• Nie Znaleziono Wyników

Etapy dramatycznej realizacji planu miłości Bożej

3. Paschalny wymiar miłości zbawczej w Chrystusie cierpiącym i ukrzyżowanym

3.1. Wewnętrzna męka Chrystusa

3.1.1. Triumfalny wjazd do Jerozolimy

Triumfalny wjazd Jezusa do Jerozolimy zamyka etap objawiania światu Jego po-słannictwa. Od tego momentu objawienie to zostanie ograniczone tylko do grona wy-branych. Uczniowie uczestniczą w triumfalnym wjeździe Jezusa do Jerozolimy, ale w pełni nie rozumieją tego wydarzenia793

.

Zdaniem o. Honorata, Chrystus nie ujawnił od razu apostołom swego posłannic-twa cierpienia i męki, lecz stopniowo i powoli przygotowywał ich to tego faktu. Dopie-ro przed samym wyjściem do JeDopie-rozolimy, Jezus na osobności powiedział o tym

793

164

łom: „Oto idziemy do Jerozolimy: tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom na wyszydzenie, ubiczowanie i ukrzyżowanie” (Mt 20,17-19). Zmierzając po raz ostatni do Jerozolimy, wyprzedzał swych uczniów, gdyż pragnął, aby nadeszła Jego godzina794

.

Koźmiński wyeksponował scenę triumfalnego wjazdu Zbawiciela do świętego miasta, który miał miejsce przed świętem Paschy795

. Benedykt XVI powiedział że, w odróżnieniu od innych synoptyków, Ewangelia św. Jana mówi o trzech świętach Paschy, które obchodził Jezus. Pierwsze związane było z oczyszczeniem świątyni (zob. J 2,13-25), drugie z rozmnożeniem chleba (zob. J 6,4) i trzecie – z Jego śmiercią i zmar-twychwstaniem796. Czas akcji tej sceny – jak wnioskuje Klinkowski – miał miejsce bezpośrednio przed świętami Paschy. Zbliżał się kulminacyjny moment objawienia się Jezusa. Chrystus zapowiedział godzinę swojej śmierci. Będzie to godzina szósta zamy-kająca etap objawienia Jezusa Chrystusa i zarazem otwierająca godzinę siódmą797

. Na prośbę Jezusa przyprowadzono oślicę, na której wjechał On do miasta798

. Jak podkreślił Benedykt XVI – droga ta była „wchodzeniem” w górę. Na tej zewnętrznej drodze dokonało się wznoszenie duchowe – wstępowanie do świątyni, do domu Ojca. Celem tego „wchodzenia” Jezusa jest ofiara krzyżowa, która zajmie miejsce ofiar Stare-go Przymierza. Jest to wznoszenie aż do „miłości do końca” (zob. J 13,1), miłości, która jest rzeczywistą górą Bożą799

. U bł. Honorata scena ta opisana została w piękny i barw-ny sposób na tle panoramy świętego miasta. W dziele Powieści nad powieściami można przeczytać o mieszkańcach, którzy dowiedziawszy się o przybyciu Chrystusa, wyszli tłumnie naprzeciw. Rzucano Mu kwiaty i gałązki pod nogi, a nawet rozścielano płasz-cze na drodze, po której miał przejeżdżać. Wszyscy witali go triumfalnie, wołając: „Hosanna! Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskieoraz Król izraelski!” (por. J 12,13n)800. Obwołanie Chrystusa Mesjaszem słowami: „Hosanna” – zdaniem

794 3PP, s. 6-7, 17.

795

Tamże, s. 354.

796 J. Ratzinger, Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu, cz II. Od wjazdu do Jerozolimy do

Zmartwychwsta-nia, Wydawnictwo Jedność, Kielce 2011, s. 11.

797 J. Klinkowski, Analiza dramatyczna, s. 342; Napięcie między cyfrą sześć a siedem ukazuje Grim. Por. A. Grim, Jezus - brama do Życia, Kraków 2002, s. 18.

798

2PP, s. 354.

799 Jezioro Genezaret jest ok. 200 metrów poniżej poziomu morza, a Jerozolima ok. 760 metrów nad jego poziomem, więc Jezus wchodził w górę. J. Ratzinger, Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu, cz. II, s. 11n.

800 2PP, s. 354-355; W królestwie Izraela była tradycja także rozkładania płaszczy (zob. 2Krl 9,13). J. Ratzinger, Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu. cz. II, s. 16.

165

kowskiego – mogło w liturgii oznaczać radość801. Jezus przybył na Górę Oliwną od strony Betfage i Betanii, skąd oczekiwano przyjścia Mesjasza802

. Tłumy uznały Go za oczekiwanego Mesjasza i nastąpiło poruszenie w całym mieście. Oto przybył oczeki-wany Mesjasz, który wybawi ich z niewoli rzymskiej i wskrzesi królestwo Izraela. Jednak – zdaniem o. Honorata – Chrystus wjechał triumfalnie do bram miasta jako król, by stoczyć walkę innego rodzaju, walkę z największym wrogiem ludzkości: szatanem i grzechem. Podobnie jak Chrystus przybył z uczniami i z rzeszą ludzi do Jerozolimy, tak samo przy końcu świata wprowadzi swoich wybranych do niebieskiego Jeruzalem803

. Z wjazdem do świętego miasta – w dziele Koźmińskiego – wiąże się też inna wzruszająca scena. Zaznaczył on, iż na widok tego wspaniałego miasta Jezus zapłakał. Chrystus płacze nad przyszłym dramatem Jerozolimy, która nie rozpoznała czasu swego nawiedzenia804. Obejmując jednym spojrzeniem święte miasto i dzieje Narodu Wybra-nego, Jezus wypowiedział lamentacje i proroctwo. Stary Testament obfituje w świadec-twa o prześladowaniach i śmierci proroków. Jezus szczególne „biada” skierował pod adresem uczonych w Prawie, którzy wzięli klucze poznania. W życiu Jezusa można dostrzec wiele rysów prorockich. Chrystus kontynuował krytykę prowadzoną niegdyś przez proroków. Okazuje przy tym swoją głęboką miłość i zatroskanie do Jerozolimy, o którą zabiegało wielu posłańców Boga, by mogła przyjąć orędzie zbawienia805

. Bene-dykt XVI opisał tu obraz zatroskanego ptaka, który wywodzi się ze ST (Pwt 32,10) czy (Ps 36,8) (...synowie ludzcy przychodzą do Ciebie, chronią się w cieniu Twych skrzy-deł). Nieszczęścia, koniec świątyni i ofiar, które zapowiada Jezus są – zdaniem Bene-dykta XVI – nawiązaniem do starej tradycji prorockiej. Jeremiasz widząc nadużycia w świątyni mówi: „Opuściłem swój dom, pozostawiłem swoje dziedzictwo” (Jer 12,7)806

.

801

Wezwanie „hosanna” pochodzi z Ps 118. Słowa te były używane jako pozdrowienie liturgiczne. Powtarzali je też pielgrzymi spieszący do Jerozolimy. J. Klinkowski, Analiza dramatyczna, s. 344-345.

802 Dla współczesnych Jezusowi Żydów, wydarzenia te są pełne symboliki. Widoczny jest tu motyw królestwa i obietnic. Biorąc osła, którego nikt nie dosiadał Jezus przypisuje sobie uprawnienia królewskie i znane prawo rekwirowania. Przywiązany osiołek wskazuje na Przychodzącego, który „zdobędzie posłuch u narodów”. Także mamy tu odniesienie do proroctwa Zachariasza „Powiedzcie Córze Syjoń-skiej: Oto Król twój przychodzi do ciebie łagodny, siedzący na osiołku, źrebięciu oślicy” (Mt 21,5; zob. Za 9,9; J 12,15). J. Ratzinger, Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu, cz. II, s. 13-14.

803 2PP, s. 35; Jezus wstępując do Jeruzalem przypisuje sobie prawa królewskie chcąc żeby Go rozpo-znano w świetle obietnic Starego Testamentu. Wjazd Jezusa do Jerozolimy wskazuje na przyjście króle-stwa, które jednak Król-Mesjasz idzie wypełnić przez Paschę swojej śmierci i swojego zmartwychwsta-nia. J. Ratzinger, Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu, cz. II, s. 15.

804

„Jeruzalem, Jeruzalem! Ty zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy do ciebie są posłani! Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak ptak swe pisklęta zbiera pod skrzydła, a nie chcieliście”(Mt 23,37n). 2PP, s. 356-359.

805 2PP, s. 356-357.

806

166

Jezus ubolewał nad tym, że Naród Wybrany nie rozumiał swego tragicznego położenia i nie chciał poznać tego, co służy jego pokojowi.

Dla bł. Honorata łzy Chrystusa były wyrazem tego, co działo się w Jego sercu. Wobec wspaniałej perspektywy rozkwitu Jerozolimy i objawienia się w niej chwały Boga, Jezus głęboko przeżywał tragiczną sytuację Jerozolimy skazanej nieuchronnie na zagładę. Ubolewał nad konsekwencjami odrzucenia orędzia zbawienia przez Jego Na-ród Wybrany. Chrystus wyczerpał wszystkie środki dla ratowania świętego miasta, dlatego zapłakał z powodu utraty łaski i przyszłego rozproszenia Narodu Wybranego po całym świecie i zagłady tego miasta. Wszystkie zapowiedzi i proroctwa Chrystusa związane z tym „biada” wypełniły się dokładnie, gdyż w niedługo potem na tym miej-scu rzeczywiście nie pozostał „kamień na kamieniu”807

.

Koźmiński w Powieści nad powieściami mocno wyeksponował uroczystą scenę triumfalnego wjazdu Zbawiciela do świętego miasta. Chrystus wkracza triumfalnie do bram miasta jako król, by stoczyć walkę z największym wrogiem ludzkości.