• Nie Znaleziono Wyników

Złożoność przedmiotu i potrzeba nowego typu poznania nowego typu poznania

PROBLEMY KOGNITYWNE W OCENIE TECHNOLOGII

2.1. Złożoność przedmiotu i potrzeba nowego typu poznania nowego typu poznania

Ponieważ w nowoczesnym społeczeństwie opartym na podziale pracy rozwój technologiczny w złożony sposób współkształtują różni decydenci – politycy, ka-dra inżynierska, użytkownicy, kaka-dra menedżerska – postuluje się, aby ocena tech-nologii była adresowana do wszystkich podmiotów, od których decyzji zależy roz-wój i upowszechnianie nowych technicznych produktów lub systemów (Grunwald 2002, s. 69). Ze względu na misję oceny technologii i wielość jej potencjalnych adresatów, w spektrum poznawczego zainteresowania oceny technologii mogą się więc każdorazowo znaleźć bardzo różne aspekty technologii, produktów i syste-mów technicznych, a wiedza uzyskiwana w procesie poznawczym musi spełniać każdorazowo odmienne, specyficzne wymagania. O ile obszar przedmiotowy kretnego procesu oceny technologii można wytyczyć tylko w odniesieniu do kon-kretnego zadania, adresata i kontekstu oraz przyporządkować mu wszystkie treści i aspekty dotyczące danego problemu w wycinku rzeczywistości właściwym z punktu widzenia tego problemu, o tyle teoretyczno-metodologiczne ugruntowa-nie oceny technologii wymaga odgórnego zdefiniowania teoretycznej „rozpięto-ści” jej możliwego przedmiotu. Osobliwość oceny technologii przejawia się jed-nak w tym, że przedmiotem badawczym nie jest jednoznacznie identyfikowalna warstwa lub wycinek rzeczywistości, lecz przedmiot ten jest determinowany przez powtarzające się wymagania poznawcze związane z opanowywaniem problemów, radzeniem sobie z ich heterogenicznością i złożonością oraz wczesnym rozpozna-niem zarówno oddziaływań i skutków rozwoju i upowszechniania technologii, jak i możliwości kształtującego wpływania na technologie. Ze względu na to przed-miot oceny technologii można zdefiniować jedynie w aspekcie strukturalno-meto-dycznym, nie zaś w kategoriach ontologicznych.

W aspekcie przedmiotowym główna uwaga w ocenie technologii skupia się więc na problemach poznawczych związanych z adekwatną identyfikacją i teore-tycznym odwzorowaniem oddziaływań, następstw i skutków wprowadzanych innowacyjnych rozwiązań, produktów i systemów technicznych relewantnych z punktu widzenia każdorazowo specyficznych celów i wymagań oceny (stra-

tegiczna, społeczno-etyczna i in.) – oddziaływań i skutków zamierzonych i ubocz-nych, bezpośrednich i pośrednich, pierwotnych i wtórubocz-nych, natychmiastowych i odłożonych w czasie. Adekwatna identyfikacja wymaga skonfrontowania rozpo-znawalnych oddziaływań i skutków badanej technologii z całokształtem jej oto-czenia i poddania ich analizie pod kątem możliwych wzajemnych interakcji. Na-leży w tym celu przeprowadzić analizę funkcjonalną badanego rozwiązania i po-łączyć ją z prospektywną analizą oddziaływań z uwzględnieniem interfejsów, gdzie dochodzi do interakcji relewantnych procesów technologicznych z innymi funkcjami lub procesami. Nawet jeśli się założy liniowość relacji przyczynowo-skutkowych, pozostaje problem związany z koniecznością identyfikacji wszyst-kich tawszyst-kich interfejsów. Problem wynika po części z wielości możliwych interak-cji. Trafne i komprehenzywne uchwycenie całego spektrum możliwych oddziały-wań i skutków połączone z teoretyczną i metateoretyczną identyfikacją zróżnico-wań otoczenia danego systemu socjotechnicznego jest jednym z głównych i naj-bardziej osobliwych metodycznych problemów oceny technologii determinują-cych jej przedmiot. Osobliwość tego problemu polega na konieczności takiego zdefiniowania obszaru przedmiotowego, który w specyficzny sposób zintegruje wiedzę pochodzącą każdorazowo z różnych dziedzin nauki i różnych szczegóło-wych dyscyplin.

Największych problemów teoretycznych i metodycznych przysparza więc he-terogeniczność otoczenia technologii jako systemu socjotechnicznego, bowiem obecna dziedzinowo-dyscyplinowa infrastruktura naukowa pozwala uchwycić w sposób naukowo ugruntowany tylko interakcje relewantne z punktu widzenia dyscyplinowego. Inżynierowi reprezentującemu konkretną specjalność właściwe dla tej specjalności technologie są dobrze znane w swoich funkcjonalnościach, ale pozafunkcjonalne, pozatechniczne oddziaływania takich technologii potrafią wy-jaśnić tylko „uprawnieni” przedstawiciele określonych szczegółowych dyscyplin nietechnicznych, którzy z kolei nie mają naukowo ugruntowanej wiedzy o rela-cjach przyczynowo-skutkowych natury technicznej. Oddziaływania technologii na środowisko naturalne wymagają badania na gruncie ekologii, oddziaływania na zdrowie ludzi wymagają badań na gruncie nauk biomedycznych, a ponieważ w tych naukach szczegółowych po pierwsze obowiązują inne paradygmaty nauko-wości, a po drugie nie dysponuje się naukowo ugruntowaną wiedzą systemową natury technicznej, przy próbach identyfikacji i analizy pozatechnicznych oddzia-ływań i skutków określonej technologii wymagających integrowania takich hete-rogenicznych dziedzinowo-dyscyplinowych perspektyw pojawia się często pro-blem braku odpowiedniego naukowo-metodycznego ugruntowania. Dlatego wła-ściwa realizacja zadań poznawczych związanych z identyfikacją pozatechnicz-nych oddziaływań i skutków systemów i procesów technologiczpozatechnicz-nych wymaga po-naddziedzinowej struktury wiedzy i ponaddziedzinowego sposobu myślenia, a więc odpowiednich integrujących metametod, np. sieci ideowych (brain networks). Są one elementarnym indywidualnym i podmiotowym warunkiem

koniecznym możliwości rozpoznania skutków badanej technologii relewantnych dla jej społecznej, ekonomicznej lub strategicznej oceny.

O całościowej ocenie społecznej określonej technologii często decydują nie główne funkcjonalne oddziaływania tej technologii, ale oddziaływania peryfe-ryjne, zwykle o wiele bardziej złożone, gdzie występują dodatkowe rozgałęzienia i sprzężenia, których badanie wymaga korzystania z odrębnych narzędzi dyscypli-nowych (np. toksykologia, ekologia, psychologia społeczna i in.). Ta sytuacja pro-blemowa sięga więc poza płaszczyznę przedmiotową i obejmuje również płasz-czyznę podmiotową, związaną z procesami komunikacyjnymi w obrębie dyscyplin oraz w wymiarze międzydyscyplinowym, międzydziedzinowym i międzysektoro-wym (komunikacja między naukami a podmiotami spoza nauki: decydentami po-litycznymi lub biznesowymi, obywatelami etc.).

Taki metodyczno-strukturalny sposób definiowania naukowego przedmiotu oceny technologii wynika częściowo ze specyficznego profilu zadaniowego tej dziedziny badań, związanego z koniecznością systematycznego uchwycenia wszystkich poziomów oddziaływań badanej technologii, wszystkich mechani-zmów tych oddziaływań oraz możliwie pełnego spektrum wynikających z nich skutków. Częściowo jednak wynika on również z określonych cech samej badanej technologii – oddziaływań na otoczenie potencjalnie typowych tylko dla niej. Na przykład sporą część procesów technicznych cechuje liniowo-kauzalna struktura oddziaływań, co wynika przede wszystkim z funkcjonalnego przeznaczenia tech-nologii, sprowadzającego się do wywoływania zdefiniowanego skutku poprzez zdefiniowaną przyczynę. Taka prosta deterministyczna zależność obowiązuje w odniesieniu do relacji przyczynowo-skutkowych charakterystycznych nie tylko dla oddziaływań wewnątrztechnicznych, ale również dla zewnętrznych oddziały-wań badanej technologii, zarówno oddziałyoddziały-wań funkcjonalnych (zamierzonych, normalnych), jak i peryferyjnych. O wiele bardziej złożone, ale niezmienne pod względem strukturalnym są także liniowe relacje przyczynowo-skutkowe poza ob-rębem pierwotnych oddziaływań badanej technologii, gdzie dochodzą dodatkowe rozgałęzienia i sprzężenia. Mimo to te pierwotne oddziaływania są z pewnością najintensywniejsze, dzięki czemu wystarczy znajomość tylko tych pierwotnych oddziaływań, aby móc antycypować dużą część bezpośrednich skutków danej technologii.

Stosunkowo dobrze poznawalne ex ante liniowe oddziaływania danej techno-logii podlegają jednak gruntownej transformacji strukturalnej pod wpływem zbio-rowego, masowego użytkowania. Społecznie zdeterminowane zastosowania prze-kształcają funkcje techniczne w procesy socjotechniczne (por. Ropohl 1979, s. 180nn). Takie socjotechniczne przekształcenie w sposób istotny determinuje nie tylko pozatechniczne oddziaływania badanej technologii, ale wpływa nawet na jej wewnątrztechniczne funkcjonalności. Jeśli nawet pewne negatywne oddziaływa-nia technologii wynikające z jej użytkowaoddziaływa-nia przez jednostkę (stwierdzalne np. na etapie testowania prototypu) pozostają często nieistotne, pomijalne z punktu widzenia celu, wymagań i przyjętych kryteriów oceny (np. ocena pod kątem

społecznej akceptowalności), to umasowienie technologii często pociąga za sobą poważne skutki, które mogą diametralnie zmienić wcześniejszą kwalifikację ba-danej technologii. Ale również ten systemowy, ogólnospołeczny kontekst oddzia-ływań i skutków technologii jest na gruncie oceny technologii zasadniczo dostępny poznawczo dzięki nowoczesnym technikom symulacyjnym opartym na modelo-waniu, np. wieloagentowej analizie symulacyjnej (Agent-Based Modelling and Simulation, ABMS).

Zasadniczo podstawą funkcjonalności każdej technologii jest znajomość i umiejętność wykorzystania technicznie użytecznych interakcji w przyrodzie.

Każda technologia jest w swoim „rdzeniu” selektywnym ucieleśnieniem tych in-terakcji. Z tego powodu wszystkie pierwotne oddziaływania struktur technicznych są przyczynowo zdeterminowane, niejako „zaprogramowane” w każdym pojedyn-czym obiekcie technicznym i w tym sensie są zasadniczo dostępne poznawczo, bo każdy taki obiekt jest przejawem i „zalążkiem” całego układu zależności przyczy-nowo-skutkowych. Dlatego nawet skutki wynikające z możliwych przyszłych za-stosowań technologii – zaza-stosowań, które w przypadku innowacyjnych technologii są często naprawdę trudne do przewidzenia – dadzą się przynajmniej częściowo modelować. Analiza oddziaływań i skutków technologii staje się w ten sposób fun-damentalną warstwą oceny technologii (por. Zimmermann 1993, s. 21n).

Drugim czynnikiem determinującym naukowy przedmiot oceny technologii jest opanowanie problemu i złożoności. Sprowadza się ono do badania interakcji systemów technicznych jako komponentów większych, ponadtechnicznych struk-tur (aspekt hierarchiczny lub strukstruk-turalny). Cechą typową dla tego obszaru badań jest trudność związana z koniecznością uchwycenia złożoności zachowań badanej technologii w zdefiniowanej przedmiotowej przestrzeni oddziaływań, którą dodat-kowo komplikują synergie, wpływy krzyżowe, oddziaływania zwrotne, kumulacje itp. Zorientowana systemowo analiza oddziaływań jest zawsze związana z teore-tycznie ugruntowaną definicją przestrzeni oddziaływań, która ma być objęta bada-niem, a więc również z definicją systemu, bowiem system będący przedmiotem badania nie jest czymś zastanym, ontologicznie wyodrębnionym fragmentem rze-czywistości, lecz musi być sensownie zdefiniowany i poznawczo wyodrębniony.

Ponieważ ocena technologii na tym poziomie musi być jednocześnie analizą sys-temową, konstruowaniem systemu i prognozowaniem jego zachowań, dlatego również proces badawczy musi posługiwać się narzędziami teoretyczno-systemo-wymi, aby poradzić sobie ze zjawiskiem złożoności oddziaływań technologii inte-resujących z punktu widzenia celu i kryteriów oceny.

Prospektywna analiza oddziaływań technologii i szacowanie jej skutków mu-szą poradzić sobie z dwupoziomową złożonością: z jednej strony z rzeczywistą złożonością cechującą badany system techniczny, a z drugiej ze złożonością jego teoretycznego odwzorowania. Rozumienie i uprawianie oceny technologii bazu-jące na analizie systemowej jako sposobie opanowywania złożoności przedmiotu uwyraźnia specyficzną sytuację poznawczą, która ma fundamentalne znaczenie dla prób teoretyczno-metodologicznego ugruntowania oceny technologii. Ze złożo-

nością oddziaływań i skutków technologii można sobie sensownie poradzić jedy-nie w ramach teoretyczjedy-nie zreflektowanej, filozoficznej koncepcji ich badania.

Zatem metodyczno-strukturalne profilowanie naukowego przedmiotu oceny technologii wynika również po części ze specyfiki systemowej analizy badanej technologii. Zasadnicze znaczenie dla adekwatności oceny ma uchwycenie pośred-nich, wtórnych i ukrytych wymiarów oddziaływań i skutków technologii. Prowa-dzą one albo do efektów kumulacyjnych o znanej lub nieznanej dynamice, albo do tzw. efektów systemowych (sprzężeń zwrotnych, synergii, nakładania się, wzmac-niania etc.), których paleta sięga od chwilowej destabilizacji, zaburzeń równowagi aż do zachowań całkowicie chaotycznych. Tego typu analizy przenoszą badacza w świat skomplikowanych zachowań systemowych i nieliniowości. Na tej płasz-czyźnie technologie analizuje się jako podsystem większych ponadtechnicznych struktur i bada pod kątem możliwych przyszłych zachowań. Jeżeli systemy tech-niczne są dostatecznie stabilne pod względem strukturalnym, dysponują nielicz-nymi interfejsami z otoczeniem i ograniczoną swobodą oddziaływań, wtedy można zakładać, że takie systemy w przypadku zakłóceń mogą samoczynnie po-wracać do swojego „normalnego stanu”. Wydaje się, że większość dotychczas rozwijanych systemów technicznych spełnia te warunki, o ile systemy te są użyt-kowane w sposób względnie izolowany. Wraz z usieciowieniem technologii, wza-jemnym „zrastaniem” się systemów technicznych oraz ich wbudowaniem na ma-sową skalę w systemy przyrodnicze, społeczne i ekonomiczne pojawia się jednak niebezpieczeństwo, że same w sobie uporządkowane systemy techniczne mogą powodować w nadrzędnych strukturach pozatechnicznych stany chaosu. Takie sy-tuacje są zasadniczo nie do uniknięcia, bo technologie ze względu na swoje funk-cjonalności z konieczności stają się komponentami zarówno systemów przyrodni-czych, jak i systemów społecznych. Technologie jako „wzmacniacze” ludzkich mocy stają się czynnikiem potęgującym niszczący wpływ człowieka na procesy przyrodnicze. Za sprawą rozwoju cywilizacyjnego wzajemne systemowe oddzia-ływania między procesami przyrodniczymi a procesami społecznymi stają się co-raz bardziej skomplikowane i nieprzejrzyste z powodu dodatkowych zwrotnych sprzężeń. Stanom chaotycznym wynikającym z wzrastającej złożoności i nieprzej-rzystości można zapobiegać tylko poprzez redukowanie złożoności. Jest to jednak możliwe tylko wtedy, kiedy w systemy przyrodnicze będą wbudowywane tylko wewnętrznie silnie zdeterminowane systemy techniczne, posiadające możliwie niewiele interfejsów z otoczeniem i działające w sposób względnie izolowany (za-mknięte układy cykliczne; stopień skuteczności bliski 1; wejście i wyjście równe pod względem ilości materii itp.) (por. Zimmermann 1993, s. 24).

Aby zredukować złożoność badanego systemu, analizę jego społecznych od-działywań i skutków próbuje się często przeprowadzać dla uproszczenia tylko w aspekcie środowiskowym. Takie zawężenie spektrum oddziaływań do sprzężeń między techniką a przyrodą z pominięciem oddziaływań stricte społecznych jest uzasadniane tym, że systemy społeczne są dla systemów przyrodniczych „czynni-kiem zaburzającym” (Zimmermann 1993, s. 24). Z jednej strony bowiem socja-

lizacja wyobcowuje człowieka z przyrody, z drugiej struktury społeczne są tak głę-boko technicznie zdeterminowane i zainstrumentowane, że możliwe jest tylko ana-lityczne oddzielenie ich od technologii. Społeczne kształtowanie technologii może być zresztą zogniskowane wyłącznie na celach związanych z zachowaniem przy-rodniczych fundamentów ludzkiej egzystencji (zob. Jonas 1996) i pomijać inne społecznie ważne aspekty, takie jak np. sprawiedliwość, zachowanie podmiotowo-ści, samostanowienie itp. które – obok samej analizy oddziaływań i szacowania skutków – wymagałyby równoczesnego dokonywania wartościowań i wikłałyby ocenę technologii w nierozwiązywalne paradoksy. Ocena technologii uwzględnia-jąca społeczne oddziaływania technologii byłaby bowiem albo związana z nieu-chronnością prognozowania nie tylko samych tych oddziaływań, ale także – co jest o wiele trudniejsze – przyszłych preferencji i wyobrażeń aksjonormatywnych, albo w wartościowaniach musiałaby bazować na obecnych preferencjach i wyobraże-niach aksjonormatywnych, ale to z kolei byłoby logicznie nieuprawnioną projek-cją, która nie tylko w sposób nieodwracalny ukierunkowywałaby rozwój techno-logiczny, ale także mogłaby powodować efekt negatywnie oddziałującej samo-spełniającej się przepowiedni (por. Zimmermann 1993, s. 25).

Z punktu widzenia filozofii techniki rozwój technologii polega na wyizolo-wywaniu określonych zdeterminowanych procesów z całokształtu procesów przy-rodniczych w celu wytworzenia nowych użytecznych dla człowieka oddziaływań między przyrodą izolowaną (technika) a pozostałą, „swobodną” przyrodą. Utrzy-mywanie określonych procesów w izolacji przeciwdziała ich permanentnym ten-dencjom do powrotu do stanu naturalnego. Tylko układ warunków stworzonych przez człowieka jest w stanie (przynajmniej przez określony czas) zapobiec ta-kiemu naturalnemu przyciąganiu, ale jeśli taki układ warunków się rozszczelni, wówczas może to prowadzić do nieuporządkowanego powrotu do stanów natural-nych mającego niejednokrotnie katastrofalny przebieg. Aby temu zapobiec, nale-żałoby wbudowywać w systemy techniczne odpowiednie „atraktory” – przyciąga-cze, które w przypadku zaniku funkcji takich systemów umożliwiałyby im kontro-lowane przejście w korzystny stan i podporządkowanie się normalnym cyklom przyrodniczym (Zimmermann 1993, s. 25). Ocena technologii powinna więc dążyć do stworzenia możliwości takiego kształtowania systemów technicznych, aby te nawet w przypadku destrukcji układu warunków niemalże automatycznie powra-cały do względnie stabilnego stanu. To wymaga rozwijania wielostabilnych syste-mów technicznych zdolnych do kompensowania wszystkich immanentnych funk-cjonalnych i egzystencjalnych zagrożeń przy pomocy wbudowanej inteligencji systemowej. Należy dążyć do takich koncepcji technologicznych, które dopusz-czają tylko dwa tryby zachowań systemów technicznych: funkcję lub neutrali- zację. Ale to cele technicyzacji osiągalne ewentualnie dopiero w odległej przy- szłości.

Przezwyciężanie poznawczej złożoności przedmiotu byłoby w ocenie techno-logii najskuteczniejsze wtedy, kiedy na podstawie rezultatów analizy systemowej byłaby możliwość takiego zdefiniowania i zaprojektowania technologii podda-

wanej ocenie, aby technologia ta była możliwie uboga w skutki (zamknięte cykle obiegu, niewielka zewnętrzna złożoność itp.). W ten sposób już na etapie powsta-wania technologii można byłoby skutecznie eliminować złożoność oddziaływań i skutków trudną do poznawczego i operacyjnego opanowania. Wysiłki na rzecz ograniczania złożoności miałyby przy tym komponent wewnętrzny, związany z redukowaniem funkcjonalno-strukturalnej złożoności rozwijanego systemu tech-nicznego oraz komponent zewnętrzny, związany z redukowaniem złożoności wy-nikającej z funkcjonalnej złożoności oddziaływań systemu technicznego na oto-czenie. Ponieważ należy się spodziewać, że wewnętrzna złożoność innowacyjnych systemów technicznych najprawdopodobniej będzie wzrastała, wysiłki zmierza-jące do redukowania złożoności powinny koncentrować się na złożoności ze-wnętrznej i postępujący wzrost złożoności weze-wnętrznej może paradoksalnie sprzyjać eliminowaniu złożoności zewnętrznej, podobnie jak wzrost złożoności koncepcyjnej na poziomie teoretycznego odwzorowania sprzyja redukcji złożono-ści na poziomie przedmiotowym (Zimmermann 1993, s. 26).

Teoretyczna obróbka złożoności systemów technicznych wymaga wykorzy-stania rezultatów analiz przypadkowości i badań nad chaosem. Dotyczy to przede wszystkim całościowych analiz systemów technicznych, w przypadku których już samo uzyskanie jednoznacznego adekwatnego odwzorowania systemu o stabilnej strukturze przy pomocy współczesnych narzędzi teoretycznych prowadziłoby do odwzorowań, które pod względem strukturalnym byłyby o wiele bardziej złożone, niż rzeczywiste struktury odwzorowywanego obiektu. Jeszcze trudniejsza byłaby predykcja przyszłych stanów systemu składającego się z elementów mających dużą swobodę zachowań. Tego typu prognozom towarzyszy nieokreśloność za-chowań uwarunkowanych przypadkowością, a więc także możliwość zaza-chowań nieliniowych. Te fundamentalne trudności wyjaśniają, dlaczego szczegółowe pro-gnozy zachowań systemów mają zawsze status hipotez i twierdzeń probabilistycz-nych. Nie ogranicza to jednak ich wartości poznawczej, a jedynie powoduje, że ocena technologii musi uciekać się do wzajemnego koordynowania dwóch płasz-czyzn poznania: płaszpłasz-czyzny systemowej (makropoziom), dostarczającej informa-cji o zachowaniu systemu jako całości oraz płaszczyzny komponentowej (mikro-poziom), która dostarcza informacji o zachowaniu pojedynczych elementów sys-temu. Istnieją matematyczne narzędzia pozwalające analizować rozkład prawdo-podobieństw dla określonych zachowań elementów systemu. Ponieważ złożoność jest również wyrazem zachowania systemu, należy ją badać wykorzystując narzę-dzia teorii systemów i analizy systemowej, najlepiej obu komponentów: synerge-tyki, czyli interdyscyplinarnej nauki badającej procesy samoorganizacyjne na po-ziomie systemów (zob. Haken 1982) i cybernetyki, czyli teorii (zewnętrznego) sterowania systemami.

Poznawczo nośnym aspektem zastosowań teorii systemowej w procesie sza-cowania oddziaływań i skutków technologii jest jednak zawsze bezwarunkowe powiązanie wiedzy dziedzinowej (dyscyplinowej) z wiedzą metadziedzinową, me-tateoretyczną. Jakkolwiek ocena technologii, aby móc przeprowadzać analizy

wielowymiarowego zachowania badanych obiektów, jest „zaprogramowana” na inter-, multi- i transdyscyplinarność, to jednak w praktyce każdy z tych badanych obiektów musi być rozkładany na takie części, które nadają się do naukowo ugrun-towanego badania na płaszczyźnie dyscyplinowej. Taka dyscyplinowa, we-wnątrzdziedzinowa analiza jest uzasadniona wewnętrzną logiką procesu badaw-czego i nie da się z niej zrezygnować, jeśli chce się dogłębnie poznać wewnętrzną strukturę i współzależności rządzące zachowaniem badanego obiektu. Rozwar-stwienie i rozparcelowanie badanego obiektu na aspekty poznawczo dostępne szczegółowym dyscyplinom naukowym umożliwiają wprawdzie poznanie oddzia-ływań na poziomie komponentów, z drugiej jednak strony utrudniają potem zro-zumienie systemu jako całości, ponieważ za sprawą czynności wybiórczo-anali-tycznych traci się z pola widzenia aspekty holistyczne, synergie i wzajemne po-wiązania między analizowanymi komponentami. Jest to główny problem meto-dyczny w ocenie technologii, bo analiza systemowa otwiera poznawczy dostęp do tego, co dzieje się na mikropoziomie z komponentami systemu zupełnie na innej drodze, niż umożliwiają to badania dyscyplinowe. Dzieje się też coś odwrotnego:

dyscyplinowe badania zachowań komponentów systemu w zasadzie nie dostar-czają żadnych wniosków przydatnych z punktu widzenia zrozumienia i wyjaśnie-nia zachowań systemu jako całości, stąd tak ważne jest wzajemne połączenie róż-nych płaszczyzn systemowej percepcji poszczególróż-nych komponentów (por. Zim-mermann 1993, s. 27).

Prospektywne analizy oddziaływań i skutków technologii wymykają się tra-dycyjnym próbom planowania badań z góry w oparciu o precyzyjnie określone parametry celowe. Zamiast tego operuje się jedynie parametrami krańcowymi:

czynnikami technicznymi, ekonomicznymi, ekologicznymi lub społecznymi, w obrębie których dopiero w toku procesu badawczego istnieje możliwość dokład-niejszego określenia celów cząstkowych dzięki optymalizacji. Pod względem przebiegu ocena technologii – podobnie jak przedmiot, który bada – jest również

czynnikami technicznymi, ekonomicznymi, ekologicznymi lub społecznymi, w obrębie których dopiero w toku procesu badawczego istnieje możliwość dokład-niejszego określenia celów cząstkowych dzięki optymalizacji. Pod względem przebiegu ocena technologii – podobnie jak przedmiot, który bada – jest również