• Nie Znaleziono Wyników

Spółdzielnie socjalne – zasady działalności

W dokumencie Przedsiębiorczość i Zarządzanie (Stron 99-105)

Dla wyodrębnienia wad i zalet spółdzielni socjalnych, jako formy organizacyjnej po-tencjalnie sprzyjającej rodzinnemu charakterowi działalności gospodarczej, należy rozpocząć od analizy definicji jednego i drugiego typu przedsiębiorczości. Można zauważyć, że zarówno przedsiębiorczość społeczna, jak i biznes rodzinny to pojęcia, które w zakresie definiowania nie doczekały się jeszcze konsensusu, chociaż pewne specyficzne formy przedsiębiorczości społecznej, jak spółdzielnia socjalna, posiadają ścisłe określenie na gruncie prawa. Zatem można stwierdzić, że o ile w obydwu ro-dzajach działalności występuje duża rozbieżność w zakresie cech najdokładniej od-dających ich charakter, to jednak biznes rodzinny wciąż nie doczekał się formalnego usankcjonowania w regulacjach prawnych.

Jak zauważają Ł. Sułkowski i A. Marjański [2009, s. 16] firma rodzinna to: „(...) pod-miot gospodarczy, w którym kontrola własnościowa lub zarządzanie podpod-miotem pozostają w rękach przedstawicieli rodziny, a w funkcjonowanie podmiotu gospo-darczego jest zaangażowany więcej niż jeden członek rodziny. Owo zaangażowanie może przybierać formę własności, współwłasności lub formalnego czy nieformalne-go udziału z zarządzaniu (np. zatrudnienie na stanowisku kierowniczym)”. A. Marjań-ski, dokonując przeglądu definicji biznesu rodzinnego, stwierdza iż: „(...) istniejące definicje opisują istotę firmy rodzinnej poprzez trzy różne kryteria: własności, wła-sności i zarządzania oraz międzygeneracyjnego transferu władzy i wławła-sności” [PARP, Stowarzyszenie Inicjatywa Firm Rodzinnych, 2012, ss. 31–32]. Należy również zgodzić się z Ł. Sułkowskim, że w różnych podejściach można znaleźć jeden punkt wspól-ny i jest nim właśnie wpływ rodziwspól-ny, czyli tejże „istoty kolektywnej”, która kształ-tuje i determinuje wszystkie działania przedsiębiorstwa rodzinnego [Sułkowski 2004, s. 99]. Mimo różnych sposobów określania biznesu rodzinnego, w wielu okre-śleniach pojawia się pojęcie, które łączy ten rodzaj przedsiębiorczości z biznesem społecznym, prowadzonym w formie spółdzielni socjalnej, a mianowicie wspólne-go działania, pracy, wysiłku na rzecz przedsiębiorstwa.

Przedsiębiorczość społeczna jest, podobnie jak rodzinna, pojęciem bardzo sze-rokim. Obejmuje różnorodne formy organizacyjno-prawne, które jednak wykazują wspólne cechy, takie, które wymienia np. J. Orczyk [Frączak, Husner, Mazur 2012 s. 189]: „(...) odpowiedzialność społeczna za realizację wybranego celu i solidarność osób realizujących ten cel w jego osiąganiu, cele społeczne są ważniejsze niż wymiar

ekonomiczny tegoż działania (chociaż oczywiście nie można pomijać aspektów fi-nansowych), demokratyczny sposób zarządzania, podejmowania decyzji oraz fakt, że wypracowany wynik finansowy nie jest konsumowany, ale przeznaczany na re-alizację przyjętego celu społecznego”. Występują tutaj zatem trzy aspekty, takie jak: cele społeczne, cele ekonomiczne i demokratyczna forma zarządzania, które moż-na odnieść również do firm rodzinnych: cele związane z rodziną, cele ekonomiczne i sposób zarządzania, w którym rodzina i jej wartości odgrywają znaczącą rolę.

Można oczywiście sądzić, że wszelkie formy działań, mieszczące się w obszarze ekonomii społecznej, kierowane są wyłącznie do grup wykluczonych, kojarzonych często z patologiami społecznymi. Jednak we współczesnych gospodarkach pojęcie wykluczenia może dotykać każdego obywatela, choćby przez fakt braku zatrudnie-nia, co bardzo często dotyczy wielu członków rodzin. Jak zauważają T. Barszczewski i O. Pankiv [2014, s. 51]: „(...) rozwój współczesnej przedsiębiorczości społecznej moż-na rozpatrywać w kontekście oferowania rozwiązań o charakterze innowacyjnym, mających na celu zwiększenie integracji społecznej. Ważne zadania do spełnienia ma również w kontekście wpływu na rozwój ekonomiczno-społeczny oraz eliminacji dysfunkcyjnych zachowań.” W obydwu przypadkach występuje zatem nadrzędność „innych wartości”, które nie mogą jednak pomijać istotności ekonomicznej strony funkcjonowania organizacji, niezależnie od tego, czy przybiera ona formę typowe-go przedsiębiorstwa, organizacji pozarządowej, czy choćby spółdzielni socjalnej. E. Cukier i in. [2011, s. 100] słusznie zauważają, że P.F. Drucker pisząc o tym, iż przed-siębiorca to ktoś, kto zmianę traktuje jako naturalne środowisko działalności, po-szukuje jej i reaguje na nią, nie wskazywał jaki charakter ta zmiana powinna mieć: komercyjny czy społeczny. Nie można zatem dzielić przedsiębiorców działających w tych dwóch sferach na lepszych i gorszych – każdy z nich ma do spełnienia swoją misję, każdy przynosi korzyści sobie i społeczeństwu. Przedsiębiorstwo społeczne zatem, jak pisze J. Hausner, „(...) działa korzystając z kapitału społecznego, czyli za-sobów ekonomicznych, wynikających z więzi społecznych i kontaktów międzyludz-kich, których podstawą jest zaufanie, porozumiewanie się i współpraca, ale jedno-cześnie jego działalność prowadzi do pomnożenia zasobów tego rodzaju kapitału i jego mobilizacji” oraz że: „(...) jego funkcją nie jest tylko wytwarzanie określonych dóbr i usług, ale też mobilizacja kapitału społecznego, generowanie innowacyjności oraz poszerzanie rynku przez włączanie do uczestnictwa w nim osób dotychczas wykluczonych. Przedsiębiorstwo społeczne jest cząstką gospodarki rynkowej, ale specyficzną, bowiem lokującą swoją misję i cele poza rynkiem [Mazur, Pacut (red.), ss. 23–24]. Jedną z najczęściej stosowanych definicji przedsiębiorstwa społecznego jest ta zaproponowana przez EMES (European Research Network). Według niej

przed-siębiorstwo uznaje się za społeczne, jeśli realizuje przede wszystkim cele społeczne, a osiągając zyski, reinwestuje je w te właśnie cele lub we wspólnotę, nie zaś w po-większanie dochodów właścicieli czy udziałowców [www.ekonomiaspołeczna.pl]. Zastosowano tutaj takie kryteria ekonomiczne jak: prowadzenie w sposób względ-nie ciągły, regularny działalności w oparciu o instrumenty ekonomiczne, względ- niezależ-ność, suwerenność instytucji w stosunku do instytucji publicznych, ponoszenie ry-zyka ekonomicznego, istnienie choćby nielicznego płatnego personelu oraz kryteria społeczne: wyraźna orientacja na społecznie użyteczny cel przedsięwzięcia, oddol-ny, obywatelski charakter inicjatywy, specyficzoddol-ny, możliwie demokratyczny system zarządzania, możliwie wspólnotowy charakter działania, ograniczona dystrybucja zysków [www.ekonomiaspołeczna.pl]. Jeśli chodzi o formy przedsiębiorstw społecz-nych, to za takie właśnie najczęściej uznaje się: spółdzielnie, w tym spółdzielnie pra-cy i spółdzielnie socjalne, towarzystwa ubezpieczeń wzajemnych, stowarzyszenia i fundacje [Hausner (red.) 2008, s. 12]. Innymi formami przedsiębiorczości społecznej w Polsce mogą być: spółka z o.o. – non profit, spółka akcyjna – non profit, zakłady aktywności zawodowej (ZAZ), czy też centra integracji społecznej (CIS). Dzieli się je na tzw. podmioty „starej ekonomii społecznej” (np. spółdzielnie pracy, spółdzielnie inwalidów czy ZAZ-y) oraz „nowej ekonomii społecznej” (np. spółdzielnie socjalne, spółki z o. o. i akcyjne, realizujące cele społeczne, czy fundacje i stowarzyszenia pro-wadzące działalność gospodarczą). Ponieważ różnorodność form przedsiębiorczości społecznej jest bardzo duża, dyskusyjne jest spełnianie przez nie kryteriów EMES. Są podmioty doskonale wypełniające kryteria ekonomiczne, ale nie do końca dostoso-wujące się do kryteriów społecznych, natomiast za przedsiębiorstwo społeczne naj-bliższe idealnemu uznaje się spółdzielnię socjalną [Pacut 2010, s. 50]. Niemałe zna-czenie ma tutaj fakt, że wciąż nie ma w polskim prawie ostatecznych rozstrzygnięć dotyczących pojęcia przedsiębiorstwa społecznego, natomiast jeśli chodzi o spół-dzielnie socjalne, takie regulacje występują.

W dniu 12.08.2014 roku przyjęto Krajowy Program Rozwoju Ekonomii Społecz-nej. Program ten zakłada, że: „(...) do roku 2020 podmioty ekonomii społecznej sta-ną się ważnym elementem aktywizacji osób w trudnej sytuacji na rynku pracy oraz dostarczycielem usług użyteczności publicznej, działającym we wspólnotach samo-rządowych” [Krajowy Program Rozwoju Ekonomii Społecznej 2014, s. 28]. Jednak podstawowym (aczkolwiek nie jedynym) aktem prawnym regulującym działalność spółdzielni socjalnych jest Ustawa o spółdzielniach socjalnych z dnia 26 kwietnia 2006 roku z późniejszymi zmianami, z których ostatnie zostały wprowadzone w 2015 roku, a które w istotny sposób mogą zmienić sposób postrzegania tychże podmiotów. Ustawa określa przede wszystkim [Bulka, Brzozowska 2006, s. 4]:

· osoby i instytucje, które mogą zakładać spółdzielnie socjalne, · przedmiot działalności takich podmiotów,

· sposób wewnętrznej organizacji spółdzielni socjalnej,

· sposoby podziału, łączenia i zasady likwidacji takich podmiotów,

· zasady rozliczania się z przekazanych spółdzielni funduszy publicznych oraz od-powiedzialność za tenże proces.

Ustawa zastrzega w art. 3, iż podmiot taki musi być wyraźnie oznaczony poprzez zawarcie w nazwie sformułowania „spółdzielnia socjalna” [Ustawa o spółdzielniach socjalnych (…) 2006, art. 3]. Ten zapis był przedmiotem wielu dyskusji oraz kontro-wersji związanych z postrzeganiem spółdzielni socjalnych przez ewentualnych partnerów oraz środowisko lokalne. W przypadku firm rodzinnych nie ma takiego wymogu, chociaż w tym przypadku zapis taki mógłby działać na korzyść danego podmiotu. W przypadku spółdzielni pojawiały się propozycje zastąpienia tego sfor-mułowania np. określeniem spółdzielnia społeczna lub przedsiębiorstwo społeczne, co wynikało z negatywnych skojarzeń, jakie najczęściej związane są zarówno ze sło-wem „spółdzielnia”, jak i słosło-wem „socjalna”1. Cecha, która wykazuje podobieństwo do przedsiębiorstw rodzinnych, uwzględniona została w art. 2. pkt 1 ustawy: „(...) przedmiotem działalności spółdzielni socjalnej jest prowadzenie wspólnego przed-siębiorstwa w oparciu o osobistą pracę członków”. Zgodnie z art. 2 ustawy: „(...) spół-dzielnia socjalna działa na rzecz: społecznej reintegracji jej członków – są to działania mające na celu odbudowanie i podtrzymanie umiejętności uczestniczenia w życiu społeczności lokalnej i pełnienia ról społecznych w miejscu pracy, zamieszkania lub pobytu oraz zawodowej reintegracji jej członków, przez co należy rozumieć działania mające na celu odbudowanie i podtrzymanie zdolności do samodziel-nego świadczenia pracy na rynku pracy”.

Spółdzielnie socjalne mogą zakładać zarówno osoby fizyczne, jak i prawne, przy czym w przypadku osób fizycznych liczba założycieli nie może być mniejsza niż pięć, natomiast liczba członków spółdzielni nie może być mniejsza niż pięć i nie większa niż pięćdziesiąt [art. 5]. Oczywiście w ramach spółdzielni socjalnej nie muszą

funkcjo-1. Na szkoleniu dla studentów Akademii Techniczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej z zakresu zakła-dania spółdzielni socjalnych, jakie odbyło się 20.11.2015 roku, prowadzący zapytali, z czym kojarzy się spółdzielnia socjalna. Odpowiedzi najczęściej wymieniane to: pomiot zatrudniający alkoholi-ków, narkomanów czy bezrobotnych. Sami prowadzący – pracownicy Ośrodka Wsparcia Ekonomii Społecznej w Bielsku-Białej – mówili o tym, że spółdzielnie socjalne bardzo często skarżą się na taki właśnie negatywny odbiór społeczny oraz trudność w nawiązywaniu relacji z firmami komercyjnymi, wynikające z użycia w nazwie takich sformułowań. Podawano również przykłady zerwania relacji biz-nesowych tylko i wyłącznie na podstawie samej nazwy, mimo zadowolenia z poziomu usług świadczo-nych przez spółdzielnię socjalną.

nować wyłącznie osoby niepełnosprawne, bezrobotne, bezdomne, byli więźniowie, narkomani czy osoby chore psychicznie. Oczywiście osoby z grup defaworyzowa-nych, wskazanych przez ustawę, powinny stanowić co najmniej 50% członków spół-dzielni, natomiast pozostałe mogą to być tzw. inne osoby, czyli np. takie, których „(...) praca na rzecz spółdzielni socjalnej wymaga szczególnych kwalifikacji, których nie posiadają pozostali członkowie tej spółdzielni” [art. 5, pkt 6]. Nową regulacją, która może znacząco wpłynąć na zmianę pozycji spółdzielni socjalnych wśród in-nych przedsiębiorstw jest ta, która daje możliwość zakładania spółdzielni socjalin-nych osobom posiadającym status poszukujących pracy, spełniającym kryterium wieko-we (do 30 roku życia i po ukończeniu 50 roku życia) i nie posiadającym zatrudnienia w rozumieniu Ustawy z dnia 20.04.2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, czyli np. zatrudnionym w ramach umów cywilno-prawnych [art. 4].

Pierwszym kompleksowym badaniem, które pokazuje kondycję spółdzielni so-cjalnych w Polsce jest Informacja o funkcjonowaniu spółdzielni soso-cjalnych działających na podstawie ustawy z dnia 27 kwietnia 2006 r. o spółdzielniach socjalnych za okres 2012-2013. Raport został przygotowany przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej we współpracy z Centrum Rozwoju Społeczno-Gospodarczego Przedsiębiorstwo Spo-łeczne sp. z o. o. ze Szczecina. Dokument opublikowano 6 lutego 2015 roku. Jak wyni-ka z danych przedstawionych w raporcie, liczba spółdzielni socjalnych w Polsce systema-tycznie wzrasta, co pokazuje poniża tabela.

Tabela 1. Liczba spółdzielni socjalnych zarejestrowanych w Krajowym Rejestrze Sądowym w wybranych latach

Liczba spółdzielni socjalnych zarejestrowanych w KRS

2009 2010 2011 2012 2013 Luty 2016

187 276 425 615 936 1385

Dynamika wzrostu liczby spółdzielni socjalnych (rok bazowy 2009)

100 157 227 329 501 741

Dynamika wzrostu liczby spółdzielni socjalnych (rok do roku)

100 157 154 145 153 148

Źródło: opracowanie własne na podstawie Informacji o funkcjonowaniu spółdzielni nych działających na podstawie ustawy z dnia 27 kwietnia 2006 r. o spółdzielniach socjal-nych za okres 2012-2013 (2015), Warszawa oraz dasocjal-nych z KRS pozyskasocjal-nych w lutym 2016 r.

Jak wynika z danych przedstawionych w tabeli, liczba spółdzielni socjalnych po-większała się do roku 2013 systematycznie o połowę, jednak pomiędzy 2013 a 2016 rokiem widać obniżenie się tempa tej dynamiki. Jak zauważono w raporcie, spółdziel-nie socjalne z jednej strony są podporządkowane „logice rynkowej”, czyli „… środki finansowe z ich sprzedaży winny pokrywać wydatki związane z procesem produk-cji”, natomiast z drugiej strony „(...) obowiązkiem spółdzielni socjalnych jest prowa-dzenie działalności w przestrzeni społecznej, w której ich podstawową funkcją jest integracja społeczno-zawodowa”, zatem „(...) ta dualna lokacja może powodować, ze spółdzielnie socjalne borykają się z większą liczbą problemów i muszą sprostać większym wymogom niż firmy komercyjne i organizacje non-profit” [Raport… 2015, s. 32]. Czy zatem ten dualizm działania nie przypomina sytuacji firm rodzinnych? Cele ekonomiczne i trwanie rodziny, zysk i wartości, wizerunek rodziny?

Raport wykazał również, że ta forma działalności prowadzona jest najczęściej przez osoby fizyczne, które zaliczają się przede wszystkim do grona osób bezrobot-nych (94,2 %) lub niepełnosprawbezrobot-nych. Z punktu widzenia średniej liczby członków spółdzielni socjalnych można je zaliczyć do grupy mikroprzedsiębiorstw, ponie-waż aż 78% badanych podmiotów zadeklarowało liczbę członków mieszczącą się w przedziale od 5 do 9 osób [Raport… 2015, s. 49]. Wyraźnie wskazano również, że spółdzielnie socjalne prowadzą głównie działalność usługową w obszarze zakwate-rowania i usług gastronomicznych (18,3%), opieki zdrowotnej i pomocy społecznej (15,3%), pozostałej działalności usługowej (13,7%) oraz edukacji (13%) oraz kultury, rozrywki i rekreacji (9,2%) [Raport… 2015, s. 66]. Okazuje się także, że założyciele spółdzielni socjalnych, mimo specyficznego charakteru tych podmiotów, starają się przed rozpoczęciem działalności przede wszystkim zbadać rynkowe zapotrze-bowanie na produkty lub usługi, które zamierzają oferować na rynku i uwzględnić również wykształcenie i umiejętności członków spółdzielni, którzy przecież sta-nowią o potencjale organizacji [Raport… 2015, s. 67]. Istotną barierą w tworzeniu spółdzielni socjalnych okazuje się duża rotacja w grupie założycielskiej, na co wska-zało ponad 30% podmiotów biorących udział w badaniu [Raport… 2015, s. 48]2. W tym sensie spółdzielnie zakładane przez członków rodziny mogą stanowić więk-szą gwarancję stabilności takich podmiotów.

2. Studenci ATH, biorący udział w szkoleniu dotyczącym zakładania spółdzielni socjalnych, za największy problem uznali zbudowanie grupy założycielskiej, złożonej właśnie z minimum pięciu osób, z którymi można współpracować na zasadzie zaufania oraz podzielenia ról w sytuacji, kiedy członkowie spółdziel-ni są równoprawspółdziel-ni i każdy z spółdziel-nich ma jeden głos.

Przykłady dobrych praktyk w zakresie spółdzielczości

W dokumencie Przedsiębiorczość i Zarządzanie (Stron 99-105)