• Nie Znaleziono Wyników

ROCZNICĘ ODZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI

Przypadająca w roku 1928 okrągła dziesiąta rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości przyczyniła się do zainteresowania filmami o charakterze do-kumentalnym. Co jakiś czas pojawiały się pomysły realizacji wielkiego, peł-nometrażowego filmu o Polsce, który pokazując piękno kraju, podsumowałby także osiągnięcia ostatniego dziesięciolecia. Utworzona w roku 1926 przy Komisji Turystycznej Podkomisja Filmowa rozpoczęła swoją działalność od przeglądu wszystkich powstałych wcześniej filmów krajoznawczych. Była to skromna próba scentralizowania wszelkich działań w zakresie filmu krajo-znawczego, poszukania tematów zbyt często podejmowanych i tych nieza-istniałych. Skromna, bo przedstawiciele władz od początku zastrzegali, że podkomisja nie może liczyć na poparcie finansowe rządu83. Kilka miesięcy później Podkomisja opublikowała komunikat z tego przeglądu.

Międzyministerialna podkomisja filmowa przejrzała kilkanaście filmów ze zdjęciami krajoznawczymi Polski. Wyróżniła zdjęcia Druskiennik, Kazimierza nad Wisłą oraz wykonane w 1915 roku zdjęcia parku i pałacu w Wilanowie. Ze zdrojowisk i uzdrowisk zademonstrowano film z widokami Krynicy zdjęty w roku 1926 oraz zimowe widoki Zakopanego. Wyświetlono też film przedstawiający zakład kąpielowy w Żegiestowie, Rabce i Szczawnicy, Czorsztyn, Niedzicę, Krościenko i Pieniny. Z miast ujrzano film z widokami Torunia. W najbliższym czasie odbędzie się drugie posiedzenie pod-komisji w celu przejrzenia dalszych filmów. Z przedstawionych obrazów prawdo-podobnie b ę d z i e m o ż n a u t w o r z y ć c a ł o ś ć p r z e d s t a w i a j ą c ą Po l s k ę [podkr. – M.H.]84.

Szykując się do rocznicowych obchodów, z magazynów Sfinksa i Argusa, ze zbioru negatywów należących do Muzeum Wojska powyciągano szczęśli-wie ocalałe, zapomniane taśmy filmowe, na których zarejestrowano początki państwa polskiego. Z okazji rocznicy powstało kilka długich filmów mon-tażowych odwołujących się do walk o niepodległość, m.in. Polonia Restituta 1918–1920 (7 aktów, 3200 m, zawierający przede wszystkim dokumentację wschodniej wyprawy Józefa Piłsudskiego), lub też do zdobyczy ostatniej dekady, m.in. Odzyskanie niepodległości Polski (1918–1928) (6 aktów, 2100 m), opatrzone podtytułem Wielka epopea wojny i pokoju. Oba te filmy kilkakrotnie przerabiano, skracano, na początku lat trzydziestych dodawano do nich wy-darzenia aktualne, wprowadzano dźwięk, pieśni legionowe, komentarz zza kadru, nie rezygnując jednocześnie z napisów.

83 Tamże, s. 128. Zob. też: Program krajobrazowych zdjęć zimowych, „Kino dla Wszystkich”

1927, nr 32, s. 6.

84 Wiadomości bieżące. Z miasta. Filmy krajoznawcze, „Kurier Warszawski” 1927 (5 stycznia), nr 4, s. 3.

Ponadto w roku 1928 w wytwórni Argus powstał dwuaktowy film zaty-tułowany 10 lat Rzeczypospolitej 1918–1928, w którym znalazło się wiele zdjęć z filmów Polonia Restituta i Odzyskanie niepodległości Polski oraz innych, niewy-korzystanych dotąd materiałów filmowych.

W Filmotece Narodowej w Warszawie zachowała się jedna z później-szych wersji filmu Polonia Restituta, która – choć „uzupełniona” o dodatki dźwiękowe (muzykę, komentarz zza kadru) i obrazy inscenizowane – daje pewne wyobrażenie o charakterze całości. Film zmontowany został ze zdjęć dokumentalnych, głównie Centralnego Urzędu Filmowego, i – jeśli zawie-rzyć ówczesnym reklamom prasowym – zmontowano go ze zbioru 30 000 metrów negatywów85. Nie byłoby tego filmu, gdyby nie konsekwencja kilku wpływowych osób, świadomych znaczenia dla przyszłości zdjęć dokumental-nych z przebiegu m.in. wojny polsko-sowieckiej. Zwłaszcza Juliusza Kadena--Bandrowskiego – w latach Wielkiej Wojny adiutanta Józefa Piłsudskiego,

a także kronikarza I Brygady Legionów Polskich – który przekonał władze wojskowe o niezbędności operatora filmowego nie tylko w czasie uroczystości państwowych i defilad.

Premiera filmu Polonia Restituta, zapowiadana z wielkim hukiem jako naj-ważniejsze wydarzenie filmowe roku, miała się odbyć w Operze, poprzedzona słowem wstępnym Juliusza Kadena-Bandrowskiego. Nie wiemy, jak dokładnie wyglądał ten film w roku 1928. W zachowanej wersji (pochodzącej z początku lat trzydziestych) film otwierają dźwiękowe ujęcia inscenizowane, odwołujące się do wydarzeń z roku 1917, w których internowani legioniści śpiewają pieśń I Brygady Legionów Polskich dowodzonych przez Józefa Piłsudskiego My, Pierwsza Brygada86. Podstawowa wersja tej pieśni, znanej także pod tytułem Legiony to żołnierska nuta, powstała właśnie w roku 1917 w pociągu wiozącym legionistów do obozu internowania w Szczypiornie. Kolejne wydarzenia już z roku 1918 (częściowo inscenizowane i udźwiękowione, częściowo zmon-towane z filmów dokumentalnych) dotyczą zawarcia niekorzystnego dla Polaków pokoju w Brześciu (9 lutego 1918) i jego konsekwencji, m.in. losów II Brygady Legionów pod dowództwem gen. Hallera. Przyjazd Piłsudskiego do Warszawy po zwolnieniu go z twierdzy w Magdeburgu otwiera w filmie nowy rozdział „Polska Niepodległa”. Centralną postacią, wokół której zbiegają się teraz wszystkie wydarzenia, jest Józef Piłsudski. Rok 1919 – rok traktatu pokojowego w Wersalu (28 czerwca 1919) – to moment, w którym – zgodnie z duchem komentarza – „rząd przystępuje do pracy państwowotwórczej”

85 Klin., Autentyczne walki o Polskę na ekranie, „Film” 1928, nr 4, s. 1.

86 Ta wprowadzona w okresie kina dźwiękowego scena przywołuje wydarzenia z roku 1917, gdy zdecydowana większość legionistów I i III Brygady odmówiła złożenia przysięgi na

„wierne braterstwo broni z Niemcami i Austrią”, której oczekiwały władze niemieckie. Legioniści z Królestwa, którzy odmówili przysięgi, zostali przez Niemców internowani w Beniaminowie (oficerowie) i Szczypiornie (podoficerowie, szeregowcy). Legioniści z zaboru austriackiego zostali wcieleni do armii austriackiej i wysłani na front włoski.

od euforii niepodległości do symptomów kryzysu 111 (wybory i otwarcie Sejmu Ustawodawczego, powołanie najwyższych władz państwowych: rządu Jędrzeja Moraczewskiego i Tymczasowego Naczelnika Państwa, stworzenie podstaw polityki socjalnej). Zachowane zdjęcia doku-mentalne pokazują przejawy normalizacji życia w odrodzonym państwie, np. uroczystość otwarcia Uniwersytetu w Wilnie 11 października 1919 roku z udziałem Piłsudskiego, odzyskanie Pomorza. Z drugiej strony, jest to czas coraz intensywniejszych walk na wschodzie: dramatycznego boju o Lwów, ofensywy na Wilno, Sambor, Stryj, Drohobycz, Borysław… Wydarzenia te uzyskują kulminację w kwietniu 1920 roku w czasie ofensywy Piłsudskiego na Ukrainie, która miała wyprzedzić uderzenie bolszewickie. Komendant wszyst-kim kieruje osobiście. Zawsze jest w centrum wydarzeń, najbliżej frontu. Gdy wojska sowieckie zbliżają się do granic byłego Królestwa Kongresowego, w przydługim napisie międzyujęciowym czytamy:

Naczelny Wódz postanowił natężyć siły, aby możliwie daleko od miejsc, gdzie się nowe życie wykluwało i wykluwało, obalić wszelkie próby i zakusy narzucenia nam raz jeszcze życia obcego, życia nieurządzanego przez nas samych. I wówczas wojska nasze pod Jego osobistym dowództwem ruszyły na Wilno, Lidę i Baranowicze.

Duży fragment filmu poświęcony jest urodzie i historii Wilna – „miasta mę-czeństwa duszy polskiej”.

Kolejne walki zmierzające do „ostatecznego oswobodzenia Małopolski Wschodniej” służyły – według słów komentarza – głównie temu, aby wojsko polskie rosło w siłę i doskonaliło się bojowo. Z początkiem sierpnia przeszło ono do „ofensywy ogólnej i rozpoczął się zwycięski pochód”. Następujące po sobie zdjęcia dokumentalne z ofensywy w błocie, na bezdrożach, przemarsze wymagające nadludzkiego wysiłku mają dziś nieocenioną wartość dokumen-talną. Pochodowi polskiego wojska towarzyszyła armia ukraińska pod wodzą Petlury, walcząca pod hasłem „Śmierć Sowietom!”. „Sojusz z demokratyczną Ukrainą – czytamy w napisie międzyujęciowym – miał nam dać na południo-wym wschodzie Niepodległej Polski jako sąsiada nie wrogą Rosję, lecz przy-jazną i młodą Ukrainę”. Najszerzej

potraktowaną wyprawę kijowską oraz sierpniową kontr ofensywę i bitwę warszawską, która zmusi-ła generazmusi-ła Tuchaczewskiego do odwrotu, kończą w napisie mię-dzyujęciowym słowa z odezwy komendanta Piłsudskiego:

Kadr z filmu Polonia Restituta

Żołnierze! Waszym męstwem, waszą krwią i znojem uratowaliście niepodległość i byt Państwa, uratowaliście Honor Narodu. Płomieniem bohaterskiego zapału i piorunem czynu wyryliście na sztandarze Polski ogniste: „Jeszcze Polska nie zginęła”. Historia Polski, historia Europy zapisze wasz czyn złotymi zgłoskami.

Bitwa warszawska nie zakończyła wojny, jakkolwiek zadecydowała o jej wyniku. Miesiąc później Wódz Naczelny raz jeszcze poprowadził wojsko do bitwy nad Niemnem. Ponownie pojawia się na ekranie Wilno, tym razem w kontekście akcji generała Lucjana Żeligowskiego z października 1920 roku.

Akcji, która przeszła do historii pod mianem „buntu Żeligowskiego”.

Na ekranie wygląda następująco. Napis międzyujęciowy:

Bitwa nad Niemnem zakończyła wojnę zupełnym rozbiciem resztek wojsk sowieckich, dając nam w ręce niebywałą dotąd przewagę nad Rosją. W czasie najzaciętszych walk z bolszewikami Litwini, korzystając z chwilowych niepowodzeń oręża polskie-go, wtargnęli do Wilna, które od wieków było ostoją i strażnicą kultury polskiej na wschodnich rubieżach.

Przed oczyma widza przesuwają się najpiękniejsze widoki i zabytki mia-sta. Kolejny napis: „Wówczas generał Żeligowski na czele dywizji Litewsko--Białoruskiej wkroczył do Wilna i sprzymierzonym z Rosją Litwinom odebrał nasze ognisko polskości na kresach”. Ów „bunt” polskiego wojska przeciwko

„panowaniu litewsko-bolszewickiemu” w Wilnie był od początku do końca nie tylko uzgodniony z Naczelnym Wodzem Józefem Piłsudskim, ale wręcz prze-prowadzony na jego polecenie. Wszelkie oficjalne polskie działania zbrojne w ówczesnej sytuacji politycznej byłyby dla młodego państwa zdecydowanie niekorzystne.

Traktat pokojowy w Rydze, obrazy zniszczonego kraju, a następnie uro-czystość wręczenia buławy marszałkowskiej Józefowi Piłsudskiemu – to jedne z ostatnich ujęć tego filmu. Całość kończą obrazy polskiej pamięci o poległych bohaterach walk o Polskę (sprowadzenie do Krakowa zwłok ułanów poległych w roku 1919 pod Rokitną, pogrzeb 23-letniego pułkownika Leopolda Lisa--Kuli) oraz zdjęcia z wojskowej parady, która odbyła się w Warszawie na Polu Mokotowskim 11 listopada 1920 roku na cześć Marszałka Józefa Piłsudskiego.

Legioniści ponownie śpiewają pieśń My, Pierwsza Brygada.

Dokument montażowy Polonia Restituta, powstały dwa i pół roku po prze-wrocie majowym, skomponowany jest w taki sposób, aby centralną postacią minionego dziesięciolecia uczynić najpierw Naczelnego Wodza, a później Marszałka – Józefa Piłsudskiego – postać opatrznościową dla całego narodu.

Położenie głównego akcentu na wojnę polsko-sowiecką pozwoliło pokazać go jako przenikliwego polityka, stratega i dowódcę, a przekonanie to miały dodatkowo wzmacniać liczne sceny entuzjastycznego przyjmowania wodza w Wilnie, Warszawie, Berdyczowie, Żytomierzu, kolejne marsze, defilady i wszelkie uroczystości z Marszałkiem w roli głównej.

od euforii niepodległości do symptomów kryzysu 113

Film miał sławić chwałę oręża polskiego, zabrakło więc w nim najtrudniejszego okresu wojny (lipiec i do połowy sierpnia 1920). […] humorystycznie brzmią dla nas słowa autorów filmu „Oszołomiony bohaterską postawą naszych wojsk wróg nacierał coraz bardziej”, nimi bowiem skwitowano sytuację wojsk polskich sprzed 16 sierpnia 1920 roku87.

Obraz wzbudził tak zwane mieszane uczucia w dużej mierze zależne od sympatii politycznych recenzentów. Silnie związaną z ruchem legionowym pisarkę, a także recenzentkę filmową, Maria Jehanne Wielopolską po obej-rzeniu filmu takie m.in. ogarnęły refleksje:

Wszystkim […] zwątpieniom naszym, „orientacjom”, wszystkim wahaniom sprzeciwił się On jeden, Wódz jedyny, Twórca siły zbrojnej i Twórca idei. […] Dlatego na każdym obrazie jest On lub tylko cień Jego, wola Jego, nakaz Jego. Dlatego ta maciejówka, symbol niezmienności Jego poczynań (wszakże każdy żołnierz-Polak w wielkiej wojnie zmieniał czaka i hełmy, Piłsudski jeden pozostał od początku do dziś w swojej maciejówce), uwypukla się ta maciejówka znakiem upartej wiary i nieustępliwego imperatywu. […] raz jeden, na jakimś peronie ukazuje się uśmiech Piłsudskiego. Nagły błysk, coś niebywale rozjaśniającego i pogodnego, co chwyta w swej dobrotliwości za gardło, bardziej niż jego mars, niż jego gest władczy i energiczny. Piękny jest ten uśmiech zamykający czyn spełniony. Pieczęć słoneczna88.

Jednocześnie żaden z recenzentów nie kwestionował walorów dokumental-nych filmu.

Film Polonia Restituta jako d o k u m e n t h i s t o r y c z n y [podkr. – M.H.] jest wprost nieoceniony – pisał recenzent „Kina dla Wszystkich” – ilustruje najbardziej przeło-mowe momenty z dziejów odrodzenia Polski, począwszy od okupacji niemieckiej – a skończywszy na inwazji bolszewickiej. Bohaterskie zmagania się legionów polskich z wrogami, krwawe dni i dni wesela, entuzjazmu narodowego – ów potężny rozrost terytorialny Polski – oto co jest treścią tego filmu, który wzrusza swą autentycznością i prawdziwym realizmem. Terenem działania w tym filmie są rozległe, bezkresne pola, lasy i miasta, aktorami – bezimienni i nieznani żołnierze, a reżyserem – Marszałek Piłsudski. […] Operator zdejmował czysto i jasno89.

Bardziej krytyczny wobec filmu okazał się recenzent „Ekranu i Sceny”:

Film ten wyświetlany aż w czterech jednocześnie kinach jest raczej kompozycją ongiś aktualnych zdjęć, przeglądem filmowym historycznych momentów walk polskiego żołnierza w latach 1918–1920 z nawałą bolszewicką – niż filmem we właściwym tego słowa znaczeniu. O wartościach artystycznych nie ma więc co mówić. Dobór zdjęć przypadkowych jest możliwie poprawny, technika zaś wcale zadawalniająca. Pod tym względem Polonia Restituta stoi znacznie wyżej od osławionego i przereklamowanego

87 Teresa Kulak, Treści i funkcje propagandowe polskich filmów dokumentalnych z lat 1926–1939,

„Dzieje Najnowsze” R. 13, 1981, z. 3, s. 125.

88 Maria Jehanne Wielopolska, „Polonia Restituta” na ekranie, „Polska Zbrojna” 1928, nr 71, s. 8.

89 M.Gw. [Marian Gwiazdowski], „Polonia Restituta”, „Kino dla Wszystkich” 1928, nr 61, s. 18.

Verdun90. Pomimo zasadniczych braków, jak na przykład przykre dla oka nieunor-mowanie rytmu poruszeń filmowanych obiektów – przez co momenty nastrojo-we, uroczyste obchody świąt, dumne de-filady wojsk i ich odwrót, niepowodze-nia itd. wypadają na ekranie jednakowo prędkimi i mało wyraźnymi – Polonia Restituta jest wspaniałą pamiątką histo-ryczną, która najprawdopodobniej znaj-dzie niepoślednie miejsce w Muzeum historycznym pamiątek narodowych91.

Drugi z rocznicowych (mon-tażowych i dokumentalnych) filmów Odzyskanie niepodległości Polski. Wielka epopeja wojny i po-koju (1928) rozpoczynało ujęcie szeroko rozlewającej się Wisły.

Gdzieś na drugim brzegu widać panoramę miasta, ale na samej rzece, w kolejnych ujęciach, widać jedynie (filmowaną w dalekich planach) maleńką zagubioną łódź. Choć to zapew-ne zwykła łódź rybacka, pokazuje się ją tak, aby podkreślić jej samotność, niepewność jej losu wobec bystrego nurtu niebezpiecznej rzeki. Na falach pojawia się statek parowy. Czyjeś anonimowe ręce mocno ujmują ster. Napis międzyujęciowy informuje, że na statku spotkało się grono nieznających się ludzi, ale „[…] wspólność wspomnień rychło wiąże serca rodaków. Łzy nawisają na rzęsach”.

Gdy statek przepływa obok murów Cytadeli, pamięć płynących mężczyzn przywołuje przeszłość. Pojawiają się wizje szubienic i nazwiska męczenni-ków walk o wolność narodu. Któryś z płynących statkiem mężczyzn wska-zuje na okienko w murze Cytadeli, a napis głosi: „W tej ciemnicy i ciasnocie chciano zdusić wielką myśl o Polsce, zdławić bicie wielkiego serca”. Poprzez wprowadzenie do filmu grupy podróżujących statkiem mężczyzn, których łączy „wspólnota wspomnień”, film zyskuje narrację zbliżoną do

fabular-90 Mowa o, zrealizowanym w dziesiątą rocznicę zakończenia wojny, filmie Leona Poiriera Verdun, visions d’histoire. Film opierał się na zdjęciach archiwalnych i rekonstruowanych.

91 K. J-ski [Konstanty Jankowski], Na ekranie. „Polonia Restituta”, „Ekran i Scena” 1928 (25 marca), nr 9, s. 3

Szeroko reklamowany film Odzyskanie niepodległości Polski

od euforii niepodległości do symptomów kryzysu 115 nej. Pojawia się kolejny napis:

„Piłsudski”. Następuje sekwencja zdjęć inscenizowanych, przypomi-nająca represje stosowane wobec Polaków (brutalne rewizje, zesła-nia na Sybir). Wybucha Wielka Wojna. Zdjęcia inscenizowane (pochodzące notabene z filmu fa-bularnego) pokazują żołnierskie walki w okopach w czasie wichury i deszczu. Napis: „Józef Piłsudski imię to z podziemi spisku wolnych wyszło na widownię świata w bły-skawicach i gromach wielkiej woj-ny europejskiej”.

Kolejne ujęcia odwołują się do wydarzeń wojennych aż do czasu, gdy zajaśniał w nowej chwale wy-zwolony Orzeł Polski. „W twardym trudzie bojowym Marszałek budu-je Rzeczpospolitą”.

I był moment – głoszą kolejne napisy – kiedy istnienie Polski zda się zawisło na włosku, czarne chmury skupiły się nad stolicą [na obrazie znów pojawia się szeroka Wisła, a na niej samotna zagubiona łódź – M.H.]. Jakieś widma potworne jawiły się na wszystkich drogach od Wschodu. Szarańcza bolszewicka zalewała coraz bardziej ziemie nasze grabieżą i mordem.

W inscenizowanych zdjęciach bolszewicy filmowani są pod światło, co potę-guje jeszcze wrażenie grozy. Kolejne sceny w zdjęciach na przemian insce-nizowanych i dokumentalnych odwołują się do bohaterstwa polskich ochot-ników, żołnierzy. Realizatorzy tego montażowego filmu nie wahają się użyć w kilku miejscach scen ze znanych wówczas polskich filmów fabularnych, m.in. z Cudu nad Wisłą (1921), Roku 1863 (1922) czy Mogiły Nieznanego Żołnierza (1927). Po licznych i dramatycznych walkach: „W groźnej dla losów Ojczyzny chwili geniusz wojenny Wielkiego Wodza zadecydował o zwycięstwie”.

Na razie Piłsudski kreowany jest w filmie na genialnego dowódcę i obrońcę niezawisłości Polski, ale wkrótce… „[…] odrzuciliśmy wroga

Kadry z filmu Odzyskanie niepodległości Polski

na Wschód, daleko…” – czyta-my w napisie międzyujęciowym.

„Odzyskaliśmy klejnot kultury pol-skiej, nasze prastare Wilno. A kie-dy ucichły burze wojny…” – w uję-ciach dokumentalnych pojawia się Marszałek Piłsudski – „Zasłudze należy się nagroda. Naród wręczył zwycięskiemu Wodzowi buławę Pierwszego Marszałka Polski”. Zdjęcia dokumentalne pokazują moment wrę-czenia buławy marszałkowskiej Piłsudskiemu w dniu 14 listopada 1920 roku w czasie pierwszych obchodów święta niepodległości połączonych ze świę-tem zwycięstwa.

Dowodem rosnącej politycznej roli Polski były odwiedziny dostojnych gości. Kolejne zdjęcia dokumentalne przedstawiają przyjazd i pobyt rumuń-skiej pary królewrumuń-skiej w Polsce w roku 1923, przyjazd marszałka Ferdynanda Focha, który otrzymał buławę marszałkowską, odsłonięcie pomnika księcia Józefa Poniatowskiego w obecności marszałków Piłsudskiego i Focha oraz generała Hallera. Wszystkie te wydarzenia pokazywane są tak, aby łączyć osobę Piłsudskiego z każdym sukcesem, zaprezentować go jako przenikli-wego polityka decydującego o kształcie młodego państwa, mądrze prowa-dzącego swój naród do należnej mu pozycji w świecie. Na ekranie pojawiają się, tak wysoko cenieni przez Piłsudskiego, powstańcy styczniowi. Napis:

„O gdybyś Ty był z nami w 63 roku!” – zdaje się mówić do Marszałka jeden z powstańców. Na ekranie pojawiają się wizje związane z wydarzeniami roku 1863, wyjęte z polskiego filmu fabularnego Rok 1863 (wyroki wykonywane na powstańcach, pobojowisko, sceny ilustracyjne zapożyczone ze słynnych kar-tonów Grottgera). Składają się one na treść wspomnienia powstańca skierowanego do Piłsudskiego.

Całkowita zmiana nastroju.

Jest rok 1926. „Okoliczności zmusiły Marszałka do usunięcia się w cień Marszałek Foch w Polsce

Marszałek Józef Piłsudski w rozmowie z powstańcem styczniowym

(Odzyskanie niepodległości Polski)

od euforii niepodległości do symptomów kryzysu 117 dworku Sulejowskiego”. Zdjęcia

dokumentalne pokazują znane, prywatne ujęcia Piłsudskiego: na samotnym spacerze, z adiutan-tem i w czasie zabawy z córkami.

Są modelowym wręcz przykła-dem ocieplania wizerunku twórcy przewrotu majowego92. A

prze-wrót majowy zostaje opisany w taki sposób: „Niedługo jednak wypoczywał Marszałek w zaciszu domowym. Wypadki w kraju zmusiły go do powrotu do życia publicznego”.

Zgromadzenie Narodowe 292 głosami obiera prezydentem Marszałka Piłsudskiego. Entuzjastyczne tłumy idą Alejami Ujazdowskimi, niosąc ozdobio-ne kwiatami i gałązkami portrety Marszałka. Nie przewidywano, że Marszałek nie przyjmie wyboru. „Wówczas Zgromadzenie Narodowe większością 281 głosów wybrało na Prezydenta Dostojnego Profesora Ignacego Mościckiego”.

Pojawiają się, chyba nigdy więcej nie wykorzystywane, doskonałe zdjęcia obyczajowe sprzed kamienicy, w której mieszka nowy Prezydent. Zaskoczeni i roześmiani w oknie sąsiedzi; ktoś niezgrabnie wiesza biało-czerwoną flagę.

W otwartym samochodzie sam Mościcki niepewny, speszony kamerą w prze-ciwieństwie do rozbawionych, wypełniających wszystkie okna sąsiadów.

4 czerwca 1926. Na Zamku odbywa się uroczystość zaprzysiężenia Prezydenta. Na dziedzińcu zamkowym wszystkim najwyraźniej kieruje Piłsudski. Napis: „W

oczekiwa-niu Prezydenta Marszałek wydaje rozkazy”. Nawet po przyjeździe Mościckiego to Piłsudski skupia na sobie całą uwagę; pokazywany jest tak, jakby to on był głównym bohaterem uroczystości. Na

więk-92 Na marginesie warto dodać, że otoczenie Marszałka bardzo dbało o odpowiednie dozo-wanie „ocieplonego wizerunku” Piłsudskiego. Niemal każdego roku w kinach pokazywano film z uroczystych imienin Marszałka, w późniejszych latach włączano go do kronik PAT.

Marszałek Józef Piłsudski z córkami (Odzyskanie niepodległości Polski)

Prof. Ignacy Mościcki tuż po wyborze na Prezydenta RP

szości ujęć widać nie tylko fotogra-fów, ale także operatora (operato-rów) kręcących korbką kamery na statywie, co uświadamia nam, że już w połowie lat dwudziestych wszystkie ważniejsze uroczysto-ści i wydarzenia rejestrowane były przez co najmniej 2–3 operatorów.

Zachowana kopia jest niekompletna. Nie wiemy więc, czy w tym miejscu brakuje ujęć, czy też wyraźna zmiana nastroju była zamierzona. A może te ujęcia zostały wmontowane później?

Napis: „Pod mądrą opieką Pana Prezydenta i Rządu Marszałka Piłsudskiego

Napis: „Pod mądrą opieką Pana Prezydenta i Rządu Marszałka Piłsudskiego