• Nie Znaleziono Wyników

Początki teorii praw własności przypadają na połowę XX w. Do najważ-niejszych jej przedstawicieli można zaliczyć takich ekonomistów, jak A. A. Alchian, H. Demsetz, R. H. Coase, S. Pejovich, E. G. Furubotn, L. de Alessi i  J. Buchanan. W  swych koncepcjach podkreślali rolę rozkładu uprawnień własnościowych przy podejmowaniu decyzji w gospodarce31.

Głównym założeniem badawczym teorii praw własności jest traktowa-nie uprawtraktowa-nień własnościowych jako praw konkretnych osób podejmują-cych decyzje związane z własnością, niezależnie od formalnych tytułów własności. Teoria ta nie neguje istnienia innych form własności (własność państwowa, własność wspólna)32.

29 D. C. North, Zrozumieć przemiany…, s. 60.

30 B. Klimczak, Uwagi o powiązaniach między standardową ekonomią i nową

ekono-mią instytucjonalną, [w:] S. Rudolf (red.), Nowa ekonomia instytucjonalna. Aspekty

teoretyczne i praktyczne, Wyd. Wyższej Szkoły Ekonomii i Administracji w Kielcach, Kielce 2005, s. 17.

31 M. Zalesko, Wybrane aspekty teorii praw własności, [w:] B. Polaszkiewicz, J. Boehl-ke (red.), Własność i kontrola w teorii i praktyce, cz. I, Wyd. Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Toruń 2007, s. 64.

32 Ibidem, s. 66–67.

Teoria praw własności 49

Pojęcie własności prywatnej jest dość precyzyjne i rozumie się je naj-częściej jako wiązkę praw związaną z użytkowaniem ograniczonych za-sobów, natomiast termin „własność publiczna” jest znacznie mniej precy-zyjny i może oznaczać:

– społeczną własność i kontrolę,

– państwową własność i kontrolę (z tym rozumieniem związana jest koncepcja kapitalizmu państwowego),

– własność i kontrolę, w które zaangażowane jest państwo (np. kon-trola państwa nad szkolnictwem publicznym realizującym cele edukacyjne i minimum programowe określone przez państwo), – każdy z powyższych przypadków, ale bez własności albo bez

kon-troli33.

Według R. Stroińskiego, w ujęciu ekonomicznym przyczyną wykształ-cenia się własności jako prawa podmiotowego jest ograniczone wystę-powanie zasobów w przyrodzie oraz chęć człowieka do podporządko-wania sobie jak największej ilości tych zasobów. Prawo własności nie tylko umożliwia efektywną eksploatację zasobów przyrody i innych dóbr, lecz przede wszystkim stwarza zachętę do podejmowania takich działań. W braku jasno określonego prawa własności ludzie nie podejmowaliby (lub podejmowaliby w niedostatecznym stopniu) działania zmierzające do powiększenia wartości dóbr znajdujących się w ich posiadaniu, gdyż nie tylko nie mieliby pewności, czy ewentualne korzyści z takich dzia-łań przypadną właśnie im, lecz także w każdej chwili musieliby się liczyć z możliwością ich utraty. Właśnie z tego powodu prawo własności na-zywane jest w doktrynie prawa cywilnego prawem bezwzględnym, sku-tecznym względem wszystkich podmiotów podlegających danemu pra-wodawstwu. Z tego samego powodu prawo własności musi być prawem zbywalnym34.

Z punktu widzenia ekonomii własność są to określone prawem, do-puszczalne społecznie prywatne i  zespołowe możliwości korzystania z zasobów, dóbr i usług. Właścicielem jest więc ten, kto faktycznie dyspo-nuje w swoim interesie danym dobrem majątkowym, czyli czerpie pożyt-ki z tytułu posiadania własności35.

33 R. Scruton, Słownik myśli politycznej, Zysk i S-ka, Poznań 2002, s. 442, za: Boehlke J., Własność w świetle ekonomicznej analizy prawa, [w:] B. Polaszkiewicz, J. Boehl-ke (red.), Własność i kontrola…, cz. II, s. 76.

34 T. Stroiński, Wprowadzenie do ekonomicznej…, s. 489.

35 Jabłońska-Bońca J., Krytyka prawa. Niezależne studia nad prawem, t. I: Własność, Wydawnictwa Akademickie i Profesjonalne, Warszawa 2009, s. 12, za: E. Rutkow-ska, Dobra publiczne we współczesnej myśli ekonomicznej, Wyd. Uniwersytetu Mi-kołaja Kopernika w Toruniu, Toruń 2013, s. 85.

Rozważania na temat własności przeprowadził L. Balcerowicz36. Twier-dził, że w przypadku dóbr rzadkich wyróżnia się dwie sytuacje:

a) gdy dostęp jest nieograniczony,

b) gdy dostęp jest w jakimś stopniu podmiotowo ograniczony. Pojęcie własności odnosi się do drugiego przypadku, zaś pierwszą sytuację określa się w języku polskim mianem własności niczyjej, czyli brakiem jakiejkolwiek formy własności. Doświadczenie i teoria pokazują, że rzadkie zasoby będące własnością niczyją są narażone na nadmier-ną eksploatację i w efekcie – na wyniszczenie. W związku z tym rodzi się fundamentalne pytanie o to, jakie rozwiązania instytucjonalne mogą chronić te zasoby przed takim niebezpieczeństwem.

Przez formę własności można rozumieć:

a) uprawnienia własnościowe, czyli normy prawa zwyczajowego lub państwowego, które określają kto i jakie czynności może wykony-wać wobec określonych dóbr (przedmiotów własności),

b) mechanizmy nadzoru przestrzegania tych norm oraz ich egze-kwowania.

Wśród powyższych uprawnień cechą, która odróżnia własność pry-watną od innych form własności jest szerokie uprawnienie do rozporzą-dzania dobrem, tzn. do jego sprzedaży, wydzierżawienia, darowizny itp.

Według L. Balcerowicza istnieją różne odmiany własności prywatnej w zależności od zakresu uprawnień prywatnych właścicieli, określanych przez państwową legislację i przepisy niższego rzędu (tzw. regulacje). Swą najpełniejszą, klasyczną postać własność prywatna osiągnęła w najbar-dziej liberalnych krajach Zachodu w drugiej połowie XIX w. Potem roz-począł się proces jej ograniczania rozmaitymi przepisami: ekologicznymi, socjalnymi, dotyczącymi gospodarki przestrzennej, stosunków pracy itp. W skrajnym przypadku uprawnienia właścicielskie są tak ograniczane, że należałoby mówić o regulacyjnym wywłaszczeniu37.

Według B. Fiedora osłabienie czy niemożność faktycznego „używania” praw własności jako mechanizmu wykluczania innych podmiotów z za-właszczania korzyści osiąganych przez właściciela lub dysponenta okre-ślonego zasobu ekonomicznego musi prowadzić do osłabienia systemu bodźców ekonomicznych – czyli wynagradzania za ekonomicznie racjo-nalne działania, a karania za działania nieracjoracjo-nalne38.

36 L. Balcerowicz, Wstęp do wydania polskiego, [w:] E. Ostrom, Dysponowanie wspólnymi

zasobami, Oficyna Wydawnicza a Wolters Kluwer business, Warszawa 2013, s. XVI–XIX. 37 Ibidem, s. XVI–XIX.

38 B. Fiedor, Prawa własności a proces transformacji gospodarczej. Spojrzenie

z per-spektywy nowej ekonomii instytucjonalnej, [w:] M. Sadowski, P. Szymoniec (red.),

Własność. Idea, instytucje, ochrona, „Wrocławskie Studia Erazmiańskie. Studia Erasmina Wratislaviensia” 2009, z. III, s. 146.

Teoria praw własności 51

M. Zalesko, powołując się na prace A  Alchiana i  L. de Alessiego, zwraca uwagę, że prawa własności są społecznie chronionymi prawami do wybiórczego użytkowania dóbr ekonomicznych, a  na siłę oddzia-ływania praw własności w  gospodarce mają wpływ różne czynniki, przede wszystkim władza oraz instytucje w postaci norm społecznych i moralnych39.

Z. Staniek w  nawiązaniu do poglądów L. De Alessiego twierdził, iż o funkcjonowaniu różnych struktur własnościowych decyduje zarówno relatywna efektywność, jak i system społecznych preferencji. Struktura praw własności wyraża interesy grup kierujących państwem, jak i jego ograniczenia regulacyjne. Zbyt daleko idące regulacje państwa mogą w sensie ekonomicznym „upaństwowić” własność prywatną (sensie for-malnoprawnym). Z kolei brak precyzji w określaniu odpowiedzialności i zakresu kompetencji podmiotów aspirujących do własności państwowej może prowadzić do jej faktycznego sprywatyzowania. Prawa własności w sensie ekonomicznym włączają w siebie społeczne normy zachowań. Prawa te nie są bezwzględne i społeczeństwo może je zmieniać czy od-powiednio modyfikować w dostosowaniu do treści interesu publicznego. Uzyskiwanie korzyści społecznych i indywidualnych z tych ograniczeń wyznacza pole swobodnej wymiany praw własności. Ograniczeniom to-warzyszyć mogą jednak także koszty w  postaci zmniejszenia bodźców proefektywnościowych wynikających z  wyłącznych, prywatnych form własności.

Z. Staniek zaznacza, że prawa własności prywatnej nie znajdują za-stosowania w każdym obszarze gospodarki, np. w sferze dóbr publicz-nych, dóbr społecznie pożądanych czy w sektorach gospodarki uznanych za strategicznie ważne. W obszarach tych koszty stanowienia i ochrony praw własności prywatnej mogą bowiem przewyższać oczekiwane korzy-ści. Te wysokie koszty usprawiedliwiają państwową regulację lub/i istnie-nie względlub/i istnie-nie trwałych przedsiębiorstw sektora publicznego, w tym pań-stwowego. Podstawowa różnica, w porównaniu z własnością prywatną, polega jednak na niemożności sprzedaży udziałów w tej własności. Do innych cech różnicujących zaliczyć można: darmowy charakter nabycia praw własnościowych, mniejszy związek poprawy efektywności z indy-widualnymi korzyściami, wyższe koszty agencji, mniej skuteczny nadzór właścicielski, mniejszą swobodę zawierania kontraktów, większy wpływ

39 A. A. Alchian, Property rights, [w:] J. Eatwell, M. Milgate, P. Newman (eds.), Pal-grave–Macmillan, London–Basingstoke 1991, s. 584; De Alessi L., The economics of

property rights: A review of the evidence, „Research in Law and Economics” 1980, vol. 2, s. 1–47, za: M. Zalesko, Prawa własności filarem rozwoju gospodarczego, „Ekonomia” 2013, nr 4 (25), s. 95.

politycznych grup interesu, rozkład ryzyka na większą liczbę podmiotów, ograniczoną konkurencję i wiele innych40.

Zdaniem Z. Stańka41 prawo własności charakteryzują następujące cechy: 1) wyłączność – oznacza wykluczenie innych i eliminację postawy

gapowicza. Z cechy tej wynikają silne bodźce zmuszające właści-cieli do poszukiwania najwyższych wartości dla danego przed-miotu własności. Osiągane tą drogą profity wzrastają w przypad-ku objęcia wyłącznymi prawami bardziej wartościowych aktywów oraz przy większym prawdopodobieństwie wykluczenia innych. Jednak z wyłącznością wiążą się koszty transakcyjne zapewnienia jedności ekonomicznej i formalnoprawnej formy własności; 2) transferowalność – to cyrkulacja praw do lepszego

przezna-czenia. Brak praw własności do zasobu powoduje jego marno-trawstwo, zaś niewłaściwe przypisanie praw własności skutkuje ułomnością rynku i osiąganiem rezultatów gorszych od poten-cjalnie możliwych. Istotne jest tu rozróżnienie czasowego prze-noszenia praw własności i  przeprze-noszenia tych praw na zawsze. W obu przypadkach mamy do czynienia z odmiennym sposo-bem gospodarowania przedmiotem własności i  sporządzania jego charakterystyki;

3) konstytucyjna ochrona własności – chroni własność prywatną przed rządami „większości” oraz rządzących elit politycznych. Ingerencja państwa jest możliwa w  szczególnych przypadkach i tylko za pełnym odszkodowaniem. Zasada ta pozwala oddzielić bogactwo ekonomiczne od siły politycznej.