• Nie Znaleziono Wyników

ROZDZIAŁ I: KULTURA A ETNICZNOŚĆ

1.3. W SPÓLNOTA JĘZYKOWA

Termin „wspólnota językowa” był używany do opisu geograficznie ograniczo-nych miejskich społeczności − tych dużych (Philadelphia; Labov 1989: 1-57) i ma-łych (Anniston, Alabama; Feagin 1996), do opisu miejskich okolic (takich jak Veeton w Kingstone, Jamajka; Patrick 1999) i przedmieść: ludzi używających dialektu z Bel-fastu (Milroy i Margrain 1980: 43−70) i francuską mniejszość narodową z Ontario

35

w Kanadzie (Mougeon i Beniak 1996: 23–45). Termin ten nie był używany do opisu innych miast (Londyn; Wardhaugh 1989), ale funkcjonował w Anglii (Labov 1982:

17−92) i był używany do opisywania miejskich emigrantów. Wykraczał również poza granice geografii i był stosowany w opisie bardzo ogólnych grup, takich jak dzieci (Romaine 1982) i kobiety (Coates 1993), jak również odnosił się do szczególnych grup, takich jak członkowie jury (Durant 1999).

W przypadku ludności wiejskiej definicja wspólnoty językowej była używana do nazwania osad ludności Warlpiri (Bavin 1982: 267−286), a także regionu Gael-tacht w Irlandii (Watson 1989), gdzie rozmówcy nie definiują swojej społeczności w terminach językowych. Luz Graciela Joly (1981) nazywa afrohiszpańską ludność Panama Costa Abajo zarówno społecznością językową, jak i „społecznością rytu-alną”.

W podręcznikach pojęcie wspólnoty językowej bywa zaskakująco często igno-rowane (Chambers i Trudgill [1980] 1999; Chambers 1995; Downes 1998; Wolfram i Schelling-Estes 1998; Trudgill 2000). Niektórzy badacze uważają je za zbyt trudne do badania (Fasold 1984) lub traktują bardzo wąsko − zwykle ograniczając się wy-łącznie do kwestii związanych z etnografią (Fasold 1990; Romaine 1994; Salzmann 1998). Richard Hudson (1996) porównuje kilka definicji, ale wychodząc od przeko-nania, że „język jest indywidualną własnością”, obala użyteczność tej koncepcji, za-rzucając jej egoistyczne podejście.

Pomimo ogólnie wczesnego zainteresowania klasyfikacją socjolingwistycznych sytuacji (Weinreich 1953; Ferguson 1959: 325−340; Steward 1962; Hymes 1972) i stwierdzeniem Hymesa, że „naturalnym elementem dla socjolingwistycznej takso-nomii nie jest język, ale społeczność językowa”, żadne z tych przedsięwzięć nie two-rzy podłoża badań i empirycznego rozwoju pojęcia wspólnoty językowej. Języko-znawcy wielokrotnie próbowali stwierdzić, jak ludzie należący do różnych kultur i społeczeństw świata budowali je i trwali w swoich wspólnotach. Zastrzeżenia i py-tania dotyczące użyteczności pojęcia wspólnoty językowej pojawiły się w 1933 roku, kiedy to Leonard Bloomfield napisał: „grupa ludzi, która używa tych samych sygna-łów, to wspólnota językowa”. Ta definicja odzwierciedla popularne przekonanie, że jednojęzyczność jest świetnym przykładem wspólnoty językowej (Anderson [1983]

36

1991). W tym przypadku wspólnota jest uważana za „społeczną grupę jakiejkolwiek wielkości mieszkającą w określonym regionie, mającą ten sam rząd i wspólne kultu-rowe i historyczne dziedzictwo” (Random House Dictionary). W tym szczególnym czasie językoznawstwo antropologiczne było skoncentrowane głównie na związkach między rodzinami języków (Lyons 1981; Hudson 1980) i język uważano za wynik historii i polityki, a nie za skutek historyczności. Koncepcja Bloomfielda (1933) do-tycząca „jednorodnej wspólnoty językowej” ze względu na „używanie tych samych łączności” spotkała się w 1965 roku z krytyką ze strony Noama Chomskiego. Chom-sky skrytykował opisową i strukturalną analizę języka. W swojej rozprawie Aspects of the Theory of Syntax (1965) Chomsky przedstawił różnicę między umiejętnością a wykonaniem. W ten sposób obalił ideę wspólnoty językowej jako modelu, który powinien być podstawą w analizie językoznawczej. W latach sześćdziesiątych kla-syczna, bardzo ogólna definicja wspólnoty językowej była następująca: „Wszyscy lu-dzie, którzy używają danego języka (lub dialektu)” (Lyons 1970).

John Gumperz (1968; 1972a: 1−25; 1972b: 219−231) ożywił jednak koncepcję wspólnoty językowej, uważając ją za twór społeczny, i scharakteryzował ją, jako

„każdą grupę społeczną odznaczającą się stałym i częstym oddziaływaniem na siebie za pomocą wspólnych sygnałów słownych i odróżniającą się od innych grup społecz-nych istotnymi cechami w użyciu języka” (1972b: 219−231). Gumperz skupił się na wspólnych cechach w komunikacji i ustalił, że konsekwentne, monotonne i przewi-dywalne oddziaływanie na siebie i kontakt są niezbędne do istnienia wspólnoty języ-kowej. Taki pogląd zwrócił uwagę na badanie wspólnot językowych nie tylko pod względem językowych granic, ale także pewnych norm dotyczących postaw, warto-ści, poglądów wobec języka.

Z kolei Dell Hymes, do którego wskazano wiele nawiązań, definiuje wspólnotę językową jako „podstawowe pojęcie dla relacji pomiędzy językiem, mową i strukturą społeczną” (1964: 385). Uważał, że kwestie granic pełnią istotną funkcję w dostrze-żeniu tego, że wspólnot nie da się opisać definicją. Hymes mówi, że umiejętność ko-munikowania się jest „wzajemnym powiązaniem języka z innymi kodami komunika-cyjnego zachowania się” (1972: 35−71). Takie przekonanie położyło kres koncepcji,

37

że język tworzy wspólnota językowa, mająca pewne postawy, wartości i poglądy o języku.

Czytając całą historię definiowania pojęcia wspólnoty językowej, zadziwić może charakter podstawowych socjolingwistycznych definicji. Wiele z nich zostało wprowadzonych na początku rozwoju tej dziedziny, w latach sześćdziesiątych, a na-stępnie ponownie zdefiniowanych w latach siedemdziesiątych na podstawie wcze-śniejszych teorii.

Opierając się na wczesnych, a zarazem najważniejszych badaniach, np. Labova (Nowy York) czy wspominanego już wielokrotnie Johna Gumperza, który przepro-wadzał badania w Indiach, można stwierdzić, że odzwierciedlają one założenia każ-dego z nich, tj. wielojęzyczność w przypadku Gumperza, językową ocenę i zarazem zmianę stylu w przypadku Williama Labova oraz sposoby mówienia i umiejętności w komunikowaniu się w przypadku Della Hymesa.

W latach dziewięćdziesiątych (zobacz Murray 1996; Figueroa 1994) pojawiło się wiele problemów z ujednolicaniem pojęcia wspólnoty językowej. Zalicza się do nich np. problem współzależności, tzn. łączenia językowego zachowania ze statusem społecznym. Osobiście twierdzę, że istnieje także „unikanie konkretnego sprecyzo-wania wspólnoty językowej”. Martin Bucholtz (1999: 203-223) obrazuje wspólnotę językową jako „element językowy społecznej analizy”. Richard Hudson (1996) z kolei unika tworzenia jednolitej definicji, mówiąc o wspólnocie językowej jako „pewnego rodzaju społecznej grupie, której charakterystyczne cechy są w kręgu wspólnych za-interesowań i mogą być logicznie opisane”. Alessando Duranti (1997) pomocniczo, ale radykalnie sugeruje zaprzestanie definiowania wspólnoty językowej jako „przed-miotu już zbadanego”.

Uważam, że praktyka socjolingwistyczna w badaniu społeczności językowej skupiała się do tej pory na identyfikowaniu i analizowaniu odmian językowych i po-równywaniu ich do zmiennych, takich jak wiek, etniczność, klasa społeczna czy płeć (zobacz np. William Labov 1972). W badaniach sugerowano także zwrócenie uwagi na to, czy użytkownicy języka uważają, że ich językowe praktyki odzwierciedlają ich życie społeczne i czy obawiają się funkcjonowania norm językowych istniejących w ich społeczności (John R. Rickford 1985). Jestem bliski definiowaniu wspólnoty

38

językowej jako „każdej grupy społecznej odznaczającej się stałym i częstym oddzia-ływaniem na siebie za pomocą wspólnych sygnałów słownych i odróżniającej się od innych grup społecznych istotnymi cechami w użyciu języka” (John J. Gumperz 1972b: 219). Należałoby jednak dodać, że każda wspólnota językowa powinna się charakteryzować bogatym dziedzictwem kultury, obyczajami, a nie tylko „specyficz-nym użyciem języka”. Nie od dziś wiadomo, jak ważne jest powiązanie języka z kul-turą. Każda wspólnota językowa musi mieć swego rodzaju „językowo-kulturowego ducha”. Sapir w swojej hipotezie o roli języka w kulturze twierdzi, że „język jest wstępnym warunkiem rozwoju kultury” i „aby poznać kulturę badanego regionu, naj-pierw trzeba poznać jego język” (Edward Sapir 1978: 33). Relacje kultury i języka poddane zostaną bliższej analizie w kolejnym podrozdziale.