Znaleziono Wyników

Refleksje nad stanem obecnym i przyszlosci^ geografii

U progu trzeciego tysiqclecia stajem y przed zasadniczym pytaniem o miejsce i rol? geografii polskiej jako dyscypliny naukowej, przedm iotu ksztalcenia oraz kierunku o rozwini^tych funkcjach utylitarnych. Udzie- lenie wlasciwej odpowicdzi wym aga gtijbokiej i wszechstronnej analizy dotychczasowego jej stanu. Potrzebna jest zatem opinia szerokiego gre- m ium geografow (starszego i m lodszego pokolenia), zapoczqtkow ana w 1998 r. na Konferencji Geografow w Zakopanem , a kontynuovvana pod- czas Kongresu Geografii Polskiej w Krakowie w kw ietniu 1999 r. Podj^ta tarn dyskusja oraz opublikow ane przez bardzo aktyw ny osrodek geogra- ficzny Uniw ersytetu Jagiellonskiego referaty i opinie pow inny uzyskac pelnq diagnoz<j stanu obecnego geografii na forum Kom itetu N auk Geo- graficznych PAN w 2 0 00 r., jak tez przedstawienie uw arunkow an i moz- liwosci strategii dalszego jej rozwoju, z podniesieniem rangi w sensie na- ukowym, edukacyjnym i m i^dzynarodow ym .

jaka jest obecnie pozycja geografii w nauce polskiej i swiatowej? Od- powiedz na to zasadnicze pytanie jest bardzo zlozona i tru dn a do pogl^- bionego uj^cia w krötkim gtosie w dyskusji. Tym niemniej na pewne fakty nalezy zwröcic szczegölnq uwag^. Geografia polska m a utrw alonq pozy- cj(j naukowq dzi^ki zakresowi badan naukow ych, odr^bnosci studiöw akademickich, jak tez kontakto m interdyscyplinarnym , w ktörych geo­

grafia jest naukq pom ocniczq np. biologii, historii, ekonom ii, archeologii lub socjologii, bqdz tez sam a korzysta z metodologii nauk pokrewnych.

W alory geografii potwierdzajq tez jej m ocne podstaw y naukowe w osiq- gnitjciach aplikacyjnych, zwiqzane najcz^sciej z rozwiqzywaniem proble­

möw spoleczno-gospodarczych i ekologicznych. Rowniez wysoko oceniana

jest polska geografia w swiecie. Rözne publikacje zachodnie z poczqtku lat 90., biorqc pod uwagy liczby i wielkosc osrodköw geograficznych, licz­

by sam odzielnych pracow niköw nauki, podejm ow ane problem y badaw- cze, zaliczaj^ polsk^ geografiy do najwyzszej kategorii, podobnie jak geo­

grafiy w USA, N iem czech, Francji, Wielkiej Brytanii, W foszech, Hiszpa- nii, Japonii, C hinach, Rosji.

Jednak przezywane trudnosci w nauce polskiej (i geografii) w ostat- nich latach wydajq siy jak gdyby zaprzeczac powyzszym stwierdzeniom i narzucaj^ kolejne w azne pytania.

Czy najbardziej korzystne miejsce geografii polskiej w swiecie z lat 60. i 70. zostalo dobrze i w petni wykorzystane, a jesli nie - to dlaczego?

Jakie sq obecnie slabe i m ocne strony geografii? Czy jej pozycja naukowa wzrasta, stagnuje czy tez przezywa regres? jakie w arunki powinny byc spelnione, aby podniesc znaczenie geografii w nauce polskiej i na forum m iydzynarodowym ? O dpowiedzi na te pytania sq niezwylde istotne w wy- rniarze dnia dzisiejszego, ale jeszcze bardziej dotyczq najblizszej przy- szlosci.

Zlozonosc sytuacji polskiej geografii nalezy rozpatrywac w kilku ptasz- czyznach: poznaw czo-problem ow ej, inetodycznej, aplikacyjnej, eduka- cyjnej, organizacyjnej, kadrowej, wspölpracy zagranicznej i medialnej.

W plaszczyznie poznawczo-problem owej geografii wazne jest rozwi- janie kierunköw badan o znaczeniu globalnym, nawi^zujqcych do naj- istotniejszych problem öw (paradygm atöw ) rozwi^zywanych w skali swia­

towej lub co najmniej europejskiej i ogolnopolskiej. Wcitjz jest za nralo publikacji o charakterze syntezy wiedzy geograficznej na dobrym pozio- mie m erytorycznym i edytorsldm . Atlas Rzeczypospolitej Polskiej, 10-tomo- wa Encyklopedia Geografii Swiata - wyd. w Krakowie, kilkunastotom owa Encyklopedia Geograßczna - wyd. przez UAM w Poznaniu, Encyklopedia Geografii Swiata - wyd. W iedzy Powszechnej, to zaledwie dobry pocztp tek, ale niestety utwierdzaj^cy spoleczenstwo o encyklopedycznym cha­

rakterze geografii (?!). Istotne jest, aby preferowane byly tematy, ktöre dajj| szansy n a wspölpracy interdyscyplinarntj. i miydzynarodow^. Stwo- rzy to wiyksze mozliwosci pozyskiwania tak tru dno dostypnych srodköw finansowych na badania naukow e oraz wdrozenie ich wyniköw do prak- tyki. W zrastajt|ca liczba publikacji naukowych z geografii ma bardzo sla­

be odzwierciedlenie w renom ow anych czasopism ach zagranicznych. Pol­

ska dotqd nie m a zadnego tytu lu czasopisnra geograficznego np. na tzw.

„liscie filadelfijskiej”, najwyzej notowanej w sprawozdaniach merytorycz- nych Uczelni dla KBN. Z byt m alo ukazuje siy tlum aczeh zagranicznej literatury geograficznej. Szczegölnie w azne jest tez poszukiwanic proble­

möw, zadan i m etod inspirujfjcych do wspölpracy geograföw fizycznych

170

z geografami spoleczno-ekonom icznym i, a wiyc do prezentacji wynikow badan kompleksowych, przedstawiajqcych röznorodnosc naswietlen po- szczegölnych dyscyplin i kierunköw, ale prow adz^cych ostatecznie do jednosci geograficznej. Rozbicie geografii na bardzo wigskie specjalizacje i specjalnosci (ok. 80 kombinacji), z ktörych wiykszosc nie wytworzyla dla siebie dostatecznej siiy naukowej, w znacznej mierze przyczynia siy do podwazenia jednosci geografii jako nauki.

Przed geografi^ polskq stoi obecnie w azne zadanie tw orzenia i zasto- sowania nowych ujyc m etodologicznych o najwyzszej uzytecznosci teo- retycznej i aplikacyjnej. W ydaje siy sluszny poglrjd o ograniczaniu m etod opisowych i prostych ilosciowych, kontynuow anych w geografii od lat, na rzecz nowych, nierzadko juz odkrytych przez nauki pokrew ne (np.

w ekologii, ekonomii, socjologii) lub w geografii zagranicznej, jak tez o wy- pracowaniu wlasnych m etod, ktöre byd^ daw aly najlepsze mozliwosci rozwiqzywania ztozonych problem öw geograficznych w kategorii: czas, przestrzen, rozwöj, zgodnych ze stanow iskiem kognityw izm u i praktycy- zmu. Nie podzielam poglqdu czysci geograföw o calkow itym zaniechaniu tradycyjnych m etod badawczych. Möj niepoköj zwiqzany jest ze zmniej- szeniem ilosciowym i jakosciowym b adan terenowych, obserw ow anym szczegölnie u geograföw spoleczno-ekonom icznych. Brak rzetelnych i sys- tem atycznych badan terenowych prowadzi do splycenia wynikow, a czy­

sto do niewlasciwych wniosköw, tak glyboko zafalszowanych, jak dalece niedoskonale s^ dane statystyczne czy inform acje pozyskiw ane z innych

“nie terenow ych” obscrwacji i zrödel. I nie pom ogq tutaj zadne, naw et najbardziej skom plikowane i w yrafinow ane m etody ilosciowe. Stqd, do- ceniaj^c postyp zastosow ania m etod ilosciowych i geograficznych sys- temöw informacji, trzeba zwracac wiyksz^ uwagy na ich roly wyjasniaj^c^

zjawiska i procesy geograficzne. C hodzi tez o czysciowe zastqpienie nad- miernego technikocentryzm u (gföwnie w geografii spoleczno-ekonomicz- ncj) - nowoczesnym podejsciem i orientacjq hum anistyczn^ i behawioralntg

Geografia polska niemal od swego pow stania miala w yrazny charak­

ter utylitarny, a wiyc sluzqcy rozwi^zywaniu w aznych zagadnien adrnini- stracyjnych, spolecznych, gospodarczych i planistycznych naszego lcraju.

Ten praktyczny n urt geografii w ym aga dalszego w zm ocnienia przez jesz- cze szersze wlqczenie siy geograföw do inspirowania i rozwi;jzywania röz- norodnych problem öw w zakresie: ochrony i ksztaltow ania srodowiska (zwlaszcza krajobrazu), planow ania i zagospodarow ania przestrzennego miast i wsi oraz obszaröw skoncentrow anych inwestycji infrastruktural- nych (np. sied autostrad, kaskadow ania rzek, hydroenergetyki i energe- tyki gazowniczej), strategii rozw oju i restrukturyzacji poszczegölnych regionöw itp. Geografowie, majfjc bogate i u zn ane osiqgniycia w zakresie kartografii (opracowania m ap geomorfologicznych, hydrograficznych i

hy-drogeologicznych, sozologicznych, fizjograficznych, uzytkow ania ziemi, z atlasami regionalnymi wl^cznie), mog^ rozszerzyc swoj^ ofert^ na ba- danie takich zagadnien, jak np.: najbardziej efektywne wykorzystanie lokalnych surowcöw, ocena renty polozenia geograficzno-ekonomiczne- go miejscowosci, planow anej inwestycji itp ., optym alizacja kierunköw zagospodarow ania ziemi, racjonalna struktura zatrudnienia i zmniejsze- nie bezrobocia, optym alizacja w ykorzystania i zagospodarowania poten- cjafu srodowiska, ludnosci, gospodarki i przestrzeni w strategii dalszego rozwoju i restrukturyzacji miast, obszaröw wiejskich, regionöw.

juz od lat (z zauw azalnym nasileniem w latach 90.) geografowie pra- cujq nie tylko w sferze nauki i oswiaty, ale tez jako cenieni cksperci w biu- rach planow ania przestrzennego, adm inistracji panstwowej i samorz^do- wej, firmach geodezyjno-kartograficznych, agencjach turystycznych i kra- joznawczych - od poziom u lokalnego i regionalnego az po centralny i mi<y dzynarodowy. U now oczesnione i dostosowane bardziej do' potrzeb apli- kacyjnych program y nauczania geografii rozszerzaj^ front pracy dla przy- szlych absolw entöw geografii.

D ob ry poziom ksztalcenia geograficznego w wi^kszosci wydzialöw i instytutöw geografii wym aga wci^z stalej modernizacji, nie tylko prze- kazywanej wiedzy m erytorycznej, ale przede wszystkim stosowanych tech- nik i m etod prezentacji, zgodnej z trendam i panuj^cym i w krajach, gdzie geografia jako nauka i dydaktyka stoi najwyzej. D o tych elem entöw do- chodzi konsekw entne spraw dzanie i egzekwowanie wiedzy i umiej^tno- sci geograficznych - na wszystkich poziom ach nauczania. Z moich obser- wacji (bez konkretnych badan) wynika, ze polska geografia m a powazne niedostatki w poziom ie wiedzy i umiej^tnosci jej przekazywania przede wszystkim wsröd nauczycieli akadem ickich, co z kolei m oze powodowac slabsze przygotowanie nauczycieli geografii szköl srednich i podstawo- wych, a w konsekwencji istotne obnizenie rangi tego przedm iotu.

Geografowie w sposöb szczegolny powinni zabiegac o to, aby ich wie- dza wykraczala znacznie poza wiadom osci podr^cznikowe i w duzej mie- rze byla oparta na tzw. autopsji, czyli bezposredniej znajomosci zjawisk i procesow danego regionu, kraju, kontynentu. Nie bardziej nie wzmac- nia au torytetu nauczyciela geografii wsröd studentow i uczniöw (a takze kolegöw z branzy), jak osobista znajom osc om aw ianych problem öw da­

nego kraju czy kontynentu.

W tym miejscu godzi si^ przypom niec o koniecznosci stalej wspöt- pracy geograföw tzw. akadem ickich z nauczycielami szköl podstawowych i ponadpodstaw ow yeh. Juz w okresie m i^dzywojennym przyszli nauczy- ciele akademiccy, zanim stali si^ w ybitnym i profesorami, uczyli geografii

172

w szlcole podstawowej lub sredniej. Dzis niewiele uczelni wyzszych jest zainteresowanych wspölpracy ze szkolam i (poza olim piadam i lcierunko- wymi). Ten brak wspölpracy pow oduje m.in. slabe na ogöl przygotowa- nie kandydatöw na studia geograficzne, obnizenie rangi geografii w szko- le itp. Reforma edukacji, zapoczytlcowana w biezycym roku, m oze przy­

czynic siy do dalszego oslabienia pozycji geografii w szlcole przez zmniej- szenie liczby godzin na poziom ie gim nazjum i liceum, a w szlcole p odsta­

wowej przez wprowadzenie przedm iotu przyroda, nie z wiodycym udzia- lern w niej geografii i biologii, a röw norzydnym udzialem pozostalych jeszcze dwöch kierunköw, czyli fizylci i chemii. W prcw ad zan e studia po- dyplomowe dla nauczycieli przyrody sy juz pierw szym sygnatem talciej tendencji.

W geograficznej edukacji alcademickiej (jak tez i na poziom ie sred- nim ogölnolcsztalcycym) ogrom ne znaczenie nalezy przywiyzywac do lcontaktöw i wspölpracy ze szlcolnictwem zagranicznym ( z krajam i Unii Europejslciej). W ksztalceniu geograficznym sy niezwykle w azne najlep- sze wzorce szlcöl zagranicznych, w yrazone chociazby przez systematycz- nie prowadzone wylclady w jyzylcach obcych, a jeszcze lepiej przez uzna- ne autorytety geograficzne z calego swiata. Ile w Polsce instytutöw geo­

grafii ten system realizuje? O baw iam siy, ze niewiele. Ten falct wslcazuje najlepiej, jak dalece geografia jest opözniona w stosunlcu do fizylci, biolo­

gii, elconomii, ktöre to lcierunlci od lat prow adzy ty forrny lcsztalcenia, a przeciez warunlci akademiclciego nauczania na wszystlcich lcierunlcach sy zblizone.

W plaszczyznie organizacyjnej szlcolnictwa wyzszego, m oim zdaniem, nalezy utrzym ac istniejycc osrodlci lcsztalcyce geograföw na poziom ie magisterslcim i przeciwdzialac tendencji do pow staw ania dalszych. Dzia- lanie w lcraju olc. 10-13 osrodköw geograficznych, o ustalonej tradycji i renomie naulcowo-dydalctycznej, wydaje siy zaspolcajac istniejyce w tym zakresie potrzeby (przyjycia olc. 2 5 0 0 studentöw rocznie na studia sta- cjonarne i zaoczne). Poddanie siy procedurze alcredytacji lcierunlcu geo- graficznego przez Alcademiclcy Komisjy Alcredytacyjny umozliwi zblize- nie programöw i poziom u nauczania oraz w ym agan w stosunlcu do lcadry nauczajycej, we wszystlcich osrodlcach alcademickich lcraju, zgodnie tez z najlepszymi wzorcami zagranicznymi. Aby talc rzeczywiscie siy stafo, potrzebne sy odpowiednie lcadry, program y nauczania oraz röznorodne srodlci techniczne i audiow izualne, lecz to wszystlco wiyze siy przede wszystlcim z istotnym wzrostem nalcladöw finansowych.

Röwniez w aspekcie oczekiwan spolecznych i gospodarczych w'yzej w spom niana liczba osrodköw geograficznych jest w stanie podolac zada- niom naukowym i aplilcacyjnym.

D lugoletnia obserwacja sytuacji kadrowej w polskiej geografii, zwlasz- cza w szkolnictwie wyzszym , nie jest optym istyczna. D otyczy to wszyst- kich stanow isk nauczycieli akadem ickich od asystenta do profesora. Sy­

tuaeja dlugoletniego „term inow ania” na poszczegölnych stopniach ka- riery vv geografii (w przeeiwienstwie do przedstawicieli np. historii, pra- wa, ekonom ii) jest powszechna. Zwykle nie w ynika ona z niedojrzalosci naukowej kan d yd ata na doktora, doktora habilitowanego czy profesora, bardziej n atom iast jest konsekwencjy dotychczasowej organizaeji szkol- nietwa wyzszego, a nierzadko tez feudalnego stosunku niektörych profe- soröw do swoich uczniöw. Dzis, po latach niedobrych doswiadezen, bar- dzo tru d n o jest pozyskac geografa z cenzusem dr. habilitowanego lub profesora. Przekonujy siy o tym najlepiej dziekani i dyrektorzy poszcze­

golnych osrodköw geograficznych, starajycy siy o powiykszenie samodziel- nych kadr. Nalezy tez stwierdzic, ze pozyskiwanie mtodego, zdolnego i aktywnego asystenta jest nie mniej trudne, gdyz w arunki placowe w nauce sy na tragicznie niskim poziomie.

Truizm em jest stwierdzenie, ze nie bydzie wysokiego poziom u pol­

skiej geografii bez aktywnej w spolpracy zagranicznej. Efekty kontaktöw m iydzynarodow ych sy w ypadkow y zarowno naszej aktywnosci, jak i za- interesowania polskimi problem am i badawezym i, wspolpracy i pomocy ze strony zagranicy. W okresie pow ojennym zasadniczy rozwöj kontak- töw m iydzynarodow ych przypada na lata 60. i 70. W tych latach geogra- fowie polscy nie tylko prowadzili wiele wspölnych prac naukowo-badaw- czych i ekspedycyjnych z geografami, zwlaszcza europejskimi, ale mieli takze duze uznanie wsröd swiatowej opinii geograficznej, wyrazone sta- nowiskami i czlonkostw em w najwyzszych gremiach i komisjach, z Miy- dzynarodow y U niy Geograficzny wlycznie. O d lat 80. nastypilo oslabie- nie w spolpracy m iydzynarodowej, zwiyzanc z trudnosciam i, jakie prze- zywala polska polityka, gospodarka i nauka. Pewien w plyw m iala takze sytuaeja w samej geografii, w jej rozdrobnieniu na liczne specjalnosci, w oddaw aniu pola badawezego bardziej pryznym kierunkom pokrewnym, jak ekologia, elconomia, urbanistyka, demografia, geologia. Pod koniec lat 90. m o zn a wskazac na ponow ne ozywienie tej wspolpracy, zarowno w nauce, jak i dydaktyce. Osobiscie, duze nadzieje pokladam w aktyw- nym wlyczeniu siy srodowiska geograficznego do realizaeji kolejnych pro- gram öw ram ow ych finansow anych przez Uniy Europejsky, jak röwniez w obserwowanej pryznosci w kontaktach m iydzynarodowych mtodszych geografow, korzystnie w spom aganych mozliwosciami, jakie daje internet.

W praw idlow ym obrazie stanu, mozliwosci oraz prestizu geografii wciyz niedoceniona przez sam ych geografow jest rola mediöw. Wspöl- praca z m ediam i przez czysc spolecznosci geograficznej uznaw ana jest jako kontakt drugiej kategorii. Jest to podejscie niekorzystne dla samej

174

geografii z co najmniej dwöch wzglydöw. Po pierwsze, m edia stanowiq dzis olbrzymiq sily oddzialyw ania intelektualnego, kulturowego i opinio- twörczego na spoleczenstwo. Po drugie, w srodkach m asowego przekazu srodowisko dziennikarskie jest dobrze reprezentow ane przez absolwen- töw geografii (np. w latach 1990-1993 pracy w m ediach podjylo 8,3%

absolw entöw geografii u niw ersytetu warszaw skiego), k tö ry ch w iedza i umiejytnosci redakcyjne w potqczeniu z aktualnym i i ciekawymi tema- tam i naukowym i geografow mogq zdecydow anie zm ienic dzisiejsze obli- cze encyklopedyczne geografii. Przeciez geografia jako nauka przyrodni- cza z samej tresci m erytorycznej jest audiowizualna. U w azam , ze poza kilkoma osrodkam i geograficznymi, ktöre dobrze wspölpracujq z media- mi, znaczna wiykszosc (nie wylqczajqc program öw i czasopism central- nych) jest m edialnie bierna. W trosce o pozycjy geografii w swiecie me- diöw oraz o wlasciwy obraz stanu i osiqgniyc polskiej geografii (takze na forum m iydzynarodowym ) w odbiorze spolecznym i decydenckim , nie wolno lekcewazyc tego waznego nosnika postypu intelektualnego.

Pod koniec moich refleksji chcialbym jeszcze raz podkreslic dwoisty charakter uksztaltow anych opinii o geografii. Z jednej strony, z obserwa- cji ostatnich lat wynika, ze geografia traci zywy k o ntak t spoleczny i kul- turotwörczy. W opinii szerokiego odbioru spolecznego pozostaje przed- miotem wiedzy encyklopedycznej, o malej praktycznej przydatnosci w zy- ciu.

Chociaz zainteresowanie geografiq wsröd kandydatöw na studia jest wciqz znaczne (np. na geograficzne studia stacjonarne w roku akademic- kim 1999/2000 w U M K na 100 miejsc bylo 823 kandydatöw ), to jednak nie sq to kandydaci o najlepszych swiadectwach, a raczej z zam iarem studiowania czegokolwiek. Z drugiej strony trzeba zwröcic uwagy na istot- ne ozywienie w drugiej polowie lat 90. w sferze naukowej, edukacyjnej i utylitarnej geografii. Przekonujq o tym: coraz liczniejsze syntezy pro- blemowe, m etodologiczne i aplikacyjne, o znaczeniu krajow ym i global- nym, wzorowe m erytorycznie i edytorsko atlasy regionalne zAtlasem Rze- czypospolitej Polskiej na czele, powiykszajqca siy liczba publikacji w reno- m owanych czasopism ach zagranicznych, aktyw ne k o ntak ty zagraniczne, zwlaszcza mlodszego pokolenia geografow itp. D ostrzegana jest stopnio- wa integracja dwöch podstaw ow ych dyscyplin geograficznych, zwlaszcza w Komitccie N auk Geograficznych PAN oraz w Radzie Naukowej przy Instytucie Geografii i Przestrzennego Zagospodarow ania im. S. Leszczyc- kiego PAN w W arszawie, skupiajqcej w swoim gronie przedstawicieli wszystkich znaczqcych akadem ickich osrodköw geograficznych w kraju.

jest to dobry poczqtek, za ktörym m uszq pöjsc dalsze aktyw ne dzialania.

Spodziewam siy, ze wladze odpow iedzialne za stan, poziom i promocjy polskiej geografii (w tym: K om itet N a u k G eograficznych PAN, Rada

N aukow a przy IGiPZ PAN, przedstawiciele geografii w CK, Radzie Glow- nej Szkolnictwa Wyzszego, Komitecie Badan N aukow ych itp.) opracujq i przekazq w najblizszym czasie M em orial o stanie, znaczeniu i potrze- bach polskiej geografii, wszystkim zainteresowanym , w tym zwlaszcza M inisterstw u Edukacji Narodowej i srodkom masowego przekazu. M e­

morial ten (spozniony o cale dziesiyciolecie), a zwlaszcza jego realizacja, pow inny przyczynic siq istotnie do w zm ocnienia pozycji i rangi oraz zna- czenia geografii w nauce, edukacji, gospodarce i przypom niec spoleczeii- stwu polskiem u o niezbywalnych walorach intelektualnych, kulturowych i patriotycznych, jakie rozwija w spolczesna geografia.

Prof. dr hab. Jan Falkomki

Instytut Geografii, Uniwersytet im. M. Kopernika, Toruh

A reflectio n s on th e cu rren t sta te o f geography and its future

S u m m ary

T he author considers the current standing of geography in Polish aca­

demic world and asks w hether it can m aintain the high profile it has attained during 1960s and ‘70s. H e points out the significant deficien- cies of Polish geography b o th in the sphere of object and m ethodology including the break-up into narrow fields.

In Poland, geography has always played a significant utilitarian role in areas tha t included spatial planning and this ought to be reinforced in the future. The au tho r highlights the level of geographical teaching in schools and the quality of geography at the university level. He strcsses the im portance of international co-operation in research and the need to participate in international program m es. Finally, the m edia also play a vital role in proper understanding of geography in the society.

Ewelina Kantowicz

Czy problem interakcji