• Nie Znaleziono Wyników

Rozdział III. Sfery aktywności partii narodowej

3. Sfera gospodarki

Liga Polskich Rodzin często występowała w obronie polskiej gospodarki, zarówno na scenie krajowej jak i na forum europejskim. Problematyka poruszana przez polityków LPR koncentrowała się przede wszystkim na zagadnieniach dotyczących prywatyzacji i integracji gospodarczej Polski ze Unią Europejską. Były to dwa elementy polityki gospodarczej Polski aktywnie atakowane przez działaczy Ligi.

„Ostry sprzeciw wobec planów sprzedaży grupy G-8 wyraził podczas konferencji prasowej Ligi Polskich Rodzin Roman Giertych. Jeden z liderów LPR zapowiedział także złożenie wniosku do Ministra Finansów, aby nakazał odpowiednim Urzędom Skarbowym skontrolowanie majątków członków zarządu gmin, którzy podejmowali decyzje o zgodzie na budowę hipermarketów w województwie mazowieckim. Nasze protesty podczas debaty w sprawie sprzedaży G8 będą jeszcze bardziej ostrzejsze i wyraziste niż było to podczas prywatyzacji STOEN-u - zapowiedział. Zdaniem Posła Giertycha nie można przejść także spokojnie obok raportu NIK, który został ogłoszony 15 stycznia 2004 roku. Wnioski pokontrolne stawiają w wyjątkowo niekorzystnym świetle samorządowców wydających zgodę pod taką zabudowę. LPR wielokrotnie ostrzegała, że sprawy administracyjne podczas budowy sklepów wielkopowierzchniowych budzą wątpliwości i stąd uważamy, że należy przeprowadzić wnikliwa kontrolę wszystkich tego typu przedsięwzięć - podkreślił” (www.lpr.pl 2004).

Kolejnym przykładem było zaangażowanie się w 2004 roku w sprawę dodatkowego opodatkowania banków. „Na najbliższym posiedzeniu Sejmu Liga Polskich Rodzin zgłosi propozycję, aby banki zostały obłożone podatkiem solidarnościowym w wysokości 50 proc. rocznych dochodów. Liga ma już gotowy projekt ustawy.

LPR zgłosiła już wniosek projektu ustawy o zmianie ustawy kodeks cywilny, który ogranicza lichwę, to znaczy ustala barierę dla stosowanych odsetek. - Jeszcze przed posiedzeniem Sejmu spotkamy się z ministrem Hausnerem - zapowiedział poseł Roman Giertych. - Wprawdzie nie jest możliwe, abyśmy poparli jego plan, to jednak jest możliwe aby minister Hausner wprowadził zaproponowane przez nas korekty - dodał poseł. Pomysł LPR ma za zadanie wskazać źródła finansowania reformy finansów publicznych. - Jednorazowy podatek solidarnościowy w wysokości 50 proc. dochodów banków pozwoli znacząco przyczynić się do sanacji finansów publicznych - dodał Giertych” (www.lpr.pl 2004).

Podobne działania polityczne podejmowane były w dniu 17 stycznia 2004 roku na zebraniu w warszawskim kinie „Praha” Forum Samorządowym LPR, podczas którego

73 przybyło około 500 działaczy z całej Polski. W części dotyczącej gospodarki zabrał głos Roman Giertych, który „do głównych zadań polskich samorządów zaliczył sprzeciwianie się wejściu kapitału spekulacyjnego oraz wyprzedaży przedsiębiorstw komunalnych za bezcen. W sposób szczególny pokreślił potrzebę powstrzymania tzw. hipermarketów, które doprowadzają do lawinowego wzrostu bezrobocia w gminach.

Poseł zaznaczył, że poprzez tworzenie struktur LPR będziemy chcieli doprowadzić do odbudowy całego Narodu Polskiego tak wyniszczonego przez hitlerowców i sowietów podczas II wojny światowej oraz w kaźniach komunistycznego aparatu bezpieczeństwa. Przewodniczący Giertych zaznaczył, że to praca na kilka, a może nawet kilkanaście lat. Podkreślił jednocześnie, że aby to osiągnąć musimy podjąć sprawne i systematyczne działania w celu pobudzenia świadomości, zwłaszcza w lokalnych społecznościach” (www.lpr.pl 2004).

„Liga Polskich Rodzin przedstawiła projekt nowelizacji ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Projekt LPR zakłada, że Sejm będzie wyrażał za każdym razem zgodę na przejęcie przez prywatny kapitał strategicznych gałęzi gospodarki.

Procedurze takiej będą podlegały wszystkie przedsiębiorstwa, w których skarb państwa ma ponad 50 procent udziałów. - W przypadku przyjęcia noweli rząd nie będzie mógł swobodnie decydować o prywatyzacji - mówił poseł Giertych. - Będziemy domagać się, aby ta ustawa weszła jak najszybciej pod obrady Sejmu” (www.lpr.pl 2004).

W 2004 roku na forum Parlamentu Europejskiego Maciej Giertych przedstawił następującą konstatację odnośnie do sytuacji Polski po wstąpieniu do Unii Europejskiej:

„Panie Prezydencie! Nie ma co ukrywać! Ustępująca Komisja Europejska zachowała się wyjątkowo niesprawiedliwie wobec krajów nowo przyjętych do Unii. Wszystkie poprzednie rozszerzenia Unii dokonały się na zasadzie przyznawania nowo przyjmowanym krajom takich samych warunków, jakie posiadały kraje już do Unii należące. Dotyczy to nie tylko takich krajów jak Grecja, Portugalia czy Irlandia, które miały, podobnie jak my niski poziom dochodu narodowego, ale miały gospodarkę rynkową, a więc były zdolne szybko wykorzystać mechanizmy unijne. Dotyczy to też Wschodnich Niemiec, które musiały, podobnie jak my przejść transformację ustrojową. Niemiecka Republika Demokratyczna z dniem przyjęcia do Unii dostała dopłaty do rolnictwa na poziomie 100% tego, co dostają rolnicy Niemiec Zachodnich. Dostała limity produkcyjne na poziomie swojej konsumpcji. Polskę i pozostałe kraje bloku wschodniego przyjęto na o wiele gorszych, niesprawiedliwych warunkach. Ta niesprawiedliwość pozostanie jako wizytówka dorobku Pańskiej Komisji Prezydencie Prodi. Unia prowadzi monitoring demokracji w krajach

74

poza Unią i poza najdalszymi perspektywami włączenia do Unii, a zabrakło odwagi sprawdzić czy referenda w sprawie akcesji do Unii były przeprowadzone demokratycznie. Czy równy czas był dostępny w mediach publicznych dla zwolenników i przeciwników akcesji? Niestety, ani równości, ani demokracji, nie było. Unia wolała tego nie widzieć. Są inne powody do niezadowolenia z pracy Komisji pod Pańską prezydencją. To za tej kadencji przedstawiono projekt konstytucji. Wsparcie Komisji dla tego projektu spowodowało, że Unia zmierza szybkimi krokami ku jednolitemu Państwu. Mówi się o zasadzie subsydiarności, ale równocześnie przejmuje się od krajów członkowskich kompetencje w sprawach, które doskonale mogą regulować same. Krok po kroku planuje się tworzenie wojska UE, jednolitej polityki zagranicznej, wspólnej waluty, wspólnego prawa, wspólnej jurysdykcji. Komisja pomału staje się rządem europejskim. Nie ma na to zgody!” (www.lpr.pl 2004).

Liga Polskich Rodzin zaangażowała się również w obronę polskich interesów gospodarczych, o czym świadczy wystąpienie prof. Mirosława Piotrowskiego w sprawie umowy rosyjsko-niemieckiej z 7 września 2005 roku wygłoszone na forum plenarnym PE w Strasburgu. która w zasadniczej kwestii - budowy Gazociągu Północnego - pomija Polskę.

„Niedawno dowiedzieliśmy się o podpisaniu niemiecko-rosyjskiej umowy dotyczącej budowy Gazociągu Północnego przez Bałtyk. Jest to bez wątpienia nie tylko bardzo ważny układ gospodarczy, ale również polityczny. Zawiązano go z pominięciem Polski i państw bałtyckich. Tym samym poważnie naruszony został interes narodowy krajów należących do tej samej struktury o nazwie Unia Europejska. Dowodzi to po raz kolejny iluzoryczności wspólnej polityki gospodarczej i zagranicznej Unii. Już teraz przez wielu publicystów, podpisana umowa porównywana jest z Paktem Ribbentrop-Mołotow z 1939 r. Domagam się, aby w ramach obowiązujących procedur, Niemcy, jako państwo członkowskie UE, złożyło wyjaśnienia w tej sprawie i aby Parlament Europejski był o nich poinformowany” (www.lpr.pl 2005).

W 2006 roku niejako, odnosząc się do sytuacji, gdy LPR była sygnatariuszem paktu stabilizacyjnego „Roman Giertych, nowo wybrany Prezes Zarządu Głównego Ligi Polskich Rodzin, w swoim przemówieniu skierowanym do delegatów zebranych na Kongresie partii, przedstawił główne założenia nowego programu politycznego LPR:

[…]. Najważniejszym filarem naszego programu jest rodzina, istniejąca w naszej nazwie. Rodzina która dzisiaj potrzebuje ochrony, osłony, pomocy. Rodzina która wymaga wsparcia. Nasze zero radykalizmu nie może oznaczać braku determinacji w pomocy rodzinie. Musimy tę rodzinę wspomagać ze wszystkich sił. Musimy ją wspomagać poprzez system podatkowy. Musimy wspomagać ją poprzez ochronę życia, poprzez ochronę wartości. Musimy wspomagać ja poprzez rozwój edukacji, co jest bardzo istotne. Czyli pierwszy filar to rodzina. Drugi to gospodarka. Państwo gospodarne. W tym aspekcie Liga Polskich Rodzin przygotuje specjalny program dla małych i średnich firm, który będzie programem wspierania tych przedsiębiorstw przeciwko agresji wielkiego, zagranicznego kapitału. My musimy wspierać to, co polskie. Musimy wspierać poprzez niskie podatki […]. Skarb państwa musi, po pierwsze, podzielić spółki które są

75

we władaniu skarbu państwa na strategiczne i niestrategiczne. Te niestrategiczne powinny zasilić swym majątkiem bądź sprzedażą te spółki strategiczne. Można sprzedać spokojnie wiele małych firm, które dzisiaj funkcjonują wyłącznie jako źródła synekur dla urzędników państwowych i z tych pieniędzy kupić więcej akcji w Orlenie, wykupić nawet PKO BP do końca, wykupić inne firmy które muszą pozostać w rękach państwa, ze względu na swój specjalny, strategiczny charakter. To jest program taniego państwa w odniesieniu do tej strefy. Ten program nie polega na wymianie tylko i wyłącznie ludzi z SLD na ludzi z AWS-u, bo to jest nieporozumienie […].Kolejny filar naszego programu, który w szczegółach zostanie zaprezentowany za parę tygodni - walka z biedą. […].Kolejna kwestia - rozwój wsi. I wreszcie to też się wiąże - trzeba wreszcie skończyć z serwilizmem wobec Brukseli. Że polski rolnik wylewa mleko. Przecież to jest sprzeczne nawet z prawem naturalnym […]” (www.lpr.pl 2006).

Dalsze wydarzenia polityczne dowiodą, iż wielu z postulatów Ligi Polskich Rodzin nie udało się zrealizować. Wynikało to z faktu, iż była ona najmniejszą partią polityczną wchodzącą w skład koalicji rządowej.