• Nie Znaleziono Wyników

Kapitał w mediach – wizja właściciela

A. Rynek prasy drukowanej

Na rynku prasy drukowanej ukazuje się ponad 7 tys. czasopism oraz 56 tytułów

prasy codziennej464. Ponad 90 proc. dzienników stanowią tytuły, których nakłady są

kontrolowane przez Związek Kontroli Dystrybucji Prasy (ZKDP)465. Przynależność do

ZKDP w 2011 r. zgłosiło 193 wydawców466. Ich liczba w odniesieniu do liczby

wyda-wanych tytułów czasopism (ponad 7 tys.) wydaje się bardzo skromna. Z badań rynku prasowego prowadzonych przez audytorów ZKDP wynika jednak, że dziesięciu naj-większych, zrzeszonych w ZKDP wydawców wytwarza 70 proc. egzemplarzy całego

kontrolowanego nakładu w Polsce, a 25 wydawców powiększa ten odsetek do 91 proc.467

Oznacza to, że pozostali wydawcy, chociaż bardzo liczni, nie posiadają znaczącego wpływu na rynek prasy drukowanej, a ich udział w nim jest śladowy. Wskazuje to za-razem, że rynek prasy codziennej, a także rynek czasopism są silnie skoncentrowane, a nowe, samodzielnie działające podmioty mają utrudniony do niego dostęp. Niewiel-kie jest także terytorialne zróżnicowanie wydawanych gazet. W województwie mazo-wieckim wydawanych jest bowiem 40 proc. ogólnej liczby tytułów oraz 70 proc.

globalnego, krajowego nakładu468.

Wśród wydawców prasy drukowanej, o krajowym rodowodzie, zaledwie siedmiu uzyskuje liczącą się pozycję rynkową. Czterech wydawców działa w ramach samo-dzielnych, niepowiązanych strukturalnie z innymi przedsiębiorstwami, podmiotów. Trzech pozostałych wydawców (Agora; Grupa ZPR; Agencja Wydawniczo-Reklamowa

„Wprost”469) to grupy kapitałowe z większościowym udziałem kapitału krajowego,

zaj-mujące się inwestycjami zarówno na rynku prasy drukowanej, jak i na rynku mediów elektronicznych, a także posiadające udziały w innych przedsięwzięciach o charakterze okołomedialnym. Wydawcy nieskonsolidowani, działający w ramach samodzielnych struktur gospodarczych, niepowiązanych z innymi przedsiębiorcami mają szansę

464Dane GUS za 2009 r. wskazują zarazem na rosnącą ilość tytułów w stosunku do poprzedniego roku (2,7 proc.) przy jednoczesnym spadku ich nakładów (8,0 proc.) (Zob.Kultura w 2009 r., Informacje i opracowania staty-styczne, GUS, Warszawa 2010, s. 97).

465Rynek prasy details, www.izbaprasy.pl/rynek_prasy_details_php?id_rynek>prasy=39

466http://www.zkdp.pl/download/czlonkowie1.pdf

467S. Nowicki, Trendy…, s. 2.

468Kultura w 2009 r., Informacje i opracowania statystyczne, GUS, Warszawa 2010, s. 97.

469Agencja Reklamowo-Wydawnicza „Wprost” należy do grupy Platforma Mediowa Point Group S.A.,

wy-dawcy m.in. czasopism: „Machina”; „Dlaczego”; „Dlatego”; „Film” „Disign”. Większość akcji (ponad 60 proc.) skupia Michał Lisiecki. Spółkami zależnymi od PMPG są A.W.R. „WPROST”; AdMobile sp. z o.o.; Media Point Group sp. z o.o; BTL Point Group sp. z o.o.; Gemtext sp. z o.o.; News PR sp. z o.o.; TV Point Group sp. z o.o; Sport24.pl sp. z o.o.; Gretix sp. z o.o.; http://www.point-group.pl/grupa_kapitalowa_3.html

na utrzymanie wysokich pozycji rynkowych jedynie w segmencie czasopism. Pozycję na tym rynku kształtuje bowiem w większym stopniu ich opiniotwórczy charakter niż wysokość przychodów ze sprzedaży. Wśród 25 czasopism, które osiągają jednorazowy nakład powyżej 100 tys. egzemplarzy, znajduje się zaledwie 5 należących do wydawców krajowych, którzy działają samodzielnie i nie są powiązani z grupami kapitałowymi

o zagranicznym rodowodzie470. Należą do nich: Agencja Wydawniczo-Reklamowa

„Wprost” – wydawca tygodnika „Wprost”; Spółdzielnia Pracy „Polityka” – wydawca

tygodnika „Polityka”471; Słowo Niezależne sp. z o.o. – wydawca tygodnika „Gazeta

Pol-ska”; Westa – Druk Mirosław Kuliś – wydawca Tygodnika „Angora” oraz Kuria Met-ropolitalna w Łodzi – wydawca „Gościa Niedzielnego”.

Na rynku dzienników, spośród 43 tytułów472, jednorazowy nakład powyżej 100 tys.

egzemplarzy przekraczało 5 tytułów: „Dziennik Gazeta Prawna”; „Fakt Gazeta Co-dzienna”; „Gazeta Wyborcza”, „Rzeczpospolita” i „Super Express”. Dwa tytuły należą do polskich grup kapitałowych: „Gazeta Wyborcza” – Grupa Agory oraz „Super Express” – Grupa Zjednoczonych Przedsiębiorstw Rozrywkowych. Jeden z tytułów prasy co-dziennej „Dziennik. Gazeta Prawna”, który powstał w 2009 r. w wyniku fuzji pomiędzy dziennikami należącymi do dwóch różnych wydawców („Dziennik Polska-Europa--Świat” należący do Axel Springer i „Gazety Prawnej”, należącej do Grupy Infor), znaj-duje się obecnie w rękach Infor Biznes sp. z o.o. powiązanej kapitałowo z niemieckim wydawcą „Axel Springer”, który posiada w niej 49 proc. udziałów.

Do dzienników osiągających wysokie nakłady, wydawanych przez wydawcę o

ka-pitale krajowym należy także „Nasz Dziennik” należący do spółki Spes sp. z o.o.473Jako

jedyny tytuł w segmencie prasy drukowanej, osiągając wysoką pozycję na rynku474, nie

należy do spółki powiązanej strukturalnie z innymi podmiotami i nie działa w ramach

470Dane ZKDP za maj 2011, https://www.teleskop.org.pl/zkdp/index.jsp?p=publicData Media Works S.A.;

Bluetooth and Marketing Services sp. z o.o.; Index Copernicus International S.A.; Point Group Media City sp. z o.o.; Distribution Point Group sp. z o.o.

471Spółdzielnia Pracy „Polityka” powstała w 1990 r. W jej skład weszli dziennikarze zatrudnieni w redakcji tygodnika, kiedy wchodził on w skład koncernu RSW „Prasa-Książka-Ruch”. 7 czerwca 1990 r. został zarejestro-wany statut „Polityki” Spółdzielni Pracy, co dało podstawę do wniosku o przekazanie tytułu przez Komisję Lik-widacyjną RSW pracownikom tygodnika. 11 stycznia 1991 r. Komisja Likwidacyjna zawarła ze Spółdzielnią umowę o przekazaniu jej „Polityki” zgodnie z planem zagospodarowania majątku RSW. Jak wynika z § 2 pkt 1 umowy, do tego czasu wydawcą tygodnika było Wydawnictwo Współczesne RSW, a nie samodzielny podmiot „Wydawnictwo Polityka”. 12 lutego 1991 r. Spółdzielnia Pracy „Polityka” podpisała umowę z Wydawnictwem Współczesnym znajdującym się w likwidacji o odpłatne świadczenie usług wydawniczych i finansowo-organi-zacyjnych związanych z wydawaniem tygodnika „Polityka”. J. Baczyński, redaktor naczelny i prezes spółdzielni, wspomina, że nowo powstała Spółdzielnia „Polityka” otrzymała środki trwałe wycenione na ok. 30  mln starych złotych oraz niewielką kwotę pieniędzy na koncie (około 70 tys. obecnych złotych). Jednocześnie miała ona do spłacenia zobowiązania zaciągnięte jeszcze przez Wydawnictwo Współczesne. W efekcie zobowiązania ciążące na „Polityce” przekraczały jej środki własne. Słowem Komisja Likwidacyjna „wypuściła” „Politykę” nie tylko bez pieniędzy, ale z długiem. W 1991 r. Komisja udzieliła Spółdzielni pożyczki w wysokości 500 mln starych złotych pożyczki, aby spłacić zobowiązania byłego Wydawnictwa Współczesnego. Pożyczka ta została spłacona w kilku ratach (Zob. J. Baczyński, Prawdziwa historia „Polityki”. Odpowiedź na pomówienie Krzysztofa Czabań-skiego, Polityka, 2000, nr 3, s. 70).

472Dane ZKDP za maj 2011, https://www.teleskop.org.pl/zkdp/index.jsp?p=publicData

473Nie należy do Związku Kontroli Dystrybucji Prasy i trudno jest je dokładnie oszacować.

474Z danych Izby Wydawców Prasy za rok 2009 wynika, że Spes sp. z o.o. osiągnęła pod względem nakładu ogółem siódme miejsce wśród wydawców (Zob. Najwięksi wydawcy 2009, www.izbaprasy.pl/rynek_prasy_deta-ils_php?id_rynek>prasy=39).

grupy kapitałowej. Analiza sytuacji na rynku prasy drukowanej wskazuje, że w seg-mencie czasopism znaczenie posiadają ci wydawcy, choćby nieskonsolidowani, którzy silnie oddziałują na rynek opinii, albo tacy, których – co prawda – znaczenie na rynku opinii jest niewielkie, ale ilość oferowanych przez nich tytułów i wysokość globalnego nakładu przesądza o ich udziale w rynku. Na rynku dzienników natomiast, konkuren-cję z zagranicznymi wydawcami są w stanie podjąć tylko silne grupy kapitałowe. Należą do nich: Grupa Agory, Grupa ZPR oraz Grupa Infor. Inwestycje każdej z nich wykra-czają poza segment prasy drukowanej. Wiodącą dla nich marką pozostają jednak tytuły prasy codziennej. Dla Agory marką wiodącą jest „Gazeta Wyborcza”; Grupa ZPR wy-daje dziennik „Super Express”; do grupy Infor należy „Dziennik Gazeta Prawna”. Są to także tytuły, od których przedsiębiorstwa te rozpoczynały swoją obecność na rynku. Analiza obecności zagranicznych i polskich podmiotów w tym segmencie rynku prowadzi do wniosku, że rywalizacja o czytelnika i rynek reklam odbywa się przede wszystkim na polu konkurencji pomiędzy zagranicznymi a polskimi koncernami. Wy-raźnie widać zarazem, że polskie grupy kapitałowe podzieliły się wpływami na rynku prasy codziennej. Podział ten jest możliwy ze względu na istniejące różnice w linii pro-gramowej każdego z tytułów, odmienną grupę adresatów, inaczej pojmowaną wartość informacji oraz inne wartości i priorytety redakcyjne. Krajowych potentatów różni zatem zarówno sposób definiowania misji, jak i metody jej realizacji. Różne są także okoliczności, w jakich budowana była ich obecna pozycja, a także cele związane z utrzymaniem sztandarowych tytułów. O ile celem każdego z wydawców jest rentow-ność tytułu, to jednak obok tego oczywistego założenia pojawiają się inne priorytetowe kierunki działania.

a) Grupa Infor PL S.A.

Grupa Infor PL S.A. jest koncernem informacyjnym, którego celem jest zaspoka-janie potrzeb klientów w sposób maksymalnie zindywidualizowany. Identyfikując swoją misję, grupa Infor deklaruje: „Szyjemy informację na miarę” dla wąskich grup

docelowych475. Holding angażuje się w projekty, których głównym kanałem sprzedaży

jest globalna sieć. Od 2008 r. spółka przechodziła proces dynamicznej transformacji. Powstał holding medialny, którego działania skoncentrowały się z jednej strony na roz-woju nowych produktów, z drugiej na inwestycjach. W skład Grupy INFOR PL wcho-dzi 8 spółek zależnych. INFOR PL S.A. to największy polski dostawca informacji o tematyce prawno-gospodarczej. Od 25 lat (wcześniej pod nazwą Grupa Wydawnicza INFOR S.A.) jest obecny na rynku. Odbiorcami produktów INFOR-u są właściciele firm, menedżerowie, prawnicy, a także księgowi, kadrowi i urzędnicy. Pomysłodawcą i założycielem firmy, a obecnie Prezesem Zarządu INFOR PL S.A. jest Ryszard Pieńkow-ski. Działalność gospodarczą zaczynał od prowadzenia Biura Informacji Organiza-cyjno-Prawnej „Inform”. Następnie zaczął wydawać czasopismo „Prawo Rzemieślnika” przekształcone w tygodnik „Prawo Przedsiębiorcy”. Wśród produktów spółek

cych do grupy znajdują się: „Dziennik Gazeta Prawna” oraz tematyczne serwisy inter-netowe dziennik.pl, gazetaprawna.pl oraz forsal.pl, a także grupa wortali tematycznych wieszjak.pl. Oprócz tego liczna grupa profesjonalnych produktów papierowo-interne-towych (m.in. „Monitor Księgowego”, „Rachunkowość Budżetowa”, „Personel i Zarzą-dzanie”, „Gazeta Samorządu i Administracji”), serwis prawno-gospodarczy infor.pl,

a także bogata grupa produktów INFORLEX.pl476.

b) Grupa Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe

Odmienny charakter, innego odbiorcę oraz inne cele ma Grupa ZPR, która in-westuje głównie w te sektory, które mają związek z rozrywką. ZPR są spółką akcyjną prawa polskiego. Jej akcjonariuszami są wyłącznie osoby fizyczne (548 akcjonariuszy). Spółka jest jedynym dużym graczem na rynku mediów, który rozwijał się bez wsparcia

kapitału zagranicznego477. Spółka prowadzi działalność między innymi w takich

bran-żach, jak: gry losowe i zakłady wzajemne, działalność radiowa, działalność wydawni-cza, poligraficzna i wydawanie nagrań dźwiękowych. Zasadniczym przedmiotem działalności gospodarczej ZPR S.A. są gry losowe i zakłady wzajemne – działalność ta

realizowana jest poprzez prowadzenie salonów gier na automatach i kasyn478. Grupa

ZPR działa także na rynku radiowym, na którym wykonuje 40 koncesji. Zjednoczone

Przedsiębiorstwa Rozrywkowe S.A. są jednym z udziałowców spółki Time S.A.479,

Murator S.A., która jest wydawcą m.in. Super Expressu, a także spółek działających

w branży internetowej IDMnet, Supermedia interactive, afilo, AdAction480.

Grupa ZPR buduje pozycję poprzez zagospodarowanie czasu wolnego odbiorców, dostarczanie rozrywki i rozwijanie zainteresowań hobbystycznych. Nie celuje w po-trzeby indywidualnych odbiorców ani też grup docelowych o zindywidualizowanych potrzebach informacyjnych. Odbiorcą dostarczanych przez Grupę ZPR treści jest ma-sowy, chętny do zabawy i otrzymywania lekkich treści odbiorca. Nie jest zadaniem

Grupy dostarczanie informacji mających charakter newsów społeczno-politycznych481.

476Grupa Infor PL, http://grupa.infor.pl/index.php?page=holding-infor-pl

477Kim jesteśmy, Konferencja prasowa. Grupa mediowa ZPR, Dodatek do miesięcznika Press, grudzień 2007, s. 3.

478Decyzja UOKiK Nr DOK – 121/2004 z dnia 18 listopada 2004 r., www.uokik.gov.pl

479Spółka Time jest jedynym udziałowcem: w spółce Wawa S.A. wykonującej koncesję na nadawanie programu pod nazwą „Eska Rock” o zasięgu obejmującym 22,5 proc. ludności Polski, w spółce Radio Eska S.A. wykonującej 19 koncesji, w spółce International Communication Sp. z o.o. wykonującej 2 koncesje oraz pośrednio poprzez spółki Radio Eska S.A. i International Communication Sp. z o.o. posiada udziały w spółkach wykonujących 17 koncesji na nadawanie lokalnych programów radiowych (w tym dwa programy sieci Radio Vox FM). Zjed-noczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe SA są również jednym z udziałowców w spółce Radio Radom Sp. z o.o. wykonującej 1 koncesję na nadawanie lokalnego programu radiowego (Zob. Odpowiedź prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – z upoważnienia prezesa Rady Ministrów – z dnia 29 kwietnia 2009 r., na zapytanie poselskie nr 3717, http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/51363E5A).

480Kim jesteśmy…, s. 2.

481A. Anielska (prezes Zarządu Muratora S.A.; Spółki Radiowej Time i Media Express) zauważa, że „mniejszy nacisk kładzie się na newsy, bo przecież one stają się towarem masowego użytku (…) coraz bardziej istotne staje się nawigowanie po tej ogromnej masie informacji, selekcja i odszukiwanie tego, co najważniejsze. Tu widzę wielką rolę gazet. Ludzie dysponują coraz mniejszą ilością czasu i chcą go maksymalnie wykorzystać. Tabloidy odpowiadają na te zmieniające się potrzeby bardziej niż inne kategorie gazet (Zob. A. Anielska, Wiedza wielu lepsza od wiedzy jednego, Konferencja prasowa. Grupa mediowa ZPR. Dodatek do miesięcznika Press, grudzień 2007, s. 5).

Sposobem uzyskiwania wysokiej pozycji rynkowej jest nie tyle poszerzanie zasobów informacyjnych, co przede wszystkim wielokrotne użycie tej samej informacji w ra-mach wielu kanałów dystrybucji. Z. Benbenek zapowiada, że metodą, jaką właściciel zamierza się posługiwać jest „uniwersalne zarządzanie kontentem”, polegające m.in. na „tworzeniu multimedialnego newsroomu, za pośrednictwem którego możliwe

sta-nie się wspólne zarządzasta-nie newsami na potrzeby gazety, radia, Internetu i telewizji”482.

Zmiany te, jak zauważa A. Anielska „doprowadzą do nowych modeli dziennikarstwa – wielomiesięczne zmagania reportera ze zbieraniem materiałów mogą zostać znacząco skrócone przez grono kompetentnych osób zainteresowanych tematem, aktywnych użytkowników Internetu, według maksymy wiedza wielu jest lepsza od wiedzy

jed-nego”483.

Założenia właściciela gazety, widoczne w wypowiedziach osób zarządzających projektami ZPR wskazują na specyficzne predyspozycje, jakich oczekuje się od dzien-nikarzy. Zadaniem dziennikarzy jest zatem przede wszystkim agregowanie informacji, ich zestawianie, selekcjonowanie, opracowanie i wzmacnianie. W coraz mniejszym stopniu istotne jest poszukiwanie informacji. Oczekiwaniem właściciela staje się na-tomiast opracowanie materiału w taki sposób, który pozwoli na sprostanie wymogom walki konkurencyjnej, choćby miało to oznaczać rezygnację z dziennikarskich stan-dardów. Osoby pracujące dla tabloidu, jakim jest należący do ZPR „Super Express”, musiały podjąć rywalizację z konkurencyjnym, wydawanym przez Axel Springer „Faktem”, nie unikając brutalności, gry na niskich emocjach i populizmu. Opisywane przez byłych redaktorów naczelnych „Super Expressu” założenia zmierzające do utrzy-mania podstawowych zasad zachowania przyzwoitości dziennikarskiej nie pozwoliły na utrzymanie satysfakcjonującej pozycji rynkowej dziennika. Przed wejściem „Faktu” na rynek, w październiku 2003 r., w „Super Expressie” obowiązywały wprowadzone przez jego ówczesnego redaktora naczelnego zasady: „trzeba było pisać do prostego człowieka, prostym językiem i o prostych, często sensacyjnych rzeczach, nie wolno było zapominać o przyzwoitości (…). Głównymi zasadami było bezwzględne pisanie prawdy, odpowiedzialność za czytelnika, brak narzucania interpretacji, a także

auten-tyczna, rzetelna edukacja”484. Usiłowanie utrzymania elementarnych zasad przyzwoitości

w dziennikarstwie nie przyniosło oczekiwanych rezultatów rynkowych i zdecydowało o odejściu ze stanowiska G. Lindenberga, a następnie M. Ziomeckiego, którzy pełnili, kolejno, w redakcji „Super Expressu” funkcje redaktora naczelnego.

Inne projekty Grupy ZPR wskazują na silne tendencje do unifikacji oferowanych treści, a także tworzenie sztywnego szablonu, który wymaga od dziennikarzy dosto-sowania się do obowiązującej konwencji. Programy radiowe przyjmują format odpo-wiadający reklamodawcom, a podstawowym celem produkowanych programów radiowych jest przede wszystkim dostarczanie rozrywki. L. Kozioł, wiceprezes grupy radiowej TIME twierdzi: „Zaspokajanie potrzeb rozrywkowych polskich internautów

482Z. Benbenek (przewodniczący Rady Nadzorczej ZPR S.A.), Zjednoczone media rosną w siłę, Konferencja prasowa…, s. 4.

483A. Anielska, Wiedza wielu…, s. 5.

jest dla nas tak samo ważne jak robienie dobrego radia. Dzisiaj Eska to nie tylko radio,

ale wszystko to, co młodym ludziom kojarzy się z rozrywką”485. Podkreśla się zarazem,

że sformatowane radia dostarczają kontaktów oczekiwanej jakości. Wyrazistość marki

radia i format to kluczowe elementy sukcesu w sprzedaży czasu reklamowego486.

Zmiany na rynku prasowym wymuszają modyfikację linii programowej oraz po-lityki redakcyjnej, a także popo-lityki właścicielskiej w stosunku do zatrudnianych dzien-nikarzy. Ujawnienie się konkurenta działającego w tym samym segmencie rynku, a także permanentna walka o budżety reklamowe oraz wykorzystanie tego samego produktu na różnych rynkach sprawia, że praca dziennikarzy staje się jednym z wielu pól aktywności mediów i podlega instrumentalizacji. Efekt i sposoby pracy dzienni-karzy są dostosowywane do koncepcji rozwojowych przedsiębiorstwa, a zasady przy-zwoitego dziennikarstwa zanikają jako niekompatybilne z planami rozwoju firmy. Uprawianie dziennikarstwa jest zatem możliwe o tyle, o ile wpisuje się w wizję właści-ciela, który, podejmując rywalizację w określonych segmentach rynku, musi uwzględ-niać zachodzące tam zmiany i – w konsekwencji – wymusza na zespole dziennikarskim osiąganie celów i stosowanie zasad, które są zgodne z interesem właściciela.

c) Grupa Agora S.A.

Odmienne założenia posiadają wydawcy „Gazety Wyborczej”, która od pierwszej edycji była silnie zaangażowana w życie społeczno-polityczne. Zgodnie z „Kartą Gazety” obowiązkiem piszących dla niej dziennikarzy jest zajmowanie wyrazistego

stanowiska w najważniejszych sprawach kraju487. O swoim zaangażowaniu „Gazeta

Wyborcza” przekonywała w ramach własnej kampanii reklamowej, używając sloganu „Nam nie jest wszystko jedno” na bilbordach i w treści ogłoszeń reklamowych. Silnie eksponowana linia programowa gazety, wymaga od dziennikarzy uwzględnienia jed-nolitego katalogu wartości i zasad, jakie popiera wydawca. Dziennikarze „Gazety Wy-borczej” nie mogą zatem bez zgody kierownictwa gazety brać udziału w programach radiowych i telewizyjnych ani pisać dla innych redakcji.

Kiedy powstawała „Gazeta Wyborcza”, zakładano, że będzie ona głosem opozycji wobec komunistycznego aparatu władzy. Powstawała jako odpowiedź na społeczne oczekiwania związane z potrzebą zapewnienia obywatelom dostępu do rzetelnej in-formacji oraz swobody głoszenia opinii i poglądów. Wiosną 1990 r. w ramach obrad Okrągłego Stołu poczyniono uzgodnienie dotyczące przyznania solidarnościowej

opozycji prawa do wydawania pierwszego, niezależnego dziennika488. Dnia 29

kwiet-nia 1990 r. powołano komisję programową i pełnomocników ds. wydakwiet-nia gazety

wyborczej. W jej skład weszli Helena Łuczywo, Ernest Skalski i Adam Michnik489.

485L. Kozioł, W sieci i na fali, Konferencja…, s. 8.

486M. Tomczyk, Gorąca i pożądana marka, Konferencja…, s. 10.

487Pkt 2 „Karty Gazety Wyborczej”.

488Prospekt emisyjny Agory S.A., Dane o emitencie, Rozdział III, s. 59.

489T. Bochwic, Rzeczpospolita w odcinkach, Kalendarium wydarzeń III RP (1 stycznia 1989 – 1 maja 2004), Kraków 2005, s. 18.

Adam Michnik był wskazywany jako główny, obok B. Geremka architekt polityki

pod-czas obrad Okrągłego Stołu490. Był on traktowany przez ówczesne władze

komunis-tyczne jako przedstawiciel konstruktywnej opozycji i obdarzany zaufaniem już na wiele

miesięcy przed obradami491.

Pierwszy numer „Gazety Wyborczej” ukazał się 8 maja 1989 r., w nakładzie 150 tys. egzemplarzy i liczył 8 stron. Zawierał głównie listę i charakterystyki kandydatów do parlamentu startujących w wyborach z ramienia Komitetu Obywatelskiego przy

Lechu Wałęsie492. Wydała go spółka Agora, którą założyli A. Wajda, Z. Bujak i A.

Pa-szyński. Kapitał zakładowy wynosił 15 zł (150 tys. starych złotych), a każdy z założycieli

objął po 1/3 udziałów493. W rok później liczba wspólników zwiększyła się do

dziewięt-nastu, a kapitał zakładowy wzrósł do 95 zł. Do początku 1998 r. liczba wspólników zmieniała się kilkakrotnie, dochodząc do liczby dwudziestu pięciu, z których każdy

posiadał równy udział w kapitale zakładowym w wysokości 5 zł494.

Na redaktora naczelnego został wyznaczony przez Lecha Wałęsę Adam Michnik.

Zastępczynią została Helena Łuczywo z podziemnego „Tygodnika Mazowsze”495.

Po zwycięskich dla opozycji demokratycznej wyborach parlamentarnych 4 czerwca 1989 r. zespół redakcyjny „Gazety Wyborczej” postanowił kontynuować działalność,

zachowując jej oryginalny tytuł496. Na temat początkowego okresu działalności i

spo-sobu jej finansowania, w oficjalnych dokumentach spółki, a w szczególności w pro-spekcie emisyjnym Agory S.A. pojawia się niewiele informacji. W części „Dane o emitencie” spółka informuje zdawkowo: „Początkowy rozwój spółki był finansowany ze środków z działalności operacyjnej, z pożyczki zabezpieczonej hipoteką na nieru-chomości będącej własnością członka zarządu oraz z prywatnych pożyczek, w tym dwóch udzielonych przez obywateli amerykańskich – późniejszych wspólników

Agory”497.

Agora zaczęła wydawać „Gazetę Wyborczą”, nie wykładając na ten cel pieniędzy. „Gazeta Wyborcza” otrzymała niskooprocentowane kredyty na kwotę kilkuset

milio-nów złotych w wyniku porozumień Okrągłego Stołu i przydział papieru na druk498.

A. Michnik przyznaje, że spółka zaczynała działalność bez pieniedzy: „Nasz rozruch nastąpił na kredyt. Ustalenia Okrągłego Stołu pozwoliły na to, że drukarnia zaczęła drukować nas na kredyt. Lokal (…) przydzielił nam prezydent miasta, komputery