• Nie Znaleziono Wyników

ROLA HANDLU PAŃSTWOWEGO W PLANOWYM

M O D ELU G O S P O D A R C Z Y M

Pojęcie p lanu zaw iera w sobie wiele elem en­

tów. R achunek, n a k tó ry m się opiera, je s t b a r ­ dzo złożony. Z a w ie ra on w sobie analizę te ra ź ­ niejszości i przew idyw anie przyszłości, ponadto uwzględnić m usi pew ną h eterogenię celów, li­

cząc się z tym , że w każdej działalności ludzkiej obok skutków zam ierzonych zachodzą też skutki niezam ierzone i dobry p lan m usi przew idzieć te sk u tk i niezam ierzone, aby zastosow ać odpowied­

nie środki i aby p lan był realny, to je s t, nie w y ­ kraczał poza możliwości realizacyjne, tkw iące w po tencjale gospodarczym dotychczasow ym , a także i w m ożliw ościach w ykonaw czych re a li­

zatorów .

T rzeba ogrom nej w iedzy, dośw iadczenia, in ­ tu ic ji, zdolności przew id y w an ia i syntezy, aby przew idzieć ro zm iary p ro d ukcji i zbytu dla każ­

dego w a rs z ta tu i zgodnie z ogólnymi założenia­

mi planu.

Toteż opracow anie p lan u w ym aga szeregu p ra c przygotow aw czych statystycznych, w y ra ź ­ nego określenia celów i dużych w alorów osobi­

sty ch w ykonaw ców . Istn ie je obecnie szereg dziedzin życia gospodarczego, gdzie n a p rze ­ strz e n i dłuższego okresu n a przyszłość nie da się dokładnie określić możliwości realizacy jn y ch dzisiejszych zam ierzeń, dlatego w n iektórych dziedzinach nie da się planow ać n a ta k zw ane długie fale.

Należy pam iętać, że ścisłość planu je s t w p ro st p ro p o rcjo n aln a do ścisłości d an y ch w y j­

ściowych i odw rotnie do odległości planow anego z jaw isk a w czasie.

P la n w ścisłym tego słow a znaczeniu— jeżeli m a być rea ln y i konsekw entny o raz jeżeli m a w ykluczyć p rzeciw staw ne elem enty w gospo­

d a rstw ie społecznym, m usi centralizow ać poli­

ty k ę gospodarczą w o p a rc iu o uspołecznioną i scen tralizo w an ą w łasność czynników i n a rz ę ­ dzi w y tw a rz a n ia ; t a jednolitość plan u je s t moż­

liw a tylko w gospodarstw ie socjalistycznym , ty m b ard ziej, że tylko w tym gospodarstw ie też może istnieć kolektyw istyczna, k o n c e n tru ją c a

w ola gospodarcza społeczeństw a, k tó ra w yłącza zagadnienie sprzeczności gospodarczych.

Je d n ą z n a jisto tn ie jszy c h cech planow ania je s t in tegralność planu. G ospodarstw o, częścio­

wo tylko planow ane, będzie to gospodarstw o in- terw encjonistyczn e a nie planow e. N ieobjęcie planem całości g osp o d arstw a prow adzi do nie­

uniknionych s tr a t i m arn o tra w stw a . P la n u ją c produkcję, należy także planow ać handel.

To są zasadnicze różnice m iędzy gospo dar­

stw em socjalistycznym a g ospodarstw em k a p i­

talistycznym .

W gospodarstw ie k ap italistyczn ym też is t­

nieć może planow anie i w zasadzie istniało, je d ­ nakże je s t ono planow aniem jednostkow ym — indyw idualistycznym i stą d istn ieje ta m wielość planów w ykluczających się naw zajem . W ielość t a w yn ika z istn ien ia obok siebie wielości a p a ­ ra tó w prod uk cyjn y ch i wielości a p a ra tó w roz­

dzielczych i w skutek tego istnieć ta m m usi w ie­

lość ośrodków dyspozycyjnych i k alk u lacji nie­

skoordynow anych ze sobą i nie m ających w spól­

nego celu.

D latego należy stw ierdzić, że nie może być w zasadzie m owy o społeczno-gospodarczej p la ­ nowości w system ie liberalnego k apitalizm u, plan n a to m ia st może stw orzyć tylko jed en cen­

tra ln y ośrodek dyspozycji gospodarczej, ja k i istnieć może tylko w uspołecznionej gospodarce.

D latego planow anie gospodarcze je s t od daw n a założeniem głów nym socjalistycznego sposobu m yślenia.

W naszych kon k retn y ch w a ru n k a ch plan, to nie tylko p ro g ra m pew nego założenia dogma- tyczno-ideowego, ale i przede w szystkim p r a k ­ tyczne rozw iązanie tru d n o ści gospodarczych od­

budow y i przebudow y naszej gospodarki, likw i­

d acja bezrobocia n a wsi, uprzem ysłow ienie k r a ­ ju i w ogólności podniesienie gospodarcze i k u l­

tu ra ln e n arodu.

D otychczasow a p ra k ty k a w zak resie plan o ­ w a n ia w płaszczyźnie pew nych całości społecz­

no-gospodarczych w ykazuje, że podejm ow ane ono było pod k ą te m w idzenia tro ja k ic h celów :

1) konieczność w ydobycia z go sp o d arstw a społecznego m aksim um e n e rg ii n a obronę k r a ju w obliczu śm iertelnego niebezpieczeństw a wo­

jennego ; przykładem tego je s t planow anie w czasie d ru g iej w ojny św iatow ej w A m eryce i w A nglii.

2) W celu n a sta w ie n ia g o spod arstw a n a p ro ­ dukcję zbrojeniow ą dla a g re s ji czyli realizacji h asła „ Y o lk a n das G ew ehr“, przykładem N iem ­ cy, W łochy i Jap o nia.

3) W celu gospodarczego podźwignięcia za­

niedbanego k raju , przykładem R o sja i obecnie Polska.

P lan ow an ie dla celów w ojennych ta k defen­

syw nych ja k i ofensyw nych to w łaściw ie nie je s t planow anie gospodarcze, gdyż w założeniu swoim nie służy celom gospodarczym . Głównym założeniem takiego p lan ow an ia je s t ogranicze­

nie spożycia i forso w anie zb rojenia. Koniecz­

ności zm uszały do tego w łaściw ie każde z p a ń stw w ojujących. W p ań stw ach , gdzie planow anie było pow ołane po trzebam i w ojny, w raz z je j zakończeniem skończyło się planow anie.

N a przykładzie sowieckim , gdzie celem plano­

w ania je s t produktyw izm i postęp gospodarczy, polegający n a zw iększeniu dochodu społecznego dla lepszego zaspokojenia potrzeb, obserw ujem y jego pozytyw ne re z u lta ty u w idaczniające się głównie w ogrom nym uprzem ysłow ieniu k ra ju .

Polska leży pom iędzy dwom a krańcow ym i system am i g o sp o d arczy m i: kap italisty czn ym i socjalistycznym , u s tró j je j o piera się n a swo­

istych zasadach, je s t to ta k zw any „polski mo- del“ , a cechy te j „sw oistości" n a d a je polskiem u g ospodarstw u dokonana re fo rm a rolna, n acjo ­ nalizacja podstaw ow ych gałęzi p rzem ysłu i p lan gospodarczy, p rzy czym d ru g a z ty ch cech w a ­ ru n k u je trz e cią i sp raw ia, że pom im o iż Polska nie je s t p ań stw em socjalistycznym , m a wszelkie dane dó prow adzenia gospodarki planow ej i mo- Ze gospodarow ać nie dla celów zysku, lecz dla dobra P a ń stw a i n ajszerszy ch m as p r a c u ją ­ cych.

Chcąc m ówić o roli i znaczeniu h an d lu p a ń ­ stwowego w planow ym m odelu gospodarczym , trz e b a zanalizow ać, czym j est handel państw ow y i czym może być w procesie gospodarczym opar- ym o zasady planow ego g o sp o d arstw a uspo­

łecznionego.

Zanim wyciągnę wnioski, chciałbym jeszcze Przyjrzeć się nieco bliżej systemom planowania

v Poszczególnych krajach.

Niem czech w okresie plan u czteroletniego o rz ° Wys^a rc z a ln°ści gospodarczej p ro d u k cja P em ysłowa w zrosła gw ałtow nie, lecz przew aż- 10 "'T ciężkim przem yśle zbrojeniow ym , a nie

•i , ykułaeh konsum cyjnych. W ięcej pracow -ow zostało zatrudnionych, lecz s ta n d a r t ży­

ciowy spadł. Bezrobocie zm alało, dzięki podję- ym publicznym robotom , k tó re p rzy b ie ra ły zde­

cydow anie m ilita rn y c h a ra k te r, ja k drogi s tr a ­ tegiczne, aerodrom y, fa b ry k i zdolne do p rz y sto ­

sow ania dla celów w ojennych, ta k ja k rozw ój przem ysłu chemicznego i m aszynowego, a obozy p rac y stały się m iejscam i ą u a si w ojskowego t r e ­ ningu. To w szystko m iało jed en cel — przy g o ­ tow anie m ilita rn e . W 4-letnim plan ie gosp od ar­

czym sam ow ystarczalności położono silny n a ­ cisk n a ograniczenia spożycia, n a k re śla ją c oby­

watelom , ja k ic h środków gospodarczych m a ją używać, a od ja k ic h m a ją się w strzym yw ać.

Planow a gospod ark a tego ro d zaju nie m ia ła n a celu zapew nienia ludności wyższego s ta n d a rtu życiowego, k tó ry je s t racjo n aln y m zakończe­

niem w każdej akcji, lecz służyła hitlerow com do u trz y m a n ia się p rz y w ładzy i osiągnięcia nie­

ograniczonej w ładzy za pom ocą w ojny, skazu jąc przez to ludność n a ubóstw o.

P lanow anie w A nglii i A m eryce m iało znowu inny c h a ra k te r. P rz e d w o jn ą chodziło ta m o ła ­ godzenie przeciw staw ności in teresó w ro zm a­

itych tru s tó w i k a rte li, a w czasie w ojny o skon­

centrow an ie w ysiłków w celach idlefensywnych.

W niczym nieograniczone p raw o rozw oju t r u ­ stów i k a rte li doprow adziło do takiego ich roz­

rostu, a co za ty m idzie i do w alki k o n k u ren c y j­

nej, że A m eryce grozić zaczęły pow ażne p e r tu r ­ bacje gospodarcze, wobec czego czuła się ona zm uszona w ydać tzw . S h erm an act o g ra n ic z a ją ­ cy działalność tru s tó w i k a rte li. W szystko to s ta ­ nowi raczej antytezę planow ania.

N a m ia stk ą in sty tu c ji p lan u jących w A m ery ­ ce były N ew -D eal i N. R. A., lecz były to raczej in sty tu cje m ają ce n a celu dokonyw anie doraź­

nych sa n ac ji gospodarczych, nie zaś plan u jące z rozłożeniem zam ierzonych osiągnięć w czasie n a przyszłość, co je s t isto tn ą cechą każdego planu.

A nglia po o statn iej w ojnie dokonała dwóch pow ażnych przedsięw zięć, m ających n a celu ułatw ien ia in g eren cji p a ń stw a w sp ra w y gospo­

darcze k ra ju , to je s t upaństw ow ienie B anku A ngielskiego i upaństw ow ienie kopalń w ęgla.

Obecnie a k tu a ln a je s t sp ra w a n acjo nalizacji tra n s p o rtu , jednakże służy to celom in te rw e n ­ cji, a nie celom w łaściw ego planow ania. P rzez upaństw ow ienie k opalń rzą d zam ierzał uzyskać możność zm odernizow ania ich, przez u p a ń ­ stw ow ienie zaś B anku A ngielskiego rzą d chciał uzyskać swobodę m anip ulo w an ia w a lu tą i dewi­

zam i dla pow iększenia eksportu.

W łaściw e planow anie prow ad ziła dlotychczas jedynie R o sja Sowiecka. S tą d widzim y, że acz­

kolw iek różne k r a je w prow adziły pew ien ele­

m en t planow ania, to jedn ak że służył on czy to celom w ojennym , ja k to m iało m iejsce w k r a ­ ja c h faszystow skich, czy też składał się z serii eksperym entów plan o w an ia sekcyjnego, ja k to m iało m iejsce w A nglii, czy też planow ania, k tó ­ re nig d y planow aniem nie było, a dążyło do za­

chow ania k ap italizm u i p rz e trw a n ia złych cza­

sów, ja k to m iało m iejsce w A m eryce. P lano w a­

nie, k tó re m a za zadan ie dobro ludzkości, pod­

niesienie s ta n d a rtu życiowego było i je s t

jedy-rniew R osja'Sow ieckiej. Socjalistyczne p łaro w a - nie Z.S.R-.R. było n astęp stw em w ojny, rew olu­

cji, w o jny domowej i ekonom icznej blokady.

S ta ry c arsk i system z jego k o n tra sta m i u p rze ­ m ysłow ienia n a w ielką skalę i zacofania p ro ­ dukcji rolniczej załam ał się pod naciskiem w o j­

ny znacznie sizybciej niż system ekonomiczny innych w ojujących. To załam anie ekonom iczne było w ażnym fa k to re m do p o rażk i m ilita rn e j i przy goto w ania drogi do rew olucji. Bolszewicy podjęli k ontrolę n ad p ań stw em całkowicie załam anym n a sku tek w o jn y i pozbawionym w szelkich środków do naty ch m iasto w ej kon- sum cji, ja k i środków uzupełnienia z a p a ­ sów przez n ow ą produ kcję. P ierw szy m przeto zabiegiem było uruchom ić fa b ry k i, kopalnie i koleje, ta k ja k się da i w oparciu o chłopa od­

wrócić jak o ś widm o głodu. Jakiekolw iek plano­

w anie m usiało być odłożone do czasów później­

szych, je d n a k L enin nie dalej ja k w roku 1920 zaplanow ał zelektry fiko w anie całej R osji jako przedw stęp do późniejszej pięcio latk i; N. E. P.

pom ógł R osji w opanow aniu kryzy su i dał pod­

staw y pod p ierw szą pięciolatkę. Jed ny m z za­

dań N .E .P .-u było zaopatrzyć chłopa w to w ary przem ysłow e w zam ian produ k tó w rolnych i zaopatrzyć w a rty k u ły spożywcze ludność m ie j­

ską. Gdy to zostało dokonane, dojrzało zag ad ­ nienie ściślejszego plan ow an ia w dziedzinie przem ysłow ej, k tó rą rozciągnięto rów nież wg planów S ta lin a na rolnictw o, p rzesk ak u jąc z p ry m ity w u do doskonałości, tw o rząc n a w zór am erykańsk i g osp o d arstw a - g ig anty . R o sja w swoim planie pięcioletnim zaplanow ała p ro ­ dukcję, dążącą do zaspokojenia głodu to w a ro ­ wego ludności wycieńczonej w ojnam i, ale chcąc w yprodukow ać ta k ą a ta k ą ilość butów i ta k ą a ta k ą ilość u b rań , czy arty k u łó w g o sp o d arstw a domowego, m u siała rów nież zaplanow ać i pobu­

dować w p ierw przem ysł. W 4V2 lata ch pięcio­

latk i zainw estow ano 60 m iliardów rubli, z cze­

go 48 m iliardów poszło n a sam rozw ój przem y ­ słu. Podobne planow anie i podobne inw estycje są tylko ta m możliwe, gdzie istn ieje a u to ry te t z praw em decydow ania, gdzie pań stw o objęło całą gospodarkę obaliw szy kapitalizm . Jeżeli przed w ojną obyw atel sowiecki nie k o rzy stał w 100% z dobrodziejstw , ja k ie d a je so cjalisty ­ czna g o spod ark a planow a w postaci wyższego s ta n d a rtu życiowego, to tylko dlatego, że R o sja Sowiecka w idząc z b ro je n ia niem ieckie i ja p o ń ­ skie m usiała rów nież się d o zb rajać wiedząc, że kiedyś p rzy jść m usi do rozgryw ki pom iędzy k a ­ p italizm em a kom unizm em .

Z powyższych wyw odów m ożna w yciągnąć jed e n głów ny wniosek, że k ap italizm ,z r a c ji sw e­

go pochodzenia nie może planow ać, tym czasem socjalizm planow ać może i m usi. W p aństw ie k ap italisty czn y m celem tych, k tó rzy o rg an izu ­ ją produkcję, n ie je s t zaspokojenie potrzeb, lecz osiągnięcie odpow iednich zysków. D latego też problem z a tru d n ie n ia istn ie je u nich do takiego

m om entu, dopóki istn ieje opłacalność; jeżeli pr>zez wzmożone z a tru d n ien ie m iałoby n astąp ić zm niejszenie zysków, w tenczas n a stę p u je nie­

u b łagana red ukcja. Socjalizm n a to m ia st uw aża z a tru d n ien ie jedynie jak o wzmożenie produkcji, dążącej do zaspokojenia ludzkich potrzeb. A po­

niew aż potrzeby są nieograniczone i rosną w m ia rę rozw oju i podniesienia s ta n d a rtu życio­

wego, przeto p rz y ją ć m ożna, że w p ań stw ie so­

cjalistycznym nie tylko, że n ie ma, ale i nie może być problem u bezrobocia. Mój końcowy w nio­

sek — że o ile nie chcem y św ia ta sprow adzić do uzbrojonych obozów z w ybiedzonej ludności, m usim y planow ać wzm ożoną p ro d u k cję i dla wzmożonej konsum pcji w sposób w ręcz biegu­

nowo przeciw n y kapitalistyczn em u system owi.

R ola i znaczenie każdej dziedziny życia go­

spodarczego, a zatem i h an dlu je s t fu n k c ją spo­

łeczeństw a, jego u stro ju , organ izacji i techniki w y tw arzan ia, poziomu zaspokojenia potrzeb, poziomu k u ltu ry itp. czyli w szystkich obiek­

tyw izacji, k tó re razem w zięte sta n o w ią tzw.

model społeczno-gospodarczy.

R ola zatem h andlu je s t ściśle zależna od m o­

delu społeczno-gospodarczego.

P o dstaw ą, n a k tó re j bazu je się nasz obecny model, je s t p lan gospodarczy. U p od staw znowu planu gospodarczego leży p o stu lat m aksym alne­

go w yk o rzy stan ia możliwości p rodukcyjnych w zakresie rozporządzainych środków .

W m odelu gospodarki liberalnej chodziło także o m aksym alne w ykorzy stanie możliwości produkcyjnych, lecz z p u n k tu w idzenia ego­

istycznych interesów jednostek, w m odelu zaś ' uspołecznionej gospodarki planow ej chodzi o m a­

ksym alną korzyść dla ogółu lub większości oby­

w ateli z p u n k tu w idzenia in teresó w całości go­

sp o d a rstw a społecznego i n a ty m tle ry su je się ro la i znaczenie h an d lu państw ow ego w naszym modelu.

H andlem , ja k wiadomo, nazyw am y czynno­

ści zw iązane z odebraniem to w a ru z m iejsca pro d u k cji i rozprow adzeniem do m iejsc, gdzie istn ie ją ak tu aln e do zaspokojenia p otrzeby przy pom ocy tego to w aru. H andel je s t to zatem kom ­ pleks czynności, k tó ry m a n a celu osiągnięcie n astęp u jący ch w yników :

a) odpływ w yprodukow anych przez p rze ­ m ysł w ytw orów ,

b) zaspokojenie potrzeb konsum entów , c) zm niejszenie rozpiętości cen,

d) obniżenie kosztów w łasnej p ro d u kcji i zbytu, a przez to pow iększenie ogólnego do­

chodu społecznego,

e) sp ra w n ie jsz y i spraw iedliw szy podział dochodu społecznego,

f) podniesienie stop y życiowej,

g) pobudzenie rozw oju i w zrostu potrzeb, a w zw iązku z tym możliwości zw iększenia p ro ­ dukcji.

56 a

A p a ra t w ym ienny je s t zatem czynnikiem tw órczym w g ospodarstw ie społecznym i sta n o ­ wi on in stru m e n t, przy pomocy którego w go­

spod arstw ie ty m m ożna wiele osiągnąć.

W szystko zależy je d n a k od celu, ja k i sta w ia ­ ją sobie kierow nicy g o sp odarstw a społecznego, a jeszcze więcej zależy od o rg an izacji i kierow ­ nictw a sam ego a p a ra tu w ym iennego. A p a ra tu tego nie m ożna identyfikow ać ze zwykłym b iu ­ ro k raty czn y m albo m echanicznym rozdziałem podaw anych n a ry n ek arty k u łó w przez w y tw ó r­

ców.

P rz y dobrej o rgan izacji a p a ra t handlow y m usi stw arzać silne im pulsy dla życia g o sp o d ar­

czego i m usi być w p rz ą g n ię ty w ogólny p lan go­

spodarczy a w ram a ch tego plan u m usi stw arzać nowe w artości, a więc nowe dobra i usługi na użytek społeczny.

Istn ie je d iam e tra ln a przeciw staw ność celów a p a ra tu handlow ego w go sp o darstw ie plano­

wym, w stosunku do takieh że celów w gospo­

d arstw ie nieplanow anym .

W gospodarstw ie liberalnym handel stanow ił czynność zarobkow ą obliczoną n a osiągnięcie zysku. In te re s kup ca w h an d lu dom inow ał n ie­

podzielnie. P ań stw o do sp ra w h an d lu in te rw e ­ niowało tylko w yjątkow o, a czynności kupieckie o p ierały się n a zasadach w olnej konku rencji, w y nik ającej z p ra w a podaży i popytu, pirzy czym

■konkurentami byli nie tylko kupcy m iędzy sobą, lecz do k o n k urencji staw ali rów nież obok k u p ­ ców producenci i konsum enci.

W ty ch w a ru n k a ch istn iał w yścig wyzysku słabszego przez silniejszego.

W w a ru n k a ch ty ch p rz e ja w ia ła się n ie u sta n ­ n a w alka w szystkich przeciw w szystkim analo­

gicznie do te j, ja k ie j K arol D arw in d o p atry w ał się w przyrodzie.

S ta n ta k i uznano za nieunikniony i za n o r­

m alny, a w y bitny tw ó rca i rzecznik szkoły libe­

raln ej w ekonomice A dam S m ith s ta n te n u w a­

żał n aw et za dobroczynny.

• ; Z daniem A dam a S m ith a egoizm y w szystkich rów now ażą się m iędzy sobą: to je s t dążeniem każdego człowieka do w zbogacenia się kosztem urugiego rów now aży się dążenie tego drugiego 1 y ten sposób każidy bez u sta w ochronnych, bez m ieszania się w to pań stw a, o trz y m u je tylko rów now artość w łasnych św iadczeń („B ogactw o n a ro d ó w "). A dam Sm ith, ja k wiadomo, gospo- arczą rolę p a ń stw a ograniczał tylko do roli po-

■yjnej. P ań stw o jego zdaniem nie powinno czezP osredni° m ieszać się w sp ra w y gospodar-

\ ?re P°w in ny być pozostaw ione całkow itej wo odzie obyw ateli bez różnicy słabych czy mocnych, bogatych czy biednych.

Doświadczenia praw ie dwóch wieków wyka- za y błędność tego poglądu. Wiadomo co się działo z wyzyskiwanym światem pracy, dopóki państwo nie mieszało się do wolnej g ry sprzecz­

nych ze sobą tzw. „naturalnych popędów gospo­

darczych", w y rażający ch się w p ostaci egoiz- rnów jednostkow ych.

O brońcy „w olności" um ieli żądać i zaw aro- wać ochronę k a p ita łu i w łasności p ry w a tn e j, lecz n ie żądali i nie chcieli ochrony p rac y i p-raw szarego konsum enta. B yła to zatem „wolność"

bardzo jed n o stro n n a i dotyczyła tylko nielicz­

nych, k tó rz y um ieli z „w olności" te j korzystać ja k z rogu obfitości, ale tylko dla zaspokojenia swoich egoistycznych interesów z całkow itą ig n o ra n c ją lub, co częściej się zdarzało, kosztem żyw otnych interesów słabszych i biedniejszych.

D latego też w końcu św iat doszedł do p rze ­ konania, że dobroczynność wolnej k onk u rencji je s t k o rzy stn a tylk o idla nielicznych i tam , gdzie po trafio n o przełam ać opory ty ch nielicznych oraz nieśw iadom ość ich m im ow olnych zwolen­

ników, ta m zaprow adza się p lan gospodarczy.

W przeciw staw ien iu do powyższego, w go­

spodarce planow ej realizu je się in te re s publicz­

n y i przeciw działa w yzyskow i jed n ych przeciw dru gim a s ta n w alki o b y t p rzeistacza się w s ta n solidarności interesów , przez realizow anie ko­

rzyści w szystkich obyw ateli n a płaszczyźnie w spólnoty narodow ej, k tó ra tw orzy, a w k aż­

dym razie tw orzyć pow inna, ja k gdyby jed n ą rodzinę.

Zasadniczym p o stu latem realizacji te j ko­

rzyści je s t dążenie do zw iększenia dochodu spo­

łecznego i do spraw iedliw ego podziału tegoż do­

chodu.

Rola h andlu państw ow ego n a ty m odcinku polega przede w szystkim n a regulow aniu cen.

Ceny stan o w ią b a ro m e tr i re g u la to r życia go­

spodarczego k ra ju . W gospodarce k a p ita listy c z ­ nej ceny to w aró w są regulow ane z zabezpiecze­

niem interesów k a p ita łu i tak , aby poziom ich zapew niał rentow ność i daw ał ja k najw ięk szy

niem interesów k a p ita łu i tak , aby poziom ich zapew niał rentow ność i daw ał ja k najw ięk szy